Burmistrz pozbawił nas możliwości wyboru, twierdząc jednocześnie, że mamy wybór.
Jeśli wybiorę przedszkole - to wg burmistrza grupa będzie delegowana do szkoły, ale dyrekcja będzie w przedszkolu i dzieci będą nadal przedszkolakami. Jest to naciąganie prawa i jak to się ma do listu minister edukacji ?
Były starosta policki też kombinował i pamiętamy jak to się dla niego skończyło po wyborach.
Ja rozumiem, że gmina ma ogromny kłopot, ale trzeba było zagrać w otwarte karty, a nie traktować ludzi jak idiotów.