Wirtualne Police i okolice - forum dyskusyjne
Inne tematy => Zwierzęta => Wątek zaczęty przez: tatankas w Lipca 24, 2010, 11:47:45
-
Suczka przybłąkała się do firmy "Etiko" znajdującej się między Trzeszczynem a Tanowem.Ma lekko powiększone sutki,więc prawdopodobnie jest świeżo po cieczce i dlatego tez uciekła właścicielom.Jest bardzo ładna,ma śliczne bursztynowe jasno brązowe oczy,umaszczenie jak widać.Jest przyjacielska.Pracownicy firmy zaopiekowali się nią,ma tam (oczywiście na dworze tylko) swoje miejsce do spania i miski z jedzonkiem i picem.Niestety nie może tam długo zostać,to nie miejsce dla niej.Osoby,które poznają pieska i wiedzą czyj on jest lub byłyby zainteresowane adopcją proszone są o kontakt Ada:502-350-461
lub telefon do pani pracującej w tejże firmie Agnieszka:91-432-97-07
(http://images47.fotosik.pl/318/98bce7d710091d42med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images40.fotosik.pl/314/6a2435397ab32f56med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Sunia trafiła do schroniska a stamtąd wyciągnął ją TOZ Szczeciński,tak opisali sunię:
Imię: Ciumcia
Płeć: suczka
Rasa: mieszaniec
Wielkość: średnia, do kolana
Umaszczenie: biało-rude
Wiek: 2 lata
Stan Zdrowia: bardzo dobry
Kastracja / Sterylizacja: tak
Upodobania i nawyki: Prawdopodobnie było jak zawsze - pies się znudził, trafił na ulicę a stamtąd do schroniska. Po tym nastąpiło wiele tygodni bez nadziei, wśród stada walczących o przetrwanie psów. Nadzieja przyszła wraz z wolontariuszami, którzy zabrali Ciumcię ze schroniska. Okazało się, że suczka, choć początkowo przestraszona i nieśmiała nie straciła wiary w ludzi. Każdego wita jak dobrego przyjaciela, bardzo entuzjastycznie i z ogromną wylewnością, nie tracąc przy tym swej wrodzonej delikatności. Jest bardzo uległa, wpatrzona w człowieka, bardzo skupiona na swym opiekunie. Za smakołyk zrobi wszystko. Nauka podstawowych komend będzie czystą przyjemnością i dla niej i dla przyszłego właściciela. Suczka jest zrównoważona, na smyczy kroczy jak prawdziwa dama, co chwilę ogląda się tylko za siebie by sprawdzić czy opiekun nadal jest z nią. Jest karna i posłuszna, grzecznie, bez paniki i histerii zostaje w kojcu, gdzie czeka na kolejny spacer. W naszej ocenie świetnie sprawdzi się w domu z dziećmi. To oaza łagodności. Może Ty weźmiesz ją na spacer, po którym pójdziecie wprost do jej nowego domu?
Miejsce pobytu: kojec w siedzibie TOZ
Uwagi: Oferta TOZ, dodano 08.11.2010r.
Kontakt: Biuro TOZ: (91)487-04-37 lub Opiekunka Monika: 607-701-117, tozszczecin@op.pl
Sunia 22.12.2010 została adoptowana.Wielki prezent dla takiego psiaka.
-
Niestety następny kot a raczej kotka się zagubiła,dostaliśmy wiadomość:
"Zaginęła kotka czarno biała dnia z 22.07 na 23.07. Jest to kotka,dlatego jest nieduża pomimo,że ma już ponad rok. Jest bardzo płochliwa, boi się. Ma ona na imię Dejzi. Grzbiet po sam ogon i połowę przednich łapek ma czarny. Prawą tylną łapę ma tylko "skarpetkę" białą a lewą "podkolanówkę". Brzuszek ma prawie cały biały tylko koło żeber po obydwu stronach ma czarny kolor. Mordkę ma czarno białą, biały kolor pomiędzy oczami schodzący na dół tam gdzie ma wąsy. Ma charakterystyczną czarną plankę z prawej strony na mordce. Jeśli ktoś coś wie proszę o kontakt pod numer telefonu: 516-610-905".
(http://images50.fotosik.pl/322/fc20d056b2f1b55emed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Odnalazła się,a jak-sami przeczytajcie:
02.02.11 – kotka uratowana z dachu hotelu na ul. Bankowej
W dniu 02.02.2011r Pani prezes TOZ Police w godzinach wieczornych usłyszała głośne miauczenie kota znajdującego się na dachu jednego z hoteli przy ul. Bankowej w Policach. W pierwszej chwili pomyślała o wezwaniu straży pożarnej, jednakże była zbyt późna godzina. Postanowiła sama na własną rękę pomóc kotce. Poprosiła mężczyznę mieszkającego w tym hotelu o to by wszedł na dach. Po jego wejściu na dach, okazało się że kotki nie widać, ale słychać. Było zbyt ciemno, by można było jej szukać. Kotce zostawiono miseczkę z jedzeniem, z nadzieją że sama zejdzie z dachu.
Na drugi dzień tj. 03.02.2011r ponownie w godzinach wieczornych słychać było głośne miauczenie kota. Inspektorki TOZ Police, postanowiły za wszelki sposób pomóc kotce. Pożyczyły dwie drabiny i dzielna inspektorka Katarzyna J. weszła na dach. Chciała kotkę sama wyciągnąć z komina, jednakże kotka wystraszona zaczęła uciekać. Postanowiła użyć klatki pułapki wraz z pysznym jedzonkiem. Kotka po długim czasie dała się złapać na klatkę. Cała akcja przebiegła szybko i sprawnie. Dodatkowo okazało się, że jest to kotka imieniem Dejzi, której właściciele w lipcu 2010r zgłosili do TOZ jej zaginięcie. W kolejnym dniu skontaktowaliśmy się z jej właścicielką, która nie ukrywała wzruszenia. Kobieta jak weszła do biura to aż zaniemówiła i nie dowierzała, ze po tylu miesiącach odnalazła się jej ukochana kotka.pouczyłyśmy właścicielkę o konieczności wysterylizowania kotki oraz bacznego jej pilnowania, by sytuacja się więcej nie powtórzyła. Oby takich szczęśliwych zakończeń było jak najwięcej.
Insp. Katarzyna J.
Insp. Izabela T.
-
Wszystko zaczęło się 10.08.2010-pies wyglądał tak:
(http://images41.fotosik.pl/320/1effa4062e547a1amed.jpg)
(http://images40.fotosik.pl/320/3ea7da45f29aea34med.jpg)
Pies błąkał się po Wróblewskiego,zaalarmowali i zainteresowali się nim mieszkańcy,więc Toz Koło w Policach podjęło się pomóc psiakowi.Trzy dni trwało Można tak nazwać "polowanie" na psiaka,gdyż był bardzo strachliwy,bał się ludzi.
12.08.2010-W końcu dzięki paniom z apteki "Gryfarm" przy pasażu naprzeciw Kingi pies został złapany- zdołały zwabić psiaka do środka,skąd trafił do hotelu w Sierakowie.
19.08.2010-Zabrałam psa na badania kontrolne do Toz-u w Szczecinie.Ogólne oględziny,morfologia i biochemia.Wszystkie badania wyszły ok,pomimo złego wyglądu,wychudzenia pies był zdrowy.
(http://img704.imageshack.us/img704/1884/wyniki1.jpg)
(http://img23.imageshack.us/img23/5189/wyniki2.jpg)
Wieczorem zostałyśmy powiadomione,że ten właśnie pies z powodu wyglądu i podeszłego wieku (ma około 8-10 lat)został zakwalifikowany jako pies nie nadający się do adopcji i w poniedziałek miał zostać uśpiony.Nasza pani prezes zaraz zadzwoniła do hoteli,że przejmujemy opiekę nad psem,opłacimy za niego hotel i nikt psa ma nie ruszać.Dla pewności jeszcze zadzwoniła do wet.Sadłowskiego z tą samą wiadomością.
Znajome wystawiają dla niego ogłoszenia na różnych portalach o treści:
@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@
Starszy Brunet po przejściach wieczorową porą puka do Twego serca...
W sile wieku, ale nie pierwszej młodości.
Chudy, zaniedbany, dawną urodę skryły bolesne, miejscami już wytarte i sfilcowane kołtuny.
I tak go roboczo nazwano.
Kołtun.
Jakie to upokarzające...
Skołatane biedą psie serce bije nieufnie. Nie dowierza ludziom. Z ich rąk i nóg doznał tylu krzywd, że nie pamięta już pięknych szczenięcych lat, gdy ludzie z przyjemnością patrzyli na jego szurpatą mordkę i wyciągali do niego przyjazne dłonie. Pamięta tylko lata poniewierki, wieczny głód i strach przed człowiekiem.
On się nie boi. On jest przerażony.
Złapano go podstępem, gdzieś wieziono, wsadzono do boksu. Później wyjęto i zawieziono do pomieszczenia, w którym czuje się zapach strachu i leków. Obcy ludzie obmacywali go, badali, kluli. I znów zawieźli do boksu. Dostał jedzenie w misce, wodę i kawałek ogrodzonego miejsca z którego nie ma ucieczki.
I nie wie co będzie dalej, nie wie, czy w ogóle będzie jakieś dalej...
Nie wie, że jest kilka osób, którym jego los nie jest obojętny.
Że głęboko wierzą, iż znajdzie się takie miejsce, które stanie się jego domem i taki człowiek, który mu je zapewni.
Brunet o roboczym imieniu Kołtun, którego wolimy nazywać Kajtuś jeszcze nie wie, że czeka na dom i kogoś odpowiedzialnego.
Kogoś, kto zapewni mu bezpieczeństwo, nada właściwe imię i pokocha na dobre i złe.
Może będziesz nim właśnie Ty?
Dane:
Imię - Kajtuś
Płeć - samiec
Rasa - wielorasowiec, mix sznaucerka, foksterierka, może i spaniela
Wiek - około 8 lat
Wielkość - średnia
Waga - około 15 kg, wyraźna niedowaga +/- 5 kg
Umaszczenie - ciemne
Sierść - średnia, raczej szorstka, mocno zaniedbana
Stan zdrowia - po badaniach weterynaryjnych określony jako zdrowy
Zęby - przednie starte, tylne w niezłym stanie
Charakter - spokojny, z lękiem poddaje się wszelkim zabiegom, ale nie wykazuje żadnej agresji
Telefon kontaktowy: Pani Joanna - 517-910-923
Oto dane: Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Polsce Koło w Policach
nr konta: 26 1940 1076 3025 4299 0000 0000
Jeśli nie możesz go adoptować, ale z dobrego serca chciałbyś mu pomóc, możesz wesprzeć go finansowo, zapewniając mu kolejny dzień w hoteliku. Tym samym wydłużysz mu czas pobytu i zwiększysz szansę na adopcję.
@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@
23.08.2010-Wizyta jeszcze wtedy z Kołtunkiem,dziś po metamorfozie z Kajtusiem u fryzjera w Mierzynie:
panie w salonie wspaniałe! Świetnie zajęły się psem - najpierw zgoliły mu kołtuny (przy czym znalazły nawet kleszcza, o milionie pcheł nie wspomnę), a potem wykąpały. Przy pierwszym myciu nie muszę chyba mówić jaka była woda… ciemnobrunatna. Szamponik, odżyweczka (truskawkowa!) i Kołtunek pachniał lepiej niż ja.
A jeśli chodzi o jego zachowanie, to wszystko dzielnie zniósł. Nie zawarczał, nie zaszczekał, nie pisnął nawet. Stał spokojnie jakby mówił: "Róbta co chceta". Jak już pisałam, jego postawa była totalnie wycofana. I niestety, po ostrzyżeniu wyszło, jak on jest makabrycznie wychudzony. Jest tak kościsty, że z powodzeniem można się na nim anatomii uczyć. W ogóle jedna pani zauważyła u niego guzka koło ogona, co potem, już u weta okazało się, że to nie guz a odstająca kość z miednicy… Panie dały mu coś do jedzenia i wodę, ale nic nie chciał ruszyć.
W międzyczasie pani z zakładu zadzwoniła do znajomej wetki aby odrobaczyć i odpchlić psa. Zobowiązała się pokryć koszty, za to serdecznie dziękujemy. No i oczywiście jesteśmy ogromnie wdzięczni za nieodpłatną usługę ostrzyżenia Kołtunka
Ale do rzeczy. Kołtunek na pożegnanie dostał jeszcze karmową wyprawkę.
przywracanie do normalności:
(http://a.imageshack.us/img339/4545/imgp6923500.jpg)
(http://a.imageshack.us/img409/6458/imgp6932500.jpg)
kąpiel:
(http://a.imageshack.us/img90/75/imgp6945500.jpg)
już po wszystkim:
(http://a.imageshack.us/img832/6122/imgp6954500.jpg)
Zobaczcie jaki on piękny:
(http://img841.imageshack.us/img841/372/koltun1.jpg)
(http://img266.imageshack.us/img266/2493/koltun4.jpg)
24.08.2010-Pani prezes udało się znaleźć dom tymczasowy. Tylko jest małe ale - płatny. Prawdopodobnie 10 zł za dzień. Dom jest sprawdzony, bo pierwszy raz namiar na niego dał nam TOZ Szczecin gdy niedawno mieliśmy porzucone trzy małe szczeniaczki.
Przy dobrych wiatrach może już jutro udałoby się tam umieścić Kajtka. Dzięki temu miałby indywidualną opiekę, lepiej też się zaobserwuje jego charakter i stan zdrowia. Inna sprawa, że pogoda zaczyna się psuć, a to dla tego starszego pana korzystne też nie jest. Zresztą, co ja tu teraz będę wymieniać zalety pobytu psa w domu...
Teraz pilnie potrzebujemy funduszy na dt. Poza tym przydałoby się wzmocnić psiaka wartościową karmą i ewentualnie jakimiś odżywkami (bo to skóra i kości teraz). Na razie jedzonko ma, ale za kilka dni się skończy. Jeśli znacie jakieś sposoby na podtuczenie go, to chętnie się z nimi zapoznamy Przecież nie może całe życie chodzić z zapadniętym brzuchem i wystającymi żebrami.
25.08.2010-Dziś rano pojechał do niego w odwiedziny nasz wolontariusz, Mirek. Tyle że wcześniej nie uprzedził nikogo z hoteliku przez co zastał... zamkniętą bramę. Zadzwonił do opiekuna i dopiero wtedy umówił się na wizytę na godzinę 16. Biedny, musiał drugi raz robić tyle kilometrów, no ale czego nie robi się dla naszego bohatera!
A co do samego Kajtka, to rewelacja. Mirek powiedział, że to nie ten sam pies, którego wyciągałyśmy z sierakowskiego boksu w poniedziałek. Teraz był ożywiony, zaciekawiony, chętnie szedł na smyczy. Na spacerze z Mirkiem zrobił siku i kupkę Mirek wziął też dla pieska trochę kiełbaski, ot taki smakołyk na ząb. Ogólnie jest dobrze. Chyba Kajtek zrozumiał, że najgorsze już za nim, a czasy kiedy był przeganianym i przez nikogo nie chcianym "kołtunem", minęły już bezpowrotnie. Kiedyś bał się ludzi, ale teraz na nowo zyskuje do nich zaufanie. I oby tak dalej! Jutro znowu jedzie do niego Mirek, a w piątek pani Joasia.
23-28.08.2010-A więc tak: od poniedziałku do soboty Kajtek przebywa w GROM-ie (23.08 – 28.08.). W sobotę trafia do DT, w którym będzie miał indywidualną opiekę. Pani Asia rozmawiała z tą kobietą i odniosła dobre wrażenie. Kajtkowi krzywda się nie stanie, to na pewno.
Co do Kajtka, to przez najbliższe 2 – 3 tygodnie jest bezpieczny. Trzeba myśleć, co dalej jeśli do tego czasu nie znajdzie się dom stały.
PROSIMY GORĄCO O DATKI NA UTRZYMANIE KAJTKA W DOMU TYMCZASOWYM(OKOŁO 2-3 TYGODNIE) A PÓŹNIEJ W HOTELIKU(JAK NIE ZNAJDZIEMY CZEGOŚ INNEGO).NAJLEPIEJ ABY ZNALAZŁ SIĘ DOM STAŁY.
Pieniądze dla Kajtka-Kołtuna proszę przesyłać na konto Toz-u z dopiskiem,że dla Kajtka-Kołtunka,konto podane powyżej.Dziękujemy serdecznie.
-
Hmmmmmm...... widzę, że bardzo się zaangażowałaś.
Rozumiem.
Każdy ma jakieś pasje itd.
Może po prostu weź go do siebie i po sprawie.
Utrzymanie takiego psa przecież kosztuje raczej niewiele (finansowo), bo jak widać kochasz pieski.
-
Zapewne bym wzięła,gdyby nie moja suczka bokserka,która do domu żadnego psa nie wpuści,nawet znajomego.Oprócz tego mam trójkę dzieci w domu i od tygodnia 4 koszatniczki,przygarnięte.Można pomagać zwierzętom,niestety nie mogę wszystkich przygarnąć.Są osoby,które pomagają znaleźć domy wielu zwierzakom i są osoby,które adoptują zwierzaki.Obie grupy muszą istnieć,ja wybrałam tą pierwszą grupę,mogę większej ilości zwierząt pomóc,a ty się pochwal jaką wybrałaś NIKA, ,że mi morały prawisz.
Po drugie to praca zespołowa pani prezes Toz-u Koła w Policach,inspektorów i wolontariuszy a nie tylko moja,ja po prostu napisałam relację i prośbę nas wszystkich o pomoc dla tego psiaka.Jeżeli nie masz serca do zwierząt to twój problem,ale ja bym się tym nie chwaliła,bo nie ma czym.Nie wszyscy lubią zwierzęta,ja wolę poświęcić parę godzin i parę złotych w tygodniu na pomoc bezdomnym zwierzakom-zamiast np.zrobić sobie tipsy.
Nie życzę ani tobie NIKA ani nikomu innemu,by trafił na starość na ulicę.A jak niektórzy postępują ze zwierzętami,tak samo postępują z ludźmi.
-
Hmmmm...ktoś to ma chyba problem z czymś takim jak czytanie ze zrozumieniem.
Propozycja a morał to 2 różne sprawy - to po pierwsze.
Po drugie - nigdzie nie powiedziałam, że nie lubię zwierząt (psów) bo jest zupełnie odwrotnie.
Po trzecie- nie pochwalę się żadną z w/w opcji ponieważ w moim przypadku są one nie możliwe.
Słuchaj ja nie poświęcę paru godzin dla zwierząt bo tego czasu nie mam.
Zajmuję się dzieckiem i staram się dorabiać żeby wiązać koniec z końcem.
Wiesz, mój mąż nie przynosi do domu lewego zaświadczenia z pracy od tatusia z tak niskim dochodem abym : dostała wychowawcze, dodatek do mieszkania i obiadki w stołóweczce.
Gdyby tak było zapewne starczyło by mi kasy żeby wspomagać nie tylko biedne zwierzątka.
Nie gotując obiadów dla dzieci tylko sępiąc je w ops-ie też bym miała więcej czasu.
To właśnie ty tu mnie umoralniasz.
Nie wiesz jak postępuję z ludźmi?
Powiem Ci tylko tyle, że nie odbieram jedzenia biednym i głodnym po to by mieć więcej czasu na pisanie na forum jaka to ja święta bo pomagam zwierzątkom a inni są be.
Na chwile obecną nie mam zwierząt.
Mam za małe dziecko i wiem jaki to obowiązek więc póki co wybrałam gotowanie dla dzieci i uczciwe zarabianie na ich utrzymanie.
Na zwierzątka przyjdzie pora.
-
Hmmmmmm...... widzę, że bardzo się zaangażowałaś.
Rozumiem.
Każdy ma jakieś pasje itd.
Może po prostu weź go do siebie i po sprawie.
Utrzymanie takiego psa przecież kosztuje raczej niewiele (finansowo), bo jak widać kochasz pieski.
Hmmmm...ktoś to ma chyba problem z czymś takim jak czytanie ze zrozumieniem.
Propozycja a morał to 2 różne sprawy - to po pierwsze.
Po drugie - nigdzie nie powiedziałam, że nie lubię zwierząt (psów) bo jest zupełnie odwrotnie.
Po trzecie- nie pochwalę się żadną z w/w opcji ponieważ w moim przypadku są one nie możliwe.
Słuchaj ja nie poświęcę paru godzin dla zwierząt bo tego czasu nie mam.
Zajmuję się dzieckiem i staram się dorabiać żeby wiązać koniec z końcem.
Wiesz, mój mąż nie przynosi do domu lewego zaświadczenia z pracy od tatusia z tak niskim dochodem abym : dostała wychowawcze, dodatek do mieszkania i obiadki w stołóweczce.
Gdyby tak było zapewne starczyło by mi kasy żeby wspomagać nie tylko biedne zwierzątka.
Nie gotując obiadów dla dzieci tylko sępiąc je w ops-ie też bym miała więcej czasu.
To właśnie ty tu mnie umoralniasz.
Nie wiesz jak postępuję z ludźmi?
Powiem Ci tylko tyle, że nie odbieram jedzenia biednym i głodnym po to by mieć więcej czasu na pisanie na forum jaka to ja święta.
Jak postępuję ze zwierzętami.
No cóż, na chwile obecną ich nie mam.
Mam za małe dziecko i wiem jaki to obowiązek więc póki co wybrałam gotowanie dla dzieci i uczciwe zarabianie na ich utrzymanie.
na zwierzątka przyjdzie pora.
Z całym szacunkiem Niko, ale jako osoba postronna muszę powiedzieć, że mimo tego, że nie chciałaś powiedzieć nic złego to tak to właśnie zabrzmiało. Nie chcę prawić morałów, ale Twoja druga wypowiedź jest po prostu obraźliwa i zbyt przesadzona.
-
Z całym szacunkiem Niko, ale jako osoba postronna muszę powiedzieć, że mimo tego, że nie chciałaś powiedzieć nic złego to tak to właśnie zabrzmiało. Nie chcę prawić morałów, ale Twoja druga wypowiedź jest po prostu obraźliwa i zbyt przesadzona.
Myślę, że Nika dokładnie wie co napisała i co więcej - napisała co chciała przekazać.
To nie temat na takie dywagacje.
Pies potrzebuje domu. Jeśli ktoś może zapewnić mu dom stały lub tymczasowy - to super, jeśli nie - lepiej zamilknąć.
-
Myślę, że Nika dokładnie wie co napisała i co więcej - napisała co chciała przekazać.
To nie temat na takie dywagacje.
W takim razie dlaczego sama zabierasz głos w skoro nie masz nic do powiedzenia w temacie? Równie dobrze mogłaś wysłać PW.
Pies potrzebuje domu. Jeśli ktoś może zapewnić mu dom stały lub tymczasowy - to super, jeśli nie - lepiej zamilknąć.
Tutaj się z Tobą całkowicie zgodzę i nie będę już offtopicował.
-
NIKA, czytam i nie wierzę co piszesz-widocznie znasz mnie lepiej niż ja sama siebie znam,nawet lepiej niż moje przyjaciółki.Jeżeli chcesz rozmawiać na tematy prywatne to radziłabym napisać do mnie PW a nie oczerniać mnie na forum.Sama zaczęłaś.Może i mnie znasz ale widać nie tak dobrze jak ci się wydaje.Ja z chęcią mogę się z tobą spotkać i pokazać ci jak to w rzeczywistości u mnie wygląda.Ale krowa co dużo muczy mało mleka daje i zapewne nie przyznasz mi się nawet na PW kim jesteś,żebym wiedziała z kim piszę.Co do takich oskarżeń jakie podałaś-Czy masz na to jakieś dowody?Zapewne nie!!!
Co do pieniędzy to Na wychowawczym może siedzę i dodatki dostaję ALE dorabiam sobie w domu chałupnictwem,sprzedaję kosmetyki z avonu,handluję jedwabiem i kilka razy w tygodniu pilnuję córki znajomej.Pomagam zwierzakom tylko i wyłącznie z tych pieniędzy,mąż nie podziela mojej pasji.Oprócz tego miałam w tamtym roku operację nogi za którą z tych właśnie dodatkowo zarobionych pieniędzy zapłaciłam kilka tysięcy zł,więc mnie nie sądź tylko weź się do roboty to będziesz miała więcej,ja nie czekam aż mi mąż da,a do domu przynosi tyle co ma na papierku.
Była propozycja i był morał,żebym psa wzięła do siebie bo to niewiele kosztuje-powiem ci,że gdybym miała warunki na więcej zwierząt to na pewno bym wzięła do domu więcej biedaków.
Co do innych prośba w sprawie psa jest nieprzymusowa-chcesz to pomagaj-nie chcesz to nie pomagaj.
Pierwszą wpłatę dostałam już od swojej przyjaciółki Beaty K.-20zł
Bardzo dziękujemy.
Ort. Pozdrawiam - Kuba
-
Nika rozpoczełas temat wogóle nie majacy w tej sprawie zadnego znaczenia. lepiej podpowiedziałabyś co można by jeszcze zrobic zeby mu pomóc.
Uwazam ze osobom które chociaz w najmniejszym stopniu zaangazuja sie w pomoc zwierzetom zasługuja na pochwały a nie wkraczanie w ich zycie prywatne.
Temat dotyczy typowo tego psiaka. Niech kazdy wpłaci 10 zł to pies ma zapewniony cieplutki domek, jedzonko, kontakt z człowiekiem. Nie wspomne juz o głaskaniu i pieszczotkach.
Ja juz wpłaciłam. I ciesze sie ze moge pomóc temu biednemu psiaczkowi. Fryzjer uczynił cuda. jest przesliczny. :))
-
NIKA, radze Ci, zapoznaj sie z tym:
art. 212
§ 1. Kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną nie mającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności,
podlega grzywnie, karze ograniczenia albo pozbawienia wolności do roku.
§ 2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 za pomocą środków masowego komunikowania,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
§ 3. W razie skazania za przestępstwo określone w § 1 lub 2 sąd może orzec nawiązkę na rzecz pokrzywdzonego, Polskiego Czerwonego Krzyża albo na inny cel społeczny wskazany przez pokrzywdzonego.
§ 4. Ściganie przestępstwa określonego w § 1 lub 2 odbywa się z oskarżenia prywatnego.
zanim następnym razem uczynisz sobie wycieczki osobiste.
-
Ja tam nikogo po sądach nie mam zamiaru ciągać,ale nie pozwolę sobie na oszczerstwa od osoby,która mnie w ogóle nie zna.Zresztą co tu dużo pisać,każdy kombinuje jak potrafi i nie musi to od razu być nieuczciwe.Wszystko co robię jest zgodne z prawem.
Co do psiaka to mam dobre wiadomości.Znalazłyśmy mu dom tymczasowy za 100zł za miesiąc +wyżywienie i leczenie na nasz koszt.
Pierwszą wpłatę dostałam od swojej przyjaciółki Beaty K.-20zł
Ja zadeklarowałam-50zł
Więc na dom tymczasowy potrzeba nam jeszcze 30zł i pies przez najbliższy miesiąc będzie bezpieczny.Po tym czasie dom tymczasowy będzie się zastanawiał,czy psa nie zostawić u siebie na stałe.To by była dla nas ogromna radość.Trzymamy kciuki.
Nasza pani prezes i Forumowa basti już psa odebrały z hotelu i przewożą do domku.
Pieniążki na dom tymczasowy prosilibyśmy wpłacać osobiście,gdyż z domku tymczasowego nie otrzymamy faktury,więc nie możemy się z nich rozliczyć przed gminą.Na konto TOZ-u koła w Policach wpłynęły pieniądze od:
Kameralna – 15 zł-dogomania
S.Ł. – 50 zł-dogomania
100 zł od edyta12-dogomania
50 zł od memory -dogomania
100zł ode mnie tatankas-dogomania
Ludziska z różnych stron Polski,które zajmują się z pasją psami i nie przejdą obok obojętnie,a jak nie maja nic ciekawego do dodania w sprawie pomocy zwierzakowi to po prostu nic nie piszą.
Pieniądze te zostaną przekazane na leczenie Kajtusia(ma chorą skórę,prawdopodobnie przez pchły,już otrzymał dwa zastrzyki,został skroplony Frontlinem i kupiony został specjalny szampon dla psa-w sumie już mamy rachunki na 161zł),i na jego wyżywienie przez ten miesiąc.Potrzebuje specjalnej karmy suchej oraz odpowiedniego żywienia gotowanym.Weterynarz zaproponował nam kupowanie mu kurczaka i gotowanie,by pies spokojnie i bez komplikacji powoli dochodził do siebie.
Dziękujemy wszystkim zainteresowanym za pomoc.
-
Tak czytam i czytam i myślę tak;
Nika nigdzie nie napisała że Ty tak właśnie robisz,Tatankas,ale widzę że powiedzenie "uderz w stół a nożyce się odezwą" coś w sobie ma prawdziwego.
Też uważam że przekazała to co chciała i nie ma co się roztrząsać nad tym,
temat jest o piesku i bardzo bym chciał żeby ktoś dobry go przygarnął(ja nie mam warunków,niestety)
Kanioma- a jeśli to prawda? nie wiesz tego ,tak samo jak i ja,więc może dla równowagi napiszesz nam paragrafy za wyłudzanie środków z opsu....?
-
Trzymajmy się jednak tematu.
-
Temat poświęcony tym zwierzakom, które już znalazły swój dom.
-
Sunia została zaadoptowana 14.02.10 :
(http://img32.imageshack.us/img32/6857/sta50720.jpg)
(http://img13.imageshack.us/img13/7667/sta50714.jpg)
(http://img13.imageshack.us/img13/6927/sta50713.jpg)
Odnaleźli się właściciele pudelka:
(http://images36.fotosik.pl/143/96bb7dee93056f81med.jpg)
Odnaleźli się właściciele:
(http://images50.fotosik.pl/263/ec50c4cf677e7ea5m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=ec50c4cf677e7ea5)
(http://images49.fotosik.pl/263/51691dc1357f4307m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=51691dc1357f4307)
(http://images45.fotosik.pl/263/4fe2242ddde8ef0em.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=4fe2242ddde8ef0e)
Chica została adoptowana.
(http://images46.fotosik.pl/340/b46c6ee2765e7173.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Suczkę i szczeniaka przejął Toz Szczeciński(to była ich suczka,która już jakiś czas temu im uciekła):
(http://images45.fotosik.pl/265/e5a557daa445abe6m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=e5a557daa445abe6)
(http://images49.fotosik.pl/265/9f2098f811f49349m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=9f2098f811f49349)
(http://images44.fotosik.pl/264/1252e88b767616ccm.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=1252e88b767616cc)
Odnaleźliśmy jego właścicieli:
(http://images47.fotosik.pl/268/c27c8f4fe4e74f63m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=c27c8f4fe4e74f63)
Właściciele pieska zrzekli się prawa do niego,dzięki czemu mogliśmy znaleźć mu prawdziwy domek,który o niego odpowiednio zadba.Został oddany do adopcji 02.02.2010:
(http://images47.fotosik.pl/254/28d32dac50756183m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=28d32dac50756183)
2010-02-09-piesek znalazł już domek,stał się pieskiem kanapowym aż w Bydgoszczy,pojechał do babci rodziny z Polic
(http://images41.fotosik.pl/251/021947d022de4840m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=021947d022de4840)
(http://images48.fotosik.pl/255/005e40953285c874m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=005e40953285c874)
Kotek został adoptowany 12.03.2010 :
(http://images50.fotosik.pl/270/fab4bb2fec63541fm.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=fab4bb2fec63541f)
08.04.2010-Wszystkie kociaki i kotka są już we własnych domkach.
(http://images47.fotosik.pl/273/efdfc91ded20a09cm.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=efdfc91ded20a09c)
Piesek został przygarnięty prosto z ulicy przez mieszkańca Polic:
(http://images39.fotosik.pl/269/e335212f86a184d5m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=e335212f86a184d5)
Właścicieli nie odnaleziono.Filipek Zaadoptowany 07.05.10 :
(http://images41.fotosik.pl/275/4f02c79b9eaf47aamed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Właściciele zostali znalezieni i piesek do nich wrócił:
(http://images45.fotosik.pl/281/8ce28a82f08bcc97med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
20.05.2010-kotek oddany do adopcji.Właścicieli nie odnaleziono:
(http://images40.fotosik.pl/278/2ba22fa371b1eb37m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=2ba22fa371b1eb37)
27.05.2010-kotka od dnia znalezienia przebywa u naszej inspektorki,chyba znalazła u niej swój dom:
(http://img3.imageshack.us/img3/6855/moto0629.jpg)
Psiak znalazł dom:
(http://images49.fotosik.pl/283/fbd380816554db55m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=fbd380816554db55)
Kuba,nasz łysy wcześniej piesek znalazł dom 21.07.2010:
(http://img405.imageshack.us/img405/7213/jakub5.jpg)
Sunia została adoptowana 12.07.2010:
(http://img819.imageshack.us/img819/262/zdjecie0304.th.jpg) (http://img819.imageshack.us/i/zdjecie0304.jpg/)
(http://img231.imageshack.us/img231/2479/zdjecie0292.th.jpg) (http://img231.imageshack.us/i/zdjecie0292.jpg/)
Odnalazł się dzięki naszym ogłoszeniom:
(http://images39.fotosik.pl/313/b03d7e3d97d9a3fcmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Został przygarnięty przez mieszkańca Polic 10.08.2010:
(http://images41.fotosik.pl/319/6888bbd510e4b235med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Kotek adoptowany 28.09.2010
(http://images42.fotosik.pl/229/8e313f767d295f54.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Pies został przygarnięty przez mieszkankę Polic:
(http://images43.fotosik.pl/352/2a9b24262d7a0a63med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
20.07.10
Udaliśmy się z psem do Szczecińskiego Oddziału TOZ m.in. w celu sprawdzenia, czy nie jest zachipowany. Dzięki numerowi chip udało się zidentyfikować właściciela. Pojechaliśmy pod wskazany adres w Szczecinie, jednak okazało się, że nikt taki tam nie mieszka. Ponieważ pies był zarejestrowany na mieszkańca Szczecina, pozostawiliśmy go w Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt.
Tego samego dnia, po ponownej weryfikacji danych przez inspektorów TOZ O. Szczecin dowiedzieliśmy się, że właściciel zmienił miejsce zamieszkania - przeprowadził się do dzielnicy Polic, Mścięcina. Udaliśmy się na miejsce. Przed spotkaniem z opiekunem przeprowadziliśmy wywiad z sąsiadami, potwierdzili oni, że faktycznie zamieszkuje tu pies podobny do tego z rysopisu i często ucieka on właścicielom. Udało nam się również zastać prawowitą opiekunkę zwierzaka. Potwierdziła, że jej pies zaginął ok. 2 tygodni temu. Nie szukała go ponieważ pies często uciekał, a potem sam wracał. Przez jego ucieczki okoliczni ludzie dobrze go znali, w związku z tym często odprowadzali go pod dom. Według relacji właścicielki, pies miał również w zwyczaju podróżować autobusem. Zachowanie psa tłumaczyła jego trudnym charakterem - pozostawiony sam w domu głośno wyje, natomiast wypuszczony na ogród ucieka poza teren posesji. Właścicielka dodała, że zrobiła mu nawet kojec, jednak i z niego pies zdołał się wydostać podkopując się pod ogrodzeniem. Według opiekunki, dzieje się tak ponieważ pies nie znosi samotności i poprzez ucieczkę szuka kontaktu z innymi ludźmi…
Właścicielka zobowiązała się na odebranie psa ze schroniska, w którym obecnie przebywa. Poinformowaliśmy ją, iż powinna włożyć więcej starań w pilnowanie czworonoga oraz zaopatrzyć go w obróżkę z numerem telefonu i ewentualnie adresem. Pozwoli to w przyszłości zwierzakowi na szybszy powrót do domu.
(http://img33.imageshack.us/img33/3480/p1310535.th.jpg) (http://img33.imageshack.us/i/p1310535.jpg/)
(http://img31.imageshack.us/img31/8246/p1310545.th.jpg) (http://img31.imageshack.us/i/p1310545.jpg/)
Sunia została adoptowana 18.10.2010:
(http://images49.fotosik.pl/354/af87cb38d3b26f7cmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Piesek był zaginiony,dzięki szybkiej reakcji właścicieli,oraz z pomocą Pań z Tozu jeszcze tego samego dnia został odnaleziony:
(http://bydy.pl/ferdek/DSC00275.jpg)
Domino-Zaadoptowany 08.10.10
(http://images37.fotosik.pl/335/7cb11bcfa526647c.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Kotka Kasia oddana 24.10.2010 swoim właścicielom,zaginęła ponad 2 miesiące temu.Właściciele zobaczyli ogłoszenie kotki porozwieszane w miejscu znalezienia jej i zadzwonili do nas.Ogłoszenia porozwieszały panie z tozu.Jednak cuda się zdarzają:
(http://images46.fotosik.pl/340/dc2c47bc247c97b4.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Grześ-Zaadoptowany 28.10.10
(http://images46.fotosik.pl/340/15f2b45e082cb2a6.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Bongo odnaleziony 30.10.2010:
(http://images47.fotosik.pl/358/2df5ef506f724947med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Kociaki znalazły już domki.
(http://images40.fotosik.pl/343/3deb673c7530a13f.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Znaleziono na Skolwinie sunię w typie amstaff.Wszedł do otwartego auta na ul>Stołczyńskiej wczoraj około 21.00.Sunia około roczna,łagodna.Pani,która ją znalazła niestety nie może jej trzymać,bo jej pies się na nią rzuca.Pani może sunię przetrzymać do dzisiaj do 23.00,ale później nie wie,co z nią zrobić.
Jej zdjęcia:
(http://images49.fotosik.pl/361/b23d6fec3b84cef5med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images35.fotosik.pl/196/1303aed1427aacaamed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Sunię przejął Toz w Szczecinie,panie z Tozu odpisały na mój apel na dogomanii,pies w ciągu pół godziny został odebrany i jest już w swoim nowym domku.Do pani,która zajmuje się adopcją suni:Pani Marta:517-680-264.Po 2 tygodniach zostanie podpisana umowa adopcyjna.Powodzenia suniu.
-
Od dobrych kilku dni po ul.Tanowskiej,w okolicach bramy głównej cmentarza błąka się mały piesek w typie pinczerka,czarny,łapki podpalany brąz.Piesek bardzo wychudzony,widać wszystkie kostki kręgosłupa i miednicy.Przez to,że jest tak potwornie wychudzony wygląda na staruszka,ale może to być tylko złudzenie,jego przerażone spojrzenie mówi nam coś innego.
Dziś panie go nakarmiły karmą z saszetki,niestety,jak próbowały się zbliżyć na 2-3 metry,piesek zwiewał.Próbowały go złapać i goniły za nim aż do stacji za Urzędem,tam piesek znikł im z oczu między domkami jednorodzinnymi.Jeżeli ktoś spotkałby psiaka,udałoby mu się psiaka złapać lub choćby zagonić na jakiś zamknięty teren lub do jakiejś klatki i do nas zadzwonić byłybyśmy bardzo wdzięczne.
Nie chcę nawet się domyślać,co ten piesek musiał przejść,że tak bardzo się boi człowieka.Chcemy mu pomóc,ale same potrzebujemy również pomocy.Telefony,pod które można dzwonić w razie złapania psiaka:
Iza:888816843
Ada:502-350-461
-
Właśnie wracam ze spacerku z dziećmi i psiakiem swoim.Postanowiłam przejść się z nimi w okolice,w których był widziany piesek zaginiony i znalazłam go,niestety z wózkiem,psem i dwójką dzieci przy wózku trudno mi było za psem podążać,psiak na pewno nie jest staruszkiem,udało mi się zrobić zdjęcia zanim odbiegł na taką odległość,gdzie byłoby to niemożliwe:
(http://images41.fotosik.pl/357/2014f99dd3e1cd2fmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images35.fotosik.pl/197/0c6a67d752e5c64bmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Zdjęcia zrobione naprzeciwko Trans-Netu.
Ze mną było tak samo,jak z dziewczynami,uciekał w stronę starych Polic.Ludzie pomóżcie go złapać,to taka bida malusieńka.
-
POMÓŻCIE NAM MU POMÓC!!!
Dzisiaj znów próbowały panie psa złapać,panie ganiały za nim od Biedronki na Wróblewskiego aż do lasu,w lesie niestety zniknął im z oczu.Ludzie pomóżcie,on może być wszędzie,a my też mamy obowiązki domowe,dzieci i rodziny.Nie możemy całymi dniami latać za psem.Jeżeli ktoś go zobaczy,niech do nas zadzwoni,niech spróbuje go złapać lub zagonić w miejsce,skąd nie będzie mógł uciec.Bida jest tak przerażona,że nawet pokarmu z daleka nie przyjmuje już.
-
Mieszkaniec Polic znalazł na Nowopolu na swojej klatce takie oto maleństwo.Suczka została tam podrzucona-ma około 5 tygodni.Państwo bardzo ładnie zareagowali na znalezienie pieska,zgłosili nam fakt znalezienia psiaka,dali mu dach nad głową na czas poszukiwań nowego domku,sunia była już z nimi na odrobaczeniu,została suczce założona książeczka zdrowia.Nie mogą suni zatrzymać,gdyż mają już swojego psiaka,ale sunia opiekę ma jak na razie wspaniałą.Nie zgadzają się państwo na to,byśmy im oddali pieniądze za koszta poniesione u weterynarza,prosili tylko o dobry domek.
Wszyscy,którym spodobała się sunia proszeni są o tel:pani Joanna:517-910-923
Warunkiem adopcji jest podpisanie umowy adopcyjnej!
Zdjęcia suni:
(http://images46.fotosik.pl/343/08aa12211b58ca5emed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images49.fotosik.pl/362/19bc078b80f599b2med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
12.11.2010 sunią poszła do adopcji,niestety już po jednym dniu pani zadzwoniła,że musi oddać sunię,bo ma silną alergię.Dobrze,że tymczasowi właściciele przed oddaniem powiedzieli jej,że w razie czego może psiaka oddać,bo nie wiadomo,gdzie by suczka wylądowała.Nadal szukamy jej domku stałego.Musi to być osoba zdająca sobie sprawę,że taki szczeniaczek,to duży obowiązek,nocne wstawanie,takiego pieska trzeba nauczyć wszystkiego od podstaw.
