Wirtualne Police i okolice - forum dyskusyjne
Inne tematy => Zwierzęta => Wątek zaczęty przez: Denver w Października 27, 2010, 20:01:30
-
Temat, gdzie można się dzielić informacjami o zwierzakach, które czekają na nowy dom.
-
Simba
Oto Simba. Dostojny mały książę o lśniącym czarnym futerku i nienagannej figurze. Ten młody kocurek jest ogromnym pieszczochem – sam dopomina się o głaskanie, strzela „baranki”, z radością wskakuje na kolana, z których najchętniej by już nie schodził. Ma niezwykle przyjazne usposobienie, jest bardzo towarzyskim i pogodnym kotkiem. Simba mocno tęskni za kimś kto pogłaszcze, przytuli, on po prostu potrzebuje dużo miłości i zainteresowania. Ten uroczy kocurek sprawi mnóstwo radości swoim przyszłym opiekunom. Wychowuje się wśród dzieci, także jest przyzwyczajony do och obecności. Do szczęścia brakuje mu tylko nowego domu, którego z tęsknotą wypatruje każdego dnia. Nie pozwól, by zgasł blask w jego ślicznych, miodowych oczach…
Kontakt w sprawie adopcji:
tel. 506 284 256
(http://images35.fotosik.pl/195/cb803ff3949bc2c6.jpg) (http://www.fotosik.pl)
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
1. IMIĘ: Tosia
2. PŁEĆ: kotka
3. RASA: europejska
4. WIELKOŚĆ:
5. UMASZCZENIE: szara
6. WIEK: 2 lata
7. STAN ZDROWIA: dobry
8. KASTRACJA/STERYLIZACJA: tak
9. UPODOBANIA I NAWYKI :
(http://images47.fotosik.pl/378/365bcb6b99966feemed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Tosia ma 2 latka i sporo w swoim życiu przeszła. Została skazana na zimno, głód i cierpienie. Błąkała się podczas wrześniowego deszczu pomiędzy blokami. Przybiega na zawołanie. Tosia nie boi się innych zwierząt, bez względu na to czy mowa o psie czy kocie. Umie korzystać z kuwety i dba o stan swojego futra. Uwielbia wylegiwać się w promieniach słońca, przybierając przy tym przedziwne pozy. Jest niezwykle łagodna, Bardzo głośno mruczy i rozkłada się w ramionach opiekuna pokazując brzuch i wyrażając tym samym swą ufność.
Niestety los nie rozpieszcza Tosi. Okazało się że ma wodobrzusze. Jest to choroba, z która może żyć, ale potrzebuje opiekuna, który będzie bacznie ją obserwować czy jej stan nie ulega pogorszeniu. Tosia uwielbia przebywać na zewnątrz, dlatego może być kotką wychodzącą. Ale musi mieć zapewnione schronienie, pełną miseczkę. Najlepiej gdyby trafiła do domku z ogródkiem. Tosia poszukuje rodziny, która już nigdy jej nie zostawi, nie porzuci, a zapewni dużo miłości i poczucie bezpieczeństwa na długie lata.
DANE ZGŁASZAJĄCEGO:
IMIĘ I NAZWISKO: Sylwia Ł.
ADRES:
TELEFON KONTAKTOWY: 514 032 196
ADRES E-MAIL:
-
Miałam przyjemność osobiście poznać Pawełka! Jest niesamowity! Namawiam znajomą na niego, która chce kotka, ale jeszcze nie jest pewna czy malucha czy już dorosłego. Osobiście uważam (przerabiałam już dwa małe kocięta), że lepiej wziąć kotka większego tak od sześciu do dwunastu miesięcy(jeżeli ktoś nie chce staruszka) albo więcej. Kot jest wtedy nauczony wielu rzeczy i już wiadomo jaki ma charakter tzn czy jest spokojny czy raczej psoci, czy nadaje się do dzieci lub dla osób starszych itp. Moja szwagierka wzięła np malucha, który jest teraz nieufny do obcych nawet trochę zdziczały a ja mam kota, który okazał się niszczycielem wszystkiego i ma kocie ADHD:) I napewno nie nadawałby się dla dzieci.
Prócz Pawełka poznałam również Tosię, która także jest przeurocza, kochana i wdzięczna! Widziałam ją krótko po zabiegu sterylizacji, ale naprawdę sprawiała wrażenie strasznego pieszczocha, podobnie jak Pawełek.
Zachęcam wszystkich do adopcji! Sama już nie mogę przygarnąć kolejnego kotka, ale adopcja albo chociaż zgłoszenie się jako rodzina zastępcza to nie tylko dobry uczynek, ale możliwość do dawania szczęcia.
Nie tylko człowiek ma prawo być szczęśliwym...
-
Piękne kociaki! Oby znalazły kochającą rodzine!
-
Przygarnęłam pieska średni czarny kundelek, mam go w pracy więc do 14 muszę znaleźć kogoś kto się nim zaopiekuje albo chociaż zawiezie do Szczecina do towarzystwa opieki nad zwierzętami tyle w stanie jest załatwić nasze TOnZ.
-
Daj nam siedzibę,gdzie będziemy mogli trzymać psiaki,gdzie sąsiedzi nie będą skarżyć do gminy,że psy hałasują,że przeszkadzają to z chęcią zabierzemy.Czy wy ludzie nie rozumiecie,że jest nas kilka osób,na palcach zliczę spokojnie członów,tych aktywnych,którzy pomagają dzień w dzień jest około 5 osób.My wszystkie mamy rodziny,dzieci,musimy posprzątać,uprać,coś ugotować,my też chorujemy,mamy swoją pracę a za pomaganie nam nikt nie płaci złotówki nawet,jeszcze często dokładamy od siebie.Za benzynę,telefony nikt mi w życiu nie zwrócił,a w sprawach zwierząt z Tozu nie raz jeździłam,o tym ile razy dzwoniłam nie wspomnę.Obudźcie się i zacznijcie myśleć.Chcecie,żeby było lepiej to zacznijcie też pomagać,a nie tylko narzekać.Pozdrawiam.
-
W końcu tatankas napisała to jasno i bez ogródek. taka jest niestety prawda, ze kazdy z nas ma swoje zycie i prace. A kazdy liczy na to ze zgłosi do TOZ jakas sprawe np ze chodzi bezdomny psiak albo kot i TOZ zabierze to zwierze. Niestety tak łatwo sie nie da.
Ale wszystkich którzy chcieli by pomagac a nie tylko narzekac TOZ przyjmie z otwartymi ramionami.
-
Taka jest prawda, My same nie uratujemy wszystkich zwierzat !!! Ludzie opamietajcie sie !!! Nie myslcie tylko o sobie. Dzisiaj idac do sklepu, widzialam na ul. Kollataja 33 malego, czarnego pieska spiacego pod balkonem, byl bardzo zmarzniety. Chcialam go zlapac, ale mi uciekl jest kulawy, mial na szyi czarna obroze przeciwpchelna, niewiem czy ma dom czy jest bezdomny ? Ludzie zlitujcie sie, wpusccie zwierzaka na klatke schodowa zeby sie ogrzal, dajcie jesc nie wspomne o okienkach w piwnicy, zeby sie mogly koty schowac. Nie dajmy tym zwierzakom zamarznac.
-
Przygarnęłam pieska średni czarny kundelek, mam go w pracy więc do 14 muszę znaleźć kogoś kto się nim zaopiekuje albo chociaż zawiezie do Szczecina do towarzystwa opieki nad zwierzętami tyle w stanie jest załatwić nasze TOnZ.
Rozmawiałam dzisiaj z naszą panią prezes,która mówiła,że stanęła na głowie i psiaka odebrali jednak od pani około godziny 15.00.Piesek został zawieziony do Toz-u w Szczecinie przez nią do domku tymczasowego jednej z inspektorek.Łatwo jest nas oczernić,ale sprostowanie to już trudniej napisać.Pozdrawiam.
-
Informuje, iż piesek został przewieziony do Szczecińskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami transport załatwiło nasze polickie Towarzystwo za co bardzo dziękuję.
Pani ze Stowarzyszenia poinformowała mnie również że opłacili szczepienia pieska, oby tera kundelek znalazł kochający dom. Pozdrawiam
-
Sunia jest u ludzi,którzy ją znaleźli już ponad 5 tygodni,Próbowali znaleźć jej dom. Ogólnie piesek jest wesoły, lubi koty lecz jeden z nich nie lubi jej. Jest przyjazna dla wszystkich. Nie chcą jej oddać do schroniska.Kontakt: malutkapolice1997@wp.pl Właściciele już raczej się nie znajdą,ogłoszenia od dwóch tygodni są na internecie,szukamy nowego domku dla suni,kto przygarnie z chęcią tą śliczną kruszynkę.Dziś był ten pan u nas w siedzibie i prosił o szybki kontakt,bo naprawdę dużej nie może się nią zajmować.
tel:791509212 lub 791509212
(http://images39.fotosik.pl/406/c6f4b312d18bb6d9med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Witam,
Zeby już nie zakładać nowego wątku, to zamieszczam śwój post w tutaj, bo dotyczy on adopcji.
Poszukuję świnki morskiej, samiczki, gładkiej lub rozetki, do zaadoptowania.
Posiadam już jedną i poszukuję dla niej koleżanki. :)
O info proszę na PW gdyby ktoś coś wiedział. ;)
-
mysza007, polecam zajrzeć tu http://www.dogomania.pl/forums/1207-Gryzonie
-
Masz rację DJK.Na dogomanii można znaleźć mnóstwo zwierzaków do adopcji,jakiego sobie tylko chcesz,mnie na boksiach i astowatych też można znaleźć,polecam!!!W razie czego służę pomocą.
-
Poszukujemy domków tymczasowych dla psiaków,kto chce zaopiekować się maluszkiem lub maluszkami przez kilka dni!!!
-
W związku z kolejną podjetą interwencja szukamy na razie domów tymczasowych do opieki nad dwoma szczeniakami i ich matką. Jeden dom tymczas. dla jednego szczeniaka to jest dla TOZ Police bardzo duzo.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b46e7e8e22b9cdbc.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5627bed4e39684f1.html
-
Znalazłam to ogłoszenie na infoludku. wstawiam je tu bo może znajdzie sie osoba ktora bedzie mogla cos poradzić na tą sytuacje. ogloszenie jest z 09.01.2011.:...........................................Pragnę ponowic swoje ogłoszenie. Piszę je do ludzi, którzy będą w stanie mi pomóc. Mam suczkę którą przygarneliśmy bo ktoś ją porzucił w listopadzie urodziła szczeniaki 4 pieski i 1 suczka nie zamierzaliśmy miec piesków ale się stało. Moja sytuacja materialna oraz mieszkaniowa nie pozwala na utrzymanie tylu psów,mam też małe dziecko. Dlatego piszę to ogłoszenie i nadal poszukuję ludzi, którzy będą w stanie przygarnąc psiaki zapewnią im dom i pozywienie jak również podstawowe szczepienia. Pieski są posłuszne, przyjazne potrafią wykonywac wszelkie czynnosci w tej chwili tylko się męczą a mnie serce ściska że nie mogę im zapewnic warunków dokonałam wszelkich starań ale dziś nikt nie chce brac psów nie chcę by straciły życie bo każdy chce życ. Taki psiak potrafi okazac wdzięcznośc i byc wiernym kompanem na całe życie. Proszę nie rezygnujcie pomóżcie znajśc im dom żeby były kochane. Udzielę wszelkich odpowiedzi. Oto mój nr tel 607465200
-
Amstafizna wyslij mi zdjecia i opis psiakow na tatankas@vp.pl
-
Amstafizna wyslij mi zdjecia i opis psiakow na tatankas@vp.pl
niestety nie mam zdieć pieskó to ogloszenie jest z infoludka. Widac ze pani wielokrotnie wstawiala juz te ogloszenie a sa one platne wiec zalezy jej na tym zeby psiak znalazly dom a nie jak wiekszosc potopila by itp. dlatego chcialam jej jakos pomoc i wstawilam tu je. Ale zadzwonie do tej Pani i poprosze ja by przesłała mi zdiecia na meila jak je dostane odrazu prześle Ci. :):)
-
Dzisiaj, w radiu usłyszałam o zdarzeniu, w Szczecinie dot. adopcji pieska.
