Notice: Undefined index: tapatalk_body_hook in /home/klient.dhosting.pl/wipmedia2/forum/Sources/Load.php(2501) : eval()'d code on line 199
  • Strona główna
  • Szukaj
    •  
  • Zaloguj się
    • Nazwa użytkownika: Hasło:
      Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Autor Wątek: Drogi rowerowe - progi, krawężniki i klawisze.  (Przeczytany 4611 razy)

Offline Wojciech Jaruz

  • Bywalec
  • **
  • Wiadomości: 34
    • Zobacz profil
Drogi rowerowe - progi, krawężniki i klawisze.
« dnia: Listopada 26, 2018, 19:57:44 »

Wiem,że drogi rowerowe były.
Wątek spadnie jak ten nasz wybraniec to załatwi, a większa szansa, że przeczyta.
Droga rowerowa, ładna i taka czerwona, gładka jak dywan Gierka, ale dywan się kończy i jest p........y krawężnik.
Ja wiem, że droga rowerowa i rower duże koła, ale tam też jeżdżą na rolkach, hulajnogach, deskach i dzieci na rowerkach.
Ja to mam takie marzenie, żeby tego naszego Gierka postawić na hulajnogę i puścić z lekkiej górki tak od stadionu do szpitala.
Kierunek ważny, bo szpital będzie bliżej. Łeb rozwali sobie przy pierwszym krawężniku, a kinol zamieni się w rabarbar.
Przecież nawet rowerem to d..a boli i dętka przebita.
A najlepsze są te granitowe wyostrzone na Bankowej, też przy parkingach - strach samochodem parkować - sprzedawcy opon chyba je ufundowali.
No ktoś to odbiera, to nie wie, że każdy próg to kłopot.
To takie trudne, żeby w umowie zaznaczyć, że szlifierką na 30 stopni ściąć, wyrównać? Tylko bez polerowania. A szczelinę jak jest to czymś wypełnić. Tak żeby równo było.
To u nas nie można fajnie zrobić?
Niby coś ten nasz Gierek zrobi, ale zawsze pod górkę.
Zrobi. Zrobi to wyjmie z kieszeni, kupi, postawi i przyklepie, a on nie wyjął, nie kupił i nie przyklepał, a chwali się, że zrobił i wstęga i telewizja.
Następne.
Nowa droga rowerowa do Jasienicy. Oczywiście część z kostek i oczywiście klawiszują.
To nikt od Gierka nie wie, że każdy jadąc po klawiszach traci energię na podnoszenie i opuszczanie tych betonowych klocków?
No, bo jadąc one się ruszają, a skąd mają energię by się ruszać - oczywiście z moich nóg.
Każda nierówność to brak komfortu i utrata energii - bo coś mnie podrzuca podczas jazdy. No co i skąd ma siłę moje 100kg i rower podrzucić? (najlepsza w tym jest Rurowa )
Ktoś to odebrał? Gierek wstęgę już przeciął? Się pochwalił przed wyborami, że zrobił?
Pozostała część - asfalt. To pochwalić, szkoda, że nie taki tłusty i gładki.
Najlepsza jest taka gdy na wierzchu jest ta wyciśnięta tłusta smoła i wtedy kółek nie słychać i się wydaje, że zawsze jest z górki.
Może ten bardziej tłusty asfalt nie nie jest droższy.
Trzeba tego naszego Gierka przesadzić z Vectry na rolki, deskę, rower czy hulajnogę - myślę, że zrozumie o co chodzi i będziemy mieli Ameeerykę.