23.11.2010-Sunia została wczoraj oddana do adopcji do Stargardu Szczecińskiego.Powodzenia suniu.
Państwu,którzy mieli tak ogromne serce,że zajęli się suczką,odrobaczyli ją kilkakrotnie,założyli książeczkę,dwukrotnie zaszczepili,kupili posłanko i zabaweczki,które wraz z sunią pojechały do nowego domku,serdecznie dziękujemy przede wszystkim za miłość,jaką państwo włożyli w opiekę nad sunią.Oby więcej było takich ludzi to ten świat byłby o niebo lepszy.
-
Biedaczek :( Widziałam go w dzień Wszystkich Świętych na rondzie przy Piłsudskiego, szedł środkiem ulicy z podkulonym ogonem, był naprawdę wystraszony, ludzi omijał szerokim łukiem.
Jak tylko jeszcze raz go zobaczę spróbuję go zwabić. Szkoda psiaka :(, ktoś musiał wyrządzić mu straszną krzywdę.
-
Postaram się w wekend poszukać tego bidulka i jak się uda- przygarnąć. W razie, jak by się udało to dam znać.
-
Zwrócę uwagę na psiaka. Jak coś uda mi się zdziałać, zadzwonię na jeden z podanych numerów.
-
Wezwijcie Animalsa... ten pan na pewno będzie wiedział co robić jak zwabić pieska...
-
Pan z Animalsa nie raz był przez nas wzywany do takich spraw,sama raz czekałam na jego pracownika 3 godziny pilnując psa,on podjechał i tak zręcznie łapał psa,że pies zwiał i cała fatyga na nic.On nie przyjedzie w tej chwili tu i teraz bo my tego chcemy,jeżeli jest na drugim końcu Szczecina lub innego miasta.Kilka miesięcy temu był przypadek łapania suki i jej małego na starych Policach,niestety trwało to ponad miesiąc,w końcu dziewczynom się udało.Jedyny sposób na tego psa to go ustrzelić usypiaczem,co może go jeszcze bardziej zrazić do ludzi.Już jedną suczkę w ten sposób musiałyśmy łapać.Mariusz,jeżeli by ci się udało to możesz liczyć na naszą pomoc:karma,opieka weterynaryjna dla psiaka i co tam będzie jeszcze trzeba.
-
A jak się on zachowuje w stosunku do innych psiaków? Mam tu na myśli, by zabrać ze sobą Dolce. Czy to dobry pomysł? Czy lepiej nie brać swego psiaka?
-
Ja byłam z NIkitą i niestety zwiewał jeszcze szybciej widząc psa.Jeden z forumowiczów podpowiada na pw,żeby jakiś materiał wziąć ze sobą i na niego zarzucić,moja odpowiedź była taka:"Tylko że on zwiewa jak tylko zobaczy ludzi w pobliżu.Już też myślałam,żeby jakąś siatkę pożyczyć,czy coś takiego,ale nawet na odległość rzutu nie podejdziemy,jedzenie jak z daleka mu rzucamy to też nie bierze jak my stoimy,mam nadzieję,że jak odchodzimy to przychodzi i zjada.Dzięki za zainteresowanie.Pozdrawiam.Ada."
Mam tylko nadzieję,że w końcu znajdzie się ktoś sprytniejszy od niego,bo w ucieczkach to on jest mistrzem.
-
ZNALEZIONO MAŁEGO KOTKA !!!!
Dnia 5 listopada około godz 19.00, na ul. Piaskowej 5 znaleziono około 4 miesięcznego kocurka. Kot jest bury z białymi skarpetkami, na tylnej lewej łapce ma białą plamkę oraz kontury noska ma ciemne. Jest pieszczochem, wzięty na ręce cały czas mruczy. Właścicieli lub osoby wiedzące czyj kotek może być proszeni o kontakt pod nr. tel. 888 816 843-Iza.
Po kotka zgłosili się właściciele.
-
Dla wszystkich zainteresowanych:Dostaliśmy dziś wiadomość od pana,że zwabił psiaka na swoją posesję,że możemy po niego przyjść.Niestety wyszło inaczej,skopiuję z Naszej klasy,co napisał pan:
" dzisiaj 23:32
Próbując pomóc temu pieskowi, to znaczy zadzwoniłem do Pani Izy, umówiłem się, że go przywiozę, niestety zostałem pogryziony :( Po konsultacji z lekarzem u nas w przychodni zostałem wysłany na oddział zakaźny do szpitala na arkońskiej w Szczecinie, tam niestety powiadomiono sanepid i piesek został złapany przez "Animal Hunter". Teraz będzie odbywał kwarantannę w schronisku w Szczecinie, w celu stwierdzenia czy jest zdrowy. Powiedziano mi, że potrwa to 14 dni, jeżeli z pieskiem jest wszystko ok to i mnie ominą szczepienia przeciwko wściekliźnie i pieska będzie można adoptować. Przykro mi, że tak to się skończyło, ale mam nadzieję, że piesek znajdzie nowy dom i będzie szczęśliwy...
Pozdrawiam "
Oto nasza odpowiedź:
dzisiaj 23:51
"Bardzo dziękujemy za próbę pomocy.To nie pana wina,ani nie wina pieska,tylko osoby,która psiaka tak bardzo skrzywdziła.Piesek ugryzł pewnie ze strachu,będziemy mieć wszystko pod kontrolą,po kwarantannie mamy zamiar psiaka zabrać ze schroniska,oswajać z ludźmi i znaleźć mu nowy domek.W schronisku on jeszcze bardziej się wycofa i nie będzie miał szans na adopcję.Prawdopodobnie zostałby tam uśpiony.Mamy nadzieję,że się nam to uda,Każdy psiak zasługuje na drugą szansę.Jeszcze raz dziękujemy w imieniu psiaka i naszym. "
Nasza Inspektorka będzie w Poniedziałek w Szczecińskim schronisku dowiedzieć się co i jak!
-
Pieski znalezione dziś około 20.00 błąkające się przy ulicy Wojska Polskiego w Policach,prawdopodobnie wyrzucone z domu przez panią suczki.Osoby,które zgłosiły nam szczeniaki twierdziły,że suczka pani co pół roku się szczeni a maluchy trafiają na ulicę.Będziemy sprawdzać te wiadomości.Na dzień dzisiejszy jednak najważniejsze jest,aby znaleźć im dom tymczasowy lub domek,który je zaadoptuje.Pieski zostaną u pani,która je znalazła przez 2-3 dni,potem nie mają gdzie się podziać.Zostaną przez nas odpchlone i odrobaczone.Będą małymi psiakami,łapki króciutkie jak u jamniczków.Chętnych prosimy o kontakt:517-910-923
Psiaki zostały oddane do adopcji do Niemiec 18.11.2010
(http://images43.fotosik.pl/372/9efc81ae4037764emed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images45.fotosik.pl/373/bd197e850c1e3016med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
IRMA znalazła nowy domek!
(http://images37.fotosik.pl/338/7c91fb45dfe8e6b2.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
08.11.2010-Pisze nasza wolontariuszka:"
Byłam w niedzielę w schronisku i chciałam go zabrać,nie było kierowniczki,więc musiałam czekać do poniedziałku. Jedna z pań była tak dobra, że nam go pokazała, siedział taki biedny i bezbronny w klatce, do klatki była przypięta wielka kartka z napisem UWAGA AGRESYWNY. Myślałam,że mi serce pęknie jak patrzył tymi swoimi pieknymi i madrymi oczami. Pojechałyśmy do domu z kwitkiem. Całą noc nie spałam, bo bałam się o niego,przecież on jest tak strasznie zabiedzony,że widać mu wszystkie kości !!!. W poniedziałek rano już tam byłyśmy i udało się, piesek jest u mnie w domu tymczasowym i dochodzi do siebie. Myślę,że za kilka dni będziemy mu szukać najlepszego domku na świecie.
09.11.2010-Po wizycie u weterynarza okazało się,że psiak ma zapalenie dziąseł,zapalenie jamy ustnej i wszystkie ząbki w górnej szczęce mu się ruszają.To był powód,dlaczego psiak nie mógł jeść i był agresywny.W domu tymczasowym teraz staramy się najpierw wyleczyć zapalenia a potem psiak będzie musiał przejść zabieg usunięcia ząbków.Nie wykazuje oznak agresji,jest wręcz przeciwnie,psiak jest potwornie wystraszony.Po otrzymaniu antybiotyku i leków przeciwbólowych rzucił się na miskę z jedzeniem.
Osoby pragnące wspomóc akcję sterylizacji bezdomnych kotek,a także inne nasze działania(dokarmianie bezdomnych kotów i psów,leczenie ich i szukanie im domków)mogą dokonać wpłaty na konto TOZ-u Koła w Policach:
LUKAS Bank S.A.
26 1940 1076 3025 4299 0000 0000
W każdym przelewie tytułem proszę podać,na jakiego zwierzaka mamy przekazać pieniążki,może to być konkretne zwierzę:np.Dla pinczerka na leczenie ząbków.
-
czy można odebrać tą amstafkę mam warunki dla psa
-
czy można odebrać tą amstafkę mam warunki dla psa
Tak,jak napisałam wcześniej,opiekę nad psem przejęła pani Marta 517-680-264.Proszę do niej dzwonić.
-
Dzisiaj dostalam informacje od znajomej
W Policach biega bezpansko suka pitbulla red nos, wyglada jak by byla niedawno po porodzie. Jest agresywna w stosunku do psow, dlatego tez nie moge jej w zaden sposob pomoc (mam 2 psy ze schronu). Dzisiaj ok 15 przebiegala ulica wyszyńskiego (kolo przedszkola), nie wiem czy byla agresywna wylacznie do moich psow (suka i pies) czy okazuje agresje rowniez do innych. Z tego co w krotkiej chwili zaobserwowalam z jej zachowania i wygladu wynika ze jej agresja byla skierowana na nasze psy, a nie na nas. Wygladala na wyglodniala i zagubiona, nie posiadala zadnej obrozy i tym bardziej wlasciciela. Nie wiem w jaki sposob mozna jej pomoc zeby nie zostala uspiona, sama pani wie jakie sa warunki i sytuacja w szczecinskim schronie. Zalozylam jej watek w psach zaginionych, byc moze ktos jej szuka - jednak ona bardziej wygladala na wyzucona :/
Czy ktos jeszcze widzial ta suczke???
-
czy można odebrać tą amstafkę mam warunki dla psa
Hej, Sonia jest teraz pod nasza opieka i prawdopodobnie zostanie na stale w DT. Ale zapraszam na nasza strone (u mnie w podpisie), mamy kilka fajnych suczek szukajacych domu :)
-
Suka z rozbuchaną ciążą urojoną będzie wyglądała podobnie do takiej, która jest świeżo po porodzie. W takim stanie - w urojonej lub po porodzie - suka jest szczególnie agresywna do innych psów. Więc tu agresja może mieć swoje uzasadnienie.
W szczecińskim schronie na kwarantannie przebywa już jakiś red nose (niestety nie zauważyłam płci) oraz biała nakrapiana suka chyba pitt bull, ale pewności nie mam, gdyż kiepsko rozpoznaję odmiany TTB.
-
Jak teraz napisałaś,to wydaje mi się,że właśnie tą suczkę widziałam na Tanowskiej,około godziny 11.00.Jechałam akurat ze swoimi dzieciakami i psem,aby przewieźć szczeniaki do DT.Nie mogłam się zatrzymać,bo panie już na mnie czekały.Sunia szła zresztą koło jakiejś pary,faktem jest,że nie miała żadnej obroży,a ludzie jakby wystraszeni,ale myślałam,że to moje wrażenie tylko.Dla mnie sunia bardziej na Amstaffkę wyglądała rudą,ale to też nie na sto procent,bo z daleka i przejazdem.
Jeżeli sunia agresywna,nie ważne,czy do psów,czy ludzi,to pewnie zostanie wcześniej czy później zgłoszona do SM lub hyclowi i ją wyłapią.Pewnie pojedzie do hotelu.
gdyż kiepsko rozpoznaję odmiany TTB.
No właśnie,ja też mam z tym problem,mi się wydawało,że to Amstaffka.
-
Witam ageralion, miło i tutaj cię gościć,oto Marta,która pomaga znaleźć domki dla TTB.
-
Nie przejmujcie sie, ja do tej pory mam problemy z rozroznieniem pita od asta... to sa naprawde drobne niuanse w budowie ale red nose jest bardzo charakterystyczny, rudy z rozowym nosiem.
W schronisku jest red nose Igor, dzisiaj wrzucam go na strone, w zeszlym tygodniu go sprawdzalysmy i robilysmy zdjecia. Sunia Teta juz ma kogos zapisanego na siebie, wiec jej nie oglaszamy chyba, ze sie po nia nie zglosza.
-
Bonifacy zaadoptowany 03.11.2010
(http://images38.fotosik.pl/354/67c4dab981020c96.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Rudi zaadoptowany 11.11.2010.
(http://images49.fotosik.pl/359/57cb1eef86cca0b6.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Psiak dostał imię Lucky.Jest bezproblemowy.W domku siedzi grzecznie na swoim miejscu,nie kręci się,nie przeszkadzają mu inne zwierzęta-koty,króliki,do innych psów łagodny.Załatwia się tylko i wyłącznie na dworze.
Oto parę zdjęć,gdy dziewczyny przywiozły go ze schroniska,pierwszy dzień w DT:
(http://images40.fotosik.pl/362/d90a6cef3689b2ddmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images35.fotosik.pl/214/6123586ac8858ce2med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images45.fotosik.pl/380/6f173a4ed8be4b84med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images39.fotosik.pl/374/409b13e42f8ddc6fmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
W schronisku jest red nose Igor, dzisiaj wrzucam go na strone, w zeszlym tygodniu go sprawdzalysmy i robilysmy zdjecia. Sunia Teta juz ma kogos zapisanego na siebie, wiec jej nie oglaszamy chyba, ze sie po nia nie zglosza.
No to w takim razie samiec. Fajne zrobił na mnie wrażenie. Natomiast suka, ta biała z nakrapianą głową - jest szczególnie sympatyczna. Miziasta, chętna do zabawy i baaardzo kontaktowa z człowiekiem. Co do niej - jestem dobrej myśli.
Byłam w schronisku szukając psa do stróżowania w firmie u znajomych. Spośród całego schroniska psów, włączając te na kwarantannie, wybrałabym tylko dwie suki. Właśnie tę białą ww. pieszczochę i jeszcze jedną sukę z boksów ogólnych. Z oczywistych względów (brak podszerstka) TTB nie nadają się do takich celów, więc jej w ogóle nie brałam pod uwagę, ale piszę to po to by dać do zrozumienia, że ona jako pierwsza zrobiła na mnie doskonałe wrażenie psychiczne.
Będąc w schronisku głównie pod tym kątem oglądałam uważnie każdego psa. Oceniając psychikę i zachowanie.
-
Nie ma tu opcji "edytuj" więc tylko dodam:
TTB nie odróżniam zasadniczo, ale red nose'a nie pomylę z żadnym innym psem :D
-
Piękny jest! Uwielbiam pinczery i gdybym tylko mogła - byłby mój ;)
-
Teta jest piekna, mam nadzieje ze nie trafi w niepowolane rece :( Jedyny plus, ze ja wysterylizuja przez adopcja, wiec nie bedzie dalej maszynka do szczeniakow (widac, ze wielokrotnie juz rodzila :()
(http://img839.imageshack.us/img839/8299/pb072869.jpg)
Igor nie jest czystym red nosem ale tylko wprawione oko to dostrzeze. Jest troche nieufny i kocha kije :) Kotow niecierpi ale bardziej nienawidzi ich Teta.
(http://img256.imageshack.us/img256/4759/pb072820.jpg)
Musimy szybko znalezc mu odpowiedzilny dom, bo idzie zima :(
-
Właśnie wróciłam z interwencji,zajęło nam to dwie godziny.Okazało się,że właścicielką tych psiaków jest 80 letnia babcia,która kocha zwierzaki ponad życie,zaprowadziła nas na działkę,gdzie była sunia z małymi,dodatkowe 3 szczeniaki,razem 5 maluchów,było 6 ale nie wiadomo,co z tym ostatnim się stało.Jak się dowiedziała,że szczeniaki się znalazły to się popłakała.Faktycznie szczeniaczki są w rozpadającej się budzie,ale buda z wszystkich stron opatulona od środka starymi kołdrami,od zewnątrz zastawiana naokoło różnymi dechami,na działce jak wysypisko,ale psiaki mają pod dostatkiem suchej karmy,w drugiej miseczce były kiełbaski,rybka ,kurczaczek.Miska pełna mleka,druga z wodą.Szczeniaczki nie wyglądały na zabiedzone,niestety boją się ludzi,miałyśmy straszny problem,żeby je złapać,udało zrobić się zdjęcia tylko dwóm,jest to biała ciapkowana sunia i kolejny czarny podpalany chłopczyk.Trzecie to też czarne podpalane,ale nie wiemy jakiej płci.
Psiaki,które były na tymczasie u ludzi musiały wrócić do budy do mamy,serce nam się krajało,jak je tam zostawiałyśmy,ale nie było innego wyjścia.Nie uszczęśliwiajcie nas na siłę szczeniakami,nie mamy gdzie ich trzymać.Pani bardzo się ucieszyła,że pomożemy znaleźć nowe domki maluchom,jak będą wszystkie szczeniaki oddane to wysterylizujemy sunię,żeby więcej szczeniaków nie miała.
Szczeniaki jeszcze w domu tymczasowym,te które wrócić musiały do budy,dwa chłopaki:
(http://images35.fotosik.pl/215/cd364030d37f3fa8med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images45.fotosik.pl/381/7d7123b1191b07e3med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Szczeniak trzeci,też chłopczyk:
(http://images47.fotosik.pl/380/5174493b5fa67ff3med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images35.fotosik.pl/216/bf1e81ba4eb64503med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Biała ciapkowana sunia:
(http://images49.fotosik.pl/379/e0469f6817171954med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images41.fotosik.pl/375/43dd669ef913ae21med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Mama szczeniaków,widać ,że nie duża,więc szczeniaki też nie powinny być,ojciec NN:
(http://images45.fotosik.pl/381/69c1fe9730133f74med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images43.fotosik.pl/379/d840f24e528dd6b1med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Dwa szczeniaki zostały adoptowane do Niemiec 18.11.2010,kolejne trzy pojechały do adopcji też do Niemiec 20.11.2010.Sunia jest pod naszą opieką w siedzibie,musi zostać wysterylizowana,najpierw jednak konieczne jest prześwietlenie łapy,przez którą kuleje,możliwe,że była łapa złamana i źle się zrosła.
-
jak wystraszona i smutna bida :( Co tam slychac u kruszynka? Zaczyna sie troche otwierac na ludzi?
-
Jak jest na weekend w domu z ludźmi to jest ok,ale w tygodniu ludzie tylko na spacerek i by jedzenie dać,więc znowu się zamyka.On potrzebuje człowieka non stop.W środę ma być spotkanie z panią,która chce psiaka przygarnąć,zobaczymy.
-
No to trzymam kciuki za srode :)
-
Zwracamy się do Was z prośbą o każdą pomoc, rozglądanie się wokół, śledzenie ogłoszeń, dawanie ogłoszeń, sprawdzanie schronisk, rozpowszechnianie informacji na FB, NK, czy gdziekolwiek co Wam przyjdzie do głowy. 13.11.2010 z Palucha skradziono podopiecznego fundacji AST - Lemona, wspaniałego pitbulla, którym się opiekowali, którego kochali. Lemon może być wszędzie, w każdym miejscu w PL. Prosimy Was abyście pomogli nam go odszukać (szczególnie prosimy o rozglądanie się warszawiaków, krakowiaków i osób z okolic Gorzowa).
W dniu 13.11.2010 ze schroniska na Paluchu w Warszawie, ok. godziny 16.00 został skradziony pies rasy pitbull red nose.
Pies ma ok. 3 lat, jest wykastrowany, reaguje na imię Lemon. Na szyi czarna obroża z kolcami i czerwona parciana z numerem schroniskowym ( tę pewnie złodzieje zdjęli). Lemon ma wszczepionego chipa.
Pies jest łagodny w stosunku do ludzi.
Lemon może być w każdym miejscu w Polsce!
Wielbiciele i przyjaciele bullowatych, błagamy – pomóżcie nam odszukać Lemona!
Jeśli ktokolwiek go widział prosimy o kontakt – każda informacja na wagę złota.
Numer do wolontariuszy : Iza i Przemek 600 270 783
Numer do Schroniska 022 846-02-36
(http://lh5.ggpht.com/_H__lEugcHkA/TDDW8n1mIwI/AAAAAAAAEk4/H84eWYIOcdA/s512/DSC_0047.jpg)
(http://lh3.ggpht.com/_H__lEugcHkA/TDDW9AG6RII/AAAAAAAAElA/P1X4SzjYveo/DSC_0056.jpg)
(http://lh3.ggpht.com/_H__lEugcHkA/TDDXNkc8kNI/AAAAAAAAElM/CP93zgAIKiw/DSC_0083.jpg)
(http://lh5.ggpht.com/_H__lEugcHkA/TJcbsS0wk2I/AAAAAAAAFSY/oBiYPrwK7mw/s640/DSC_1367.jpg)
-
Historia Dafi jest dość pokręcona. Jakiś rok temu miała byc uśpiona, bo dziecko właścicieli miało czkawkę, a suczka dziwnie na nie spojrzała. Zawieźli ją do weterynarza w celu uśpienia ale na szczeście spotkali sie z odmową. Wielce oburzeni zostawili doktorowi suke i odjechali. Dafi mieszka juz w swoim domu ale wciaz ucieka (ostatnio znalazla sie na Tobruku). Wczoraj zwiala znowu.
Kopiuje z infoludka
Suczka to mieszaniec amstafa z bokserem ma na imię Dafi 17.11.10 uciekła mojej mamie na spacerze w parku na placu Kościuszki przed 6 rano.Bardzo proszę o kontakt jeżeli ktoś ją widział lub wie gdzie przebywa.tel.793 284 399
(http://i716.photobucket.com/albums/ww167/A_R_S_foto/Dafne/PICT7401.jpg)
(http://i716.photobucket.com/albums/ww167/A_R_S_foto/Dafne/PICT7423.jpg)
(http://lh5.ggpht.com/_Ui25XKvN_1M/TME01GsfmbI/AAAAAAAADRc/JW7bWj38jAQ/s576/dafi.JPG)
-
Amstaffka ze Skolwina już po sterylizacji. Podczas zabiegu okazało się, że była w ciąży :(
-
Psiak od kilku dni jest już w domku,który chce go zaadoptować,na razie na próbę,czy dogada się z drugim pieskiem i córką pani.Dalej będzie przez nas leczony.
-
27.10.10 – porzucony mały kociak Został adoptowany.
Skontaktowała się z nami pani, która dzień wcześniej ok.. godz. 20:00 znalazła ok. 3-tygodniowego kotka zabłąkanego w okolicy sklepu Regulus. Kociak był zmarznięty i mocno miauczał, dlatego zdecydowała się wziąć go na noc do domu. Niestety nie może zatrzymać na stałe malucha ponieważ ma już dwa dorosłe koty i psa, a także małe dziecko na wychowaniu. Poprosiliśmy panią o tymczasową opiekę nad zwierzakiem. Jako że opiekunka nie była w posiadaniu specjalistycznej karmy ani mleka dla kociąt, zaproponowaliśmy jej dostarczenie naszych własnych produktów.
Udaliśmy się na miejsce zgłoszenia, aby obejrzeć i ocenić stan kociaka. Okazało się, że ma ropiejące oczka, w związku z czym zadecydowaliśmy o natychmiastowej wizycie w lecznicy. Weterynarz przemył i zakropił mu oczka oraz dał krople do stosowania w domu. Wiek kotka został oszacowany na ok. 5-6 tygodni.
Gdy tylko stan oczek kociaka poprawi się, zostanie mu stworzona oferta adopcyjna.
(http://images47.fotosik.pl/359/029ae793a3c11e8c.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images43.fotosik.pl/359/26285baca29647b5.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Dostał od nas imię Czaruś-to sympatyczny, 7-tygodniowy kocurek. Prawie cały czarny, z białymi łatkami na brzuszku i szyjce. Ten beztroski kociak ujmuje wszystkich swoim optymizmem i radością życia. Jest bardzo aktywny, żywotny i wszędzie go pełno. Jest wręcz stworzony do zabawy, kocha figle i harce. Mały Czaruś jest bardzo przyjazny, otwarty na świat i ufny. Lubi głaskanie i pieszczoty, za które odwdzięcza się miłym mruczeniem. Do szczęścia brakuje mu tylko stałego domku, w którym będzie kochany już do końca swoich dni… Kociak jest odpchlony, odrobaczony i korzysta z kuwetki.
Kontakt w sprawie adopcji:
tel. 0517 910 923
(http://images37.fotosik.pl/400/b8214d6b00e4f3e1.jpg) (http://www.fotosik.pl)
____________________________________________________________________________________________
Dwie koteczki znalazły już wspólny domek.
Dwie prześliczne, 3-miesięczne koteczki. Koteczki wyglądają jak dwie krople wody – mają niemal całe białe futerko, jedynie na główkach jest kilka szarych łatek. Jedna z kotek ma dwoje różnokolorowych oczu - jedno niebieskie, drugie pomarańczowe, co niewątpliwie ją wyróżnia. Jednak jest kotkiem jeszcze trochę lękliwym, w związku z tym wymaga trochę czasu na wzajemne poznanie się. Druga koteczka jest bardziej ufna, wzięta na ręce ładnie mruczy. Obie dziewczynki potrzebują dużej dozy miłości, uwagi oraz cierpliwości by móc otworzyć się przed człowiekiem. Wspólna zabawa może być doskonałym sposobem na przełamanie pierwszych lodów. Szukamy dla nich stałego domu, takiego w którym będą szczęśliwe i kochane, już przez całe życie.
Kontakt w sprawie adopcji:
tel. 888 816 843
(http://images37.fotosik.pl/400/080ef58f4eeab186.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Lalunia
PŁEĆ: kotka
RASA: europejska
WIEK: 8 m-cy
STAN ZDROWIA: bardzo dobry
Lalunia kiedyś na pewno miała dom, który straciła z niewiadomych przyczyn. Kotka jest oswojona i ufna, chętna do zabawy, ale nie rozrabia. Jest tak grzeczna, że zasługuje na spokojny dom. Uwielbia głaskanie, przytulanie, drapanie za uszkiem. Dba o swoją higienę. Jest odpchlona i odrobaczona. Jest pozytywnie nastawiona do człowieka. Czy pokochasz Lalunię i stworzysz jej nowy dom?!
Kontakt w sprawie adopcji:
tel. 888 816 843
(http://img816.imageshack.us/img816/5924/dscf95090.th.jpg) (http://img816.imageshack.us/i/dscf95090.jpg/)
(http://img337.imageshack.us/img337/976/dscf95310.th.jpg) (http://img337.imageshack.us/i/dscf95310.jpg/)
-
1. Mieszaniec ratlerka-został odebrany przez właściciela.
(http://images43.fotosik.pl/411/3bf0c2107debfc87med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Lemon i Dafi juz w domu :) Udalo sie je odnalezc dzieki ogloszeniom w prasie i internecie.
-
W sobotę, ok 21 Nora zerwała smycz i poleciała za psem (ul. Studzienna, Szczecin - okolice Hożej).
Suczka ma czarna lakierowana obrożę, z ozdobnymi kosteczkami, kaganiec i kawałek czarnej smyczy. Jest łagodna do ludzi, nie lubi kotów i niektórych psów. Niedawno przechodziła operację i wciąż wymaga opieki weterynaryjnej.
(http://lh4.ggpht.com/_1pBGizGCSbk/TPgBK204ykI/AAAAAAAAFrg/KMqfgCEYqSc/P1100100.JPG)
Marta 517680264, Agnieszka G. 694812002
Znalazła się Nora!!!
Dopiero 21.12.2010 zauważyli plakat, tylko że jest problem bo babka nie chce jej oddać!!! Twierdzi,że nikt jej nie szukał i że u niej jest jej dobrze, była z nią u weta, nie ma czipa i w ogóle ble ble ble Jutro będę do niej dzwoniła, bo dzisiaj coś z siecią się stało i nie wychodzą mi w ogóle połączenia... paranoja jakaś .
Nora ma chipa,jest po sterylizacji,choć pani twierdzi,że jest ciężarna i chipa nie ma.Straszy policją i mężem adwokatem,więc dzisiaj pani Agnieszka zgłasza na policję przywłaszczenie
psiaka,aby ich uprzedzić,na komendzie,na której zostanie zgłoszone przestępstwo mają zdjęcie Nory i wiedzą o jej zaginięciu,więc nie powinno być problemu.Jeżeli pani nie odda psiaka dobrowolnie(mamy do niej tylko numer telefonu,z którego dzwoniła,by nas poinformować,że ma psa ale go nie odda-śmiechu warte) odbierzemy psa z pomocą policji.
Po wielu rozmowach panie doszły do porozumienia.Niestety doszło do pomyłki i przyprowadzona w Wigilię sunia, to nie była Nora(to była suczka mieszaniec pudla,nie wiem jak można było pomylić ją z Norą). Dalej poszukujemy naszej uciekinierki.
-
(http://images41.fotosik.pl/474/3e83f2bd47686d47med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images50.fotosik.pl/480/b127f52bea90b914med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Znaleziono psiaka w obroży,zadzwonili panowie co tam pracują,że on wszedł do kingi
do góry i tam się położył i spał,widocznie poczuł ciepło,wzięła go dziś nasza wolontariuszka na tymczas,ale jutro wyjeżdża i będzie dopiero w poniedziałek,jeżeli nie znajdzie się właściciel lub osoba chętna wziąć go do siebie na te parę dni piesek niestety trafi do hotelu w Sierakowie.Piesek jest bezproblemowy i łagodny.Pięknie zachowuje się w domu,jak i na dworze.
tel:517-910-923
Pies był widziany wczoraj z właścicielem. Biegał w obróżce, Pani ta, wie jak wyglądał opiekun i da ogłoszenie w wypożyczalni kaset, do której często zagląda opiekun psa.
Nie znam szczegółów,ale piesek został dziś,na szczęście,odebrany przez właściciela.Mam nadzieję,że już się nie zgubi.
-
Gizmo
PŁEĆ: kocur
RASA: europejska
WIEK: 4 m-ce
STAN ZDROWIA: bardzo dobry
Gizmo mimo swojego młodego wieku wiele przeszedł. Kiedyś na pewno miał dom, który stracił z niewiadomych przyczyn. Ten z pozoru zwykły kociak okazał się wspaniałym zwierzakiem. Jest słodki, piękny i uroczy. Ma niezwykle spokojne uosobienie. Uwielbia wszelkie pieszczoty: głaskanie, przytulanie, drapanie za uszkiem i po brzuszku. Ponad wszystko uwielbia towarzystwo człowieka. Obecność innych zwierząt mu nie przeszkadza - bardzo ładnie dogaduje się z innymi kotami. Posiada książeczkę zdrowia, miał zrobione badania na FiV , białaczkę oraz morfologię. Gizmuś jest zdrowiutki. Gizmo czeka na dom, który zapewni mu bezpieczną przyszłość. Może to właśnie Ty go pokochasz?
Kontakt w sprawie adopcji:
tel. 888 816 843
(http://img262.imageshack.us/img262/4905/dscf9513.th.jpg) (http://img262.imageshack.us/i/dscf9513.jpg/)
-
Do adopcji dwa szczeniaczki-suczki,będą do kolana:
(http://images49.fotosik.pl/483/1ddcadb8a9c06157med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images46.fotosik.pl/464/fc15bd4f7b427710med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Urodzone 9 listopada.
Tel:Iza-888-816-843
-
te dwa szczeniaki zostały juz adoptowane.
-
Pawełek
Pawełek to młody, ok. 9-miesięczny kocurek. Ma ładne, bure pręgowane umaszczenie z białym pyszczkiem, krawacikiem oraz białymi skarpetkami obowiązkowo na każdej łapce.
Pawełek jest niezwykle przyjazny i łagodny. Ten towarzyski kawaler wręcz garnie się do człowieka, upomina o głaskanie i pieszczoty głośno przy tym mrucząc. Może pozostać sam w domu, dzięki czemu nadaje się także dla osób pracujących. Nie pogardzi również dobrą zabawą, chociaż co do sprzętów nie jest wymagający – do pełni szczęścia wystarczy mu mała piłeczka lub myszka na sznurku. Po radosnych harcach lubi udać się na krótką drzemkę. Pawełek cicho szepcze mi do ucha, że w tym czasie najchętniej grzałby nogi i kolana swojego nowego opiekuna, na którego tak czeka. Niestety wie, że konkurencja jest duża, a on do małych kociaków już nie należy. A przecież jest młodym kotkiem, przed nim jeszcze całe życie. Czy szczęśliwe? To już zależy głównie od ciebie. Proszę, daj szansę temu kochanemu kocurkowi, a będzie ci wdzięczny do końca swoich dni. On też pragnie być kochany, mieć swój dom i swoją ludzką rodzinę…
Kocurek jest wykastrowany, odpchlony i odrobaczony. Korzysta z kuwetki.
Kontakt w sprawie adopcji:
tel. 0517 910 923
(http://images43.fotosik.pl/359/38261caaf39b28c7.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Mój ulubieniec kocurek Pawełek przedwczoraj został adoptowany. był na okresie próbnym i została podpisana umowa adopcyjna. Trzymamy kciuki żeby był to jego ostatni domek do końca jego życia. Pawełku trzymaj się:)
-
Została znaleziona suczka w różowej obroży.Znaleziona 29 grudnia w okolicach ul:Wyszyńskiego w Policach.Sunia jest bardzo wystraszona całą sytuacją,więc trudno jej zrobić ładne zdjęcie.Suńka jest bardzo młoda,ma igiełki zamiast ząbków,czyli jakieś 6-8 miesięcy,jest wielkości jamnika.Obecnie znajduje się u naszej wolontariuszki w domu tymczasowym,oto jej zdjęcia:
(http://images46.fotosik.pl/482/0a28d357d12aea31med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images37.fotosik.pl/476/6e0f135f3418fefemed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images47.fotosik.pl/502/275608c404b77486med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images35.fotosik.pl/339/61d99872a4001418med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Dzwonić do mnie:Ada-502-350-461
sunia jedzie w środę do adopcji do Niemiec
-
Szczeniak to chłopiec urodzony 9 listopada. Wiadomo jak to szczeniak-wesoły, jak nie śpi to gania i bawi się byle czym. Jego mama jest średniej wielkości.
W razie pytań dzwonić Do Izy:888816843
(http://images35.fotosik.pl/339/8cdba6591aafa0b3med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images40.fotosik.pl/486/ad36a09b2a436490med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Dropsik został adoptowany 07.01.2011 do domku z ogrodem-będzie mieszkał w Dąbiu!!!
-
Kocurek do adopcji.Jest po amputacji ogona(znaleziony z gnijącym ogonkiem).Więcej informacji u Izy:888-816-843
(http://images39.fotosik.pl/498/a47f28ec60249eabmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images43.fotosik.pl/503/f4e259ff39bcd593med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Są dwie suczki,biało czarna i czarna.Są typowymi beztroskimi szczeniakami, bardzo spragnionymi kontaktu z człowiekiem. Nigdy nie odmawiają pieszczot, są wpatrzone w człowieka.Jak przystało na szczeniaczki są radosne i energiczne. Spędzają czas na zabawie, jedzeniu i spaniu. Potrzebują tylko kogoś u swojego boku, z kim będą mogły spędzić resztę swoich dni.Mają po 5 tygodni,ich mamą jest naprawdę maciupka sunia w typie jamniczka,ojciec NN.
Iza:888-816-843
sunia pojechała do adopcji do Niemiec
(http://images35.fotosik.pl/339/59de3ca6cdb35c4dmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images37.fotosik.pl/478/70d1c8ed95d4471cmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Czarna sunia została adoptowana przez znajomą naszej wolontariuszki.
(http://images39.fotosik.pl/498/319c7a5951781dafmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images38.fotosik.pl/497/d5d08c3164313123med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Staruszek w typie czarnego Labradora-okazał się około 4-6 letnim psiakiem z siwą bródką,białym krawatem i skarpetkami białymi w czarne kropki.Taka jego uroda.
Zdjęcia zrobione 16 stycznia 2011 w hotelu w Sierakowie:
(http://images37.fotosik.pl/511/062fbd0919ad23c9med.jpg)
(http://images38.fotosik.pl/530/8a8f9d52876b7c58med.jpg)
Zdjęcia wcześniejsze:
(http://images49.fotosik.pl/514/b6e1e12ec58356cbm.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=b6e1e12ec58356cb)
(http://images41.fotosik.pl/509/0defb54d66edaee8m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=0defb54d66edaee8)
(http://images39.fotosik.pl/510/7fea1931aedbae4dm.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=7fea1931aedbae4d)
(http://images50.fotosik.pl/515/eb4e65261cfbc8c7m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=eb4e65261cfbc8c7)
Po kliknięciu w zdjęcia otworzą się one w pełnym wymiarze.
-
1. IMIĘ: Tina
2. PŁEĆ: suczka
3. RASA: kundel
4. WIELKOŚĆ: mała
5. UMASZCZENIE: jak na zdjęciu
6. WIEK:ok. 4 lat
7. STAN ZDROWIA: bardzo dobry
8. KASTRACJA/STERYLIZACJA: nie ( na koszt TOZ Police)
9. UPODOBANIA I NAWYKI :
Historia Tiny jest tak krótka jak jej łańcuch. Praktycznie nie zaznała nigdy wolności, możliwości wybiegania się. Od samego poczatku jest przywiązana do łańcucha tylko dlatego ze ponoć podgryza ludzi jadących na rowerach. W trakcie naszych działań interwencyjnych okazało sie, że sunia niezwykle towarzyska, potrzebuje miłości, i kontaktu z człowiekiem. Na nasz widok machała ogonkiem, cieszyła się niezmiernie, jakby chciała powiedzieć –„zabierzcie mnie stąd”. Nie ma w niej żadnej agresji. Obecna właścicielka nie wiedzi nic złego w warunkach w jakich przebywa sunia. Nie docierają do niej żadne argumenty. Wyraziła natomiast zgodę na oddanie jej w dobre ręce. Tina nie jest wybredna. Na pewno chciałaby dostawać cos lepszego do jedzenia niz tylko warzywa, czym niestety jest karmiona przez swoja właścicielkę. Kawałek kurczaka czy nawet psiej puszki to dla niej rarytas.
Poszukujemy Tinie domu, w którym będzie kochana i szanowana, a na pewno będzie wspaniałym, wiernym i oddanym przyjacielem na wiele lat. Sunia czeka na swoja szansę i ratunek.
ADRES:
TELEFON KONTAKTOWY: 888 816 843 TOZ Police
(http://images45.fotosik.pl/519/71114831fb1352ba.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
06 stycznia 2011 roku została znaleziona w okolicach mijanki sunia wilczura bardzo wychudzona z pięcioma 3-4 tygodniowymi szczeniakami.Hycel nie mógł jej zabrać,ponieważ nie ma podpisanej jeszcze umowy z gminą,nasza pani prezes zgodziła się opłacać za nich hotel,więc teraz tam przebywają.Nie można było ich tam zostawić,ponieważ przez roztopy jest to teren zagrożony zalaniem,wtedy wszystkie psiaki by się potopiły.Czy są osoby,które mogą sunię przygarnąć ze szczeniakami na czas odchowania i do czasu znalezienia im domku.Proszę o kontakt:
Ada-502-350-461
(http://images37.fotosik.pl/494/63197e478f12e98bmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images50.fotosik.pl/519/aaecba8fd0715b10med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images49.fotosik.pl/518/90c345c0fee3e2b5med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images40.fotosik.pl/502/2b621e6352158c9bmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images37.fotosik.pl/494/5262cc2a7d67ed5amed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images35.fotosik.pl/354/a5a181699bfbb331med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images49.fotosik.pl/518/4a324cfcc348efb3med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images45.fotosik.pl/520/8ce90c2073208334med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images41.fotosik.pl/513/7fe6bb10c777bea4med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
09 stycznia porobiłam zdjęcia suni i szczeniakom.Weszłam spokojnie do kojca,sunia bardzo przyjazna,jak została otworzona buda ze szczeniakami to próbowała je osłonić swoim ciałem,ale zero agresji.Spokojnie mogłam ją głaskać,gdy ona przy nich siedziała.Widać,że była strasznie wystraszona i zdenerwowana całą sytuacją,więc nie chciałam jej dodatkowo denerwować dotykając szczeniaki.POMÓŻCIE.
-
Znalazłam to ogłoszenie na infoludku. wstawiam je tu bo może znajdzie sie osoba ktora bedzie mogla cos poradzić na tą sytuacje. ogloszenie jest z 09.01.2011.:...........................................Pragnę ponowic swoje ogłoszenie. Piszę je do ludzi, którzy będą w stanie mi pomóc. Mam suczkę którą przygarneliśmy bo ktoś ją porzucił w listopadzie urodziła szczeniaki 4 pieski i 1 suczka nie zamierzaliśmy miec piesków ale się stało. Moja sytuacja materialna oraz mieszkaniowa nie pozwala na utrzymanie tylu psów,mam też małe dziecko. Dlatego piszę to ogłoszenie i nadal poszukuję ludzi, którzy będą w stanie przygarnąc psiaki zapewnią im dom i pozywienie jak również podstawowe szczepienia. Pieski są posłuszne, przyjazne potrafią wykonywac wszelkie czynnosci w tej chwili tylko się męczą a mnie serce ściska że nie mogę im zapewnic warunków dokonałam wszelkich starań ale dziś nikt nie chce brac psów nie chcę by straciły życie bo każdy chce życ. Taki psiak potrafi okazac wdzięcznośc i byc wiernym kompanem na całe życie. Proszę nie rezygnujcie pomóżcie znajśc im dom żeby były kochane. Udzielę wszelkich odpowiedzi. Oto mój nr tel 607465200
To te psiaki,Jeżeli komuś się spodobają,to Amstafizna zaofiarowała pomoc w transporcie,bo psiaki przebywała poza Szczecinem:
(http://images41.fotosik.pl/522/88836e8b2c4fab30med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images46.fotosik.pl/509/d3a1b3f0f1ab2c21med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images41.fotosik.pl/523/25984853331a4ffdmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
To opis z TOZU Szczecińskiego,też tam są:
Imię: Szczeniaki
Płeć: suczki i pieski
Rasa: mieszaniec
Wielkość: będą średniej wielkości
Umaszczenie: średniej wielkości
Wiek: 2 miesiące
Stan Zdrowia: bardzo dobry
Kastracja / Sterylizacja: nie
Upodobania i nawyki: Zdrowe, radosne psiaki które szukają pilnie nowego, ciepłego domu. Szczeniaczki urodziły się 11 listopada. Mają już dwa miesiące więc nie chcą już siedzieć w kojcu, chcą chodzić na spacery i poznawać wielki świat który pokaże im nowy opiekun. Ich mama, którą przygarnęliśmy porzuconą jest malutką, drobniutką suczką, tata zapewne był większy i wygląda na to, że szczeniaki będą średniej wielkości "do kolan". Wychowują się w domu z kotem. Z niecierpliwością czekają na nowy dom i opiekunów. Proszę pomóżcie im. Udzielę wszelkich odpowiedzi.