Trochę mnie poruszyło. Komentarze były różne i dlatego nie wiem co o tym myśleć.
Starszej pani, ze Szczecina, zaginął psiak. Nie rasowy, mieszaniec, mały. Wyrwał się jej czy uciekł. Nieważne. Właścicielka, kochająca swojego pupila, intensywnie go szukała wypytując ludzi, rozlepiając ogłoszenia własnej produkcji.
Była w schronisku, w TOZ. W końcu dowiedziała się, że zwierzak jest w Berlinie. Adopcja zagraniczna. Prosi o swojego pieska. Ponieważ pies trafił do adopcji już po tygodniu od znalezienia, mam pytanie - dlaczego tak szybko, dlaczego właśnie ten, dlaczego nie dano szansy właścicielce itp.
Zabiera się dzieci rodzicom bo za starzy, bo metraż mieszkania za mały.
Czy w przypadku adopcji pieska nie decydował wiek właścicielki?
-
Z adopcjami zagranicznymi nie wiem dokładnie jak to jest,ale z tego co mi wiadomo w Niemczech żaden pies czy suczka nie wychodzą ze schroniska niewysterylizowane,sterylizacja/kastracja są finansowane z pieniędzy danego miasta,dlatego u nich ciężko o szczeniaki bezdomne na przykład i dlatego chętni są zawsze na zabieranie ich z Polski.Do tego w Niemczech przychodzą ludzie chcący adoptować zwierzaka i jeżeli nie znajdą takiego,jakiego chcą,to sobie zamawiają psiaka-mogą wtedy wybrać wielkość,płeć,maść i charakter.Rasowe czy kundelki.
Dario nie ukrywajmy,ale w Polsce większość pisaków nie jest odbierana przez właścicieli,nie wiem jak było w tamtym wypadku,dlatego nie mogę powiedzieć jak to się stało,że już po tygodniu został pies oddany i czy faktycznie go nie było tylko tydzień w domu.Do Tozu przychodzą ludzie ze znalezionymi lub swoimi psiakami i kłamią,że znaleźli tydzień lub dwa wcześniej,dlatego pies do nich przyzwyczajony,ale nie mogą się nim więcej zająć bo:i tu wymieniane są tysiące powodów.Nie piszę,że wszyscy kłamią,ale jest wielu takich ludzi.
-
tygodniu od znalezienia, mam pytanie - dlaczego tak szybko, dlaczego właśnie ten, dlaczego nie dano szansy właścicielce itp.
Pies po trafieniu z np, interwencji lub znaleziony przez chycla gdzie wlasiciciel nie jest znany w kwarantannie/poczekajni siedzi 14 dni, wtedy jest sprawdzane czy nie jest zaczipowany itp. Pies zwłaszcza mieszaniec ktory nie dosc ze nie siedzial wyznaczonego czasu 14 dni i znalazl tak szybko "nowego właściciela" nie bedzie miał kolorowego życia. Podejrzewam jaki jego los bedzie ale nie bede rozpisywac sie o nim miejmy nadzieje ze zaszla jakas pomylka itp. Pozdrawiam
-
Ostatnio miałam sytuację z bokserkiem,temat skopiuję z dogomanii,bo nie chce mi się drugi raz pisać:
to zdjęcie ze schronu:
dzis pojawilo sie "nowe" ogloszenie o tym psie, ale ja widzialam ogloszenie o nim jakies 1,5 miesiaca ze oddam z powodu wyjazdu. Facet ewidentnie cos kreci, uwazaj na niego.
-
Tego mi nie musisz mówić,dlatego najpierw przedstawiłam się jako osoba chcąca adoptować.Miał się do mnie zgłosić,żebyśmy zaczęli go ogłaszać na całą Polskę,oprócz tego,że współpracuję z Tozem u nas w Policach,to jestem również współpracownikiem Fundacji SOS Bokserom,mają swoją stronkę www,działają na cały kraj,jak by znalazł się chętny do adopcji psiaka nawet na drugim końcu Polski to fundacja pomaga w organizacji transportu psiaka,naprawdę wiele ludzi tam pomaga,oczywiście z dogomanii.
-
To te psiaki,Jeżeli komuś się spodobają,to Amstafizna zaofiarowała pomoc w transporcie,bo psiaki przebywała poza Szczecinem:
Jeśli chodzi o te pieski pani dzwoniła do mnie i poinformowała ze zostały jeszcze 3. Bardzo prosi o pomoc w znaleźieniu i kochajacych opiekunów. Tak jak Tatankas pisała moge dostarczyc pieski lub zabrac kogos by je obejrzała.
-
tel kontaktowy do Gapcia - 501 264 932 Oferta TOZ
Gapcio od zawsze przy budzie. Takiego psa ze świecą szukać. jest takim psim dżentelmenem:) Kiedy do niego podchodzimy to siada i podaje łapkę:) lubi się bawić zabawkami, chowa je sobie do budy. załatwia się w jednym miejscu jak najdalej od budy. Lubi być głaskany i strasznie cieszy się kiedy nas widzi. Nic dodać nic ując jest czarujący! Od paru miesięcy chodzimy z nim na spacery. bardzo je lubi:) spuszczamy go ze smyczy, nie ucieka.
> > Moze Ty go pokochasz i dasz szanse na lepsze życie?
(http://images47.fotosik.pl/584/cae1420c1fb4988cmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
___________________________________________________________________________
Imię: ZNALEZIONO!!!!!!
Płeć: samiec
Rasa: labrador
Wielkość: duży
Umaszczenie: biszkoptowe
Wiek: około roku
Stan Zdrowia: bardzo dobry
Kastracja / Sterylizacja: nie
Upodobania i nawyki: Pies został znaleziony na ul. Grzybowej w Policach
Miejsce pobytu: dotychczasowy dom
Uwagi: dodano 07.02.2011
Kontakt: 608 352 859 lub justynaroza@wp.pl
(http://images38.fotosik.pl/602/293706e0db4ddce2.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Dostałyśmy kolejnego maila od pani zajmującej się psiakiem:
Witam
Proszę o umieszczenie opisu ze zdjęciem na stronie. Od 3 tygodni walczę o
tego pieska (ja nie mogę się nim zająć bo mam już labradora a mieszkam w
bloku), był już w schronisku, u 2 nowych właścicieli (w tym jedna go od
razu porzuciła - zupełnie nie rozumiem po co chciała pieska, a druga ma
yorka, który się rzuca na labradorka i nie może go adoptować. Do
schroniska nie może trafić bo go inne psy gryzą bo on jest tak łagodny,
że nie potrafi się bronić. Proszę o pomoc bo już nie mam pomysłu jak mu
pomóc a naprawdę wart jest tego. jest cudowny.
Justyna
608 352 859
-
oddam kotkę 6 miesięczna dachowca bardzo piekna wraz z kuweta żwirkiem jedzeniem i drapaczka piętrowa :) więcej na gg 7883207. PILNIE
-
oddam kotkę 6 miesięczna dachowca bardzo piekna
a czy ta kotka jest przyzwyczajona do psów czy boi się?
-
Dostałyśmy wiadomość na maila:
Witam serdecznie. Wysyłam Pani zdjecia pieska o ktorym mówiłam. Siostra na przełomie kwietnia - maja wyjeżdża do anglii do pracy. Piesek zostałby ze schorowana babcia która nie chodzi więc bedzie problem by pies mógł chociażby wychodzić na podwórko za potrzebą. Gdyby nie wyjazd siostry Nala zostałaby u nich napewno do końca swojego zywota,,, W zwiazku z tym bardzo prosimy o pomoc w znalezieniu Nali dobrego domu.
OPIS NALI :
Piesek ma około 9 - 10miesięcy, jest tzw znajdą. Jest bardzo przyjazna, nikogo sie nie boi, wrecz odwrotnie jest dla ludzi a przedewszystkim dla dzieci bardzo miła. Lubi towarzystwo ludzi, lubi sie przytulać i spac w łóżku pod kołderką :) Głównym pozywieniem byla do tej pory sucha karma Pedigrie Junior, prócz tego babcia "pod stołem" dokarmiała Nale stąd tez jej okragłe kształty :) Boi się suszarki do włosów. Jest w miare posłuszna.
Do tej pory miała 2 szczepienia "BIOCAN DP" data: 10.08.2010r., "BIOCAN DHPPi" data:31.08.2010r. plus ODROBACZENIE data:31.08.2010r. leczona w prywatnym gabinecie weterynaryjnym w szczecinie.
Szukamy małej domku :)
(http://images43.fotosik.pl/750/9126f0fe6137599emed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
DO ADOPCJI:
Gwiazdeczka jest sześciomiesięczną kotką zabraną z ulicy, gdzie ciągle groziło jej niebezpieczeństwo ze strony agresywnych ludzi oraz innych zwierząt. 6 tygodni temu została pogryziona przez psa w lewą przednią łapkę, ale dzięki pomocy obecnej opiekunki rana została całkowicie wyleczona. W trakcie leczenia została także odrobaczona i odpchlona, a następnie trafiła do tymczasowego domu w którym obecnie przebywa.
Gwiazdeczka bardzo szybko przyzwyczaja się do ludzi, uwielbia głaskanie za które odwdzięcza się głośnym mruczeniem. Jest nauczona korzystania z kuwety, lubi bawić się wszelkiego rodzaju zabawkami i w pełni akceptuje obecność innych kotów. Gwiazdeczka jest kotką bardzo grzeczną i przyjacielską, która szuka stałego domu oraz opiekunów, którzy ją pokochają.
(http://images40.fotosik.pl/748/3495e097d91e6fa9med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Cypisek to około 10-miesięczny kocurek zabrany z miejsca nieprzyjaznego i niebezpiecznego dla kociaków. Miejsca graniczącego z ruchliwą ulicą, nieprzyjaźnie nastawionymi ludźmi i psami, które zabawiają się gonitwami za wystraszonymi kotami.
Kotek jest odrobaczony i odpchlony. Jest nauczony korzystania z kuwety, lubi bawić się różnego rodzaju zabawkami i jest przyjaźnie nastawiony zarówno do ludzi, jak i do innych kotów. Obecnie przebywa w domu tymczasowym czekając na kogoś, kto go pokocha i da szansę na szczęśliwe kocie życie.
(http://images50.fotosik.pl/767/bce01c0fe6cdef1cmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Od ponad tygodnia pod moim blokiem ul. Wyszyńskiego koczuje podpalany kundel. Pies jest średniej wielkości, ma obcięty ogon. Ma brązowe łapy i pysk, korpus natomiast czarny. Pies jest wyjątkowo nachalny i uciążliwy. Mam nadzieje że komuś uciekł, może ktoś go rozpozna. Kocham wszystkie zwierzęta ale tego psa mam już dość. Jeśli nikt go stąd nie zabierze zawiozę go do schroniska.
Postaram się wrzucić jego fotki.
Ort. Pozdrawiam - Kuba
-
A w schronisku czeka go smierc !!! Swietne rozwiazanie nie ma co.
-
Lilly przygarnij tego psa... To będzie najlepsze rozwiązanie.
-
A w schronisku czeka go smierc !!! Swietne rozwiazanie nie ma co.
