Wirtualne Police i okolice - forum dyskusyjne
Inne tematy => Tematy różne => Wątek zaczęty przez: bobi w Marca 20, 2013, 11:41:04
-
Powiem tylko tyle że na mostach przy ZCH.Police gdzie postawione są światełka nie obowiązują przepisy ruchu drogowego zarówno rowerzystów jak i zmotoryzowanych.Wystarczy zdemontować i tak nikomu nie potrzebną instalacje.Panowie z policji mieli by profity podczas przejścia zmian.Jakoś nikt tego nie widzi.Jeśli chodzi o obciążenie mostu przez samochody ciężarowe wystarczy pod sygnalizacją napisać powyżej 3.5t.Było by logiczniej.
-
Mistrzem był jakiś kretyn, który za mną stał gdy czekaliśmy na zielone. Stałem pierwszy, zielone weszło więc zacząłem ruszać, a debil co? Oczywiście musiał zacząć mnie wyprzedzać. Wystarczyło, ze lekko bym w lewo odbił żeby słupki ominąć i kretyn mógłby polecieć w dół.
W sumie nie byłoby mi go żal.
-
To temat, który zauwazyłem już w zeszłym roku. Regularnie zdarza się, ze na szczycie wiaduktów mijają się dwa tiry(w tym jeden załadowany).
A przeciez sygnalizację wprowadzono nie po to, żeby uprzykrzyć zycie kierowcom, tylko ze względu na zły stan techniczny wiaduktów. Nie trzeba dużej wyobraźni żeby dostrzeć, że skutkiem takiego ignorowania sygnalizacji świetlnej może być dalsze uszkodzenie widuktu.
Zgłaszałem ten problem na sesji sugerując, żeby postawić na szczytach wiaduktów zapory tak, aby stworzyc tylko jeden pas ruchu. W ten sposób uniemożliwić mijanie sie dwóch aut.
Ponoć ma to byc zrobione. Na razie cały czas gminni zarządcy drogi borykają się z problemem kradziezy akumulatorów zasilających sygnalizatory(ponoc już kilka razy kupowali nowe).
Zdaje się w czerwcu ma się rozpocząc remont widuktu na Piotra i Pawła, więc przynajmniej tam będzie bezpieczniej.
-
grzegorz.ufniarz, problem z mijaniem się dwóch ciężarówek na wiadukcie wynika po części z tego, że światła stoją na szczycie górki. A taki załadowany zestaw może mieć duże trudności z ruszeniem pod nią. Wiem, że to żadne wytłumaczenie dla łamania przepisów ale może to jest powód? Postawić je ciut wcześniej i zrobić zwężkę (ale sensowną a nie taką szeroką na 2,6m) i powinno to (przynajmniej częściowo) rozwiązać problem. Pomijając oczywiście kwestię tego, że wiadukt tak czy owak potrzebuje remontu.
-
A taki załadowany zestaw może mieć duże trudności z ruszeniem pod nią.
Nie przesadzaj, kazda prawidlowo zaladowana ciezarowka nie powinna miec zadnego problemu z ruszaniem pod gorke. No chyba, ze bedzie to jakis stary zdezelowany rupiec.
-
DEtonator, na śliskim? Sucho to jasne, żaden wyczyn.
-
na śliskim?
Jak jest slisko, to sie zaklada lancuchy, a nie, ze "na taki kawalek to mi sie nie chce".
-
To temat, który zauwazyłem już w zeszłym roku. Regularnie zdarza się, ze na szczycie wiaduktów mijają się dwa tiry(w tym jeden załadowany).
A przeciez sygnalizację wprowadzono nie po to, żeby uprzykrzyć zycie kierowcom, tylko ze względu na zły stan techniczny wiaduktów. Nie trzeba dużej wyobraźni żeby dostrzeć, że skutkiem takiego ignorowania sygnalizacji świetlnej może być dalsze uszkodzenie widuktu.
Zgłaszałem ten problem na sesji sugerując, żeby postawić na szczytach wiaduktów zapory tak, aby stworzyc tylko jeden pas ruchu. W ten sposób uniemożliwić mijanie sie dwóch aut.
Ponoć ma to byc zrobione. Na razie cały czas gminni zarządcy drogi borykają się z problemem kradziezy akumulatorów zasilających sygnalizatory(ponoc już kilka razy kupowali nowe).
Nie ma to racji bytu z tego to właśnie powodu, że światła bardzo często albo są zepsute i miga na pomarańczowo albo tak jak Pan mówi kradzione są aku. i światła wcale nie działają. I tak jak bobi napisał te światła powinny tyczyć sie tylko samochodów pow. 3,5t. Bo nawet 2 mijające się auta raczej nie osiągną tej wagi.
-
na śliskim?
Jak jest slisko, to sie zaklada lancuchy, a nie, ze "na taki kawalek to mi sie nie chce".
Syty głodnego nie zrozumie...
-
Syty głodnego nie zrozumie...
Zrozumie, zrozumie, zresztą o czym my rozmawiamy. Lenistwo nie możne wygrywać z bezpieczeństwem.
-
Jeżeli chodzi o wyprzedzanie pojazdów:
1. Na wzniesieniu -mandat + punkty
2. wyprzedzanie pojazdu stojącego na sygnalizacji świetlnej (światło czerwone) - mandat + punkty
3. Nie dostosowanie się do sygnalizacji świetlnej - mandat + punkty.
Ludzie... Opanujcie się , co wy wyrabiacie. Albo siebie zabijecie albo kogoś innego. A policja mogłaby tam stanąć raz na jakiś czas, może ludzie by się nauczyli.
