Nie rozumiem takiego podejścia, dajcie spokój. Jaki problem,ze jeżdżą na bmx'ach, a niby gdzie mają ćwiczyć. Uważam, że to świetna pasja i spędzanie czasu, a nie np. siedzenie na ławce i myślenie co wypić, zajarać czy zrobić zadymę. Chyba najwięcej mądrzą się Ci co nie mają ze skateparkiem nic wspólnego.