Notice: Undefined index: tapatalk_body_hook in /home/klient.dhosting.pl/wipmedia2/forum/Sources/Load.php(2501) : eval()'d code on line 199
  • Strona główna
  • Szukaj
    •  
  • Zaloguj się
    • Nazwa użytkownika: Hasło:
      Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - pejo154

Strony: 1 2 3 [4] 5 6 ... 9
46
Wolę by coś było narzucone, niż rozdawane, wiesz, że część ludzi przepije te pieniądze, a nie da na dzieci.

Narzucanie to wybór mniejszego zła. Patrząc wstecz ciągle nam coś narzucano, z ustrojem włącznie. Ale z rozdawnictwem w pełni się z Twoim zdaniem zgadzam.
Nawet idąc dalej, ciekawi mnie fakt na ile nasz kraj stanie się atrakcyjny dla imigrantów i wielodzietnych rodzin uchodźców.

47
Polityka lokalna / Odp: Kto wie, może będą wybory na wiosnę?
« dnia: Stycznia 24, 2016, 22:04:58  »
...pis dalej uważa ze samorządowe były sfałszowane


...trzeba ... tylko skrzyknąć i wywalić na zbity ryj rządząca ekipe.


Jak nic pachnie rewolucją!!! Może od razu zmienić ustrój..? Tak na bojowo i z rozmachem! >:(


Niektórzy twierdzą, że mądra i sprawiedliwa monarchia jest idealnym systemem... :o


48
Polityka krajowa / Odp: Chcieliśmy PiS, no to mamy...?
« dnia: Listopada 04, 2015, 09:19:07  »
na dzień dzisiejszy gimnazja to największa patologia
Dlaczego uważasz, że gimnazja to patologia? Czy aby też nie walisz sloganami "gdzieś zasłyszanymi"..?
Właśnie to jest chyba największy problem, że o ile nam można sobie "pobiadolić", że "...kiedyś Panie to było tak i siak że ho, ho!!! A teraz...!!!? Szkoda gadać!!!", o tyle rządzący muszą opierać się na precyzyjnych badaniach, danych, statystykach i opiniach specjalistów. Inaczej jest to zwykły populizm. A tego w przekazach medialnych i argumentach jakoś za dużo nie było. Dalej uważam, że z ul. Wiejskiej do szkoły jest najdalej. Nie wierzę, że PiS pracował nad projektem rok lub dwa, a chce to wdrażać w ciągu niecałego roku. Najważniejszym podnoszonym argumentem jest to, że my też kończyliśmy ośmioklasowe podstawówki i wyszliśmy na ludzi.
Tylko, że my żyliśmy w komunie a teraz ustrój (mimo wszystko) się zmienił. Choć nostalgia u wielu pozostała i nawet nie zdają sobie z tego sprawy. Można by powiedzieć, że Syrenką też się jeździło, nie było tej całej elektroniki, abs-ów i innych udziwnień, które się tylko psują. Ba! Jeździło się wolniej, mniej było aut i wypadków, nie trzeba było autostrad budować - same plusy! Tylko w jakim kierunku to idzie? A no właśnie do tej epoki...
Czasy się zmieniły i życie od dorosłych wymaga innego podejścia. Szczeble kariery zawodowej, "wyścigi szczurów" i inne "dobrodziejstwa" kapitalizmu - od nich nie uciekniemy. Prędzej czy później będziemy musieli się z nimi zmierzyć.
Ja uważam, że pomysł gimnazjalny był bardzo dobry, tylko wykonanie już nie za bardzo.
W obecnym systemie mamy trzy etapowe, podsumowania etapów edukacyjnych, które powodują dodatkową motywację u nauczycieli i uczniów do pracy:
- coraz popularniejszy "trzecioteścik" po 3 klasie SP - bez konsekwencji dla ucznia, gdyż każdy przechodzi do 4 klasy tej samej szkoły, w tej samej klasie;
- sprawdzian szóstoklasisty - po którym idzie się do nowej szkoły (gdzieniegdzie jeszcze w tym samym budynku i podobnym zespole klasowym) i od wyników może zależeć czy to gimnazjum będzie lepsze czy gorsze;
- egzamin gimnazjalny - po którym dzieci decydują o swoim przyszłym życiu wybierając nowy profil szkoły (liceum, technikum, zawodówka).
Po wprowadzeniu podstawówek pozostanie pierwszy etap, drugi (jeżeli pozostanie) nie będzie kompletnie motywował uczniów do uzyskania lepszych wyników, trzeci (o ile pozostaną egzaminy, bo przecież my nie mieliśmy a też żyjemy) będzie decydujący.
Dla mnie, jeśli chodzi o system to obecny jest sensowniej poukładany. A to, że młodzież gimnazjalna zachowuje się tak a nie inaczej to przecież sprawa wychowywania przez rodziców, warsztatu i zaangażowania nauczycieli, podejścia nadzoru i kierownictwa szkół do spraw wychowawczych itp. Tego planowana zmiana systemu nie naprawi.

