Wirtualne Police i okolice - forum dyskusyjne
Police i okolice => Trudne tematy => Wątek zaczęty przez: Pablo w Października 27, 2012, 11:25:25
-
Witam,
potrzebuję porady i może któryś z forumowiczów byłby w stanie coś doradzić.
Otóż na przeciwko jednego z bloków w starych Policach stoi już od dobrych 3 lat czerwona skoda felicja jeszcze na starych blachach. Samochód nie wygląda na wrak ale nie jest ewidentnie eksplatowany i blokuje miejsce parkingowe (są raczej w deficycie w tym rejonie). Właściciel pojazdu mieszka w bloku do którego parking przynależy ale autem się nie intersuje. Kiedyś ktoś doniósł zapewne Straży Miejskiej ze taka sytuacja ma miejsce. Jedyna zmiana było to, że właściciel raczył auto przetrzeć mokrą szmatą żeby nie wyglądało na nieużywane.
Rozumiem, że jest to parking ogólnodostępny ale coś co nie jeździ i zajmuje miejsce podchodzi pod wrak.
Co zrobić żeby ktoś się sprawą zainteresował i usunął pojazd?
-
Nic nie poradzicie. Gdyby samochód ktoś zniszczył i stał tam wrak, to właściciel musiałby go uprzątnąć. Dopóki jest w jednym kawałku nie ma opcji.
-
Kiedyś napisałem artykuł do GS24 na temat wraków na parkingach w Policach, w sumie chodziło o jeden samochód, po ukazaniu się artykułu i kontakcie reporterów z Policką Strażą Miejską samochód został zabrany trwało to może maksymalnie dwa tygodnie, a wcześniej auto stało tam kilka lat i nic się nie działo mimo iż mieszkańcy nieraz informowali Straż Miejską o tym pojeździe.
Czasem media najlepszym sposobem na załatwienie sprawy :)
Pozdrawiam :*
-
Rozumiem, że jest to parking ogólnodostępny ale coś co nie jeździ i zajmuje miejsce podchodzi pod wrak.
No niestety, ale nie.
wrak
2. «zniszczony pojazd lub zniszczona maszyna»
Nieużywany/niesprawny niekoniecznie musi być wrakiem.
-
A jak nie ma blach z numerem rejestracyjnym? :devil:
-
Widziałem właścicielkę kiedyś tego wraka. Kobieta po 60, patrząca się wzrokiem "jestem lepsza", przemywała ten wrak szmatą podczas deszczu. Pewnie używa tego auta z 2-3 razy do roku
-
no i niestety wystarczy by raz w roku korzystała. To że rzadko korzysta z auta nie znaczy że nie może trzymać go na parkingu publicznym
-
no i niestety wystarczy by raz w roku korzystała. To że rzadko korzysta z auta nie znaczy że nie może trzymać go na parkingu publicznym
Dokładnie tak! W dzisiejszych czasach jest to problem (parkingi), ale to, że auto stoi na parkingu nieużywane, nie znaczy, że jest wrakiem. Gdyby tam stało nieużywane Audi Q7 od kilku lat to też by było wrakiem? Dla tej właścicielki/właściciela Skody Felicji pewnie jest to najlepsze auto. Każdy z nas kiedyś będzie stary, a starzy ludzie mocno przyzwyczajają się do przedmiotów i "Konia z Rzędem" temu, kto nie ma takiej rzeczy , której nie można ruszyć z miejsca (takiej świętości), jakkolwiek by to zwał.
Pablo. Nawet jak właściciel sam usunie auto, to i tak za każdym razem będzie stał tam inny samochód, a przynajmniej nie ma pewności czy nie "wrośnie" tam nowy pojazd. W całych Policach jest ten sam problem z parkowaniem.
-
Widziałem właścicielkę kiedyś tego wraka. Kobieta po 60, patrząca się wzrokiem "jestem lepsza", przemywała ten wrak szmatą podczas deszczu. Pewnie używa tego auta z 2-3 razy do roku
Zdziwisz się ale to auto nie przemieszczało się o własnych siłach od około 3 lat :D świadczą o tym zresztą zwały ziemi i innego drogowego badziewia pod autem :D
-
jak stoi 3lata to nie ma przeglądu tez pewnie - czy brak przeglądu nie jest pretekstem do wymuszenia usunięcia z terenu publicznego ???
--
jacek
-
jacek.wilczek, w dzisiejszych czasach można zrobić przegląd auta "bez auta"... więc nie brałabym tego argumentu jako głównego, bo można się gorzko rozczarować ;)
-
jak stoi 3lata to nie ma przeglądu tez pewnie - czy brak przeglądu nie jest pretekstem do wymuszenia usunięcia z terenu publicznego ???
--
jacek
Brak przegladu nie oznacza ze auto jest nie sprawne . ''Stojące WRAKI" są niekiedy w lepszym stanie niż te jeżdzące.
-
to jak auto nie ma przeglądu to mam je trzymac w mieszkaniu? Mieszkając w blokach nie mamy własnego podwórka wiec jesteśmy zmuszeni trzymać auta na parkingach.
-
Trzeba coś z tym zrobić jest kilka takich aut na Policach.
-
może istnieje jakiś bezpieczny czas "leżakowania" takich pojazdów po którym można je usunąć? W gruncie rzeczy nieraz bardziej opłaca się takiego niejeżdżącego rzęcha oddać na złom niż płacić ubezpieczenie na kolejny rok...
-
http://moto.onet.pl/13152422,0,4,filmy.html?node=28#play
-
Na parkingu przy piaskowej od kilku lat stoi Octavia...O dziwo jeszcze nikt jej nie rozebrał :rotfl:
-
To długo stoi ten samochód skoro drzewko za nim wyrosło. Jeszcze trochę a gościu chcąc wyjechać będzie musiał pisać o zgodę na wycinkę tego drzewa. hehehe