Pozdrawiam i rozwagi życzę.
-
Tak was czytam ale sądzę że ci którzy się tu wypowiadają przejeżdżają sobie na czerwonym, z własnego doświadczenia widzę że zatrzymują się tylko auta ciężarowe a osobówki lecą cały czas na czerwonym :)
-
Na moście przy ul. Piotra i Pawła od kilku tygodni regularnie rano (ok. 7) czatuje policja. Łapią równo i widać większą karność kierowców, którzy respektują czerwone światło.
-
ja przejeżdżam na tym czerwonym i przyznaje się do tego nie ważne czy jadę autem czy rowerkiem i zgadzam się że przy tych światłach powinien być znak dla pojazdów powyżej 3.5 tony
-
ja przejeżdżam na tym czerwonym i przyznaje się do tego nie ważne czy jadę autem czy rowerkiem i zgadzam się że przy tych światłach powinien być znak dla pojazdów powyżej 3.5 tony
O ktorej jezdzisz? :devil:
-
Zajmijcie się lepiej TIRami które stoją w kolejce na ulicy żeby wjechać na teren zakładów, i jakimś pseudo kierowcą z SPPK który sobie zablokował ostatnio przeciwny pas ruchu ! :) Blokująć ulice :)
-
Dodajmy że jest tam zakaz postoju !!! Policja niech się tym zajmie
-
Jeżdżę przez ten wiadukt na PiP niemal codziennie. Jeśli chodzi o rower. Nie przestrzegam czerwonego. Wiadukt jest zlokalizowany na wzgórzu i ciężko jest ruszyć z miejsca, gdy się zatrzyma na czerwonym. Jeśli chodzi o samochód- to zawsze przestrzegam by na czerwonym się zatrzymać. Około 2 minuty postoju nie zbawi mnie.
Policji nigdy tam nie widziałem, choć jeźdżę tamtedy w róznych porach.
Zajmijcie się lepiej TIRami które stoją w kolejce na ulicy żeby wjechać na teren zakładów, i jakimś pseudo kierowcą z SPPK który sobie zablokował ostatnio przeciwny pas ruchu ! Blokująć ulice
Jesteś tym oszołomem, który stał przez parę minut naprzeciko autobusu SPPK?
Jeśli tak, to powtórzę, to co wtedy powiedziałem mijając Ciebie poboczem-
Baran a nie kierowca, a do tego cham nieokrzesany!
Na pasie ruchu zablokowanym przez stojące TIRy tworzył się już bardzo długi korek aut oczekujących na ominięcie tych TIRów. Ale koledzy wracający ze zmiany do Polic ani myśleli by zastosować choćby zasadę suwaka by rozładować ruch. Autobus SPPK z pasażerami starał się wyrobić w rozkładzie i spróbował ominąć ten sznurek TIrów, no ale koleś z naprzeciwka był tak bardzo przekonany słuszności swojego pierszeństwa przejazdu, że stanął naprzeciko tego utobusu blokując zarówno atobus, jak i ruch w obu kierunkach.
A wystarczyło odrobinę empatii i zrozumienia- przychamowanie na 30 sekun i problemu by nie było.
No ale cóż - obiad na stole już stygł...
-
Jeśli chodzi o obciążenie mostu przez samochody ciężarowe wystarczy pod sygnalizacją napisać powyżej 3.5t.Było by logiczniej.
Tylko czy ktoś widział w kodeksie drogowym taki znak ?
Na tych drogach, duży ruch jest tylko w porze dojazdów do pracy i powrotów. W pozostałych godzinach ruch jest niewielki. Dlatego irytujące jest stanie na czerwonym na prostej drodze, gdy wkoło żywej duszy.
Wygląda to tak, jakby drogowcy zapomnieli zdemontować te światła. Wcześniej to chociaż jakieś barierki były. Na dodatek, z jednej strony żółte migające, z drugiej działające lub wcale nie działające. Nawet zdarza się że jednocześnie zielone po obu stronach !!!!
A wydawało by się że takie historie to tylko za wschodnia granicą.
Natomiat za zachodnią granicą , do której mamy kilkanaście km, widzałem jak światła zmieniały się gdy ktoś podjeżdżał do sygnalizatora. Dla naszych drogowców to chyba zbyt trudne :study:
_
-
Z tego co kojaże to nie można postawić znaku nad sygnalizacją świetlną, informującą że dotyczy to pojazdów o DMC powyżej 3,5 t. Sygnalizacja świetlna jest dla wszystkich, bez wyjątków. 2 min nikogo nie zbawi ani samochód osobowy ani ciężarowy. Jeżeli chodzi o rowerzystów to teraz jest jeszcze poraz zimowa, gdzie śnieg zalega na ścieżce rowerowej. Gdyby nie było tego śniegu to przecież rowerzysta nie musi stosować się do sygnalizacji, porusza się po ścieżce rowerowej a nie po jezdni. Nie stwarza tym niebezpieczeństwa w ruchu drogowym, jednakże w porze takie jak teraz kiedy ten śnieg jest i poruszają się po jezdni, powinien się zatrzymać. Ale myślę, że można przymknąć na to oko z uwagi na wzniesienie i ruszanie rowerem pod wzniesienie. I tak wielki szacun dla nich, że 365 dni w roku na rowerku do pracy jeżdżą :)
-
A ja zapytam; czy dotyczą te zakazy także rowerzystów, bo ścieżka rowerowa jest bezkolizyjna, a słyszałem, że płacą rowerzyści mandaty!?
Jak nie, to znak jest ustawiony nieprawidłowo!
Sam nie jestem rowerzystą.