Wirtualne Police i okolice - forum dyskusyjne

Inne tematy => Tematy różne => Wątek zaczęty przez: anna.kupiec w Października 19, 2015, 09:56:28

Tytuł: Inwazja Świadków Jehowy na Mieszka I 1
Wiadomość wysłana przez: anna.kupiec w Października 19, 2015, 09:56:28
Nie wiem jak to nazwać, ponieważ uważam, że Pana Boga winno się szukać w hospicjach, gdzie ludzie umierają albo w schroniskach dla zwierząt, gdzie marzną zwierzęta - ale od jakiegoś czasu każde soboty i niedziele to koszmar na Mieszka I w bloku pierwszym za bankiem żubrzykiem. Świadkowie Jehowy bezpardonowo, namolnie, uporczywie nachodzą mieszkańców wydzwaniając po domofonach z zapytaniami o kwestie poruszane w ich piśmie Strażnica, albo nachodzą ludzi w mieszkaniach, dzwoniąc, pukając, zakłócając ciszę sobotnio-niedzialną, psy szczekają, człowiek leżący w łóżku myśli, że coś złego się stało, bo ktoś nieustępliwie dzwoni, puka...
Czy wiara tych ludzi nic nie mów o tym, że w soboty i niedziele ludzie zazwyczaj chcą odpocząć po całym tygodniu i, że kultura ludzka nie pozwala na to, by ludzi nękać i niepokoić ? Przecież to nie jest kwestia wiary, tylko dobrego wychowania. Nawet abp Dzięga i pan Drzazga to rozumieją a świadkowie Jechowy, o których miałem zawsze jak najlepsze zdanie, jeżeli chodzi o kulturę, wychowanie ostatnio pokazują, że nie mogą być przykładem dobrego wychowania i kultury.
Osobiście następnym razem zadzwonię na straż miejską albo policję, ponieważ nikt nie ma prawa nachodzić mnie w domu i zakłócać spokoju również w ciągu dnia - postąpię z nimi tak jak z sąsiadem, który w dzień puszcza głośno muzykę.
Proszę Światków Jechowy o opamiętanie się i o zachowanie poziomu kultury z wyższej półki. To jest po prostu niesmaczne i niegrzeczne.
Tytuł: Odp: Inwazja Świadków Jehowy na Mieszka I 1
Wiadomość wysłana przez: KrP w Października 19, 2015, 11:14:28
zakłócając ciszę sobotnio-niedzialną

Nie ma czegoś takiego.


Cytuj (zaznaczone)
ponieważ nikt nie ma prawa nachodzić mnie w domu i zakłócać spokoju również w ciągu dnia
Nikt cię nie nachodzi, nie ma zakazu chodzenia po domach i pukania.
Cytuj (zaznaczone)
postąpię z nimi tak jak z sąsiadem, który w dzień puszcza głośno muzykę.
Głośno to pojęcie względne.
Tytuł: Odp: Inwazja Świadków Jehowy na Mieszka I 1
Wiadomość wysłana przez: DEtonator w Października 19, 2015, 11:24:25
Nikt cię nie nachodzi, nie ma zakazu chodzenia po domach i pukania.