A jakie mam inne wyjście przepraszam bardzo ???? od ponad tygodnia nie mogę normalnie wyjść z moją suczką na spacer. Ja innego rozwiązanie tu nie widzę. Kocham psy ale tego ewidentnie znienawidziłam.
-
A jakie mam inne wyjście przepraszam bardzo ???? od ponad tygodnia nie mogę normalnie wyjść z moją suczką na spacer. Ja innego rozwiązanie tu nie widzę. Kocham psy ale tego ewidentnie znienawidziłam.
Pewnie dlatego,że suczka ma cieczkę-innym rozwiązaniem byłoby,żeby sunię zaszczepić,nie miałaby cieczki lub po prostu wysterylizować,problem byłby z głowy do końca życia.
To nie wina psa,że taka jego natura,tylko właściciela,że nie dopilnował psa.
A Lilly ma 9 kotów już,które przygarnęła z ulicy,bo ktoś je wyrzucił.
-
Pewnie dlatego,że suczka ma cieczkę-innym rozwiązaniem byłoby,żeby sunię zaszczepić,nie miałaby cieczki lub po prostu wysterylizować,problem byłby z głowy do końca życia.
To nie wina psa,że taka jego natura,tylko właściciela,że nie dopilnował psa.
tatankas, a jak taką sytuację widzisz jak ktoś z jakiś powodów nie chce sterylizować suni bo np. ma sunie wystawową lub ze względów zdrowotnych jest to niemożliwe? To chyba nie jest oopaulka wina, że ktoś nie dopilnował swojego psa. Bez przesady z takimi radami.
-
A jakie mam inne wyjście przepraszam bardzo ???? od ponad tygodnia nie mogę normalnie wyjść z moją suczką na spacer. Ja innego rozwiązanie tu nie widzę. Kocham psy ale tego ewidentnie znienawidziłam.
Pewnie dlatego,że suczka ma cieczkę-innym rozwiązaniem byłoby,żeby sunię zaszczepić,nie miałaby cieczki lub po prostu wysterylizować,problem byłby z głowy do końca życia.
To nie wina psa,że taka jego natura,tylko właściciela,że nie dopilnował psa.
A Lilly ma 9 kotów już,które przygarnęła z ulicy,bo ktoś je wyrzucił.
Po prostu to jest pierwsza cieczka mojej suczki a z czego mi wiadomo to sterylizacji jak i zastrzyki można zastosować dopiero po pierwszej cieczce. Kundel jest tak nachalny jak żaden inny. Wy się dziwicie ale nerwy człowiekowi szarpie sobie z nim codziennie. Proszę mnie nie pouczać, tylko jak komuś nie pasuje niech go sobie przygarnie, lub znajdzie mu dom. Mogę wysłać zdjęcia psa.
-
Nie każdy ma warunki do tego by przygarnąć psa.
Mogłabyś wrzucić fotki?
-
Nie każdy ma warunki do tego by przygarnąć psa.
Mogłabyś wrzucić fotki?[/quote
Ja nikogo nie zmuszam do tego, rozumiem że nie każdy ma warunki. Tylko dziwie się że nikt z tym nic nie chce zrobić. Dzwoniłam już tu i tam, tam nie mogą inni nie reagują. Wszyscy umywają ręce, TOZ raczej też się nie kwapi. Przepraszam ale jestem tu nowa i nie umiem wrzucać fotek więc mogę wysłać zdjęcie z gg lub maila, proszę tylko napisać w wiadomości prywatnej.
-
Co maja znaczyc slowa Toz raczej tez sie nie kwapi ?? Toz nie jest napewno od tego, zeby zbieral wszystkie zwierzeta z ulicy, bo nie mamy na to warunkow i pieniedzy. Szkoda, ze nie napisalas w pierwszym poscie, ze twoja suka ma cieczke. To teraz juz wszystko wiadomo dlaczego ten pies tam waruje ?
-
DJK od ponad 12 lat mam suczkę w domu,10 lat żyła jedna,teraz mam od 2 lat drugą.Biorąc suczkę do domu liczę się z tym ,że mogą takie problemy się zdarzyć i nie piszę o tym na forum.Nie mówię,że każdy musi wysterylizować,jak napisałam-wystarczy dopilnować kiedy sunia ma cieczkę i ze 2 tygodnie wcześniej dać jej zastrzyk.Psy przeważnie dlatego uciekają,bo czują zew natury,że tak napiszę.Mnie nic w tym nie dziwi.Nie wiem jaką ma koleżanka suczkę,ale moja waży około 30kg,weź utrzymaj takie bydle,które się wyrywa do psów i odganiaj od siebie obce w jednej chwili,a jakoś udawało mi się to kawał czasu.
Wiem,że nie każdy ma kasę na sterylizację,nie każdy może psiaka przygarnąć.
Sterylizację można wykonać już od około 6 miesiąca życia,ale o ile masz zaufanego weta,który przed sterylizacją wykona wszystkie badania,czyli morfologię,badania na ilość hormonów,by wiedzieć kiedy mniej więcej dostanie cieczkę,oraz badanie serca,bo sterylizacja to jednak dość poważny zabieg,no a usypianie dla osłabionych zwierzaków jest niebezpieczne. Sterylizacji nie można wykonać w czasie cieczki,a także trochę przed czy trochę po cieczce.Po cieczce trzeba odczekać około 2 miesięcy.
Jeżeli masz suczkę hodowlaną-zaszczep,to nie zrobi z niej bezpłodną,a kosztuje zaledwie 30-40zł i problem z głowy.
I Lilly i ja jesteśmy z tozu i powiedz mi,jeżeli jesteś taka mądra-co my mamy zrobić z tym psem.Nie mamy pomieszczeń ,gdzie możemy przetrzymać psa,nie otrzymaliśmy pieniędzy z gminy na utrzymanie i leczenie zwierzaków,a mamy 12 kotów chorych i zaniedbanych w siedzibie.Nie mamy domów tymczasowych,a na 40 tys. miasto jest nas 5 osób.Mamy swoje rodziny i pracę,a wolontariatem zajmujemy się podczas naszego wolnego czasu.Jeździmy na interwencje,robimy zwierzakom ogłoszenia,karmimy bezdomne,latamy po weterynarzach,sterylizujemy,kombinujemy za co te wszystkie zabiegi wykonać-nie jesteśmy cudotwórcami.Chcesz sama się przekonać jak to jest-zapraszam,umówimy się i ci wszystko pokarzę od a do z.
-
9 kotów w domu....chciałbym zobaczyć jak czysto i „sterylnie” ma w domu....Kpina lepiej chyba w budzie Psa spać niż w tym domu…Pozdrawiam :devil:
-
DJK od ponad 12 lat mam suczkę w domu,10 lat żyła jedna,teraz mam od 2 lat drugą.Biorąc suczkę do domu liczę się z tym ,że mogą takie problemy się zdarzyć i nie piszę o tym na forum.Nie mówię,że każdy musi wysterylizować,jak napisałam-wystarczy dopilnować kiedy sunia ma cieczkę i ze 2 tygodnie wcześniej dać jej zastrzyk.Psy przeważnie dlatego uciekają,bo czują zew natury,że tak napiszę.Mnie nic w tym nie dziwi.Nie wiem jaką ma koleżanka suczkę,ale moja waży około 30kg,weź utrzymaj takie bydle,które się wyrywa do psów i odganiaj od siebie obce w jednej chwili,a jakoś udawało mi się to kawał czasu.
Wiem,że nie każdy ma kasę na sterylizację,nie każdy może psiaka przygarnąć.
Sterylizację można wykonać już od około 6 miesiąca życia,ale o ile masz zaufanego weta,który przed sterylizacją wykona wszystkie badania,czyli morfologię,badania na ilość hormonów,by wiedzieć kiedy mniej więcej dostanie cieczkę,oraz badanie serca,bo sterylizacja to jednak dość poważny zabieg,no a usypianie dla osłabionych zwierzaków jest niebezpieczne. Sterylizacji nie można wykonać w czasie cieczki,a także trochę przed czy trochę po cieczce.Po cieczce trzeba odczekać około 2 miesięcy.
Jeżeli masz suczkę hodowlaną-zaszczep,to nie zrobi z niej bezpłodną,a kosztuje zaledwie 30-40zł i problem z głowy.
I Lilly i ja jesteśmy z tozu i powiedz mi,jeżeli jesteś taka mądra-co my mamy zrobić z tym psem.Nie mamy pomieszczeń ,gdzie możemy przetrzymać psa,nie otrzymaliśmy pieniędzy z gminy na utrzymanie i leczenie zwierzaków,a mamy 12 kotów chorych i zaniedbanych w siedzibie.Nie mamy domów tymczasowych,a na 40 tys. miasto jest nas 5 osób.Mamy swoje rodziny i pracę,a wolontariatem zajmujemy się podczas naszego wolnego czasu.Jeździmy na interwencje,robimy zwierzakom ogłoszenia,karmimy bezdomne,latamy po weterynarzach,sterylizujemy,kombinujemy za co te wszystkie zabiegi wykonać-nie jesteśmy cudotwórcami.Chcesz sama się przekonać jak to jest-zapraszam,umówimy się i ci wszystko pokarzę od a do z.
Już mówiłam że gów** mnie obchodzą rady dotyczące mojego pasa ja wiem jak mam się nim zając. Wasze śmierdzące kociska też nie. Wątek dotyczy czy koś rozpozna psa, może ktoś się nim chce zająć. Jeśli nie, ja innego wyjść jak zawieść kundla do schroniska nie widzę.
-
@Marshall Jestem mąż Lilly i naprawdę mamy dziewięć kotów. Jo to jestem bardzo ciekaw jak to wygląda u ciebie w domu !! Osoba, która daje takie bezsensowne i dyskwalifikujący komentarzy, moim zdaniem nawet nie jest w stanie używać odkurzacza !!
Brak Slowa!!!
Serdecznie zapraszam do odwiedzenia mnie do świadectwa, jakie bzdury piszesz tutaj na forum.
-
Już mówiłam że gów** mnie obchodzą rady dotyczące mojego pasa ja wiem jak mam się nim zając.
To na co czekasz psa pod pachę i zawieź do schroniska.
-
Mikey Myślę że na początek powinieneś nauczyć się odpowiednio wysławiać. Nie interesuje mnie jak Masz w domu, ponieważ przy takiej ilości zwierząt po prostu nie da się porządku utrzymać. Nie mówiąc o takich prostych rzeczach jak odchody i sierść….Pewnie wynosisz je ogromnymi workami do śmieci. Zresztą szkoda mi czasu na sprzeczanie się z Tobą. Pozdrawiam :lol2:
-
@Marshall
Dokładnie tak jak mówisz, szkoda czasu. Jesteś zbyt inteligentny, nie mielibyśmy żadnego wspólnego tematu.
-
Widzisz oopaulka, masz nauczkę. Następnym razem dzwoń od razu po hycla, bo znowu otrzymasz 150 bezcennych rad.
Ps. Ja bym proponował, żebyś wyrzuciła swoją suczkę i przygarnęła kundla w jej miejsce :rotfl:
-
Już mówiłam że gów** mnie obchodzą rady dotyczące mojego pasa ja wiem jak mam się nim zając. Wasze śmierdzące kociska też nie. Wątek dotyczy czy koś rozpozna psa, może ktoś się nim chce zająć. Jeśli nie, ja innego wyjść jak zawieść kundla do schroniska nie widzę.
Jeżeli nie umiesz zabezpieczyć suczkę przed cieczką,czy odgonić się od psiaka to widocznie nie wiesz,jak się psem zająć.
Koty są czystszymi zwierzakami od psów jak byś chciała wiedzieć.
Żeby rozpoznać psa musi być jego zdjęcie!!!
Do schroniska nie przyjmą ci psa z Polic,więc nie masz co go tam zawozić,a hycel ma limity,może wyłapywać jedynie te duże i agresywne psy.