Miejsce pobytu: dotychczasowy dom
Uwagi: Oferta prywatna, dodano 10.01.2011r.
Kontakt: 607-465-200
-
Wilczurowaty staruszek:
(http://images50.fotosik.pl/515/e14887e6ad418769m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=e14887e6ad418769)
(http://images49.fotosik.pl/514/493a72ef52ee8fa9m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=493a72ef52ee8fa9)
(http://images47.fotosik.pl/516/e89eb3110455f674m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=e89eb3110455f674)
(http://images45.fotosik.pl/516/aeae892cab49e9cem.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=aeae892cab49e9ce)
Wilczurowaty staruszek został odebrany około 12 stycznia z Sierakowa przez pracownicę firmy,na której piesek stróżuje.Zostały połatane dziury,przez które prawdopodobnie się wydostał.Miejmy nadzieję,że to była pierwsza i ostatnia jego ucieczka.Powodzenia psiaku.
Został odnaleziony dzięki ogłoszeniu na koncie toz-u na naszej klasie.
-
Sunię przejmuje od nas TOZ Szczeciński,dzisiaj 16.01.2011 odebrałam ją z Sierakowa około 15.30,wzięłam łańcuszkową zaciskową obróżkę swojej suni i dobrze zrobiłam.Sunia była przerażona,jak próbowałam jej ją założyć,próbowała uciekać,w końcu udało jej się ją założyć,gdy wbiła się w sam róg kojca na podłodze.Nigdy nie widziałam tak przerażonego psa,a zarazem tak łagodnego.Nawet nie warknęła.Szczeniaki przy niej mogliśmy spokojnie podnosić,oglądać,przekładać.Z dojściem do samochodu był też problem-sunia tak przerażona,że co chwilę kładła się na ziemię,lub od razu padała na plecy.Do samochodu musieliśmy ją wnieść.Jechała spokojne prawie całą drogę,pod koniec dopiero skapnęła się,że jest możliwość do nas się przedostać i tak to właśnie wyglądało:
(http://images43.fotosik.pl/536/b22d901b9b696ef1med.jpg)
Gdy z samochodu wychodziłyśmy to już była spokojniejsza,a po wejściu do kojca w gromie od razu wyczyściła całą karmę z miski:
(http://images47.fotosik.pl/537/b8ec11e408436675med.jpg)
(http://images38.fotosik.pl/529/c6b9c01fcc5ef24dmed.jpg)
(http://images50.fotosik.pl/536/5e4353ddc760bbffmed.jpg)
(http://images45.fotosik.pl/537/eae41b8eec7cf134med.jpg)
(http://images37.fotosik.pl/511/39bbf641ba56f6b2med.jpg)
Sunię spokojnie można było dotykać podczas karmienia.
Cycki do ziemi prawie,kręgosłup i żebra elegancko wyczuwalne,szczeniaki nawet zbierały karmę suchą z ziemi i ją wsuwały,choć szczeniaki całkiem dobrze wyglądają,widocznie wszystko z suni wyciągnęły.
Za chwilę będą szczeniaki
-
Piesek nr 1:
(http://images39.fotosik.pl/531/93fb76df61d16bb8med.jpg)
(http://images41.fotosik.pl/530/da77479d963fd9ecmed.jpg)
Piesek nr 2:
(http://images37.fotosik.pl/511/fc9c751baeb9b693med.jpg)
(http://images41.fotosik.pl/530/bdd0b2cdfba0580emed.jpg)
Piesek nr 3:
(http://images49.fotosik.pl/536/811ff4b3551c6725med.jpg)
(http://images43.fotosik.pl/536/751e68ac5e8f5191med.jpg)
Sunia nr 1:
(http://images50.fotosik.pl/536/bd873a2ef8c528cdmed.jpg)
(http://images45.fotosik.pl/537/b6d27d48280b197amed.jpg)
Sunia nr 2:
(http://images50.fotosik.pl/536/1be53e91ab24930cmed.jpg)
(http://images41.fotosik.pl/530/a118198036768126med.jpg)
-
I parę zdjęć suni i szczeniaków przymilających się przy ziemi:
(http://images47.fotosik.pl/537/50099e3aa5401b89med.jpg)
(http://images43.fotosik.pl/536/59882b99a1015381med.jpg)
(http://images35.fotosik.pl/372/901551955b2cea3fmed.jpg)
(http://images38.fotosik.pl/529/964d226c349df3a9med.jpg)
(http://images47.fotosik.pl/537/e3cd910de8457b34med.jpg)
(http://images38.fotosik.pl/529/f4c9390313afea05med.jpg)
(http://images40.fotosik.pl/519/d51b8ea85e8cb9c8med.jpg)
No i koniec,bo musiałyśmy wracać.
Sunia jest naprawdę kochana i strasznie wystraszona,w kojcu chodziła przy nas na wpół ugiętych łapach lub całkiem tarzając się po deskach kojca.Żebym nie miała swojej suni i szczeniaka z parvo w domu to bez zastanowienia bym ją zabrała do siebie,nie bałabym się ,że mi zaatakuje dzieci lub kogoś innego.Jest po prostu słodka.A po odkarmieniu i oswojeniu będzie naprawdę pięknym psem.
Szczeniaki wraz z matką za pośrednictwem TOZ-u Szczecińskiego trafiły do domu tymczasowego do Niemiec.Po odchowaniu szczeniaki pójdą do adopcji,wtedy sunia zostanie wysterylizowana,by nie musiała więcej rodzić i także zostanie znaleziony jej tam domek.
-
1. IMIĘ: Badi
2. PŁEĆ: kot
3. RASA: europejska
4. WIELKOŚĆ: duży
5. UMASZCZENIE: jak na zdjęciu
6. WIEK: 1,5 roku
7. STAN ZDROWIA: bardzo dobry
8. KASTRACJA/STERYLIZACJA: tak
9. UPODOBANIA I NAWYKI :
Badi jest dorodnym, 1,5 rocznym kocurkiem. Jest ogromnym pieszczochem, podczas głaskania kładzie się na grzbiecie i daje brzusio do miziania. Jest delikatny, nie wystawia pazurków. Nie wybrzydza przy jedzeniu i doskonale wie do czego służy kuweta. Ma dobry apetyt. Będzie wspaniałym towarzyszem dla całej rodziny. Czeka na powrót właściciela przy drzwiach jak pies i wita miaukaniem. Szukamy dla Badiego domku, w którym będzie kochany i rozpieszczany.
DANE ZGŁASZAJĄCEGO:
IMIĘ I NAZWISKO: Izabela
ADRES:
TELEFON KONTAKTOWY: Oferta TOZ Police 888 816 843
(http://images47.fotosik.pl/539/e3cc5d7653413b2dmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Zaadoptowany 14.02.11
-
1. IMIĘ: Gabrysia
2. PŁEĆ: kotka
3. RASA: europejska
4. WIELKOŚĆ: standardowa
5. UMASZCZENIE: jak na zdjęciu
6. WIEK: 8 m-cy
7. STAN ZDROWIA: bardzo dobry
8. KASTRACJA/STERYLIZACJA: nie (wkrótce na koszt TOZ Police)
9. UPODOBANIA I NAWYKI :
Na imię mam Gabrysia. Mam 8 miesięcy, ale jestem drobniutka i wyglądam na 4. Jestem wielkim pieszczochem, lubię jak mnie tymczasowa opiekunka nosi na rekach, wtedy mruczę jak traktorek pokazując panci, jak bardzo to lubię. Jestem delikatna jak na prawdziwą damę przystało. Lubię towarzystwo innych kotów. Posiadam łagodne i przyjazne usposobienie. Swoje potrzeby załatwiam tylko w kuwetce. Szukam wspanialej rodziny, która będzie mnie kochać i rozpieszczać do końca moich dni.
TELEFON KONTAKTOWY: Oferta TOZ Police 888 816 843
(http://img695.imageshack.us/img695/9818/moto0330w.jpg)
(http://img708.imageshack.us/img708/702/moto0377f.jpg)
-
1. IMIĘ: Gucio
2. PŁEĆ: kot
3. RASA: europejska
4. WIELKOŚĆ: standardowa
5. UMASZCZENIE: jak na zdjęciu
6. WIEK: 6 m-cy
7. STAN ZDROWIA: bardzo dobry
8. KASTRACJA/STERYLIZACJA: nie (wkrótce na koszt TOZ Police)
9. UPODOBANIA I NAWYKI :
Gucio to śliczny i przyjazny, ok. 6-miesięczny kocurek. Jego futerko jest niezwykle miłe w dotyku, delikatne i miękkie niczym u królika, stworzone w sam raz do głaskania. Kocurek ma ładne umaszczenie - jest niemal cały biały z burą łatką na grzbiecie, mniejszymi łatkami na główce oraz pręgowanym ogonkiem. Bardzo lubi zabawę, chętnie biega za wszelkiego rodzaju piłeczkami i myszkami. Gucio jest bardzo przymilny, sam dopomina się o głaskanie i pieszczoty mrucząc przy tym jak traktorek. Uwielbia przebywać na rękach lub ogrzewać ludzkie kolana. Taki kociak zimą to skarb! Kocurek jest zdrowy, odpchlony i odrobaczony. Korzysta z kuwetki. Do szczęścia brakuje mu tylko troskliwego domu, w którym będzie czuł kochany i potrzebny. Może taki dom stworzysz mu właśnie Ty?
TELEFON KONTAKTOWY: Oferta TOZ Police 888 816 843
(http://img822.imageshack.us/img822/4061/moto0370.jpg)
(http://img28.imageshack.us/img28/2427/moto0363.jpg)
Zaadoptowany 12.02.11
-
Dzis okolo 17 zaginol sredniej wielkosci rudawy pies. wszelkie info pod nr tel 792670663 Jak sie stawia zdjecie to wstawie.
Zdjęcie psa:
(http://images38.fotosik.pl/539/07c4cdcc22658d2fmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Piesek został odnaleziony przez właścicieli :)
-
SZCZENIAK DO ADOPCJI
1. IMIĘ: Maksiu
2. PŁEĆ: pies
3. RASA: mieszaniec
4. WIELKOŚĆ: będzie mały (matka w typie jamnika)
5. UMASZCZENIE: czarno-białe
6. WIEK: 2 m-ce
7. STAN ZDROWIA: bardzo dobry
8. KASTRACJA/STERYLIZACJA: nie
9. UPODOBANIA I NAWYKI :
Maksiu jest typowym beztroskim 8 tygodniowym szczeniaczkiem, bardzo spragniony kontaktu z człowiekiem. Nigdy nie odmawia pieszczot. Jak przystało na szczeniaka jest radosny i energiczny. Spędza czas na zabawie, jedzeniu i spaniu. Ma śliczne umaszczenie. Jego mama jest malutka sunią. Pokochaj Maksia na zawsze i nie pozwól mu długo czekać na szczęście w twoich ramionach. Może taki dom stworzysz mu właśnie Ty?
tel kont. 888 816 843 TOZ Police
(http://img210.imageshack.us/img210/6776/moto0382r.jpg)
(http://img52.imageshack.us/img52/1479/moto0383.jpg)
-
Ostatnio miałam sytuację z bokserkiem,temat skopiuję z dogomanii,bo nie chce mi się drugi raz pisać:
to zdjęcie ze schronu:
(http://szczecin.schronisko.net/images/adopcja/1/normal/63330.jpg)
a to z ogłoszenia:
(http://ogl.infoludek.pl/pliki/zdjecia_ogloszenia/108/1293729833_DSC00072.JPG)
Zadzwoniłam dzisiaj do faceta,że chciałabym adoptować boksia,powiedział,że nieaktualne,że już boksio wydany.Jak przedstawiłam się,że jestem z TOZ-u i że taki sam bokser jest w schronisku,to to zaczął mieszać,że on go znalazł 3 tygodnie wcześniej i go przygarnął i szukał mu domu,ale jak w sylwestra pies został sam to zniszczył całe drzwi wejściowe i dlatego go oddał,choć mu szkoda było.Jak mu powiedziałam,że boksery w schroniskach umierają z braku człowieka,nie jedzą a w zimę na dokładkę odmrażają sobie wszystko,bo w Szczecinie nie ma boksów ogrzewanych dla krutkowłosych to facet wsiadł w samochód i przed 16.00 go odebrał ze schroniska.Obiecałam mu pomoc w szukaniu mu domu,jeżeli go przetrzyma.Gadałam z nim około 19.00-pies już u niego wykąpany i strasznie wychudzony,a był w schronisku tylko 3 dni,a co by było po 2 tygodniach?Ma mi przesłać maila do siebie,zadam mu pytania,na które odpowie,oraz prześle kilka zdjęć i będziemy działać.Chyba się facio trochę przestraszył hihihi.Trochę pokrzyczałam na niego.
Niestety pan do tej pory się nie odezwał,ale mam jego numer,więc będę nękać.
Proszę o pomoc w ogłaszaniu psiaka.Mamy tylko trzy dni i pies trafi do schroniska znowu:
(http://images35.fotosik.pl/374/063b77af46cfde8fmed.jpg)
Poszedłem na postój taksówek, chciałem wrócić do domu..
Nie miałem pieniędzy, nikt nie mówił w moim języku..
Samochody jeździły w kółko, kierowcy udawali, że mnie nie widzą..
Człowiek, który mi pomógł, też mnie nie rozumiał,
choć próbowałem mu wytłumaczyć, co czuje..
Zresztą i tak nie uwierzyłby w moją opowieść o tym,
jak najlepszy przyjaciel może zdradzić..
Chciałem powiedzieć, jak przez 5 lat kochałem, byłem wierny,
pomocny, wdzięczny i zostałem sam, w deszczu, bezradny i samotny..
Szybko przekonałem się, że dobremu człowiekowi, który mi pomógł, nie odpowiada to,
że nie mam pieniędzy, że musi znosić mnie w swoim domu..
Nie spytał nawet jak mam na imię.. Nawet, gdyby spytał, nie znałem jego języka...
Mam mało czasu, jeśli nikt mi nie pomoże ten człowiek też mnie wyrzuci..
Szare, metalowe kraty, zamiast okna z firankami,
zimny beton zamiast kanapy, krople deszczu zamiast kocyka..
Tak rysuje się moja przyszłość..
1)Imię-Bigos
2)płeć-pies
3)wiek-około 5 lat
4)Umaszczenie brązowe z białym krawatem
5)szczepienie przeciw wściekliźnie 2 tygodnie temu
6)wielkości do kolana(37kg)
7)Lubi obcych i znajomych ludzi i dzieci,przyjazny do suk,jak i do psów
8 )pod nieobecność aktualnych opiekunów w domu niszczy,ale może to być spowodowane niewybieganiem psa.Pies siedzi po kilka,a nawet kilkanaście godzin dziennie sam w domu,wychodzi na spacer na kilka minut tylko dwa razy dziennie.
9)Ładnie chodzi na smyczy
10)Zna podstawowe komendy:siad,łapa,leżeć
11)Dla osoby,która większość czasu spędza w domu i potrzebuje kompana do towarzystwa,lub dla osoby,która może zapewnić psiakowi odpowiednią dawkę ruchu(sporą dawkę).
12)Pies został znaleziony na postoju taksówek w Zdrojach w stanie dobrym.Przygarnięty przez pana,który większość czasu spędza poza domem,nie może zapewnić psu odpowiedniej dawki ruchu i uwagi,dlatego pies demoluje mu mieszkanie.Pies trafił do schroniska,po mojej telefonicznej interwencji i ofiarowaniu pomocy w znalezieniu psu domu,pies został odebrany ze schroniska po trzech dniach,już po tak krótkim czasie sporo wychudzony.Mamy trzy dni na znalezienie mu domu stałego lub domu tymczasowego,bo znów trafi do schroniska.POMOCY!!!
W czwartek Facet był w Tozie w Szczecinie,chciał tam oddać boksera,na szczęście dziewczyny zostały przeze mnie tam zaznajomione ze sprawą.Zaproponowały panu,żeby opłacił 2 tygodnie hotelowania psiakowi,one będą mu szukać domu,jeżeli przez 2 tygodnie nie znajdzie się chętny do jego adoptowania to psiak przejdzie pod ich opiekę.Niestety się nie zgodził i poszedł sobie.Tak się boję,że go gdzieś w lesie porzuci.Zatłukę.
Dziś dowiedziałam się że może będzie domek dla psiaka,adopcja przeprowadzona zostałaby przez "Fundację SOS Bokserom" z Warszawy(z nimi też współpracuję),bo domek też aż w Warszawie.Rodzinka się zastanawia.Jeżeli się zdecydują to będziemy szukali transportu dla psiaka.Czy ktoś jeździ do Warszawy???
31.01.2011-Wczoraj psiak miał długą podróż,bo do Bydgoszczy do domku tymczasowego,jest cudny i grzeczniutki,taki do miziania bez wad.Gdyby nie to,że jest już dla niego domek stały w okolicach Torunia,do którego wybiera się psiak jutro z rana,to domek tymczasowy zostawiłby sobie go na stałe-jest w nim zakochany.
Dostałam około 11.00 smsa od Oli,że Bigos już w domku i jest super,no ale mi tylko takie wiadomości nie wystarczyły,więc od razu oddzwoniłam.Ola mówiła,że zapomniała wczoraj do nowych właścicieli zadzwonić,by ich zawiadomić,tak samo dzisiaj z rana,zadzwoniła do nich dopiero z drogi,że będzie za 10 minut.Odebrał syn pani,który tylko stwierdził,że leci po mamę.Jak dojechała to już wszyscy stali przed domkiem i na nich czekali.Pani od razu zabrała Bigosa i zaczęła z nim biegać,bawić się,ściskać i wycałowywać go,zawołała sąsiada,że ich Bigosik jest już w domu,gdy Ola napomknęła,że Bigos to Apacz,to pani stwierdziła,że czekali na Bigosa i będą mieli Bigosa.hihihi.Wszyscy pytali,dlaczego takie mu dałam imię,ale to imię właśnie przyniosło mu szczęście Bigos też cieszył się jak głupi,a kuperek latał mu na wszystkie strony.Okazało się,że jest tam też mała dziewczynka,która najprawdopodobniej jest z porażeniem mózgowym,Ola martwiła się trochę,że Bigosik może jej krzywdę zrobić,ale jak na prawdziwego gentelmena przystało-podszedł do dziewczynki spokojnie,położył jej swój łepek na kolankach i już było wiadomo,że się wszystko ułoży.Pan zabrała go do domku i mówiła:"Tu Bigosku będziesz spał,tu są twoje miseczki a tu będziemy robić pranie hihihihi".Zaraz chciała dzwonić do męża,który był w pracy właśnie,niestety nie mogła się dodzwonić.Okazało się,że z drugiego pokoju z ojcem rozmawia już syn,ojciec miał się zwolnić z pracy by przyjechać do domu zobaczyć nowego członka rodziny.Jeszcze słyszała jak pani dzwoniła już umawiać się do weterynarza,czy z Bigosem wszystko ok-no bo trzeba sprawdzić.Pani stwierdziła,że już go nie odda i nie mamy na co liczyć,że go już nie dostaniemy z powrotem,nawet jak się znajdą właściciele psiaka:"On zostaje z nami już do końca swoich dni."Ola stwierdziła,że uwielbia takie domki i groźby,oby więcej takich gróźb słyszała i będzie wniebowzięta.Jak wypytywała o zdjęcia i wiadomości,żeby pani im przesyłała,to pani stwierdziła,że teraz jest najważniejszy Bigosik a zdjęcia nie uciekną i jak będzie miała czas to wyśle,a teraz musi się zająć psiakiem.
No i to tyle z tego,co pamiętam,co opowiadała mi Ola,może troszkę pomieszałam,Ola będzie wieczorem to sprostuje,w każdym razie i ja i Ola już sobie popłakałyśmy-ze szczęścia oczywiście :):):)
-
W dniu 30.01.2011 r. z hotelu dla psów w Sierakowie zaginął piesek -kundelek.
Kolor czarny z jasnymi łapkami, miejscami podpalany, lekko siwy pyszczek.
Wiek 5 lat, wysokość około 30-40 cm. Wabi się "Pitek".
Piesek jest przyjazny do ludzi ale nie zna okolicy, może czuć się zagubiony i być w ciągłym ruchu.
Ktokolwiek widział pieska proszę o kontakt pod nr 602-44-55-22.
Za pomoc w odnalezieniu przewidziana GODZIWA NAGRODA !
(http://images38.fotosik.pl/577/504df920f83b0e42med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Okazało się,że jest tam też mała dziewczynka,która najprawdopodobniej jest z porażeniem mózgowym,Ola martwiła się trochę,że Bigosik może jej krzywdę zrobić,
Z moich doświadczeń z rasą bokser, niezależnie od płci - to są psy najfajniejsze dla dzieci. Rasa do dzieci bardzo cierpliwa, trochę zbyt żywiołowa, ale przecież nie zostawia się dziecka sam na sam z psem, bardzo dzieciom oddana i wierna. Wśród znajomych przewinęło się mnóstwo boksiów i wszystkie łączyło jedno - miłość do dzieci największa na świecie! To oddanie i specyficzna więź zawsze mnie zaskakiwała.
U mnie w domu była kiedyś suczka boksera na tymczasie i przez miesiąc kilka razy mi zwiała na plac zabaw uważnie obwąchując każde dziecko, jakby poszukiwała swojego dawnego domu.
-
Oj tak draculka, ja miałam bokserkę 10 lat i teraz mam drugą już 1,5 roku,w fundacji SOS Bokserom udzielam się od czasu utraty poprzedniej,więc od jakiś 2 lat,bo wiem jakie to kochane psiaki i jak potrzebują swojego człowieka,one bez człowieka przy boku umierają,dlatego jest tak ważne,żeby jak najszybciej wyciągnąć je ze schronu i znaleźć chociażby dom tymczasowy.
A dzieci po prostu uwielbiają,przynajmniej większość,z jaką mam i miałam styczność :rotfl:
-
Imię: Tosia
>
> Płeć: kotka
> Rasa: europejska
> Wielkość: adekwatna do wieku
> Umaszczenie: szaro-białe
> Wiek: 6 miesięcy
> Stan Zdrowia: ogólny dobry,
> Kastracja / Sterylizacja: wkrótce, na koszt TOZ
> Upodobania i nawyki: Jest śliczną, filigranową kotką. Ma olbrzymi apetyt i na wyścigi z drugim kotem pucują do połysku miseczkę. Świetnie znosi towarzystwo innych kotów, ciekawi ją cały świat, jak to młodego kotka. Jest bardzo czysta, ze starannością wylizuje sobie każdą część ciała. Powoli odzywa się w niej mały psotnik, lata za piłeczką i papierkami od cukierków, choć nie pogardzi także kilkugodzinnym soczystym snem w ciemnym miejscu. Od razu pojęła gdzie jest kuweta i do czego służy. Spokojnie znosi noszenie na rękach i głaskanie, widać iż od początku jest przyzwyczajona do obecności człowieka. Jazda samochodem - bez problemu.
> Miejsce pobytu: dotychczasowy dom
> Uwagi: Oferta TOZ,
> Kontakt: 501264932
(http://images38.fotosik.pl/576/04b5ed2d6fad29a3.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Została adoptowana :)
-
Szaruś znalazł dom
Szaruś to przesympatyczny, 3,5-miesięczny kocurek. Ma ładne biało-bure umaszczenie. Szaruś jest bardzo kochanym i miłym kotkiem. Wystarczy tylko go dotknąć, by zaczął ślicznie mruczeć. Uwielbia przebywać w obecności człowieka, z którym ochoczo się bawi i figluje. Szaruś najchętniej spałby w łóżku wtulony w swojego opiekuna, pięknie przy tym mrucząc swoje kocie kołysanki. Kocurek ma niezwykle łagodne usposobienie, jest dość delikatny i wrażliwy, preferuje zatem spokojne otoczenie. Początkowo, w stosunku do niektórych nowo poznanych osób, może być nieco nieśmiały. W tym wypadku potrzebuje odrobiny czasu na wzajemne poznanie się. Jednak gdy już nabierze pewności siebie, zamienia się w uroczego pieszczoszka nie odstępującego swojego opiekuna na krok. Świetnie dogaduje się z innymi kotami, tak więc może mieszkać sam lub też z kocimi towarzyszami.
Kocurek jest czyściutki, pięknie korzysta z kuwetki. Został odpchlony i odrobaczony. Miał wykonane testy na FeLV (kocia białaczka) oraz FIV (koci AIDS), które oczywiście wykazały wynik ujemny.
W naszym domu tymczasowym Szaruś niecierpliwie czeka na nowych, odpowiedzialnych opiekunów, którzy pokochają go całym sercem. Ten uroczy kociak za okazaną troskę na pewno odpłaci wielką miłością i ogromnym przywiązaniem.
Kontakt w sprawie adopcji:
tel. 0517 910 923
(http://images45.fotosik.pl/360/2a8e1d7aa012c479.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
1. IMIĘ: Różyczka
2. PŁEĆ: kotka
3. RASA: europejska
4. WIELKOŚĆ: mała
5. UMASZCZENIE: cała czarna
6. WIEK: 3,5 m-ca
7. STAN ZDROWIA: bardzo dobry
8. KASTRACJA/STERYLIZACJA: nie ( po osiągnięciu dojrzałości na koszt TOZ Police)
9. UPODOBANIA I NAWYKI :
Różyczka jest drobniutką, przepiękną czarną koteczką. Ma śliczną, błyszczącą sierść. Mimo to, że jest bardzo wesoła w zabawach jest bardzo delikatna, gdyż nie drapie ludzi. Uwielbia towarzystwo człowieka, podąża za nim krok w krok. Dopomina się o głaskanie i pieszczoty mrucząc przy tym głośno jak traktorek. Koteczka jest odpchlona i odrobaczona. Korzysta z kuwetki. Do szczęścia brakuje jej tylko troskliwego domu, w którym będzie czuła się kochana i potrzebna. Może taki dom stworzysz jej właśnie Ty?
(http://images35.fotosik.pl/418/059e11f5448ad504med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Została znaleziona mała,ruda,około 4 miesięczna suczka.Suczka do kostki.Błąkała się na końcu ulicy Kościuszki.Pani,która znalazła sunię ma nam przesłać jej zdjęcia,znalazła jej też domek tymczasowy,który zajmie się sunią do czasu odnalezienia właścicieli lub znalezienia jej nowego domku.
1. IMIĘ: Lusi
2. PŁEĆ: suczka
3. RASA: mieszaniec
4. WIELKOŚĆ: będzie raczej mała
5. UMASZCZENIE: jak na zdjęciu
6. WIEK: 4 m-ce
7. STAN ZDROWIA: bardzo dobry
8. KASTRACJA/STERYLIZACJA: nie
9. UPODOBANIA I NAWYKI :
Lusi straciła dom z niewiadomych przyczyn. Jest typowym beztroskim szczeniaczkiem, bardzo spragnionym kontaktu z człowiekiem. Nigdy nie odmawia pieszczot. Jak przystało na szczeniaka jest radosny i energiczny. Spędza czas na zabawie, jedzeniu i spaniu. Potrzebuje dobrego, kochającego opiekuna, który ją pokocha całym swoim serduszkiem i będzie z nią do końca życia. Może to będziesz Ty?
(http://images40.fotosik.pl/592/167b3887883471b9med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
08.02.2011-sunia poszła do adopcjiOdebrałam sunię z domu tymczasowego.Wieczorem po sunię przyjechali państwo aż z Chociwel.Podpisali umowę adopcyjną i obiecali się kontaktować z nami,co tam u psicy słychać.Państwo niedawno stracili swojego 14 letniego psa,szukali po wszystkich schroniskach młodego małego psa,niestety nie mogli znaleźć.Sąsiadka zwróciła się do mnie o pomoc w znalezieniu psiaka dla rodzinki,wysłałam im zdjęcie po południu a wieczorem już byli,bo się zakochali od pierwszego wejrzenia :).
Wieczorem ku mojemu zaskoczeniu zobaczyłam innego sąsiada z bardzo podobną sunią,widocznie z tego samego miotu,ktoś ją podrzucił do mojego bloku,między moim piętrem a niższym.Na szczęście u mnie mieszkają sami dobrzy ludzie,więc domek już prawdopodobnie jest u koleżanki sąsiada.Będziemy w kontakcie.Gdyby koleżanka chciała podpisać z nami umowę adopcyjną to odrobaczymy szczeniaka na koszt TOZ-u oraz zaproponujemy sterylizację po osiągnięciu odpowiedniego wieku.
-
Dwie małe dziewczynki znalazły w okolicach Wróblewskiego pieska,na moje oko młody,około 1-2 lata max,piesek do kolana,mieszanka wilczurka,na łapkach białe skarpetki w czarne kropki.Piesek wychudzony,dałam mu jeść i pić,niestety nic innego zrobić nie mogłam.Hycel już nie pracuje,hotel w Sierakowie zamknięty.Piesek bardzo łagodny,daje się spokojnie obejrzeć,musiałam sprawdzić łapkę,bo dziewczynki twierdziły,że ma zranione.To tylko zaczerwienienia między poduszkami były,pies lekko odmrożone łapy ma.
kontakt:Ada:502-350-461
Właśnie wróciłam ze spacerku ze swoim rudzielcem,piesek latał po dworze,dostał ode mnie znów paróweczkę,którą zawsze w małych kawałeczkach mam w kieszeni i resztę spaceru nie odstępował mnie na krok.Co jakiś czas popiskiwał,by zwrócić na siebie uwagę.Jest wyższy od mojej,ma około 60-65cm w kłębie.Nie chciał się z moją bawić,a jak go zaczepiała to powarkiwał,ale na moje eee od razu się uspokajał i patrzał niewinnymi oczkami.Raczej te jego warkoty oznaczały,że nie chce się bawić po prostu,nie był agresywny.Bardzo wpatrzony w człowieka i pilnujący się,więc raczej został wyrzucony,niż się zgubił :( .Tak mi szkoda było go zostawiać pod blokiem,zobaczcie jakie cudo:
(http://images38.fotosik.pl/593/eedcea19bcd2217amed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images37.fotosik.pl/556/64472451f02ca6f9med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
PRZYGARNIJ MNIE
Dzień później dostałam wiadomość od Straży miejskiej,że złapali psiaka,ale jest tak wspaniały,że szkoda go do hotelu oddawać,a nie mieliśmy innego wyjścia.Wczoraj dostałam wiadomość,że jednak pies został wyciągnięty i przebywa w domu zaprzyjaźnionym :):):) Strażnika Miejskiego,a oto jego apel:
Bezimienny pies, może mieć maksymalnie dwa lata, wspaniały psiak o miodowych oczach wyrzucony przez poprzedniego właściciela z samochodu. Błąkał się po osiedlu jest wychudzony, ale wyjątkowo przyjazny i ufny, mimo przeżyć nie stracił wiary w ludzi, nauczony czystości i życia w domu lubi dzieci. Będzie niezmordowanym kompanem aktywnej rodziny. Potrafi zaakceptować inne zwierzęta w domu do innych psów ma obojętny stosunek. Przebywał chwilę w hotelu dla psów ale był bardzo smutny i przygaszony więc obecnie przebywa w zaprzyjaźnionym domu do czasu adopcji. Jeżeli chcesz mieć wspaniałego psa przyjaciela zadzwoń Tel. 727247744
I zdjęcia psiaka z hotelu:
(http://images40.fotosik.pl/600/011494201c0c692bmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images38.fotosik.pl/611/40313d25db829b6amed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images41.fotosik.pl/612/5832b67334f23d56med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Piesek został przez TOZ Police odrobaczony,zaszczepiony i pojechał na adopcję zagraniczną 08.03.2011:)
-
Czy szczeniaki znalazły już dom?
Bo osobiście jestem wraz z rodziną zainteresowany przygarnięciem jednego szczeniaka [najlepiej suki].
Miałem już suczkę [kundelek z jamnikiem] przygarniętą też z podobnej sytacji, tj. była ostatnia z miotu i miała iść na uśpienie. Przeżyłą ze mną piękne 13 lat, a od kilku trzymam po niej jej obrożę.
Może ta obroża przyda się jeszcze ;-).
Prosiłbym o kontakt dziś [tj w poniedziałek] jeżeli to akualne nadal.
Szczególnie zakochałem się w Rudej i https://lh3.googleusercontent.com/_-tH26BqCGP4/TV57NTU7-cI/AAAAAAAAAT8/5NRJ1XcepH0/IMG_0187.jpg :)
Pozdrawiam.
edit:
zapomniałbym
namiary na mnie.
gg 9041533
tel [play] 791 313 499.
Mieszkam w centrum Polic, koło ronda [tego większego :P]
-
Czy szczeniaki znalazły już dom?
Bo osobiście jestem wraz z rodziną zainteresowany przygarnięciem jednego szczeniaka [najlepiej suki].
Miałem już suczkę [kundelek z jamnikiem] przygarniętą też z podobnej sytacji, tj. była ostatnia z miotu i miała iść na uśpienie. Przeżyłą ze mną piękne 13 lat, a od kilku trzymam po niej jej obrożę.
Może ta obroża przyda się jeszcze ;-).
Prosiłbym o kontakt dziś [tj w poniedziałek] jeżeli to akualne nadal.
Szczególnie zakochałem się w Rudej i https://lh3.googleusercontent.com/_-tH26BqCGP4/TV57NTU7-cI/AAAAAAAAAT8/5NRJ1XcepH0/IMG_0187.jpg :)
Pozdrawiam.
edit:
zapomniałbym
namiary na mnie.
gg 9041533
tel [play] 791 313 499.
Mieszkam w centrum Polic, koło ronda [tego większego :P]
Szczeniaczki nadal szukają domków :)
Z tego co wiem,to już się pan umówił z dziewczynami na spotkanie,dziękuję za zainteresowanie :)
-
czelentano miło było poznać :) Zakochałes się w Rudej, ale ostatecznie Twe serce zdobyła Strzałka :jupi: Buziaczki dla małej i dawaj znać co tam u Was słychac ;)
-
A to jest nasza sunia zabrana z wysypiska śmieci. Jest ciężarna i ma kaszaka na grzbiecie, którego też trzeba usunąć operacyjnie. Tylko skąd brać pieniądze na to wszystko ???
(http://images41.fotosik.pl/647/1edc3c1a660e2937med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images41.fotosik.pl/647/f2f7666932b59111med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Sunia przeszła zabieg sterylizacji aborcyjnej i usunięcie kaszaka z pleców,operacje sfinansował Toz Police,po dojściu do siebie przejął ją Toz Szczecin 08.03.2011 i pojechała na adopcję zagraniczną :)
-
Dostałam maila z prośbą o pomoc w znalezieniu domków dla szczeniaków po matce Hasky.Są trzy psiaki i jedna suczka do adopcji.Chętnych na adoptowanie psiaków proszę o wiadomość lub telefon:Ada 502-350-461
Warunkiem adopcji jest zgoda na wizytę przedadopcyjną,podpisanie umowy adopcyjnej,podpisanie zobowiązania się do sterylizacji suczki(toz pokrywa koszta gdy sunia osiągnie odpowiedni wiek)wizytę poadopcyjną w celu sprawdzenia co u zwierzaka słychać.Każdy,kto adoptuje jednego z tych psiaków powinien zdawać sobie sprawę,że są to psy,które potrzebują wielu godzin spacerów lub porządnego wybiegania się,bo inaczej spuszczone ze smyczy lecą przed siebie i w ten sposób giną.A to maluchy:
Są trzy pieski i jedna suczka,suczka to ta osobno na trzecim zdjęciu:
(http://images49.fotosik.pl/674/3605b7b53a2baa31med.jpg)
(http://images40.fotosik.pl/657/2dbd23e2551b2f01med.jpg)
(http://images45.fotosik.pl/677/7965c13e002f7d1emed.jpg)
Sunia mieszka na w okolicach Wilczej w Szczecinie,a psiaki:Biszkopcik pojechał w okolice Recza,ma młodego pana,który dużo biega i potrzebuje towarzystwa,Bazyl(ten z białą otoczką wokół noska mieszka w domku na Osowie w Szczecinie,a Czekoladka w okolicach Polic :)
-
Pies błąka się po osiedlu Przyjaźni podobno już od kilku dni,jest wychudzony,bez obroży.Pan,który znalazł psiaka poszedł właśnie z nim sprawdzić,czy psiak ma chipa.Szukamy jego właścicieli lub osoby,które mogą psiaka przetrzymać przez kilka dni,pies jest bezkonfliktowy do innych psów i suczek,łagodny.W razie jakichkolwiek informacji proszę o kontakt:Ada:502-350-461
-
Moim zdaniem tak,boksery to bardzo delikatne psy,a ten jest bardzo wychudzony,na dworze długo nie wytrzyma.A najważniejsze,że dało efekt,bo już do nas dzwonił właściciel i jedzie po psa.Za kilka minut będzie wiadomo,czy to ten psiak i czy to jego właściciel.
A temat zawsze można scalić później :)
-
Dostałyśmy wiadomość od mieszkanki Polic:
Biała, Mała, Suczka została znaleziona dnia 26.02.2011r w okolicach sklepu BIEDRONKA przy ulicy Głowackiego. Nie wiem jak suczka się wabi , ale na razie nazwałam ją LORA. Jest bardzo łagodna i grzeczna. telefon : 317-09-62
(http://images43.fotosik.pl/681/c100a891c2aa1dde.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images40.fotosik.pl/663/69756e8e0a33b02a.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images43.fotosik.pl/681/ddaa24e3696a877c.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Sunia powróciła do swoich właścicieli,mam nadzieję,że się więcej nie zagubi :)
-
Bokserek wrócił do właściciela.Właściciel przeczytał apel na stronie forum Polickiego i skontaktował się ze mną-szybka reakcja to naprawdę dużo,wystarczyło kilka telefonów i 20 minut poświęconego czasu :) Oby więcej takich wspaniałych zakończeń :)
-
Do adopcji wciąż zostały 4 maluchy. Szczeniaki są już odrobaczone i po pierwszym szczepieniu. Wszystkie są zdrowe i radosne :)
Romeo vel. Pączuś
(http://i754.photobucket.com/albums/xx184/toska_latte/P2160074.jpg)
Ruda Scarlett
(http://i754.photobucket.com/albums/xx184/toska_latte/P2160076.jpg)
Klara
(http://i754.photobucket.com/albums/xx184/toska_latte/P2160084.jpg)
Fifi vel. Cholera
(https://lh3.googleusercontent.com/_-tH26BqCGP4/TV57NTU7-cI/AAAAAAAAAT8/5NRJ1XcepH0/IMG_0187.jpg)
Kontakt w sprawie adopcji:
Ania 508226762, Marta 517680264
ttbszczecin@gmail.com
Ostatnie dwa szczeniaki wczoraj poszły do swoich domków stałych :)
-
Dostaliśmy zgłoszenie 16.03.2011,że od paru dni błąka się młody piesek bez obroży po Piłsudskiego w Policach,gdy jedna pani mieszkająca przy tej ulicy wchodziła do mieszkania piesek przemknął przez otwarte drzwi,schował się pod kanapą i zasnął.Pani skontaktowała się z nami.Poprosiłyśmy,bo go przetrzymała przez noc,bo już późno było,a rano odebrała go nasza pani prezes Iza od niej i piesek jest u nas w siedzibie.Nie może tam jednak długo zostać,bo po naszym wyjściu płacze i sąsiedzi będą się burzyć na hałas .Piesek ma około 6-8 miesięcy,jest wielkości jamnika,umaszczenie jak widać,jest bardzo milutkim pieszczochem,szukamy jego właścicieli lub domku tymczasowego,lub chętnego do adopcji.
