256
Polityka krajowa / Wasz typ kandydata na prezydenta
« dnia: Maja 30, 2010, 22:50:42 »
Los Angeles
Do Wojtka-Dudka: Witam i w zupelnosci podzielam Twoja ocene wyborcow. Podobnie
ma sie sprawa i w USA. Ogromny wplyw mediow i owczy ped wyborcow. Wezmy pod
lupe Obame.
Republikanie nie mieli nadziei wygrac, ale nikt nie spodziewal sie, ze poczatkujacy
senator (do tego czarny!) moze wygrac z Clintonami ! Mysle, ze i on sam nie liczyl na
zwyciestwo. Trzeba dodac, ze mimo wszelkiej amerykanskiej propagandzie w tej
materii - rasizm nadal w USA istnieje. I ma sie dobrze, podobnie jak antysemityzm
w Polsce.
Obama mial (to ulega widocznej zmianie) duzo charyzmy i zniewalajacy usmiech.
Poszly za nim rzesze mlodych, niedoswiadczonych wyborcow. Widzialem reportaze
z kampanii, gdzie tlumy wrzeszczacych dzierlatek tratowaly sie wzajemnie, byle
tylko moc dotknac kandydata. Powtorzyly sie czasy Preslaya i Beatleesow !
Na arene wkroczyl zawodnik nie do pobicia ! Nowy IDOL !
Nikogo nie interesowalo, ze to sa wybory na prezydenta, a nie kontens na reklame
pasty do zebow ! Reszty dokonaly media.
I dlatego pisalem w innym watku, ze Polacy zbyt czesto i gorliwie nasladuja Ameryke.
Pan Ufniarz wspomina, ze specjalisci od organizowania kampanii wyborczych, bez
wyjatku (ci najlepsi!) ksztalcili sie, czy praktykowali w USA,Anglii i Niemczech.
Czego wiec mozemy sie spodziewac ?
Powstaje jednak pytanie: Czy Polacy nadal sledza rezultaty tych wyborow i ogromny
spadek popularnosci Obamy ? Czy zdaja sobie sprawe, ze podobny przebieg moze
miec miejsce rowniez w Polsce ? Czy pamietaja, ze jestesmy (Polska) czescia
globalnej polityki, a zapasc Grecji przypuszczalnie rowniez odczujemy.
Mariusz 88887 pisze, ze i za Olechowskim ciagnie sie smuga pracy w wywiadzie
ekonomicznym. To duzo mniej niz czlonkostwo Millera w politbiurze, a przeciez jako
polityka nie nalezaloby go zbyt lekcewazyc.](To tylko przyklad, nie kandydat!)
Ja zawsze powtarzam: Po wojnie Amerykanie przyholubili Wernera Von Brauna, ktory
w efekcie "wuhustal" ich na ksiezyc ! Rosjanom przypadl asystent Von Brauna, ale
mimo tego Sputnik byl pierwszy.
Blizej domu mozemy znalezc tez bardziej radykalne rozwiazania (Rumunia!).
Polacy jednak wola IPN, gre teczkami i wyciaganie szkieletow z szafy !
Podejrzewam, ze i tutaj mamy do czynienia z braniem przykladu z USA.
Mam na mysli amerykanski korektywizm (poprawnosc).
Ale to zostawie specjalistom od polityki. Pozdrowienia - Bill
Do Zdanowicza:
Mysle, ze to co napisalem powyzej, moze odniesc sie rowniez do Twojej wypowiedzi.
Uwazam, ( jak poprzednio stwierdziles), ze mamy zbiezne obserwacje, ale moim
zdaniem roznimy sie i to znacznie, w wyciaganiu wnioskow i wyborze metod postepowania.
Pozdrowienia - Bill
Do Suszka:
Rozumiem Twoja decyzje Suszek ! To tak, jak bys powiedzial: "Pdoba mi sie
Kozlowska, jeszcze bardziej Scorupco, ale spac pojde z sasiadka !
