Wirtualne Police i okolice - forum dyskusyjne
Police i okolice => Polityka => Polityka krajowa => Wątek zaczęty przez: rbk w Kwietnia 12, 2011, 15:00:43
-
Kontynuacja tematu:
http://forum.police.info.pl/viewtopic.php?p=112656#112656
-
@ Sekator,
Wnioskujac z dwoch krotkich cytatow, dotknelo Cie okreslenie "rznie jarzebia" ?
Mnie sie podobalo, bo jest dla mnie nowe (jak kiedys :pampersi, oszolomy,etc.)
Znaczenie czasownika "rznie" rozumiem, jako rownoznaczne ze slowem "udaje",
przyjmujac za podstawe powiedzenie: "rznie glupa", ktore nie wydalo mi sie jednak
dosc poprawne.
Zeby byc pewnym, ze Cie nie uraze (nawet nieswiadomie !), sprawdzilem w Wikipedii.
Nie znalazlem nic niestosownego, po za dwoma zdaniami w "charakterystyce gatunku",
ktore jednak moglyby byc opacznie zrozumiane, specjalnie, gdyby ktos chcial odniesc
ich znaczenie do Twojego idola - Jaroslawa.
Zbiegiem okolicznosci - wyjatkowo trafna analogia, ale nie bede jej cytowal, po prostu
z szacunku, jaki winien jestem reszcie forumowiczow.
Poczatkowo chcialem napisac "udaje Greka", ale ze reputacja Grekow nie ogranicza
sie tylko do mitologii, znow nie wypadalo. Znasz przeciez te rozne, niewybredne plotki,
krazace wsrod pospolstwa. Tak wiec zostalo "rznie jarzebia" - brzmi swojsko.
W temacie zadalem Ci kilka pytan. Swoim zwyczajem nie odpowiedziales na zadne,
chowajac sie za stary wers, ktory czesto powtarzasz: "Nie chce sie znizac do Twego
poziomu."
Odnosze wrazenie, ze z tym "poziomem" bedziesz mial sporo klopotow. Do mojego
nie chcesz sie znizyc, a do poziomu prezesa Jaroslawa nie mozesz sie wspiac (ciagle
czekam na wyjasnienie tego "wychylenia ambiwalencji).
Zreszta gdybys nawet bardzo chcial dorownac "Wodzowi", to zdajesz sobie sprawe, ze
to byloby dla Ciebie rownoznaczne samobojstwu !
Jak juz zdecydowales sie konstruowac dla J.K. ten kult jednostki, to musisz pamietac
gdzie Twoje miejsce ! A ze uzywasz w tym celu nie tylko imienia Jego brata, ale rowniez
95-ciu pozostalych ofiar tej tragicznej klatastrofy, to.....wiaze sie to z paroma roznymi
okresleniami, ktore mozna wyprowadzic od lacinskiego "nekro.....".
Pozdrawiam - Bill
:
-
A możesz nie prowadzić kolejnego, nudnego jak już napisałem gdzie indziej, offtopa dotyczącego sekatora ? Skup się na temacie dyskusji i odpuść sobie uwagi na mój temat, bo zacytuję Ci fragment z ,,Ziemii obiecanej", aby określić niemożność zrozumienia ,,sekatora", przez Billa.
Hasta la vista baby...jak mawiał Twój gubernator.....
-
@ Sekator:
Szkoda, ze Cie nudzi to co ja i wielu innych pisze na Twoj temat, ale musisz z tym
zyc. .
Offtopem bylo poruszanie watku tablicy w temacie MAK, a glownie do tego sie moje
uwagi odnosily.
Ja nie preferuje zadnej partii politycznej, ale uwazam "ideologie" i postepowanie
J.Kaczynskiego, za szczegolnie szkodliwe, a wiec nadal bede krytykowal wszelkie
klamstwa propagandowe, jak i wykorzystywanie tragedii smolenskiej dla korzysci
politycznych.
Ty jestes tuba propagandowa prezesa , a przypuszczam ze jestes nia z wyboru,
wiec jestes winny przez swiadome wspoldzialanie.
I tylko dlatego tak czesto znajdujesz swoj "nick" w moich postach. Nie pochlebiaj
sobie, ze interesuje sie Toba, jako osoba - jestes tylko szkodliwym anonimem.
