Wirtualne Police i okolice - forum dyskusyjne
Police i okolice => Trudne tematy => Wątek zaczęty przez: Studarc w Listopada 07, 2016, 09:43:33
-
Pytanie dość trywialne, ale czemu w tym roku w Policach liście nie są grabione z chodników?
Wszędzie zalegają tego duże ilości, gdy popada deszcz wówczas robi się ślisko i niebezpiecznie. Oszczednosci? Czy może ludzie mają najpierw połamać sobie nogi i ręce, by ktoś się zabral za porządki w mieście?
-
No nie gadaj że nie są zbierane bo co chwile widać kogoś zgarniajacego liście. Mnie bardziej zastanawia (aż się przejdę do SM) u nas Pani, która pilnuje porządku wokół bloku zgarnięte liście z trawnika i chodnika notorycznie wrzuca je do koszy na śmieci, a z tego co mi się wydaje powinny być pakowane w worki.
-
Serio widać....?
https://postimg.org/image/8fcpm2oif/
-
Czekają aż wszystkie spadną i wtedy posprzątają (może). Mnie bardziej rozwalają na łopatki te zamiatarki co jeżdżą po ulicach, jedzie taki sobie z podniesionymi szczotkami i zadowolony bo roboczogodziny się zgadzają, a syf jak był tak jest, potem lament że studzienki zapchane i woda nie spływa, a ludzie przechodzący po chodnikach pochlapani przez auta wjeżdżające w kałuże.
-
Liście tutaj nie będą sprzątane, przecież celowo położono taką nierówną kostkę żeby nie było poślizgów.
-
Powiem Ci, że zdjęcia które wstawiles wnioskuję, że z chodnika była zmiatane na trawnik co później pewnie będzie zgarnięte i wywiezione.
-
W Londynie nikt tego nie zgarnia i ludzie zyja cali i zdrowi. Po co tracic pieniadze.
-
W wielu rejonach Rosji zaś ludzie nie używają papieru toaletowego i chodzą z obsranymi dupami. Czy mamy brać przykład z wszystkiego "co zagraniczne"?
Zdjęcie było pierwsze lepsze po wyjściu z domu, ale miejsc, gdzie liście zalegają na chodnikach jest w Policach więcej. Przecież na takim podłożu można bardzo łatwo się pośliznąć i nie trzeba przy tym biegać.
-
Na Londynskich liscach tez latwo sie poslizgnac i tez nie trzeba przy tym biegac. Zgarna, naleci nowych. Musieli by postaiwc kogos 24/7 zeby to zgarnial. Szkoda kasy. Trzeba umiejetnie brac przyklad z tego co zagraniczne. Chodzic z obsrana dupa tez mozna, kwestia tego co kto lubi.
-
No ale jaki ma sens zgarniać te liście? Przecież rano zagrabia, a po 3-4 godzinach będzie to samo..syzyfowa praca, niech spadną wszystkie i wtedy sprzątną. Poza tym główne chodniki są czyste. Spaceruje z dzieckiem i nie widzę jakiejś tragedii- za to dużo bardziej irytują mnie psie kupy. Tego kompletnie nie rozumiem! Jak można zostawić kupę na środku chodnika? Albo w ogóle. Zapewniam, ze jest to zdecydowanie bardziej śliskie niż te liście.
-
Polakowi to jednak wszystko przeszkadza nawet liście w parku.
-
W wielu rejonach Rosji zaś ludzie nie używają papieru toaletowego
Ale może raczej dlatego że ich na to nie stać i wolą się po prostu umyć, woda tańsza niż papier.
Poza tym Rosja jest dosyć rozwiniętym krajem, przypominam że jako pierwsi wysłali człowieka w kosmos, a po paru latach nawet Polaka :)
mają 31 elektrowni atomowych a mają mieć 59 !! W Polsce 0. W Rosji jest więcej salonów maybacha, lamborgini i ferrari niż sobie wyobrażasz, a milionerów tylu że ich zliczenie sprawiło by Ci problem.
Zatem ten Twój przykład jest dosyć słaby i chyba wymyślony...
-
w Policach liście nie są grabione z chodników?
1. W Ugandzie także ;) 2.wyciąć drzewa - liści nie będzie 8) 3. Tak na poważnie - nie można być wszędzie, o tym samym czasie. Zimą także nie wszystkie jezdnie/ulice są odśnieżane jednocześni i zawsze będą niezadowoleni :) :) :) :) :) :( :( :( :( :( :(
-
ukarać drzewa za śmiecenie.
-
No ale jaki ma sens zgarniać te liście? Przecież rano zagrabia, a po 3-4 godzinach będzie to samo..syzyfowa praca...
Jestem za! Natomiast zimą nie odśnieżajmy jezdni, bo i tak napada. Poczekajmy na wiosnę do roztopów. Zaoszczędzone dzięki temu pieniądze będzie można przeznaczyć na jakiś szczytny cel.
-
Jak najbardziej jestem za nieodśnieżaniem :) z tego co kojarzę niektóre miasta nienodsniezaja. My chwile poodsniezamy i przestaniemy bo kasa się skończy :)
-
Nie przeszkadza mi 5 cm śniegu na chodnikach:) za to 30 jest już bardziej upierdliwe niż trochę liści na niektórych drogach:) takie trochę słabe porównanie, No ale OK:) poza tym ja tan widzę czyste chodniki, nie wiem skąd ten problem;)
-
30cm śniegu to u nas było ostatni raz jakoś pod koniec lat '90 chyba. Jeśli chodzi o nieodśnieżanie to problem jest w tym, że śniegu u nas jest za mało na używanie łańcuchów, natomiast często mamy lód na drogach, a na to nie ma innej rady niż sypanie solą, bo nawet najlepsza zimowa opona na lodzi się ślizga, a nikt w Polsce pewnie nie używałby kolcowanych opon, gdyby były dozwolone.