Mikey Myślę że na początek powinieneś nauczyć się odpowiednio wysławiać.
Mikey nie jest Polakiem,pisał wam odpowiedź ze słownikiem Polskim w ręku,jak będziesz umiał pisać tak po Niemiecku jak on po Polsku to pogadamy.I jeszcze dopiszę,że nigdy nie chodził do szkoły i nie uczył się języka Polskiego.
-
Już mówiłam że gów** mnie obchodzą rady dotyczące mojego pasa ja wiem jak mam się nim zając.
Widocznie nie wiesz, nie Ty jedna masz suke w domu, która ma cieczke a jeśli jest to Twoja pierwsza suka- poszukaj na forach jak sobie radzić z nachalnymi psami.
Wasze śmierdzące kociska też nie.
No to pokazałaś klasę dziewczyno! Mnie na przykład nie obchodzi Twoja śmierdząca suka i Twoje śmierdzące problemy!
Za takie odzywki na forum powinnaś dostać warna!
Dzwoniłam już tu i tam, tam nie mogą inni nie reagują. Wszyscy umywają ręce, TOZ raczej też się nie kwapi.
Skoro wymieniasz organizację TOZ i zarzucasz im nieróbstwo, to wymień te organizacje "TU I TAM", które tez nic nie robią. Poza tym czy myślisz, że TOZ nie ma nic innego do roboty tylko uganiać się z zdrowym (podejrzewam domowym) kundlem, tylko dlatego, że się zakochał?
Weź się w garść i zacznij sobie radzić sama! Cieczka nie trwa wiecznie, a Twoje posty to zwyczajne użalanie się! Kup sobie gaz pieprzowy lub znajdź w lesie dłuższą gałązkę, jak to nie pomoże, to może powinnaś się zastanowić, czy jesteś odpowiednią osobą do posiadania w domu zwierzęcia, skoro jedno kochasz i śpisz z nim w łóżku a drugie chcesz skazać na bezsensowną śmierć tylko dlatego że to jego natura...
-
Widzisz oopaulka, masz nauczkę. Następnym razem dzwoń od razu po hycla, bo znowu otrzymasz 150 bezcennych rad.
Ps. Ja bym proponował, żebyś wyrzuciła swoją suczkę i przygarnęła kundla w jej miejsce :rotfl:
Przepraszam bardzo, jak ktoś się wypowiada to niech dokładnie przeczyta, do hycla dzwoniłam niestety bez efektu bo limit wyczerpany.
-
Tu nie chodzi o cieczkę mojej suki, o moją wygodę tylko o ŻYWE ZWIERZE KTÓRE CIERPI. Co z tego że cieczka się skończy ale problem się nie rozwiąże bo pies dalej będzie bezdomny. A jeśli TOZ ma ciekawsze zajęcia to powodzenia, organizacja pożal się boże.
-
Brawo kanioma, napisałaś wszystko w tym temacie,co było do powiedzenia :devil:
oopaulka, ogarnij się dziewczyno,bo pyskacza to ty masz,ale spotkać się i zobaczyć jak to jest od drugiej strony barykady to już nie.Już nie raz pisałam:My dziewczyny z TOZu nie jesteśmy na etacie,nie pobieramy za pomoc zwierzętom pieniędzy(tak jak np. pan hycel,czy pracownicy schroniska)z każdego grosza otrzymanego z gminy musimy się rozliczyć co do złotówki,a idą te pieniądze na żywienie,leczenie,sterylizację i inne tego typu rzeczy.OD STYCZNIA NIE MAMY FUNDUSZY Z GMINY,A MIMO TO WCIĄŻ DZIAŁAMY,CHOĆ JEST NAS TAK MAŁO,NIE WIADOMO CZY W NASTĘPNYM ROKU BĘDZIEMY,BO PO PROSTU ZA DUŻO TEGO,SAME JUŻ NIE DAJEMY RADY.
I do kogo wtedy się zwrócisz???Kogo będziesz obwiniać???
Pomimo braku funduszy z gminy wciąż działamy,tu możesz sobie poczytać więcej:
http://www.dogomania.pl/threads/196216-TOZ-quot-Ko%C5%82o-quot-w-POLICACH-szczeniaki-psiaki-kociaki-i-inne-nasze-zwierzaki.
Od początku stycznia oddaliśmy do adopcji ponad 50 zwierzaków,masz wypisane w poście drugim z linku.Ile kotów wysterylizowałyśmy bezdomnych,lub wyłapałyśmy,bo latały chore,gdy wyzdrowiały zostały wypuszczone w swoje miejsca bytowania to nie zliczę.A skąd pieniądze-z bazarków,z linku obejrzyj post pierwszy,tam są rozliczenia naszych wydatków i linki do bazarków,fanty na bazarki otrzymujemy od dobrych ludzi,zbieramy po rodzinie i znajomych.Nawet nie wiesz ile to jest pracy by zebrać pieniądze chociażby na jedną sterylizację.Radzę poczytaj wątek,a potem się wypowiadaj jak to nasz TOZ nic nie robi.
Tu nie chodzi o cieczkę mojej suki, o moją wygodę tylko o ŻYWE ZWIERZE KTÓRE CIERPI. Co z tego że cieczka się skończy ale problem się nie rozwiąże bo pies dalej będzie bezdomny. A jeśli TOZ ma ciekawsze zajęcia to powodzenia, organizacja pożal się boże.
Ale my nie jesteśmy schroniskiem dla zwierząt,nie mamy pomieszczeń,gdzie możemy zwierzęta trzymać,no do ciebie to tylko wiedza młotkiem wbijana dotrze chyba.Zresztą jedna z dziewcząt ma dzisiaj iść tam i sprawdzić jak ten pies straszne cierpi.
Ciekawsze zajęcia-jak mam wybrać czy jechać z kotem konającym po wypadku samochodowym,czy lecieć do psa,który łazi za suczką w cieczce,to tak-mam ciekawsze zajęcia-wolę ratować kota.Wolontariat polega na tym,że pomaga się wtedy,kiedy się ma czas wolny,jeżeli jest nas 5 a telefonów jest dziennie około 40-tu,to się nie rozdwoimy niestety,a jak jeszcze wielmożna pani z pyskiem wyskakuje,że my musimy być tu i teraz ,bo to nasza praca i wyzywa nas od różnych-TO NIE NASZA PRACA.
-
Już panie z TOZ zareagowały, chociaż tyle bardzo im dziękuje.
-
Widzisz oopaulka, masz nauczkę. Następnym razem dzwoń od razu po hycla, bo znowu otrzymasz 150 bezcennych rad.
Ps. Ja bym proponował, żebyś wyrzuciła swoją suczkę i przygarnęła kundla w jej miejsce :rotfl:
Przepraszam bardzo, jak ktoś się wypowiada to niech dokładnie przeczyta, do hycla dzwoniłam niestety bez efektu bo limit wyczerpany.
Rozumiem, że "tu i tam" w Twoim języku oznacza hycla? W takim razie sorki.
Poza tym, jakbyś nie zauważyła, mój post był sarkazmem, spowodowanym "poradami" udzielanymi Ci przez co niektórych forumowiczów.
-
DJK od ponad 12 lat mam suczkę w domu,10 lat żyła jedna,teraz mam od 2 lat drugą.Biorąc suczkę do domu liczę się z tym ,że mogą takie problemy się zdarzyć i nie piszę o tym na forum.Nie mówię,że każdy musi wysterylizować,jak napisałam-wystarczy dopilnować kiedy sunia ma cieczkę i ze 2 tygodnie wcześniej dać jej zastrzyk.Psy przeważnie dlatego uciekają,bo czują zew natury,że tak napiszę.Mnie nic w tym nie dziwi.Nie wiem jaką ma koleżanka suczkę,ale moja waży około 30kg,weź utrzymaj takie bydle,które się wyrywa do psów i odganiaj od siebie obce w jednej chwili,a jakoś udawało mi się to kawał czasu.
Tatankas, ja z suczkami też mam sporo doświadczeń i wiem że nie zawsze można sterylizować czy podawać zastrzyk (swoją drogą zastrzyk jest dość kontrowersyjnym rozwiązaniem). Jeżeli suczka hodowlana ma być akurat dopuszczana to nie można zastosować żadnych z powyższych. Wiem z doświadczenia że idzie sobie poradzić z sytuacją ale faktycznie niedopilnowane psy są w tym czasie mocno irytujące, a czasem nawet niebezpieczne.
Nie raz prosząc kogoś o zabranie psa bo moja suczka ma cieczkę słyszałam komentarz, że mam sobie jej lepiej pilnować bo jego pies ma prawo pobiegać bez smyczy, ale to już zupełnie odrębny temat.
A co do pomocy w TOZ to napisz jakiej pomocy potrzebujecie, na pewno znajdą się chętni.
-
swoją drogą zastrzyk jest dość kontrowersyjnym rozwiązaniem
Jest. Bomba hormonów podana bogu ducha winnej suce czy kotce. Jestem całkowicie przeciwna.
Wiem z doświadczenia że idzie sobie poradzić z sytuacją
Mając dwie suki i kilka cieczek za sobą, zanim je wysterylizowałam, to podpowiem, że u nas działało spsikanie ud suki i okolic zadu najtańszym deo męskim z kiosku :D A już Brutal dawał 100% skuteczności :rotfl:
Nie raz prosząc kogoś o zabranie psa bo moja suczka ma cieczkę słyszałam komentarz, że mam sobie jej lepiej pilnować bo jego pies ma prawo pobiegać bez smyczy, ale to już zupełnie odrębny temat.
Moja starsza suka była tak nauczona, że na słowa "nie daj się" potrafiła skutecznie się odgryźć - nawet w płodnych dniach. Żaden pies nie był w stanie jej pokryć.
Spotkały mnie podobne słowa jak Ciebie - odpowiadałam, że mam prawo bronić swojego psa przed nachalnością i nie zawaham się wycedzić kopa intruzowi, a właścicielowi nie radzę podchodzić, bo dostanie drugiego buta, a suka poprawi zębami. Zaatakowane będziemy się bronić.
-
draculka, Ty ze swoimi suniami masz czym straszyć. Ja mam dwa maltańczyki więc jedyne co to pod pachę i do domu. Najgorzej bo mam suczkę i pieska. Piesek jak sunia ma cieczkę chce bronić dostępu do niej i tu już zaczyna się robić mało przyjemnie i bezpiecznie. Jedyne co to mogę straszyć, że będę kopała nie psa ale właściciela.
-
Tatankas, ja z suczkami też mam sporo doświadczeń i wiem że nie zawsze można sterylizować czy podawać zastrzyk (swoją drogą zastrzyk jest dość kontrowersyjnym rozwiązaniem). Jeżeli suczka hodowlana ma być akurat dopuszczana to nie można zastosować żadnych z powyższych. Wiem z doświadczenia że idzie sobie poradzić z sytuacją ale faktycznie niedopilnowane psy są w tym czasie mocno irytujące, a czasem nawet niebezpieczne.
Nie raz prosząc kogoś o zabranie psa bo moja suczka ma cieczkę słyszałam komentarz, że mam sobie jej lepiej pilnować bo jego pies ma prawo pobiegać bez smyczy, ale to już zupełnie odrębny temat.
A co do pomocy w TOZ to napisz jakiej pomocy potrzebujecie, na pewno znajdą się chętni.