A co do "Ziemi Obiecanej" - dla Ciebie to moze tylko obowiazkowa szkolna lektura,
ale moje korzenie wywodza sie z tego srodowiska i warunkow, wiec nie powiesz
mi nic nowego.
Ja na ten temat wiecej zapomnialem, niz Ty kiedykolwiek bedziesz wiedzial !
Zycze wiecej opanowania - Bill
-
Ja się zastanawiam kto się boi Jarosława???
Dlaczego obce media tak Go opluwają ???
Zaznaczam że nie preferuję żadnej partii, która zdradza polską rację stanu.
Dlaczego pytania Jarosława są szkodliwe skoro i mi też się nasuwają a jestem tylko zwykłym i prostym człowiekiem ( dlatego bo nie myślą za mnie np. GW i TVN ) i nie należę do PiS tzn, że też jestem zły??
-
A możesz nie prowadzić kolejnego, nudnego jak już napisałem gdzie indziej, offtopa dotyczącego sekatora
Sekator:
Szkoda, ze Cie nudzi to co ja i wielu innych pisze na Twoj temat, ale musisz z tym
zyc. .
Offtopem bylo poruszanie watku tablicy w temacie MAK, a glownie do tego sie moje
uwagi odnosily.
Ja nie preferuje zadnej partii politycznej, ale uwazam "ideologie" i postepowanie
J.Kaczynskiego, za szczegolnie szkodliwe, a wiec nadal bede krytykowal wszelkie
klamstwa propagandowe, jak i wykorzystywanie tragedii smolenskiej dla korzysci
politycznych.
Ty jestes tuba propagandowa prezesa , a przypuszczam ze jestes nia z wyboru,
wiec jestes winny przez swiadome wspoldzialanie.
Zaciąłeś się ? Skończysz offtopa, czy dalej będziesz sie podniecał swoimi wypocinami na mój temat ? O czym ja człowieku mam z Tobą rozmawiać. Siedzisz na d...e za oceanem i próbujesz pouczać nas żyjących w Polsce co jest dla nas dobre , a co złe. Autentycznie mnie nudzisz, bo nie masz pojęcie o polskich realiach. To tak jakbym ja chciał sobie wyrobić niezależną opinię na podstawie przekazów z TVN na temat niedzielnych wydarzeń w Warszawie......Ale ja tam byłem osobiście i widziałem nie 7 tys ale, min 50 tys ludzi.....Wspaniałych ludzi w różnym wieku, którzy mają dość tego zakłamania i obłudy, tej drożyzny i wykluczenia całych grup społecznych, które ma miejsce teraz w Polsce. I ja mam z Toba o tym rozmawiać skoro Ty pochłaniasz przetworzoną papke medialną kontrolowaną przez byłych SBeków......Nawet nie chce mi się tego robic, bo i po co ? Ty już wybrałeś swoją ojczyznę i ja też. Więc ja nie będę Cię pouczał czy Obama jest cool, czy nie. A Ty nie przekonuj mnie że Kaczyński jest zły. Żaden polityk dzisiaj w Polsce nie ma takiego poparcia i oddania jak Kaczyński. I tego boją się Niesiołowscy, Miecugowy, Olejniki,HGW, Waltery. Michniki etc......I niech się boją. Może dzięki temu zaczną szanować innych ludzi, zamiast wyzywać ich od moherów, watahy i Ciemnogrodu....Bo to jest właśnie rozniecanie wojny polsko - polskiej i uczenie wzajemnej nienawiści.....
pozdrawiam sekator
-
Hello Sekator,
Jezeli wreszcie zdolales zauwazyc, na czym sie siedzi przed komputerem, to mozna miec
nadzieje, ze i ktorys z argumentow politycznych do Ciebie dotrze.
Na razie jest widoczne, ze puszczaja Ci nerwy. Tracac opanowanie, zaczynasz uzywac
zwrotow bardzo prymitywnych. Na co liczysz ? Ze odpowiem Ci w tym samym stylu ?
Przeciez nic sie nie zgadza w Twoich postach.
Ty piszesz o 50 tys. ludzi, "Jezat" wspominal o 7 tysiacach, a dzisiaj czytalem w Onet
cytat z prasy niemieckiej, ze bylo 3 tys.!
