W związku z Korona Wirusem zaczęto mówić o tym co robi się dla pasażerów. Mam na myśli otwieranie drzwi przez kierowcę by nie używać tak zwanego ciepłego guzika. Idąc tym tokiem myślenia to może nie dotykajmy poręczy, biletomatu, siedzeń ? Była mowa o wietrzeniu autobusów i częstszym myciu. I tu się pojawia moje pytanie a co z kierowcami ? Przecież to oni siedzą po 10h z zarazkami. Ludzie kichają, smarkają. Brudni bezdomni to codzienność. Brak środków bakteriobójczych dla prowadzących pojazd. Przecież na kierownicy też jest od groma zarazków. Może warto by było w końcu o nich zadbać? W Krakowie zrobili fajną rzecz. U nas też by się przydała.
Tak samo jak sklepy. Mówi się o dezynfekcji wózków itp. a co z Kasjerami ? Kto myśli o tym, że muszą wszystkiego dotknąć i mają bliski kontakt z klientem ? NIKT! Bo najważniejsi są pasażerowie i klienci...