To jest nachodzenie wbrew woli gospodarzy, na to sa nawet paragrafy o zaklocaniu miru domowego, jezeli sytuacja bedzie sie powtarzac mozna powiadomic policje i zalozyc sprawe w sadzie. Na niektorych szczecinskich osiedlach takie dzialanie przynioslo pozytywne efekty.
Tytuł: Odp: Inwazja Świadków Jehowy na Mieszka I 1
Wiadomość wysłana przez: Król podziemia w Października 19, 2015, 11:32:37
Ochronie prawnej podlega lokal i prawo do wolności i prywatności a nie klatka schodowa ;-)
Tytuł: Odp: Inwazja Świadków Jehowy na Mieszka I 1
Wiadomość wysłana przez: DEtonator w Października 19, 2015, 11:35:05
Jednak dzwonek dwoni w mieszkaniu, a nie na klatce schodowej.
Tytuł: Odp: Inwazja Świadków Jehowy na Mieszka I 1
Wiadomość wysłana przez: lio w Października 19, 2015, 11:38:55
Po pierwsze: Z nimi trzeba normalnie pogadać, że nie życzymy sobie ich wizyt. Oni się do tego ustosunkują.
Po drugie: Czy nasze szkoły podstawowe, gimnazja, licea itd są świeckie, czy Katolickie? Bo w okolicach świąt, to jest dopiero inwazja Katolicka. Nie wspominając już o telewizji, sklepach.... A co do Świadków, wystarczy im powiedzieć, że nie chcemy, aby przychodzili.
Tytuł: Odp: Inwazja Świadków Jehowy na Mieszka I 1
Wiadomość wysłana przez: Studarc w Października 19, 2015, 11:42:01
Załatw sprawę pokojowo. Zaproś ich na obiad i poproś grzeczną merytoryczną rozmową, by Cię nie nachodzili. Proponuję byś twgo dnia przygotowała na obiad czerninę, a na drugie coś z kaszanką. Postaw też wódeczkę, poczęstuj papieroskami. Ważne też by na stole leżały kupony totolotka. W tle niech leci Madonna. Gwarantuję, że nigdy więcej nie wrócą.
Tytuł: Odp: Inwazja Świadków Jehowy na Mieszka I 1
Wiadomość wysłana przez: lio w Października 19, 2015, 11:45:51
Załatw sprawę pokojowo. Zaproś ich na obiad i poproś grzeczną merytoryczną rozmową, by Cię nie nachodzili. Proponuję byś twgo dnia przygotowała na obiad czerninę, a na drugie coś z kaszanką. Postaw też wódeczkę, poczęstuj papieroskami. Ważne też by na stole leżały kupony totolotka. W tle niech leci Madonna. Gwarantuję, że nigdy więcej nie wrócą.
A po za tym wszystko ok?:D
Tytuł: Odp: Inwazja Świadków Jehowy na Mieszka I 1
Wiadomość wysłana przez: Król podziemia w Października 19, 2015, 11:48:11
Jednak dzwonek dwoni w mieszkaniu, a nie na klatce schodowej.
akurat to zachowanie w rozumieniu art.193 kk nie wypełnia znamion czynu zabronionego.
Tytuł: Odp: Inwazja Świadków Jehowy na Mieszka I 1
Wiadomość wysłana przez: DEtonator w Października 19, 2015, 11:51:12
akurat to zachowanie w rozumieniu art.193 kk nie wypełnia znamion czynu zabronionego.