Ale w tej chwili chodzi mi o cos innego; Jezeli moderaror tego watku formalnie pozwoli
mi na kontynuowanie tego offtop'a, chetnie uzasadnie, dlaczego sie mylisz, prawie w
kazdym zdaniu swojego postu.
I nie myl prosze, krytyki z pouczaniem. Na forum zachowujesz sie, jak typowy akademik
smorgonski, a jak dotad, to Rosjanie daja Ci w tym zakresie niezle popalic.
Glowny temat - raport MAK-u, zostal juz tak rozdrobniony, ze nie wiele jest do dodania.
Ja moge tylko miec nadzieje, ze Amerykanie (a moze i Ruscy) maja nagranie rozmowy
telefonicznej , jaka prowadzili miedzy soba b-cia Kaczynscy, i zechca ja opublikowac.
Poki co, tablica ze Smolenska juz powinna byc w Polsce; Idz i sprawdz czy Rosjanie
tam czegos nie "zachwatili".
Bede czekal na wypowiedz moderatora.
Pozdrawiam - Bill
-
Żaden polityk dzisiaj w Polsce nie ma takiego poparcia i oddania jak Kaczyński.
Proszę mnie wykluczyć. Ja nie będę Mu się oddawał. Mu z dużej litery - to nie pomyłka. Przypomina mi to Hitlera i Stalina. Ale to już nic nie ma wspólnego z MAK-iem. Zamknąć wątek.
-
Ty piszesz o 50 tys. ludzi, "Jezat" wspominal o 7 tysiacach, a dzisiaj czytalem w Onet
cytat z prasy niemieckiej, ze bylo 3 tys.!
Rosjanie podali w swoich serwisach, że w uroczystościach wzięło udział 500 osób :rotfl: Opierasz się na coraz bardziej wiarygodnych źródłach.
To teraz obejrzyj sobie poniższy link (wycięty przez admina wczoraj w ramach domowych prac cenzorskich).....
http://www.youtube.com/watch?v=J8U58McNv-U&feature=related
To tylko mały wycinek przemarszu, który rozciągał się od PKiN do Krakowskiego Przedmieścia (weź mapę i zobacz jaka to odległość) nie licząc ludzi zgromadzonych już pod Pałacem Prezydenckim i na Placu Zamkowym......Samych zniczy zebrano 7 ton (jak podaje Warszawska SM). Wypalony znicz waży ok 0, 15 kg . Zakładając, że każda osoba przyniosła 1 znicz będziesz miał przybliżoną liczbę uczestników ( pamiętaj, żę nie wszyscy przekazali swoje znicze, ponieważ mogli je składać tylko posłowie i senatorowie, których policja wpuściła za metalowe barierk i którym każdy znicz trzeba było przekazać).
Zaniżanie liczby uczestników wynika ze strachu przez PiSem i niezadowoleniem społecznym (pamiętasz Komunę i Dziennik telewizyjny, oraz jego wiarygodne informacje, których celem było zaniżanie liczby uczestników demonstracji antykomunistycznych i wylewanie na ich uczestników przez towarzysza Urbana wszelkich pomyj i wyzwisk) ?
-
http://lukas.nowyekran.pl/post/10169,40-tys-ludzi-na-pl-zamkowym-w-warszawie
Przypomina mi to Hitlera i Stalina.
Aż przykre jak bardzo się mylisz, ale pewnie ja Cię nie przekonam. Tak samo jak nie przekonają Cię tłumy zgromadzone w Warszawie. Przekonywujący są dla ciebie tylko bogate media i dzierżący dzięki „grubej kresce” władzę ludzie, powiązani od lat z WSI, mordujący od lat przeciwników politycznych słowem lub czynem, aby zapewnić sobie lukratywny monopol jedynej i słusznej partii tkwiącej korzeniami w PRL.
Po co myśleć, i zadawać sobie pytanie: skąd ten strach przed Kaczyńskim, wystarczy przyjmować medialną papkę i bez zastanowienia powtarzać codzienny bełkot reżimowych mediów. Dla przemyślenia chociaż, szczególnie ostatni fragment:
http://coryllus.salon24.pl/171390,pan-jaroslaw
Pozdrawiam.