A jeśli spojrzeć na koszty społeczne i finansowe to warto się zastanowić czy te zmiany wyjdą na lepsze.

49
Polityka krajowa / Odp: Chcieliśmy PiS, no to mamy...?
« dnia: Listopada 02, 2015, 01:56:18  »
Nie rozumiem kompletnie ekspresowego tempa cofania sześciolatków do przedszkoli (mimo, że sam nie byłem zwolennikiem formy w jaki sposób to zrobiono), a projekt likwidacji gimnazjów mrozi mi krew w żyłach. Nawet jeśli populistyczne slogany zwolenników mają w sobie trochę merytorycznego uzasadnienia, to chyba niewielu z "wiejskiej" ma realny kontakt ze szkołami.
O ile cofnięcie przymusu dla sześciolatków jeszcze rozumiem - przecież prezes obiecał biliony, więc do emerytury będę spał spokojnie (a potem  :-\ ), to wprowadzenie ośmioklasowej podstawówki to chyba krok w kierunku tego zastraszanego przez PO "średniowiecza".
Chyba, że macie na ten temat inne zdanie i mocne argumenty..?


~Zmieniłem rozmiar czcionki.
ważniak

50
Polityka krajowa / Odp: Wybory prezydenckie 2015
« dnia: Maja 16, 2015, 07:54:34  »
Chyba mi coś umknęło uwadze, bo nie przypominam sobie, aby jakikolwiek prezydent "pilotował" wdrażanie jakichś programów "naprawy kraju". Jeżeli już, to jakieś projekty na zasadzie "obywatelskich" bądź "charytatywnych" (poprzez pierwszą damę), o których głośno nie było. Co najwyżej likwidował "cyrk" na wiejskiej i rozpisywał wcześniejsze wybory.
A my dalej rozpatrujemy wybór prezydenta w kontekście "głowy państwa", która obniży podatki, rozkręci gospodarkę, podniesie pensje, wprowadzi euro, sprawi, że będziemy się bardziej kochali, że lata będą ciepłe a zimy białe........ (-: Cytując słynną "polkę":   HELLOŁ!!!
Niestety, pozycja prezydenta pozwala co najwyżej na godne reprezentowanie kraju i ewentualnie może wpływać na politykę zagraniczną kraju. Liczy się więc, według mnie osobowość człowieka, umiejętność prowadzenia dialogu z zagranicą i przede wszystkim zachowanie. I to na pewno wszyscy pamiętają: "obycie" Wałęsy, "choroby filipińskie" Kwacha, "wojenki" św. pam. Leszka czy "występy" Bronka - żadnego nie potępiam, ale.....
Słuchając obietnic obecnych dwóch kandydatów zadaję sobie ciągle pytanie: I co jeszcze?... I utwierdzam się w przekonaniu, że na wybory nie pójdę albo oddam nieważny głos.
I jak sami zauważacie znowu rozpatrujemy wybór mniejszego zła. A może znowu nami manipulują...?  :-\

