Wirtualne Police i okolice - forum dyskusyjne

Police i okolice => Trudne tematy => Wątek zaczęty przez: policzanka72 w Czerwca 17, 2013, 22:00:02

Tytuł: Prezenty dla nauczycieli
Wiadomość wysłana przez: policzanka72 w Czerwca 17, 2013, 22:00:02
W jednej ze szkół w Policach częśc uczniów (zaznaczam, że to sami uczniowie)  wymysliło sobie prezent dla Pani wychowawczyni - określili składkę, która w sumie daje ok. 500 zł. Czy w podziekowaniu dla Pani nie wystarczy bukiet kwiatów.  Zaznaczam że nie jest to klasa która kończy edukację w danej szkole?  CZy Wam forumowicze tez ktos kupuje preznety za to, że pracujecie ?? Co wy na to ?  Wyda emi się iż takie "zmuszanie i zgadzanie sie " innych na wysokie składki uczy  tych "pomysłowych uczniów", że w ich dorosłym zyciu też za wszystko bedą oczekiwali materialnej zapłaty za pracę (korupcja od młodego)
Tytuł: Prezenty dla nauczycieli
Wiadomość wysłana przez: Kuba w Czerwca 17, 2013, 22:06:51
Wg mnie wszystko zależy od "zasług" wychowawczyni :)
Tytuł: Prezenty dla nauczycieli
Wiadomość wysłana przez: grzegorz.ufniarz w Czerwca 17, 2013, 22:44:19
Nie odbieram chęci wykonania gestu wdzięczności ze strony uczniów jako naukę korupcji. Przyznam też, że średnio mi się podoba sformułowanie "dawanie prezentów za to, że się pracuje".

Dla mnie nauczyciel, a szczególnie wychowawca, był zawsze kimś więcej, niż tylko pracownikiem szkoły wykonującym pracę dydaktyczną z uczniami. Był opiekunem, przewodnikiem, niekiedy nawet i autorytetem. I za taką postawę, sądzę, warto okazać wdzięczność.
Jednak tę wdzięczność powinno się wyrażać nie drogim prezentem(sądząc po kwocie to może być nawet zmywarka :D), a czymś, w czym zawrą się wspomnienia i wspólnie przeżywane emocje. To może być jakaś instalacja artystyczna, jakiś wspomnieniowy album zdjęć lub filmów albo nawet wspólny klasowy wypad na jakiś fajny koncert, do kina, czy na lody(o ile są to uczniowie dostatecznie dorośli). Może być nawet i bukiet, byle zawierał szczere wyznanie wdzięczności.

Sądzę policzanka72, że Ty i inni rodzice z tej klasy macie świetną okazję by nauczyć swoje dzieci paru ważnych rzeczy przy okazji obmyślania tego prezentu.
Tytuł: Prezenty dla nauczycieli
Wiadomość wysłana przez: koko w Czerwca 17, 2013, 23:03:27
Zgadzam się z Grzegorzem Ufniarzem. Prezenty przez niego proponowane to dobre pomysły. Prezent nie może być drogi, bo może postawić nauczyciela w niezręcznej sytuacji. Do tego zestawu dodałam jeszcze, że doskonałym prezentem dla każdego i chyba w każdej sytuacji jest książka. Może to być książka historyczna dla miłośnika historii, album ze zdjęciami prac malarzy impresjonistów dla nauczyciela sztuki czy jeszcze coś innego. Powinien sprawić przyjemność, a nie zakłopotać.
Kiedyś, gdy moje dziecko chodziło do szkoły, ktoś zaproponował, żeby wychowawczyni kupić coś na koniec roku. Padały różne propozycje, np. coś ze złota lub obraz ze skóry. Na szczęście to nie zyskało aprobaty ogółu. Nietrafiony prezent to balast dla obdarowanego. Nie wiadomo, co z takim fantem zrobić. Już lepiej poprzestać tylko na kwiatach.
Tytuł: Prezenty dla nauczycieli
Wiadomość wysłana przez: goldinka73 w Czerwca 18, 2013, 06:17:01
Jeśli chodzi o składkowe w kwocie dwadzieścia kilka złoty na głowę(zakładam ,że uczniów jest ok.20), to uważam ,że cena jednostkowa nie wychodzi dużo. Samemu kupując bukiet na koniec roku dla nauczycielki wydamy średnio te dwie dychy.Jeśli klasa się składa, no to mają  na wydanie te 500 złotych. Widocznie dzieci uznały ,że pani zasługuje na ""taki" gest. U syna w szkole przewinęło się kilka wychowawczyń i dla jednej były fajne prezenty, bo na to zasłużyła, a jedna pani nie dostała nic.  Mam tylko pytanie do policzanki 72. Napisałaś ,że dzieci pozostają w tej szkole,ale czy ta pani będzie dalej ich wychowawczynią,czy już nie? Bo jeśli pani odchodzi od tej klasy, no to chyba normalne, że dzieci chcą jej podziękować.Ja odkąd pamiętam, zawsze były składki na koniec roku,więc mnie to nie dziwi.
Tytuł: Prezenty dla nauczycieli
Wiadomość wysłana przez: cooker w Czerwca 18, 2013, 20:16:44
Stary numer - najpierw drogi prezent, potem donos do skarbówki. A nauczyciele wciąż się na to łapią, bo chciwi są i już...