-
skąd ten strach przed Kaczyńskim
Nie boję się Kaczyńskich, sługusów peerelowskij propagandy. Kto ich wkręcił do filmu w czasach gdy prawdziwi patrioci pisali hasła w toaletowych kabinach. Kim był ich ojciec? Kto mu dał mieszkanie na Mokotowie zamiast na Rakowieckiej, jak kazdemu patriocie. Kim był ten Lenin, którego cytował L.K. w swoich pracach. A wszystkiemu winni Żydzi i Tatarzy.
-
To teraz obejrzyj sobie poniższy link (wycięty przez admina wczoraj w ramach domowych prac cenzorskich).....
http://www.youtube.com/watch?v=J8U58McNv-U&feature=related
Imponujące. Najbardziej podobały mi się czerwone flagi i ozdobiony kirem potret Kaczyńskiego z kotem. Gratuluję wyczucia.
To tylko mały wycinek przemarszu, który rozciągał się od PKiN do Krakowskiego Przedmieścia (weź mapę i zobacz jaka to odległość) nie licząc ludzi zgromadzonych już pod Pałacem Prezydenckim i na Placu Zamkowym......
1,8 km. Nawet przy założeniu, że wyznawcy Jarosława K. materializują się z powietrza, przy pokazanym zagęszczeniu byłoby to jakieś 18 tysięcy osób.
Rozczarowujesz mnie. Na tym filmiku w najbardziej optymistycznej dla PiS wersji przechodzi 5 tys. ludzi. Realna ocena to połowa tego. Ach, przecież "to tylko mały wycinek"...
Samych zniczy zebrano 7 ton (jak podaje Warszawska SM). Wypalony znicz waży ok 0, 15 kg . Zakładając, że każda osoba przyniosła 1 znicz będziesz miał przybliżoną liczbę uczestników ( pamiętaj, żę nie wszyscy przekazali swoje znicze, ponieważ mogli je składać tylko posłowie i senatorowie, których policja wpuściła za metalowe barierk i którym każdy znicz trzeba było przekazać).
Aż zaczynam współczuć tym posłom. Najpierw musieli skakać przez barierki zamiast normalnie przejść od drugiej strony, a potem jeszcze kilkanaście ton zniczy przerzucić (bo przecież brali pełne, a SM sprzątała wypalone).
Zaniżanie liczby uczestników wynika ze strachu przez PiSem i niezadowoleniem społecznym (pamiętasz Komunę i Dziennik telewizyjny, oraz jego wiarygodne informacje, których celem było zaniżanie liczby uczestników demonstracji antykomunistycznych i wylewanie na ich uczestników przez towarzysza Urbana wszelkich pomyj i wyzwisk) ?
Ciekawe czego w takim razie boją się pisowskie gazety typu Rzeczpospolita. Przecież w poniedziałkowym wydaniu (no, góra we wtorkowym) na pierwszej stronie powinno być wielkie zdjęcie tych dziesiątek tysięcy przed pałacem i odpowiedni tytuł o kłamcach z TuskVN...
-
Aż przykre jak bardzo się mylisz, ale pewnie ja Cię nie przekonam.
Skojarzenie Kaczyńskiego z H. i S. nie dotyczą oczywiście skojarzenia ze zbrodniami tych ostatnich, ale demagogii i wpływu na ludzi. Kaczyński mianował siebie patriotą, a inni, w tym ja to kondominium. W stanie wojennym więcej byłem nękany i aresztowany, ale to ja stoję tam gdzie ZOMO. W jego wystąpieniach nic nie ma o OFE, podwyżce VAT, szkolnictwie. Jazda do Smoleńska z tablicą i wiertarką to sceny z chorej komedii. I jeszcze wplątywanie w to MSZ. Jutro wydadzą książkę o tym że TU154M wylądował przymusowo w Moskwie. Polaków wywieziono na Kołymę. Samolot ze zwłokami więźniów rozbito w Smoleńsku. Już jakiś adwokat twierdzi ze po sekcji podano wzrost Gosiewskiego 175 cm. Czyli to nie Gosiewski.