51
Polityka krajowa / Odp: Wybory prezydenckie 2015
« dnia: Marca 01, 2015, 23:00:39  »
szczerze - wolałbym wogóle nie głosować

Wielu tak sądzi i idzie oddać głos na niszowego kandydata lub przeciw konkretnej opcji. Nie wiem czy nie warto pójść i oddać nieważny głos. Po co? Po to, żeby pokazać, że spełniamy obywatelski obowiązek ale mamy dość "drętwych" kandydatów. Jeżeli oddano by 20%- 30% nieważnych głosów może partyjni kolesie zrozumieliby, że to nie pomyłka ciemnego ludu a wołanie o normalnych ludzi, którzy mieliby tym krajem rządzić. O ile takowych w swoich szeregach mają.... ??? ?


PS. Ciekawe ca na to ordynacja wyborcza? Czy jest możliwość powtórzenia głosowania dopóki nie wystawią normalnych ludzi. Może i kosztowne, ale czyż nie warto...?

52
Polityka lokalna / Odp: Gryf XXI - wygrywa wybory do Rady Miejskiej
« dnia: Lutego 21, 2015, 23:48:22  »
Zadymy pewnie z tego powodu nie będzie. W końcu tu człowiek wybór ma - jak chce to się bawi, a jak nie chce to się nie bawi. Każdy jaki rozum ma, taką wiarę reprezentuje. Informacja, w formie plakatu, rzetelnie przedstawiona. I organizatorowi nie ma się co dziwić chęci do zabawy... :) 
Gorzej, kiedy tego wyboru się nie ma, jak na przykład w wyborach uzupełniających, bo "zaproszenie" podano niekompletne. Podejrzewam, że w innych gminach, w okręgach wyborczych, kalendarz wyborczy wisiał lub choćby informacje, gdzie takowy można z internetu pozyskać. U nas kalendarza nie wywieszono, być może z powodu ochrony lasów i szanowania papieru - wszak gmina zielona ;) . No cóż... Po nastrojach miejscowych widać, że w następnych wyborach tak "zielono" już chyba nie będzie, jeśli chodzi o głosy mieszkańców. A szkoda, bo wszak to wspólnota samorządowa.
Zastanawia mnie jeszcze tylko jedno! Dlaczego nie ogłoszono już faktu, że radnym zostanie pan Artur. Zabawa w teksty o ewentualnej jego kandydaturze trochę trąci ironią. Chyba, że może jest jeszcze jakaś szansa na wybór więcej niż jednego kandydata?

53
Polityka lokalna / Odp: Gryf XXI - wygrywa wybory do Rady Miejskiej
« dnia: Lutego 04, 2015, 15:28:54  »
Ale trudno mi nie zauważyć, że jeżeli ktoś nie potrafi sobie poradzić z kalendarzem wyborczym, to może jednak na radnego kandydować nie powinien...

Oczywiście, że kto przeoczył może czuć się winnym. Ale z drugiej strony zarządzenie wyszło 21.01.2015r., w mediach polickich pojawiło się to 22 i 23.01.2014, na utworzenie komitetów dano niewiele ponad tydzień (roboczych dni) okresu "feryjnego", gdzie ludzie akurat mogli wyjechać. Ani słowa o tej dacie (01.02.2015) w mediach, które są zazwyczaj pierwszym "ogłaszaczem" tego typu news'ów.    Może ktoś oświeci ciemny lud, dlaczego na rejestrację komitetów daje się tydzień czasu (w czasie ferii), a na kandydatów ponad miesiąc? Albo ktoś nie pomyślał, albo... bardzo dobrze pomyślał (-;

Zaraz bo coś nie rozumiem - media mają robić szkolenia dla partii , czy potencjalnych kandydatów na radnych

Ależ skąd! Warto było dodać datę rejestracja komitetów wyborczych jako warunek wystawienia kandydata 01.02.2015r - . Tylko tyle.

