Pod tym sklepem codziennie siedza , smrodzą ,bałaganią , przechodząc jest się narażonym na różne zaczepki.Jak to jest że te same gęby od rana do wieczora codziennie mają na chlanie , tak to obserwuję od lat.Natomiast rózne służby jak Straż Miejska oraz Policja nie da rady tego tałatajstwa porządnie z tamtąd usunąć.Kiedyś od czasu do czasu jeszcze jakiś patrol się pojawiał lecz teraz od dawna nikogo absolutnie nie widać.Okupowane są również ławki na tym deptaku że nawet ślepy tych meneli by zauważył lecz służby porządkowe jakoś nigdy żadnego z nich nie mogą złapać na chlaniu i sikaniu.A dzisiaj było tam kilka ochlapósów jakiś obcych , nawet słyszałem przechodząc ok.godz.14.00 jakieś głubkowate docinki , może to ci się próbowali pozarzynać.Najlepszym rozwiązaniem byłoby ten monopol po prostu zlikwidować.