-
Skojarzenie Kaczyńskiego z H. i S. nie dotyczą oczywiście skojarzenia ze zbrodniami tych ostatnich, ale demagogii i wpływu na ludzi. Kaczyński mianował siebie patriotą, a inni, w tym ja to kondominium. W stanie wojennym więcej byłem nękany i aresztowany, ale to ja stoję tam gdzie ZOMO. W jego wystąpieniach nic nie ma o OFE, podwyżce VAT, szkolnictwie. Jazda do Smoleńska z tablicą i wiertarką to sceny z chorej komedii. I jeszcze wplątywanie w to MSZ. Jutro wydadzą książkę o tym że TU154M wylądował przymusowo w Moskwie. Polaków wywieziono na Kołymę. Samolot ze zwłokami więźniów rozbito w Smoleńsku. Już jakiś adwokat twierdzi ze po sekcji podano wzrost Gosiewskiego 175 cm. Czyli to nie Gosiewski.
Wszystko układa się w jeden logiczny ciąg.Miał brata ,który był dla niego konkurentem w drodze do tronu więc go wysłał na śmierć.Żeby zwrócić na siebie uwagę wywołał skandal z zamontowaniem na obcym terytorium i na nie swoim kamieniu jatrzącej tablicy.Prowokacja nie wypaliła.Smród pozostał.Kongres założycielski urządził w obiekcie zbudowanym na cześć J.Stalina.Posługuje się kłamstwem i insynuacją lepiej niż Goebels.Wg.byłego posła Nowaka,tego specjalisty od sekt, potomkowie Kaczyńskich pochodzą z Rosji.Jeden z nich z wielką atencją odwiedzał nawet kraj pochodzenia J.Stalina.Czy ta ich nienawiść do Rosji to wynik frustracji czy zakamuflowana miłość do niej,jako spadkobiercy ZSRR i jego totalitarnych przywódców?
-
Stwierdziłem to wcześniej. Na katastrofie smoleńskiej najbardziej zyskał J.Kaczyński i M.Kaczyńska /ubezpieczenie/. Należy sprawdzić dokładnie życiorys J.Kaczyńskiego i jego rodziców. Niby opozycjonista - co robił? Myślę o latach osiemdziesiątych. Nigdy o nim nie słyszałem. Nagle wypływa.
-
Piotr nie licz pieniędzy... bo ile umoczyło rządy PO to na pewno nie policzysz.
Po co sprawdzać życiorysy ... lepiej przyjrzeć się temu kto widzi interes Polski czyli np. mój i Twój też, a kto nas sprzedaje?
Apropos czy było w Warszawie 7 czy 50 tys. ludzi odpowiedź jest prosta ja nie mogłem pojechać tak ad hoc ale duchem byłem z Nimi gdyby mogli wszyscy przyjechać to może byłyby miliony.
Odnośnie lat 80 tych, ja też spałem na tak zwanym styropianie 11 dni w zakładzie a sam nie wiem ilu podszyło się pod zdrowe korzenie Solidarności... prostych ludzi, działaczy wykorzystali cwaniacy i podszywając się pod idee.. zrobili okrągły stół... i mamy to co teraz mamy.
Niemcy po 5 latach po II wojnie mieli już cud gospodarczy a my po 22 latach mamy 1 kg cukru za godzinę pracy.
Czy ktoś nas okrada ????
-
to czemu nas się czepiają ???
-
@ Sekator,
Mialem czekac na przyzwolenie moderatora, ale zauwazylem, ze do tagu glownego tematu,
dopisano slowo Smolensk, wiec wyglada na to, ze mi wysiedlenie z forum nie grozi.
Obejrzalem link, jaki podales - rzeczywiscie, demonstracja wypadla imponujaco i mozna
odniesc wrazenie, iz bralo w niej udzial tysiace ludzi.
Ogladalem film dwukrotnie, chcac wlasne wrazenia skonfrontowac z postami, jakie inni
forumowicze zamiescili.
Znam Krakowskie Przedmiescie, wiec nawet nie majac mozliwosci dokonania pomiarow,
moge zalozyc, ze wszerz ulicy miescilo sie 10-12 osob. Szli w bardzo luznym szyku, wiec
najmniej trzeba dac c'a 2m. a osobe, wzdluz osi przemarszu. Dystans ok. 2 klm., wiec
gdyby maszerowali w skladnych, zorganizowanych szeregach - 10 - 12 tys. osob.