O tym na szczescie rozstrzyga sad, a nie prawnik-amator. :)
Tytuł: Odp: Inwazja Świadków Jehowy na Mieszka I 1
Wiadomość wysłana przez: lio w Października 19, 2015, 11:53:44
Chyba ludzie wolą muzułmanów z Syrii pod domem.  8)
Tytuł: Odp: Inwazja Świadków Jehowy na Mieszka I 1
Wiadomość wysłana przez: anna.kupiec w Października 19, 2015, 12:15:44
co tydzień mówię grzecznie, że nie życzę sobie ich wizyt w domu i nękania mnie a za tydzień nowa ekipa przychodzi:)  zadzwonię na straż miejską i już albo policję, ponieważ czuję się nękana, nachodzona a wyraźnie zawsze zaznaczam, że nie życzę sobie tego. Pierwotniaków i dyzenterii wprawdzie mi nie przyniosą, ale zakłócają spokój w domu i nachodzą bezlitośnie.
Tytuł: Odp: Inwazja Świadków Jehowy na Mieszka I 1
Wiadomość wysłana przez: lio w Października 19, 2015, 12:24:32
zakłócają spokój w domu i nachodzą bezlitośnie.
To co Ty masz za dzwonek do.drzwi, że takie zamieszanie robi w domu? A na serio, z tego co wiem, bardzo szanują i zapisują gdzieś, do.których drzwi mają nie pukać. Chyba, że ktoś nie zapisał...
Tytuł: Odp: Inwazja Świadków Jehowy na Mieszka I 1
Wiadomość wysłana przez: anna.kupiec w Października 19, 2015, 12:29:49
po kolei bez zmiłowania dzwonią numerami domofonem pytając o ich pismo a w tamtym tygodniu pukają, dzwonią i nie odpuszczają jak ktoś nie podchodzi, tylko stoją i czekają...  nikt nie wyciąga wniosków z nich, że sobie ktoś tego nie życzy, ponieważ powtarzam i powtarzam a za tydzień to samo....  żadnej refleksji z tego nie wyciągają...  to jest niegrzeczne poprostu
Tytuł: Odp: Inwazja Świadków Jehowy na Mieszka I 1
Wiadomość wysłana przez: piotrzpl w Października 19, 2015, 12:31:44
p. Aniu każdy zna nas miał z nimi do czynienia i chyba już do każdego drzwi pukali i to nie jeden raz,,, ja tez z moja rodzina to przeżyłem,,, po kilku takich najściach porozmawiałem z nimi grzecznie i kazałem im zanotować ze ja sobie nie życzę ich i ich pobratymców, no i uspokoiło się od dawna nie mam ich przed swoimi drzwiami,,, jeżeli posiada pani wśród swoich znajomych jakiegoś jehowego  proszę jego poprosić o pomoc   
Tytuł: Odp: Inwazja Świadków Jehowy na Mieszka I 1
Wiadomość wysłana przez: DEtonator w Października 19, 2015, 12:32:53
Widzialem kolo targowiska na Wilczej stanowisko Swiadkow Jehowy, dokladnie takie samo jakie widuje w Niemczech, gdzie nachodzenie w domu jest nie do pomyslenia. Takie rozwiazanie jest super, kto bedzie zainteresowany, podejdzie, popyta, porozmawia. I wlasnie o to chodzi, bo po co robic sobie wrogow?
Tytuł: Odp: Inwazja Świadków Jehowy na Mieszka I 1
Wiadomość wysłana przez: piotrzpl w Października 19, 2015, 12:35:55
Widzialem kolo targowiska na Wilczej stanowisko Swiadkow Jehowy
podobne stanowisko mają na przeciw CH Kinga
Tytuł: Odp: Inwazja Świadków Jehowy na Mieszka I 1
Wiadomość wysłana przez: anna.kupiec w Października 19, 2015, 13:33:18
pod biedronka kolo mostu też mają stanowisko, więc po co szwędać się po domach? Po co ludzi negatywnie do siebie nastrajać? Każdy zainteresowany może podejść do stoiska, porozmawiać, wziąć gazetkę....  Po co wiec wałesać się po osiedlach jak jacyś stręczyciele? Przez takie zachowanie sprawiają , że ludzie tracą nerwy i negatywnie nastawiają się do nich. A są to ludzie oczytani, z reguły grzeczni i uprzejmi, schludnie ubrani - należałoby przemyśleć takie niegrzeczne i niesmaczne postępowanie i wyciægnąc adekwatne wnioski. Przecież na ulicach mogą wystawiać co 100 metrów stoiska swoje i wtedy nikt nikomu nie przeszkadza i szanuje swoje prywatne życie przede wszystkim...


