Wirtualne Police i okolice - forum dyskusyjne
Police i okolice => Sport => Wątek zaczęty przez: piotrch w Grudnia 16, 2010, 14:39:54
-
Cześć!
Zastanawiam się czy ludzie w Policach będą oglądali dzisiaj o 19 na TV4 mecz Kolejooorza i czy będą mu kibicowali???
Może ktoś się wypowie na ten temat???
Pozdrawiam....
-
Cześć!
Zastanawiam się czy ludzie w Policach będą oglądali dzisiaj o 19 na TV4 mecz Kolejooorza i czy będą mu kibicowali???
Może ktoś się wypowie na ten temat???
Pozdrawiam....
Ja zawszę kibicuje zespołom które reprezentują Polskę na arenie międzynarodowej. I nie interesują mnie "kosy" między kibicami rożnych zespołów. Bo najważniejsze to zobaczyć doba piłkę na niezłym poziomie.
-
mecz Kolejooorza i czy będą mu kibicowali???
Tak, na pewno. :razz: Wywołujesz drażliwy temat, kiedyś 6 miesięcy chodziłem do poznańskiej samochodówki na Zamenhofa i bardzo nieprzyjemnie wspominam ten okres, a szczególnie to, że nasza grupa "śledzi"z Polic i Szczecina, bo tak na nas mówią w Poznaniu, była non stop atakowana przez pseudo kiboli na korytarzach szkoły. Wy poznaniacy jesteście zadufani sobie i nie akceptujecie "obcych". Wiec skończ prowokować i zadawaj bardziej przyziemnie pytania.
-
mecz Kolejooorza i czy będą mu kibicowali???
Tak, na pewno. :razz: Wywołujesz drażliwy temat, kiedyś 6 miesięcy chodziłem do poznańskiej samochodówki na Zamenhofa i bardzo nieprzyjemnie wspominam ten okres, a szczególnie to, że nasza grupa "śledzi"z Polic i Szczecina, bo tak na nas mówią w Poznaniu, była non stop atakowana przez pseudo kiboli na korytarzach szkoły. Wy poznaniacy jesteście zadufani sobie i nie akceptujecie "obcych". Wiec skończ prowokować i zadawaj bardziej przyziemnie pytania.
jakby to szczecinianie nie byli zadufani w sobie...
-
jakby to szczecinianie nie byli zadufani w sobie...
Może i są, ale nie tak jak "poznanioki".
-
Speedbax to kiepski z Ciebie zawodnik, bo ja chodziłem 5 lat do technikum w Poznaniu i dałem rade :) hehe Ale ja jestem poznaniakiem , mieszkam od niedawna w Policach i często słyszę uwagi na mój temat i mojego miasta rodzinnego....
Pozdrawiam kiboli Lecha w Policach :)
-
Pozdrawiam kiboli Lecha w Policach :)
W Policach ich coraz więcej. Zresztą nie dziwie się.
-
Speedbax to kiepski z Ciebie zawodnik, bo ja chodziłem 5 lat do technikum w Poznaniu i dałem rade :) hehe Ale ja jestem poznaniakiem , mieszkam od niedawna w Policach i często słyszę uwagi na mój temat i mojego miasta rodzinnego....
Te 6 miesięcy były okresem przygotowawczym przed wyjazdem do niemieckiej szkoły samochodowej. Okres nauki w czasie jednego półrocza nie był spowodowany moją "zawodniczą kiepskością", lecz harmonogramem programu wymiany uczniowskiej.
-
:scratch: WTF?????
piszecie takie brednie :crazy: że to się robi aż zabawne :jupi: .
A co do meczu zawsze i wszędzie każdy polski kibic jest za klubem reprezentującym nasz kraj!
P.S Piotrch ile Ty masz lat????... weź się w garść, bo Twoje posty o Lechu (w sumie to Amice :devil: ) brzmią jak zakompleksionego nastolatka, który "jara" sie "kibicowaniem".
Arielu skup się na Chemiku, bo zapędzasz się jak kolega ;).
pozdrawiam i oczywiście trzymamy kciuki za leszka
-
Arielu skup się na Chemiku
Spokojna twoja rozczochrana ;)
-
Pozdrawiam kiboli Lecha w Policach :)[/quote]
Nie ma ich tu zbyt wielu z tego co wiem.
