Wirtualne Police i okolice - forum dyskusyjne
Police i okolice => Trudne tematy => Wątek zaczęty przez: Storczyk w Stycznia 10, 2017, 22:44:58
-
Jestem przerażona tym co widzę na mapie zanieczyszczenia powietrza w Polsce .Nasz region jeszcze w miarę jest czym oddychać.Ale jak długo skoro w piecach są palone śmieci i plastyki.Mieszkam w Jasienicy w dzień jeszcze możliwie przychodzi wieczór smród taki że szlak człowieka trafia.Smród palonego plastiku dostaje się do domu.Czy ktoś ma na to jakąś rade ponoć straż miejska ma prawo kontrolować czym się pali.
-
Proszę Cię, masz pod nosem ZCH i i "białą górę" a przejmujesz się spaloną butelką sąsiada. Nie popadajmy w paranoję nakręcaną przez media.
Zielona gmina ? Zielona kpina.
-
Utożsamiam się ze złością "Storczyk", też szlag mnie trafia, kiedy z komina sąsiedniego budynku wydobywa się czarny ohydnie cuchnący dym. Otwarcie okna wieczorem jest niebezpieczne.
Do Szopik: ZCH jest i będzie. Przeciętny policzanin nic nie poradzi, ale na to co spalamy w piecach mamy wpływ. Myślę, że trzeba będzie informować o sytuacji palenia śmieci Straż Miejską, może coś to da. Ale sądzę, że sami powinni też zwracać na to uwagę.
Jak nic nie zrobimy, to każdy bezkarnie będzie mógł truć nas i nasze dzieci.
-
W jaki sposób SM ma to sprawdzić? Muszą złapać kogoś za rękę jak wrzuca plastik, a to jest prawie nie wykonalne.
-
Tak długo, jak ludzie sami nie zrozumieją, że sobie tym szkodzą (tak zdrowotnie jak i finansowo) tak długo będą palili śmieciami.
-
Mam podobny problem z sąsiadami, smród dosłownie wali drzwiami i oknami - dostaje się przewodami kominowymi i drzwiami na klatkę schodową, gdy chcę otworzyć okno, kurzy z komina sąsiedniego domu. Ręce opadają. O skuteczności straży miejskiej nic nie wspomnę. Myślę, że uświadamianie, tych co smrodzą jest bezcelowe, bo wiedzą, co robią, i delikatnie mówiąc nie interesuje ich to, zresztą trwałoby to dziesiątki lat, a to raczej nie wchodzi w grę, bo rak pojawi się szybciej. Moim zdaniem jakimś wyjściem byłoby przejście na centralne ogrzewanie i uważam, że nawet warto było by dla naszego dobra, aby Gmina (choć, zapewne nie leżałoby to w jej kompetencji) pomogła tym trucicielom finansowo.
-
Ale jest to nie opłacalne (szczególnie dla tych którzy palą śmieciami). W Policach więcej zapłacisz za ogrzewanie centralne niż za węgiel/drzewo do domku na rok.
-
W Policach więcej zapłacisz za ogrzewanie centralne niż za węgiel/drzewo do domku na rok.
A liczysz całe koszty? Amortyzację i utrzymanie twojego pieca + twoje roboczogodziny żeby przy tym stać i pilnować?
-
Nie, bo każdy policzy to inaczej.
-
Skoro nie to skąd wiesz, że ciepło z sieci miejskiej jest droższe?
-
Policzyłem ile płacę ja, a ile znajomi. Taka ot matematyka.
-
Nie uwzględniłeś kilku istotnych składników. Więc wyliczenie trochę od czapy.
-
Nie do końca. Ludzie, którzy palą śmieciami mają te dodatkowe składniki gdzieś, jeżeli uda się im zaoszczędzić pieniądz.
-
Ci co palą śmieciami nawet nie wiedzą ile tak naprawdę tracą kasy na tym. Bo chociażby kominy wymagają częstszego serwisu. No chyba, że nie czyszczą ich ale wtedy to jest duża szansa, że sami się wyeliminują ze społeczeństwa dzięki czadowi :)
-
z sąsiedniego podwórka. Portalkomunalny.pl 11.02.2016 "
– Jako prezydent Wrocławia i prezes Zarządu Unii Metropolii Polskich, zwracam się do pana ministra (środowiska Jana Szyszko) z uprzejmą prośbą o podjęcie inicjatywy ustawodawczej w zakresie zmian przepisów prawa mających wpływ na jakość powietrza – apeluje prezydent Wrocławia.