Wiem,że zastrzyki mogą szkodzić,ale czy takie skoki hormonalne,jakie suka przechodzi w trakcie cieczek czy ciąż urojonych na pewno nie są zdrowsze.Jak miałam jeszcze staruszkę,to na początku też musieliśmy jakoś przechodzić cieczki ,bo 8 lat temu zastrzyki nie były tak popularne,a za nami nie ganiał jeden mały psiak a cała zgraja czasami,brało się kija i odganiało,o psach z właścicielami nie wspomnę,bo wiązanki były niejedne,3 tygodnie dłuży się wtedy niemiłosiernie.Moje suczki niestety w drugim tygodniu stały jak te osiołki i czekały jeszcze aż adorator podejdzie,a 30kg psa ciężko pod pachę i do domu :devil:
Młodą wysterylizowałam,bo zaraz po pierwszej cieczce dostała ciąży urojonej,mleka w sutkach,a jak już od początku tak się zaczyna,to potem co pół roku i tylko czekać na guzy sutków i ropomacicza,szczególnie,że boksiołki do raka i innych chorób mają predyspozycje.
Co do pomocy toz,to potrzeba wszystkiego,środków czystości,odkażających,dezynfekujących,żwirków,karm dla kotów,psów.No i pieniędzy na leczenia zwierzaków,ktore można wpłacać na konto tozu,lub bezpośrednio wszystko przynosić do naszej siedziby na dyżur w każdy wtorek od 17-19.Więcej rzeczy poda nasza prezesowa:888-816-843
-
Czy to ten psiak:
(http://images45.fotosik.pl/893/418d067ca00bcec0med.jpg)
jeżeli tak,to Właścicieli lub osoby wiedzace czyj pies może być prosimy o kontakt pod nr.tel. 888 816 843
-
Dziś rano przejeżdżając samochodem obok C.H Kinda widziałam pieska na trawce koło śmietnika przy ul. Wyszyńskiego. Przynajmniej tak sądzę, że to on, z tego co zdązyłam zauważyć był lekko ospały, siedział przy śmietniku.
-
Straż Miejska raz przyjechała, ale wzywającemu pokazał żeby się leczył (palcem postukał się własnym palcem), drugi raz przyjechał interwencyjny ze schroniska ale go nie zabrali, teraz też leży ten kundelek, więc niech ktoś jeszcze raz do nich zadzwoni żeby zabrali bo on zdechnie z tej gorączki, ja nie mogę go wziąć bo już jeden zwierzak jest (duża suka psa czarnego), najwyżej że ktoś ma klatkę jak dla kota i samochód to go złapię i wsadzę do klatki i od razu do schroniska i niech robią co chcą, bardziej było by humanitarne go uspać niż miał by zdechnąć z tego upału...
-
ale źle mi w nawiasie za dużo myśli się przetoczyło sprostowanie: ( strażak miejski postukał się palcem w czoło dając znać wzywającemu że jest "stuknięty"
-
W sumie mam plan zrobić takie cuś na kiju,takie ze sznurkiem i kundziela podejść sposobem i go ściągnąć (tak jak hycle robią) tylko kurcze samochodu nie mam ale jak by kto miał jakiegoś najlepiej transita albo kombiaka to go na pakę, najpierw koce rozłożyć jakieś stare i go przetransportować do schronki... tylko kto się na to pisze oprócz mnie?? :|
-
Grigorij, po napisaniu posta masz pół godziny czasu na jego edycję - proszę z tego korzystać.
-
a o co kaman z tą edycją ?
-
a o co kaman z tą edycją ?
Po prawej stronie postu jest (http://forum.police.info.pl/templates/subSilver/images/lang_polish/icon_edit.gif) Jak chcesz coś zmienić, to nie pisz kolejnego posta, tylko użyj tego przycisku ;)
-
a nie mozecie mu dac miseczki wody i jedzenia.??.. dzwonnic codziennie na Animalsa powinno pomoc,powiedziec szczerze jaka jest sprawa,pan powinnien przyjechac.
-
a nie mozecie mu dac miseczki wody i jedzenia.??..
Dokładnie-dać pić i jeść ;)
dzwonnic codziennie na Animalsa powinno pomoc,powiedziec szczerze jaka jest sprawa,pan powinnien przyjechac.
Jeżeli panu wyczerpał się limit miesięczny na psy,to psiaka nie weźmie,możecie z 1000 razy do niego dzwonić.Zresztą jak by to u mnie pod blokiem było,to wolałabym sama psiaka nakarmić i napoić,a nie tracić limity na niegroźnego psiaka.Będzie latał jakiś niebezpieczny i niech tym się zajmują,bo co wtedy będzie,jak zabraknie limitu.I do hycla nie można mieć pretensji,bo nikt nadgodzin by nie walił za darmochę,a u niego zabranie kolejnego psiaka bez limitu to właśnie taka praca w nadgodzinach.
-
Wczoraj po 19 zaniosłem mu wody i jakieś psie chrupki, ale zaobserwowałem ciekawą rzecz, jakaś kobieta (lat koło 70) prowadzała go wkoło gdzieś bloków, a ten pies za nią szedł, dzisiaj widzę że znów tam leży w cieniu przy bloku, a i wojna z panią od miotły że temu psu wodę i jedzenie wyrzuca ...
-
Grigorij-nie rozumiem za bardzo twojej wypowiedzi..?
a moze to piesek tej pani?
-
smutna sprawa z tym psiakiem;/
mam nadzieje ze mieszkancy daja mu jakies jedzonko i wode przy tej pogodzie to najwazniejsze.....
-
Piesek przebywa tymczasowo u pewnej pani do czsu znalezienia mu nowego domku.
-
Witam, odświeżam temat.
Zostało 5 szczeniaczków do oddania. Szkoda, żeby trafiły do schroniska... Może ktoś jeszcze przygarnie pieska?
Pozdrawiam
-
A nie prościej było zeby znajomy dopilnował wczesniej swoją suczkę. Nie zaszła by w ciążę, nie byłoby małych i nie musiałyby one trafiać, najparwdopodobniej, do schronu. Albo do jakiś nieodpowiedzialnych ludzi.
Szczeniaków w schronach pewnie nie brakuje:(((
-
Pewnie by było prościej, kilkanaście lat się udawało, a raz nie... Nie będę tutaj pisał dlaczego, bo tu chodzi o to, żeby znaleźć im domek, a nie gdybać jakby można było zapobiec temu...
Pozdrawiam.
PS wygląda na to, że jeszcze tylko dwa zostały, ale jeszcze nie zostały odebrane, więc szukamy dalej...
-
A ja bym sobie jednak pogdybała.
Jak już się urodziły to można było uśpić ślepe mioty. I teraz nie trzeba by było szukać im domów. Dobrych domów.
-
A ja bym sobie jednak pogdybała.
Jak już się urodziły to można było uśpić ślepe mioty. I teraz nie trzeba by było szukać im domów. Dobrych domów.
Może to Ciebie matka powinna uśpić!!!!Byc może też nie byłas jej potrzebna tylko sprawił to przypadek!!!!
No co za durne babsko,ale mnie wpieniła!
-
Schludny, a cos Ty taki nerwowy ? Proponuje przejechac sie do schroniska, to zrozumiesz dlaczego sylwia637 tak pisze ? A te dobre domy, to sa na poczatku jak szczeniaczek jest maly i slodki, a pozniej to jest roznie !!! Szkoda gadac i tak tego nie zrozumiesz.
-
Proponuje przejechac sie do schroniska, to zrozumiesz dlaczego sylwia637 tak pisze
Prawdę pisze bo szczeniaki nie mają szans .Proponuje sprawdzić .
-
Schludny
licz się ze słowami!!!
Ja Ciebie nie obrażam a mam prawo na tym forum wyrazić swoje zdanie. Jak nie potrafisz zrozumiec to po co to forum czytasz wogóle.
Jestem tu zalogowana i bede pisała to co chce. Mam do tego takie samo prawo jak ty. zrozumiałeś??????
Pewnie nie bo Twoje wypowiedzi świadczą o Twojej osobie.
Jak się tak szybko wpieniasz to weź sobie krople walerianowe.:))
Zastosowanie: Łagodny środek uspokajający, usuwający stany napięcia.
-
A ja bym sobie jednak pogdybała.
Jak już się urodziły to można było uśpić ślepe mioty. I teraz nie trzeba by było szukać im domów. Dobrych domów.
Może to Ciebie matka powinna uśpić!!!!Byc może też nie byłas jej potrzebna tylko sprawił to przypadek!!!!
No co za durne babsko,ale mnie wpieniła!
True! =]
Co do szans szczeniaków w schronisku mam odmienne zdanie, sam ostatnio przygarnąłem dwa psiaki ze schroniska....
A co do 'gdybania' to proponuję założyć nowy temat np: "Pogadajmy o losie piesków w schroniskach..." Jak już wcześniej nadmieniłem - szukam domku dla piesków, a nie rozmowy na temat zapobiegania zapłodnieniu czy usypiania młodych psiaków...
Pozdrawiam
-
Super,że tym dwom się udało,ja np.wzięłam pół roku temu szczeniaka boksia ze schroniska ,niestety po tygodniu walki z wirusem parvo psiak padł.Wirus parvo atakuje właśnie szczeniaki,bo to one najczęściej trafiają do schroniska nieszczepione,na psiaka kilku letniego szczepionego nie zadziała w ogóle,lub przejdzie mocniejsze przeziębienie,dla szczeniaka zawsze prawie jest śmiertelny,w kilku przypadkach na powiedzmy 1000 psiak zdrowieje,po podaniu surowicy bardzo trudno dostępnej,oraz codziennym nawadnianiu kilka razy dziennie przez kroplówkę,pies musi wtedy mieć ciepło.Koszt leczenia takiego psiaka to od 800zł wzwyż,mój Rocky mimo zastosowania leczenia,surowicy i nawadniania dzień i noc kroplówkami odszedł.W schronisku nikt takich psów nie leczy,po prostu odchodzą w mękach odwodnione wykrwawiają się na śmierć.
Jeżeli ktoś chce się dowiedzieć coś więcej o tej historii,tu na dogomanii jest temat Rockiego:
http://www.dogomania.pl/threads/195957-Odwodniony-i-niedozywiony-szczeniak-boksera-przegral-z-parwo-*?highlight=bokser+rocky
To taki opis dla wszystkich,którzy uważają,że usypianie ślepych miotów jest bezduszne,ale zaznaczam,one nic nie czują,odchodzą w spokoju,a nie chcielibyście widzieć jak psiak chory na parvo odchodzi,jakie to są ogromne cierpienia.Tego obrazu nigdy już nie wymarzę ze swojej pamięci :(:(:(
-
OSTRZEŻENIE z FB.
"Ostrzeżenie ze schroniska w Gaju, że jeździ po schroniskach facet z zamiarem adopcji szczeniąt. Psy podobno jadą do Niemiec jako przynęta dla amstafów szkolonych do walk !!! Ten facet to Lukasz C. lub zona Ewa z Krzywinia kolo Gostynia. Może kontaktować się ze schroniskami w całej Polsce.... uprzedź znajome schroniska !"
Tak maja dobrze szczeniaki w schroniskach !!!!
-
OSTRZEŻENIE z FB.
"Ostrzeżenie ze schroniska w Gaju, że jeździ po schroniskach facet z zamiarem adopcji szczeniąt. Psy podobno jadą do Niemiec jako przynęta dla amstafów szkolonych do walk !!! Ten facet to Lukasz C. lub zona Ewa z Krzywinia kolo Gostynia. Może kontaktować się ze schroniskami w całej Polsce.... uprzedź znajome schroniska !"
Tak maja dobrze szczeniaki w schroniskach !!!!
Brak jakich kolwiek informacji na ten temat.Informacja sprawdzana nigdzie indziej nie została taka sytuacja zgłoszona.