Kontakt:Iza-888-816-843
(http://images39.fotosik.pl/720/82046fba3cd556eemed.jpg)
(http://images41.fotosik.pl/719/5e34c1faaeb8122emed.jpg)
(http://images37.fotosik.pl/679/54fc2e6cdad02cb7med.jpg)
Psiak poszedł na próbę do mojej babci i cioci,jeżeli będzie wszystko ok,to zostanie tam do końca swoich dni :)
-
Dostałyśmy zgłoszenie wczoraj od mieszkanki Polic,że jej córka została obdarowana przez znajomych,którzy wyjechali za granicę-szczeniakiem,ale córka w ogóle nie jest odpowiedzialną osobą,mieszka w centrum Szczecina,pies nie wychodzi na dwór,nie dostaje picia,bo sika,a jak sika to dostaje po pupie.Ogólnie wcześniej matka odebrała im kota,którego rzucali po ścianach,też przejęliśmy nad nim opiekę.Miała nam dzisiaj sunię przywieźć,ale tłumaczyła się,że nie ma czym i nie może książeczki psa znaleźć.Powiedziała,że przywiezie za tydzień,bałyśmy się o życie psiaka,więc wsiadłyśmy w samochód i same po niego pojechałyśmy.Jej byli państwo podobno wzięli ją od pani,która ogłaszała szczeniaki do oddania,pani mieszka za Lidlem w Policach,a szczeniaki oddawała zainteresowanym pod Netto w Policach i to nie sama osobiście,ale wysyłała ze szczeniakami jakąś dziewczynkę.Wiemy co to za osoba,bo kilka miesięcy temu mieliśmy zgłoszenie o biegających psiakach po ulicy przed posesją i byłyśmy tam,więc szczeniaki zostały przez nas rozpoznane.Będziemy iść do tej pani na rozmowę,bo gdy proponowałyśmy jej pomoc w znalezieniu dobrych domków dla szczeniaków,to powiedziała,że nie potrzebuje pomocy.Szczeniak przebywa teraz w domu tymczasowym,będziemy robić mu ofertę adopcyjną i szukać mu dobrego i odpowiedzialnego domku stałego.Sunia jest po matce spanielce rudej,ale w ogóle nie przypomina matki,podobna jest do sznaucera,wielkości będzie do kolana gdzieś tak.Chętnych do adopcji prosimy o telefon 888-816-843
(http://images49.fotosik.pl/732/9c43092d7ae9eb5cmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images50.fotosik.pl/734/9a54a08135e93b1amed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images46.fotosik.pl/695/8c588676000e08f9med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images38.fotosik.pl/725/1b89422c5e01efe0med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images41.fotosik.pl/727/74e78be0f5c09ec9med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Sunia została zaadoptowana dnia 10.04.2011,mieszka w Policach :)-niestety rodzina z Polic nie podołała opiece nad sunią,po miesiącu sunia została oddana.
później była pani z Dobrej Szczecińskiej,która z sunią wytrzymała jeden dzień i odwiozła z powrotem.Dnia 24 czerwca sunią zainteresował się pan nauczyciel z rodzinką ze Szczecina,który wziął sunię pod swoją opiekę,pójdzie z nią na szkolenie-ma 2 miesiące wolnego,by z sunią popracować.Miejmy nadzieję,że to już jej ostatni domek,szczęśliwa siódemka :)
-
Dnia 07.02.2011, w godzinach wieczornych dostałyśmy zgłoszenie, że w Przęsocinie na przystanku w stronę Szczecina od rana leży mały piesek. Udałyśmy się w miejsce wskazane przez osobę zgłaszającą. Na miejscu okazało się, że faktycznie leży tam piesek i jest pogryziony przez psa, najprawdopodobniej schował się tam, jest przestraszony i obolały. Został zabrany do domu tymczasowego i jutro rano udamy się z nim do weterynarza. Szukamy właścicieli, lub osoby wiedzące czyj piesek może być. Sprawa jest pilna!!!
(http://images35.fotosik.pl/425/07308a995b8c1354med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
1. IMIĘ: Misiu
2. PŁEĆ: pies
3. RASA: mieszaniec
4. WIELKOŚĆ: mały
5. UMASZCZENIE: jak na zdjęciu
6. WIEK: 4 lata
7. STAN ZDROWIA: dobry – odpchlony i odrobaczony.
8. KASTRACJA/STERYLIZACJA: nie
9. UPODOBANIA I NAWYKI :
Misiu z niewiadomych powodów stracił dom. Został znaleziony na przystanku, pogryziony, zmarznięty i całkiem obojętny na dalsze swoje życie. Jednakże uśmiechnęło się do niego szczęście. Widząc psiaka w takim stanie nie sposób było mu nie pomóc. Nie zastanawiając się ani chwili, zabraliśmy Misia, wyleczyliśmy i podkarmiliśmy. Obecnie Misiu inaczej patrzy na świat, jest radosny, szczęśliwy. Uwielbia być głaskany, pieszczony, pięknie chodzi na smyczy. Jest psiakiem ułożonym, grzecznym. Uwielbia towarzystwo człowieka. Na koty i inne psy jest obojętny. Lubi jeździć samochodem. Uwielbia bawić się piłeczką, lub piszczącą maskotką. Misiu jest poważnym psiaczkiem, ale równocześnie wesołym. Będzie idealnym towarzyszem dla osoby lubiącej spokój. Nie wymaga zbyt wiele, ot 3 x dziennie krótki spacer, miskę miękkiej strawy, czułości i dobrego słowa. Zaszczepiony jest przeciwko wściekliźnie.
Szukamy Misiowi domku, w którym będzie kochany już do końca swego życia. A on na pewno odwzajemni się swoja ogromna miłością i oddaniem.
Oferta TOZ Police tel kont. 888 816 843
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9935432413689a25.html
(http://images49.fotosik.pl/658/c8ead06f39673876med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Misiek został adoptowany :)
-
Królik po kastracji zostanie wydany do adopcji,minął już czas kwarantanny,a właściciel się nie zgłosił.
(http://images45.fotosik.pl/763/63b53d92754da658med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images46.fotosik.pl/723/57197355e7b658e9med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
tel:888-816-843
Timi
Zaadoptowany 31.05.11
-
1. IMIĘ: Emma
2. PŁEĆ: kotka
3. RASA: europejska
4. WIELKOŚĆ: typowa dla kota
5. UMASZCZENIE: czarno- białe
6. WIEK: 6 m-cy
7. STAN ZDROWIA: bardzo dobry
8. KASTRACJA/STERYLIZACJA: nie – wkrótce na koszt TOZ Police
9. UPODOBANIA I NAWYKI :
Emma jest słodkim maleństwem, które uwielbia wszelkie pieszczoty: głaskanie, przytulanie, drapanie za uszkiem i po brzuszku. Ma piękne, czarne - białe, lśniące futerko. Kotka jest w pełni zdrowa, bardzo przyjacielska. Dnie spędza na zabawie, spaniu i znów zabawie. Pokochaj Emmę na zawsze i nie pozwól jej długo czekać na szczęście w twoich ramionach. Może taki dom stworzysz jej właśnie Ty?
TELEFON KONTAKTOWY: Oferta TOZ Police 888 816 843
(http://images35.fotosik.pl/602/8ced08e4f075c5cemed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images41.fotosik.pl/793/d278e7f4056ccce1med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
1. IMIĘ: Fruzia
2. PŁEĆ: kotka
3. RASA: europejska
4. WIELKOŚĆ: typowa dla kota
5. UMASZCZENIE: czarno- białe
6. WIEK: 6 m-cy
7. STAN ZDROWIA: bardzo dobry
8. KASTRACJA/STERYLIZACJA: nie – wkrótce na koszt TOZ Police
9. UPODOBANIA I NAWYKI :
Fruzia to przepięknie umaszczona 6 miesięczna koteczka z cudnym pyszczkiem. Wychowana w domu, przyjazna dla ludzi. Uwielbia kocie zabawy. Jest czyściutka, korzysta z kuwety. Odrobaczona i odpchlona. Szuka przyjaznego domku i kochających opiekunów, którzy okażą jej mnóstwo miłości i trosk.
TELEFON KONTAKTOWY: Oferta TOZ Police 888 816 843
(http://images39.fotosik.pl/792/cc474006d15a611dmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Emma
Zaadoptowana 22.04.11
Fruzia
Zaadoptowana 21.04.11
-
1. IMIĘ: Foks
2. PŁEĆ: pies
3. RASA: mieszaniec
4. WIELKOŚĆ: mały
5. UMASZCZENIE: biszkoptowy
6. WIEK: ok. 2 lata
7. STAN ZDROWIA: bardzo dobry – odpchlony i odrobaczony
8. KASTRACJA/STERYLIZACJA: nie
9. UPODOBANIA I NAWYKI :
Foks z niewiadomych powodów stracił dom. Osoba, która obecnie się nim opiekuje, widząc jego strach i smutek postanowiła stworzyć mu dom tymczasowy, gdyż nie może mieć pieska na stałe. Okazało się że Foks to wspaniały przyjaciel. Jest psem idealnym. Kocha dzieci, uwielbia się z nimi bawić. Na koty, króliki jest obojętny. Z psami musi się przywitać. Foksiu jest radosny i wesoły ale nie nachalny.
Nie szczeka, nie niszczy, cierpliwie czeka na swojego opiekuna, nie załatwia się w domu. Śpi spokojnie na swoim posłaniu a najlepiej w butach. Jedyne czego się boi to mężczyzn, szybkich ruchów i hałasów, ale z każdym dniem jest coraz lepiej i gdy już znajdzie swój kąt na pewno się otworzy, poczuje się pewniej, bo przecież miłość potrafi zdziałać cuda. Jest kochany, grzeczny, uwielbia być pieszczony. Poszukujemy Foksiowi domu, w którym będzie kochany i szanowany, a na pewno będzie wspaniałym, wiernym i oddanym przyjacielem na wiele lat.
TELEFON KONTAKTOWY: Oferta Toz Police 888 816 843
(http://images39.fotosik.pl/792/c71b99f714b69eb1med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images41.fotosik.pl/793/5842eaa2aa8f9369med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Foksiu wyjechał na adopcję zagraniczną :)
-
Imię: Szarlotka
Płeć: kotka
Rasa: europejska
Wielkość: jak widać
Umaszczenie: jak widać
Wiek: 4-5 lat
Stan Zdrowia: dobry
Kastracja / Sterylizacja: tak
Upodobania i nawyki: Szarlotka jest koteczką o pięknych zielonych oczach. Miała bardzo dużo szczęścia, gdyż udało nam się ją wyciągnąć z tragicznych warunków, gdzie zamarzała i umierała z głodu z grupą innych kotów. Dziś Szarlotka jest już zdrowa i spokojna. Ceni sobie spokój, nie jest nachalna ani agresywna. Na początku może być trochę nieufna, ale po niedługim czasie sam się tuli, podstawia główkę pod rękę i prosi o pieszczoty. Potrzebuje zatem troskliwego opiekuna, który okaże jej mnóstwo ciepła i miłości. Będzie idealną towarzyszka dla starszej pani w spokojnym domu bez dzieci. W takich warunkach robi się przymilna i bardzo wdzięczna za pieszczoty i uwagę:) Do szczęścia brakuje jej tylko troskliwego domu, w którym będzie czuła się kochana i potrzebna. Może taki dom stworzysz Szarlotce właśnie Ty?
Miejsce pobytu: dom tymczasowy
Uwagi: oferta TOZ Szczecin
Kontakt: Ala 501264932
(http://images46.fotosik.pl/755/1a1e5eb70f035786med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Zaadoptowana 13.07.11
Plamka
Plamka ma ok. 1 roku i jest niezwykle uroczą koteczką. Ze swoją zgrabną figurą wygląda jak prawdziwa kocia dama! Ma śliczne, białe umaszczenie z pręgowanym ogonkiem i dwoma burymi łatkami na główce. Chociaż była już mamą, to w jej zachowaniu nadal często widać kocie dziecko. Ta pogodna koteczka uwielbia zabawę i pieszczoty. Swojemu nowemu właścicielowi z pewnością zapewni mnóstwo radości. Koteczka została już wysterylizowana, jest zdrowa i korzysta z kuwetki.
Na adopcję czeka również jej 3,5-miesięczny synek Domino. Miło by było, gdy oba zostały zaadoptowane razem, jednak nic nie stoi na przeszkodzie, by trafiły do osobnych domków.
Adopcja dwóch kotów jest idealnym rozwiązaniem w szczególności dla osób, które sporą cześć dnia spędzają poza domem. Dzięki temu zwierzaki nie będą się nudzić, ponieważ nawzajem zapewnią sobie towarzystwo gdy ciebie nie będzie. Koszty z posiadania dwóch kotów są niewiele większe, a radość – przeogromna!
Kontakt w sprawie adopcji:
tel. 888-816-843
(http://images39.fotosik.pl/355/9948a35ef3777e8f.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Plamka
Zaadoptowana 22.04.11
-
Dostałyśmy dziś taką wiadomość:
Witam serdecznie nazywam się ......... i piszę do pani w sprawie
ukradzionego psa,zresztą moja teściowa dzwoniła dziś do pani,poniżej
opiszę sytuację jak to się stało i w załączniku wyślę zdjęcie mam
nadzieję,że wystarczy a jeśli nie to proszę o kontakt na ten adres.
W dniu 9.05.2011 o koło godziny 16:00 z ul.Siedleckiej z pod przychodni
został skradziony pies rasy jamnik wygląd jak na zdjęciu.Świadkowie
widzieli jak pani ok.30 lat,blond włosy podeszła odwiązała go od płotu z
pod przychodni i poszła w kierunku ul.Wróblewskiego.Fakt ten został
zgłoszony oczywiście na policję.Pies był w naszym domu od 7 lat ma swoje
upodobania i przyzwyczajenia na pewno bardzo tęskni.Jest bardzo
przywiązany do naszej rodziny a do tego 3 miesiące temu umarł jego pan.Ten
psiak to jedyne pocieszenie dla mojej teściowej po śmierci teścia.
Bardzo proszę panią o pomoc w miarę możliwości oczywiście za co z góry
ogromnie dziękuję.
Zdjęcie psiaka:
(http://images50.fotosik.pl/859/1f10a2a8c7847daemed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
W razie,gdyby ktoś wiedział coś w tej sprawie prosimy o kontakt z nami:
Iza:888-816-843
A my przekażemy wiadomości rodzinie.
-
Jak po co ?? Dla okupu :jupi:
-
Szkoda że Pani nie napisała jak piesek się wabi, pewnie jakby ktoś go zawołał po imieniu to by zareagował.
-
"A w gazecie napisali, że zginął pudel podpalany. Hmmm, jak by mnie podpalali, to też bym uciekł!" A poważniej, to totalny brak człowieczeństwa ze strony złodzieja. Można mieć jedynie nadzieję, że cierpienie psiaka wyzwoli jakieś normalne uczucie u tych bezdusznych ludzi i sprawi, że zostanie oddany w ręce najbliższych dla niego osób.
-
psiak został odnaleziony,zgłoszenie dostaliśmy od sąsiadki kobiety,która miała psa.Pani z żółtymi papierami mieszka w Jasienicy,podobno to nie jej pierwszy ukradziony pies.Sprawa trafi na policję,szczęśliwa właścicielka ma już swojego pupila w domu :)
-
Kociaki zostały znalezione w lesie przywiązane sznurkiem do drzewa. Po
oględzinach lekarskich zrobiono zdjęcie-okazało się, że chłopczyk ma połamaną łapkę i złamane biodro !! Rokowania są złe.Nie wiemy,czy nie będzie trzeba amputować nogi.można też zrobić operację,ale koszt to około 600zł,do tego zewnętrzny stabilizator łapy,koszt około 500zł,kolejne badania,jesteśmy w kropce,nie wiemy co robić,pieniędzy z gminy wciąż nie otrzymałyśmy.
A oto zdjęcia maluchów:
(http://images47.fotosik.pl/884/850a8d7965642c49med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images39.fotosik.pl/877/e9e1cc3f11bb1abamed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images41.fotosik.pl/876/f9f7ffdec910447amed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images43.fotosik.pl/884/5c68bf7870d2424emed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images43.fotosik.pl/884/806a3771191aaa45med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Zostały adoptowane do jednego domku
-
Dnia 01.06.2011r. o godz.10.20 na ul. Wyszyńskiego kolo Leningradów został potrącony przez samochód lablador pies w wyniku szoku pobiegł w kierunku Parku Solidarności. Pies miał na sobie czerwone szelki znak szczególny rozcięcie nad lewą brwią.
Dla znalazcy nagroda!!!
Prosimy o kontakt tel 791375536
(http://img805.imageshack.us/img805/1339/107f.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/805/107f.jpg/)
Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
-
Witam, znajomy ma 6 szczeniaczków do oddania w dobre ręce, załączam zdjęcia i mój nr telefonu 796903636
(http://bydy.pl/psiaki/dsc06314_n.jpg)
(http://bydy.pl/psiaki/dsc06315_n.jpg)
(http://bydy.pl/psiaki/dsc06316_n.jpg)
(http://bydy.pl/psiaki/dsc06317_n.jpg)
(http://bydy.pl/psiaki/dsc06318_n.jpg)
(http://bydy.pl/psiaki/dsc06319_n.jpg)
(http://bydy.pl/psiaki/dsc06320_n.jpg)
(http://bydy.pl/psiaki/dsc06321_n.jpg)
W razie co pieski można obejrzeć na ul. Wieleckiej w Policach.
Pozdrawiam
-
Dziękuję wszystkim za zainteresowanie i chęć pomocy.
Zguba szczęśliwie odnaleziona :)
-
W dniu 01.06.2011r znaleziono mała suczkę przy ul. Boh. Westerplatte. Prosimy o wszelkie informacje w sprawie suczki na nr tel. 888 816 843 toz police
(http://img832.imageshack.us/img832/7330/dscf1866p.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/832/dscf1866p.jpg/)
Po sunię nikt się nie zgłosił,więc w domu tymczasowym czeka na nowy domek stały:
1. IMIĘ: Pusia
2. PŁEĆ: suczka
3. RASA: mieszaniec
4. WIELKOŚĆ: mała
5. UMASZCZENIE: jak na zdjęciu
6. WIEK: ok. 1 roku
7. STAN ZDROWIA: bardzo dobry
8. KASTRACJA/STERYLIZACJA: nie (wkrótce na koszt TOZ)
9. UPODOBANIA I NAWYKI :
Pusia urzeka swoim wyglądem. Ma duże uszka, które dodają jej uroku, choć w stosunku do jej maleńkiego ciałka są troszkę za duże. Ale jej to nie przeszkadza, bo wie ze najważniejszy jest charakter. Pusia jest wspaniałą suczką. Uwielbia towarzystwo ludzi, na koty jest obojętna. Jest pieszczoszką, spragnioną kontaktu z człowiekiem. Jej nie można nie pokochać. Cicha, spokojna, poszukująca swojego stałego domku.
Bardzo ładnie jeździ samochodem, jest grzeczna u lekarza weterynarza. Wierzymy, że są ludzie, dla których piękno zewnętrzne nie jest najważniejsze a jedynie to co w środku. Poszukujemy Pusi domu, w którym będzie kochana i szanowana, a na pewno będzie wspaniałym wiernym i oddanym przyjacielem na wiele lat. Może Ty ją adoptujesz i odbudujesz jej wiarę w człowieka?
TELEFON KONTAKTOWY: Oferta Toz Police 514 032 196 Sylwia
ADRES E-MAIL:
Pusia
Zaadoptowana 07.11
-
Zgłoszono nam sunię błąkającą się po Policach,zamieszkuje w klatce na Odrzańskiej 23,jest prawdopodobnie po cieczce,nie wiadomo czy nie zaciążyła.Sunia jest łagodna,spokojna,widać na szi,że nosiła obrożę,bo ma powycieraną sierść na szyi.Jeżeli ktoś sunię rozpoznaje to prosimy o kontakt 888-816-843
Z powodu braku dotacji od gminy w tym roku,od stycznia nie mamy żadnych pieniędzy na leczenie,przetrzymywanie i karmienie zwierzaków,chyba,że same coś wykąbinujemy,więc nie możemy się sunią zająć.
(http://images41.fotosik.pl/836/6f451c9f49dda201med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images45.fotosik.pl/844/9ee35c44588d7222med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images45.fotosik.pl/844/a718ba99a589a477med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images41.fotosik.pl/836/dbe8a301c5515901med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
sunia pojechała na adopcję do Niemiec,wcześniej została przez nas wysterylizowana.
-
Dziś nasza czarnulka Rita poszła do adopcji,to już jej siódmy domek,miejmy nadzieję,że siódemka przyniesie jej szczęście.To trudny psiak,nie potrafi sama zostawać w domu,niszczy w domu i wyje.Miejmy nadzieję,że tym razem trafi na ludzi,którzy nie zrezygnują po jednym dniu i jej nie oddadzą.Trzymamy kciuki za nią.
Ja miałam pełen wieczór wrażeń,jadąc na spotkanie,by oddać Ritę do adopcji dostałam telefon od znajomej,że pod blokami na moim osiedlu lata szczeniak podobny do goldena z większym psiakiem podobnym do huskiego.Choć byłam w połowie drogi na spotkanie,to zawróciłam,bo mi ten szczeniak nie dawał spokoju,wjeżdżając na parking pod blokami mało na niego nie wjechałam.
(http://images40.fotosik.pl/931/77344ec0e824d4aemed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images37.fotosik.pl/902/08d6128860d3ea60med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Tego Husky nie widziałam,a czasu nie miałam zbytnio,więc zapakowałam psiaka do samochodu i pojechałam na spotkanie.Po pół godzinie wracając zaparkowałam,psiaka na ręce i poszłam się przejść zapytać kogoś,czy psiaka nie zna.Potem przypomniało mi się,że dwie ulice dalej ludzie mają psiaka husky dorosłego,ale wygląda jak miniaturka,może sobie dokupili psiaka i im psiaki zwiały z posesji.Jak się okazało-husky to szczeniaczka matka,w życiu bym na to nie wpadła.Psiaki zostały na ogródku i właściciele nawet nie wiedzieli,że zwiały,bo sunia wróciła do domku-wypadki się zdarzają,dobrze,że wszystko się szczęśliwie skończyło:
(http://images45.fotosik.pl/940/884f024975159a97med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images38.fotosik.pl/929/79caa3b86068660emed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images45.fotosik.pl/940/ae8876ced785b146med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Właściciele zabrali szczeniaka-suczkę,zaproponowałam im,że zrobię ogłoszenia i poszukam suni domku.Szczeniak jest odrobaczony,w następnym tygodniu,jak sunia będzie sterylizowana,to szczeniak zostanie zaszczepiony.W razie jakby ktoś znał osobę chętną do adopcji,proszę o telefon do mnie:Ada-502-350-461
sunia została dziś-25.06.2011 adoptowana
-
1. IMIĘ: Marcysia
2. PŁEĆ: kotka
3. RASA: europejska
4. WIELKOŚĆ: typowa dla kota
5. UMASZCZENIE: jak na zdjęciu - szylkretowe
6. WIEK: ok. 1 rok
7. STAN ZDROWIA: bardzo dobry – odpchlona i odrobaczona
8. KASTRACJA/STERYLIZACJA: tak
9. UPODOBANIA I NAWYKI :
Marcysia jest drobniutką, przepiękną koteczką. Ma śliczną, szylkretową, błyszczącą sierść. Uwielbia towarzystwo człowieka, podąża za nim krok w krok. Dopomina się o głaskanie i pieszczoty mrucząc przy tym głośno jak traktorek. Koteczka jest odpchlona i odrobaczona. Korzysta z kuwetki. Lubi towarzystwo innych kotów. Do szczęścia brakuje jej tylko troskliwego domu, w którym będzie czuła się kochana i potrzebna. Może taki dom stworzysz jej właśnie Ty?
Oferta TOZ Police 888 816 843
(http://images40.fotosik.pl/942/3158fe960eccb10dmed.jpg)
1. IMIĘ: Zyzio (czarny) i Tito (szary)
2. PŁEĆ: kocurki
3. RASA: europejska
4. WIELKOŚĆ: typowa dla kota
5. UMASZCZENIE: jak na zdjęciu
6. WIEK: ok. 4 tygodnie
7. STAN ZDROWIA: bardzo dobry – odpchlona i odrobaczona
8. KASTRACJA/STERYLIZACJA: na koszt TOZ Police
9. UPODOBANIA I NAWYKI :
Zyzio i Tito to koty ciekawe świata. Potrafią sami jeść oraz załatwiają się do kuwety. Szukamy dla tych przystojniaków stałych kochających domów. Daj im szansę na dobre życie, a odwdzięczą Ci się oddając całą swoją miłość.
Można adoptować jednego albo dwa koty.
Oferta TOZ Police 888 816 843
(http://images45.fotosik.pl/952/d8f395704a7917bemed.jpg)
(http://images40.fotosik.pl/942/de088b79f4022775med.jpg)
-
Kotka do przygarnięcia. Jest wyleczona z kataru, odpchlona i odrobaczona. Psa (dużego) się nie boi, a jak na takiego malucha jest bardzo sprawna - kocią klatkę stojącą na drodze omija górą. No i korzysta z kuwety.
(http://images35.fotosik.pl/767/798ad2a945ad9022m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=798ad2a945ad9022)
-
http://nk.pl/#profile/8821190/gallery/album/2/89 TO ZDJECIE SUKI
w poniedzialek 04.07.11 przy ulicy PCK zaginela mi suczka rasy lablador biszkopt i do tej pory nie wrucila ma 2 laty synek teskni a slad po niej zaginal, prosze o pomoc dziekuje tel.504796885 KTO KOLWIEK JA WIDZIAL ALBO JA WZIAL PROSZE ZADZWONIC,
-
Trzeba było jeszcze więcej tych wykrzykników dać. :batman:
-
yyy..a co przeszkadza ci tyle? to pilna sprawa
-
Jak pilna, to dołóż ich jeszcze trochę, bo inaczej pewnie nikt nie zrozumie.
-
Tutaj jest założony specjalny temat do tego typu spraw:
http://forum.police.info.pl/viewtopic.php?t=4949&highlight=zagin%B1%B3
Pozdrawiam
-
darcialajna, jak Ci tak pilnie to wstaw chociaż zdjęcia by wszyscy widzieli, a nie NK, gdzie połowa ludzie nie ma konta.
-
niewiem jak dac fotke bo bym dala! glupia nie jestem!!
-
niewiem jak dac fotke bo bym dala! glupia nie jestem!!
taaaa i wróciła przez ,,u "otwarte piszemy-popraw to bo aż oczy bolą :)
-
Przeniosłabym,ale nie mam dostępu do tej części forum,następnym razem w dziale zwierzęta poproszę pisać,jak ktoś nie ma nk,to proszę-oto jej zdjęcie:
(http://images39.fotosik.pl/945/a17df9c9dc2f548d.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
dzieki bardzo ja niestety nie znam sie na tym forum tylko z grzecznosci dalam ogloszenie bo mnie poproszono o to.
-
Powiem wam szczerze że jesteście bezczelni, Takie typowe polaczki... zamiast pomóc znaleźć psa napisać jakąś wiadomość jak coś wiemy nawet pomóc wstawić foto jak koleżanka nie wie jak to zrobić. To wy się czepiacie o byle co... i tacy sami chorzy ludzie są w Polskim rządzie zamiast zajmować się rzeczami poważnymi to biorą się za rzeczy drugoplanowe
Pozdrawiam
-
Kudłaty, jeżeli to wszystko to dziękuję, kończymy rozmowę o pierdołach, wracamy do tematu.
Temat zostanie przeniesiony w odpowiednie miejsce.
-
Dziękuje Kudłaty. podobno psa ktos zabral. znajomi dzisiaj mieli wywiesic ogloszenia. dzwonili wszedzie ale nigdzie jej nie ma a znajomy rodziny widzial jak takiego psa ktos podobno zabieral,spod figurki Papieża. miejmy nadzieje ze ten ktos zobaczy ogloszenie i odda psa.
-
dziekuje pies sie znalazl wlasnie:) ogloszenia wywieszone pomogly,zadzwonila osoba ktora ja przygarnela
-
2 miesięczna Kinia do adopcji
IMIĘ: Kinia
2. PŁEĆ: suczka
3. RASA: mieszaniec
4. WIELKOŚĆ: będzie do kolana
5. UMASZCZENIE: jak na zdjęciu
6. WIEK: ok. 2 m-cy
7. STAN ZDROWIA: bardzo dobry – odrobaczona i odpchlona
8. KASTRACJA/STERYLIZACJA: nie (po osiągnięciu dojrzałości na koszt TOZ Police)
9. UPODOBANIA I NAWYKI :
Kinia jest słodkim 2 m-cznym szczeniaczkiem. Przebywała sama na działkach, gdzie nie miała zapewnionej odpowiedniej opieki. Warunki w jakich żyła zagrażały jej życiu. Pomimo tego Kinia ma w sobie dużo pozytywnej energii. Uwielbia się bawić. Jest pieszczoszką, spragnioną kontaktu z człowiekiem. Poszukujemy Kini domu, w którym będzie kochana i szanowana, a na pewno będzie wspaniałym, oddanym przyjacielem na wiele lat. Sunia czeka na swoją szanse.
Oferta TOZ Police tel. 514 032 196
(http://img405.imageshack.us/img405/3821/dscf2076x.jpg)
EDIT:Nowe zdjęcia Kini. Jest bardzo kochana, szybko sie uczy. Trochę taki uparciuch z niej. Kinia potrzebuje stałego domu.:)
(http://img844.imageshack.us/img844/6889/dscf2085z.jpg)
(http://img838.imageshack.us/img838/2204/dscf2087g.jpg)
Zaadoptowana 08.11.
-
Od ponad tygodnia błąka się po Policach pies, mieszaniec,szara sierść,dość duży,wilczuropodobny. Pies nie ma obroży. Jest raczej przyjaźnie nastawiony do ludzi jak i innych psów,jednak wzbudza strach,ze względu na spore gabaryty. Dziś wylegiwał się na boisku przy deptaku,wczoraj na trawie kolo Kingi za końcowym przystankiem 107,ogólnie raczej widuje go w tym właśnie rejonie.Nie jest wychudzony,więc nie wiem czy komuś uciekł, czy ktoś specjalnie się go pozbył.
Nie wiem,czy to chodzi o tego samego psiaka,ale ja dostałam taką wiadomość:
Witam
Dzis bedac na spacerze ze swoim psem podbiegl do mnie jakis sporych rozmiarow bezpanski pies, psiak jest skrajnie wyglodzony i mozna policzyc mu wszystkie rzebra. Z matka probowalysmy go nakarmic, jednak psiak byl bardziej zainteresowany pojsciem za nami do domu ajezeli jedzeniem. Porobilam mu kilka zdjec aparatem w komorce, po zebach widac ze jest to bardzo mlody pies maksymalnie 2 letni. Pies jest troche wystraszony i podchodzi wylacznie do ludzi z innymi psami, nie jest bojazliwy i nawet jak probowal dominowac nad moim to latwo dal sie uspokoic (nie to co moj nadpobudliwiec ...).
Niestety, ale nic wiecej jak sprobowac dac jesc czy pic nie moge zrobic. Mam w domu 2 psy (w tym suke nie sterylizowana, a to jednak "pelny" samiec), w tym nasza suka probowala go zaatakowac.
i zdjęcie psiaka:
(http://images45.fotosik.pl/978/482e650b38f8d922med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Dostaliśmy już kilka zgłoszeń w sprawie tego psiaka,niestety nie mamy co z nim zrobić,hycel też już od dawna o nim wie.Wczoraj objeździłyśmy całe leningrady,by mu zrobić zdjęcia,niestety nie zastałyśmy go.Czy ktoś zna tego psiaka,wie może kogo to pies,a może chce do budy przyjąć,bo naprawdę nie mamy na niego pomysłu :(
Zaadoptowany 10.08.2011r
-
Kotka do przygarnięcia
Nieaktualne. Kociak ma nowy dom - dziękujemy paniom z TOZ i Draculce :)
-
Kotka do przygarnięcia
Nieaktualne. Kociak ma nowy dom - dziękujemy paniom z TOZ i Draculce :)
Kociak (on-jak się okazało :) ) wraz z czarno-białą koleżanką trafił do fajnego domu. Oboje będą mieć dobrze:)
-
Nieaktualne. Kociak ma nowy dom - dziękujemy paniom z TOZ i Draculce :)
Bardzo się cieszę,przenoszę posty :)
1. IMIĘ: Xara (czarna) i Xena (szara)
2. PŁEĆ: kotka
3. RASA: europejska
4. WIELKOŚĆ: typowa dla kota
5. UMASZCZENIE: jak na zdjęciu
6. WIEK: ok. 4 tygodnie
7. STAN ZDROWIA: bardzo dobry – odpchlona i odrobaczona
8. KASTRACJA/STERYLIZACJA: na koszt TOZ Police
9. UPODOBANIA I NAWYKI :
Xara i Xena to koteczki ciekawe świata. Potrafią sama jeść oraz załatwiają się do kuwety. Szukamy dla tych uroczych kocich dziewczynek stałych kochających domów. Daj im szansę na dobre życie, a odwdzięczą Ci się oddając całą swoją miłość.
Można adoptować jedną albo dwie koteczki.
Oferta TOZ Police 888 816 843
(http://images35.fotosik.pl/764/07b7fed7f7b3d64dmed.jpg)
(http://images46.fotosik.pl/909/aebd78e5fa78ac5bmed.jpg)
Xena
Zaadoptowana 19.07.11
Xara
Zaadoptowana 16.07.11
-
Maly szczeniak szuka domu!
(http://img713.imageshack.us/img713/2950/brutusf.jpg)
1. IMIĘ: Brutus
2. PŁEĆ: pies
3. RASA: kundel
4. WIELKOŚĆ: na razie malutki (5kg) będzie miał ok. 25
5. UMASZCZENIE: czarny
6. WIEK: 2 miesiące
7. STAN ZDROWIA: bardzo dobry, odrobaczony, niedlugo czeka go szczepienie :)
8. KASTRACJA/STERYLIZACJA: nie
9. UPODOBANIA I NAWYKI : jak to szczeniak, biega, cieszy sie, piszczy, szczeka, wącha, wyżywa się na zabawkach. Szybko idzie mu nauka niezałatwiania się w domu i o dziwo całkiem dobrze rozumie o co chodzi ze smyczą, więc nie stara się wyrywać i ciągnąć na siłę.
Pies został znaleziony w parku kasprowicza, im szybciej ktoś się po niego zgłosi tym lepiej... już był w 3 domach i dopiero my zaczęliśmy szukać mu stałego domu a nie podrzucania do znajomych... u nas nauczył się wychodzić na dwór i jeść tak jak powinien w tym wieku. Najchętniej sam bym go zatrzymał, ale sam mam już psa i na drugiego po prostu nie mam miejsca ani czasu...
mail: matev992@gmail.com
Proszę i błagam o szybką reakcję i PRAWDZIWE oferty... mam dość ludzi którzy mówią, że porozmawiają, albo że wezmą ale za 2 tygodnie jak wrócą z wakacji. To nie jest zabawka, to jest pies który szuka domu! Pokochajcie go jak dziecko... wszak właśnie nim jest.
Na prośbę telefon został usunięty.Pozdrawiam.
-
Wczoraj miałam przyjemność zrobić zdjęcia takim słodziakom do adopcji:
(http://images41.fotosik.pl/998/831cf2f26a1a090amed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images40.fotosik.pl/1007/8feb265cfd8095d8med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Psiaki przesłodkie,zadbane misiaki-dwa pieski,mają po 7 tygodni.Pani odda-przygarnęła sunię błąkającą się już w ciąży.Sunia zostaje u niej,psiakom trzeba znaleźć nowy domek,mamuśka-około15-20kg ,zdjęcie przesłane nam na maila:
(http://images43.fotosik.pl/1016/1a997bf16aa483b3med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
ogłoszenie na tablica.pl:
http://tablica.pl/oferta/oddam-w-dobre-rece-IDdIhp.html
Tel do właścicielki 667249332 lub 913502420
-
Witam, wczoraj w godzinach wieczornych na parkingu przy ul. Wróblewskiego znalazłem błąkającego się, wystraszonego królika. Właściciela proszę o kontakt pod nr tel 793663327. Przechowam zwierzaka przez kilka dni a w wypadku, gdy nie znajdzie się właściciel to będę zmuszony oddać go do schroniska.
-
Witam, wczoraj w godzinach wieczornych na parkingu przy ul. Wróblewskiego znalazłem błąkającego się, wystraszonego królika. Właściciela proszę o kontakt pod nr tel 793663327. Przechowam zwierzaka przez kilka dni a w wypadku, gdy nie znajdzie się właściciel to będę zmuszony oddać go do schroniska.
Już z panem rozmawiałam przez telefon,widziałam wczoraj tego królika z właścicielem,muszę tylko dowiedzieć się jak się właściciel nazywa i gdzie mieszka i będę dzwonić znowu.Pozdrawiam i dziękuję za zainteresowanie.
-
Witam, wczoraj w godzinach wieczornych na parkingu przy ul. Wróblewskiego znalazłem błąkającego się, wystraszonego królika. Właściciela proszę o kontakt pod nr tel 793663327. Przechowam zwierzaka przez kilka dni a w wypadku, gdy nie znajdzie się właściciel to będę zmuszony oddać go do schroniska.
Właściciela znałam,dziś udało mi się ustalić adres i skontaktować z nim.Pan,który znalazł królika już został poinformowany o adresie właściciela i ma dzisiaj odnieść królika do domu :jupi:
-
Pilna Sprawa.
Od ok 1,5 tygodnia koło ronda, przy pizzerii Pasieka błąkają się dwie suczki. Suczki sa bardzo łagodne i lgną do człowieka.
Słyszałyśmy różne wersje dotyczące tych suczek, jedni mówią ze one mają właściciela na tych działkach przy rondzie, a inni twierdza ze suczki zostały porzucone.
Dlatego bardzo pilnie prosimy osoby, które znają te suczki, wiedza kogo one moga być, o kontakt z TOZ Police pod nr 888 816 843.
Każda informacja jest dla nas cenna, byc moze udało by sie odnaleźć własciciela. Może faktycznie ma on działkę przy rondzie i wypuszcza luzem suczki.
(http://img197.imageshack.us/img197/1064/moto1033.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/197/moto1033.jpg/)
(http://img812.imageshack.us/img812/269/moto1029.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/812/moto1029.jpg/)
W dniu 08.08.2011 r. nasza inspektorka zauważyła przy działkach przy rondzie (ul. Piłsudskiego) dwie błąkające się suczki. Niewiele myśląc przeprowadziła rozmowę z okolicznymi mieszkańcami, którzy oświadczyli, iż suczki błąkają się w tych okolicach od około dwóch tygodni. Często przesiadują koło przystanku, więc prawdopodobnie zostały wyrzucone. Wywiesiłyśmy ogłoszenia na działkach by otrzymać jakiekolwiek informację na temat suczek. Niestety nikt się do nas nie zgłosił. Z uwagi na brak domów tymczasowych jedyne co możemy zrobić to codziennie je dokarmiać.
insp. Sylwia Ł.
insp. Izabela T.
insp. Katarzyna J.
W dniu 11.08.2011r poszłyśmy ponownie nakarmić suczki. Napotkałyśmy pewną panią, która stwierdziła, ze bardzo chętnie by jedną suczkę adoptowała. Niestety drugiej nie może ani adoptować ani przetrzymać gdyż ma małe mieszkanie. Na szczęście udało nam się znaleźć dom tymcz. na ok. tydzień czasu dla drugiej suni. Nazwaliśmy ja Ptysia. Sunie wkrótce zostaną wysterylizowane. Stworzymy im ofertę adopcyjną, choć liczymy na to , że znajdzie się właściciel.
insp. Sylwia Ł.
insp. Izabela T.
W dniu 12.08.2011r otrzymałam wcześnie rano telefon, że jedna suczka (czarna), która otrzymała imię - Maja, jest apatyczna, nic nie je, i zwraca żółcią. Natychmiast pojechałam z dnia do lekarza. Maja dostała kroplówkę oraz zastrzyki przeciwwymiotne. Lekarz wskazał również, że suczka jest przygnębiona i smutna, gdyż została oddzielona od tej drugiej suni, dlatego potrzebuje dużo miłości, przytulania i głaskania. Miejmy nadzieję, że w najbliższym czasie sunia poczuje się lepiej.
insp. Sylwia Ł.
W dniu 18.08.2011r sunia Ptysia przeszła zabieg sterylizacji.
W dniu 18.08.2011r utrzymaliśmy telefon, ze suczka Maja uciekła z domu. Prawdopodobnie została podczas uciekania została potracona dodatkowo przez samochód. Niestety pomimo intensywnego szukania Mai, przez kilka dni, nie udało nam się jej znaleźć.
insp. Sylwia Ł.
insp. Izabela T.
W dniu 27.08.2011r Maja odnalazła się. Jak usłyszała głos Pani, która ja adoptowała to Maja do niej biegła ile sił w nogach. Bardzo się cieszymy.
Maja w dniu 01.09.2011r została wysterylizowana.
insp. Sylwia Ł.
-
Pies błąka się w starych Policach w okolicy ul. Kołłątaja.
Od kilku dni wegetuje na trawniku przy parkingu, jest coraz bardziej wychudzony.
Jest łagodny zarówno do ludzi jak i zwierzat.
Psiakowi grozi schronisko. Jego łagodne usposobienie spowoduje ze nie da on sobie rady w schronie, nie da rady zawalczyć o jedzenie.
Dlatego potrzebujemy pilnie domu tymczasowego, choć przyznam ze byłoby super gdyby ktoś zechciał go adoptować. Jest sliczny i łagodny. Osobie chętnej do adopcji zaproponujemy darmową kastrację psa.
Ale jezeli adopcja nie wchodzi w gre, to moze ktos ma możliwośc przetrzymania go gdzies u siebie w ogródku, a my jako toz police zrobimy wszystko by znaleźć mu nowy domek.
Wszelkie informacje TOZ Police 514 032 196 lub 888 816 843
Ja wierze w cuda:) Innemu psu też dużemu, który błakał sie po osiedlu na przy biedronce na wyszynskiego (taki miał sliczny pyszczek, brazowy, też łagodny) udalo nam sie pomóc. Adoptowała go Pani ze Szczecina. Pies ma dom z ogródkiem i kolegę do towarzystwa. Jestem z nią w ciągłym kontakcie, i psiak juz sie odnalazł w nowym domu. Musimy go tylko wykastrowac.
1. IMIĘ: Misiu
2. PŁEĆ: pies
3. RASA: mieszaniec
4. WIELKOŚĆ: duży
5. UMASZCZENIE: jak na zdjęciu
6. WIEK: ok. 1,5 roku
7. STAN ZDROWIA: bardzo dobry
8. KASTRACJA/STERYLIZACJA: nie
9. UPODOBANIA I NAWYKI :
Nie znamy przeszłości Misia, ale wiemy, że jest kochanym psiakiem. Kocha towarzystwo ludzi i innych zwierząt. Misiu jest psem pozbawionym agresji, bardzo kontaktowym, towarzyskim. Uwielbia być głaskany, i pieszczony. Ze względu na swoją wielkość, świetnie nadawałby się do pilnowania domu, ogrodu.
Misiu błąkał się po ulicy w Policach i pilnie szuka stałego domu. Zbliża się zima, i jedyny los jaki czeka Misia to przepełnione schronisko, i walka o jedzenia z innymi psami z boksu.
Misiu nie potrzebuje zbyt wiele. Miska jedzenia, towarzystwo innego psiaka, i dużo miłości. Nie jest wybredny i zadowala się każdymi posiłkiem. Poszukujemy dla niego domu, w którym będzie kochany i szanowany i pozostanie w nim do końca swego życia, a na pewno będzie wspaniałym i wiernym przyjacielem. Misiu czeka na swoją szanse.
Oferujemy możliwość bezpłatnej kastracji.
