[Police] Neokatechumenat w Policach

[bella20]

Wiara jest po to aby w nią wierzyć lub nie, a nie ją rozumieć.

Myśle, że jednak warto rozumieć to w co się wierzy, bo później jest plaga osób wierzących ale nie praktykujących, kościół podnosi sobie statystyki na ochrzczonych przez nieświadomych rodziców niemowlaków i interes się kręci...
Jako osoba nie wierząca w instytucje kościoła z pełną swiadomością uważam, że to co robią jest fajne. Jakby odłączyli się i założyli swój własny kościół, pogratulowałabym. Rozważają Pismo Święte? Wow, każdy wierzący katolik powinien tak robić. Nie siedzą w zimnym budynku, tylko wychodzą do ludzi? No kurcze, to jest bliższe historią z Biblii chyba, z tego co pamiętam Jezus z apostołami również głosił słowo w podobny sposób.
A że "drą japy" jeżeli przeszkadzałoby to większej ilości osób, to napisać petycję, wysłać i pewnie zmienią miejsce, proste.

[Kuba]

Jakby odłączyli się i założyli swój własny kościół, pogratulowałabym.

Jak na razie chyba to nie grozi, bo nie po to z taką intensywnością zabiegali o akceptację swojej formacji przez Stolicę Apostolską, którą uzyskali

[Wojtek Dudek]

Myśle, że jednak warto rozumieć to w co się wierzy, bo później jest plaga osób wierzących ale nie praktykujących,

A co to jest te praktykowanie wiary…?

[jojo]

To samo co "pielęgnowanie miłości"  :*

[bella20]

Myśle, że jednak warto rozumieć to w co się wierzy, bo później jest plaga osób wierzących ale nie praktykujących,

A co to jest te praktykowanie wiary…?

Uważam, że jeżeli ktoś się deklaruje wyznawcą jakiejkolwiek religii, godzi się na dogmat, przyjmuje chociazby sakramenty to powinien szanować te zasady i ich przestrzegać, ale dlatego, że je rozumie, a nie dlatego, ze rodzice go ochrzcili i mu kazali chodzić do kościoła, bo tak wypada. Bo taki człowiek dorasta w tej nieświadomości i później jest plaga niepraktykujących podnoszących statystyki kościołowi tylko...bo tak wypada.

Wiara powinna być przemyślaną, duchową decyzją. Nie...bo mnie ochrzcili, to jestem katolikiem. Albo bo mi kazali to czytam Koran, chociaż się z tym nie zgadzam lub po prostu nie rozumiem.

Można też wierzyć bez kościołów i dogmatów...ale wtedy nie wymyślajmy określeń jak "niepraktykujący katolik", po prostu taka osoba nie jest katolikiem. Proste jak budowa cepa, nie ma w tym nic złego, prócz presji społeczeństwa w naszym kraju

[Storczyk]

mam otwarty balkon i chciałbym odpocząć w niedzielne popołudnie w spokoju, ale nie, jakieś 'kółko różańcowe' odstawiają i drą japy za przeproszeniem.
delikatna przesada w kolejne niedzielne popołudnie..

Mam takie samo zdanie ,jeżeli ktoś ma potrzebę niech pędzi do kościoła,modli się do oporu ja chce mieć spokój w domu .Zawodzą jak islamiści gdy się modlą nie można odpocząć we własnym domu. Wiem że zostanie odebrana przez pseudo katolików jako heretyczka wystarczy poczytać forum nie ma mowy o dyskusji .Kiedyś tylko świadkowie Jehowi utrudniali życie swoimi wizytami ,teraz to zaczęli katolicy nas nękać .To wszystko wiąże się  z upływem katolików z kościołów ,wystarczy spojrzeć na Europe .Nasi  sąsiedzi mają puste kościoły.

[iwonawa]

ale przecież nie nachodzą cię w domu..a że sobie śpiewają na wolnym powietrzu - weźcie ludzie nie przesadzajcie. Wyprowadźcie się na pustynię...a nie tam będziecie narzekać na zbyt gorący klimat. Wszystko wszystkim przeszkadza ! Nie szkoda wam czasu na marudzenie :crazy: to tak jakbyście marudzili, że dzieci na podwórku pod balkonami się bawią...
Nie popadajmy w paranoje

[polichrom]

To był wielki krzyk a nie śpiew. Nie cierpię gdy ktoś fałszuje, krzyczy a nie śpiewa. Podobno to byli członkowie szkoły muzycznej?  Uważam, że forma była dobra ale wykonanie bardzo niedobre. Jak ktoś chce być publicznie akceptowany to niech się postara a nie odwala... Ja chodzę do kościoła, i tam próbuję sie odnaleźć (chociaż jest coraz trudniej). To co było przy fonntanie powinno być dopieszczone, niekrzykliwe, bardziej skierowane na przemyślenia.

[Użytkownik]

ale przecież nie nachodzą cię w domu..,

U mnie byli... czyli jednak nachodzą