– Szczególnie pilne wydaje się opracowanie przepisów dotyczących wymagań jakościowych dla paliw stałych dopuszczonych do sprzedaży detalicznej, standardów emisyjnych dla kotłów domowych instalacji grzewczych oraz wprowadzenia narzędzi skutecznej kontroli przestrzegania tych wymogów.
Wprowadzeniu tych regulacji powinny towarzyszyć programy osłonowe dla uboższych mieszkańców, dla których koszt instalacji oraz eksploatacji proekologicznych instalacji grzewczych okaże się zbyt duży. Zmiany winny objąć równocześnie sferę przepisów dotyczących planowania i zagospodarowania przestrzennego oraz prawa budowlanego w zakresie możliwości określania sposobów zaopatrzenia w ciepło, energię elektryczną i paliwa gazowe, ze wskazaniem dopuszczalnego sposobu ogrzewania budynków przy eliminacji źródeł grzewczych opalanych paliwem stałym. Niezbędne wydaje się również wprowadzenie stref ograniczonej emisji komunikacyjnej w miastach, z możliwością wjazdu wyłącznie dla pojazdów spełniających podwyższone normy, w tym elektrycznych i hybrydowych – dodaje ... Ponadto działania prowadzone przez władze miasta, dotyczące likwidacji niskiej emisji w ramach programu KAWKA – dopłata 70% (maksymalnie 12 tysięcy zł) do wymiany pieca lub kotła opalanego paliwem stałym na ogrzewanie ekologiczne, realizowane w latach 2014-2018 (całkowity koszt dotacji 40 mln zł), nie są wystarczające do spełnienia standardów jakości powietrza."
Warto przeczytać http://smoglab.pl/uzywana-w-polsce-skala-jakosci-powietrza-moze-wprowadzac-w-blad-stworzmy-wlasna/
oraz rozmowę dziennikarza z ministrem zdrowia! sprzed tygodnia http://smoglab.pl/trudno-wyobrazic-sobie-problem-ktory-jest-blizej-nas-niz-powietrze-ktorym-oddychamy/
-
Wiadomo ze smog jest ważną sprawa, z którą sobie damy radę jako społeczeństwo bo jest medialnie rozdmuchana. Niemniej jednak przy skrytobójcy ZCH POLICE to jest ZIELONA KPINA jak ktoś wspomniał. Kwestia tego truciciela przekraczającego wszelkie normy skażenia powietrza, wody, gleby i hałasu jest zakamuflowana przez wszelkie ograny państwa, opcje polityczne i zwykłych ludzi, którzy za chwilę zaczną szczekać broniąc do ostatniej kropli krwi tej kanalii śmierdzącej i hałasującej codziennie. Tak że jest totalnym absurdem rozprawianie o sprawach smogu czy spalania śmieci w naszej okolicy.
WIOŚ przestał robić kontrole w Gminie Police w 2013 roku, a coroczne raporty są opracowywane na podstawie badań z innych obszarów województwa. Totalna obłuda pozwalająca spokojnie rozwijać się wszelkim gatunkom raka oraz niszcząca otaczającą nas przyrodę i mienie.
-
Proponuję wyprowadzkę w Bieszczady.
-
A gówno prawda .W Policach nie jest tragicznie pomiary robią Niemcy ,Norwedzy.Gdyby było złe to płacilibyśmy horrendalne kary ,bo już tak było na początku ZCH .A jeżeli smród spalanych opon ,plastików nie przeszkadza to życzę zdrowia .Ja jeżeli któryś z sąsiadów spala śmieci odczuwam to mocno.Całe szczęście że latem nie palą.Pochodzę ze Śląska i coś na temat syfu który wdychamy wiem.
-
Wiadomo ze smog jest ważną sprawa, z którą sobie damy radę jako społeczeństwo bo jest medialnie rozdmuchana. Niemniej jednak przy skrytobójcy ZCH POLICE to jest ZIELONA KPINA jak ktoś wspomniał. Kwestia tego truciciela przekraczającego wszelkie normy skażenia powietrza, wody, gleby i hałasu jest zakamuflowana przez wszelkie ograny państwa, opcje polityczne i zwykłych ludzi, którzy za chwilę zaczną szczekać broniąc do ostatniej kropli krwi tej kanalii śmierdzącej i hałasującej codziennie. Tak że jest totalnym absurdem rozprawianie o sprawach smogu czy spalania śmieci w naszej okolicy.