-
Aktualnie pod opieką TOZ Police jest 18 kociąt w różnym wieku i różnej płci,oraz 9 kotów dorosłych.Jeżeli ktoś chciałby zaadoptować kociaka,ale najpierw sobie oglądnąć,lub dowiedzieć się jakie są-dzwonić proszę do Izy:888-816-843
-
1. IMIĘ: Puszek i Filuś
2. PŁEĆ: kot
3. RASA: europejska
4. WIELKOŚĆ: typowa dla kota
5. UMASZCZENIE: jak na zdjęciu
6. WIEK: 2 m-ce
7. STAN ZDROWIA: bardzo dobry – odpchlone i odrobaczone
8. KASTRACJA/STERYLIZACJA: nie (po osiągnięciu dojrzałości na koszt TOZ)
9. UPODOBANIA I NAWYKI :
Puszek i Filuś to bracia bliźniaki. Są podobni do siebie jak dwie krople wody. Mają piękne umaszczenie.
Wychowywani są w domu. Lubią towarzystwo człowieka, glaskanie i przytulanie. Dnie spędzają na zabawie, jedzeniu i spaniu . Dogadują się z innymi kotami.
Szukają przyjaznych domków i kochających opiekunów, którzy okażą im mnóstwo miłości i zatroszczą sie o nich do końca ich życia. Mogą być adoptowane razem lub osobno.
Oferta TOZ Police 888 816 843
(http://images45.fotosik.pl/952/23e1b89bb5018073med.jpg)
(http://images45.fotosik.pl/952/34f679a68c7955b0med.jpg)
1. IMIĘ: Gucio
2. PŁEĆ: kot
3. RASA: europejska
4. WIELKOŚĆ: typowa dla kota
5. UMASZCZENIE: jak na zdjęciu
6. WIEK: 2 m-ce
7. STAN ZDROWIA: bardzo dobry – odpchlony i odrobaczony
8. KASTRACJA/STERYLIZACJA: nie (po osiągnięciu dojrzałości na koszt TOZ)
9. UPODOBANIA I NAWYKI :
Gucio to braciszek Pszczólki. Podobnie jak siostra jest przepiękny i drobniutki. Ma śliczną, błyszczącą sierść. Wychowany w domu, przyjazny dla ludzi. Uwielbia kocie zabawy, świetnie dogaduje się z innymi kotami. Nie grymasi przy jedzeniu. Gucio szuka domku, w którym będzie czuł sie bezpieczny, kochany i zostanie otoczony opieką do końca swego życia. Może to będziesz właśnie Ty?
(http://images50.fotosik.pl/961/b153dd09d79f33e5med.jpg)
DANE ZGŁASZAJĄCEGO:
Oferta TOZ Police 888 816 843
1. IMIĘ: Pszczółka
2. PŁEĆ: kotka
3. RASA: europejska
4. WIELKOŚĆ: typowa dla kota
5. UMASZCZENIE: jak na zdjęciu
6. WIEK: 2 m-ce
7. STAN ZDROWIA: bardzo dobry – odpchlona i odrobaczona
8. KASTRACJA/STERYLIZACJA: nie (po osiągnięciu dojrzałości na koszt TOZ)
9. UPODOBANIA I NAWYKI :
Pszczólka jest drobniutką, przepiękną koteczką. Ma śliczną, błyszczącą sierść. Wychowana w domu, przyjazna dla ludzi. Uwielbia kocie zabawy, świetnie dogaduje się z innymi kotami. Nie grymasi przy jedzeniu. Dla nowego domu będzie promyczkiem, prawdziwą kocią iskierką.
Do szczęścia brakuje jej tylko troskliwego domu, w którym będzie czuła się kochana i potrzebna. Może taki dom stworzysz jej właśnie Ty?
Oferta TOZ Police 888 816 843
(http://images50.fotosik.pl/961/abd4d53a320388fbmed.jpg)
-
Po co Wam ta przepychanka słowna i te odgrażanie się?
Nie masz pomysłu co zrobić z kotkiem? No to ten z kartonem jest najlepszy. Tam gdzie chcesz go zanieść nikt mu nic złego nie zrobi.
A tak na poważnie to jeśli dasz radę to faktycznie może sam poszukaj mu właściciela. Niestety nie pomogę bo nie znam nikogo kto by kotka zechciał.
Jeśli o TOZ chodzi to jestem w stanie bronić ich do upadłego.
Widziałam ich prace z bliska. Adoptowałam tam rudą łobuziarę (kotkę).
Dają z siebie wszystko.
Jeśli zaś chodzi o dotacje z gminy to Police chyba powinny się wstydzić.
Teraz Toz ma 2 mini kanciapy w blaszakach. Ciekawe co zrobią jak blaszaka zlikwidują?
Słyszałam, że nie mamy w Policach schroniska bo miasto małe.
Bzdura.
Taki powiat jak Police moim zdaniem powinien mieć schronisko a jeśli faktycznie nie spełnia wymogów liczebnych to można pewnie obejść prawo no nie?
Skoro dla złodziei można to dlaczego nie dla zwierzaków?
Chodzi mi o to dlaczego by nie połączyć toz-u ze schroniskiem.
Mogło by im miasto zafundować odpowiednie bardziej miejsce niż to, które posiadają dziś i pewnie dalej działo by się tak jak do tej pory.
Na moje oko to dziś toz i tak jest mini schroniskiem.
Są u nich zwierzątka, opiekują się nimi to z pieniędzy ofiarowanych , to ze swoich.
Chyba nasze władzę wykorzystują dobre serca wolontariuszy zamiast docenić ich za ich dobro i wytrwałość.
Kiedyś zwróciłam uwagę na takie zabudowania od strony jeziorka przy zakładach.
Wyglądem przypominają parterowy pawilon.
na moje oko to dobre miejsce.
Nie na końcu świata, nie blisko ludzi, którym zwierzaki mogły by szczekaniem przeszkadzać no bo wiadomo przeszkadzałoby i nie ma w tym nic dziwnego.
Nie wiem kto jest właścicielem tego przybytku ale warto by gmina się tym zainteresowała.
Może udało by się odkupić ...
Skoro Kościołowi tak przecież niezbędnemu bo zaledwie dopiero trzeciemu w Policach można pomóc to...
Warto o tym pomyśleć.
Zobaczcie dziewczyny co to za miejsce i może napiszcie do burmistrza taką prośbę, petycję, zróbcie wśród mieszkańców ankietę.
Wydaje mi się, że ludzie będą widzieli potrzebę istnienia takiego miejsca.
Ja się pod tym podpiszę.
-
Po co Wam ta przepychanka słowna i te odgrażanie się?
..bo co niektórzy mają za dużo wolnego czasu w pracy ;)
-
Kotek ma ok 3 miesięcy - zdjęcie troche starsze, bardzo zależy mi żeby jak najszybciej znalazł dom. To kotka, odpchlona i odrobaczona, korzysta z kuwety. Bardzo przyjacielska i łagodna.
Telefon: 505-026-369.
(http://images39.fotosik.pl/979/562da51dc1eb4946m.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/562da51dc1eb4946.html)
-
śliczne maleńswto! Oby znalazło kochających ludzi :'(
-
fajnie, ale po co nowy wątek? przecież już są zwierzaki szukające domu, a mój mały piesek nie jest gorszy od Twojego kotka i myślę, że lepiej i uczciwiej będzie jak wszystkie ogłoszenia będą w jednym wątku, a nie każdy z osobna ;)
Pozdrawiam.
-
fajnie, ale po co nowy wątek? przecież już są zwierzaki szukające domu, a mój mały piesek nie jest gorszy od Twojego kotka i myślę, że lepiej i uczciwiej będzie jak wszystkie ogłoszenia będą w jednym wątku, a nie każdy z osobna ;)
Pozdrawiam.
Ale jednak to nic złego, skoro moderator nie przesunął. Ja poprostu nie pomyślałam, żeby pisać o kotku w tamtym temacie.
-
Ale jednak to nic złego, skoro moderator nie przesunął. Ja poprostu nie pomyślałam, żeby pisać o kotku w tamtym temacie.
Przesunięte,tu są zwierzaki do adopcji-pozdrawiam.
-
Mam do oodania dwa szczeniaki (psy kundelki) 2 miesięczne zaszczepione.
info tel. 605-545-030
-
Udało mi się zrobić zdjęcia amstaffce,o której pisałam dziś o godzinie 0.20 powyżej.Poszła za psem znajomych sąsiadów do domu,oni zawiadomili mnie:
(http://images35.fotosik.pl/938/33f6d638a8636b8amed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images41.fotosik.pl/1091/7a864ae204921141med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images38.fotosik.pl/1115/f4c772114e819133med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images41.fotosik.pl/1091/f12faba33c798faamed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images46.fotosik.pl/1082/1b6e5a19142d5f11med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Znajomi przetrzymają sunię do jutra na pewno,co będzie dalej to nie wiadomo :( Niestety dwa duże psy i dwójka małych dzieci to nie jest dobre połączenie.Sunia jest albo świeżo po cieczce,albo po szczeniakach,ma duże cycuch i cip....;)
W razie,jakby ktoś rozpoznał sunię to proszę dzwonić do mnie:Ada 502-350-461
-
Udało mi się zrobić zdjęcia amstaffce,
Na moją wątłą znajomość tych ras, to bym jednak uznała, że to pittbullka :)
Amstaffy mają zwykle bardziej skośne oczy i szerszą kufę, bardziej proporcjonalną do głowy.
-
Na moją wątłą znajomość tych ras, to bym jednak uznała, że to pittbullka :)
Amstaffy mają zwykle bardziej skośne oczy i szerszą kufę, bardziej proporcjonalną do głowy.
Dla mnie wsio rybka,ja się nie znam,zresztą szczerze dla mnie nie ma różnicy,jaka rasa,jak trza ratować.Już się ze swoją fundacją Nadzieja Amstaffa ze Szczecina skontaktowałam,dziewczyny szukają domku tymczasowego dla niej,może za dzień dwa ją zabiorą.Zostanie zgłoszona do schroniska jako znaleziona,sprawdzą czy ma chipa,wybadają jej zachowanie z behawiorystką,a później-o ile się nikt po nią nie zgłosi-znajdą jej nowy domek :)
-
IMIĘ: Dudek
PŁEĆ: kocurek
RASA: europejska
WIELKOŚĆ: odpowiednia do wieku
UMASZCZENIE: jak na zdjęciu
WIEK: ok. 12 m-cy
STAN ZDROWIA: bardzo dobry
KASTRACJA/STERYLIZACJA: tak
UPODOBANIA I NAWYKI:
Gdybym mógł opowiedzieć Wam moją historię, zacząłbym od swojej długiej wędrówki. Kiedyś miałem dom. Po długich podróżach znalazłem się na ulicy, gdzie zaopiekowali się mną dobrzy ludzie. Teraz mieszkam w domu tymczasowym i szukam kochającej rodziny. Jestem bardzo przytulnym kotkiem. Uwielbiam głakanie i obecność człowieka, potrafię zasnąć u niego na kolanach mrucząć z rozkoszy. Mieszkam w pokoju z trzema kotkami, jeśli nie wchodzą mi w drogę akceptuję je. Lubię wyzwania, dlatego im wyżej wejdę tym jestem szczęśliwszy. Wzorowo korzystam z kuwety i nie jestem wybredny w kwestii jedzenia. Mógłbym powiedzieć, że z zamiłowania jestem kucharzem, ponieważ uwielbiam wtrącać się w przygotowywanie posiłków przez moich opiekunów.