Oni sie kierują tym....
Jezus polecił swoim naśladowcom: „Czyńcie uczniów z ludzi ze wszystkich narodów” (Mateusza 28:19, 20 (http://www.jw.org/pl/publikacje/biblia/nwt/ksi%C4%99gi-biblijne/mateusza/28/#v40028019-v40028020)). Kiedy wysyłał do tej działalności swoich pierwszych uczniów, powiedział, żeby odwiedzali ludzi w ich domach (Mateusza 10:7, (http://www.jw.org/pl/publikacje/biblia/nwt/ksi%C4%99gi-biblijne/mateusza/10/#v40010007) 11-13 (http://www.jw.org/pl/publikacje/biblia/nwt/ksi%C4%99gi-biblijne/mateusza/10/#v40010011-v40010013)). Po jego śmierci chrześcijanie w I wieku kontynuowali to dzieło, głosząc „publicznie i od domu do domu” (Dzieje 5:42; (http://www.jw.org/pl/publikacje/biblia/nwt/ksi%C4%99gi-biblijne/dzieje/5/#v44005042) 20:20 (http://www.jw.org/pl/publikacje/biblia/nwt/ksi%C4%99gi-biblijne/dzieje/20/#v44020020)). Trzymamy się tego wzorca i przekonujemy się, że głoszenie od domu do domu jest skutecznym sposobem docierania do ludzi.




Ale dlaczego nie biorą pod uwagę, że tego, że dla wielu ludzi jest to uciążliwe, przeszkadzające a przy namolnym odwiedzaniu niegrzeczne? Rozumu własnego nie mają, czy zaślepieni są swoimi nakazami? Nie czaje tego jak można nie czuć zwykłej przyzwoitości.
Tytuł: Odp: Inwazja Świadków Jehowy na Mieszka I 1
Wiadomość wysłana przez: lio w Października 19, 2015, 13:53:31
Każdy ma prawo do wolności i do decydowania o sobie. Pani Aniu, proszę następnym razem im powiedzieć, żeby wyraźnie zaznaczyli, żeby nie przychodzili. Koniec tematu. Chodzić będą dalej. Jak już Pani przeszkadza, że chodzą do innych, to już tylko Pani kłopot.
Tytuł: Odp: Inwazja Świadków Jehowy na Mieszka I 1
Wiadomość wysłana przez: DEtonator w Października 19, 2015, 14:00:12
Koniec tematu. Chodzić będą dalej. Jak już Pani przeszkadza, że chodzą do innych, to już tylko Pani kłopot.

I tutaj wlasnie wychodzi to cale ich ukryte chamstwo i natarczywosc. To ludzie o kilku twarzach, o czym najlepiej wiedza ci, ktorzy mieli z nimi blizej do czynienia, albo ci, ktorzy zdolali oposcic szeregi tej organizacji.
Tytuł: Odp: Inwazja Świadków Jehowy na Mieszka I 1
Wiadomość wysłana przez: lio w Października 19, 2015, 14:15:33

Koniec tematu. Chodzić będą dalej. Jak już Pani przeszkadza, że chodzą do innych, to już tylko Pani kłopot.

I tutaj wlasnie wychodzi to cale ich ukryte chamstwo i natarczywosc. To ludzie o kilku twarzach, o czym najlepiej wiedza ci, ktorzy mieli z nimi blizej do czynienia, albo ci, ktorzy zdolali oposcic szeregi tej organizacji.
Akurat chamstwo wychodzi tu z kogoś innego. Nie obrażaj nikogo.
Tytuł: Odp: Inwazja Świadków Jehowy na Mieszka I 1
Wiadomość wysłana przez: DEtonator w Października 19, 2015, 14:20:52
Akurat chamstwo wychodzi tu z kogoś innego.

Niech ocenia to czytajacy ten watek, a nie ty.

Bo w okolicach świąt, to jest dopiero inwazja Katolicka. Nie wspominając już o telewizji, sklepach....

I kto tutaj kogo obraza?
Tytuł: Odp: Inwazja Świadków Jehowy na Mieszka I 1
Wiadomość wysłana przez: lio w Października 19, 2015, 14:35:36
Niech ocenia to czytajacy ten watek, a nie ty
Hehe, a czy ja tego nie czytam?
Bo w okolicach świąt, to jest dopiero inwazja Katolicka. Nie wspominając już o telewizji, sklepach....

