No i 5bop (2 ranki,2 popoludniówki,2nocki=co daje 35 godzin w tygodniu a nie 40 jak ranna zmiana co w roku daje ok trzydziestu paru dni więcej na odpoczynek i regenerację sił).
Badania potwierdzają, że ludzie pracujący w 5BOP, są narażeni na wiele chorób, i jest to niezdrowe. Szybciej i częściej pojawiają się niektóre choroby. Więc regeneracja sił jest potrzebna.
A jak mowa o 5bop, zawsze mnie to dziwi dlaczego związki nie widzą pewnego problemu. Mimo, że pytamy i wspominamy o tym zawsze z kolegami. Mianowicie, jak to jest, że pracownik fizyczny, którego praca jest trudna, pełna ryzyka niekiedy, praca która wymaga ogromnej wiedzy nt instalacji i procesów w niej zachodzących, zarabia najniższą krajową. Dlaczego tak nisko nas doceniają pracodawcy? Dlaczego pracownicy w biurach na rankach zarabiają tysiąc więcej? Czy to jest w porządku? nie liczę 1000 zł dodatku, bo oczywistym jest, że są to pieniądze które rekompensują nam pracę na zmiany, która dla wielu wydaje się komfortowa, ale dla organizmu nie jest to wcale komfortowe. Podstawa jest bardzo niska, na początek 2050zł brutto... jak młody pracownik przychodzący do takiej pracy ma brać tą pracę na poważnie z takimi śmiesznymi pieniędzmi? Dlaczego Puławy zarabiają więcej skoro jesteśmy tą samą grupą? Dlaczego zarząd nie widzi problemu, że niedługo zabraknie ludzi do pracy jeśli pracodawca nie zwiększy pensji. Nie zależy mi na dodatkach świątecznych, wolałbym (i nie tylko ja) dostać podwyżkę. Lecz każdy na zakładach wie, że jest to nie możliwe. Żadna podwyżka, nawet personalna. Pracownik za naukę instalacji otrzymywał kiedyś podwyżkę, teraz nie. I mówi się że to przez Pana Roberta Nakilickiego, który blokuje wszystkie podwyżki. Zabrano tym samym chęć do nauki młodym pracownikom. Mógłbym pisać dalej ale nie wiem czy jest sens. Uważam, że z taką polityką Zch police w ciągu 10 lat będzie miało ogromne problemy...