Na Wróbla kosili trawę a na Roweckiego kretyństwo wsadzało pod koniec tygodnia żywopłot. Dodam, że oczywiście nikomu niepotrzebny. Kto kosi trawę i sadzi rośliny gdy już mrozi? Odpowiedzi są dwie. Po pierwsze idioci a po drugie złodzieje. Dla mnie to z daleka śmierdzi wałkiem. Jeszcze zdziwili byśmy się na jaką kwotę wystawiono za usługę fakturę a ile w rzeczywistości usługa kosztowała. Kasa poszła bokiem jak nic.
Ludzie nieraz maja poważne problemy i miesiącami, latami często walczą o usunięcia pewnych wad czy usterek w lokalach. Jeśli zaś chodzi o takie incydenty jak trawa, krzaczory czy notoryczne wsadzanie płotów to rosną w trybie natychmiastowym. Szybciej niż grzbki po deszczu. Łatwy kąsek na zarobienie kasy jeśli mowa o lewiźnie. Gdyby tracili na tym to nie robili by tych głupot tak ochoczo. Jednakże nie pytając nikogo o zdanie po prostu to robią. Wywalają kasę na nikomu niepotrzebne pierdoły. Jak sądze zarabiają na tym krocie .