Ci skretyniali idioci, nazywający siebie kibicami
Pewnie ci sami, którzy wracali z Dni Chomika (sic!
) przyśpiewując "pogoń, pogoń, trala la la" (a przy okazji leciało wiele innych przyśpiewek; pewnie tak się tym jednym piwem schlali, że nie wiedzieli na jakim meczu byli...). Już widzę kibiców śpiewających takiego gniota na meczu :devil: Żałosne barany, które są odważne tylko za adresem ip i kretyńskim nickiem na forum, a w realu na widok niebieskiego światełka nagle milkną i czekają aż pojedzie dalej...