Kilofownikownia Popytaj zleceniowców np. na zakładach, czy nie woleliby pracować na umowę o pracę i mieć pełnopłatny urlop, chorobowe itp. A mnie interesują tylko umowy o pracę, bo chcę z mężem kupić sobie dom. A na umowę śmieciową, to sobie co najwyżej dom dla lalek kupię. Łatwość rozwiązania umowy działa w dwie strony. W umowie o prace masz więcej praw, działających na twoją korzyść. Myślisz, że na umowie śmieciowej kobieta zachodząc w ciążę miałaby płacone będąc na zwolnieniu lekarskim, a potem na macierzyńskim? Kiedyś mój mąż pracował na umowę o dzieło i nie miał nic, ani ubezpieczenia, ani urlopu, ani chorobowego nic, a pracował jak inni pracownicy firmy.
Ja nie jestem zdesperowana, żeby chwytać się pierwszej lepszej oferty. Wysyłam sobie CV tam gdzie mi coś odpowiada.
A temat był o działalności PUP, a nie o tym jak kto szuka pracy, bo to każdego indywidualna sprawa.
cooker umowa na stałe w sensie umowa o pracę na czas nieokreślony, dzięki której można wziąć kredyt.