OFERTA TOWARZYSTWA OPIEKI NAD ZWIERZĘTAMI KOŁO W POLICACH
Kontakt: 888 816 843
(http://images38.fotosik.pl/1294/19a0b3257a68914amed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images40.fotosik.pl/1295/f292bd2070fd78c8med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images45.fotosik.pl/1306/4ad760860d4330d4med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
1. IMIĘ: Piorun
2. PŁEĆ: pies
3. RASA: mieszaniec
4. WIELKOŚĆ: będzie średni
5. UMASZCZENIE: jak na zdjęciu
6. WIEK: ok. 5 m-cy
7. STAN ZDROWIA: dobry – zaszczepiony
8. KASTRACJA/STERYLIZACJA: nie
9. UPODOBANIA I NAWYKI:
Piorun to 5 m-czy śliczny szczeniak. Jest bardzo mądry i lubi się uczyć. Jak przystało na szczeniaka wszystko go interesuje, jest ciekawy świata. Jest bardzo towarzyski i przytulaśny. Szukamy dla niego odpowiedzialnych opiekunów. Spragniony jest ciepła i miłości człowieka. Będzie świetnym kompanem do spacerów. Niewiele mu potrzeba, ot miłości ze strony człowieka, miseczkę jedzenia i ciepły kąt. W zamian odda całe swoje serce, przyjaźń i wierność.
Piorun czeka na swój szczęśliwy domek pełen kochających ludzi.
Zastrzegamy sobie prawo do kontroli przed i po-adopcyjnej.
Oferta Toz Police 514 032 196
(http://s4.ifotos.pl/mini/DSCF3515J_rhaxsxx.JPG) (http://ifotos.pl/zobacz/DSCF3515J_rhaxsxx.JPG/) <- Kliknij aby powiększyć
(http://s2.ifotos.pl/mini/DSCF3517J_rhaxsnx.JPG) (http://ifotos.pl/zobacz/DSCF3517J_rhaxsnx.JPG/) <- Kliknij aby powiększyć
-
1. IMIĘ: Psotka
2. PŁEĆ: kotka
3. RASA: europejska
4. WIELKOŚĆ: typowa dla kota
5. UMASZCZENIE: jak na zdjęciu
6. WIEK: ok. 5 m-cy
7. STAN ZDROWIA: bardzo dobry
8. KASTRACJA/STERYLIZACJA: nie (wkrótce na koszt TOZ Police)
9. UPODOBANIA I NAWYKI :
Psotka to urocza, koteczka o przepięknym umaszczeniu i wdzięcznym spojrzeniu. Koteczka ma w sobie dużo radości i pogody ducha. Niezwykle towarzyska, żywiołowa "gadatliwa". Uwielbia wszelkie pieszczoty: głaskanie, przytulanie, drapanie za uszkiem. Ponad wszystko uwielbia towarzystwo człowieka. Obecność innych zwierząt jej nie przeszkadza - bardzo ładnie dogaduje się z innymi kotami i psami. Wzorowo korzysta z kuwetki.
Koteczka jest zdrowa, dba o swoja higienę. Ponadto jest odrobaczona i odpchlona
Psotka szuka przyjaznego domku i kochających opiekunów, którzy okażą jej dużo opieki i miłości.
Zastrzegamy sobie prawo do kontroli przed i po-adopcyjnej.
Oferta TOZ Police 888 816 843
(http://images35.fotosik.pl/1120/372454d395cf51e8med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images37.fotosik.pl/1270/d035f5a47de6dd33med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Kolejny psiak przybłąkał się do jednego z Polickich warsztatów.Wygląda jak Owczarek kaukazki.Więcej informacji o psie pod num.tel.535007906
Jeżeli ktoś zna psiaka,to prosimy o telefon do pana,który psiaka zgłosił nam lub do nas ;)
(http://images50.fotosik.pl/1317/9d24bdc367d3c624med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images38.fotosik.pl/1297/9ccacb2100a773fbmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images46.fotosik.pl/1265/3ae21ffc3de12a92med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Znalazłam psa na stronie schroniska,odbył 2 tygodniową kwarantannę w Sierakowie i jest do adopcji:
http://www.schronisko.szczecin.pl/zwierzeta/pokaz/815
-
1. IMIĘ: Agatka
2. PŁEĆ: kotka
3. RASA: europejska
4. WIELKOŚĆ: drobna
5. UMASZCZENIE: biało-czarne
6. WIEK: ok. 1,5 roku
7. STAN ZDROWIA: bardzo dobry (odpchlona i odrobaczona)
8. KASTRACJA/STERYLIZACJA: tak
9. UPODOBANIA I NAWYKI:
Agatka to typowo domowa koteczka, której ktoś się pozbył. Wywiózł ją do lasu i skazał na pewną śmierć, Tam zaatakowały i pogryzły ją lisy. Została jednak przez nas odnaleziona i wyleczona. Rany pięknie się zabliźniają. Agatka jest koteczką drobną i delikatną. Jest ogromnym pieszczochem , sama domaga się głaskania oraz uwielbia towarzystwo człowieka. Wzorowo korzysta z kuwety i nie jest wybredna w kwestii jedzenia.
.
OFERTA TOWARZYSTWA OPIEKI NAD ZWIERZĘTAMI KOŁO W POLICACH
Zastrzegamy sobie prawo do kontroli przed i po-adopcyjnej.
Kontakt nr:888 816 843
(http://images50.fotosik.pl/1329/b8efbbaae038f720med.jpg)
(http://images45.fotosik.pl/1321/2a597d7a5c13cfc0med.jpg)
(http://images41.fotosik.pl/1266/0689e9d609606159med.jpg)
-
1. IMIĘ: Gaja
2. PŁEĆ: kotka
3. RASA: europejska
4. WIELKOŚĆ: drobna
5. UMASZCZENIE: czarna
6. WIEK: ok. 1 roku
7. STAN ZDROWIA: bardzo dobry (odpchlona i odrobaczona)
8. KASTRACJA/STERYLIZACJA: wkrótce na koszt TOZ koło w Policach
9. UPODOBANIA I NAWYKI:
Gaja została porzucona w stanie krytycznym pod śmietnikiem na jednym z osiedli. Została zabrana do naszego domu tymczasowego, w którym obecnie przebywa. Po oględzinach lekarskich okazało się, że kotka została prawdopodobnie pobita przez człowieka. W skutek czego ma trwałe uszkodzone oczko-co nie przeszkadza jej w noralnym funkcjonowaniu. Gaja jest drobną i delikatną koteczką. Uwielbia towarzystwo człowieka. Kocha gdy sie ją głaszcze i trzyma na kolanach, gdzie często czując się bezpiecznie zasypia. Gaja wzorowo korzysta z kuwety i nie grymasi w kwestii jedzenia.
OFERTA TOWARZYSTWA OPIEKI NAD ZWIERZĘTAMI KOŁO W POLICACH
Zastrzegamy sobie prawo do kontroli przed i po-adopcyjnej.
Kontakt nr:888 816 843
(http://images39.fotosik.pl/1266/64575bb0eee2797amed.jpg)
(http://images41.fotosik.pl/1266/3d1dee067d35c88fmed.jpg)
(http://images45.fotosik.pl/1321/461a93ebf4ba2d9bmed.jpg)
(http://images45.fotosik.pl/1321/55e4f662fa52119fmed.jpg)
-
1. IMIĘ: Maciek
2. PŁEĆ: kocurek
3. RASA: europejska
4. WIELKOŚĆ: duży
5. UMASZCZENIE: biało-czarny
6. WIEK: ok. 1.5 roku
7. STAN ZDROWIA: bardzo dobry (odpchlony, odrobaczony)
8. KASTRACJA/STERYLIZACJA: tak
9. UPODOBANIA I NAWYKI:
Maciek został wyrzucony na terenie jednego z polickich zakładów. Kompletnie nie radził sobie na wolności. Był przeganiany przez inne kocury. Szukając schronienia chował się pod zaparkowane samochody przy zakładzie. Gdy noce stały się bardzo zimne, Maciek szukając ciepłego miejsca schował się pod maskę samochodu. W ten sposób został przywieziony do Polic. To cud, że przeżył, ponieważ jechał przy pracującym silniku. Maciek jest kocurem bardzo ufnym w stosunku do ludzi i do innych kotów. Uwielbia bliskośc człowieka. Kocha jak się go głaszcze i poświęca mu swoją uwagę. W kwestii jedzenia nie jest wybredny. Załatwia się do kuwety.
Szukamy Maćkowi ciepłego i kochającego domku, w którym poczuje się bezpiecznie i już nikt go nie skrzywdzi.
OFERTA TOWARZYSTWA OPIEKI NAD ZWIERZĘTAMI KOŁO W POLICACH
Zastrzegamy sobie prawo do kontroli przed i po-adopcyjnej.
Kontakt nr:888 816 843
(http://img810.imageshack.us/img810/6361/maciekd.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/810/maciekd.jpg/)
(http://img267.imageshack.us/img267/2161/maciek1q.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/267/maciek1q.jpg/)
(http://img855.imageshack.us/img855/1281/maciek2r.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/855/maciek2r.jpg/)
(http://img828.imageshack.us/img828/2360/maciek4.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/828/maciek4.jpg/)
(http://img716.imageshack.us/img716/594/maciek5.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/716/maciek5.jpg/)
(http://img814.imageshack.us/img814/7260/maciek6.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/814/maciek6.jpg/)
-
1. IMIĘ: Timon
2. PŁEĆ: kocurek
3. RASA: mieszaniec długowłosy
4. WIELKOŚĆ: adekwatna do wieku
5. UMASZCZENIE: czarny z białym krawatem
6. WIEK: ok. 5-6 miesięcy
7. STAN ZDROWIA: bardzo dobry (odpchlony i odrobaczony)
8. KASTRACJA/STERYLIZACJA: wkrótce na koszt TOZ koło w Policach
9. UPODOBANIA I NAWYKI:
Timon to młody kocurek o pięknym, długim futerku. Jest kotem o łagodnym usposobieniu. Lubi pieszczoty, głośno mruczy, lubi zabawy z piłeczką. Timon dba o czystość i załatwia swoje potrzeby w kuwecie. Nie jest konfliktowy w kontakcie z innymi kotami. Lubi mokrą i suchą karmę.
OFERTA TOWARZYSTWA OPIEKI NAD ZWIERZĘTAMI KOŁO W POLICACH
Zastrzegamy sobie prawo do kontroli przed i po-adopcyjnej.
Kontakt nr:888 816 843
(http://img846.imageshack.us/img846/1678/69556054.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/846/69556054.jpg/)
(http://img706.imageshack.us/img706/3378/84697735.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/706/84697735.jpg/)
(http://img600.imageshack.us/img600/5928/81192723.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/600/81192723.jpg/)
(http://img52.imageshack.us/img52/7550/23597026.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/52/23597026.jpg/)
-
(http://images39.fotosik.pl/1308/8cd628b14ad7fa41med.jpg)
1. IMIĘ: Rudzik
2. PŁEĆ: kocurek
3. RASA: europejska
4. WIELKOŚĆ: odpowiednia do wieku
5. UMASZCZENIE: rudy z białym krawatem
6. WIEK: ok. 2 lat
7. STAN ZDROWIA: bardzo dobry (odpchlony i odrobaczony)
8. KASTRACJA/STERYLIZACJA: Tak
9. UPODOBANIA I NAWYKI:
Rudzik to kochany słodziak. Jest kotem uwielbiającym obecność człowieka, za co odwdzięcza się przytulaniem. Lubi zasypiać na kolanach, słodko po cichutku przy tym mrucząc. Rudzik wie do czego służy kuweta oraz nie wybrzydza podczas jedzenia. Może być kotem wychodzącym do ogródka.
Chcesz poznać Rudzika- zadzwoń. Jak go poznasz to na pewno go pokochasz!
OFERTA TOWARZYSTWA OPIEKI NAD ZWIERZĘTAMI KOŁO W POLICACH
Zastrzegamy sobie prawo do kontroli przed i po-adopcyjnej.