Oferta Toz Police 501 803 646 lub 514 032 196
(http://images38.fotosik.pl/1033/b73c7606fa65d5cdmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images41.fotosik.pl/1009/f80181e1c8170115med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
choć ludzie z pobliskich bloków dokarmiają tego pieska, potrzebny jest mu prawdziwy dom.
3mam kciuki. mam nadzieję, że znajdzie się jakaś dobra duszyczka :)
-
Dostałam dziś telefon,potem maila od pani,która szuka nowego domku dla swojej suni,jest w trudnej sytuacji,nie chce oddawać suni,ale nie ma innego wyjścia.Tylko do dobrego domku.Cytuję:
Witam serdeczenie w nawiązaniu do przeprowadzonej w dniu dzisiejszym rozmowy telefonicznej, przesyłam zdjęcia mojej suczki Diany, ma na 4 lata, jest po sterylizacji, nigdy nie była zaszczeniona,została wysterylizowana, była wzięta ze schroniska jako szczeniak. Ma szczepienia lecz ksążeczka zdrowia jak i paszport w obecnej chwili znajdują się jeszcze w posaiadniu mojego ex partnera ale postaram sie w niedługim czasie je odzyskać. Diana Jest psem łagodnym swietnie nadającym sie dla dzieci gdyż jest łagodna i miła w obejściu. Jest psem zadbanym i czystym, nie gryzie przedmiotów w domu. Kocha biegać i bawić się. Niestety sytacja życiowa w jakiej sie znalazłam nie pozwala mi na jej zatrzymanie.
Z poważaniem
a_stasiak@o2.pl
tel 503123070
(http://images43.fotosik.pl/1055/bfc5bdd45b020b09med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images39.fotosik.pl/1022/267b85f64de4d491med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images37.fotosik.pl/1018/2f09ee46477a2e09med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Dostałam wiadomość:
dzien dobry.chciala bym was prosic o pomoc w znalezieniu kota. siostrzenica dostala na dzien dziecka miesiecznego kotka. kotek przyzwyczail sie do naszego domu,nie uciekal. biegal sobie po podworku a od kilku dni oddalal sie od domu ale zawsze wracal. tydzien temu czyli 1 sierpnia kotek nie wrocil. byl mlody i jak na moj gust bardzo ladny wiec podejrzewam ze jakis przechodzien poprostu sobie go wzial bo na ulicy kazdy wiedzial ze to jest nasz kot wiec mysle ze zaden z sasiadow by nam go nie zabral choc i tego nie wykluczam. bardzo prosze o pomoc w sprawie bo corka siostry bardzo przezywa zaginiecie kotka. kotek to samiec,nazywa sie BAZYL. wrazie jakich kolwiek informacji prosze o kontakt pod nr 515477809
Zdjęcie kotka:
(http://images49.fotosik.pl/1029/2645e08bae899e85med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Dostałam wiadomość:
dzien dobry.chciala bym was prosic o pomoc w znalezieniu kota. siostrzenica dostala na dzien dziecka miesiecznego kotka. kotek przyzwyczail sie do naszego domu,nie uciekal. biegal sobie po podworku a od kilku dni oddalal sie od domu ale zawsze wracal. tydzien temu czyli 1 sierpnia kotek nie wrocil. byl mlody i jak na moj gust bardzo ladny wiec podejrzewam ze jakis przechodzien poprostu sobie go wzial bo na ulicy kazdy wiedzial ze to jest nasz kot wiec mysle ze zaden z sasiadow by nam go nie zabral choc i tego nie wykluczam. bardzo prosze o pomoc w sprawie bo corka siostry bardzo przezywa zaginiecie kotka. kotek to samiec,nazywa sie BAZYL. wrazie jakich kolwiek informacji prosze o kontakt pod nr 515477809
Zdjęcie kotka:
[url=http://images49.fotosik.pl/1029/2645e08bae899e85med.jpg]Obrazek (http://www.fotosik.pl)[/URL]
Kociak już jest w rękach właścicielki przed sekundą była u mnie i odebrała swoja zgubę :)
-
Witam
szukam nowego domu dla psa (mieszaniec owczarka niemieckiego). Pies od około tygodnia błąka się po Tanowie, wygląda na to, że ktoś go porzucił. Od kilku dni przebywa w okolicy stajni, gdzie trzymam konia. Bardzo zaprzyjaźnił się z moją klaczą :). Dokarmiam go i codziennie tam na mnie czeka. Pies jest bardzo wychudzony, widać mu wszystkie żebra. Na moje oko ma około roku. Jest bardzo ładny i towarzyski. Niestety nie może zostać u mnie. Kiedy mnie nie ma zwiedza okolicę, a to przeszkadza sąsiadom, którzy go przeganiają. Mam nadzieję, że ktoś zechce go przygarnąć.
(http://images43.fotosik.pl/1058/30a30f7dbdceaaecmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images41.fotosik.pl/1025/3ec871d869b20a2bmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Więcej informacji na PW lub pod nr telefonu 607722699
-
PTYSIA SZUKA NOWEGO DOMU.
Imię: Ptysia
Płeć: suczka
Rasa: mieszaniec
Wielkość: raczej mała
Umaszczenie: biała z rudymi łatkami
Wiek: ok. 4 lat
Stan Zdrowia: bardzo dobry (odpchlona i odrobaczona)
Kastracja / Sterylizacja: tak
Upodobania i nawyki: Ptysia wraz ze swoją córką zostały porzucone jak zbędne przedmioty. Błąkały sie po działkach, lecz nikt się nimi nie zainteresował. Udało nam sie znaleźć dla Ptysi dom tymczasowy, a jej córcia została już adoptowana. I mamy nadzieję że do Ptysi tez uśmiechnie sie szczęście. Sunia pokazuje sie z jak najlepszej strony. Dba o czystość, nie załatwia się w domu. Uwielbia się przytulać, i pieścić. W stosunku do innych zwierząt jest obojętna. Ogólnie jest taką “oaza spokoju". Nic jej nie przeszkadza, nic ją nie denerwuje. Pięknie chodzi na smyczy. Jest odpchlona i odrobaczona. Ma ogromne zaufanie do człowieka, mimo że to właśnie człowiek ją zawiódł, bo ją porzucił. Ptysia nie jest wymagająca, wystarczą jej pieszczoty, miska jedzenia i spacerki. Szukamy dla Ptysi domu, w którym pozostanie już do końca swego życia, i który zapewni jej dużo miłości.
Kontakt: Oferta TOZ Police Sylwia 514 032 196
(http://img823.imageshack.us/img823/3906/dscf2351o.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/823/dscf2351o.jpg/)
(http://img836.imageshack.us/img836/8338/dscf2360q.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/836/dscf2360q.jpg/)
-
Dzisiaj, w lesie koło Polic od strony Trzeszczyna przybiegł młody, zabawowy pies. Przyszedł za moją rodzinką do domu. Ktokolwiek go zna lub ktoś kto go może przygarnąć proszony jest o pilny kontakt (nasza kotka ma na niego alergię :)). Tel. do mnie: 603 866 440
(http://img707.imageshack.us/img707/2584/mg9914r.jpg)
-
Okazało się, że piesek był wcześniej w hotelu w Sierakowie i stamtąd trafił do adopcji. Prawdopodobnie nawiał nowym właścicielom. Teraz (znowu w Sierakowie) czeka na poprzednich lub nowych właścicieli. Mam nadzieję, że szybko znajdzie bo to bardzo wesołe i lubiące dzieci psisko.
-
jak na razie piesek dalej się błąka :(
-
jejku jaki cudowny! :* ja bym się nim zaopiekowała z największą przyjemnością ale niestety brak warunków :-(
-
Okazało się, że piesek był wcześniej w hotelu w Sierakowie i stamtąd trafił do adopcji. Prawdopodobnie nawiał nowym właścicielom. Teraz (znowu w Sierakowie) czeka na poprzednich lub nowych właścicieli. Mam nadzieję, że szybko znajdzie bo to bardzo wesołe i lubiące dzieci psisko.
Jak Ci się udało ustalić, że pies ma właścicieli i wcześniej trafił do adopcji??
Moze pies ma czipa?
-
choć ludzie z pobliskich bloków dokarmiają tego pieska, potrzebny jest mu prawdziwy dom.
3mam kciuki. mam nadzieję, że znajdzie się jakaś dobra duszyczka :)
Niestety taka duszyczka sie nie znalazła i pewnie się nie znajdzie:((
Po osiedlu w Policach biegają dwa kolejne duże psiaki, wyrzucone jak zbedne przedmioty. Były maleńkie to były słodziutkie. Teraz wyrosły i juz sa nie potrzebne.
Brak słów na takie zachowania ludzi. Ale moze kiedyś ktoś tych beznadziejnych "ludzi" z tego rozliczy.
-
No wlasnie skad wiadomo, ze pies ma wlascicieli ?
Jesli zostal wyadoptowany z Sierakowa to powinny byc tam dane osoby ktore psa adoptowaly !
-
Trafiłem na to: http://ogl.infoludek.pl/ogloszenia/info/496557.xhtml
Od osoby, która dała to ogłoszenie dowiedziałem się, że pies trafił do Sierakowa. Myślałem, że może stamtąd uciekł. Pojechałem z nim dzisiaj do tego hotelu i tam powiedziano mi, że pies trafił do nowych właścicieli i prawdopodobnie to im uciekł. Jeżeli faktycznie był adoptowany to musi być też umowa, na której powinny znajdować się dane kontaktowe.
-
póki ma jedzenie i jest ciepło jakoś przeżyje, gorzej gdy zacznie się robić mroźno :(
-
Malutka suczka szuka nowego domku.
Psiunia będzie bardzo mała, w tej chwili ma około 3 miesięcy.
Kruszynka jest bardzo mądra, reaguje na swoje imię, prosi jak chce wyjść na spacerek.
U mnie niestety może zostać tylko do piątku.
Bardzo proszę popytajcie może ktoś zechce przygarnąć do serca tą malutką kuleczkę.
(https://lh6.googleusercontent.com/-pDH_G1MQfJY/Tm5m-KajzYI/AAAAAAAAA3g/JeTMeN2Do7A/s1152/IMG_6498.jpg)
(https://lh4.googleusercontent.com/-A7tHhmqPntI/Tm5m_UcwHSI/AAAAAAAAA3o/ljO55hPN22I/s1152/IMG_6436.jpg)
(https://lh3.googleusercontent.com/-lO9Lifl1MdM/Tm5m_HCYVWI/AAAAAAAAA3k/9bsF_chwUh4/s1152/IMG_6425.jpg)
(https://lh5.googleusercontent.com/-4i4wpSLx4JM/Tm5nFZpxeYI/AAAAAAAAA3s/xQjwxD063QA/s1152/IMG_6528.jpg)
-
jezu jest cudowna! tak bardzo bym chciała ale jednak nie mogę :\ jest przekochana!
-
Kolejne psiaczki do adopcji. Imię: Maksiu
Płeć: pies
Rasa: mieszaniec
Wielkość: średni
Umaszczenie: jak na zdjęciu
Wiek: ok 10 miesięcy
Stan Zdrowia: dobry ; odpchlony i odrobaczony.
Kastracja / Sterylizacja: nie
Upodobania i nawyki: Maks wraz ze swoją matką Kropką przebywali na zaniedbanej działce. Nikt się nimi nie interesował, nie zwracał na nich uwagi. Do czasu...., gdy spotkały na swojej drodze osoby kochające zwierzęta. Maks przebywa w domu tymczasowym, jednakże pilnie szukamy dla niego domu stałego. Maksiu jest 10-cio miesięcznym psiakiem o pięknym, różnokolorowym umaszczeniu. To wspaniały przyjaciel. Uwielbia towarzystwo człowieka. Kocha być głaskany, pieszczony, przytulany. Jak przystało na takiego młodziaka, trzeba go jeszcze podstawowych zasad nauczyć. Jest bardzo pojętny i karny. Pełny ufności, otwartości i nieposkromionej ciekawości. Nie wymaga zbyt wiele, ot 3 x dziennie krótki spacer, miskę miękkiej strawy, czułości i dobrego słowa. Szukamy Maksiowi domku, w którym będzie kochany już do końca swego życia. A on na pewno odwzajemni się swoją ogromną miłością i oddaniem. Może Ty go pokochasz?
Kontakt: 501 803 646 lub 514 032 196 Oferta TOZ Police
(http://img706.imageshack.us/img706/9452/img0661ba.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/706/img0661ba.jpg/)
Imię: Kropka
Płeć: sunia
Rasa: mieszaniec
Wielkość: średnia
Umaszczenie: jak na zdjęciu
Wiek: ok 2 lata
Stan Zdrowia: bardzo dobry, odpchlona i odrobaczona
Kastracja / Sterylizacja: tak
Upodobania i nawyki: Kropeczka nie miała łatwego życia, mieszkała wraz z swoim synkiem Maksem na zaniedbanej działce. Nikt się nimi nie interesował, nie zwracał na nich uwagi. Do czasu...., gdy spotkały na swojej drodze osoby kochające zwierzęta. Kropka przebywa w domu tymczasowym, jednakże pilnie szukamy jej domów stałych. Kropeczka to sunia o cudownym umaszczeniu. W domu dała się poznać od najlepszej strony. To oaza spokoju. Jest posłuszna, i bardzo spokojna. Uwielbia być pieszczona, głaskana, kocha towarzystwo człowieka. Na widok dzieci wesoło merda ogonkiem. Nie wymaga zbyt wiele, ot 3x spacerek, miska jedzenia i dużo miłości. Poszukujemy dla Kropki domu, w którym będzie kochana i szanowana, a na pewno bedzie wspaniałym i wiernym przyjacielem. Może Ty ją adoptujesz? Sunia czeka na swoją szanse.
Miejsce pobytu: dom tymczasowy
Uwagi: Oferta TOZ Police, dodano dnia 12,09,2011
Kontakt: Oferta Toz Police 501 803 646 lub 514 032 196
(http://img809.imageshack.us/img809/7910/img0665q.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/809/img0665q.jpg/)
-
Sunia już od środy u swojego nowego właściciela-została moją sąsiadką,więc będę miała ją na oku.Dziś już rano spotkałam ją jak wychodziła z panem na spacerek,trzymana pod paszką była ubrana w nowy komplecik-szeleczki+smyczka,widać,że zadowolona ;)
-
1. IMIĘ: Puchatek
2. PŁEĆ: kot
3. RASA: europejska
4. WIELKOŚĆ: adekwatna do wieku
5. UMASZCZENIE: czarne
6. WIEK: ok 5 tyg
7. STAN ZDROWIA: bardzo dobry
8. KASTRACJA/STERYLIZACJA: nie (na koszt TOZ Police po osiągnięciu dojrzałości)
9. UPODOBANIA I NAWYKI:
Puchatek- jak samo imię wskazuje, jest śliczną puchatą kuleczką. Jest bardzo wesoły, ciekawski, ciągle by coś sprawdzał, wszędzie zaglądał, wszystko go interesuje. Chętnie oddaje się beztroskim zabawom, potrafi również zająć się sam sobą. Korzysta z kuwetki. Jest odpchlony i odrobaczony.
Puchatek z utęsknieniem czeka na dom, w którym pozostanie do końca swego życia. Może Ty go adoptujesz?
TELEFON KONTAKTOWY: Oferta Toz Police 888 816 843
(http://images50.fotosik.pl/1110/8a23371c7a5d55dcmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images37.fotosik.pl/1063/d2c8901aaa361f1fmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
1. IMIĘ: Osiejek
2. PŁEĆ: kot
3. RASA: europejska
4. WIELKOŚĆ: adekwatna do wieku
5. UMASZCZENIE: czarne z białym krawacikiem
6. WIEK: ok 4 m-ce
7. STAN ZDROWIA: bardzo dobry
8. KASTRACJA/STERYLIZACJA: nie (na koszt TOZ Police po osiągnięciu dojrzałości)
9. UPODOBANIA I NAWYKI:
Osiejek jest niezwykle przymilnym pieszczochem. Lubi być brany na ręce i głaskany, za co odwdzięcza sie donośnym mruczeniem. Niekiedy jest też indywidualistą. Bawi sie przeróżnymi zabawkami, myszkami, piłeczkami, jak również zwykłym papierkiem czy listkiem. Dba o swoją higienę, jest w pełni zdrowy i korzysta z kuwety. Odrobaczony i odpchlony. Jest towarzyski do innych kotów. Z niecierpliwością czeka na nowy kochający dom. Może Ty go pokochasz?
TELEFON KONTAKTOWY: Oferta Toz Police 888 816 843
(http://images40.fotosik.pl/1096/0355a52e43099b62med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images47.fotosik.pl/1104/6f55d390e83309e7med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
1. IMIĘ: Balbinka
2. PŁEĆ: kotka
3. RASA: europejska
4. WIELKOŚĆ: typowa dla kota
5. UMASZCZENIE: jak na zdjęciu
6. WIEK: ok. 5 m-czna
7. STAN ZDROWIA: bardzo dobry
8. KASTRACJA/STERYLIZACJA: nie (po osiągnięciu dojrzałości na koszt TOZ Police)
9. UPODOBANIA I NAWYKI :
Balbinka to urocza, 5-miesięczna koteczka o przepięknym umaszczeniu i wdzięcznym spojrzeniu. Koteczka ma w sobie dużo radości i pogody ducha. Uwielbia wszelkie pieszczoty: głaskanie, przytulanie, drapanie za uszkiem. Ponad wszystko uwielbia towarzystwo człowieka. Obecność innych zwierząt jej nie przeszkadza - bardzo ładnie dogaduje się z innymi kotami i psami. Koteczka jest zdrowa, ponadto jest odrobaczona i odpchlona. Wzorowo korzysta z kuwetki. Oferujemy możliwość bezpłatnej sterylizacji po osiągnięciu dojrzałości płciowej. Balbinka potrzebuje domku, gdzie będzie miała zapewnioną opiekę i dużo miłości. Jednym słowem, czeka na dom, który zapewni jej bezpieczną przyszłość.
Oferta TOZ Police 501 803 646 lub 514 032 196
(http://images45.fotosik.pl/1109/ac537934a87af800med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images37.fotosik.pl/1070/f5d5170d8d2b0f3cmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Dziś dostaliśmy zgłoszenie od mieszkanki Polic,że u niej na klatce na Bankowej 17 znajdują się dwa psiaki wielkości sznaucera miniaturki,rude liski-zadbane,z czarnymi obróżkami.Okazało się ,że jest to piesek i suczka.Spędziły na klatce noc,wczorajszy dzień błąkały się po placu zabaw w okolicy.Teraz przebywają u nas w siedzibie.Pieski bardzo do siebie podobne,możliwe,że to matka z synem.Jeżeli ktoś zagubił takie psiaki,lub wie czyje to,proszony jest o kontakt 888-816-843
Rude liski zdjęcia:
piesek
(http://images37.fotosik.pl/1069/f48fe9f6d131b81bmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
suczka
(http://images45.fotosik.pl/1108/6b12cc2837c9b688med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Jeszcze tego samego dnia po psiaki przyszedł właściciel :)
-
A tu kolejny kociak:
1. IMIĘ: Murzynek
2. PŁEĆ: kot
3. RASA: europejska
4. WIELKOŚĆ: typowa dla kota
5. UMASZCZENIE: jak na zdjęciu
6. WIEK: ok. 6 tyg
7. STAN ZDROWIA: bardzo dobry
8. KASTRACJA/STERYLIZACJA: nie (po osiągnięciu dojrzałości na koszt TOZ Police)
9. UPODOBANIA I NAWYKI :
Murzynek to przesłodki kociak z cudnym spojrzeniem. Ma niezwykle spokojne uosobienie Uwielbia kocie zabawy. Murzynek jest zdrowy, czyściutki, wzorowo korzysta z kuwety. Odrobaczony i odpchlony. Szuka przyjaznego domku i kochających opiekunów, którzy okażą mu mnóstwo miłości i trosk.
Oferujemy możliwość bezpłatnej kastracji po osiągnięciu dojrzałości płciowej.
Oferta TOZ Police 888 816 843
(http://images43.fotosik.pl/1109/385cb311c78753fcmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images43.fotosik.pl/1109/9de4341a1f9bb734med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images50.fotosik.pl/1119/1461c77824facf3bmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
W Policach przy ul. Asfaltowej / Palmowej biega piesek. Pies jest bardzo wystraszony, boi się ludzi i zwierząt. Nie jest agresywny. Na szyi ma ślad po obroży. Ogólnie jest zadbany, chcciaż już troszkę wychudzony. (W miarę możliwości pieska dokarmiam na ogrodzie, niestety nie mogę wziąć go do domu :( bo mam już psa i kota ). Pies nie jest duży, sięga do kolan. Mam wrażenie, że ktoś go wyrzucił.
Oto zdjęcia pieska:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6ea3cebe021e9b5b.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/573fffb571a2e5e0.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1906ce1fcb431575.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1831057afca38f3d.html
Czy ktoś rozpoznaje pieska?
Może jest jakaś osoba, która mogłaby przygarnąć psa?
Nie chce wywieżć go do schroniska, ponieważ słyszałam opinie, że źle się tam dzieje z psami....
Proszę o kontakt ( mój nr telefonu - 889 508 188)
-
:'(
-
Witam
Wczoraj wieczorem zaginęła kotka. Rudy dachowiec o imieniu Jessie.
Adoptowaliśmy kotkę rok temu w Toz-ie.
Jesteśmy do niej bardzo przywiązani dlatego prosimy jeśli ktoś ją znajdzie bardzo proszę o kontakt i z góry dzięki.
-
W jakiej okolicy? Może wstaw jakieś zdjęcie.
-
(http://img163.imageshack.us/img163/2443/dsci5330.th.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/163/dsci5330.jpg/)
Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
Na Roweckiego,w okolicach byłego sklepu z rowerami Góral.
Podaję tel gdyby ktoś ją widział 668 383 205
-
Ciągle jej nie ma. Przepłakałam wczoraj cały dzień i pół nocy.
Nie ma żadnej wieści o tym aby ktoś widział mojego kochanego rudzielca.
Myślę, że ktoś ją przygarnął.
Była na pewno przestraszona, głodna i zmarznięta.
Może u kogoś z waszych znajomych, sąsiadów ... pojawiło się moje cudeńko i siedzi sobie w okienku. Pewnie tęskni jak ja.
Proszę pomóżcie mi ją znaleźć.
-
Znalazła się! Była tak blisko domu. Na Roweckiego 16 jest podjazd dla wózków inwalidzkich i ona się tam schowała.
-
NIKA, cale szczescie :D Nie pozwol juz jej wiecej na giganta :) Pozdrawiam
-
Wczoraj w okolicach ul. Wyszyńskiego, na deptaku przy aptece znaleziono młodziutkiego kocurka rudo-białego.
Kocurek ma na sobie obróżkę czerwoną.
Niestety na obróżce nie wpisano nawet nr telefonu właściciela:((
Szukamy właściciela kota. gdyby ktoś miał jakieś informacje to prosimy o kontakt pod nr telefonu 609 932 424
(http://img196.imageshack.us/img196/9632/dscf2706.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/196/dscf2706.jpg/)
(http://img683.imageshack.us/img683/79/dscf2718x.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/683/dscf2718x.jpg/)
(http://img692.imageshack.us/img692/2117/dscf2714t.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/692/dscf2714t.jpg/)
-
Kolejne nieszczęście. Błąka sie po Starych Policach. Psiak jest bardzo wychudzony. Bardzo łagodny do ludzi i zwierząt. Pod względem wielkości idealny do domu z ogrodem, lub jakiegos zakładu. A może on am właściciela? Moze ktos cos wie na temat tego psiaka?
888 816 843 / 514 032 196
(http://img716.imageshack.us/img716/4543/dscf2691d.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/716/dscf2691d.jpg/)
(http://img585.imageshack.us/img585/343/dscf2690f.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/585/dscf2690f.jpg/)
Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
-
Ten kocur to typowy kot, który lubi chodzić swoimi ścieżkami bo już drugi raz uciekł swoim właścicielom.
Skontaktowałam się już z tą dziewczyną i dałam jej nr tel pod którym znajduje się kotek.
POZDRAWIAM :)
-
No całe szczęście.
Nie pozwalam. Mąż otworzył okienko sobie i to dosłownie na kilka minut. No i wystarczyło.
Najważniejsze jednak, że jest.
A tyle ryczałam.
-
Ten kocur to typowy kot, który lubi chodzić swoimi ścieżkami bo już drugi raz uciekł swoim właścicielom.
Skontaktowałam się już z tą dziewczyną i dałam jej nr tel pod którym znajduje się kotek.
POZDRAWIAM :)
A czy mogę poprosić o nr telefonu do właścicielki kota na pw?
-
Odebrałyśmy też od pani z posesji dziś kotkę około 2 miesięczną,która się przybłąkała parę dni wcześniej.Ponieważ pani za parę dni wyjeżdża do pracy do Niemiec na dwa miesiące nie może się nim zajmować.Kociak jest już w Domu Tymczasowym i czeka na nowego właściciela.Tel:888-816-843
(http://images40.fotosik.pl/1110/cf11ba2ca58c119amed.jpg)
(http://images38.fotosik.pl/1109/ca7953b62541c325med.jpg)
(http://images47.fotosik.pl/1119/cca3b2d719d562edmed.jpg)
I kolejne zgłoszenie,na szczęście prośba o znalezienie domków dla szczeniaków,jak na razie mają 2 tygodnie,więc do oddania najwcześniej za 4-6 tygodni:
5 suczek:
(http://images37.fotosik.pl/1081/0466343c5e8f60eamed.jpg)
(http://images38.fotosik.pl/1109/bf30c2cf252efa44med.jpg)
-
(http://images40.fotosik.pl/1110/1c29209a794838c1med.jpg)
(http://images41.fotosik.pl/1086/5d35c8b359ad1091med.jpg)
(http://images37.fotosik.pl/1081/9e15def13c7e2e02med.jpg)
2 pieski:
(http://images50.fotosik.pl/1129/f5bdbdce9def4e4amed.jpg)
(http://images49.fotosik.pl/1093/5b50d3d2c9bd31a0med.jpg)
Matka szczeniąt niewielka,więc szczeniaki też będą nieduże:
(http://images37.fotosik.pl/1081/b3ac9f8cb475f8e2med.jpg)
(http://images40.fotosik.pl/1110/bcd1d3da083d5c2emed.jpg)
Chętnych do adopcji szczeniaków prosimy o telefon 888-816-843
-
1. IMIĘ: Stokrotka
2. PŁEĆ: kotka
3. RASA: europejska
4. WIELKOŚĆ: typowa dla kota
5. UMASZCZENIE: jak na zdjęciu
6. WIEK: ok. 3 m-ce
7. STAN ZDROWIA: bardzo dobry
8. KASTRACJA/STERYLIZACJA: nie (po osiągnięciu dojrzałości na koszt TOZ Police)
9. UPODOBANIA I NAWYKI :
Stokrotka to kocia księżniczka, przepięknie umaszczona, szara pręgowana z rudą plamką. Na początku jest trochą nieufna, ale juz po zaprzyjaźnieniu sie jest niezwykle przymilnym pieszczochem. Czyściutka, korzysta z kuwety. Ponadto jest odrobaczona i odpchlona. Lubi bawić się zabawkami, piłeczkami, Jest przyjazna wobec innych kotów, które chętnie zaprasza do zabawy. Uwielbia pieszczoty ze strony człowieka.
Oferujemy możliwość bezpłatnej sterylizacji po osiągnięciu dojrzałości płciowej. Poszukujemy Stokrotce nowego domu, w którym miałaby szanse na nowe wspaniałe życie.
Oferta TOZ Police 888 816 843
(http://images37.fotosik.pl/1086/875bacb29617ef42med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images47.fotosik.pl/1123/ee8b5c48fd4d2004med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
1. IMIĘ: Simba
2. PŁEĆ: kot
3. RASA: europejska
4. WIELKOŚĆ: typowa dla kota
5. UMASZCZENIE: jak na zdjęciu
6. WIEK: ok. 8 m-cy
7. STAN ZDROWIA: bardzo dobry – odpchlony i odrobaczony
8. KASTRACJA/STERYLIZACJA: tak
9. UPODOBANIA I NAWYKI :
Simba jest kotem, który uwielbia wszelkie pieszczoty: głaskanie, przytulanie, drapanie za uszkiem i po brzuszku. Ma piękne, duże zielone oczy, lśniące futerko. Kot jest w pełni zdrowy, bardzo przyjacielski. Lubi towarzystwo innych kotów. Dnie spędza na zabawie i spaniu. Korzysta z kuwety. Pokochaj Simbę na zawsze i nie pozwól mu długo czekać na szczęście w twoich ramionach. Daj szansę temu cudownemu kocurkowi na dobre życie, a odwdzięczy Ci się oddając całą swoją miłość.
Oferta TOZ Police 888 816 843
(http://images45.fotosik.pl/952/f1476c0e853ebe04med.jpg)
-
1. IMIĘ: Frutuś
2. PŁEĆ: kot
3. RASA: europejska
4. WIELKOŚĆ: adekwatna do wieku
5. UMASZCZENIE: jak na zdjęciu (marmurkowy)
6. WIEK: ok 5 m-cy
7. STAN ZDROWIA: bardzo dobry - odpchlony i odrobaczony
8. KASTRACJA/STERYLIZACJA: nie (wkrótce na koszt TOZ Police)
9. UPODOBANIA I NAWYKI:
Frutus to słodki chłopak, który uwielbia towarzystwo człowieka, pieszczoty, głaskanie. Odwdzięcza się głośnym i rozkosznym mruczeniem. Jest niezmiernie spokojny, podczas zabawy nie wyciąga pazurków, delikatnie łapie łapkami. Potrafi zająć się sam sobą, ale kocha wspólne zabawy z człowiekiem. Do zabawy wystarczy mu żołądź, wysuszony listek, piłeczka. Ma przepiękne umaszczenie: czarno-szare marmurkowe, i lśniącą, mięciutką sierść. Jest zdrowy, korzysta z kuwety. Odpchlony i odrobaczony. Nie przeszkadza mu towarzystwo innych kotów i psów. Do szczęścia brakuje mu jeszcze kochającego domu, w którym stanie się pełnoprawnym członkiem rodziny. Daj Frutusiowi szansę na lepsze życie.
TELEFON KONTAKTOWY: Oferta Toz Police 888 816 843 lub 514 032 196
(http://images46.fotosik.pl/1097/edf94c177bfff148med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
1. IMIĘ: Dorcia
2. PŁEĆ: kotka
3. RASA: europejska
4. WIELKOŚĆ: adekwatna do wieku
5. UMASZCZENIE: czarno - biała
6. WIEK: ok 3 m-ce
7. STAN ZDROWIA: bardzo dobry - odpchlony i odrobaczony
8. KASTRACJA/STERYLIZACJA: nie (wkrótce na koszt TOZ Police)
9. UPODOBANIA I NAWYKI:
Dorcia to śliczna mała 3 m-czna dama mająca lśniące i miękkie futerko, niczym kocyk polarowy. Jest przyjaźnie nastawiona do człowieka. Lubi głaskanie i przytulanie. Bardzo chętnie bawi sie różnymi zabawkami. Świetnie dogaduje się z innymi kotami. W jedzeniu nie jest wybredna. Po każdym spozytym posiłku myje się i ucina sobie drzemkę. Ceni sobie spokój. Jest zdrowa, czyściutka i korzysta z kuwety. Odpchlona i odrobaczona. Dorcia szuka domu, w którym zostanie otoczona miłością i pozostanie w nim do końca swego życia.
TELEFON KONTAKTOWY: Oferta Toz Police 888 816 843
(http://images49.fotosik.pl/1114/51c10312e7b4e8c0med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
1. IMIĘ: Strzałek
2. PŁEĆ: kot
3. RASA: europejska
4. WIELKOŚĆ: adekwatna do wieku
5. UMASZCZENIE: czarny z białą strzałką na nosku
6. WIEK: ok 3 m-ce
7. STAN ZDROWIA: bardzo dobry - odpchlony i odrobaczony
8. KASTRACJA/STERYLIZACJA: nie (wkrótce na koszt TOZ Police)
9. UPODOBANIA I NAWYKI:
Dlaczego Strzałek? Bo ma bialą strzałkę na nosku. To sympatyczny 3 m-czny mały kocurek. Uwielbia być głaskany i przytulany. Niezwykły pieszczoch, pięknie bawi sie zabawkami. Jest ciekawski – lubi przyglądać sie co robi człowiek oraz towarzyski – świetnie dogaduje się z innymi kotami. Jest czyściutki, zdrowy i załatwia sie do kuwety. Odpchlony i odrobaczony. Ten przeuroczy kociak sprawi opiekunom wiele radości. Strzałek czeka z niecierpliwością na swoją szansę. Mozesz stworzysz mu kochający dom własnie Ty?
TELEFON KONTAKTOWY: Oferta Toz Police 888 816 843
(http://images39.fotosik.pl/1107/30f24b963e523592med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Wciąż się błąka po Policach:
(http://images41.fotosik.pl/1111/b4cad90e7ebb8255med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images39.fotosik.pl/1110/6e30abe0f8236717med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images50.fotosik.pl/1154/3fd7129459f7e7d7med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
w czwartek,był w moich okolicach,czyli na Wróblewskiego,w piątek na drugim końcu Polic,aż za szkołą podstawową nr 8,która jest na Piaskowej.Jeszcze wcześniej był koło ryneczku,na Bankowej-lata po całych Policach.W czwartek zauważyłam,że musiał zostać albo ugryziony przy oku,albo ma jakieś zapalenie,bo jedno oko zaczerwienione,spuchnięte(widać na trzecim zdjęciu,jego prawe oko).Jest dość wychudzony.Moim zdaniem ma około roku.Nie jest w ogóle agresywny,wręcz strachliwy.Za moją rudą suczką lata,szczekliwy-nadawał by się do pilnowania posesji,ale od innych psów samców stroni.
-
1. IMIĘ: Malwinka
2. PŁEĆ: suczka
3. RASA: mieszaniec
4. WIELKOŚĆ: mała
5. UMASZCZENIE: czarna
6. WIEK: ok. 7 m-cy
7. STAN ZDROWIA: bardzo dobry
8. KASTRACJA/STERYLIZACJA: nie
9. UPODOBANIA I NAWYKI:
Malwinka to maleńka suczka o przepięknych oczach i czarnym umaszczeniu. Wpatrzona jest w człowieka niczym w obraz. Bardzo szybko się przywiązuje. Została zabrana w związku z naszymi działaniami interwencyjnymi. Mieszkała w towarzystwie innych psów, ale niestety była bardzo wystraszona. Teraz powolutku otwiera się, nabiera pewności siebie, merda ogonkiem. Kocha być z człowiekiem. Jest psiakiem kanapowym, nie wyobraża sobie spania na podłodze. Zajmuje niewiele miejsca, i kanapa jest jej ulubionym miejscem. Ładnie chodzi na smyczy, może być w towarzystwie innego psa czy kota. Jest młodziutka, ma zaledwie 7 m-cy, więc jeszcze wiele ją można nauczyć. Tylko potrzeba jej dużo miłości, troskliwości i ciepła domowego. Może Ty pomożesz jej uwierzyć, że można żyć bez ciągłego strachu, być przytulanym i pieszczonym? Szukamy Malwince spokojnego domu, w którym pozostanie do końca swojego życia i będzie czuła się w nim potrzebna i kochana.
Oferujemy możliwość bezpłatnej sterylizacji suczki po osiągnięciu dojrzałości. Zastrzegamy sobie prawo do kontroli przed i po - adopcyjnej. Sunia jest odpchlona i odrobaczona.
TELEFON KONTAKTOWY: Oferta Toz Police 514 032 196
(http://images49.fotosik.pl/1117/92e7be625ccc6f17med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images40.fotosik.pl/1135/8e6596986ca27beamed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
1. IMIĘ: Tiger
2. PŁEĆ: pies
3. RASA: mieszaniec
4. WIELKOŚĆ: raczej duży
5. UMASZCZENIE: jak na zdjęciu
6. WIEK: ok. 1 roku
7. STAN ZDROWIA: bardzo dobry – odrobaczony i odpchlony
8. KASTRACJA/STERYLIZACJA: nie
9. UPODOBANIA I NAWYKI :
Tigera poznaliśmy, jak szczekał donośnie i płaczliwie zza zarośli trawy. Nie mogąc przejść obojętnie, poszukaliśmy właściciela działki, na której przebywa Tiger i poprosiliśmy o okazanie nam psa.
Tiger jest niestety uwiązany na sznurze. Na nasz widok tak mocno machał ogonkiem, że powylewał wodę z miski. Ale co tam woda w misce, ważne że ktoś go odwiedził. Cieszył się jak taki maleńki szczeniaczek. Jest bardzo łagodnym psem, spragnionym kontaktu z człowiekiem. Jest niewybiegany, ma w sobie mnóstwo pozytywnej energii. Tylko jak długo będzie się cieszył na widok człowieka? Przytłacza go samotność. Z relacji właścicielki wynika, że czasami wyjdzie z nim, żeby się wybiegał, ale tylko czasami. A on potrzebuje pobiegać za piłką, pobawić się z człowiekiem, potrzebuje przytulenia, pieszczot. Jest niesamowicie kochany. Ma piękne umaszczenie. Do szczęścia brakuje mu miłości człowieka, wspólnych spacerów, i miska karmy. Niby tak niewiele, a jednak brakuje.
Szukamy Tigerowi nowego domu, pełnego ciepła, i miłości. Tiger ze względu na swoją wielkość bedzie świetnym psem do pilnowania posesji.
Oferujemy możliwość bezpłatnej kastracji.
Oferta Toz Police 501 803 646 lub 514 032 196
(http://images45.fotosik.pl/1150/763444b8e9e2c5aemed.jpg)
(http://images38.fotosik.pl/1139/f21ec5672b27f182med.jpg)
(http://images37.fotosik.pl/1112/800159ffbfd8ed91med.jpg)
-
Znaleziono sunię czarną z białym krawatem,sunia ma około5-6 miesięcy,bo jeszcze ząbki igiełki,oto jej zdjęcia:
(http://images35.fotosik.pl/967/a04738dbc2eb188fmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images39.fotosik.pl/1120/4513969b4853f131med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Gdyby ktoś rozpoznał sunię,to proszę o kontakt:Ada:502-350-461
-
1. IMIĘ: Dejzi
2. PŁEĆ: suczka
3. RASA: mieszaniec
4. WIELKOŚĆ: raczej duża ale nie aż tak bardzo duża
5. UMASZCZENIE: jak na zdjęciu
6. WIEK: ok. 2 - 3 lat
7. STAN ZDROWIA: bardzo dobry (odpchlona i odrobaczona)
8. KASTRACJA/STERYLIZACJA: nie
9. UPODOBANIA I NAWYKI:
Dejzi. Tak dostała na imię sunia, której szukamy domu. Jak ją znalazłyśmy, była całkowicie bez chęci do życia, słaniała się na łapkach, nie miała siły nawet iść. Straciła nadzieje na lepsze życie. Nie mogłyśmy przejść obok niej obojętnie.
Może nie jest najpiękniejsza, ale za to ma złote serce. Pomimo tego, że została porzucona, pozostawiona na pastwę losu, bez żalu, na zimnym dworze, Dejzi nie straciła zaufania do człowieka. Jest psiakiem, który kocha towarzystwo człowieka, uwielbia się do niego przytulać, czuć jego obecność. Jest niezwykle łagodną sunią, której nic nie przeszkadza. Może przebywać w towarzystwie innych zwierząt. Potrafi zostawać sama w domu, załatwia się tylko na dworze. Oddałaby wszystko by móc mieszkać ze swoim przyszłym właścicielem, w ciepłym mieszkanku.
Dejzi czeka na swoją szanse. Wierzy, że znajdzie się ktoś kto ją pokocha nie za wygląd, ale za jej cudowny charakter. Przy odrobinie miłości sunia stanie się najwspanialszym członkiem rodziny. Szukamy dla Dejzi dobrego domu, w którym pozostanie już do końca swego życia.
Oferta TOZ Police Sylwia 514 032 196
(http://images41.fotosik.pl/1123/71b0109a65828ac9med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images47.fotosik.pl/1156/a4ad745f840f9be0med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
1. IMIĘ: Lusia
2. PŁEĆ: kotka
3. RASA: europejska
4. WIELKOŚĆ: adekwatna do wieku
5. UMASZCZENIE: szylkretowe
6. WIEK: ok 3 m-ce
7. STAN ZDROWIA: bardzo dobry (odpchlona i odrobaczona)
8. KASTRACJA/STERYLIZACJA: nie (wkrótce na koszt TOZ Police)
9. UPODOBANIA I NAWYKI:
Lusia to młoda, przepiękna koteczka o różno-barwnym umaszczeniu. Niesamowita pieszczocha. Kocha towarzystwo człowieka, nie odstępuje go na krok. Uwielbia być wszelkie pieszczoty: głaskanie, przytulanie,
drapanie za uszkiem, za co jest bardzo wdzięczna i mruczy przy tym donośnie oraz rozdaje całuski. Jest niezwykle przyjacielska. Jest zdrowa, czyściutka, korzysta z kuwety. Odpchlona i odrobaczona.
Świetnie dogaduje się z innymi kotami. Potrafi zająć się sama sobą, ale kocha wspólne zabawy z człowiekiem.
Po osiągnięciu dojrzałości oferujemy bezpłatną sterylizację. Daj szanse Lusi na nowy dom a zyskasz prawdziwą przyjaciółkę. Potrafi odwdzięczyć się za okazaną miłość.
Oferta Toz Police 888 816 843
(http://images37.fotosik.pl/1118/878b502b632f2101med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images35.fotosik.pl/969/04b96533e212e6c1med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
1. IMIĘ: Gino
2. PŁEĆ: pies
3. RASA: mieszaniec
4. WIELKOŚĆ: nie średni i nie duży
5. UMASZCZENIE: jak na zdjęciu
6. WIEK: ok. 2 lat
7. STAN ZDROWIA: bardzo dobry (odrobaczony)
8. KASTRACJA/STERYLIZACJA: nie
9. UPODOBANIA I NAWYKI:
Gino jest przepięknym psem, o cudnych oczach. Wiele by dał, by być non stop z człowiekiem, móc przytulić się do niego, być pogłaskanym. Nie przepada za innymi psami, ale suczki mu nie przeszkadzają. Jest kolejną ofiarą porzucenia przez człowieka, ale my wierzymy, że zdarzy sie cud. Znajdzie sie osoba chętna uratować mu życie. W najbliższym czasie grozi mu schronisko. Jeżeli posiadasz jakąś posesje do pilnowania, jakiś ogródek, to Gino jest odpowiednim kandydatem, ale nie pogardziłby zamieszkania w ciepłym przytulnym mieszkanku.