Szli swobodnie, w sposob raczej dowolny, czasem pojedynczo.
Dla mnie scisla ilosc nie jest tak bardzo istotna, ale sklaniam sie do oceny 7 tys.
Natomiast ze zniczami wyglada sprawa zupelnie niepowaznie. Napisales wyraznie:
" Pamietaj, ze nie wszyscy przekazali swoje znicze. Mogli je skladac tylko poslowie i
senatorowie...."
To ilu poslow i senatorow licza obie Izby ? Czy moze byly obecne liczne delegacje z wielu
panstw ?
Zartuje oczywiscie i rozumiem, ze w euforii zachwytu, nie zwracales wiekszej uwagi na
takie niescislosci.
Dla mnie bylby ten film prawie wzruszajacy ( tyle flag narodowych, to robi wrazenie !),
gdyby nie tresc transparentow, i obrazliwe, prowokujace skandowanie.
Mial byc Memorial Pamieci, a byl marsz brunatnych koszul ! Czy PiS ma moze w projekcie
takze Kristal Nacht ?
Co Wy chcecie zbudowac na klamstwie, nienawisci i prowokacjach ?
Zwroc uwage Sekatorze, ze w podobny sposob oceniaja postepowanie PiS-u rowniez
ludzie z innych ugrupowan politycznych, lub niezalezni.
L.Miller, J.Schetyna, i inni.Kutz pisze: "PiS robi w Europie cyniczna zadyme "
Nawet biskup Pieronek, nie moze juz Was sluchac i ogladac !
A jednoczesnie, jakby malo bylo lekcji zachowania i dyplomacji, jakie daje Polsce
Rosja, to dolaczyla Kanada, odznaczajac Krzyzem Zaslugi gen.Franciszka Gatora.
To byl piekny przyklad, jak nalezy czcic zaslugi tragicznie zmarlych ofiar. Oczywiscie tych,
ktorzy te zaslugi mieli. Innych wystarczy uczcic milczeniem.
A wsrod ofiar katastrofy byli zasluzeni ludzie i z innych opcji politycznych. Jakie ma prawo
J.K. zawlaszczac pamiec Ich wszystkich, dla budowy wlasnej politycznej trampoliny ?
Ja moze tego nie dozyje, ale Ty zobaczysz "ceremonie" przenosin cial prezydenckiej pary,
z Wawelu, na bardziej odpowiednie miejsce spoczynku, adekwatne do zaslug.
Moze to nastapi decyzja rzadu, lub Sejmu, a moze na wniosek najblizszej rodziny, gdy ta
bedzie miala powyzej uszu, byc zamieszana w ciagle pisowskie skandale.
Ja jestem przekonany, ze to nastapi. Amen.
Pozdrawiam - Bill
P.S. Z pewnoscia rozumiesz, ze tylko roznica czasu i natlok postow na forum, wplynal na
to, ze moja odpowiedz robi wrazenie opoznionej. A piszac 'Was" , mam na mysli wiezy
sympatii tylko, bo zaznaczyles juz, ze czlonkiem PiS-u nie jestes
-
Witaj Millena,
Milo wiedziec, ze jestes nadal i dzialasz. Nie slyszac przez pewien czas o Tobie, mialem
nadzieje, ze zrozumialas, po jak cienkim lodzie stapasz i przeszlas na bardziej pewny
grunt.
Okazuje sie, ze nie mialem racji. Nadal wspierasz .....kogo ? Tylko Sekatora, czy rowniez
PiS ?
O ile w naszym poprzednim dialogu wykazalas sporo dobrej woli i poprawna forme
wypowiedzi, to obecnie stoczylas sie nie tylko do poziomu Twego ideologicznego
partnera, ale przejelas rowniez Jego sposob i forme wyrazania sadow.
Nie chce zbyt obszernie wypowiadac sie na temat Twgo postu, bo adresowalas go
do Piotr S., wiec niech sam sobie radzi.
Ale link, jaki podajesz na koncu, moze sie odnosic nie tylko do Piotra S., wiec sobie
przeczytalem. Na raty, bo jednym haustem przelknac tego nie sposob !