Kontakt: 888 816 843
(http://images39.fotosik.pl/1308/14a5792d620ed224med.jpg)
(http://images46.fotosik.pl/1319/712700b4fac44e4cmed.jpg)
(http://images35.fotosik.pl/1174/85e19f0bc49561dcmed.jpg)
-
Puma vel Sara-tak została roboczo nazwana już na stronie TTB Szczecin-Nadzieja Amstaffa:
http://ttbszczecin.wordpress.com/adopcje/amstaffy-w-potrzebie/pod-nasza-opieka/puma/
23.02.2012 Wczoraj wieczorem skontaktowali się z Nadzieją Amstaffa opiekunowie z internatu dla niepełnosprawnych dzieci w Policach i poprosili o pomoc dla suni amstaffa, która przybłąkała się do nich po południu. Jakie było zdziwienie naszych wolonatriuszek, kiedy po dokładnym przyjrzeniu się suni, z trudem ale rozpoznały w niej Pumę. Sunia jest bardzo zniszczona, wyczerpana i wyeksplatowana. Ma mocno powiększoną listwę mleczną, a sierść wygląda paskudnie. Na szczęście charakter pozostał jej ten sam, łagodny, spokojny i bardzo tulaśny. Dzieci z internatu nazwały sunię Sara, więc w podzięce za jej uratowanie, Puma od dzisiaj będzie nosiła imię Sara :)
(https://lh4.googleusercontent.com/-HqVrtzXkPXA/T0VSwvjIaQI/AAAAAAAADQ8/tx15zy6VmTc/s640/ruda99%2520067.JPG)
Jak ona się do mnie kleiła,gdy tylko kucałam to się na kolana pchała:
(https://lh4.googleusercontent.com/-7FwBtG_vzIA/T0VSyAiisGI/AAAAAAAADRA/sr05C9qeU9Y/s640/ruda99%2520068.JPG)
Więcej zdjęć później wkleję...
-
Puma lub inna podobna do niej suka biegała dzisiaj ok. 13-14 po Tanowskiej w okolicach dawnej SP4. Zaglądała do każdego samochodu, który zwalniał, żeby jej nie potrącić.
-
To raczej nie Puma,Puma jest w Szczecinie w domu tymczasowym pod opieką TTB Szczecin-Stowarzyszenie "Nadzieja Amstaffa".
-
Jamniczka została dzisiaj (16.04.2012r) znaleziona w okolicy ul. Mazurska - Nowopol. Suczka biegała przerażona po ulicy. Szukamy jej własciciela.
nr kont 501 803 646
([URL=http://www.fotosik.pl][img]http://images40.fotosik.pl/1499/01afbbd1975734e2med.jpg)[/URL][/img]
([URL=http://www.fotosik.pl][img]http://images50.fotosik.pl/1517/e2a2eb62e8bdf6c7med.jpg)[/URL][/img]
-
Witam. Oddam kocurka rocznego w dobre ręce. Dodaję pełne wyposażenie. Kotek jest śliczny, lubi zabawy, nauczony załatwiać się tylko do kuwety, czasem lubi też leniuchować i oglądać tv z właścicielem. Kocha dzieci. Jestem zmuszony go oddać bo moja partnerka jest ciąży i okazało się że ma na niego alergię;((( Kotek oczywiście jest zdrowy i zadbany.
Kontakt: 607 901 401
(http://s6.ifotos.pl/mini/Zdjcie057_xpsxaws.jpg) (http://ifotos.pl/zobacz/Zdjcie057_xpsxaws.jpg/)
(http://s6.ifotos.pl/mini/Zdjcie157_xpsxqew.jpg) (http://ifotos.pl/zobacz/Zdjcie157_xpsxqew.jpg/)
-
Witam. Ze względu na brak czasu spowodowany pracą (12 godz. dziennie) jestem zmuszona poszukać moim dwóm pupilom nowego domu. Szczurki są oswojone, NIGDY nie zdarzyło im się ugryźć, nawet lekko podgryźć. Są łagodne, przyjacielsko nastawione zarówno jak do człowieka jak i do innych szczurów. Husky (biały) uwielbia wybiegi im więcej tym lepiej, ma w sobie dużo energii jak przystało na młodego szczurka, natomiast kapturek (czarno-biały) uwielbia być przytulany, miziany, reaguje na swoje imię (Leon) jest bardzo ułożony. Szczurki zostały wychowane z małym dzieckiem. Są to samce w wieku 3 i 10 miesięcy.
Wymagania co do przyszłego właściciela: Poszukuję osoby, która wie jaka odpowiedzialność ciąży w opiece nad tymi zwierzętami, poświęci im czas, którego niestety mi zabrakło, da im dużo miłości, miziania i nie pozwoli na to by w miseczce zabrakło jedzenia i wody :)
(http://www.mojalbum.com.pl/Foto-68SSTTWX.jpg)
(http://www.mojalbum.com.pl/Foto-LXEWPKRU.jpg)
(http://www.mojalbum.com.pl/Foto-LONQNPAH.jpg)
(http://www.mojalbum.com.pl/Foto-NDYEH4RS.jpg)
(http://www.mojalbum.com.pl/Foto-3DU78GYG.jpg)
(http://www.mojalbum.com.pl/Foto-ITVWGDRW.jpg)
KONTAKT : PW lub tel: 502685364
-
Oddam w dobre rece owczarka niemieckiego (suka) 1,5 roczna
ulozona
wiadomosc na priv moge takze wyslac zdjecia
-
1. IMIĘ: Bajer
2. PŁEĆ: pies
3. RASA: mieszaniec
4. WIELKOŚĆ: mały,
5. UMASZCZENIE: jak na zdjęciu
6. WIEK: ok 5 lat
7. STAN ZDROWIA: bardzo dobry - zaszczepiony i odrobaczony
8. KASTRACJA/STERYLIZACJA: nie
9. UPODOBANIA I NAWYKI :
Bajer to mały, dobrze zbudowany w typie jamnika przyjazny chłopaczek.
Wiele by dał by móc mieszkać na ciepłym posłaniu, i mieć swojego
opiekuna, który Bajerka nakarmi, pogłaszcze, przytuli. Przeszłości
jego nie znamy, ale możemy podarować mu lepszą przyszłość. Bajerek
toleruje koty, nie zwraca na nie uwagi i kocha suczki. Jest miziastym
pieszczochem. Jest aktywnym psiakiem, lubi spacerki, pięknie chodzi na
smyczy. Jest zaszczepiony przeciwko wściekliźnie i odrobaczony. Nie załatwia się w domu.
Psiak szuka nowego domu. Domu, w którym pozostanie do końca swego
życia,gdzie opiekun otoczy go miłością i szacunkiem. Bajer odwzajemni
się wiernością i dozgonną przyjaźnią.
Zastrzegamy sobie prawo do kontroli przed i po –adopcyjnej.
Oferta TOZ Police tel kont 514 032 196
([URL=http://www.fotosik.pl][img]http://images49.fotosik.pl/1715/a248fadd102d6d49med.jpg)[/URL][/img]
([URL=http://www.fotosik.pl][img]http://images42.fotosik.pl/684/6cb2f855d2158c6bmed.jpg)[/URL][/img]
([URL=http://www.fotosik.pl][img]http://images37.fotosik.pl/1877/74c17e515c95c8d8med.jpg)[/URL][/img]
-
Mamy nowy nabytek w siedzibie:14 małych psiaków w różnym wieku,zapraszamy do adopcji:
(http://images39.fotosik.pl/2019/95ccee85a25889c7med.jpg)
(http://images41.fotosik.pl/2022/2c8d6d6f5a9868d3med.jpg)
(http://images37.fotosik.pl/2042/d4e65b712d1ef056med.jpg)
(http://images36.fotosik.pl/458/3c842238082894c8med.jpg)
(http://images41.fotosik.pl/2022/a98fd8bbef64abb3med.jpg)
(http://images35.fotosik.pl/1888/0230db2923c17398med.jpg)
(http://images49.fotosik.pl/1879/837c87cf277e33c5med.jpg)
(http://images43.fotosik.pl/1814/130b09a0892506b0med.jpg)
(http://images33.fotosik.pl/643/ade8ea8a3cd1f9b8med.jpg)
(http://images47.fotosik.pl/1800/67075e3c28ef5290med.jpg)
(http://images49.fotosik.pl/1879/58c79786f9a9964cmed.jpg)
(http://images33.fotosik.pl/643/98793182781d2238med.jpg)
(http://images39.fotosik.pl/2019/ac392f1c994f3000med.jpg)
(http://images40.fotosik.pl/2027/8b64e4484bc38102med.jpg)
-
Pomieszanie pinczerów z jack russel terierem. Będą niezłe temperamenty :)
-
Pomieszanie pinczerów z jack russel terierem. Będą niezłe temperamenty :)
Temperamenty już są niezłe,szczególnie tych łaciatych,jeżeli ktoś lubuje się w terierach to te łaciate będą idealne.Ja osobiście zakochana jestem w najstarszym prawdopodobnie w ojcu wszystkich szczeniaków ,jest on na 4,8 i 14 zdjęciu.Psiak jest bardzo radosny,uwielbia wręcz człowieka,najchętniej wciąż byłby blisko,głaskany na kolankach może przesiedzieć godzinami,a na spacerze trzyma się aż za blisko nogi,wciąż skacze na prowadzącego,co łatwo będzie skorygować,gdyż wracając ze spacerku częstotliwość skoków o dużo się zmniejszyła.Najlepszym domkiem dla niego będzie domek aktywny,spokojnie z dziećmi już 3 letnimi i w górę :) Będzie super rodzinnym psem,nie ma w nim cienia agresji.Na razie boi się ulicznego zgiełku,ale nie ma się co dziwić,żaden z tych psiaków nie miał na pewno zapewnionych regularnych spacerów.
-
Witam Szukam domu dla młodej pięknej rocznej Szczuki wabiącej się Ninia, wiecej informacji pod tym linkiem.
http://tablica.pl/oferta/przygarnij-mnie-ID28Ebt.html
-
Do oddania jest 1,5 roczna sunia Golden Retriver "rasowa".Jest łagodna,wychowana z dziećmi,niestety właściciele nie mają czasu dla psa, na szczęście chcą ją oddać w dobre ręce z całą wyprawką.Sunia mieszka w Szczecinie,nie zostanie oddana do rozmnażania,może ktoś z was zna kogoś w okolicach Szczecina czy Polic,kto chciałby ją adoptować i ją wysterylizuje na koszt własny-sterylizacja to warunek przygarnięcia suni!!!
Sunią jest piękna,białe umaszczenie :
(http://images35.fotosik.pl/1934/a3b3b25e68fa2a2b.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images40.fotosik.pl/2072/01e970b0c0d674ac.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images44.fotosik.pl/721/d1bc1b34b41b3d44med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Tel do mnie: Ada 502-350-461
-
Witam wszystkich!
Mam do oddania młode chomiki ur. 19.08.2013r. Kupiliśmy synkowi samiczkę na urodziny ze sklepu zoologicznego, okazała się "zaciążona" i zamiast jednego chomika mamy 7. Dla zdecydowanych mogę dosłać zdjęcia maluchów. Zależy nam na tym żeby chomiczki od razu trafiły do domów. Nie chcemy ich oddawać do sklepu. Zainteresowanych proszę o kontakt tel.: 663 348 708.
-
Czy mogę skopiować i wystawić ogłoszenie na fb?
-
Bardzo proszę.
-
Szukamy właściciela suczki - mix dobermanki i prawdopodobnie huskiego. jest łagodna, zna komendy - siad i podaj łapę.
prosimy o wszelkie informacje o właścicielu. tel 514 032 196
(http://images64.fotosik.pl/319/a577117fb6925df5med.jpg)[/URL][/img]
(http://images65.fotosik.pl/319/45ababdf1cd67b06med.jpg)[/URL][/img]
-
jezeli ktoś moze pomóc to niech te zdjęcia wrzuci prawidłowo, bo ja nie wiem o co chodzi.
-
Witam, proszę o zdjęcia ze zdjęciami na bydy@bydy.pl to wstawię;)
Pozdro!
-
Poprawiłam :)