Prawdą jest, że prawdziwy kibic na arenie międzynarodowej wspiera swój kraj a jeżeli chodzi o drużyny lokalne no to wiesz... każdy lubi co innego.
Co do poznańskich kibiców to pamiętam jak kiedyś ganiali mnie po całym pociągu bo miałam inny szalik.
Prawdziwi nie robią takich numerów. Zwykli chuligani i tyle.
Byłam w drodze do Karpacza na szkolnej wycieczce.
Dziś się z tego śmieję. :lol2:
Wtedy to chyba takie zabawne nie było.
Faktycznie lipna jest ta Twoja prowokacja.
W Policach ich coraz więcej. Zresztą nie dziwie się.
Zadziwiasz mnie.
Jeśli tak jest naprawdę to świadczy to tylko o tym jakim się jest kibicem.
Bo wiesz jest różnica między kibicowaniem drużynie a drużynowym osiągnięciom i powodzeniom.
Jeśli kibicujesz komuś tylko dlatego bo mu się udaje no to wiesz...to jest jakiś problem.
-
Skoro jest tak duzo kibicow wielkiego Kolejorza to gdzie oni sa ja sie pytam ? niewidze barw ,nieslysze spiewow? Wez sie juz ogarnij z wpisami na temat Lecha i calego Poznania ,bo slawy mu tym nie przynosisz a ze jestescie tak traktowani to juz nie kwestia sportowa ani kibicowska.
-
Jeśli kibicujesz komuś tylko dlatego bo mu się udaje no to wiesz...to jest jakiś problem.
Ja tego problemu nie mam ;) Od 22 lat kibicuje i utożsamiam się z jedną drużyną. Każdy wie z jaką ;)
-
Pomijam fakt, że kiedy kilka lat temu Lech obijał się po II lidze to pewnie nikt by się nie ośmielił tak napisać, ale że Kuchenkorz odnosi jakieś sukcesy to parę grzybków wyrosło... cóż internet ma swoje prawa - to jedna rzecz. Druga to fakt, że ludzie też migrują, sympatie do swoich klubów zostają - ok - więc jakoś jeszcze trawię posty Piotra. Ale Ariel proszę Cię, no ja Cię proszę. W Policach nie ma czegoś takiego jak kibic Lecha. Jest albo samotny Piotr, który porzucił brzegi Warty na rzecz pięknego miasta Szczecina i jakże urokliwych Polic, a reszta to co najwyżej kibicki sukcesu, bo o Lechu można przeczytać na onecie i da się na tekst tam przeczytany wyrwać ze dwie panienki, ale to tylko typowa moda, która przeminie za sezon czy dwa. "Moda" czy raczej przywiązanie, które nie przeminie w Policach to Chemik i Pogoń (Ariel - zwróć uwagę na kolejność :p), albo kombinacja przywiązania do tych dwóch klubów.
Podsumowując - rozumiem jeszcze jakąś dozę sympatii do Amici bo teraz jest jedynym reprezentantem Polski na arenie między narodowej i to na forum zdzierżę, ale cieszenie się po pubach z każdej brameczki to już lekka przesada. Mnie - kibica Pogoni - temat Lecha w ogóle nie kręci. Ba! Kręci mnie Pogoń, a nie piłka nożna. Wszak prawdziwe jest powiedzenie, że gdybym interesował się piłką nożną, zostałbym piłkarzem tudzież przy moim talencie co najwyżej piłką. W Poznaniu byłem na meczu Warty, byłem na Lech-Legia, ale byłem też w Stalowej Woli - wrażenia wszędzie podobne :p Co kibiców... to nie temat do dyskusji na forum, bo za chwile jakiś wykidajło dorzuci swoje pięć groszy i wyjdzie syf. Co najwyżej z Arielem mogę podywagować przy jakiejś okazji i przekonać go, żeby złagodził swoje poglądy :p
Mówiąc prościej i bardziej obrazowo: Możesz być gejem i nic mi do tego bylebyś siedział z tym w domu i nie afiszował się, nie żądał praw do adopcji. Przynajmniej na tym forum.
