Mieszkam w wieżowcu na Zamenhofa i po sezonie grzewczym wymienili nam zawory na nowe. Zawory działają w taki sposób że przy pewnej temperaturze się otwierają, żeby zimą nie zamarzły rury itp. Kiedyś przy zakręconych zaworach można było otworzyć okno i przewietrzyć natomiast teraz starczy na chwilę otworzyć okno i kaloryfer momentalnie robi się ciepły. Podzielnik zaczyna nabijać, a potem z tego powodu może być niemiła niespodzianka w postaci dużej niedopłaty.
1. Podejrzewam, że temperaturę progową przy której zawór się otwiera można wyregulować. Pytanie w jaki sposób?
2. Dlaczego domyślnie w nowych zaworach ta temperatura jest tak wysoka?
3. Możliwe, że producent tak ustawia domyślnie, a w dziale technicznym spółdzielni nikt na to nie zwrócił uwagi.
Nie chce mi się wierzyć w to co napisałem w punkcie trzecim.