Kto to powiedzial ?:" Od kazdego wg. jego mozliwosci, kazdemu wedlug jego potrzeb"
Pozdrawiam - Bill
Do Wojtka-Dudka: Witam i w zupelnosci podzielam Twoja ocene wyborcow. Podobnie
ma sie sprawa i w USA. Ogromny wplyw mediow i owczy ped wyborcow. Wezmy pod
lupe Obame.
Republikanie nie mieli nadziei wygrac, ale nikt nie spodziewal sie, ze poczatkujacy
senator (do tego czarny!) moze wygrac z Clintonami ! Mysle, ze i on sam nie liczyl na
zwyciestwo. Trzeba dodac, ze mimo wszelkiej amerykanskiej propagandzie w tej
materii - rasizm nadal w USA istnieje. I ma sie dobrze, podobnie jak antysemityzm
w Polsce.
Obama mial (to ulega widocznej zmianie) duzo charyzmy i zniewalajacy usmiech.
Poszly za nim rzesze mlodych, niedoswiadczonych wyborcow. Widzialem reportaze
z kampanii, gdzie tlumy wrzeszczacych dzierlatek tratowaly sie wzajemnie, byle
tylko moc dotknac kandydata. Powtorzyly sie czasy Preslaya i Beatleesow !
Na arene wkroczyl zawodnik nie do pobicia ! Nowy IDOL !
Nikogo nie interesowalo, ze to sa wybory na prezydenta, a nie kontens na reklame
pasty do zebow ! Reszty dokonaly media.
I dlatego pisalem w innym watku, ze Polacy zbyt czesto i gorliwie nasladuja Ameryke.
Pan Ufniarz wspomina, ze specjalisci od organizowania kampanii wyborczych, bez
wyjatku (ci najlepsi!) ksztalcili sie, czy praktykowali w USA,Anglii i Niemczech.
Czego wiec mozemy sie spodziewac ?
Powstaje jednak pytanie: Czy Polacy nadal sledza rezultaty tych wyborow i ogromny
spadek popularnosci Obamy ? Czy zdaja sobie sprawe, ze podobny przebieg moze
miec miejsce rowniez w Polsce ? Czy pamietaja, ze jestesmy (Polska) czescia
globalnej polityki, a zapasc Grecji przypuszczalnie rowniez odczujemy.
Mariusz 88887 pisze, ze i za Olechowskim ciagnie sie smuga pracy w wywiadzie
ekonomicznym. To duzo mniej niz czlonkostwo Millera w politbiurze, a przeciez jako
polityka nie nalezaloby go zbyt lekcewazyc.](To tylko przyklad, nie kandydat!)
Ja zawsze powtarzam: Po wojnie Amerykanie przyholubili Wernera Von Brauna, ktory
w efekcie "wuhustal" ich na ksiezyc ! Rosjanom przypadl asystent Von Brauna, ale
mimo tego Sputnik byl pierwszy.
Blizej domu mozemy znalezc tez bardziej radykalne rozwiazania (Rumunia!).
Polacy jednak wola IPN, gre teczkami i wyciaganie szkieletow z szafy !
Podejrzewam, ze i tutaj mamy do czynienia z braniem przykladu z USA.
Mam na mysli amerykanski korektywizm (poprawnosc).
Ale to zostawie specjalistom od polityki. Pozdrowienia - Bill
Do Zdanowicza:
Mysle, ze to co napisalem powyzej, moze odniesc sie rowniez do Twojej wypowiedzi.
Uwazam, ( jak poprzednio stwierdziles), ze mamy zbiezne obserwacje, ale moim
zdaniem roznimy sie i to znacznie, w wyciaganiu wnioskow i wyborze metod postepowania.
Pozdrowienia - Bill
Do Suszka:
Rozumiem Twoja decyzje Suszek ! To tak, jak bys powiedzial: "Pdoba mi sie
Kozlowska, jeszcze bardziej Scorupco, ale spac pojde z sasiadka !
Kto to powiedzial ?:" Od kazdego wg. jego mozliwosci, kazdemu wedlug jego potrzeb"
Pozdrawiam - Bill