Możesz bekać i pierdzieć - w domu jak wolisz, publicznie to nie wypada.
Możesz wreszcie kibicować Lechowi i mieszkać w Policach, ale siedź z tym w domu i nie afiszuj się - przynajmniej na forum :p
Zresztą kurczę, o czym ja gadam? O kibicach Lecha w Policach? Dobra idą po jakieś leki, wywalę ten temat i rano obudzę się z poczuciem, że to był tylko zły sen [:
PS. Niech każdy "kibic" Lecha z Polic, a nie urodzony w Poznaniu lub okolicach napisze do mnie na PW - dostanie prezent [:
-
Mówiąc prościej i bardziej obrazowo: Możesz być gejem i nic mi do tego bylebyś siedział z tym w domu i nie afiszował się, nie żądał praw do adopcji. Przynajmniej na tym forum.
Możesz bekać i pierdzieć - w domu jak wolisz, publicznie to nie wypada.
Możesz wreszcie kibicować Lechowi i mieszkać w Policach, ale siedź z tym w domu i nie afiszuj się - przynajmniej na forum :p
Denver, brawo! Bardzo trafne twierdzenia, może ostre, ale trafne. :)
-
Ah Denverku Denverku :D. Nasze odczucia do swoich klubów to chyba coś więcej niż tylko przywiązanie ;) Twoje Do Pogoni moje do Chemika ;). Fakt może ci Policcy kibice Lecha to jak mówisz "sezonowe ogórki" to się okaże.
P.S
Tylko, żeby nikt mnie tutaj nie posądził o kibicowanie Lechowi :D. I Denverku widzę kolejność widzę! ;)
-
Cześć:)
Powiem szczerze ja nic do Was nie mam, chwała Wam za to, że kibicujecie, interesujecie się piłką:)
To, że napisałem kilka postów wynika z tego, że po prosty chcę porozmawiać z kimś o piłce, z miejscowymi kibicami.....
Jeżeli kogoś uraziłem to przepraszam..... Ja wiem jakie są relacje między kibicami Lecha i Pogoni ale mimo to w Poznaniu każdy życzy szybkiego powrotu Portowców do Ekstraklasy, chociażby na dobry klimat na meczach między tymi drużynami....
Może jestem fanatykiem Kolejooorza, chodziłem kiedyś na każdy mecz , ale potrafię napić się piwa z innymi kibicami, bo szanuje ich za to, że tak jak ja kochają piłkę nożną....
Nigdy nie byłem agresywny tylko dlatego, że ktoś miał na sobie inne barwy:)
Pozdrawiam - jeszcze rak jak ktoś poczuł się urażony to przepraszam....
-
W Policach ich coraz więcej. Zresztą nie dziwie się.
Zadziwiasz mnie.
Jeśli tak jest naprawdę to świadczy to tylko o tym jakim się jest kibicem.
Bo wiesz jest różnica między kibicowaniem drużynie a drużynowym osiągnięciom i powodzeniom.
Jeśli kibicujesz komuś tylko dlatego bo mu się udaje no to wiesz...to jest jakiś problem.
Problem??? Czyżbym przepał moment, w którym kibicowanie komuś stało się obowiązkowe?
-
Wykidajło wybacz mi, ale widać, że nie rozumiesz tematu lub sensu wypowiedzi cytowanej koleżanki, a mimo to musisz dorzucić swoje grosze.
Nika miała na myśli to, że dla niej, dla innych, dla mnie problemem jest tzw. kibic sukcesu, który utożsamia się z danym klubem tylko w dobrych chwilach - w złych już o nim zapomina.
Nikt nie mówi o przymusie kibicowania. Możesz kibicować, możesz interesować się filatelistyką - Twój wybór. Jak już kibicujesz to wolny wybór komu, tylko tak samo w restauracji nie wypada wycierać twarzy w obrus, tak też nie zawsze korzystne jest np. obnoszenie się ze swoimi sympatiami piłkarskimi w rejonie, gdzie preferencje są zgoła odmienna - tym bardziej, jeśli Twoje preferencje nie wynikają z czegoś głębszego niż chwilowa moda.