I kto tutaj kogo obraza?
Dziwnie się z Tobą rozmawia. Mam nadzieję, że jednak z kimś potrafisz się porozumieć. Ja już nie próbuję. Trzymaj się.
Tytuł: Odp: Inwazja Świadków Jehowy na Mieszka I 1
Wiadomość wysłana przez: DEtonator w Października 19, 2015, 15:02:46
Hehe, a czy ja tego nie czytam?

Typowa manipulacja faktami polaczona z ignorancja, tak, w tym to jestescie mistrzami. :)

Dziwnie się z Tobą rozmawia. Mam nadzieję, że jednak z kimś potrafisz się porozumieć. Ja już nie próbuję. Trzymaj się.

Z porozumiewaniem sie nie mam problemow, znowu po raz kolejny probujesz mnie obrazic. Brak argumentow to tez argument do zakonczenia dyskusji. Moze i tak bedzie lepiej. 
Tytuł: Odp: Inwazja Świadków Jehowy na Mieszka I 1
Wiadomość wysłana przez: rbk w Października 19, 2015, 22:01:55
Przeczytaj raz jeszcze od góry do dołu to co napisałeś i zastanów się ile osób obraziłeś/uraziłeś w temacie.
Tytuł: Odp: Inwazja Świadków Jehowy na Mieszka I 1
Wiadomość wysłana przez: DEtonator w Października 19, 2015, 22:21:28
Przeczytaj raz jeszcze od góry do dołu to co napisałeś i zastanów się ile osób obraziłeś/uraziłeś w temacie.

Nie znasz moich doświadczeń z tymi ludźmi, więc się nie baw się tutaj w sędziego. Nikogo nie chciałem obrażać, wręcz przeciwnie, to mnie (i nie tylko) tutaj obrażano. Domyślam się, że także masz problem z Kościołem Katolickim i jego członkami, więc nie będziesz obiektywny w swojej ocenie.
Tytuł: Odp: Inwazja Świadków Jehowy na Mieszka I 1
Wiadomość wysłana przez: grzegorz.ufniarz w Października 19, 2015, 22:24:28
Dzwonek do moich drzwi brzmi tak samo gdy dzwonią osoby które chcą mi opowiedzieć o swojej religii, osoby, które chcą mnie zachęcić do kupna ich towarów, gdy dzwoni listonosz, kurier, a nawet osoby, które roznoszą ulotki i proszą o otwarcie drzwi, a NAWET, gdy mój dom chce odwiedzić jakiś zabłąkany polityk :P
Jeżeli dzwonią o cywilizowanych porach, szanując moje prawo do wyspania się w sobotę i niedzielę oraz położenie spać dzieci około 20:00, to nie mam nic przeciwko temu, że do mnie przychodzą.

Każdego traktuję z równą życzliwością i uprzejmością.

Gdyby jednak sprawiałoby mi to taki dyskomfort jak Pani Annie, to szukałbym sposobu przekazania swojej opinii władzom lokalnej wspólnoty religijnej(list, telefon, mail).

telefon do domu na ul. Robotniczej 091 317 01 20
Tytuł: Odp: Inwazja Świadków Jehowy na Mieszka I 1
Wiadomość wysłana przez: lio w Października 20, 2015, 07:06:02
to mnie (i nie tylko) tutaj obrażano.
Jakiś taki ludzki odruch jest, że kiedy ktoś czuje się obrażany, to po prostu wychodzi... To że ktoś się z Tobą spiera, to nie znaczy że jest: antyreligijny, że jest Świadkiem albo ma problem w kościele. A pierwszym kto tu kogokolwiek obraził, byłeś TY i Tylko Ty!!! Poczytaj tak jak rbk radził, wszystkie swoje posty jeszcze raz.
Tytuł: Odp: Inwazja Świadków Jehowy na Mieszka I 1
Wiadomość wysłana przez: DEtonator w Października 20, 2015, 08:50:33
A pierwszym kto tu kogokolwiek obraził, byłeś TY i Tylko Ty!!! Poczytaj tak jak rbk radził, wszystkie swoje posty jeszcze raz.

