1
Komputery, internet, telefonia i inne technologie / Odp: Espol
« dnia: Stycznia 16, 2016, 20:38:41 »
Pomiajac kwestie czy upadl (swoja droga nie mam pojecia skad ktos wyczarowal taki wariant) czy zostal kupiony. Nie mniej w skrzynkach nie tylko mojej ale tez znajomych pojawily sie ulotki informujace o "nawiazaniu" wspolpracy. Wkrotce po tym zaczeli sie pojawiac "przedstawiciele" firmy vectra ... i tu sie zaczyna zabawa. O ile moge zrozumiec ze firma ktora powiedzmy "nawiazala" wspolprace musi teraz zachecic dotychczasowych klientow aby zaczeli korzystac z jej uslug, to nie moge zrozumiec jak moze to robic w tak nieudolny i zenujacy sposob ... DNO i METR MULU.
Przyklad nr 1
Mila pani umawia sie na spotkanie celem przedstawienia oferty. Ustalony konkretny dzien i pora. Pani sie nie zjawia... OK. pewnie sporo pracy. Moj czas sie nie liczy... Pojawia sie o ile dobrze pamietam nastepnego dnia i slychac w domofonie "ja do podpisania umowy" ... ze co? ale umawialismy sie na przedstawienie oferty. "Ale pani musi podpisac nowa umowe bo espol jest zlikwidowany." Szlag mnie trafil, od kiedy ja cokolwiek musze??? Rozmowa z ta niemila pania trwala dluzsza chwile i jedyne co slyszalam to to ze JA MUSZE podpisac... NIC KUR...A nie musze. Co to za praktyki? Zastanawiam sie czy to sa zgodne z prawem praktyki bo cos tu smierdzi. Nie wiem czy nie zglosic tego faktu do rzecznika praw konsumenta lub innej instytucji ktora sie zajmuje takimi dziwnymi praktykami.
Przyklad 2
Tu akurat relacja znajomego wiec w duzym skrocie. Odwiedzil go "przedstawiciel" ale za to jaki... Z wygladu przypominajacy kloszarda. Z zapachu tez... bo tego odoru tanich kiepow nie da sie zapomniec.
Wydaje mi sie ze przedstawiciel handlowy to osoba reprezentujaca firme i powinien byc wizytowka swojego pracodawcy czego nie mozna powiedziec o tym panu...
Przyklad 3
Rowniez znajomy podzielil sie. Nie wiem czy to byl tez pan z przykladu dwa bo ten watek byl wczesniej. Ale probowal przekonac ze przejscie do nowej firmy jest konieczne ze wzgledu na to ze vectra uzywa nowszych laczy a espol to korzysta z linii telefonicznych... rece opadly
Jezeli vectra w ten sposob chce pozyskac klientow to gratuluje. Wysylanie w teren niekompetentnych ludzi wciskajacych kit i zmuszajacych do podpisania dokumentow to chyba przegiecie. Uczulam wszystkich aby uwazali i nie dali sie wrobic. NICZEGO NIE MUSICIE PODPISYWAC!!! Jestem ZBULWERSOWANA takimi praktykami
Czy ktos z forum spotkal sie juz z tego typu praktykami firmy vectra?
Przyklad nr 1
Mila pani umawia sie na spotkanie celem przedstawienia oferty. Ustalony konkretny dzien i pora. Pani sie nie zjawia... OK. pewnie sporo pracy. Moj czas sie nie liczy... Pojawia sie o ile dobrze pamietam nastepnego dnia i slychac w domofonie "ja do podpisania umowy" ... ze co? ale umawialismy sie na przedstawienie oferty. "Ale pani musi podpisac nowa umowe bo espol jest zlikwidowany." Szlag mnie trafil, od kiedy ja cokolwiek musze??? Rozmowa z ta niemila pania trwala dluzsza chwile i jedyne co slyszalam to to ze JA MUSZE podpisac... NIC KUR...A nie musze. Co to za praktyki? Zastanawiam sie czy to sa zgodne z prawem praktyki bo cos tu smierdzi. Nie wiem czy nie zglosic tego faktu do rzecznika praw konsumenta lub innej instytucji ktora sie zajmuje takimi dziwnymi praktykami.
Przyklad 2
Tu akurat relacja znajomego wiec w duzym skrocie. Odwiedzil go "przedstawiciel" ale za to jaki... Z wygladu przypominajacy kloszarda. Z zapachu tez... bo tego odoru tanich kiepow nie da sie zapomniec.
Wydaje mi sie ze przedstawiciel handlowy to osoba reprezentujaca firme i powinien byc wizytowka swojego pracodawcy czego nie mozna powiedziec o tym panu...
Przyklad 3
Rowniez znajomy podzielil sie. Nie wiem czy to byl tez pan z przykladu dwa bo ten watek byl wczesniej. Ale probowal przekonac ze przejscie do nowej firmy jest konieczne ze wzgledu na to ze vectra uzywa nowszych laczy a espol to korzysta z linii telefonicznych... rece opadly
Jezeli vectra w ten sposob chce pozyskac klientow to gratuluje. Wysylanie w teren niekompetentnych ludzi wciskajacych kit i zmuszajacych do podpisania dokumentow to chyba przegiecie. Uczulam wszystkich aby uwazali i nie dali sie wrobic. NICZEGO NIE MUSICIE PODPISYWAC!!! Jestem ZBULWERSOWANA takimi praktykami
Czy ktos z forum spotkal sie juz z tego typu praktykami firmy vectra?