Cytat: "grzegorz.ufniarz"
Nie odbieram chęci wykonania gestu wdzięczności ze strony uczniów jako naukę korupcji

Tak jak za leczenie, załatwienie sprawy urzędowej, wygranie przetargu, zbyt prosty egzamin na prawo jazdy... To jest łapówka.
Idę o zakład, że uczeń, który przez takiego nauczyciela powtarzał klasę nie dorzuci ani grosza. Choćby nauczyciel był najlepszy na świecie, a uczeń zwykły gamoń.
To jest łapówka (tyle że płatna z dołu, więc zawsze jest nadzieja, że nauczyciel licząc na prezencik od samego początku będzie na niego pracował przez cały okres nauki) i dopóki będziecie mieć wątpliwości dopóty zawsze was ktoś będzie dymał, do dał w łapkę komu trzeba.
Tytuł: Prezenty dla nauczycieli
Wiadomość wysłana przez: kokos126 w Czerwca 18, 2013, 21:35:28
spoko to sięga głębiej , bo w przedszkolu do którego uczęszcza moja córa (nie pisze które) rodzice stali się pod koniec roku bardzo szczodrzy dla pań i wypadli z pomysłem składki po 30 zł na każdą panią (są 2 na grupe plus jeszcze jedna dochodząca) od osoby i zafundowania im za te pieniążki bonów do centrum handlowego .
Jak to usłyszałem to myślałem że padne z wrażenia, grosza nie dałem , mi nikt takich prezentów nie robi a oni co roku dostają , kiedyś były kwiaty wspólna fota i koniec a teraz bony/kupony i inne farmazony .
Jednym słowem ".... w du.... się poprzewracało " jak to już ktoś kiedyś mądry powiedział.
Tytuł: Prezenty dla nauczycieli
Wiadomość wysłana przez: grzegorz.ufniarz w Czerwca 18, 2013, 21:52:25
A my w naszym przedszkolu zrobiliśmy zrzutkę po 15 zł i kupujemy drobne prezenty-pamiątki. Żadnego szaleństwa cenowego za to dużo życzliwości i wdzięczności za opiekę nad naszymi maluchami, bo wiemy, ze Panie włożyły kawał serca w pracę z naszymi dziećmi.

Wspominałem już wcześniej, liczy się intencja, a nie jakość czy wartość prezentów. A intencją jest podziękowanie za opiekę, pomoc w wychowaniu i zapewnienie bezpieczeństwa dzieciom(uczniom), a nie "kupowanie" sobie przychylności w kolejnych latach.
Tytuł: Prezenty dla nauczycieli
Wiadomość wysłana przez: koko w Czerwca 18, 2013, 22:20:25
kokos126, a czy wypowiedziałeś swą opinię na głos? Ja bym powiedziała, co o tym myślę. Zadeklarowałabym jakąś kwotę. Przy liczbie dzieci w grupie nawet składka po dziesięć złotych daje kwotę na pomysłowy prezent. Nie bój się wypowiedzieć swojego zdania. Wśród rodziców w Twojej grupie jest zapewne więcej osób, które myślą podobnie jak Ty.
Tytuł: Prezenty dla nauczycieli
Wiadomość wysłana przez: cooker w Czerwca 18, 2013, 22:56:01
To jest zwykł buractwo z ich strony. Od samego początku do końca (konia z rzędem temu kto mi wytłumaczy z jakiej strony studenci na obronach wręczają zwyczajowo zieleninę komisji? Podziękowanie, że się obronili? :) ).
Szeroko pojętą wdzięczność do nauczycieli czy opiekunów w przedszkolu rozumiem, ale wdzięczność można wyrazić słowami. Choć mi to wisi, wszystkie dobre mamusie mogą w ramach wdzięczności nawet obskoczyć laseczkę wychowawcy, jeśli dla nich to norma... (tatusiowie - tylko i wyłącznie szable w dłoń [własną], nawet nie myślcie o podziękowaniu wychowawczyniom  :devil: )
Ja nie uznaję nic ponad kwiatka (a i to lepiej grupowo jeden bukiet, niż 30 badyli jak to często ma miejsce...) i przysłowiową czekoladę.
Nauczyciele, gdyby mieli choć odrobinę godności, to by prezentów nie przyjmowali (i nie mówcie mi, że bieda ich ciśnie, więc prezent za ~500 się należy, bo nie tylko ich ciśnie [a patrząc jakimi wózkami niektórzy podjeżdżają pod szkoły to cholera wie czy oni bidę kiedy widzieli...]).
Tytuł: Prezenty dla nauczycieli
Wiadomość wysłana przez: Wykidajło w Czerwca 19, 2013, 07:17:42
Cytat: "kokos126"