WIOŚ przestał robić kontrole w Gminie Police w 2013 roku, a coroczne raporty są opracowywane na podstawie badań z innych obszarów województwa. Totalna obłuda pozwalająca spokojnie rozwijać się wszelkim gatunkom raka oraz niszcząca otaczającą nas przyrodę i mienie.
Brawo, brawo. Dobitnie na temat. Po tym poście nic więcej chyba do tematu dodać nie można. Brawo.
Chociaż można. Można pisać żeby pisać i pisać jak w niegdyś tak sławnym temacie psich sadzonek tu i tam. Linie papilarne pozdzierane. Niektórzy mało oczu sobie nawzajem nie wydrapali a psie sadzonki jak są tak są pięknie ozdabiając skwery i chodniki.
-
W Legionowie jakiś społeczniak stworzył mapę interaktywną gdzie można zaznaczać trucicieli. Przydałoby się też u nas coś takiego. To co się dzieje na Pułaskiego, Długosza i Kosynierów Gdyńskich woła o pomstę do nieba!
Jak nie mapa to niedługo zdjęcia zaczną wrzucać ludzie. Budynek do element krajobrazu, więc żadne konsekwencji prawnych nie ma
-
Ja tam w domu pale czym chce. :D
-
I z czego się cieszysz że własne dzieci trujesz ?Jest udowodnione że nie przemysł ale złe piece i palenie czym się da to 80% smogu lub jak kto woli zanieczyszczenie środowiska.
Post Merge: Stycznia 31, 2017, 14:21:37
Acha nie wspominam o spalinach z samochodów.To nie kominy fabryczne to my sami trujemy się nawzajem.A już brak świadomości że pale co wpadnie w ręce powala.Dzieci chorują coraz częściej na astmę .
-
Najpierw zapytaj czym i w czym Pale i czy ogóle mam gdzie palić .Od tego się zaczyna.Mi chodzi o kuchenkę gazowo-elektryczna.
A tak na marginesie poczytaj moje motto na dole .
Trzeba czytać ze zrozumieniem a nie na ślepo.
-
Ja tam w domu pale czym chce.
Ale temat dotyczy palenia śmieci i plastików w piecach, a taką odpowiedzią tylko wkurzyłeś niektórych. Najpierw piszesz że w DOMU palisz czym chcesz a potem się wycofujesz że to niby taka zgrywa. Jak nie masz co pisać to lepiej nie pisz,
Lepiej milczeć i robić wrażenie idioty, niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości.
-
W Krakowie wprowadzą całkowity zakaz palenia węglem i drewnem chyba od2018roku.U nas tak tragicznie nie jest ze smogiem.Ale przydałby się zakaz palenia plastykami i innym śmieciami.Ilość alergików i astmatyków z roku na rok rośnie.
-
Ale przydałby się zakaz palenia plastykami i innym śmieciami
Taki zakaz istnieje. Nic to nie daje.
-
Bo nasze władze tego nie egzekwują.Widziałam w TV jak straż miejska w innych miastach sprawdza piece i co jest spalane?Dziś wyszłam na moją ulice i zaczęłam się dusić dostałam ataku astmy .Oczywiście inhalator ale patrze o obok dwa kominy walą na czarno i smród spalanego plastyku.Prosze boga aby i u nas był zakaz palenia śmieci ja już nie mówię o węglu i drewnie ale o śmieciach i plastyku .
-
Storczyku, masz szczęście ;) , że "kopciuchami" są sąsiedzi z innego budynku, a nie z tego, w którym mieszkasz. Zgadzam się z Tobą, że problem jest bagatelizowany przez osoby, w gestii których rozwiązanie tego rodzaju problemów leży, bądź które są władne coś w tym zakresie zrobić. Mam nadzieję, że szum wokół sprawy i rosnąca presja pozwolą na zmianę postaw.
-
Storczyku, masz szczęście ;) , że "kopciuchami" są sąsiedzi z innego budynku, a nie z tego, w którym mieszkasz. Zgadzam się z Tobą, że problem jest bagatelizowany przez osoby, w gestii których rozwiązanie tego rodzaju problemów leży, bądź które są władne coś w tym zakresie zrobić. Mam nadzieję, że szum wokół sprawy i rosnąca presja pozwolą na zmianę postaw.