Szukamy mu nowego domu, w którym będzie kochany i zostanie otoczony miłością.
TELEFON KONTAKTOWY: Oferta Toz Police 501 803 646 lub 514 032 196
(http://images43.fotosik.pl/1157/21cdb951cb7a1769med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images46.fotosik.pl/1114/6744470c45bac5bamed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Znaleziono kota:
W okolicach ul. Wyszyńskiego w Poliach - deptak, apteka, - rudego z
białymi pręgami kocurka. Bardzo przytulaśny, łagodny.
Szukamy jego właściciela.
nr kont. 609 932 424
(http://images50.fotosik.pl/1167/ae0ae8805a24e674med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images43.fotosik.pl/1157/cd22071ee0197ed5med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Matka szczeniąt niewielka,więc szczeniaki też będą nieduże:
Chętnych do adopcji szczeniaków prosimy o telefon 888-816-843
Szczeniaczki wciąż czekają.Zostały same czarne,oto ich zdjęcia z dzisiaj:
https://picasaweb.google.com/107394588461937410460/Szczeciaczkowo
-
1. IMIĘ: Dino
2. PŁEĆ: pies
3. RASA: mieszaniec
4. WIELKOŚĆ: duży
5. UMASZCZENIE: jak na zdjęciu
6. WIEK: ok. 2 lat
7. STAN ZDROWIA: dobry
8. KASTRACJA/STERYLIZACJA: nie
9. UPODOBANIA I NAWYKI :
Dino jest kolejnym porzuconym psem na terenie Polic. Niestety;( Szukamy dla niego domu choćby tymczasowego, a najlepiej stałego.
Jest psem bardzo przyjaznym zarówno do ludzi jak i zwierząt. Nie ucieka od człowieka, daje się głaskać a nawet całowac w pyszczek. Sama sie o tym przekonałam;) Nie ma w sobie cienia agresji. Nie wybrzydza, je wszystko co dostanie. Tylko jak dlugo będzie w stanie tak żyć? Jak długo bedzie ufał człwoiekowi, ktory go tak skrzywdził? Porzucił jak zbędny przedmiot. W końcu Dino na ten świat sie nie prosił, los zdecydował za niego. Dlatego chciałby życ w ciepłym mieszkanku, i mieć przy sobie człowieka, który go przytuli, pogłaszcze i porozmawia z nim.
Z uwagi na brak domów tymcz. Dino śpi pod gołym niebie, na zimnej i mokrej trawie. W najbliższym czasie trafi do schroniska, w którym się nie odnajdzie.
Dino wiele by dał, by być blisko człowieka, móc sie połozyc u jego nóg. Nie jest wymagający, ot miska jedzenia, spacerek i miłość człowieka.
Daj szansę Dino, a zyskasz prawdziwego wiernego przyjaciela.
Oferta TOZ Police 514 032 196
(http://images41.fotosik.pl/1140/2e6f96b2b1daffc9.jpg)
(http://images47.fotosik.pl/1173/3104108905d1f2e8.jpg)
-
Zapraszam do oglądnięcia filmiku NADZIEJA AMSTAFFA ZE SZCZECINA.Współpracujemy z tym stowarzyszeniem,wzięły od nas już nie jednego bulla pod swoją opiekę:
http://www.youtube.com/watch?v=rl5Q1dwA7bU
-
NOWSZY POPRAWIONY,ZNACZY LEPSZY :rotfl:
http://www.youtube.com/watch?v=Yu7z--jJNSw&feature=player_embedded#!
-
Mały, czarny kociak z białym krawacikiem oddam w dobre ręce. Udomowiony, lgnie do ludzi, nie będzie problemów z oswojeniem.
(http://images49.fotosik.pl/1157/c2aea3e142341f6em.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c2aea3e142341f6e.html)
tel. kontaktowy: 602890805
-
Znaleziono małego psiaka. Mial obróżke.
Jezeli ktos zna psa lub wie czyj on jest prosze o pilny kontakt 514 032 196.
Moze ktos go rozpoznaje??
(http://images39.fotosik.pl/1176/e8b7749d710018bfmed.jpg)
-
Więcej zdjęć psiaka:
(http://images46.fotosik.pl/1171/3f31d809938c4895med.jpg)
(http://images41.fotosik.pl/1180/9ac49966d377f537med.jpg)
(http://images39.fotosik.pl/1180/26d543612d0e98ecmed.jpg)
-
1. IMIĘ: Pysia
2. PŁEĆ: kotka
3. RASA: europejska
4. WIELKOŚĆ: typowa dla kota
5. UMASZCZENIE: jak na zdjęciu
6. WIEK: 6 tyg.
7. STAN ZDROWIA: Pysia nie słyszy i ma lekko skrzywioną główkę
8. KASTRACJA/STERYLIZACJA: na koszt TOZ Police
9. UPODOBANIA I NAWYKI :
Pysia jest śliczną, maleńką kuleczką. Ma 6 tygodni. Została znaleziona w tragicznym stanie: zaawansowany koci katar, zaropiałe, posklejane oczka, guma do żucia przyklejona do łapek, oraz porzucenie w ciemnym, obcym miejscu.
Pysia postanowiła zawalczyć z naszą pomocą o swoje życie i udało się. Pozostanie jej wada w postaci nie słyszenia. Jest również nietypową kotką, gdyż ma główkę lekko skrzywioną, co w niczym jej nie przeszkadza, a wrecz przeciwnie dodaje uroku.
Koteczka jest przytulaśna, uwielbia pieszczoty i noszenie na rękach. Uwielbia być z człowiekiem, czuć jego obecność. Bawi sie różnymi zabawkami, biega za piłeczką. Pięknie mruczy pokazując zadowolenie. Korzysta z kuwetki.
Daj szansę Pysi na dobre życie, a odwdzięczy Ci się oddając całą swoją miłość.
Oferta TOZ Police 888 816 843
(http://images39.fotosik.pl/1180/b8a929e09c589eb4med.jpg)
(http://images47.fotosik.pl/1214/82b634ff468573c7med.jpg)
1. IMIĘ: Klara
2. PŁEĆ: kotka
3. RASA: europejska
4. WIELKOŚĆ: typowa dla kota
5. UMASZCZENIE: jak na zdjęciu
6. WIEK: ok. 11 m-cy
7. STAN ZDROWIA: bardzo dobry
8. KASTRACJA/STERYLIZACJA: tak
9. UPODOBANIA I NAWYKI :
Klara jest koteczką, tak grzeczną, że zasługuje na spokojny dom. Uwielbia głaskanie, przytulanie, drapanie za uszkiem. Kocha towarzystwo człowieka. Nie jest wybredna. Ma bardzo pozytywny stosunek do otaczającego ją świata. Lubi pobawić sie maskotką, ale wystarczy też szyszka. Dba o swoją higienę. Jest odpchlona i odrobaczona. Czy pokochasz Klarę i stworzysz jej nowy dom?!
Zastrzegamy sobie prawo do kontroli przed i po-adopcyjnej.
Oferta TOZ Police 888 816 843
(http://images38.fotosik.pl/1204/2c35ba3a342ba798med.jpg)
(http://images50.fotosik.pl/1223/f2b44b10aa319533med.jpg)
1. IMIĘ: Axel -Srebrzysty
2. PŁEĆ: kot
3. RASA: europejska
4. WIELKOŚĆ: adekwatna do wieku
5. UMASZCZENIE: srebrny z czarnymi pręgami
6. WIEK: ok 6 m-cy
7. STAN ZDROWIA: bardzo dobry (odpchlony i odrobaczony)
8. KASTRACJA/STERYLIZACJA: nie (wkrótce na koszt TOZ Police)
9. UPODOBANIA I NAWYKI:
Axel ma piękne oryginalne umaszczenie i mięciutką puszystą sierść. Jest cudnym kocurkiem, o wyjątkowo łagodnym usposobieniu. Jak na swój wiek jest bardzo grzeczny ułożony. Uwielbia być pieszczony i głaskany.
Do szczęścia potrzeba mu towarzystwa człowieka, ciepła, miłości oraz miseczki jedzenia. Niby niewiele…..a jednak potrzeba. Nie jest wybredny. Może żyć w towarzystwie innych kotów. Bawi sie przeróżnymi zabawkami, jak również zwykłym papierkiem czy listkiem. Dba o swoją higienę, jest w pełni zdrowy i korzysta z kuwety. Odrobaczony i odpchlony. Z pewnością Axel zasługuje na dobry dom, za który odwdzięczy się wielką miłością i własnym milusińskim towarzystwem.
Oferta Toz Police 888 816 843
(http://images39.fotosik.pl/1180/1dbfe80384fa547fm.jpg)
(http://images41.fotosik.pl/1180/33d0fba332790a7bmed.jpg)
-
1. IMIĘ: Maksiu
2. PŁEĆ: pies
3. RASA: mieszaniec
4. WIELKOŚĆ: średni
5. UMASZCZENIE: jak na zdjęciu
6. WIEK: ok. 10 m-cy
7. STAN ZDROWIA: dobry – odpchlony i odrobaczony.
8. KASTRACJA/STERYLIZACJA: nie
9. UPODOBANIA I NAWYKI :
Maks wraz ze swoją matką Kropką przebywali na zaniedbanej działce. Nikt się nimi nie interesował, nie zwracał na nich uwagi. Do czasu...., gdy spotkały na swojej drodze osoby kochające zwierzęta.
Maks przebywa w domu tymczasowym, jednakże pilnie szukamy dla niego domu stałego.
Maksiu jest 10-cio miesięcznym psiakiem o pięknym, różnokolorowym umaszczeniu. To wspaniały przyjaciel. Uwielbia towarzystwo człowieka. Kocha być głaskany, pieszczony, przytulany.
Jak przystało na takiego młodziaka, trzeba go jeszcze podstawowych zasad nauczyć. Jest bardzo pojętny i karny. Pełny ufności, otwartości i nieposkromionej ciekawości. Nie wymaga zbyt wiele, ot 3 x dziennie krótki spacer, miskę miękkiej strawy, czułości i dobrego słowa.
Szukamy Maksiowi domku, w którym będzie kochany już do końca swego życia. A on na pewno odwzajemni się swoją ogromną miłością i oddaniem. Może Ty go pokochasz?
TELEFON KONTAKTOWY: 501 803 646 lub 514 032 196 Oferta Toz Police
(http://images45.fotosik.pl/1215/073f1771bfa8517fmed.jpg)
(http://images47.fotosik.pl/1214/d67f72aa7166f549med.jpg)
-
1. IMIĘ: Maksiu
2. PŁEĆ: pies
3. RASA: mieszaniec
4. WIELKOŚĆ: średni
5. UMASZCZENIE: jak na zdjęciu
6. WIEK: ok. 10 m-cy
7. STAN ZDROWIA: dobry – odpchlony i odrobaczony.
8. KASTRACJA/STERYLIZACJA: nie
9. UPODOBANIA I NAWYKI :
Maks wraz ze swoją matką Kropką przebywali na zaniedbanej działce. Nikt się nimi nie interesował, nie zwracał na nich uwagi. Do czasu...., gdy spotkały na swojej drodze osoby kochające zwierzęta.
Maks przebywa w domu tymczasowym, jednakże pilnie szukamy dla niego domu stałego.
Maksiu jest 10-cio miesięcznym psiakiem o pięknym, różnokolorowym umaszczeniu. To wspaniały przyjaciel. Uwielbia towarzystwo człowieka. Kocha być głaskany, pieszczony, przytulany.
Jak przystało na takiego młodziaka, trzeba go jeszcze podstawowych zasad nauczyć. Jest bardzo pojętny i karny. Pełny ufności, otwartości i nieposkromionej ciekawości. Nie wymaga zbyt wiele, ot 3 x dziennie krótki spacer, miskę miękkiej strawy, czułości i dobrego słowa.
Szukamy Maksiowi domku, w którym będzie kochany już do końca swego życia. A on na pewno odwzajemni się swoją ogromną miłością i oddaniem. Może Ty go pokochasz?
TELEFON KONTAKTOWY: 501 803 646 lub 514 032 196 Oferta Toz Police
(http://images45.fotosik.pl/1215/073f1771bfa8517fmed.jpg)
(http://images47.fotosik.pl/1214/d67f72aa7166f549med.jpg)
1. IMIĘ: Nela
2. PŁEĆ: suczka
3. RASA: mieszaniec
4. WIELKOŚĆ: mała
5. UMASZCZENIE: czarna
6. WIEK: 4-5 lat
7. STAN ZDROWIA: dobry
8. KASTRACJA/STERYLIZACJA: nie
9. UPODOBANIA I NAWYKI:
Nela to maleńka sunia. Jest łagodna, i przyjacielska. Dba o czystość, nie załatwia się w domu. Uwielbia się przytulać.
Kocha towarzystwo człowieka. W stosunku do innych psów i suk jest obojętna, ale nie lubi kotów. Zjada wszystko co dostanie do miseczki. Jest ułożoną i dojrzałą sunieczką, potrzebującą kontaktu z człowiekiem. Okaż jej swoje dobre serce, a na pewno odwdzięczy się przyjaźnią.
Zastrzegamy sobie prawo do kontroli przed i po – adopcyjnej.
Nasze towarzystwo może zaoferować częściowe pokrycie kosztów sterylizacji.
Oferta TOZ Police Irena 501 803 646
(http://images47.fotosik.pl/1237/25a1414df8a35b4bmed.jpg)
(http://images47.fotosik.pl/1237/1d1ed54b5077fc75med.jpg)
1. IMIĘ: Szczeniaczki
2. PŁEĆ: suczki
3. RASA: mieszaniec
4. WIELKOŚĆ: będzie średni, ale z tych mniejszych
5. UMASZCZENIE: jak na zdjęciu
6. WIEK: ok. 1 m-ca
7. STAN ZDROWIA: dobry
8. KASTRACJA/STERYLIZACJA: nie
9. UPODOBANIA I NAWYKI :
Szczeniaczek 1 m-czny poszukuje nowego domku. Matka jest średnia ale z tych mniejszych (ok. 30cm – 35cm wysokości), ojciec nieznany.
Oferta Toz Police 514 032 196
(http://images45.fotosik.pl/1238/ba4d3cbeb4b2f976med.jpg)
(http://images50.fotosik.pl/1247/573844ccd6a906eamed.jpg)
Są jeszcze dwie inne suczki,których zdjęcia nie chcą mi wejść.Jest jeszcze jedna biała w czarne łatki,która ma białą kreskę przechodzącą między oczkami.Druga cała ruda z czarną mordką.
-
1. IMIĘ: Foki
2. PŁEĆ: suczka
3. RASA: mieszaniec
4. WIELKOŚĆ: trochę większa niż średnia
5. UMASZCZENIE: jak na zdjęciu
6. WIEK: 12 m-cy
7. STAN ZDROWIA: dobry
8. KASTRACJA/STERYLIZACJA: nie
9. UPODOBANIA I NAWYKI:
Foki jest młodą przepiękną sunią. Ma łagodne usposobienie. Uwielbia być przytulana, głaskana. Jest świetnym kompanem do wspólnych spacerów. Pięknie chodzi na smyczy. Jest psem ułożonym, spokojnym i zrównoważonym. Może przebywać w towarzystwie innych psów, za kotami nie przepada. Nie jest wybredna.
Chciałaby zamieszkać w przytulnym mieszkanku, i mieć przy sobie człowieka, który ja przytuli i pogłaszcze.
Szukamy Foki domku, w którym będzie kochana już do końca swego życia. A on na pewno odwzajemni się swoją ogromną miłością i oddaniem.
Zastrzegamy sobie prawo do kontroli przed i po – adopcyjnej.
Nasze towarzystwo może zaoferować częściowe pokrycie kosztów sterylizacji.
Oferta TOZ Police Sylwia 514 032 196
(http://images43.fotosik.pl/1237/89892331636e09c5med.jpg)
(http://images45.fotosik.pl/1238/666d0f49303317b6med.jpg)
1. IMIĘ: Benio
2. PŁEĆ: pies
3. RASA: mieszaniec
4. WIELKOŚĆ: mały
5. UMASZCZENIE: jak na zdjęciu
6. WIEK: ok. 4-5 lat
7. STAN ZDROWIA: bardzo dobry (odpchlony i odrobaczony)
8. KASTRACJA/STERYLIZACJA: nie
9. UPODOBANIA I NAWYKI:
Benio to mały psiak, o złotym sercu. Kocha towarzystwo człowieka, i wygodną kanapę. Nie przeszkadza mu towarzystwo suczek oraz kotów. Piesek jest karny, reaguje na podniesiony głos, szarpnięcie smyczy. Jest nauczony czystości, załatwia się tylko na dworze. Uwielbia długie spacery. To pies aktywny, zabawny i zdyscyplinowany. Nie jest wybredny. Oddałby wszystko by móc mieszkać ze swoim przyszłym właścicielem, w ciepłym mieszkanku. Bardzo ładnie chodzi na smyczy, spokojnie jeździ w samochodzie i jest grzeczny u weterynarza. Benio czeka na nową rodzinę, która przyjmie go i otoczy opieką i miłością, na którą zasłużył.
Oferta TOZ Police Sylwia 514 032 196
(http://images43.fotosik.pl/1237/2c3d5ca1ff2d175cmed.jpg)
(http://images35.fotosik.pl/1050/72472f50f4b10e63med.jpg)
1. IMIĘ: Basia
2. PŁEĆ: kotka
3. RASA: europejska
4. WIELKOŚĆ: typowa dla kota
5. UMASZCZENIE: jak na zdjęciu
6. WIEK: ok. 6 m-cy
7. STAN ZDROWIA: bardzo dobry
8. KASTRACJA/STERYLIZACJA: tak
9. UPODOBANIA I NAWYKI :
Basieńka jest drobniutką, śliczną koteczką, lubiącą sobie „porozmawiać”.Kocha towarzystwo człowieka. Na początku trochę nieśmiała, ale wystarczy kilka chwil wspólnie spędzonych z człowiekiem i Basia staje się przyjaciółką od serca. Donośnie mruczy pokazując swe zadowolenie. Jest też taką arystokratką, gdyż woli plasterek wędliny niż kocią puszkę. Umie zająć się sama sobą, a gdy słyszy kroki człowieka zbliżające się do drzwi, przybiega i wita go przymilającym miauczeniem.
Dba o swoją higienę. Jest odpchlona i odrobaczona. Basia szuka przyjaznego domku i kochających opiekunów, którzy okażą jej dużo opieki i miłości.
Zastrzegamy sobie prawo do kontroli przed i po-adopcyjnej.
Oferta TOZ Police 888 816 843
(http://images35.fotosik.pl/1050/b1b59ed4a929d9f8med.jpg)
(http://images50.fotosik.pl/1247/17002d07ed7d80d8med.jpg)
Keks jest czteromiesięcznym kocurkiem, który został podrzucony do rodziny wolno żyjących kotów. Bardzo lgnie do ludzi, lubi być głaskany oraz brany na ręce i umie korzystać z kuwety, co świadczy o tym, że już kiedyś przebywał w domu. Ponieważ kotek nie był przyzwyczajony do życia na dworze, ciężko znosił trudne warunki i odbiło się to na jego wadze (1,5 kg). Aby uchronić go przed nadchodzącą jesienią, został przygarnięty przez tymczasowych opiekunów i teraz szuka nowego, stałego domu. Swoje imię zawdzięcza bardzo nietypowemu ubarwieniu, które można obejrzeć na zdjęciach i poniższym filmie: http://www.youtube.com/watch?v=CnQ8wO2ACCE Jak widać Keks jest bardzo przyjacielski, bardzo chce przebywać z ludźmi (lub z innymi kotami) a głaskany z zadowolenia tupie nóżkami i mruczy. Kocurek jest odrobaczony, odpchlony i czeka na nowych opiekunów, którzy zapewnią mu dom na jaki zasługuje.
chciałabym prosić Panią o zamieszczenie na stronie TOZ Police oferty adopcyjnej kotka Keksa którym się opiekuję. Przesyłam trzy zdjęcia oraz plik tekstowy z opisem. W opisie znajduje się link do filmiku z Keksem na youtube - może pomoże on znaleźć chętnego na kotka. Mój telefon kontaktowy to 606 426 946
(http://images40.fotosik.pl/1228/6ae3296f6b7f50bemed.jpg)
(http://images37.fotosik.pl/1199/9b4fb686de10945cmed.jpg)
1. IMIĘ: Rudzik
2. PŁEĆ: kot
3. RASA: europejska
4. WIELKOŚĆ: typowa dla kota
5. UMASZCZENIE: jak na zdjęciu
6. WIEK: ok. 3 lat
7. STAN ZDROWIA: bardzo dobry (odpchlony i odrobaczony)
8. KASTRACJA/STERYLIZACJA: tak
9. UPODOBANIA I NAWYKI :
Rudzik to przepiękny kocurek, o spokojnym charakterze. Jego futerko jest niezwykle miłe w dotyku, delikatne i miękkie niczym u królika, stworzone w sam raz do głaskania. Jest taki przytulaśny, kochany. Uwielbia pieszczoty, a nade wszystko kocha towarzystwo człowieka. Jak zostaje sam, to smacznie sobie śpi i czeka na swojego wlaściciela. Pieknie mruczy pokazując zadwowolenie. Może przebywać w towarzystwie psów czy innych kotów. Kocurek jest zdrowy, odpchlony i odrobaczony. Korzysta z kuwetki. Do szczęścia brakuje mu tylko troskliwego domu, w którym będzie czuł kochany i potrzebny. Daj szansę temu cudownemu kocurkowi na dobre życie, a odwdzięczy Ci się oddając całą swoją miłość.
Oferta TOZ Police 888 816 843
(http://images45.fotosik.pl/1238/f903a6f94d69ef34med.jpg)
-
1. IMIĘ: Simba
2. PŁEĆ: kot
3. RASA: europejska
4. WIELKOŚĆ: adekwatna do wieku
5. UMASZCZENIE: jak na zdjęciu
6. WIEK: ok 10 m-cy
7. STAN ZDROWIA: bardzo dobry
8. KASTRACJA/STERYLIZACJA: tak
9. UPODOBANIA I NAWYKI:
Simba to młody kocurek i słodki pieszczoch. Pomimo swej przeszłości, nie stracił zaufania do człowieka. Wręcz przeciwnie, jest niezwykle przyjacielski. Uwielbia tulić się w ramionach człowieka. Kocha wszelkie pieszczoty: głaskanie, przytulanie, drapanie za uszkiem, za co jest bardzo wdzięczny i zasypia na kolanach. Jest zdrowy, czyściutki, korzysta z kuwety. Odpchlony i odrobaczony. Nie sprawia żadnego kłopotu, jest oazą spokoju, świetnie dogaduje się z innymi kotami.
Daj szansę temu cudownemu kocurkowi na dobre życie, a odwdzięczy się Ci oddając całą swoją miłość. Szukamy mu domu, w którym będzie miał szanse na nowe, wspaniałe życie.
(http://images45.fotosik.pl/1105/a25d84f741993d29med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images45.fotosik.pl/1105/27853ee3bc24f170med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
TELEFON KONTAKTOWY: Oferta Toz Police 888 816 843
1. IMIĘ: Czarnulka
2. PŁEĆ: kotka
3. RASA: europejska
4. WIELKOŚĆ: typowa dla kota
5. UMASZCZENIE: jak na zdjęciu
6. WIEK: ok. 3 m-ce
7. STAN ZDROWIA: bardzo dobry
8. KASTRACJA/STERYLIZACJA: nie (po osiągnięciu dojrzałości na koszt TOZ Police)
9. UPODOBANIA I NAWYKI :
Czarnulka ma lsniącą sierść.Jest niezwykle przymilnym pieszczochem, za co odwdzięczy się donośnym mruczeniem. Niekiedy indywidualistka. Czyściutka, zdrowa, korzysta z kuwety. Ponadto jest odrobaczona i odpchlona. Bardzo lubi zabawę, chętnie biega za wszelkiego rodzaju piłeczkami i myszkami. Jest przyjazna wobec innych kotów, które chętnie zaprasza do zabawy.
Oferujemy możliwość bezpłatnej sterylizacji po osiągnięciu dojrzałości płciowej. Do szczęścia brakuje jej tylko troskliwego domu, w którym będzie czuła kochana i potrzebna.
TELEFON KONTAKTOWY: Oferta TOZ Police 888 816 843
(http://images37.fotosik.pl/1103/866fa281d14c49c3med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Psiak błąkał się po budowie przy Białej szkole od ponad 2 miesięcy.Przygarnęła go pani,która nie może go zatrzymać u siebie na zawsze,jest to psiak młody.Nie ma więcej jak 2-3 lata.Roboczo został przez dzieci nazwany Dino.Nie broi w domu,nie załatwia się,ładnie zostaje sam,nie lubi kotów i się kąpać,przy kąpieli potrzebne co najmniej 3 osoby.Jest bardzo towarzyski,lubi każdego,kto zwróci na niego uwagę,uwielbia też dzieci i zabawę.Telefon do pani:535-818-553
(http://images43.fotosik.pl/1241/f6c9d8edc687998fmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images46.fotosik.pl/1198/1104ae433e203e6amed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images35.fotosik.pl/1054/90af518e84c467c2med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Do adopcji 2 szczeniaczki 6 tygodniowe-pieski,będą do pół łydki.telefon do właścicielki:791-673604
(http://images45.fotosik.pl/1243/c07691395acc956dmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images40.fotosik.pl/1233/d678699014942c39med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images35.fotosik.pl/1054/a7fbc2a281450628med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images37.fotosik.pl/1204/31bc8f9693d66d2fmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images47.fotosik.pl/1241/164ec4f2c1796365med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Otrzymaliśmy zgłoszenie z prosba o pomoc w znalezieniu nowych domów szczeniakom.
Oferty szczeniąt zostały zrobione, jednakże z uwagi na brak domów tymcz. nie mozemy ich zabrac o obecnego właściciela.
Dzisiaj dostałam telefon ze szczeniakom grozi utopienie, gdyz jakis pijaczek za jedno piwko jest w stanie je utopic.
Ogólnie jest 5 szczeniaków, jednego wzięła nasza wolontariuszka. Zostało ich 4.
Prosimy o pomoc!!!!
Pilnie poszukujemy domów tymczasowych, musimy miec czas na znalezienie szczeniakom nowych domów.
TOZ Police
([URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=ac95b859c175821c][img]http://images50.fotosik.pl/1252/ac95b859c175821cm.jpg)[/URL][/img]
([URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=bcbb0daba18a21ed][img]http://images40.fotosik.pl/1234/bcbb0daba18a21edm.jpg)[/URL][/img]
-
Mogę wziąć je na dwa tygodnie od poniedziałku, bo będę w Policach, do tego czasu spróbuję przekonać mamę, żeby wzięła je wcześniej. Jeżeli to jeszcze aktualne :/
-
Dzisiaj dostałam telefon ze szczeniakom grozi utopienie, gdyz jakis pijaczek za jedno piwko jest w stanie je utopic.
Pierwsze co zrób, to zawiadom prokuratora.
-
Dzisiaj dostałam telefon ze szczeniakom grozi utopienie, gdyz jakis pijaczek za jedno piwko jest w stanie je utopic.
Pierwsze co zrób, to zawiadom prokuratora.
Co zrobić z włascicielami i jaka taktykę obrac to ja wiem, ale najważniejsze to znaleźć domy tym dla szczeniaków.
-
Mogę wziąć je na dwa tygodnie od poniedziałku, bo będę w Policach, do tego czasu spróbuję przekonać mamę, żeby wzięła je wcześniej. Jeżeli to jeszcze aktualne :/
Napisałam do Ciebie na pw.
-
Mam nadzieję, że wszystko się powiedzie. Trzymam kciuki!
-
Psiaki odebrane,dziś sama jednego niosłam przez pół Polic do domu tymczasowego,może tam spędzić tylko tydzień niestety.Pieska schowałam pod kurtkę i swobodnie niosłam podtrzymując tylko jedną ręką,takie maleństwa.Piesek biały w czarne łatki z białym przecinkiem między oczami-cudo,nieśmiały,ale po 5 minutach już nie możesz się od niego odgonić ,ma ochotę cię całować i całować.Jest boski(zdjęcie nr 2).Szkoda,że nie wzięłam aparatu,bo te zdjęcia,co mają są beznadziejne,są o wiele fajniejsze te psiaki.Jeden piesek biało-rudy niestety dalej nie ma domku nawet tymczasowego i siedzi w ogromnej klatce królika w naszej siedzibie,a wokół niego kilka kotów luzem,nie wyobrażam jak on musi się czuć:został zabrany od matki w całkiem nieznane miejsce,nieznani ludzie i jeszcze kocie bestie wokoło,które dwa,trzy razy większe od psiaka :(
-
Lista części zwierzaków,którym w tym roku znalazłyśmy dom-i to nie wszystko:
styczeń 2011:
Bianka adoptowana 05.01.2011-kot
Dina adoptowana 06.01.2011-pies
Lalunia adoptowana 08.01.2011-kot
Szaruś adoptowany 08.01.2011-kot
Drops adoptowany 08.01.2011-pies
sunia wilczur z 5 szczeniakami 16.01.2011-przejął TOZ Szczecin
Sunia z łańcucha ze szczeniakami-adopcja zagraniczna 19.01.2011
Daisy adoptowana 20.01.2011-pies
Myszka adoptowana 26.01.2011-kot
Krówka adoptowana 27.01.2011-kot
Gabi adoptowana 27.01.2011-kot
Gina adoptowana 29.01.2011-kot
Bella adoptowana 29.01.2011-kot
luty 2011:
Tosia adoptowana 03.02.2011-kot
Gabrysia adoptowana 05.02.2011-kot
Maksiu adoptowany 05.02.2011-pies
Lusi adoptowana 08.02.2011-pies
Gucio adoptowany 12.02.2011-kot
Misiu adoptowany 26.02.2011-pies
Badi-Zaadoptowany 14.02.11-kot
marzec 2011:
szczeniak z klatki 1 adoptowany 03.03.2011-pies
szczeniak z klatki 2 adoptowany 04.03.2011-pies
Mika-ciężarna sunia-adopcja zagraniczna 08.03.2011
Wilczur spod drzwi-adopcja zagraniczna 08.03.2011
szczyl huski-Bazyl-adopcja 11.03.2011
kotka znaleziona na parkingu adoptowana 13.03.2011
Dosia-kotka Zaadoptowana 15.03.11
Różyczka adoptowana
szczyl huski-sunia-adopcja 17.03.2011
Fruzia adoptowana 21.03.2011-kotka
szczyl huski-pies biszkopt-adopcja 25.03.2011
szczyl huski-pies czekoladka-adopcja 29.03.2011
kwiecień 2011:
8 miesięczny Rafi adoptowany 03.04.2011-pies
4 miesięczna Rita adoptowana 10.04.2011-pies
Fruzia adoptowana 21.04.2011-kotka
Plamka adoptowana 22.04.2011-kotka
Emma adoptowana 22.04.2011-kotka
maj 2011:
suczka z postu 182-po szczepieniach i kastracji wyjechała na adopcję do Niemiec 11.05.2011
mini piesek-Foks-wyjechał na adopcję zagraniczną 11.05.2011
Timi-króliczek Zaadoptowany 31.05.11
czerwiec 2011:
2 Kocięta przywiązane do drzewa na Wróblewskiego poszły do adopcji 08.05.2011
Błąkająca się suczka z Odrzańskiej,wysterylizowana pojechała na adopcję do Niemiec 06.05.2011
szczeniaczek od mix husky z wróblewskiego adoptowany 26.06.2011
Puma-kotka Zaadoptowana 08.06.11
Rita-suczka Zaadoptowana 24.06.11
lipiec 2011:
Kociak z lasu-zaadoptowany 08.07.2011
dwa kociaki,które znalezione były w tragicznym stanie wyleczone poszły do adopcji 09.07.2011
Pusia-sunia zaadoptowana 11.07.2011
Perełka-sunia zaadoptowana 11.07.2011
Xena-kotka zaadoptowana 19.07.2011
Filuś-kociak zaadoptowany 16.07.2011
Xara-kotka zaadoptowana 16.07.2011
Kocurek-kot zaadoptowany 16.07.2011
Funia-kotka zaadoptowana 13.07.2011
Zuzia-kotka czarno-biała zaadoptowana 11.07.2011
Filemonek-kotek zaadoptowany 11.07.2011
sierpień 2011:
Kinia-suczka zaadoptowana 09.08.2011
Czarnulka-kotka zaadoptowana 10.08.2011
Pusia-kotka zaadoptowana 22.08.2011
Maja-suczka zaadoptowana 11.08.2011
Bruno-pies zaadoptowany 06.08.2011
Perełka-kotka zaadoptowana 08.2011
Kimusia-kotka zaadoptowana 08.2011
Zuzia-kotka rudo-biała zaadoptowana 26.08.2011
wrzesień 2011:
Ptysia-suczka zaadoptowana 06.09.2011
szczeniaczek-suczka znaleziona w Jasienicy zaadoptowana 14.09.2011
Szaruś-kotek zaadoptowany 23.09.2011
Gabi-kotka zaadoptowana 19.09.2011
Figa-kotka zaadoptowana 16.09.2011
Marcysia-kotka zaadoptowana 16.09.2011
Loluś i Boluś-kociaki zaadoptowane 14.09.2011
koteczka-zaadoptowana 09.2011
październik 2011:
Coco-biała koteczka zaadoptowana 10.2011
Simba-kotek zaadoptowany 07.10.2011
Malwinka-suczka zaadoptowana 13.10.2011
Tiger-pies zaadoptowany 16.10.2011
Murzynek-kociak zaadoptowany 21.10.2011
Czarnulka-kotka zaadoptowana 28.10.2011
Listopad 2011:
Dejzi-suczka zaadoptowana 14.11.2011
Kacperek-kociak zaadoptowany 12.11.2011
Stokrotka-kotka zaadoptowana 08.11.2011
Lusia-kotka zaadoptowana 08.11.2011
Pusia-kotka zaadoptowana 02.11.2011
Frutuś-kociak Zaadoptowany 17.11.11
Pszczółka-kotka Zaadoptowana 18.11.11
Benio-psiak Zaadoptowany 25.11.11
Niebieski-kociak Zaadoptowany 26.11.11
Pysia-kotka Zaadoptowana 26.11.11
około 53 koty,39 psów i królik
-
ZUZIA :)
26-08-2011 :)TUTAJ ZDJĘCIE (http://imageshack.us/photo/my-images/854/zuzu2.jpg/)
-
.Jeden piesek biało-rudy niestety dalej nie ma domku nawet tymczasowego
Chyba to on czeka na mój dom tymczasowy, strasznie mi przykro, że będę dopiero w poniedziałek :(
-
Chyba to on czeka na mój dom tymczasowy, strasznie mi przykro, że będę dopiero w poniedziałek :(
_________________
Idę dziś porobić zdjęcia jednemu z domu tymczasowego,to może wezmę tego na parę godzin ze sobą,żeby nie był sam.Jak zrobię zdjęcia to wkleję :)
-
ZUZIA :)
26-08-2011 :) TUTAJ ZDJĘCIE
Jak miło zobaczyć swoich byłych podopiecznych szczęśliwych w nowych domkach :)
-
Już szczeniaka w siedzibie nie ma kanioma,jest w domu tymczasowym,za to się dowiedziałam,że psiak u którego dziś byłam może zostać w teraźniejszym domu tymczasowym tylko kilka dni,więc to chyba on trafi do ciebie :)
I kilka zdjęć psiaka,który już po jednym dniu nieźle się rozkręcił
podgryza
(http://images38.fotosik.pl/1237/dab9bbf11f3b6d1amed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
lata wesoło po domku
(http://images37.fotosik.pl/1209/109f107775d861b8med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
nawet moją rudą zaczepiał do zabawy,jak się rozkręcił(czytaj już nie bał)
(http://images45.fotosik.pl/1248/ada5a84465482407med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images50.fotosik.pl/1256/054a9f1cc9411308med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images43.fotosik.pl/1247/c1bd33122d41264fmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images45.fotosik.pl/1248/fb79522cabb68d74med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
I jeszcze kilka fotek solo-nakolankowy piesek
(http://images43.fotosik.pl/1247/4152a554656bbcd3med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images39.fotosik.pl/1193/79b362cfa047bd0emed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images39.fotosik.pl/1193/b21f545587a0a314med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images49.fotosik.pl/1200/19d18a5ae6a36379med.jpg)
(http://www.fotosik.pl)(http://images39.fotosik.pl/1193/2def35ad47783449med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Cieszę się, że będę mogła choć trochę pomóc :)
-
No i szczeniaczek znalazł już domek,ten z moich zdjęć,ale mamy jeszcze jego braci i siostry,które też na dniach stracą dom tymczasowy w Szczecinie,więc na pewno znajdzie się jakaś bida dla ciebie ;)
-
Do adopcji został nam ten czarno-biały piesek i jedna suczka biszkoptowa.
3 szczeniaczki znalazły już nowe domy:)
-
Do adopcji został nam ten czarno-biały piesek i jedna suczka biszkoptowa.
3 szczeniaczki znalazły już nowe domy:)
Tak,tak,nie zrozumiałyśmy się z Izą,biało rudy piesek poszedł do adopcji :)
-
1. IMIĘ: Sonia
2. PŁEĆ: suczka
3. RASA: mieszaniec - szorstkowłosa
4. WIELKOŚĆ: mała
5. UMASZCZENIE: czarno-biała
6. WIEK: ok. 1 roku
7. STAN ZDROWIA: dobry
8. KASTRACJA/STERYLIZACJA: tak
9. UPODOBANIA I NAWYKI:
Sonia to sunia o cudnym, wesołym charakterze. Jest bardzo pocieszna, przepiękny ogonek cały czas się cieszy na widok człowieka. Potrafi poprawić humor swoim zabawnym zachowaniem. Jest niezwykle przyjazna do ludzi, i zwierząt. Nie straciła wiary w człowieka, choć to człowiek ją zranił, porzucając na pastwę losu. Sońcia jest arystokratką, bo lubi sobie powybrzydzać jedzonko. Ale człowiek jej wszystko wybaczy, bo Sonia swym cudnym zachowaniem i ciągłym machaniem ogonkiem potrafi skraść każde serce. Uwielbia być przytulana, głaskana. Jest typowym kanapowcem. Rozumie w mig co jej wolno a czego nie. Potrafi zostawać sama w domu, załatwia się tylko na dworze. Oddałaby wszystko by móc mieszkać ze swoim przyszłym właścicielem, w ciepłym mieszkanku i na miękkiej kołderce.
Obecnie uczona jest chodzenia na smyczy. Jest pojętną dziewczynką i z dnia na dzień idzie jej coraz lepiej.
Sonia zasługuje na dobry dom, a odwdzięczy się swym dobrym charakterem. Potrafi się przystosować do wszystkiego. Szukamy jej domu, w którym będzie otoczona miłością izostanie w nim do końca swego życia.
Zastrzegamy sobie prawo do kontroli przed i po-adopcyjnej.
Oferta TOZ Police
tel kont 514 032 196
(http://img59.imageshack.us/img59/8598/dsc0034os.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/59/dsc0034os.jpg/)
(http://img823.imageshack.us/img823/2628/dsc0016rc.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/823/dsc0016rc.jpg/)
-
Jestem już w Policach gdyby była taka potzeba :)
-
Dziś zaczepiła mnie pani z przedszkola córy i jest chętna na adopcję naszego czarno białego Ciapusia.Jesteśmy umówione przed 16.00 :)
-
Super! Oby tak dalej, a po traumatycznym temacie nie będzie śladu :) Odrobina chęci dobrych ludzi a można uniknąć bezsensownej śmierci :) Jesteście wielkie dziewczyny :)
-
1. IMIĘ: Śnieżek
2. PŁEĆ: kot
3. RASA: europejska
4. WIELKOŚĆ: typowa dla kota
5. UMASZCZENIE: jak na zdjęciu
6. WIEK: ok. 2,5 m-ca
7. STAN ZDROWIA: bardzo dobry – odpchlony i odrobaczony
8. KASTRACJA/STERYLIZACJA: nie (po osiągnięciu dojrzałości na koszt TOZ Police)
9. UPODOBANIA I NAWYKI :
Śnieżek ma przykre doświadczenia, stracił dom w jednej chwili. Był brudny, zziębnięty, i bardzo głodny. Szczęśliwie trafił do nas, gdzie odzyskał spokój, doszedł do siebie, wypiękniał i w końcu się najadł do syta.
Śnieżek jest bardzo wesołym i przytulasnym kotkiem. Tęskni za człowiekiem, lubi być głaskany, i rozpieszczany. Pięknie mruczy pokazując zadowolenie.
Może przebywać w towarzystwie innych kotów. Nie jest wybredny. Potrafi bawić się sam, ale najbardziej lubi w towarzystwie człowieka. Śnieżek jest zdrowym kotem. Odpchlonym i odrobaczonym. Zaatwia sie do kuwety.
Szuka domu, w którym odnajdzie swój kącik i będzie mógł przebywać na kolanach swojego opiekuna. Domu, w którym będzie otoczony miłością i pozostanie w nim do końca swego życia.
Oferta TOZ Police 888 816 843
(http://images43.fotosik.pl/1276/df59ed1b3bbfe096med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images38.fotosik.pl/1265/613eb66f3fae8ac9med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
1. IMIĘ: Kubuś
2. PŁEĆ: pies
3. RASA: mieszaniec
4. WIELKOŚĆ: mały
5. UMASZCZENIE: jak na zdjęciu
6. WIEK: ok. 2,5 roku
7. STAN ZDROWIA: dobry – uszkodzona gałka oczna prawego oka
8. KASTRACJA/STERYLIZACJA: nie
9. UPODOBANIA I NAWYKI:
Cóż by tu napisać o przeszłości Kubusia? Jego była właścicielka uznała, że nie chce psiaka, nie podając żadnego powodu. Po prostu coś w jej życiu się zmieniło, to i życie Kubusia legło w gruzach. Okazał się już niepotrzebny, i zbędny. W ciągu minuty psiak stracił swój dom. Nie mogliśmy pozwolić by Kubuś się poddał. Został otoczony przez nas opieką, by mógł uwierzyć w lepszą przyszłość, i nie stracił wiary w człowieka.