Takiego steku bzdur dawno nie widzialem ! Przeciez to jest EMETYK ! Tylko do uzytku
przez weterynarzy, bo czlowiek moze takiej dawki nie przezyc !
Pomine charakterystyke wygladu, bo przed rokiem mogl tak sie prezentowac.
Ale szybko sie ogarnal, bo na zakupach w "Biedronce", w niczym nie przypominal
owego staruszka z przed roku. Ostre, wladcze niemal spojrzenie, silnie zarysowany,
meski podbrodek, pelne wargi i ,,,,,Upsss! Za bardzo sie wczulem w ten blog i mimo
woli wpadlem w styl autora.Sorry.
Ale ta paralela z Fryderykiem Wielkim ? Dlaczego tak skromnie ?
Czy autor nie mogl siegnac chocby do Aleksandra Wielkiego ? Co prawda zmarly brat
zapuszczal sie tylko do Tbilisi, ale ....
Zkolei autorowi skleily sie kartki podrecznika historii, wiec jednym zabim skokiem,
przeniosl sie do Jaroslawa Kaczynskiego.
Dalej to juz prawie demoniczne opisy tego samego, siwego, prawie niedoleznego starca.
Jaki On grozny, jak sie Go wszyscy panicznie boja, itd.itd,Najwiekszy polityk w historii
Polski !
Gdyby nie te cywilizowane czasy......na pewno by Go zabili ! Dosyc ! Kto chce czytac te
wiernopoddancze blazenstwa, niech czyta - link jest w poscie Milleny.
Dla mnie Jaroslaw, to tylko bardzo nieszczesliwy czlowiek, ktory wierzy, ze ogromny
zal po bracie moze ukoic tylko Zemsta !
A dlaczego z duzej litery ? Bo co raz bardziej zaczyna przypominac te fredrowska.
Z kazdym dniem rosnie zniecierpliwienie i nuda, zaczynaja sie nawet kpiny i zarty,
a gdy cierpliwosc narodu osiagnie apogeum, zamiast Fryderyka Wielkiego, zostanie
........Papkin !
Wybacz Milleno, ze tak pisze, bo ocenialem Cie znacznie lepiej. Moge sie zgodzic
z Toba, ze wiele osob sie boi; Nie Jaroslawa, ale tego taniego populizmu i hurra-
patriotyzmu, bo to sa hasla rownie chwytliwe, co falszywe.
Mielismy dosyc przykladow w ostatnim wieku tylko: Hitler, Stalin, Milosevicz, Saddam.
Pinochet, Pol Pot, Abu Amin, Osama Bin Laden, Castro......
Pozdrawiam - Bill
-
Ja nawet trochę sekatora, millenę i te maszerujące w Warszawie tysiące (ilu by tych tysięcy nie było) rozumiem: J. Kaczyński prezentuje te wartości, które są im bliskie - patriotyzm, obrona polskości, prawo, sprawiedliwość, suwerenność etc. - więc czują się z nim ideowo związani, i wszelkie ataki na niego odbierają osobiście - a wręcz odnoszą do cech, które w nim widzą! Z postów sekatora et consortes daje się wyczytać rozumowanie, z którym ja nie jestem się w stanie zgodzić - a którego on pewnie zmienić nie zamierza (i ma do tego zresztą pełne prawo):
1) Kaczyński jest patriotą/prawym/sprawiedliwym/...
2) Kto jest patriotą/prawym/sprawiedliwym/... - ten jest za Kaczyńskim.
ergo Kto nie jest za Kaczyńskim - ten nie jest patriotą/prawym/sprawiedliwym/... koniec kropka.
W ich opinii Kaczyński te światłe cechy nie tylko po prostu prezentuje jako jeden z wielu, ale wręcz uosabia i ma na nie wszelki monopol, i jak Wielki Nauczyciel skupia wobec siebie garstkę (garść; mniejsza o liczby) Sprawiedliwych, którzy na resztę społeczeństwa patrzą na zasadzie "kto nie jest z nami, ten jest przeciw nam", albo dosadniej: my stoimy tu, a reszta tam, gdzie stało ZOMO. I o ile na przykład ja daję sekatorowi, millenie etc. pełne prawo wierzyć, że gdyby ich ideologiczny przywódca był prezydentem, to Niemcy z dnia na dzień zrezygnowaliby z budowy gazociągu - to sekator nigdy nie zobaczy we mnie prawego i sprawiedliwego patrioty, a tylko pełowskiego leminga który jak nie ogląda TuskVisionNetwork, to albo czyta Wybiórczą, albo chociaż wyprzedaje polski majątek...