Po co zmieniać coś co dobrze funkcjonuje.Dzięki spalaniu węgla ,drewna,papieru czy plastików średnia życia w Polsce rośnie.Jeśli przestaniemy spalać wcześniej wymienione paliwa zostaniemy zmuszeni do szybszego odchodzenia na Tanowską.Poza tym Polska węglem stoi i w ramach zrównoważonego rozwoju nie można zamykać kopalń,bo co poczną biedni górnicy.Cała histeria smogowa jest lobbowana przez producentów kotłów na tzw pelet.Zakaz palenia węglem to otwarta droga dla producentów peletu.Tylko nikt nie potrafi odpowiedzieć jak zastąpić ok.10mln ton "czarnego złota"używanego w gospodarstwach domowych peletem ,którego aktualna produkcja to ok 600 tys ton.
-
Mowa o paleniu śmieci i plastiku :)
-
W Krakowie wprowadzą całkowity zakaz palenia węglem i drewnem chyba od2018roku.U nas tak tragicznie nie jest ze smogiem.Ale przydałby się zakaz palenia plastykami i innym śmieciami.Ilość alergików i astmatyków z roku na rok rośnie.
W całej Polsce jest zakaz palenia w piecach śmieciami (w tym plastikami itp.). Jest taka ustawa o odpadach, w której jest to ujęte. Regulamin utrzymania czystości i porządku w gminie Police też o tym stanowi.
Inna kwestia, że pewnie w Policach za mało jest strażników do przestrzegania prawa i ludzi zgłaszających problem w czasie gdy on w danej chwili powstał. Może skoro straż miejska podlega pod Burmistrza to trzeba byłoby pisać do Burmistrza pismo za pismem o ukaranie trucicieli ze wskazaniem konkretnych właścicieli posesji (imię, nazwisko, adres). Jeśli ludzie zgłaszają sporadycznie albo wcale to władze zapewne nie znają skali problemu.
poniżej link o karze za palenie śmieci w piecu:
http://www.gazetaprawna.pl/artykuly/910161,5-tys-zlotych-kary-za-palenie-smieciami-w-piecu.html
-
W Polsce nie ściga się za przestępstwa i wykroczenia przeciwko środowisku. Zobaczcie ile śmieci i nieczystości leży wokół nas. Śmieci pełno dookoła w lesie, na przystankach, poboczach dróg, skwerach. Nieczystości po zwierzętach hodowlanych rolnicy wylewają do rzek, strumieni, a na pola i łąki pomagają im firmy odbierające nieczystości z szamb i odstojników przemysłowych. Cały syf palony w mieszkaniach, starych samochodach i wszelakich zakładowych kominów idzie w niebo. Nikt tego nie kontroluje i nie ściga, bo nie ma kary za to.
-
Dziś byłam w rozjazdach . Ja wjechałam do Łodzi to był taki syf w powietrzu że nie było czym oddychać .Cieszmy się na pomorzu że jeszcze many czym oddychać.
-
W Polsce nie ściga się za przestępstwa i wykroczenia przeciwko środowisku. Zobaczcie ile śmieci i nieczystości leży wokół nas. Śmieci pełno dookoła w lesie, na przystankach, poboczach dróg, skwerach. Nieczystości po zwierzętach hodowlanych rolnicy wylewają do rzek, strumieni, a na pola i łąki pomagają im firmy odbierające nieczystości z szamb i odstojników przemysłowych. Cały syf palony w mieszkaniach, starych samochodach i wszelakich zakładowych kominów idzie w niebo. Nikt tego nie kontroluje i nie ściga, bo nie ma kary za to.
A szkoda, że policja i Straż gminna czy miejska nie wlepia mandatów za zanieczyszczanie i niszczenie środowiska.
Chociaż kiedyś słyszałem, że jest to wykroczenie a za to grożą mandaty. Jeśli tak jest to powinien się tym ktoś mądry zająć.
Podobnie karałbym tych co zaniżają liczbę ludzi do opłaty śmieciowej.
Na którejś z sesji w Gminie mówiono, że wzrosła ilość śmieci w gminie a zmalała liczba ludzi do opłaty.
Z mojego prostego wyliczenia wychodzi, że mniej ludzi płacących za większą ilość śmieci musi doprowadzić kiedyś do podwyżek opłaty uczciwym albo do gorszego zagospodarowania śmieci.
Więc wszystkich ukrywających się przed opłatą śmieciową powinni ścigać mundurowi albo podobnie jak w Niemczech sami mieszkańcy.
