Agnieszka Leśniewska jest zdecydowanie najlepszą linergistką w Polsce. Jej gabinet mieści się na Robotniczej, ale niestety na makijaż permanentny u niej czeka się ok. 1 roku do 1,5 - choć warto! Jestem jej rodziną, więc znam wszystko od podszewki, zresztą pracowałam z nią długo.
Decydując się na makijaż trzeba bardzo uważać.Wiele pseudo-linergistek wykonuje przerysowane i sztuczne makijaże, wchodząc przy okazji w głębsze warstwy skóry robiąc klientkom tatuaże, które wcale nie znikają po kilku latach. Wiele takich kobiet trafia do Agi na korekty i jest ich coraz więcej.
Jeżeli ktoś chciałby więcej info o makijażu permanentnym, barwnikach, czy urządzeniach i w ogóle jak to wszystko wygląda, chętnie odpowiem na pytania - brakuje mi dawnego kontaktu z klientkami, chętnie pomogę.
Jeżeli natomiast chodzi o rzęsy - świetna sprawa, ale nie na dłuższy okres, bo to jak z tipsami, trzeba uzupełniać, co ok. 3 tygodnie i zabieg ten na pewno niszczy rzęsy naturalne ( przy dłuższym stosowaniu). Ceny są różne, ale też trzeba uważać, aby nie nadziać się na chińskie podróbki rzęs, bo te łatwo się łamią, plączą i źle wyglądają po zaledwie kilku dniach. Gabinety kosmetyczne oczywiście zawsze oferują jedwabne rzęsy najwyższej jakości, ale mało które są takie naprawdę. Choc wszystkie Pani zapewniają, że nają tylko najlepsze rzęsy i klej. Gabinet musi być zaufany, bo można się wkopać.
Agnieszka nie ma zdjęć, bo każda klientka ma indywidualnie dobierany makijaż, a ze zdjęciami Panie za bardzo sugerują się tym, co widzą u innych.