-
a nikt w Polsce pewnie nie używałby kolcowanych opon
Ja bym używał :) Zresztą (chyba) zeszłej zimy latał po Pylicach jeden koleś na kolcowanych oponach. Passeratti albo innym A4.
-
No ale jaki ma sens zgarniać te liście? Przecież rano zagrabia, a po 3-4 godzinach będzie to samo..syzyfowa praca...
Jestem za! Natomiast zimą nie odśnieżajmy jezdni, bo i tak napada. Poczekajmy na wiosnę do roztopów. Zaoszczędzone dzięki temu pieniądze będzie można przeznaczyć na jakiś szczytny cel.
Na pomnik ptactwa jadalnego :D
Wszystkim, którym nie przeszkadzają liście leżące tygodniami na chodnikach nie życzę poślizgnięcia się na nich i złamania nogi.
Bo idąc wasza logika moglibyśmy w Policach zrezygnować wogole z usług zakładów komunalnych. By zaoszczędzić. Przecież śmieci z ulic wywieje wiatr. Śnieg sam się rozpuści, a szczochy i rzyhi z chodników zmyje deszcz. Nie róbmy nic. Niech będzie tak jak jest, bo jest świetnie. W brudzie i nieładzie niektórzy czują się jak w domu.
-
Ja tam widzę i siebie na osiedlu i przy głównych drogach czyste chodniki. To że gdzieś, jakiś chodnik nie jest odliszczony nie czyni z Polic wioski ukrytej w liściach.
-
Ale chłopie czego Ty nie rozumiesz? Liście są ogarniane. Zdjęcie, które wstawiles też na to wskazuje.
-
No ale jaki ma sens zgarniać te liście? Przecież rano zagrabia, a po 3-4 godzinach będzie to samo..syzyfowa praca...
Jestem za! Natomiast zimą nie odśnieżajmy jezdni, bo i tak napada. Poczekajmy na wiosnę do roztopów. Zaoszczędzone dzięki temu pieniądze będzie można przeznaczyć na jakiś szczytny cel.
Na pomnik ptactwa jadalnego :D
Wszystkim, którym nie przeszkadzają liście leżące tygodniami na chodnikach nie życzę poślizgnięcia się na nich i złamania nogi.
Bo idąc wasza logika moglibyśmy w Policach zrezygnować wogole z usług zakładów komunalnych. By zaoszczędzić. Przecież śmieci z ulic wywieje wiatr. Śnieg sam się rozpuści, a szczochy i rzyhi z chodników zmyje deszcz. Nie róbmy nic. Niech będzie tak jak jest, bo jest świetnie. W brudzie i nieładzie niektórzy czują się jak w domu.
Najpierw o osranych dupach teraz o smieciach i rzygach.
Czy ktos tu pisze o niesprzatniu rzygow i smieci?
Piszesz jak bys przez te liscie kilometrami musial isc. Wystarczy przez chwile byc ostrozniejszym.
30cm śniegu to u nas było ostatni raz jakoś pod koniec lat '90 chyba. Jeśli chodzi o nieodśnieżanie to problem jest w tym, że śniegu u nas jest za mało na używanie łańcuchów, natomiast często mamy lód na drogach, a na to nie ma innej rady niż sypanie solą, bo nawet najlepsza zimowa opona na lodzi się ślizga, a nikt w Polsce pewnie nie używałby kolcowanych opon, gdyby były dozwolone.
Lod wiadomo - trzeba sypac. Snieg, chlapa sie rozjedzi, rozchodzi ;)
-
Ja tam widzę i siebie na osiedlu i przy głównych drogach czyste chodniki. To że gdzieś, jakiś chodnik nie jest odliszczony nie czyni z Polic wioski ukrytej w liściach.
No właśnie- wczoraj spacerowałam po Policach prawie dwie godziny i wszędzie czysto. Dzisiaj tez widziałam jak Panie liście sprzątały. No, ale cóż- Znajdzie sie ktoś, kto znajdzie jakaś ścieżkę i koniec
-
Zawieje i zamiecie :) Albo pczekamy aż śnieg wszystko przykryje :)
-
No właśnie- wczoraj spacerowałam po Policach prawie dwie godziny i wszędzie czysto. Dzisiaj tez widziałam jak Panie liście sprzątały. No, ale cóż- Znajdzie sie ktoś, kto znajdzie jakaś ścieżkę i koniec
Popieram. Jest czysto. Ja mieszkam w budynku komunalnym w Policach. Wszędzie wokół jest dużo drzew i wszędzie jest mimo to prawie czysto. Panie sprzątające są bardzo obowiązkowe więc nie ma co się czepiać.
Niepokoi mnie tylko to, że liści z drzew jest bardzo dużo i śmietniki na odpady przeznaczone na śmieci z mieszkań przez to pękają w szwach bo panie sprzątające tam wyrzucają właśnie te liście.
Czy liście z drzew ulicznych są liczone do naszej opłaty???
Mam nadzieję, że nie bo w Szczecinie na liście stoją specjalne, inne kontenery i ludzie sprzątający nie mieszają odpadów z domów z odpadami z ulicy. Jak przez mokre liście waga śmieci wzrośnie to mam nadzieję, że radni nie podwyższą nam opłaty za śmieci bo za te ciężkie liście (a jest ich dużo) ktoś musi płacić skoro są w naszych osiedlowych śmietnikach.