Jednym słowem ".... w du.... się poprzewracało " jak to już ktoś kiedyś mądry powiedział.

Przedszkolankom się poprzewracało? Czy może raczej rodzicom we łbach?
I co - protestowałeś, czy wolałeś się nie wychylać?
Tytuł: Prezenty dla nauczycieli
Wiadomość wysłana przez: Febe w Czerwca 19, 2013, 12:10:11
Trzeba się odzywać, a nie tylko na forum pisać, żeby ukrócić takie praktyki. Ja ciągle słyszę o takich sytuacjach. Osobiście spotkałam się z tym, gdy mój syn kończył 2 klasę podstawówki. Jakaś mamusia - też zresztą nauczycielka w tej samej szkole wpadła na pomysł, żeby się złożyć po 10 zł na prezent dla wychowawczyni. Na szczęście pomysł upadł, bo były rozbieżne zdania wśród rodziców.
Na koniec 3 klasy w ramach podziękowania i pożegnania Pani otrzymała bon do sklepu jubilerskiego na 500 zł i piękny album z różnymi zdjęciami z dziećmi z trzech lat nauki (jakieś wycieczki, zielona szkoła, zdjęcia klasowe w plenerze itp.), no i bukiet kwiatów.
Teraz syn kończy 4-tą klasę i nie ma pomysłu, by kupować prezent. Na pewno będzie kupiony jakiś bukiet z pieniędzy składkowych lub też takie same pojedyncze kwiaty (np. róże), które każde dziecko Pani wręczy i tak powstanie jeden bukiet.
Tytuł: Prezenty dla nauczycieli
Wiadomość wysłana przez: NIKA w Czerwca 19, 2013, 16:02:43
Cytat: "Wykidajło"
Przedszkolankom się poprzewracało? Czy może raczej rodzicom we łbach?

Ależ oczywiście, że rodzicom. Tylko i wyłącznie.
Pewnego razu wpadła do mnie sąsiadka żaląc się, że na koniec przedszkola w jej grupie padł pomysł aby składka była po 70 zł. Jeden z tatusiów wstał i powiedział, że to stanowczo za mało na co jego partnerka ( odpowiedzialna za zakup prezentu) zapytała czy ma kupić prezent w Policach bo to ważne czy w Szczecinie. No i czy ma to być Apart czy inny złotnik. Zaproponowali składkę po 100 zł.
Tatuś śliski gość. Uczciwą pracą rąk nie pobrudził. Mamuni też nie wiele brakuje. Wiem bo okazało się podczas tej rozmowy, że znam się z pomysłodawcami tej składki. Tak wyszło. Mieszkaliśmy koło siebie powiedzmy.
No i co? Pani to wymyśliła, dziecko, czy piźnięci kapciem przy porodzie o raz za dużo rodzice. Nie wiem jak to się skończyło. Jednakże morał jest taki, że to rodzice są po prostu idiotami i sami uczą dzieci głupstw.
Jak się komuś wylewa kasa uszami to niech sam kupi pani złotą bransoletkę. No a najlepiej autko. Za 3 kawałki coś się uda kupić aby pani miała czym do pracy  pomykać.
Podziękować owszem ale w sposób nie rażący innych, nie zmuszający do niczego. Trzeba pomyśleć też o tym, że dawanie drogich prezentów obcym nie jest w dobrym guście.
Album ze zdjęciami... no może ale duże, oprawione fotografie grupy, które lądują w piwnicy to też nie jest dobry pomysł.
Tytuł: Prezenty dla nauczycieli
Wiadomość wysłana przez: DEtonator w Czerwca 19, 2013, 19:08:40
Cytat: "NIKA"
Jak się komuś wylewa kasa uszami to niech sam kupi pani złotą bransoletkę.