Skoro okręgi jednomandatowe mają inicjować w społeczeństwie samorządność, to warto było to po prostu podać. Ludzie datę 3 marca wzięli za "dobrą monetę" i niestety się dziwią. A wiem, że powstawało wiele ciekawych inicjatyw obywatelskich, które chciały wystawić swojego kandydata. A to "ożywia" miejscową społeczność. Ogarnięcie tak "skrojonego" kalendarza wyborczego widocznie mogło być kłopotliwe.
Nie wylewam tu żali i nie mam zamiaru robić afery. Po prostu warto o tym następnym razem pomyśleć.

54
Polityka lokalna / Odp: Gryf XXI - wygrywa wybory do Rady Miejskiej
« dnia: Lutego 03, 2015, 23:44:45  »
Wydawało mi się, że kandydatów na radnych można zgłaszać do 3 marca

Dokładnie! Wszystkie informacje na to wskazywały i mogły, niedoświadczonych wszak ludzi, uspokajać długim okresem do przygotowań i przemyśleń.  Wystarczyło dodać jedną datę do artykułu lub ogłoszenia i byłoby wszystko jasne. Tym bardziej, że czasu było nie wiele. A nie teraz pisać o blamażu itp., itd. Tu żółta kartka dla organu ogłaszającego i .... według mnie mediów. Od mediów lokalnych wymagałbym również "tłumaczenia" i pewnego rodzaju edukowania np. poniżej cytowanych "rewelacji legislacyjnych". W ten sposób wspierały by samorządność, a tu przyłożyły dyskretnie (świadomie lub nieświadomie) rękę do "samo rządzenia się". Selekcjonowanie i niedomówienie istotnych informacji jest w pewnym sensie manipulacją.

Jedną z takich czynności jest powiadomienie Komisarza Wyborczego o powołaniu komitetów wyborczych i zamiarze wystawiania kandydatów. Termin na te czynności minął 1 lutego. Owszem, do 3 marca zgłasza się kandydatów ale mogą to robić tylko komitety wyborcze. Jeśli komitetu wyborczego nie ma, nie będzie miał kto zgłosić kandydata.

A tak... cicho sza! I może się uda... Przecież kandydować mógł każdy i wszystko odbyło się zgodnie z prawem. A że pół wsi zdziwionej, że już po wszystkim. No cóż... (-;

55
Polityka lokalna / Odp: Koalicja PiS-PO starosta Mirowski
« dnia: Grudnia 02, 2014, 01:09:21  »
Martwi mnie to trochę bo gryf to typowa partia władzy.

Cytując wikipedię:
"Partia polityczna ("partia" od łac. pars 'część', w trad. pol. 'stronnictwo') – dobrowolna organizacja społeczna o określonym programie politycznym, mająca na celu jego realizację poprzez zdobycie i sprawowanie władzy lub wywieranie na nią wpływu."


Bardzo nie lubię tej definicji, ale obawiam się, że władza jest obiektem pożądania i celem każdej z obecnych partii politycznych naszego kraju. Czy to zielonej, czy niebieskiej, czy czerwonej itp., itd. Trochę to smutne, że wszystkie piękne idee i programy są środkiem (do zdobycia władzy) a nie celem samym w sobie. Dlatego też większość programów partyjnych jest dla mnie niewiarygodna jak reklamy telewizyjne.


Mam jednak nadzieję, że w wydaniu gminnym i powiatowym będzie to mniej wyraziste, a działalność samorządowców (którzy już tą władzę w regionie zdobyli) skoncentruje się na rozwiązywaniu problemów.
Pięknie by było, co nie..!?

56
Polityka lokalna / Odp: Kto "posprząta" w gminie po Gryfie 21
« dnia: Października 29, 2014, 21:00:16  »
Łatwo się szasta publicznym groszem.Dlaczego nie ma prywatnych inwestorów w "infrastrukturę turystyczną"w Trzebieży? - odpowiedz jest prosta - na tym nie można zarobić w tym "cudownym" miejscu.

