Moja starsza już Mama posiada u siebie zwykłą wersję kablówki bez dekodera w pakiecie podstawowym, która powstawała jeszcze w czasach, gdy TVKab w takim właśne pakiecie miała kosztować nie więcej niż opłaty za konserwację i utrzymanie anten zbiorczych na dachach, chodziło głównie o motywację mieszkańców do wyparcia, zlikwidowania tych anten, co zresztą się udało, ale czy na pewno...
Obecnie koszt pakietu podstawowego, wraz z opłatami manipulacyjnymi na poczcie wynosi ponad 11zł/miesięcznie, a oferta tego pakietu ustępuje nawet pakietowi dostępnemu z nadajnika naziemnego jako cyfrowy sygnał telewizji naziemnej, za który przecież nie płacimy, mam na myśli oczywiście ilość programów niekodowanych.
Moja mama jest osobą wierzącą, bardzo zależy jej na Telewizji Trwam, dlatego też dla tej jednej tylko dodatkowej stacji posiada własny talerz za oknem.
Jakież miłe zaskoczenie było kilka miesięcy temu, kiedy kablówka w pakiecie podstawowym dołożyła kilka stacji: Police lokalny, TVN, oraz TRWAM.
Starsi ludzie, tak jak moja mama nie do końca radzą sobie z przełączaniem telewizora to na TV, to na odbiór z anteny satelitarnej, więc pojawienie się tych programów bezpośrednio na kablówce było czymś naprawdę udanym.
Minęły święta, minął Sylwester kablówka zabrała Trwam, pewnie zaraz zabiorą TVN i najlepiej niech wezmą też Policki, bo i tak prócz Diakuna niczego tam nie widać (bez urazy)...
Ponownie Mama i pewnie są inni ludzie starszej daty w Policach, stracili swoją katolicką stację TV, na szczęście Matula ma jeszcze ten swój talerz, więc ogląda znowu swój Trwam i przeklina w swoich modlitwach naszą kablówkę, która w tym momencie postąpiła jak KRRiTV chytrząca miejsca na satelicie dla programów, na których ludziom zależy.
Ciekawi mnie, co takiej umierającej kablówce zależy, aby zabierać ludziom tę odrobinę swojej większej niż darmowa naziemna telewizja oferty?
Jakim cudem oni jeszcze istnieją, mając tak kiepską ofertę, tak zdeformowane proporcje obrazu, pozbawione sygnału stereofonicznego itp. Czy ktoś ogląda ich reklamy, lub jakieś debaty polityczne prowadzone w urzędzie?
Nie mylmy oczywiście kablówki z cyfrowym pakietem Vectra, z dekodera, bo to zupełnie inny właściciel z innymi zasadami podawania ludziom programów, inną jakością i z klasą, mowa o zwykłej, starej kablówce.