Ja jestem absolwentem Białej od jakichś 5 lat - pewnie trochę się w tej szkole zmieniło (a chodziłem do niej 6 lat - gimnazjum i ogólniak), ale za moich czasów, jeśli ktoś chciał mieć lepsze oceny (czyli >4), to musiał się trochę wysilić. Oczywiście wiele zależało od nauczycieli, ale było trochę takich, którzy, jeśli jakiś uczeń chciał robić coś więcej, to mu to umożliwiał (pozdrawiam szczególnie p. Izę Nowicką i p. Gabrysię Zalewską). W tej szkole naprawdę sporo zależy od tego, na jakiego nauczyciela trafisz. Są nauczyciele, którzy skutecznie potrafią zniechęcić do danego przedmiotu (vide moi prawie wszyscy nauczyciele z fizyki - z grzeczności nie będę przytaczał ich nazwisk ;]), ale też są tacy, którzy naprawdę potrafią zachęcić do pogłębiania wiedzy.
Na temat obecnej organizacji klas nie będę się wypowiadał, bo zapewne przez te 5 lat trochę się zmieniło. Podobnie z systemem oceniania - ja w trakcie swojej nauki w Białej przeżyłem przynajmniej 3-4 reformy systemu punktowego :devil:.