Tylko w Niemczech takie coś nazywa się obowiązkiem zaś w Polsce ludzi wskazujących oszustów nazywa się donosicielami i konfidentami.
Dlatego mamy to co mamy.
A niby chcemy mieć czyste środowisko.
-
ciekawe jest to że śmieci w Policach są droższe niż w Szczecinie mimo że wysypisko jest praktycznie u nas i śmieci ze Szczecina lądują na naszym wysypisku, czemu bogatszy Szczecin ma tańszy wywóz śmieci ?
I dlaczego skoro coraz więcej ludzi segreguje śmieci czyli robi jakąś część pracy za pracowników wysypiska to jeszcze dowala nam się większą opłatę ? Poza tym te posegregowane śmieci są dalej sprzedawane, papier do papierni, szkło do huty, a plastik do Chin gdzie robią z nich polary i tandetę, która potem do nas wraca.
-
ciekawe jest to że śmieci w Policach są droższe niż w Szczecinie mimo że wysypisko jest praktycznie u nas i śmieci ze Szczecina lądują na naszym wysypisku, czemu bogatszy Szczecin ma tańszy wywóz śmieci ?I dlaczego skoro coraz więcej ludzi segreguje śmieci czyli robi jakąś część pracy za pracowników wysypiska to jeszcze dowala nam się większą opłatę ? Poza tym te posegregowane śmieci są dalej sprzedawane, papier do papierni, szkło do huty, a plastik do Chin gdzie robią z nich polary i tandetę, która potem do nas wraca.
Nie wiem czy ktoś pamięta ale jesienią 2015 roku Burmistrz Polic proponował Radnym propozycję rozliczania według systemu szczecińskiego. W blokach miało być rozliczenie od metra sześciennego wody natomiast w budynkach jednorodzinnych miał być ryczałt.
Właśnie taki sposób rozliczania ma od wielu lat Szczecin.
Z tego co czytałem to w Szczecinie za śmieci segregowane w blokach na początku liczono według wzoru: ilość metrów sześciennych wody w danym mieszkaniu w roku X stawka za metr sześcienny wody 5 zł i to dzielono na 12 miesięcy.
Z tego wyliczenia wychodziła miesięczna opłata za śmieci - różna w różnych mieszkaniach bo różne było zużycie wody w różnych rodzinach.
Jakiś czas temu Szczecin obniżył stawkę za metr sześcienny i zamiast 5 zł. za segregowane mają 4 zł.
Jeśli chodzi o domy jednorodzinne to w Szczecinie płacą 50 zł za śmieci segregowane niezależnie od tego czy w domu mieszka jedna babcia czy wielka rodzina.
W Policach Jesienią 2015 roku zaproponowany przez urzędników taki sam sposób rozliczenia jak w Szczecinie został zbojkotowany przez pewną Panią Annę z ZCH Police oraz lokalnych pismaków i niektórych pismaków.
W grudniu 2015 roku Burmistrz przeprowadził konsultacje, w których mogliśmy się wypowiedzieć.
Nie pamiętam dokładnie ale podawano, że tylko około 2 tys. ludzi brało w nich udział i większość chciała płacić od osoby.
Mieszkający w blokach mieli prawo wybrać sposób opłaty taki jak w Szczecinie a jednak z jakiegoś powodu nie chcieli - woleli opłatę od osób choć wiadomo było, że woda jest mierzalna a osoby nie wszystkie są uczciwe i dużo osób mieszka w Policach bez meldunku.
Mamy więc to co mamy dzięki Pani z ZCH POLICE i innych krzykaczy ale też dzięki bierności mieszkańców bloków.
Gdyby wszyscy mieszkańcy w blokach wzięli udział w konsultacjach i wybrali zaproponowany wariant opłaty taki sam jak w Szczecinie to mieliby teraz niższe opłaty w blokach (piszę o tych uczciwych). Za to ci ukrywający zaczęliby płacić bo mimo ukrywania się przecież wodę zużywają ;-)
Post Merge: Marca 03, 2017, 19:48:59
http://www.odpady.police.pl/wariant4.html
pod tym linkiem znalazłem propozycję burmistrza Polic na opłatę śmieciową tak samo naliczaną jak w Szczecinie.
-
W Magazynie Polickim jest artykuł o weryfikacji opłat za wodę .Może to coś zmieni ,ludzie dobrowolnie zgłoszą ilość zamieszkałych osób .