Kubuś jest małym inwalidą. Z przeszłości pozostała mu uszkodzona gałka oczna, więc na jedno oczko nie widzi. Ale świetnie sobie radzi ze swoim inwalidztwem.
Kubuś to słodki psiak, przyjaźnie nastawiony do człowieka. Bardzo szybko się przywiązuje. Jest wpatrzony w człowieka jak w obraz. Lubi być pieszczony, i głaskany. Potrafi szczekać. Bardzo ładnie chodzi na smyczy i grzecznie jeździ środkami komunikacji. Nie lubi mięsnej puszki, ale uwielbia kurczaka. Nie przepada za innymi psami, ale koty toleruje. Jest posłuszny i bardzo spokojny. Bawi się wtedy, gdy opiekun go do tego zachęci. Kocha ciepło, lubi spać na kanapie, przytulony do opiekuna, na miękkiej kołderce.
Potrafi zostawać sam w domu, załatwia się na dworze. Grzecznie czeka przy drzwiach.
Spragniony jest ciepła i miłości człowieka. Będzie świetnym kompanem do spacerów. Niewiele mu potrzeba, ot miłości ze strony człowieka, miseczkę jedzenia i ciepłego kąta. W zamian odda całe swoje serce, przyjaźń i wierność. Szukamy Kubusiowi nowego domu, w którym pozostanie do końca swego życia. Psiak czeka na swoją szansę.
Zastrzegamy sobie prawo do kontroli przed i po-adopcyjnej.
Oferta Toz Police 514 032 196 (w sprawie Kubusia kontaktować się można od poniedziałku do soboty w godz. 9- 17)
(http://images39.fotosik.pl/1222/8f7dffd41d606ffcmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images41.fotosik.pl/1221/cc2f6bafd3581e7emed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
1. IMIĘ: Sonia
2. PŁEĆ: suczka
3. RASA: mieszaniec
4. WIELKOŚĆ: nieduża (mniejsza)
5. UMASZCZENIE: jak na zdjęciu
6. WIEK: 5 lat
7. STAN ZDROWIA: dobry
8. KASTRACJA/STERYLIZACJA: tak
9. UPODOBANIA I NAWYKI:
Sonia jest śliczną sunią. Dowiedzieliśmy się o jej istnieniu poprzez podjętą interwencję. Właściciel Soni ma jeszcze trzy suczki. Dopiero teraz zrozumiał że nie podoła temu zadaniu, że posiadanie tyle zwierząt w małym mieszkanku z dziećmi jest dużym utrudnieniem.
Sonia mieszka z trzema innymi suczkami w kuchni, na zimnej podłodze. Jej posiłek to resztki z obiadu.
Nie jest wybredna, cieszy się z każdego kęska kiełbaski czy chleba. Jest bardzo przyjazną, wesołą sunią.
Ponoć nie lubi kotów, ale jest pojętna dziewczyną, więc szybko nauczy się je pokochać.
Nie załatwia się w domu. Sonia wiele by dała by móc poczuć się w domu kochana, by móc być pogłaskaną, przytuloną. Jej życie to obecnie siedzenie w kuchni, bez zabaw i pieszczot. Pozwól jej spojrzeć na życie z lepszej perspektywy.
Szukamy jej dobrego domu, bo na taki zasłużyła. Będzie wdzięczna całym sercem za okazanie jej zainteresowania, za wspólne spacery, za miskę jedzenia i przytulenia się do człowieka. Może dasz Soni szanse na lepsze życie?
Zastrzegamy sobie prawo do kontroli przed i po –adopcyjnej.
Oferta Toz Police Irena 501 803 646
(http://images46.fotosik.pl/1233/60295cf42d4bcccamed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images45.fotosik.pl/1277/e8112c7f3c565f54med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
1. IMIĘ: Pysia
2. PŁEĆ: suczka
3. RASA: mieszaniec
4. WIELKOŚĆ: średnia ale z tych mniejszych
5. UMASZCZENIE: jak na zdjęciu
6. WIEK: ok. 1 rok
7. STAN ZDROWIA: dobry
8. KASTRACJA/STERYLIZACJA: nie
9. UPODOBANIA I NAWYKI:
Pysia jest pogodną sunią, spragnioną kontaktu z człowiekiem i głaskania. Dowiedzieliśmy się o jej istnieniu poprzez podjętą interwencję. Pysia mieszka z trzema innymi suczkami w kuchni, na zimnej podłodze. Jej posiłek to resztki z obiadu. Nie jest wybredna, cieszy się z każdego kęska kiełbaski czy chleba. Jest bardzo przyjazną, wesołą sunią. Ponoć nie lubi kotów, ale jest pojętna dziewczyną, więc szybko nauczy się je pokochać. Nie załatwia się w domu. Pysia wiele by dała by móc poczuć się w domu kochana, by móc być pogłaskaną, przytuloną. Jej życie to obecnie siedzenie w kuchni, bez zabaw i pieszczot. Pysia nawet nie wie co to piłeczka, czy inna zabawka.
Szukamy jej dobrego domu, w którym pozna lepsze życie, życie bez strachu i krzyku. Będzie wdzięczna całym sercem za wspólne spacery, za miskę jedzenia i przytulenia się do człowieka. Poszukujemy Pysi domu, w którym będzie kochana i szanowana, a na pewno będzie wspaniałym, wiernym i oddanym przyjacielem na wiele lat.
Zastrzegamy sobie prawo do kontroli przed i po -adopcyjnej.
Oferta TOZ Police Irena 501 803 646
(http://images37.fotosik.pl/1238/ab5697bf9e351be7med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images38.fotosik.pl/1265/bd392b8b9c0edba8med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Oferta prywatna!
Witam!Mam do oddania suczkę beagla tricolor,bez rodowodu,Moli ma 3
lata,uwielbia dzieci,dużo biegać.Jest bardzo spokojna.
nr tel.602292926
(http://images38.fotosik.pl/1283/4a82f312018877b5med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images37.fotosik.pl/1256/300024c526ad7db4med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images46.fotosik.pl/1251/7e54ade6b4df8be6med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Nie mogłam przenieść postu,więc go skopiowałam i przeniosłam.Przepraszam ;)
-
W dniu dzisiejszym w okolicach ENEI w Starych Policach, znaleziono błąkającego się przy torach psa rasy York (większy). Piesek jest czarny z rudą główką i łapkami. Miał na sobie czarne szelki, z których prawdopodobnie wypięła się smycz.
Kontakt pod numerem : 514 032 196 oraz 888 816 843
-
To nieźle podróżował. Około południa biegał z jakimś kundlem po ulicy tak, że się samochody i autobusy zatrzymywały. Było to w rejonie szkoły na Wojska Polskiego. :bounce:
-
Witam, internet się przydaje ;] To piesek mojego ojca ;] pol szkoda, że nie napisałeś, że go widziałeś, a z drugiej strony skąd mogłeś wiedzieć ;]
Dzięki za informację.
Pozdrawiam
-
No nie wiedziałem, bo bym go łapał. ;D
Ale widzę, że wszystko dobrze się skończyło.
-
Tak, piesek już odebrany ;)
Pozdrawiam
-
1. IMIĘ: Bąbel
2. PŁEĆ: pies
3. RASA: mieszaniec
4. WIELKOŚĆ: będzie mniejszy
5. UMASZCZENIE: jak na zdjęciu
6. WIEK: ok. 3 m-cy
7. STAN ZDROWIA: dobry (odpchlony i odrobaczony)
8. KASTRACJA/STERYLIZACJA: nie
9. UPODOBANIA I NAWYKI:
Bąbel to prześmieszny 3 m-czny szczeniak. Ma piękne umaszczenie i cudne oczy. Jest karny, szybko się uczy a jak mu sie coś nie spodoba to poszczekuje. Pilnuje porządku;);.Jak przystało na takiego malucha jest ciekawy świata. Lubi się bawić, dobrze zjeść i pospać.
Poszukujemy Bąbelkowi domu, w którym będzie kochany i szanowany, a na pewno będzie wspaniałym, wiernym i oddanym przyjacielem na wiele lat.
Zastrzegamy sobie prawo do kontroli przed i po -adopcyjnej.
Oferta TOZ Police Irena 501 803 646
(http://images35.fotosik.pl/1120/bd3d0e379c0e2db6med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images35.fotosik.pl/1120/4fe5cb8447966e01med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Mamy w Policach rocznego psiaka,którego zostawił syn u ojca 3 miesiące temu i słuch po nim zaginął,facet chciał go oddać hyclowi,na szczęście hycel nie przyjął psa,facet grozi,że go wyrzuci z domu,bo w końcu to nie jego pies,a pies śliczny i bardzo wystraszony:
(http://images46.fotosik.pl/1275/8e2bb00386608cf1.jpg) (http://"http://www.fotosik.pl/")
-
tatankas wysłałam Ci PW - informacja o tym dobermanie już poszła ode mnie dalej. Zobaczymy co się da zrobić.
-
Ja też już go wrzuciłam na dogomanię,do ciotek zajmujących się dobkami i w typie.Zobaczymy.Szkoda psiaka,taki wystraszony był podobno się faceta strasznie boi.Nie było mnie tam,więc nie mogę nic powiedzieć o jego charakterze niestety.
-
Mamy w Policach rocznego psiaka,którego zostawił syn u ojca 3 miesiące temu i słuch po nim zaginął,facet chciał go oddać hyclowi,na szczęście hycel nie przyjął psa,facet grozi,że go wyrzuci z domu,bo w końcu to nie jego pies,a pies śliczny i bardzo wystraszony:
[url=http://images46.fotosik.pl/1275/8e2bb00386608cf1.jpg]Obrazek (http://"http://www.fotosik.pl/")[/URL]
Na dobermana są chętni - Nadzieja Dobermana zadziałała :) - czekają na niego sprawdzeni ludzie i dom w Łodzi.
Problem jest tylko taki, że chętni Państwo nie mają jak po niego dojechać - mogą go odebrać np. z Poznania.
Są cierpliwi i mogą poczekać - być może znajdzie się jakaś okazja transportowa z Polic do Łodzi?
-
Na dobermana są chętni - Nadzieja Dobermana zadziałała :) - czekają na niego sprawdzeni ludzie i dom w Łodzi.
Problem jest tylko taki, że chętni Państwo nie mają jak po niego dojechać - mogą go odebrać np. z Poznania.
Są cierpliwi i mogą poczekać - być może znajdzie się jakaś okazja transportowa z Polic do Łodzi?
Wiem już o tym od trzech dni,kombinujemy transport,niestety zimą o wiele ciężej :(
-
Od kilku dni przy ul. Mazurskiej/Lubuskiej błąka się piękny rasowy kotek.
Jest bardzo przyjaźnie nastawiony do ludzi. Pragnie kontaktu z człowiekiem. Biedny, chodzi i miauczy, szukając swoich właścicieli.
Kotek albo zaginął swoim właścicielom albo został z domu wyrzucony!
Jest do oddania prawowitym właścicielom albo do adopcji.
Nr do osoby od kotka: 502-685-514
Zdjęcia kotka:
(nie wiem jak inaczej wstawić- proszę o poprawkę kogoś kto wiem, żeby były widoczne od razu)
(http://img818.imageshack.us/img818/5225/20120202098.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/818/20120202098.jpg/)
(http://img856.imageshack.us/img856/5655/20120202099.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/856/20120202099.jpg/)
(http://img854.imageshack.us/img854/4574/20120202100.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/854/20120202100.jpg/)
poprawione,pozdrawiam.tatankas
13.02.2011
W związku iż, nie mogę edytować posta- informuje iż rasowy kotek znalazł swojego prawowitego właściciela.
Był to kot z Kamienia Pomorskiego który trafił do Polic ;)
Jest już w rękach szczęśliwych właścicieli.
poprawiłam i przenoszę do znalazły dom.Pozdrawiam.tatankas
-
Piesek znaleziony w Trzeszczynie,ma około roku,ogłoszenia robię na innych portalach,ale i u was go przedstawię:
Niebieskooki roczny FUKS szuka domu!
Nazywam się Fuks i mam około 1 roku.Jestem jeszcze taki młody,a już poznałem człowieka ze złej strony.
Miesiąc temu mój człowiek wyrzucił mnie jak niechcianą rzecz na polu. Tam czekałem 2 tygodnie, skulony w jeden kłębek,aż wróci po mnie…
Niestety nikt po Fuksa nie wrócił, po trzech tygodniach dobrym ludziom udało się go złapać i znaleźć mu dom tymczasowym, w którym obecnie przebywa.
Pies jest najprawdopodobniej mieszańcem Berneńskiego psa pasterskiego i wilczura,ma też coś z huskiego-piękne niebieskie jedno oko.
Bardzo dobrze dogaduje się z psami, trochę mniej z kotami. Może być przyjacielem zarówno w mieszkaniu jak i w domu z ogrodem.Jest to młody pies,więc potrzebuje aktywnych właścicieli,by mógł się wybiegać.
Jest nieufny wobec ludzi, ale to się zmienia z dnia na dzień, bo pokazujemy mu codziennie,że może nam zaufać,że człowiek to coś dobrego.
Nie jest kastrowany.
W przypadku, gdyby nowy właściciel okazał się mieszkańcem Szczecina lub okolic "Psia Farma"-ośrodek szkoleniowy dla psów gwarantuje bezpłatne miesięczne szkolenie,które bardzo pomaga w nawiązaniu dobrego kontaktu właściciela ze swoim psem,gdyż jest to szkolenie pozytywne,czyli nagradzasz psiaka za wykonanie polecenia.
Kontakt w sprawie adopcji: Karolina, te. 512 255 589, mail: kmadry@zpsb.szczecin.pl
Jego wątek na dogo:
http://www.dogomania.pl/threads/221830-Wyrzucony-z-samochodu-FUKS-mieszaniec-psa-pasterskiego-potrzebuje-pomocy-czeka-na-DS
tu w DT z koleżanką, jak widać z psami dogaduje się bardzo dobrze:)
(http://img534.imageshack.us/img534/8048/zlabka.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/534/zlabka.jpg/)
Ach te jego oczy...
(http://img715.imageshack.us/img715/7838/bezim2.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/715/bezim2.jpg/)
Jestem taki młody:)
(http://img51.imageshack.us/img51/8676/bezi4.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/51/bezi4.jpg/)
I grzeczny:)
(http://img69.imageshack.us/img69/4606/bezi6.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/69/bezi6.jpg/)
(http://img696.imageshack.us/img696/9107/p1192496.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/696/p1192496.jpg/)
(http://img29.imageshack.us/img29/8154/p1262560.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/29/p1262560.jpg/)
-
07.03.2012:
Dostałam dziś zgłoszenie od siostry Lazy o wychudzonym psiaku u nas w Policach,niestety nasz Toz nie ma gdzie psiaka przetrzymać,miałyśmy dzwonić do hycla,by go zabrał,ale znalazłam na chwilkę opiekunkę do dzieci i stwierdziłam,że podjadę chociaż go zobaczyć.To co zobaczyłam to kości powleczone skórą,jeszcze tak wychudzonego psiaka nie widziałam,zdjęcia nie oddają tego,jak on wygląda w rzeczywistości.Wspólnie stwierdziłyśmy,że on nie może zostać oddany w ręce hycla i odwieziony do Sierakowa,bo może już stamtąd nie wyjść .Na gwałt znalazłyśmy hotelik,Lazy zaproponowała transport i pewną kwotę na hotelik,nasz Toz też do hoteliku się dołoży,ale to wciąż za mało.Psiak to samiec,nie ma więcej niż 3 lata,ale przez wyniszczenie organizmu mogę się mylić.Jest na zdjęciach w obroży mojej rudej,nie miałam nic innego pod ręką.Bez problemu chodził za mną na smyczy,zaglądnęłam mu w zęby,nawet nie warknął,gdy wsadzałam go do samochodu musiałam podnieść całego,bo się bał.Jest psem nad kolano,ale waży nie więcej niż 20-25kg,piórko w porównaniu z moją 30kg bokserką.Jest teraz u mojej koleżanki na zakładzie.
A to psiak:
(http://images38.fotosik.pl/1405/5c7caaa7d6e51e9fmed.jpg)
(http://images38.fotosik.pl/1405/4f85c0b759899c08med.jpg)
(http://images39.fotosik.pl/1360/f5f58c99b2c7945amed.jpg)
(http://images35.fotosik.pl/1226/647e2a406016fb74med.jpg)
(http://images37.fotosik.pl/1377/157f8f6a23acd9d8med.jpg)
Właśnie przekazałam Tołdiego Lazy i jadą do hoteliku pod Stargardem.Psiak tak się cieszył jak mnie zobaczył,że ledwo mogłam go odczepić od słupa,jak tylko kucałam przy nim to pchał mi się pod pachy i nie mogłam dosięgnąć do karabińczyka,delikatnie mnie podgryzał z podniecenia,trochę sobie podjadł suchego,kaszaneczki,którą kupiła mu siostra Lazy.Pewnie nigdy nie jeździł samochodem,bo nie umie do niego wsiadać,trzeba go wnosić,jak tylko jest w samochodzie to kładzie się plackiem na podłodze i nie wstaje,widać ,że się boi.Zaraz wkleję jeszcze parę lepszych zdjęć,on jest super
Koszt hoteliku to 280zł.Na pewno trzeba z nim odwiedzić weterynarza,no i kupić karmę.Prosimy o pomoc!!!!Deklaracje stałe na hotel,oraz jednorazowe na karmę i weta mile widziane
Więcej o psiaku na dogomanii:
http://www.dogomania.pl/threads/224246-Wychudzony-na-maxa-Onkowaty-To%C5%82di-potrzebuje-pomocy!!!-Brak-60z%C5%82-deklarcji-na-hotel!!
Psiak jest w tym hotelu dla psów pod Stargardem,jak by ktoś chciał wiedzieć coś więcej na temat hotelu,to w na wątku Tołdiego na dogomanii też jest więcej.
-
Witam.
Wczoraj tj. 10.03.2012. około godz. 20-tej w parku na "starych" Policach przy ul. Kołłątaja znalazłem błąkającego się po parku czarnego pieska.
Piesek miał na sobie szelki koloru czerwonego i identyfikator szczepień z 2011 r.w kolorze zielonym o numerze 0492.
Widać, że piesek jest zadbany, dobrze odżywiony, wiek na moje oko nie więcej niż 1 rok.
(http://images35.fotosik.pl/1235/104ee1593f484f3bmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images41.fotosik.pl/1369/170c321c6ef02189med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images50.fotosik.pl/1432/0acb108a323fcb8emed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
poprawiłam zdjęcia.pozdrawiam
-
Darek2226, identyfikatory szczepień psy otrzymują jedynie od pana Sadłowskiego w Policach.Po numerku pan Sadłowski może powiedzieć,gdzie mieszkają właściciele.Już raz tak znalazłyśmy właściciela.
-
Darek2226, identyfikatory szczepień psy otrzymują jedynie od pana Sadłowskiego w Policach.Po numerku pan Sadłowski może powiedzieć,gdzie mieszkają właściciele.Już raz tak znalazłyśmy właściciela.
Tak też zrobiłem. Zadzwoniłem do p. Sadłowskiego, poprosiłem o adres właściciela pieska.
Owszem, otrzymałem adres ale okazał się błędny.
Jutro pojadę do gab. wet. p. Sadłowskiego i spróbuję jeszcze raz dowiedzieć się o adres.
A puki co piesek spędzi u mnie kolejną noc w towarzystwie Yorka mojej Żony.
-
W razie czego zgłoś się do mnie,będziemy szukać właściciele,zrobimy ogłoszenia,nie wierzę,że właściciele go nie szukają.
-
Niestety, ale p. Sadłowski podał mi dzisiaj ten sam adres co wczoraj.
A może ktoś wie co to za rasa?
-
Witam.
10.03.2012. około godz. 20-tej w parku na "starych" Policach przy ul. Kołłątaja znalazłem błąkającego się po parku czarnego pieska.
Piesek miał na sobie szelki koloru czerwonego i identyfikator szczepień z 2011 r.w kolorze zielonym o numerze 0492.
Widać, że piesek jest zadbany, dobrze odżywiony, wiek na moje oko nie więcej niż 1 rok.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/104ee1593f484f3b.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/170c321c6ef02189.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0acb108a323fcb8e.html
-
Wygląda na shi-tzu choć umaszczenie inne,może jakaś mieszanka.
-
Poszukiwania właściciela nie odniosły skutku.
Piesek jest przemiły,zadbany, bardzo lubi się bawić, swoje "potrzeby" załatwia na podwórku.
Po oględzinach weterynarz stwierdził, że nie ma więcej niż 1 rok.
Zostawił bym go sobie ale mam już jednego pieska i na drugiego nie mogę sobie pozwolić.
Jeśli ktoś chciałby go przygarnąć byłbym bardzo wdzięczny.
-
identyfikator szczepień z 2011 r.w kolorze zielonym o numerze 0492
Na identyfikatorze szczepień moich suk jest nr telefonu lecznicy, w której są szczepione. Gdyby się zgubiły i ktoś chciałby znaleźć mnie, ich właścicielkę, wystarczyłoby by zadzwonił do lecznicy i podał numerek, a weterynarz wówczas pomógłby w kontakcie ze mną.
Nasza lecznica (http://www.leczymy-zwierzaki.pl) podobno już miała takie przypadki.
Być może w tej sytuacji też dałoby radę w ten sposób namierzyć właścicieli?
-
Z wielka radością informuję, że odnalazł się właściciel pieska.
-
Z wielka radością informuję, że odnalazł się właściciel pieska.
-
Tołdi po niedzieli będzie już na własnych włościach.Zbieramy na budę dla niego-Czy ktoś się dołoży do jego własnego konta-więcej na temat nowego domku Tołdiego na wątku dogo.
-
Prosimy o wsparcie dla Kubusia.
Psiak musiał miec usunięte jedno oczko, a drugie tez moze stracic.
http://allegro.pl/show_item.php?item=2214775798
-
Takie maleństwo 5 tygodniowe dziś zaprząta me myśli:
(http://images39.fotosik.pl/1395/8e536425d64bd3a0med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images37.fotosik.pl/1412/a85a8b25f24361a8med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images40.fotosik.pl/1441/d2fdb41c7d93d298med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
A tu dla porównania z moją rudą:
(http://images37.fotosik.pl/1412/99bbdf3b20a9d6ebmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images35.fotosik.pl/1261/c293538cd7baa8dcmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images41.fotosik.pl/1395/d5aee9de19c770a9med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Aktualny dom tymczasowy wyjeżdża na weekend,przez weekend może nią się zająć moja koleżanka i potem znów wróci do obecnego domu tymczasowego,ale szukamy domku tymczasowego,który psiakiem zajmie się do jego adopcji,bo nie jest to dobre dla maluszka,że tak ciągle przenoszony.Sunia ma 5 tygodni,powinna jeszcze być przy matce,więc domek powinien się liczyć z tym,że pobudki nocne mogą być co 2-3 godziny,że taki maluszek jeszcze nie może wychodzić na dwór,sunia po osiągnięciu dojrzałości zostanie wysterylizowana.
Tel w sprawie adopcji do naszej pani prezes: Iza 888-816-843
W sprawie domku tymczasowego również do mnie: Ada 502-350-461
-
No i dostałam maila od Arleny-właścicielki hoteliku,w którym przebywał Tołdi:
Sorki za fotki ,ale on jest za szybki do tego aparatu, musza byc przy jego fotografowaniu dwie osoby, postaram się na wekend cos zrobic .Pozdrowionka Arlena
(http://images49.fotosik.pl/1404/bd905fd2235c904cmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images38.fotosik.pl/1441/5157bc34bfcad31amed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images41.fotosik.pl/1396/091067e42b945150med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Widać jak ładnie już przybrał ciałka:
(http://images42.fotosik.pl/236/204dfd9e17d0f2fcmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images42.fotosik.pl/236/e4b1ec32f490fe33med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
W dniu 21.03.2012 około godz.21.30 znaleziono młodego pieska ma ok.4 miesięcy w okolicy ul.Przyjazni. Na szyi ma różową obroże
z cyrkoniami
W sprawie pieska prosimy dzwonić.
tel. 91 3122338
(http://images39.fotosik.pl/1396/c8eb2b5d6c2d71d2med.jpg) (http://[URL=http://www.fotosik.pl)
Po sunię nikt się nie zgłosił,w 2 tygodnie od znalezienia piesek poszedł do adopcji
-
Kolejnemu porzuconemu biedakowi udało się pomóc.
-
Króciutki filmik-zobaczcie jaka ona słodka jak się już rozkręci:
http://www.youtube.com/watch?v=VtbtliHgKwM&feature=youtu.be
-
jaki cudowny maluch :D szkoda, że moja mama nie chce widzieć w domu psów. :(
-
Ruda sunieczka pojechała do adopcji do Niemiec,Tołdi ma swój domek pod Stargardem Szczecińskim,Kubuś bez oczka również ma swój domek :jupi:
-
Znaleziono pieska, jeszcze szczeniaczka. Szukamy właściciela.
nr kont 888 816 843
([URL=http://www.fotosik.pl][img]http://images42.fotosik.pl/287/ec90973baf28daa3med.jpg)[/URL][/img]
([URL=http://www.fotosik.pl][img]http://images35.fotosik.pl/1314/fec5ca4e0b8cd2d8med.jpg)[/URL][/img]
-
W ciągu ostatnich 2 miesięcy mamy po prostu wylew kociaków i ich matek.Niestety powoli suma tych zwierzaków nas przerasta.Szukamy chętnych do adopcji kotków,osób,które pomogą nam w szukaniu im domków,oraz osób,które są w stanie podarować na żwirek lub karmę dla dorosłych i juniorów,a to nie krótka relacja:
17 czerwiec:
Potrzebujemy pomocy.Aktualnie mamy w siedzibie 8 dorosłych kotów i 19 kociaków.Na wyżywienie idzie nam około 30zł/dobę,żwirek to koszt 17zł/dobę,nie mówiąc o leczeniu,jedna kotka z małymi jeździ kilka razy w tygodniu do weta,cała ta gromada jest już u nas od ponad 2 tygodni,a to koszt utrzymania i leczenia sięgający tysiąca złotych.A tu zdjęcia tej gromady:
(http://images46.fotosik.pl/1608/4cce6295a17a20a7med.jpg)
(http://images40.fotosik.pl/1644/5e3c1e5f862c913amed.jpg)
(http://images46.fotosik.pl/1608/7bb09c47c46133b4med.jpg)
(http://images46.fotosik.pl/1608/c4cc3a8b37f03378med.jpg)
(http://images38.fotosik.pl/1642/6dd25e51abb3f9fdmed.jpg)
-
I klatki,niestety w jednym pomieszczeniu mamy trzy matki ze swoimi kociakami i nie za bardzo się zgadzają:
Klatka 1 i 2:
(http://images39.fotosik.pl/1598/bf4fea4f20e10c31med.jpg)
Klatka 3:
(http://images35.fotosik.pl/1464/d0430fe8692ab994med.jpg)
I maluchy:
(http://images42.fotosik.pl/438/67dfa327571c56e8med.jpg)
(http://images38.fotosik.pl/1642/7822ade15653a51bmed.jpg)
(http://images35.fotosik.pl/1464/309f4fd216c614bfmed.jpg)
-
Mamuśki:
1.Czarna
(http://images38.fotosik.pl/1642/128ba307d11d6129med.jpg)
(http://images46.fotosik.pl/1608/8977eb4a37ea4fafmed.jpg)
2.Szara
(http://images38.fotosik.pl/1642/70953c1750006db6med.jpg)
(http://images39.fotosik.pl/1598/a303bca17ce03098med.jpg)
3.Szylkretka-mamuśka ta i maluchy leczone,mamuśka całe pogryzione cycuchy,maluchy zaropiałe oczka :(
(http://images37.fotosik.pl/1614/c5297427df1edecbmed.jpg)
-
(http://images39.fotosik.pl/1598/2c122cf015ae2c9bmed.jpg)
I maluchy jeszcze:
(http://images41.fotosik.pl/1597/cbb286d85d05865bmed.jpg)
(http://images40.fotosik.pl/1644/a2c693dbe7f97d22med.jpg)
A tu w porze sjesty: nasz kochany Maciuś znaleziony w Jasienicy przed wypasionym domkiem jednorodzinnym,umierał z głodu i pragnienia,połamana szczęka,wypływające oko,teraz najlepszy wujek dla maluchów:
(http://images39.fotosik.pl/1632/af4251b123133955med.jpg)
(http://images42.fotosik.pl/472/c29e97f92a815231med.jpg)
-
Te wszystkie kociaki już odchowane i większość na dzień dzisiejszy zostały oddane do adopcji.Czarne dzikie kotki zostały wysterylizowane i wypuszczone w miejsce bytowania.Szara kotka wciąż u nas,strachliwa,ale pieszczoch,jeżeli ktoś cierpliwy chciałby ją adoptować to będzie miał wspaniałego,miziastego kociaka w domu,potrzeba tylko dać jej czasu.Szylkretka mamuśka nadal do adopcji,choć jej wszystkie dzieci już poszły w świat z nowymi właścicielami.Nasz Mieciu-najłagodniejszy kot na świecie też wciąż szuka domu.Może on zamieszkać z małym kotkiem lub dorosłą koteczką,z samcami się niestety nie dogaduje,prędzej dogada się z psem.
A to już zdjęcia z wczorajszego dnia,czyli 3 lipca,choć codziennie oddajemy do adopcji kociaki,wciąż pojawiają się nowe,na dzień dzisiejszy mamy kolejne kotki z kociakami,wszystkich kotów ponad 30 sztuk:
Pora karmienia:
(http://images38.fotosik.pl/1685/c67c907aa8dc2ecamed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Kolejna kotka z małymi:
(http://images42.fotosik.pl/480/24b9f5e9ade43ff4med.jpg)
i kolejna:
(http://images35.fotosik.pl/1506/c5d1bcf119b798e3med.jpg)
A tu maluchy się bawią:
(http://images39.fotosik.pl/1640/1127b6994b816f96med.jpg)
(http://images46.fotosik.pl/1651/2b7b7814e7d12db2med.jpg)
-
Te dwa kociaki:
(http://images39.fotosik.pl/1640/fa3c6763906d98ebmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images35.fotosik.pl/1506/87a1b36835d0eac7med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
to bracia,chcemy im znaleźć wspólny domek.Są to najfajniejsze,najbardziej szalejące i bardzo ze sobą zżyte zwierzaczki :)
Roboczo nazwane Flip i Flap,bo patrzenie na ich wariacje to czysta komedia:
Filp
(http://images39.fotosik.pl/1640/046b250a8c6f4dc8med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images42.fotosik.pl/480/bf0956f007d33a84med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Flap
(http://images46.fotosik.pl/1651/e2d01899412a1ac4med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images38.fotosik.pl/1685/1f0172451f3b0ce9med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
.
-
Kolejne kociaki do adopcji to Szaruś i Pirat:
(http://images38.fotosik.pl/1685/db1013af3e1fc813med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images42.fotosik.pl/480/969fc0a5e88501e3med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Krówka:
(http://images40.fotosik.pl/1687/7857fd15e32fc0a4med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Czarnuszek:
(http://images37.fotosik.pl/1657/f9b0a77609a3544amed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
I kolejny bardziej czarno-biały:
(http://images40.fotosik.pl/1687/b89d788131530756med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
ten Flip i Flap są cudooowni! ja bym je wzięła, ale chyba mojej mamy do kociąt nie przekonam .. chyba, że ktoś ma jakieś rady jak zarazić sympatią do zwierząt kobietę :P
-
Kotki śliczne :)
Ja mam jak wiadomo swoje, także kolejnych nie dam rady. Trzymam kciuki bardzo mocno.
Lilo- wystarczy wziąć do domu i od razu się pokocha! Serio. Serce rośnie jak się patrzy jak maluchy śpią, bawią się, rosną, rozrabiają :D
-
Kotki śliczne :)
Ja mam jak wiadomo swoje, także kolejnych nie dam rady. Trzymam kciuki bardzo mocno.
Lilo- wystarczy wziąć do domu i od razu się pokocha! Serio. Serce rośnie jak się patrzy jak maluchy śpią, bawią się, rosną, rozrabiają :D
hehe chciałabym żeby moja mama miała miękkie serce, ale chyba tak się nie da. dla niej koty śmierdzą i niszczą .. o i sikają po kątach też :P
-
Kotki śliczne :)
Ja mam jak wiadomo swoje, także kolejnych nie dam rady. Trzymam kciuki bardzo mocno.
Lilo- wystarczy wziąć do domu i od razu się pokocha! Serio. Serce rośnie jak się patrzy jak maluchy śpią, bawią się, rosną, rozrabiają :D
hehe chciałabym żeby moja mama miała miękkie serce, ale chyba tak się nie da. dla niej koty śmierdzą i niszczą .. o i sikają po kątach też :P
Kot to najczystsze zwierze świata :) Moje maleństwa pucują się kilka razy dziennie. Także pierwszy mit padł. Teraz o sikaniu po kątach. Cóż jak jest brudna kuweta, jak kot został uderzony i chce zrobić na złość, albo gdy przechodzi burze hormonów - owszem może osikać kącik. Ale poza tym kotki jednak wolą chodzić do kuwetki :)
Czy niszczą - kwestia charakteru i wychowania. Trzeba niektóre rzeczy pochować (u mnie były to świeże kwiatki :) ) Małe wiadomo maja mnóstwo energii i pomysłów. Zdarza się im coś zniszczyć. Nie ma jednak większych strat. Firanki są całe, meble też :)
Może jednak da radę przekonać mamuśkę :)
-
Ja mam smutne dni, bo po 14 latach mój wariat odszedł... Miał cukrzycę, która nie dawała żadnych objawów do niedzieli... Zaczął tracić równowagę, dużo pił i miał ataki bezwładności... Cukier przekroczył normy czterokrotnie, temperatura ciała spadała o 5 stopni, wpadł w śpiączkę cukrzycową i trzeba było skrócić jego męki :( :( Kotki piękne, ale ja już nie chcę :( Nie pomogła insulina, witaminy, kroplówki wzmacniające, wyniki miał wzorcowe, tylko ten cukier :(
-
A słyszałam że kotki 'wyciągają' choroby :>?
-
Mają niesamowitą intuicję i zawsze lgną do miejsc, które bolą, i z którymi masz problem. Tak, to prawda. to indywidualiści, ale i wierni przyjaciele...Ehhh :(
-
Może bym sobie wziął jednego... Wysterylizowane są?
Kotki sterylizuje/kastruje się w wieku 6-8 miesięcy,a więc jeszcze nie,ale podpisując umowę adopcyjną zobowiązuje się osoba adoptująca kotkę(niestety na kocury nie mamy pieniędzy) do zgłoszenia się z kotką w tym wieku i jest kotka sterylizowana na koszt TOZu
-
bo najwidoczniej w przeciwieństwie to TOZu, bardziej lubię zwierzaczki
Tu chyba nie chodzi o "lubienie", a o eliminację dalszego nieplanowanego rozmnażania;)
-
Jezu jakie to wszystko słodkie. :E Wziąłbym gdybym miał gdzie trzymać. :<
-
(http://d24w6bsrhbeh9d.cloudfront.net/photo/4693331_460s.jpg)
Za to m.in. uwielbiam koty. XD
-
Na jednym ze zdjęć jest taki rudy koteczek, znalazł już dom? Mam już Bengala, ale zastanawiamy się z mężem, nad kolegą dla niego:) Ja chciałam co prawda Brytyjczyka, ale te są fajowe:)
-
Ten juz adoptowany, ale mamy innego rudzielca. Takze zapraszamy.
-
Wiem, że o to chodzi ;] jednakże według mnie, jest to wyważanie otwartych drzwi. Wystarczy pozamykać piwnice, wyeliminować kocie mamy dokarmiaczki i już mamy piękną naturalną selekcję, bez żadnych kosztów i bez ingerencji w naturę i bez okaleczania zwierząt. No ale wiadomo, lepiej "chronić" coś, czego chronić nie trzeba :faja:
Tak Dr.Kafar-pozwólmy tym kotom pozamarzać lub umrzeć z głodu,aby nam zostało więcej kasy w kieszeniach.Nie ingerowanie w naturę to nie udomawianie dzikich zwierząt,niestety zostało to już zrobione,a jak udomowiłeś to jesteś za to zwierze odpowiedzialny-pośrednio lub bezpośrednio,ale jesteś i nic tego nie zmieni.Czyli uważasz,że pośrednie zabijanie zwierzaków poprzez nie karmienie i nie udostępnianie im ciepłego pomieszczenia zimą jest chronieniem czegoś niepotrzebnego????Oj Kafar,cieszę się,że nie jestem z twojej rodziny :ble:
-
Dr.Kafar, Oj uwierz, ze niektórych ludzi trzeba by było wykastrowac. Zwierzakowi straszna krzywda się nie dzieje po operacji. Gorsze jest chyba umieraniu z głodu i zimna albo zabicie przez patologicznych nastolatków, dla zabawy.
Wiele osób w naszym społeczeństwie chętniej dokarmia gołębie, rozrzucajac przy tym, zielony już chleb, gdzie popadnie. Ila natomiast stoi miasteczek z woda w upalne dni, czy choćby suchej karmy w miejscach gdzie zwierzaki się gromadzą? Szczerze? Nie widziałam ani jednej...
Tatankas chyba za ostro zareagowała na Twoj post, ale po tym ile tu oskarżeń padło pod jej adresem to nie dziwie się, ze tak reaguje ;)
-
Jasno bo okaleczanie lepsze. Męża też wysterylizowałaś i siebie? Czy może mnożysz się i likwidujesz niż demograficzny? Nie ingerowanie w naturę, to nie ingerowanie w naturę. Szkoda została wyrządzona, a natura sama wie, jak się uleczyć. Naprawdę nie trzeba jej pomagać... No ale każdy ma jakieś hobby, ja kopie dziury, wy "ratujecie" zwierzaki i naprawiacie naturę.
Przepraszam,ale po tym tekście jesteś dla mnie prostakiem,porównujesz mnie do zwierząt!!!Ja z mężem skutecznie potrafimy zapobiegać ciążom niechcianym,moje dzieci nie będą umierały z głodu.Nigdy nie używałeś prezerwatyw,nigdy twoja kobieta nie używała antykoncepcji.Nie ingerujesz w naturę,czy nie jeździsz samochodami,autobusami i innymi pojazdami.Czy nie korzystasz z centralnego ogrzewania,prądu,czy gazu-to wszystko nie jest naturalne.Naturalne byłoby,gdyby koty żyły na wolności ,gdyby ludzie nie wykładali trutek na szczury,nie trzeba byłoby kotów dokarmiać,miałyby na co polować-czy trutki na szczury rosną na drzewach,to jest twoim zdaniem naturalne.Porządek natury już dawno temu został zakłócony,my tylko staramy się,żeby te zwierzaki,które żyją już godnie żyły i umierały,bo to tak samo żywe stworzenia,czują głód i ból tak samo jak my.No i najważniejsze,mieszkasz w domu czy w jaskini-jaskinia byłaby bardziej naturalna.
Czy nigdy nie byłeś u lekarza,nie brałeś leków,nie byłeś na jakiejś operacji.Jeżeli ktoś rodzi się z wadą serca i potrzebuje operacji to mamy skazać go na śmierć,bo to jest ingerowanie w naturę.Czy nie zrobimy tego,bo jest to okaleczanie.
Kot zostaje uśpiony,ma przeprowadzony zabieg,dostaje leki przeciwbólowe i antybiotyki,dochodzi u nas w siedzibie do pełni sił i jak rana ładnie się zagoi to idzie do adopcji lub zostaje wypuszczona w miejsce bytowania.Tu nie ma jakiegoś wielkiego krzywdzenia.
Moja bokserka staruszka w wieku 9 lat zachorowała na białaczkę,pod koniec swojego życia już nie mogła ani jeść,ani pić,widziałam dokładnie jak się męczy powoli umierając z głodu i mimo tego,że spędziła 10 lat ze mną,po 5 dniach nie wytrzymałam i poszłam do weterynarza,została uśpiona na moich kolanach,więc nie pisz mi co jest większą krzywdą,czy umieranie z głodu,czy zabieg w postaci kastracji/sterylizacji,bo byłam i przy jednym i przy drugim i doskonale wiem jaka jest prawda.
Miałam dwie operacje na nogę,dość poważne,może to nie sterylizacja ale też ingerowanie w naturę,w innym wypadku mogłabym stracić nogę lub mogłoby to zagrażać mojemu życiu(nie będę się rozpisywać co i jak).Twoim zdaniem powinnam zostawić wszystko naturze i osierocić trójkę dzieci?
Pop....... ci się coś w główce.Przepraszam,ale skoro ty wkroczyłeś na mnie i moją rodzinę to niech cię nie dziwi moja wypowiedź.
Tatankas chyba za ostro zareagowała na Twoj post, ale po tym ile tu oskarżeń padło pod jej adresem to nie dziwie się, ze tak reaguje ;)
Wcześniej byłam grzeczna,teraz dopiero się wkurzyłam,a jeszcze jedno słowo na temat mojej rodziny i nie ręczę za siebie.Może on najeżdżać sobie ile chce na mnie,mam to głęboko tam,gdzie słońce nie dochodzi,ale od mojej rodziny wara!!!
-
Zwierzakowi straszna krzywda się nie dzieje po operacji.
Skąd wiesz?
Dlaczego uważacie, że znacie prawdę objawioną i że wiecie co dla zwierzaków jest lepsze. Macie wy wszyscy jakąś licencję na prawdę, czy jak?
Ja proponuje naturalizm. Wy subiektywne podejście do tematu. Proste. Bo czemu kotki i ptaszki dokarmiamy, a karaluchy, szczury i myszki trujemy? Aaaaa, no bo kotki i ptaszki są milusie, a tamte, a tamte są be, wiec niech zdychają w męczarniach od trutek. HIPOKRYCI :devil:
Na to, że lepiej jest wykastrować/wysterylizować zwierzaka jest mnóstwo pozytywnych opinii weterynarzy jak i publikacji. Koty jak i psy, co jest udowodnione, dłużej żyją. Zmniejszają się możliwości zachorowania.
Nie będę z tobą dyskutować na ten temat, bo nie masz wystarczającej wiedzy.