Piszac o swiatecznej inwazji, ktora jest totalna bzdura, bo zyjemy w kraju, gdzie te tradycje pielegnuje sie od wiekow, a to ze zyjecie w znacznej mniejszosci nie daje wam praw do tego, by takimi stwierdzeniami obrazac uczucia innych. Jestescie natarczywi i bardzo czesto bezczelni, nie szanujecie prywatnosci innych osob, malo tego, chamsko i ignorancko odnosicie sie do prosb, by ludzi w ich prywatnych domach pozostawic w spokoju. Z uporem maniaka twierdzicie, ze dalej bedziecie to robic. Na szczescie sa na to skuteczne sposoby. Nikt wam nie broni wyznawania swoich przekonan, ale robcie to w taki sposob, by nie naruszac prywatnej strefy innych ludzi, ktorzy niekoniecznie sa zainteresowani waszymi pogladami.
Tytuł: Odp: Inwazja Świadków Jehowy na Mieszka I 1
Wiadomość wysłana przez: lio w Października 20, 2015, 09:04:26
Piszac o swiatecznej inwazji, ktora jest totalna bzdura
Wkładasz swoje słowa w moje usta. Nigdzie tak nie napisałem że to bzdura.
Jestescie natarczywi i bardzo czesto bezczelni, nie szanujecie prywatnosci innych osob, malo tego, chamsko i ignorancko
"Wy", czyli kto? Ja nigdzie nie napisałem kim jestem. A po za tym w dalszym ciągu obrażasz ludzi.
Na szczescie sa na to skuteczne sposoby.
Grozisz???!!!
Manipulujesz wypowiedziami, obrażasz od samego początku, Twoje wypowiedzi brzmią nieco jak groźby, segregujesz ludzi. Nie wypowiadaj się w tym temacie już, bo nie potrafisz tego robić w sposób normalny.
Tytuł: Odp: Inwazja Świadków Jehowy na Mieszka I 1
Wiadomość wysłana przez: DEtonator w Października 20, 2015, 09:18:03
Manipulujesz wypowiedziami

Mistrzem manipulacji jestes ty, i nie ty bedziesz mi wyznaczal jak mam pisac i co mam pisac. Pamietam cie z paru poprzednich dyskusji, jeszcze na starym skrypcie tego forum, przyznales sie wtedy do bycia SJ. Dzis juz nie pamietasz? Czy sie wstydzisz? Jako awatara uzywales wtedy znaczka Mitsubishi, no i musze przyznac, ze wtety nie lgales tak chamsko jak teraz.
Tytuł: Odp: Inwazja Świadków Jehowy na Mieszka I 1
Wiadomość wysłana przez: lio w Października 20, 2015, 09:21:26
To chyba coś Ci się pokręciło. A ja nie wyznaczam Tobie nic, a raczej prawo. Nie masz prawa Obrażać, ani nikomu grozić. Dziękuję, dobranoc. Nie ma sensu dalsza rozmowa z Tobą. Po prostu zignoruje, co do.mnie mówisz.
Tytuł: Odp: Inwazja Świadków Jehowy na Mieszka I 1
Wiadomość wysłana przez: DEtonator w Października 20, 2015, 09:27:38
To chyba coś Ci się pokręciło. A ja nie wyznaczam Tobie nic, a raczej prawo. Nie masz prawa Obrażać, ani nikomu grozić.

Nic mi sie nie pokrecilo, pamiec mam dobra. ;) Nikogo nie strasze, bron Boze uprzedzam tylko. Na szczescie dzis wiele rzeczy mozna zalatwic w literze prawa. :)

Nie ma sensu dalsza rozmowa z Tobą. Po prostu zignoruje, co do.mnie mówisz.