Jak się komuś wylewa, to przeważnie się tym nie obnosi, jak to nowobogackie buractwo. Mnie tacy ludzie śmieszą, chcieli się pokazać za 100 zł... Żenada. Mogli pojechać z grubej rury i zaproponować tylko od siebie coś za 10 tys. Obawiam się, że na taki gest, to by ich nie było stać. "Milionerzy", hehehe. :)
Tytuł: Prezenty dla nauczycieli
Wiadomość wysłana przez: kokos126 w Czerwca 20, 2013, 13:45:29
Protestowałem i kasy nie dałem
Tytuł: Prezenty dla nauczycieli
Wiadomość wysłana przez: jbj w Grudnia 29, 2013, 16:31:01
i dobrze, że nie dałeś! popieram
Tytuł: Prezenty dla nauczycieli
Wiadomość wysłana przez: marek.poczopko w Grudnia 29, 2013, 19:53:10
Droga pani Policzanko 72,
uważam, że powinna pani się zająć zdecydowanie własnymi problemami, np takimi by dokładnie umyć okna a nie wymyślać tematy z serii zapychacze. Jeżeli Ci młodzi uczniowie przy składce na taką kwotę stają się młodymi ludźmi uczącymi się korupcji,  to co mógłbym powiedzieć o moich wychowankach? Pani pewnie powiedziałaby, że są przyszłymi obywatelami odpowiedzialnymi za aferę Amber Gold:)
Proszę zająć się swoimi rodzinnymi sprawami i nie wyładowywać swoich niepowodzeń prywatnych na nauczycielu.
Nie jestem powiązany z tą sprawą, ale jestem i nauczycielem i wychowawcą i uważam, że podłość ludzka jest gorsza nawet od Amber Gold i właśnie taką fałszywą, podszytą złością i zniewieściałością uczy się czegoś gorszego młodych ludzi - otwartej podłości i zawieści...  Proszę przemyśleć swoją postawę, ponieważ bardzo nieładne świadectwo pani sobie wystawia - pluć zawieścią.... wstyd
P.S
Jeżeli taka sytuacja uczy uczniów korupcji, to jaką terapią prania mózgów dla uczniów jest sluchanie przez nich na kazaniach pasterkowych bredni o gender lub aborcji? Proszę ujrzeć prawdziwe zagrożenie dla młodych ludzi w dzisiejszych czasach - szkoła do nich nie należy...
Tytuł: Prezenty dla nauczycieli
Wiadomość wysłana przez: rbk w Grudnia 29, 2013, 19:56:31
Temat z czerwca, halo ?
Tytuł: Prezenty dla nauczycieli
Wiadomość wysłana przez: koko w Grudnia 30, 2013, 22:09:34
Drogi marek.poczopko!
Ja bardzo nie lubię, gdy ktoś wymyśla, czym ma się zająć inna osoba. Każesz policzance72 zająć się własnymi problemami, sprawami rodzinnymi czy myciem okien, a jakim to prawem? Czy Ty chciałbyś, aby Tobie ktoś dyktował, czym masz się zająć? Może takimi metodami pracujesz z uczniami? Jakim wtedy jesteś nauczycielem? Uczysz ich myślenia, wyrażania własnej opinii i kreatywności czy raczej każesz im iść wyznaczoną przez Ciebie ścieżką?
Uważam, że policzanka72 ma prawo do wyrażenia własnej opinii, do zapytania innych, co sądzą o danej sprawie. Staram się nie mówić ludziom, co mają robić, bo uważam, że sami wiedzą, czym powinni się zajmować w swoim życiu.
Tytuł: Prezenty dla nauczycieli
Wiadomość wysłana przez: marek.poczopko w Grudnia 31, 2013, 12:59:28
droga koko!

policzanka ma prawo do wyrażenia swojej opinii, ale według mnie nakreślony temat jest pusty, marginalny. Najlepszą obroną jest atak i właśnie pani go inteligentnie zastosowała wysuwając tezę, że mój stosunek do wypowiedzi ma przełożenie na moją pracę. Proszę sobie tak myśleć, ma pani prawo. Nie widzę powodu by się tłumaczyć. Ja nie jestem tak zadufany w sobie, by pani mówić, co cokolwiek na pani temat, bo pani nie znam po prostu... a tym bardziej nie czuję się uprawniony do wysuwania jakichkolwiek przypuszczeń sugerujących korelacje między klimatem pani wypowiedzi a pani pracą. Jestem dla pani pełny podziwu a wręcz jestem zafascynowany tym i jestem pełen uznania, że pani ma ten dar, by takie przepuszczenia wykazywać... Niestety ja takiego daru nie mam, więc riposty nie będzie:)