Kiedys podobnej sprzedazy podjela sie niemiecka siec marketow Mini Mal i HL (dzisiaj REWE), sprzedawali meksykanskie VW garbusy (nowe) po 16 666 DM, niestety gwarancja, jaka zostala udzielona na te pojazdy, nie zostala uznana przez centrale w Wolfsburgu i za wszystkie gwarancyjne naprawy klient musial placic sam. Dzis na szczescie mamy GVO i kupno auta u legalnego wolnego handlarza nie zabiera nam praw gwarancyjnych. Pomysl jest ciekawy, niedawno widzialem oferte niemieckiej sieci szybkiej obslugi ATU, ktora wlasnie weszla w ten biznes. Nowego Forda Focusa w dosc bogatej wersji mozna bylo nabyc o 7 tys Euro taniej niz u autoryzowanego dealera.