74
« dnia: Lipca 09, 2008, 00:21:43 »
bozka - hehehe, bardzo dobre :-)
> > > > > Prezes spółki giełdowej wzywa sekretarkę:
> > > > > - Pani Halinko, jedziemy na weekend do Czech. Proszę się pakować.
> > > > > Sekretarka po przyjściu do domu przekazuje nowinę mężowi:
> > > > > - Kryspin, jadę z szefem w delegację. Biedactwo, będziesz
> > > > > musiał sobie jakoś poradzić sam.
> > > > > Facio dzwoni do kochanki:
> > > > > - Waleria, jest dobrze. Stara wyjechała na weekend, zabawimy się
nieco.
> > > > > Kochanka, nauczycielka matematyki w gimnazjum męskim dzwoni do
> > > > > swego
> > > > > ucznia:
> > > > > - Kamilek, będę zajęta w weekend. Korepetycje odwołane.
> > > > > Zadowolony uczniak dzwoni do dziadka:
> > > > > - Dziadziu, nie mam korków. Mogę do ciebie wpaść na weekend.
> > > > > Dziadek, prezes spółki giełdowej dzwoni do sekretarki:
> > > > > - Pani Halinko, wyjazd odwołany. Pojedziemy za tydzień.
> > > > > Sekretarka dzwoni do mńôŇľa:
> > > > > - Kryspin, szef odwołał wyjazd.
> > > > > Facet do kochanki:
> > > > > - Waleria, niestety . Stara zostaje w chacie.
> > > > > Kochanka-nauczycielka do ucznia:
> > > > > - Kamil, korepetycje o 10.00 rano w sobotę.
> > > > > Uczeń do dziadka:
> > > > > - Dziadziu, lekcje jednak będą. Nie mogą wpaść do ciebie.
> > > > > Dziadek-prezes do sekretarki:
> > > > > - Pani Halinko, jednak w ten weekend wyjeżdżamy....