17
« dnia: Października 05, 2012, 22:02:37 »
Jak najbardziej się zgodzę ze stwierdzeniem, że zimna woda jest szybsza. Pamiętam jeszcze z czasów szkoły średniej jak nam na basenie wodę wymienili i nie miała nawet 15 stopni. Oczywiście tylko dzięki uprzejmości naszego znajomego ratownika (żeby od razu uciąć wszelkie niepotrzebne gadki, też byliśmy czynnymi w tym czasie ratownikami), mogliśmy wejść do basenu i trenować i wtedy najlepiej nam się pływało, bite 45 minut pływania. Co do lekcji w-f na basenie to jestem jak najbardziej za, sam miałem takowe w podstawówce i wszyscy byli zadowoleni. Ja wiem, że zdarzają się różne sytuacje na basenach, ale nie wolno się poddawać i próbować dalej. Co do sinych dzieci na zajęciach to nie wiem od czego to zależy, bo pracując jako ratownik mogłem zaobserwować w czasie niezbyt dobrej pogody dzieci, które godzinami mogą siedzieć w wodzie i nie mają problemu z temperaturą wody, tego fenomenu nie mogę wytłumaczyć. A same zajęcia jak są prowadzone, to już indywidualna sprawa prowadzącego