Pokaż wiadomości
Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.
Kaskada - 100% poparcia. Po ostatnim wygłupie Owsiaka przestaję wspierać WOŚP. Zbiera na seniorów i popiera eutanazję, przecież te dwie sprawy się wykluczają. Jeszcze ma czas do niedzieli aby publicznie przeprosić i wycofać się z tych słów.co ma piernik do wiatraka o eutanazji decydujesz ty sam lebiego nikt na siłę nie chce cię uśmiercać
17 lat stażu w ZCH., stawka zasadnicza ok 3800 zł na I zmianę jako Specjalista (inżynier). Znam ludzi z produkcji co prawda z trochę z większym stażem ale i ze sporo wyższą stawką od mojej + zmianowe. Podobnie młodzież z biurowca z dobrymi koneksjami na starcie dostawała więcej. Nie należę do PO ani innej organizacji.24 lat stażu zawodówka +kilka kursów zasadnicza 2200 co ty na to.
W kwestii stawek zasadniczych na ZCH to jest po prostu bangladesz. Trafisz na [ciach] kierownika i żebyś flaki z pupy wypruł to podwyżki nie dostaniesz. Ach długo można by tu było gadać ale szkoda nerwów.
Trawniki, ale byłam tam wiele lat temu. Wspominam baaaaaaaaardzo miło.
??
Ponoć następna osoba zwolniona z zakładów,powiesiła się.Sztaplarkowy.dementi to plota powiesił się gości z soli zwolnion za wódę
Dałam też ogłoszenie ze zdjęciem na nk-toz Police,dobrze by było wiedzieć,jak się z tobą skontaktować w razie,gdyby się właściciel znalazł?a jak się można skontaktować z tobą
Dzisiaj na ul. Zamenhofa "znalazłam" psiaka. Czarny kundelek z białym krawatem. Dość duży (większy niż do kolan). Leżał sobie koło placu zabaw przy drabinkach. Podszedł do mnie. Wygląda na to, że ma właściciela, bo ma brązową grubą obrożę, lśniącą sierść. Dałam mu wodę i jedzenie. Zjadł kości, suchą karmę zostawił, wody nie pił. Pies jest bardzo ufny. Początkowo myślałam, że to sunia, ale sikając podniósł nogęNiestety nie zrobiłam zdjęcia. Ale psiak jest łudząco podobny do suni z kilku postów wyżej. Dodam, że to młody pies. Nie wiem, czy ma chociażby rok. Może komuś uciekł podobny piesek?
Witam.
Jeśli poszukujecie właściciela psa lub kota to prosiłbym na maila (piotru.s@wp.pl) zdjęcia zwierzaka oraz kontakt do domu tymczasowego,gdzie teraz przebywa. Przekażę to do TOZu w Szczecinie... wzrastają wtedy szanse na odnalezienie właściciela lub na znalezienie nowego domu.
Pozdrawiam
Gotuje się jeszcze we mnie po zakupach dzisiejszych. Poszedłem z Żoną i Synkiem na zakupy do "owada". Idąc od strony Stokrotki z synkiem po wózek zaczął szczekać niesamowicie pies (duży wyglądał imponująco). Szczekał uparcie, stanąłem, czekałem na Syna (3,5 roku) mając nadzieje że psa ominie i pójdzie ze mną po wózek ale tak się wystraszył że przez parę sekund stał i nie ruszał się. W końcu Żona zabrała go po schodach. Nic w tym dziwnego i po co o tym pisać? Jednak jak miałem się przekonać, to nie koniec opowieści, po zrobionych zakupach zadowoleni, że psa już nie widać zjeżdżamy wózkiem a tu niespodzianka, właściciel z "pieskiem" czeka na nas zaczynając dialog. Ogólnie mając pretensje że psa prowokujemy bo on widział całą sytuacje (oczywiście nie reagując). Wyjaśnienie co się stało nic nie daje. Pies oczywiście bez kagańca. Na koniec rozmowy człowiek straszy mnie: czy chce się z "pieskiem" zmierzyć. Zaskoczyło mnie to, właściciel wydawał się na poziomie, ani jednego wulgaryzmu. No i wyjdź tu z dzieckiem do sklepu. :crazy:
