106
Sprawy bieżące / Odp: Opłaty za śmieci - konsultacje.
« dnia: Października 31, 2015, 22:00:47 »
Widzę, że osobowość się rozwija, już jest trzykrotna: krzyś, włodziu i Żona Włodka
Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.
Dziurę w budżecie. I podwyżki opłat."Promocja" gminy nie jest obowiązkowa.
A co mamy z tej promocji?
Czy to co wydano na nią w budżecie przez 10 lat przysporzyło miejsc pracy, jacyś inwestorzy? Ja nie słyszałem o takich. Rozumiem wydatki na publikacje dot. historii Polic, reszta może być tylko milczeniem! Chyba że na kulawe transmisje z sesji rady miejskiej, w których nigdy nie pokazuje się interpelacji radnych, bo są niewygodne dla Gryfa. Ciekawe jak wygląda umowa z kablówką na transmisje z sesji, jak znajdzie się tam zapis "z wyjątkiem interpelacji" to kaktus na dłoni mi wyrośnie!Dlatego napisałem "promocja" w cudzysłowie. Co do umowy - jest taka potężna broń, nazywa się "ustawa o dostępie do informacji publicznej". Tu masz instrukcję:
Naprawdę się zapoznałeś czy jakiś urzędnik Ci kitów nawciskał? Gmina jak najbardziej może dołożyć do wywożenia śmieci z innych działów. To opłat za śmieci nie wolno wydać na coś innego.700 tyś siatkarkom aby lepiej zarabiały ,a później spina się budżet kosztem mieszkańcówproszę zaraz mnie nie atakować ze popieram działania gryfu, ale zapoznałem się z ustawa śmieciową, która na dzień dzisiejszy jest bublem i nie ma się jak do realiów życia, głównym zapisem jest to ze budżet śmieciowy nie może być dofinasowany przez gminę, powiat czy inny organ, oraz nie można przesunąć smrodków z innych celów, budżet śmieciowy ma być samo wystarczalny,,, i tu jest cały szkopuł, nikt nie powiedział jak to zrobić,,, i panowie te 7oo na siatkarki nie mam nic wspólnego ze śmieciami, pieniądze poszły z funduszu promocji gminy
I wszyscy głosowali "za"? poza M. Różyckim? Czy ktoś jeszcze zabrał głos poza radną Jaźwińską, która stwierdziła, że konsultacji nie warto robić?Formalnie trójka się wstrzymała: Pawłowska, Kowalewski, Sobczyk. Ale przy takim układzie w radzie jaki mamy, to tak samo, jakby głosowali za. Uchwały są przyjmowane zwykłą większością głosów (więcej za niż przeciw), na jednego Różyckiego wystarczyłoby dowolnych dwóch gryfitów.
Przysiądę wyjątkowo i obejrzę retransmisję z tej sesji w kablówce. Chyba, że okaże się, że kamera byłą zepsuta i nic nie nagrała he he.
A gdzie jest te kilkaset tysięcy, które wyłudził radny PartykaZ Partyki? Z Partyki to Witold Król, przewodniczący. On sprawdza deklaracje.
Haloooooo panie Ufniarz niech pan się nie chowa niech pan sie wytłumaczy ?
Zostaje petycja w myśl ustawy o petycjach /2014.1195/No to pozamiatane.
Były właśnie w tym temacie. Uczestnicy opowiedzieli się za rozliczaniem "od głowy".A opinie mieszkańców, którzy zadali sobie trud i wypowiedzieli się w konsultacjach społecznych, powinny być wręcz niepodważalne.
Konsultacji z prawdziwego zdarzenia chyba jeszcze w naszej gminie nie było, a w tym temacie przydałyby się bardzo. Coś mi się wydaje, że odbywają się one tylko w zaciszu budynku urzędu miejskiego i mało kto o nich wie. Proszę mnie poprawić jeśli się mylę.
Eee tam.Moim zdaniem powinien to być obywatelski projekt, nie petycja. Na petycję można odpowiedzieć "dziękujemy, rozważymy" i wrzucić ją do kosza. Projekt uchwały musi być rozpatrzony - i przyjęty albo odrzuconyOd września bieżącego roku już raczej tak petycji nie można potraktować - weszła w życie ustawa o petycjach.
To An_na jest inicjatorem, więc do niej należy decyzja. Moim zdaniem powinien to być obywatelski projekt, nie petycja. Na petycję można odpowiedzieć "dziękujemy, rozważymy" i wrzucić ją do kosza. Projekt uchwały musi być rozpatrzony - i przyjęty albo odrzucony.W związku z podjętą przez Radnych Gminy Police uchwałą o zmianie opłat za "śmieci", która jest krzywdząca dla część mieszkańców Gminy Police postanawiam zbierać podpisy pod petycjąW kontekście posta Wykidajły powyżej, to będzie raczej obywatelski projekt uchwały, a nie petycja, prawda?
Ja nie mam.Tymczasem paru radnych uznało, że przy tej okazji mogą...
Mam poważne wątpliwości czy to są jeszcze radni, czy już bardziej urzędnicy na usługach Gryfa. Rola radnego jest mi dobrze znana a tu jakoś jej dopatrzeć się nie mogę.
Za dużo tych, "może", "chyba", "zapewne"Chcesz jakieś "na pewno"? Proszę bardzo: na pewno krewnych i znajomych królika w magistracie powinni zastąpić fachowcy, niekoniecznie znajomi. Na pewno należy polikwidować wydziały od spraw zbędnych, składające się z naczelnika i zastępcy. Wystarczy?
Naprawdę uważasz, że bez wejścia do mieszkania się nie da? Da się, jak najbardziej. Sęk w tym, że nikt nawet nie próbował. Protegowani stwierdzili, że liczba zameldowanych różni się od sumy z deklaracji i na tym się sprawdzanie skończyło.Skoro nie wie urząd, nie wie dzielnicowy to może do ksiąg parafialnych należy sięgnąć?! Ludzie XXI wiek. Komputery! Internet! Połączenie danych! Może Urząd Pracy jakiś kurs ekonomii zorganizuje?Też uważam, że zmiana jest na gorsze, ale nie podzielam Twojej opinii w kwestii weryfikacji nieuczciwych deklaracji. Policja czy Straż Miejska musi mieć podstawę do tego, żeby wejść do czyjegoś mieszkania, najczęściej jest to interwencja albo czynność administracyjna np. doręczenie wezwania do sądu. Gmina nie ma podstawy prawnej do tego, żeby sprawdzać ile osób faktycznie przebywa w mieszkaniu. Od 2018r. będzie jeszcze ciekawiej - zniknie obowiązek meldunkowy.