Pani premier Szydło podczas spotkania z Wyklętymi powiedziała: to są prawdziwi bohaterzy...
Przypomniały mi się rozmowy z osadnikami wojskowymi (naszymi ojcami, dziadkami), żołnierzami Armii Polskiej, tworzonej w ZSRR.
Byli to m.in. zesłańcy na Sybir.
Jeden z nich wspominał, jak się zbuntowali przeciw przebraniu ich w mundury rosyjskiej, zastraszano ich, grożono karą śmierci, ale w końcu pozostali w polskim umundurowaniu. Drugi opowiadał, jak długą drogę z za Uralu przeszedł, aby dostać się do polskiego wojska
Przeszli cały szlak bojowy od Lenino do Berlina, gdzie zatknęli polską flagę.
Jeden z nich zapytał - z kim my walczyliśmy, w walce z kim zostałem rany?
Czy Oni nie są prawdziwymi bohaterami?
p.s. Na czapkach nie mieli orła w koronie.