1
Strefa kobiet / Odp: Poród w polickim szpitalu
« dnia: Czerwca 28, 2014, 08:40:16 »
W zyciu chocbym nie wiem co nigdy nie urodzilabym na Pomorzanach, dziewczyny bardzo sobie NIE CHWALĄ szpitala ;/ jedna byla zarazona bakteriami i jej dziecko tez pozniej sie okazalo ze maz rowniez...
Policzanka wierz mi, ze bez znieczulenia da sie urodzic , podaja nospe domiesniowo
kazda kobieta ma inna odpornosc na bol
ja pierwsze dziecko rodzilam w wieku 18lat, naturalnie, na Unii i ani razu nie krzyknelam.... zas po 4latach urodzilam syna w Policach i jak tylko weszlam na porodowke ogarnal mnie mega stres, strach i bolalo jak nie wiem (ale u mnie byly problemy bo po 1,5cm czulam parcie) i wzieli mnie na CC na cito bo dziecko tracilo tetno... po kolejnych 2latach uurodzilam coreczke rowniez w Policach, mimo e mialam z gory CC to szlam na sale operacyjna z usmiechem fakt ze mialam odloty (mialam anemie) i mialam wrazenie ze zaraz mnie ''stracą'' ale cos tam mi podali, do tego tlen i uratowalam sie piekne przezycie, i nie przejmuj sie bolem, jak weszlo to i wyjsc musi
Policzanka wierz mi, ze bez znieczulenia da sie urodzic , podaja nospe domiesniowo
kazda kobieta ma inna odpornosc na bol
ja pierwsze dziecko rodzilam w wieku 18lat, naturalnie, na Unii i ani razu nie krzyknelam.... zas po 4latach urodzilam syna w Policach i jak tylko weszlam na porodowke ogarnal mnie mega stres, strach i bolalo jak nie wiem (ale u mnie byly problemy bo po 1,5cm czulam parcie) i wzieli mnie na CC na cito bo dziecko tracilo tetno... po kolejnych 2latach uurodzilam coreczke rowniez w Policach, mimo e mialam z gory CC to szlam na sale operacyjna z usmiechem fakt ze mialam odloty (mialam anemie) i mialam wrazenie ze zaraz mnie ''stracą'' ale cos tam mi podali, do tego tlen i uratowalam sie piekne przezycie, i nie przejmuj sie bolem, jak weszlo to i wyjsc musi