Uszanuj to że są ludzie co znają się lepiej i po prostu zamilcz!!
-
Na to, że lepiej jest wykastrować/wysterylizować zwierzaka jest mnóstwo pozytywnych opinii weterynarzy jak i publikacji.
Gdybym zarabiał na wydłubywaniu ludziom oczu, to też bym to zachwalał i dawał temu pozytywne opinie, zastanowiłaś się kiedyś ile w takiej Polsce, wydawane jest na to pieniążków? Dłużej żyją - to dobrze czy źle? Bo w końcu chcemy przecież zmniejszyć ich liczebność... Mniej chorują, hmm tu się nie znam, ale jak mniej chorują po takim zabiegu, to nie jest to naturalne, bo stają się odporniejsze po usunięciu czegoś, co dała im natura.
Uszanuj to że są ludzie co znają się lepiej i po prostu zamilcz!!
Mrrr ile agresji ;D
Dawno się tak nie bawiłem, widzę, że czas powrócić do starych dobrych czasów nabijania się z nerwusów :faja:
Wiesz- napiszę to raz i idę stąd, bo szkoda mi mojego transferu na ciebie (celowo z małej litery).
To co piszesz sprawia że robi mi się nie dobrze. Jesteś typowym ignorantem, który próbuje innym wmówić swoje wątpliwej jakości racje. Wystarczy spojrzeć na twoją stopkę żeby zrozumieć że nie warto wdawać się z tobą w jakiekolwiek dyskusje.
Nie dałabym ci na wychowania nawet karalucha.
Bawisz się dobrze- ciesze się. Ja też. Teraz możesz spokojnie iść do piaskownicy :)
-
A to już nie pamięta się wcześniejszego posta, jak to samo zrobiłaś? Chyba zwierzaki Ci oczy przesłoniły ;D
Nie zauważyłam,bym w poprzednim poście pisała coś o twojej rodzinie,na pewno nie chciałam nikogo z twojej rodziny kastrować,w przeciwieństwie do ciebie.
Chodzi tylko o nie poprawianie czegoś, co świetnie się samo reguluje.
Czyli przepełnione schroniska zwierzętami,trzymanie zwierzaków w klatkach uważasz za naturalną kolej rzeczy,może dla ciebie to jest lepsze,że psy po 8-10 lat żyją w schroniskowych kojcach,dla mnie wręcz przeciwnie.
Widzę,że odpowiadasz na to,na co masz ochotę,a na to,na co odpowiedzieć nie potrafisz po prostu omijasz jakby tego nie było,odpowiedz mi na tą naturę:
Czy nigdy nie byłeś u lekarza,nie brałeś leków,nie byłeś na jakiejś operacji.Jeżeli ktoś rodzi się z wadą serca i potrzebuje operacji to mamy skazać go na śmierć,bo to jest ingerowanie w naturę.Czy nie zrobimy tego,bo jest to okaleczanie.
Moja bokserka staruszka w wieku 9 lat zachorowała na białaczkę,pod koniec swojego życia już nie mogła ani jeść,ani pić,widziałam dokładnie jak się męczy powoli umierając z głodu i mimo tego,że spędziła 10 lat ze mną,po 5 dniach nie wytrzymałam i poszłam do weterynarza,została uśpiona na moich kolanach,więc nie pisz mi co jest większą krzywdą,czy umieranie z głodu,czy zabieg w postaci kastracji/sterylizacji,bo byłam i przy jednym i przy drugim i doskonale wiem jaka jest prawda.
Miałam dwie operacje na nogę,dość poważne,może to nie sterylizacja ale też ingerowanie w naturę,w innym wypadku mogłabym stracić nogę lub mogłoby to zagrażać mojemu życiu(nie będę się rozpisywać co i jak).Twoim zdaniem powinnam zostawić wszystko naturze i osierocić trójkę dzieci?
-
kwestia kopulacji i likwidowania niżu, już ci nie przeszkadzała...
Chyba ja jako mama trójki dzieci już odrobiłam swoje jeżeli chodzi o niż,zresztą podwójnie biorąc pod uwagę to,że musiałam przeleżeć trochę w szpitalu,bo przy każdej było zagrożenie ciąży.
Yhym, rozumiem, że pies był wysterylizowany. POLA! jak mogłaś, pisałaś, że sterylizacja chroni przed chorobami, Ty kłamczuszko... Teraz poważniej - podczas sterylizacji, pies był uśpiony, nie było efektu wizualnego. Podczas choroby nie był uśpiony, teraz wyobraź sobie sterylizację bez usypiania. Z resztą, sterylizacja całkowicie zmienia wszystkie organizmy, znika popęd seksualny, hormony inaczej pracują, zmienia się psychika, to są uszkodzenia nie do odrobienia.
Właśnie niestety nie była wysterylizowana,13 lat temu nie wiedziałam tyle,ile wiem teraz,suczka była raz w życiu dopuszczona dla "zdrowotności" w wieku 3 lat,potem już nigdy nie doszła do dobrej formy sprzed ciąży.Mimo karmienia szczeniaków przez 8 tygodni na starość dostała guzów listw mlekowych,jej brzuch w dotyku był jak worek z grochem,a karmienie szczeniąt podobno miało temu zapobiec.
Teraźniejsza sunia za to została wysterylizowana po pierwszej cieczce,teraz jestem pewna,że ta przypadłość,czyli guzy jej nie grożą,do tego jestem pewna,że sterylizacja uchroniła ją przed taką chorobą jak ropomacicze.
Pies dzień po operacji gdyby nie to,że miał ten zabieg i musi być pilnowany,by nie wariował,szalałby jak głupi,czyli jeżeli pies skory do zabawy to czuje się dobrze,w przeciwieństwie do psa,który przez 5 dni leży nie mogąc jeść ,pić,nie mający ochoty nawet do podniesienia się z posłania.
Sterylizacja zmienia zwierzaka,nie ma popędu seksualnego,więc nie ma nerwowego uciekania z domu,niezdrowego podniecania się.Gdy hormony buzują to nie wiem,czy to jest zdrowe,gdy chłop nie może pozbyć się swojego "bagażu" może stać się impotentem,może nabawić się prostaty,to samo jest z psem.
Mam sunię wysterylizowaną,lecz gwarantuję ci,że jej psychika w ogóle się nie zmieniła,nie jest inna,niż przed sterylizacją.Mam porównanie suni poprzedniej i obecnej i daję słowo,że nie ma między nimi żadnej różnicy,nie ma żadnych uszkodzeń nie do odrobienia.
nie naprawiamy czegoś, co samo świetnie się naprawia
No to ja powtórnie powtórzę,że nic w tej sprawie się samo świetnie nie naprawia,ludzie wciąż będą brać do domu małe kotki z ulicy,więc ich ani głód ani zimno nie zabije,później będą znów tak jak ja kiedyś dopuszczać raz w życiu dla zdrowotności,kolejne 6 kociaków przyjdzie na świat,z tych kilku połowa znajdzie domy a reszta wyląduje na ulicy i kolejni ludzie przygarną,dopuszczą dla zdrowotności i za pół roku z 6 będzie 36,po roku z 36 będzie 228 kociaków i tak dalej.Jeżeli ta jedna kotka zostałaby wysterylizowana to ten problem by zniknął.
-
Zwierzakowi straszna krzywda się nie dzieje po operacji.
Skąd wiesz?
Dlaczego uważacie, że znacie prawdę objawioną i że wiecie co dla zwierzaków jest lepsze. Macie wy wszyscy jakąś licencję na prawdę, czy jak?
Ja proponuje naturalizm. Wy subiektywne podejście do tematu. Proste. Bo czemu kotki i ptaszki dokarmiamy, a karaluchy, szczury i myszki trujemy? Aaaaa, no bo kotki i ptaszki są milusie, a tamte, a tamte są be, wiec niech zdychają w męczarniach od trutek. HIPOKRYCI :devil:
Na to, że lepiej jest wykastrować/wysterylizować zwierzaka jest mnóstwo pozytywnych opinii weterynarzy jak i publikacji. Koty jak i psy, co jest udowodnione, dłużej żyją. Zmniejszają się możliwości zachorowania.
Nie będę z tobą dyskutować na ten temat, bo nie masz wystarczającej wiedzy.
Uszanuj to że są ludzie co znają się lepiej i po prostu zamilcz!!
Zaproponuj kastrację mężowi/żonie-ciekawe jak na to zareaguje? W co niektórych ,,środowiskach ludzkich"też by się przydała możliwość kastracji(czy to mężczyzny ,czy kobiety)-w Polsce jest to zakazane! Ciekawe dlaczego? Przecież niektórzy ludzie zachowują się gorzej niż zwierzęta-rozmnażają na potęgę,a potem nie ma kto wychować!!
-
Wy, dwoje Moderatorów, zachowujecie się jak gówniarze. Zamknijcie się, albo zamknijcie temat, bo wasze przepychanki raczej nie pomogą tym kotom, a to podobno o to chodzi w tym temacie. Jak się uspokoicie to wróćcie.
-
Ale słodziaki <3 Niestety, ja mam już w domu komplet. Matka twierdzi, że te nasze dwa psy i kot to już za dużo. Raczej nie ma szans, że namówię ją na jakiegoś nowego pupila, szkoda :< Ale życzę maluszkom żeby szybko znalazły wspaniałe domki. Zwrócę też uwagę, czy ktoś ze znajomych czasami nie chce takiego kociaka :)
-
Bardzo potrzebujemy karmy dla kociaków, i żwirku (ten z Netto tez jest ok).
Przy takiej ilości naszych kotów, jedzenie znika w zaskakującym tempie.
Jeżeli ktoś mógłby nas wesprzeć tymi produktami byłybysmy niezmiernie wdzięczne.
-
Wy, dwoje Moderatorów, zachowujecie się jak gówniarze. Zamknijcie się, albo zamknijcie temat, bo wasze przepychanki raczej nie pomogą tym kotom, a to podobno o to chodzi w tym temacie. Jak się uspokoicie to wróćcie.
Ja tylko próbuję wytłumaczyć coś,co jest niezbędne do tego,by tych zwierzaków było mniej.To nie on musi latać,zbierać te zwierzaki,szukać im domu,latać po lekarzach,kombinować za co je wyżywić(pieniądze z gminy kończą się po pół roku,a my działamy cały rok).Jego sposoby nigdy nie zostaną zatwierdzone,bo to barbarzyństwo i jest i będzie tak jak teraz,dlaczego nie może się z tym pogodzić i pomóc.
Zaraz ktoś napisze,że nie musimy wcale pomagać,ale jak nie my,to kto???Chętnych brak.
Bardzo potrzebujemy karmy dla kociaków, i żwirku (ten z Netto tez jest ok).
Przy takiej ilości naszych kotów, jedzenie znika w zaskakującym tempie.
Jeżeli ktoś mógłby nas wesprzeć tymi produktami byłybysmy niezmiernie wdzięczne.
Podpisuję się pod tym.Idą 3 worki żwirku dziennie minimum,choć oddałyśmy do adopcji już kilkanaście zwierzaków ich liczba wciąż rośnie,na dzień dzisiejszy 23 kociaki i 11 dorosłych :(
-
Kafar sobie z ciebie żartuje, a ty reagujesz i dajesz mu tylko zachętę do dalszej rozrywki. Równie dobrze mógłby napisać, że chce adoptować, bo ostatnio znalazł przepis na rosół z kota. Dopóki nikt nie wyskoczy, że nie ma serca, uczuć etc to nie będzie kontynuował tematu, ale jak tylko ktoś się przyłączy do jego zabawy to on będzie się bawił...
W ostateczności niech Admini reagują i mu wydzielą temat i niech sobie pisze co chce, a jak tu coś napisze to kasuj za offtop i tyle ;)
-
Podnoszę temat:mamy wciąż braki we wszystkim dla maluchów :(
Dopóki nikt nie wyskoczy, że nie ma serca, uczuć etc to nie będzie kontynuował tematu, ale jak tylko ktoś się przyłączy do jego zabawy to on będzie się bawił...
Przynajmniej temat podnosi ;)
-
https://www.facebook.com/?sk=lf#!/photo.php?v=401456016569248
I ja z podobnym ogłoszeniem :(
https://www.facebook.com/?sk=lf#!/photo.php?v=401456016569248
-
Boisz się, że ktoś je rozjedzie czy jak? Wydawało mi się zawsze, że zwierzyna wszelaka całkiem dobrze się na zajezdni czuje. Aby tylko nie spała w pojazdach :lol2:
-
Nie wszystkim te zwierzaki tam odpowiadały i dlatego musiały zostać stamtąd zabrane,dodatkowo dostałyśmy "informację",że kociaki są używane jako piłka nożna :(
-
Dementuje "piłke nożną". W ruchliwej zajezdni autobusowej nie jest bezpiecznie dla małych kociąt. Cieszę się, że trafiły w dobre ręce Pań z TOZ-u i liczę, że znajdą dobry dom.
-
Psiaki,które dziś zabrałyśmy z Sierakowa.Zostały przez nas odrobaczone i odpchlone.Brzuchy jak banie i załatwiają się glizdami.Były zjadane i z zewnątrz i wewnątrz. Choć wszyscy wiedzieli i widzieli w jakim są stanie-nikt nic im nie podał przez dwa dni,dobrze,że dziewczyny tam trafiły w miarę szybko,jeszcze dwa,trzy dni i nie wiem,czy byłoby co ratować.
Szampon dermatologiczny antybakteryjny-35zł-szczeniaki muszą być w nim kąpane co kilka dni,więc starczy maksymalnie na tydzień
Koszt transportu z hoteliku do nas,potem do
weta w Szczecinie i powrót-30zł
Koszt badania jak na razie 65zł-wzięte zeskrobiny(prawdopodobnie tylko pchelne zapalenie skóry,ale na 100% będziemy wiedziały jak przyjdą wyniki) ,ale leczenie i żywienie przez co najmniej miesiąc będzie jeszcze kosztowało i to nie mało.
Prosimy o datki na te dwie 2 miesięczne siostrzyczki.Aktualnie przebywają w siedzibie tozu,bo nie mamy ich gdzie umieścić,więc Dom Tymczasowy mile widziany.Sunie muszą być karmione w małych porcjach kilka razy dziennie,niestety jeszcze nie mogą wychodzić na dwór,więc załatwiają się w pomieszczeniu/sprzątanie kilkanaście razy dziennie,a my nie możemy być całą dobę w siedzibie.Pomoc potrzebna i rano i wieczorem przy zwierzakach.Mile widziane więc również ręce do pracy.
Kontakt w sprawie piesków:
Irena:501-803-646
W sprawie pomocy w siedzibie przy kotach i psach:
Iza:888-816-843
A tu zdjęcia:
(http://images47.fotosik.pl/1555/9e2bcd45373c2997med.jpg)
(http://images35.fotosik.pl/1625/8ca491476155f980med.jpg)
Tak wyglądała ich skóra wraz z pasażerami na gapę:
(http://images42.fotosik.pl/585/6a724971452da11emed.jpg)
(http://images43.fotosik.pl/1550/7658d208fedd2df5med.jpg)
(http://images48.fotosik.pl/412/867447f4174512bfmed.jpg)
I głowa za uszami:
(http://images50.fotosik.pl/1670/0351b50dc9fccec7med.jpg)
10 minut po spryskaniu preparatem przeciwpchelnym zaczęło się wyczesywanie:
(http://images42.fotosik.pl/585/a57584723e81bf09med.jpg)
Pchły odpadały dziesiątkami:
(http://images48.fotosik.pl/412/6c2f3717da360c1amed.jpg)
Tu byłyśmy na pobraniu zeskrobin w Szczecinie:
(http://images39.fotosik.pl/1756/0e2e70713b67118fmed.jpg)
(http://images50.fotosik.pl/1670/10ba4a747c4ebc67med.jpg)
-
Podaj konto, na które można przelać pieniądze
-
Konto Towarzystwa Opieki nad zwierzętami "Koło" w Policach
LUKAS Bank S.A.
26 1940 1076 3025 4299 0000 0000
Z dopiskiem darowizna dla łysych szczeniaków
Z góry dziękuję za każde datki :)
-
Poszło...polecam się na przyszłość
-
Dziękujemy bardzo-My również,ale oby jak najmniej takich znajdek ;)
-
Siostrzyczki dzisiaj:
(http://images49.fotosik.pl/1621/972eb82832e80acamed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
One tak bardzo potrzebują kontaktu z człowiekiem,tak się cieszą,gdy ktoś do nich przychodzi-są wystraszone i podchodzą ostrożnie,ale dupinki im latają :)
-
Siostrzyczki mają gronkowca,drogie i długie leczenie je czeka :(
-
Dzis w godzinach porannych, znaleziono młodą trikolorke, koteczkę z różową obróżką ( niestety adresatka była odczepiona ) w okolicach ul. Piłsudskiego.
Kicia jest miziasta. Właścicieli lub osoby wiedzące czyja kicia moze byc prosimy o kontakt pod nr.tel. 888 816 843.
([URL=http://www.fotosik.pl][img]http://images39.fotosik.pl/1813/f99d45de3abced40med.jpg)[/URL][/img]
([URL=http://www.fotosik.pl][img]http://images41.fotosik.pl/1816/e9359179f09fcc20med.jpg)[/URL][/img]
-
Kotka szczęśliwie wróciła do właścicielki:)
-
Znaleziono czarną suczkę rasy pudel. Suczka była przywiązana do płotu przy aptece przy ul. Bankowej. Sunieczka jest wystraszona.
Szukamy pilnie właściciela.
tel kont 514 032 196
([URL=http://www.fotosik.pl][img]http://images42.fotosik.pl/644/f52395367fb5ea79med.jpg)[/URL][/img]
([URL=http://www.fotosik.pl][img]http://images48.fotosik.pl/471/37a8f6bac2a8cce5med.jpg)[/URL][/img]
-
Ta kicia notorycznie nie jest pilnowana i ucieka przez balkon :( Ostatnio została przez nas odniesiona pod wskazany adres na adresatce, bo jeszcze wtedy miała. Została zabrana spod żabki na bankowej. Jest bardzo ufna i biega po ulicach, bardzo proszę żeby właściciele nie wypuszczali jej bo coś jej się stanie :(
-
Właścicielka zgłosiła sie po sunie pudelkę:)
-
Przy ul. Wyszyńskiego w Policach znaleziono jamniczkę. Bardzo tęskni za właścicielem.
Tel. kont 514 032 196
([URL=http://www.fotosik.pl][img]http://images47.fotosik.pl/1618/88fbd1488005c33amed.jpg)[/URL][/img]
([URL=http://www.fotosik.pl][img]http://images41.fotosik.pl/1822/d3a100f6652cb594med.jpg)[/URL][/img]
([URL=http://www.fotosik.pl][img]http://images43.fotosik.pl/1613/07dda38450b9dec6med.jpg)[/URL][/img]
-
Jamniczka szczesliwie wróciła do włascicielki:)
-
Nareszcie jakieś dobre wiadomości :)
Powodzenia w przyszłości :)
-
Wszystkich, którzy widzieli młodą roczną suczkę rasy husky (rok i dwa miasięce) bardzo proszę o kontakt ! 663-960-765 - proszę dzwonić o każdej porze dnia i nocy ! Suczka wabi się KEIRA, może być przestraszona, ktokolwiek widział bądź słyszał, proszę dzwonić !
Link do zdjęcia:
http://imgur.com/UcKnQ
-
Kiedy zagineła ta psinka? Bo widziałem bardzo podobną na Zamenhofa przy wieżowcach ale to było w ubiegłym tygodniu.
-
Niestety to nie ta, Keira dzisiaj zaginęła.
-
Podobny pies kręcił sie przy Farmerze na Grzybowej.Miał czerwoną obrożę ale jakby bardziej szary .
-
Suczka szczęśliwie wróciła do właścicielki.
-
Suczka posokowiec bawarski została znaleziona w Policach w Tanowie. Jest bardzo przyjazna, cały czas się tuli, chętnie wychodzi na spacery cały czas pilnuje się, chyba przebywała w domu. Ładny, zadbany piesek.
tel kont 514 032 196
([URL=http://www.fotosik.pl][img]http://images48.fotosik.pl/484/cd0a7fa8ecda1637med.jpg)[/URL][/img]
-
Właściciel znalazł się
-
Sunia Meggie jest do adopcji. ma ok 8 tyg. Jest odrobaczona. Szukamy jej nowego domu.
Znaleziona przy Przychodni z cala wyprawką, jedzenie, kocyk.
(brak słów na ludzką głupotę)
tel kont 514 032 196 toz police
([URL=http://www.fotosik.pl][img]http://images45.fotosik.pl/1630/ab915b337d6d3f7bmed.jpg)[/URL][/img]
([URL=http://www.fotosik.pl][img]http://images35.fotosik.pl/1700/3879d9162e371194.jpg)[/URL][/img]
([URL=http://www.fotosik.pl][img]http://images44.fotosik.pl/487/5f94602dbb0b9524med.jpg)[/URL][/img]
-
6.11.12 zagubił się duży ,młody czerwono biały pies rasowy w typie
husky w okolicach
miejscowości Brzózki pomiędzy Nowym Warpnem a Trzebieżą .Miał zieloną
obrożę .
Jeśli widziałeś tego psa lub wiesz, gdzie się obecnie znajduje,
prosimy o pilny kontakt się z właścicielem pod nr. tel. kom. 519 758 824
Przewidziana nagroda.
Jednocześnie ostrzegam przed przywłaszczeniem .Pies ma czip
(http://images45.fotosik.pl/1634/a93e63b940b073a3med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
W celu odnalezienia pieska przejechałam ponad 500km po lasach w tym po okolicznych terenach niemieckich ...na razie bezskutecznie .Dalej rozwieszam ogłoszenia . Myśle że nieufny do ludzi błaka sie po lasach i nie potrafi odnależć drogi do domu...szukam wiec dalej ...
-
Skoro pies ma wszczepiony czip to nie można go namierzyć jego pozycji, gdzie się znajduje??
POZDRAWIAM.
-
Skoro pies ma wszczepiony czip to nie można go namierzyć jego pozycji, gdzie się znajduje??
POZDRAWIAM.
Można - wielkim magnesem. ;D
Victory proszę Cię.
Pozdrawiam
-
Skoro pies ma wszczepiony czip to nie można go namierzyć jego pozycji, gdzie się znajduje??
POZDRAWIAM.
Ten czip niestety nie dziala na takiej zasadzie...
-
Skoro pies ma wszczepiony czip to nie można go namierzyć jego pozycji, gdzie się znajduje??
POZDRAWIAM.
Można - wielkim magnesem. ;D
Victory proszę Cię.
Pozdrawiam
Kurcze sory, ale nie znam się na tym myślałam, że czip to czip i że dzięki niemu odnajdzie się piesek a tu lipa :(
POZDRAWIAM.
-
Wrócił !!! chudy, brudny ale szczęśliwy i ja też ! :jupi: po dziesięciu dniach wzajemnego szukania się :rotfl:
-
Dobrze że się odnalazł! :jupi:
-
Sunieczka adoptowana:)
-
jest przesłodka i przecudowna, mam nadzieję, że będzie jej dobrze w nowym domku.
-
Znaleziono kolejnego małego psa z obróżką. Ma uszkodzone oczko. Nie chce jeść, i jest bardzo smutny. Szukamy właściciela.
Może ktoś rozpoznaje tego psiaka??
tel kont 514 032 196
([URL=http://www.fotosik.pl][img]http://images43.fotosik.pl/1658/66e8d6647a2652demed.jpg)[/URL][/img]
([URL=http://www.fotosik.pl][img]http://images42.fotosik.pl/692/fef06434eb1925f6med.jpg)[/URL][/img]
-
Znaleziono rudego, małego pieska.
tel kont 514 032 196
([URL=http://www.fotosik.pl][img]http://images37.fotosik.pl/1894/39a28c6cb55a0e50med.jpg)[/URL][/img]
([URL=http://www.fotosik.pl][img]http://images43.fotosik.pl/1667/fcdc5e9865f1e1c4med.jpg)[/URL][/img]
([URL=http://www.fotosik.pl][img]http://images36.fotosik.pl/312/5ed43b9fc4ed0ebfmed.jpg)[/URL][/img]
-
Niestety właściciel sie nie odnalazł. Piesek został adoptowany.
-
Właściciel się nie odnalazł. Pies został adoptowany.
-
W Tanowie znaleziono pieska. jest bardzo ułożony. Jest średniej wielkości. Tęskni za swoja rodziną.
tel kont 514 032 196
([URL=http://www.fotosik.pl][img]http://images40.fotosik.pl/1896/7b344ab128df9507med.jpg)[/URL][/img]
([URL=http://www.fotosik.pl][img]http://images43.fotosik.pl/1683/6b7c8b85cd1c4e0dmed.jpg)[/URL][/img]
-
Witam serdecznie
Wczoraj około godziny 21 w okolicach ulicy Wróblewskiego zaginęła suczka Golden Retreiver koloru białego. Wyślizgnęła się z obroży i pozostała tylko w kantarku. Właściciele proszą o pomoc w odnalezieniu suczki. Na uchu ma tatuaż. Prosimy o kontakt na forum. Jutro podam dane kontaktowe do właścicieli.
Szczęsliwego nowego roku
-
Na szczęście sunia się znalazła:))
-
Piesek wrócił do swojej rodziny.:)
-
Znaleziono szczeniaka, suczkę.
tel kont 514 032 196
([URL=http://www.fotosik.pl][img]http://images42.fotosik.pl/727/912ffd11f83c7a2amed.jpg)[/URL][/img]
([URL=http://www.fotosik.pl][img]http://images48.fotosik.pl/555/b8d982526ae8d7d7med.jpg)[/URL][/img]
-
Sunia kocha wszystkich ludzi,zadbana,pachnąca .Znaleziona dziś pod MOKiem bez obroży,nie ma czipu.Ktokolwiek wie do kogo należy sunia proszony jest o kontakt: 888-816-843
Sunia przebywa u nas w siedzibie i bardzo tęskni za właścicielem:
(http://images40.fotosik.pl/1909/225efb1f33315c07med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images48.fotosik.pl/557/79ac92f206e6eb97med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Piesek znaleziony w nocy z soboty na niedzielę przy ul. Bankowej. Piesek
jest grzeczny, ułożony, zna podstawowe komendy.
(http://images36.fotosik.pl/342/3117679acf356a85med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images48.fotosik.pl/558/37333083937eac5cmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Czy możesz opisać jaką ma obrożę?
Jakąś widać ale nic szczególnego a koledze zaginą i szukają podobnego.
Dzięki
-
To niech kolega przyjdzie do nas dzisiaj.
Jestesmy od 17-tej w siedzibie przy ul. Bankowej 9b (koło fryzjera Look).
Pies bardzo tęskni.
-
Pies ma chipa ,został zachipowany 20.06.2008 w schronisku-sprawdzone na internecie po numerze,jutro będziemy dzwonić do schronu czy mają dane właścicieli ;):)
-
Dobry wieczór. Znalazłam 12.12.2012r około roczną suczkę (według słów weterynarza), która od kilku dni błąkała się w okolicach skweru Jana Pawła II i na terenie białej szkoły. Załączam zdjęcia psa i proszę je umieścić na stronie TOZ. Suczka bardzo przyjazna, wesoła i pieszczocha.
Z góry dziękuje.
(http://images40.fotosik.pl/1912/aec31b61a18170bd.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images42.fotosik.pl/732/7a1cfb46c193b2cd.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images41.fotosik.pl/1907/8c3825907d905e1d.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Sunia adoptowana :)
-
Piesek już we własnym domku :)
-
Właściciele suczki znaleźli ogłoszenie na tym forum i zgłosili się do nas,radości nie było końca :) Oby więcej takich happy endów ;)
-
Znaleziono labradorkę, ułożoną. Suczka jest grzeczna i bardzo tęskni za właścicielem.
tel kont 514 032 196
([URL=http://www.fotosik.pl][img]http://images37.fotosik.pl/1937/ed85b90dbaf3a1aamed.jpg)[/URL][/img]
([URL=http://www.fotosik.pl][img]http://images40.fotosik.pl/1922/850a24258c579be9med.jpg)[/URL][/img]
-
Znaleziono czarnego. młodego pieska. Szukamy właściciela.
tel kont 514 032 196
([URL=http://www.fotosik.pl][img]http://images45.fotosik.pl/1699/ebd4616cc4e0daf4med.jpg)[/URL][/img]([URL=http://www.fotosik.pl][img]http://images40.fotosik.pl/1926/aaf5503df4fd503fmed.jpg)[/URL][/img]
-
Odnaleźliśmy właścicielkę czarnego psiaka.Już jest we własnym domku :)
-
Dostałyśmy zgłoszenie dziś 01.02.2013 o 21.00,że na Wyszyńskiego 50 w Policach koło klatki leży pogryziony psiak.Wszystkie zapakowałyśmy się w samochód i pojechałyśmy.Psiak ma pogryzioną łapę i potrzebował pomocy weterynarza,teraz na lekach odpoczywa w naszej siedzibie,ale wymaga stałej opieki.Wszystkich,którzy wiedzą czyj piesek prosimy o telefon do naszej wolontariuszki Ada:502-350-461
a to zdjęcie psiaka:
(http://images44.fotosik.pl/579/6fb3d8663437e77dmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images40.fotosik.pl/1932/f7b78161513d3e03med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Jeżeli ktoś posiada konto na Facebooku proszę o udostępnianie:
http://www.facebook.com/tozkolo.police/posts/503950339657438?comment_id=5364489¬if_t=feed_comment
-
Niestety pomimo udzielonej pomocy weterynaryjnej piesek odszedł dziś o godzinie 10.00 chwilę przed dotarciem do weterynarza na kolejne badania.Obrażenia musiały być wewnętrzne i ani my,ani weterynarz się tego nie spodziewaliśmy .
Dziewczyny były dziś na Wyszyńskiego,odnalazły właścicieli.Piesek jak co wieczór został wypuszczony sam na spacer(miał 16 lat)około godziny 21.00,jak się nie pojawił w domu właściciele zaczęli go szukać,niestety on był już z nami w drodze do weterynarza.Pies został odebrany przez właścicieli od nas z siedziby przez właścicieli.Przykro nam bardzo,że tak skończyła się ta historia,niestety będzie takich więcej,jeżeli ludzie będą psy wypuszczać samopas :(
-
Widać tatankas, że ludzie nie dorastają do takiej odpowiedzialności jak posiadanie i opieka nad zwierzakiem. Ci Państwo za grosz wyobraźni nie posiadają. Jak można wypuszczać pieska w samopas? Ja uparcie tłumaczę swoim córkom, że piesek i kot to wielka odpowiedzialność, i jeszcze mają czas na to. Z resztą w lipcu odszedł nasz Kuba, 14 letni rasowy dachowiec. Miejmy nadzieję, że będzie obowiązkowe chipowanie psiaków i kotów, to nie będzie anonimówych zwierzaków błąkających się po Policach i nie tylko. Pozdrawiam
-
Ja też niestety nie rozumiem,moja ruda zachipowana,wysterylizowana,zawsze przy obroży czy szelkach ma numerek z moim telefonem i adresem zamieszkania a nigdy nie jest wypuszczana samopas!!! Wiadomo psiak może się wyrwać,może coś poczuć i pogonić ,wypadki się zdarzają,ale o ile jesteś odpowiedzialnym właścicielem to zawczasu zabezpieczasz psiaka przed takimi wypadkami.Piesek ani nie był zachipowany,ani nie miał numerka-sama obroża.Nie stać cię na zabezpieczenie,to chociaż napisz na obroży telefon do siebie!!!!Druga sprawa,że jest zakaz puszczania psa bez smyczy czy bez kagańca,ludzie się tłumaczą,że psiak nie gryzie,ale właśnie po to też,by psiakowi się krzywda nie stała.
Ja nie mówię,że ja święta jestem,że psa nie puszczam luzem w lesie,ale zawsze pies jest w zasięgu mojego wzroku i jak tylko widzę obce osoby to pies przywołany do mnie i na smycz,bo wiem,że niektórzy boją się psów-nie ważne,czy to duży czy mały.W ciągu 14 lat posiadania boksera tylko raz nie udało mi się psa przywołać do siebie,a to z tej przyczyny,że bawiła się z innym psiakiem,przebiegły obok faceta nawet nie zwracając na niego uwagi,otrzymałam wiązankę,przeprosiłam i poszłam dalej-zdarza się ;)
Ludzie powinni myśleć,nie tylko o swojej d.... ale też o innych ludziach i o zwierzętach,bo są za nie odpowiedzialni!!!
-
Znaleziono szczeniaka, umaszczenie czarno-brazowy, biały krawacik. Pilnie szukamy właściciela.
tel kont 514 032 196 (toz police)
([URL=http://www.fotosik.pl][img]http://images37.fotosik.pl/1949/009d056723d387a8med.jpg)[/URL][/img]
([URL=http://www.fotosik.pl][img]http://images37.fotosik.pl/1949/b9d11951ba4b03aamed.jpg)[/URL][/img]
-
Znaleziono shitzu. Jest koloru kremowo-białego. Tęskni za właścicielem.
Więcej info pod nr 514 032 196
([URL=http://www.fotosik.pl][img]http://images43.fotosik.pl/1753/4f0bc9f1dff77622med.jpg)[/URL][/img]
-
Coś mi się kojarzyło,że ostatnio ktoś szukał ,od pół godziny szukałam na FB i znalazłam,może Sylwia to ten:
http://www.facebook.com/photo.php?fbid=134121926756702&set=a.116334951868733.22482.100004766864396&type=1&theater
Wczoraj 06.02.13. Ok godz18 okilice ul Korczaka w Policach zaginął pies rasy shit zu. Prosimy o pomoc w odnalezieniu bo mala wlascicielka rozpacza.Ma czerwona obroze i zawieszkę gwiazdkę. Jest ostrzyzony. Nr 601080856. Dziękujemy za pomoc
wpis: Agnieszka Konczewska
-
Wczoraj z późnych godz. wieczornych znaleziono przy ul. Wyszyńskiego Koło Kingi starszego czarnego pieska. Psiak bardzo tęskni za właścicielem, popiskuje, nie chce jeść. Może ktoś go rozpoznaje, proszę o wszelkie informacje
tel 514 032 196
([URL=http://www.fotosik.pl][img]http://images33.fotosik.pl/592/3d2c123f5253a9e4med.jpg)[/URL][/img]
([URL=http://www.fotosik.pl][img]http://images43.fotosik.pl/1763/38259e326f67d9e9med.jpg)[/URL][/img]
-
Właściciele odnaleźli sie;)
-
Znaleziono szczeniaka o niespotykanej urodzie. Jedno oczko ma niebieskie a drugie brązowe.
tel kont 514 032 196
([URL=http://www.fotosik.pl][img]http://images47.fotosik.pl/1782/5eae141bb1fe44a5med.jpg)[/URL][/img]
([URL=http://www.fotosik.pl][img]http://images40.fotosik.pl/2009/996e5c635cd5b2a8med.jpg)[/URL][/img]
-
Znaleziono suczkę w typie jamnika, ma na sobie szelki oraz smycz.
Pilnie poszukiwany właściciel.
tel kont 514 032 196
([URL=http://www.fotosik.pl][img]http://images44.fotosik.pl/683/3f2d27f8d1fee0c4med.jpg)[/URL][/img]
([URL=http://www.fotosik.pl][img]http://images42.fotosik.pl/855/c79c73e5173a6835med.jpg)[/URL][/img]
([URL=http://www.fotosik.pl][img]http://images35.fotosik.pl/1897/50c07dcb1d2fe138med.jpg)[/URL][/img]
-
Właściciele odnaleźli sie:)
-
Znaleziono pieska!! Piska jest raczej starszy i juz chyba nie widzi. Ma na sobie obróżkę i smycz, jest kudłaty.
Szukamy właściciela
tel kont 514 032 196
([URL=http://www.fotosik.pl][img]http://images45.fotosik.pl/1813/52873e42c1f29b54med.jpg)[/URL][/img]
([URL=http://www.fotosik.pl][img]http://images44.fotosik.pl/688/50e7f9af68e94ddamed.jpg)[/URL][/img]
-
Staruszka odebrali właściciele,więc przenoszę do znalazły domek :)
-
Znaleziono małego pieska !! ma na sobie lańcuszek z oznaczeniem ze pies ma mikroczipa.
Niestety odczytanie czipa na niewiele sie zdało, gdyz adres w systemie jest nieprawidłowy.
Piesek jest mały, czarny, brązowe łapki. Jest zadbany.
Czy ktos go rozpoznaje!!
tek kont 514 032 196
([URL=http://www.fotosik.pl][img]http://images46.fotosik.pl/2109/b26bb70e1cbed115med.jpg)[/URL][/img]
([URL=http://www.fotosik.pl][img]http://images48.fotosik.pl/750/69f8aca18ad2f86amed.jpg)[/URL][/img]
-
W piątek około godz. 16.00 został znaleziony pies w miejscowości Brzózki. Zostało to zgłoszone już do UG i jutro pies zostanie zabrany , jeśli ktoś chciałby dać mu dom to proszę o kontakt (pies jest u sołtysa wsi) . Pies jest spokojny ułożony i widać że, wychowywał się z dziećmi . Wiek psa- ok. 2 lata, maść czarno- biała, ogon z poświatą rudości.
-
Na szczęście udało się znaleźć dla tego psa dom.
-
24.09.2013 znaleziono w Policach (między ul. Wojska Polskiego a Kołłątaja) 4-5 miesięcznego kocurka. Kotek odbył wizytę u weterynarza, gdzie został odrobaczony i odpchlony. Najprawdopodobniej mieszkał przed porzuceniem w mieszkaniu, ponieważ był zadbany i nauczony czystości.
Ten biało-rudy kawaler od pierwszego dnia pobytu w DT korzysta z kuwety. Dopisuje mu apetyt, zjada z ogromną chęcią zarówno karmę suchą jak i mokrą, uwielbia mięsko.
Najbardziej lubi bawić się małą kuleczką / piłeczką lub sznurkami.
Sporo śpi, najbardziej aktywny jest z rana. Boguś lubi też pieszczoty i szybko przyzwyczaja się do ludzi.
Szuka odpowiedzialnego człowieka na zawsze i domu, w którym będzie miał zapewnioną opiekę na dobre i na złe.
Kontakt: akkines@interia.pl, tel: 661-903-001
http://img5.imageshack.us/img5/8894/2czd.jpg
http://img4.imageshack.us/img4/4884/t33t.jpg
-
W dniu dzisiejszym znaleziono szczeniaka - suczkę owczarka niem. przy ul. Siedleckiej w Policach.
Może ktoś ją rozpoznaje??? Szukamy pilnie właściciela.
(http://images61.fotosik.pl/329/d2139e143df584c5med.jpg)
(http://images64.fotosik.pl/329/e95118d31e73d6e6med.jpg)
-
Tatankas, pomóż - mi ze zdjęciami;(
-
A proszę cię bardzo :)
-
Właśnie wczoraj popołudniu widziałam ją jak biegała przy poczcie na starych Policach, może jest z tamtych okolic? śliczna jest :)
-
Sunia szuka swego właściciela.
Jest z Polic, prawdopodobnie z ul. Przyjaźni.
Może ktoś ją rozpoznaje?
Proszę o wszelkie info pod nr 514 032 196
[URL=http://www.fotosik.pl](http://images62.fotosik.pl/547/d4bea3c9d18eaf82med.jpg) (http://)[/URL]
-
Sunia odebrana przez wlasciciela.
-
Sunia Rodweilerka BŁĄKA SIĘ po Wróblewskiego w Policach.Większość chodzi dookoła niej,ale sunia łagodna,jeszcze pewnie młoda,bo ząbki białe.Zadbana,moja ruda na nią burczała to odskoczyła,na początku chciała się bawić.Sunia była bez obroży,widziałam ją 5 minut temu,wygłaskałam to siadła mi przy nogach,niestety nie mogłam zabrać,bo moja się na nią czaiła.Kto zgubił taką ślicznotkę???Zdjęcia telefonem i w ruchu,więc nie za dobre :(
(http://images65.fotosik.pl/725/d87a0b6ebe3deb45med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images65.fotosik.pl/725/4ea23a4567131c76med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images64.fotosik.pl/725/da1d0151d172aef5med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images65.fotosik.pl/725/cd92405ff1fd1d8cmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images64.fotosik.pl/725/a8a38ab67a0558cemed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Sunia rotweilera za chwilę będzie w Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Dobrej .Jestem zachwycona nowym hyclem.Siedziałam na ławeczce i głaskałam sunię,która wpasowała mi się między nogami z dupencją,przyjechał pan i usiadł koło mnie,sunia podeszła do niego,obwąchała,pan pogłaskał i założył pętelkę na szyję,bez szarpania,bez użycia siły sunia poszła z panem do samochodu,a nawet pan dupkę podsadził przy wsiadaniu :) W porównaniu z byłym hyclem niebo a piekło,bo wyczyny starego hycla miałam okazję niestety oglądać.Tak jak Drakulka powiedziała:"Właściwy człowiek na właściwym miejscu".Aż się chce współpracować z takimi ludźmi :) A sunia cudo,tylko trzeba uważać przy karmieniu-warknęła,choć może to tylko mruknięcie było,wolałam nie sprawdzać,no i prawdopodobnie ma cieczkę :(
(http://images65.fotosik.pl/727/ca5068ac2facd761med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images64.fotosik.pl/727/ee1c3b2a1e0b2b1dmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Sunia trafiła do schroniska w Dobrej,a stamtąd została odebrana przez właścicieli :)
-
(http://www.madmax.riders.pl/wp-content/gallery/00-single/kot.jpg)
Moja siostra znalazła takiego kotka ostatnio. Jak go przyniosła do domu to ledwo żył miał grzybicę i był ogólnie w złym stanie. Teraz już jest lepiej jak możecie widzieć.
-
Moja siostra znalazła takiego kotka ostatnio. Jak go przyniosła do domu to ledwo żył miał grzybicę i był ogólnie w złym stanie. Teraz już jest lepiej jak możecie widzieć.
Czy kotek szuka domu,czy zostaje u siostry na stałe?
-
Zaginął młody psiak,znalazcę prosimy o kontakt!!!Police!!!
(http://images63.fotosik.pl/748/318b86395adf7966med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Piesek odnaleziony w schronisku w Dobrej,już właścicielka została powiadomiona,jeszcze dziś wróci do swojego domku :)