Zakaz palenia w obrębie przystanku autobusowego. Gdyby poza białymi liniami stał śmietnik, być może nie byłby tego syfu. Palacz pali do ostatniej chwili, potem rzuca niedopałek i wskakuje do autobusu.
I się nie przejmuje tym, że syfu narobił.
Miałem kilka sygnałów o stanie porządku w leskie przylegającym do cmentarza i osiedla Gryfitów.
Tam dopiero jest sajgon