Grzegorzu,
Jak najbardziej sygnatury na kopiach występują, właśnie aby uwiarygodnić przedmiot. W dobie dzisiejszej techniki jakość wykonanie takich "starych" grawer jest niemal doskonała.
W Niemczech jest absolutny zakaz pokazywania symboli nazistowskich (co zrozumiałe), dlatego całkiem możliwe, że przedmiot był przeznaczony specjalnie na ich rynek lub po prostu wykonany został dla weterana. Po wojnie znany był proceder denazyfikowania własnych odznaczeń, klamer czy kordzików przez weteranów, aby móc się z nimi pokazywać publicznie (np.organizowano zjazdy byłych żołnierzy) lub zamawianie zagubionych, identycznych odznaczeń u grawerów, ale już pozbawionych swastyki.
Pozdrawiam