Może dlatego, że był to projekt współfinansowany przez środki unijne???  :-\ Myślę, że ten kompleks w Trzebieży to nie najlepszy argument w walce z Gryfem.
Pomyślcie, że w pewnym momencie, gmina wycofuje się z projektu (przeznaczonego dla wszystkich mieszkańców regionu) i zostawia 8 - 9 milionów pln z unijnych projektów tłumacząc, że oprzytomniała i nie będzie się angażować w jakieś tam cyt."... kuriozalne inwestycje" i lokalne "...fanaberie"...  :( To by dopiero był skandal
Naprawdę ubolewam nad siłą takich argumentów. :(

Choć rzeczywiście przyznam, że inwestycje gminne mogłyby być pomyślane w taki sposób, aby w przyszłości mogły się same przynajmniej jakoś tam "amortyzować" i utrzymywać. Faktem jest, że gminna kasa (mimo, że duża) to swoje dno ma. Widać to najlepiej właśnie w Trzebieży, gdzie przy plaży powstają coraz to nowe lokale, aby zaspokoić potrzeby wypoczywających. Można było to przewidzieć już w pierwszym projekcie... i trochę na tym zarobić.
Mogę tylko dodać, że ludzie z Gminy taką świadomość mają i realizując obecną infrastrukturę, była już dyskutowana możliwość udziału prywatnych operatorów na tym terenie. Tu musiałby wypowiedzieć się ktoś z gminy....

57
Polityka lokalna / Odp: Kto posprząta w Powiecie Polickim po PO?
« dnia: Października 29, 2014, 20:30:28  »
A powiat nie ma z czego brać dodatkowej kasy. Nie może podnieść podatków od nieruchomości czy innych danin wzorem gminy. Może najwyżej oszczędzać. Niestety, najwięcej na drogach.

Oj! W tym momencie, złośliwy mógłby poddać powątpiewaniu zasadność istnienia powiatu. A wiesz, że w kraju toczy się dyskusja nad możliwością likwidacji tego szczebla administracji..?

58
Polityka lokalna / Odp: Kto "posprząta" w gminie po Gryfie 21
« dnia: Października 27, 2014, 08:51:45  »
To wezcie sobie ten cały kompleks na swoje utrzymanie.
Na razie za szczecińskich podziwiaczy tego cudu płacą policzanie.

O jej... Poziom argumentów jakby z dzieciństwa. Nigdy nie miałaś wspólnych zabawek w przedszkolu..? My również płacimy podatki i również na rzeczy, które są w Policach. A które, mogą nam się nie podobać - znalazłoby się trochę. Nawiązując do tematu, jeżeli uważasz, że np. plażę w Trzebieży, sprzątając po "Gryfie" trzeba teraz zaniedbać no to cóż - brak mi słów. Zaniedbasz w ten sposób wyborców.

59
Polityka lokalna / Odp: Kto "posprząta" w gminie po Gryfie 21
« dnia: Października 25, 2014, 23:07:07  »
widziałam zdjecia na których tych badziewnych trzcin nie ma, a jest piekna plaża ...
A ja widziałem zdjęcia, gdzie linia brzegowa wchodzi już na ulicę Osadników. Słyszałem też relacje jak woda o szyby pluskała... i nie kapała bynajmniej z nieba.

60
Polityka lokalna / Odp: Kto "posprząta" w gminie po Gryfie 21
« dnia: Października 25, 2014, 23:04:32  »
Zupełnym kuriozum jest budowa równoległego do głównego deptaka "pomostu"w trzcinach,czyli strefie chronionej - to tylko jeden z przykładów bezmyślnego topienia publicznej kasy.
No to szkoda, że nie widziałaś planów pierwszej wersji rozbudowy tej infrastruktury...  :-\  Pewnie! Z tych pieniędzy można było zrobić coś lepszego, ale przy naszych realiach, przepisach, przetargach, terminach, dotacjach i ... naturze 2000  to ciesz się moja droga, że jest tak fajnie. W każdym razie zapraszamy do Trzebieży...  ;)

Strony: 1 2 3 [4] 5 6 ... 9