Dokladnie takiej reakcji sie spodziewalem. :) Dobranoc.
Tytuł: Odp: Inwazja Świadków Jehowy na Mieszka I 1
Wiadomość wysłana przez: piotrzpl w Października 20, 2015, 13:16:01
Dzwonek do moich drzwi brzmi tak samo gdy dzwonią osoby które chcą mi opowiedzieć o swojej religii, osoby, które chcą mnie zachęcić do kupna ich towarów, gdy dzwoni listonosz, kurier, a nawet osoby, które roznoszą ulotki i proszą o otwarcie drzwi, a NAWET, gdy mój dom chce odwiedzić jakiś zabłąkany polityk :P
Jeżeli dzwonią o cywilizowanych porach, szanując moje prawo do wyspania się w sobotę i niedzielę oraz położenie spać dzieci około 20:00, to nie mam nic przeciwko temu, że do mnie przychodzą.

Każdego traktuję z równą życzliwością i uprzejmością.

Gdyby jednak sprawiałoby mi to taki dyskomfort jak Pani Annie, to szukałbym sposobu przekazania swojej opinii władzom lokalnej wspólnoty religijnej(list, telefon, mail).

telefon do domu na ul. Robotniczej 091 317 01 20

najlepsza wypowiedz w tym temacie, i chyba co można dodać ze  siedzibę mają  ul.Robotnicza 9 A i jeszcze ze jeżeli jest to dla pani az tak bardzo uciążliwe to trzeba troche chęci i problem ustanie
Tytuł: Odp: Inwazja Świadków Jehowy na Mieszka I 1
Wiadomość wysłana przez: grubcia1982 w Października 20, 2015, 16:06:25

Po co ta dyskusja? Co komu ona da? :D






Post Merge: Października 20, 2015, 16:15:17
Odp: Inwazja Świadków Jehowy na Mieszka I 1
« Odpowiedź #11 dnia: Październik 19, 2015, 12:15:44 »
Cytuj (zaznaczone)
co tydzień mówię grzecznie, że nie życzę sobie ich wizyt w domu i nękania mnie a za tydzień nowa ekipa przychodzi:)
Świadkowie nigdy nie chodzą co weekend do tych samych drzwi :)
Tytuł: Odp: Inwazja Świadków Jehowy na Mieszka I 1
Wiadomość wysłana przez: Beny2002 w Października 20, 2015, 16:29:38
Ja grzecznie zawsze odmawialem. Nachodzili mnie dalej aż czarę goryczy przelalo jak polozylem sie spac po nocce a o 9 dzwonili do drzwi. Jak powiedziałem ze jezeli jeszcze raz do mnie przyjdą to wezwę policje badz straż miejska i od tamtej pory mam spokoj :)
Tytuł: Odp: Inwazja Świadków Jehowy na Mieszka I 1
Wiadomość wysłana przez: NIKA w Października 20, 2015, 18:35:55
Po co ta dyskusja? Co komu ona da? 


Kolejny pretekst do obrzucanie się błotkiem.

Prawda jest taka, że nie można pchać wszystkich w jedno wiadro pomyj. Wszystko zależy bowiem od ludzi, od tego jacy są i co sobą reprezentują. W każdej wierze, kulturze są ludzie kulturalni oraz ci, z którymi już po pierwszym spotkaniu nie chce nam się rozmawiać.
Jeśli chodzi o przedstawicieli tej grupy wyznaniowej to miałam możliwość spotkania różnych osób. Niektórzy byli grzeczni i nie trzeba było używać siły perswazji aby zrozumieli, że nie mam ochoty z nimi rozmawiać na proponowane przez nich tematy. Byli też tacy, którym niestety dość kategorycznie trzeba było przedstawić swoje stanowisko. Muszę jednak przyznać, że ostatnio jest jakby lepiej. bardzo rzadko pukają do drzwi. Mają swoje małe kramiki, które absolutnie mi nie przeszkadzają. Nie mam potrzeby to nie podchodzę i tyle. To co uważam na temat wiary ich czy innej religii to moje prywatne zdanie, moja ocena i forum to raczej nie miejsce abym je głosiła. Myślę też, że to tak delikatny temat, że lepiej już go zostawić.