1
Sprawy bieżące / Odp: [Police] ZCH Police
« dnia: Października 05, 2024, 07:49:34 »
Piotr, mam wrażenie, że nigdy nie widziałeś pracy na produkcji. Wnioskując z Twojej wypowiedzi, żeby być aparatowym to trzeba umieć się podpisać tylko a reszta jakoś przyjdzie. Jesteś w dużym błędzie. Przyjmowałem się na zakłady 12lat temu. Wymagania jakie były żeby pracować na produkcji to wykształcenie minimum średnie i do 35roku życia. Mówisz, że każdy z biurowca mógłby pracować na produkcji, a to kolejna bzdura. Proces chemiczny jak idzie a automacie to i małpa za banana by umiała. Ale w obecnej sytuacji gdzie wiele procesów musi być obsługiwana manualnie wymaga sporej wiedzy z danego stanowiska aby wiedzieć co konkretnie w danym momencie włączyć/wyłączyć i obserwować bacznie zachodzący proces. Co do pracy ludzi z biurowca na produkcji to chętnie bym zobaczył jak taka osoba pracuje na produkcji oczywiście zachowując 3 miesięczny okres kiedy musi nauczyć się danego stanowiska. Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma. To nie jest wycieczka w Twoją stronę ale jak masz zamiar wypisywać herezje do pracy na wytwórni to się zastanów bo piszesz brednie.
Praca na wytwórni w obecnej sytuacji jest bardzo ciężka, często aby proces szedł dalej trzeba naginać przepisy BHP, fizycznie też muszą się napracować że względu na wszelkie rozsypy wynikające z nie szczelności instalacji. Same środowisko, w którym pracuje aparatowy i jakie spustoszenie wprowadza w organizmie człowieka i następstwa z jakimi później musi się borykac. Oczywiście ma wybór, zwolnic się gdy to wszystko mu nie pasuje (ja tak zrobiłem) ale pieprzenie że to co przeciętny aparatów zarabia to kolejne brednie. To oni muszą w święta zamiast z rodziną siedzieć na instalacji i wciskać guziczki. Z racji tego dodatek to nie jest żadny rarytas tylko coś co mu się należy za pracę w święta itd. A płacą zasadnicza za wykonywana pracę jest co najmniej pół śmieszna.
Praca na wytwórni w obecnej sytuacji jest bardzo ciężka, często aby proces szedł dalej trzeba naginać przepisy BHP, fizycznie też muszą się napracować że względu na wszelkie rozsypy wynikające z nie szczelności instalacji. Same środowisko, w którym pracuje aparatowy i jakie spustoszenie wprowadza w organizmie człowieka i następstwa z jakimi później musi się borykac. Oczywiście ma wybór, zwolnic się gdy to wszystko mu nie pasuje (ja tak zrobiłem) ale pieprzenie że to co przeciętny aparatów zarabia to kolejne brednie. To oni muszą w święta zamiast z rodziną siedzieć na instalacji i wciskać guziczki. Z racji tego dodatek to nie jest żadny rarytas tylko coś co mu się należy za pracę w święta itd. A płacą zasadnicza za wykonywana pracę jest co najmniej pół śmieszna.