I to jest mój zasadniczy problem z poplecznikami Kaczyńskiego - taka zupełnie niedorzeczna polaryzacja, podział na "jedynych sprawiedliwych" versus "lemingi" i przeświadczenie, że wyłącznie J. Kaczyński i ci, którzy go wspierają, mogą być dobrymi ludźmi... Tak, jakby w ogóle nie brali pod uwagę możliwości, że można być jednocześnie polskim patriotą - i nie żywić urazy do Niemców! Ze można bronić polskości - nie walcząc z Rosjanami! Że można być prawym i sprawiedliwym - nie chodząc do kościoła i nie broniąc krzyża! Że można (jako państwo) zachować suwerenność - sprzedając jednocześnie udziały w państwowych spółkach zagranicznym firmom, bo na tym polega światowa gospodarka!
Sęk w tym, że J. Kaczyński bynajmniej nie jest chodzącym ideałem, i choćbym z paroma jego postulatami się zgodził (dla przykładu: zaostrzenie prawa i przywrócenie kary śmierci) to jednak ksenofobii, szowinizmu czy zacietrzewienia w jego wydaniu popierał nigdy nie będę.
Pozdrawiam!
-
J. Kaczyński prezentuje te wartości, które są im bliskie
W rzeczywistości prezentuje te wartości które są mu wygodne. Jeśli do doktoratu trzeba przywołać Lenina, to L.K. przywołuje. Jeśli trzeba głosów Samoobrony, to Samoobrona cacy, jeśli jest szansa na kilka głosów pogierkowców, Gierek jest cacy. Potrafi również w jednej chwili zmienić okazywane poglądy. Ma również pozapolityczny /siłę woli, magnetyzm/ wpływ na swoje otoczenie. Słuchają go jak bożka. Dorośli - chyba - ludzie.
-
J. Kaczyński prezentuje te wartości, które są im bliskie
W rzeczywistości prezentuje te wartości które są mu wygodne. Jeśli do doktoratu trzeba przywołać Lenina, to L.K. przywołuje. Jeśli trzeba głosów Samoobrony, to Samoobrona cacy, jeśli jest szansa na kilka głosów pogierkowców, Gierek jest cacy. Potrafi również w jednej chwili zmienić okazywane poglądy. Ma również pozapolityczny /siłę woli, magnetyzm/ wpływ na swoje otoczenie. Słuchają go jak bożka. Dorośli - chyba - ludzie.
Dorośli. Tylko niezdolni do funkcjonowania poza systemem totalitarnym. Kaczyński daje im jego namiastkę i nadzieję na więcej, a dwójmyślenie pozwala nie zauważać tego, o czym napisałeś. I tyle.
-
Oki ale kto dla mnie ma być autorytetem ??
Komorowski wybrany przez GW i TVN ..ichny prezydent.... żenada :((
Michnik żenada ... obcy...
Tusk ...żenada ..obcy
tylko szkoda że Polacy czują się dowartościowani czytając GW i oglądając TVN
Nie ma już Polaków ...jest zlepek narodów:)))
-
kto dla mnie ma być autorytetem ??
A bez autorytetu nie dasz rady żyć? Spróbuj choćby w weekendy..Nie ma już Polaków ...jest zlepek narodów:)
Dotyczy ten problem każdego narodu. Każdy to zlepek. Tzw. czysty naród to wytwór chorej wyobraźni. Ok 60 tys. lat temu przodkowie całej ludzkości wywędrowali z Afryki Wschodniej. Czyli my też, o zgrozo pochodzimy stamtąd. A wracając do dziejów choćby naszej epoki, to były wędrówki ludów, najazdy, emigracje, wynarodowienia, asymilacje, gwałty zdobywców, uprowadzenia kobiet w jasyr, porywania dzieci. Tu link o pokrewieństwach rzeczywistych a nie wymyślonych przez polityków: http://bialczynski.wordpress.com/krolestwo-sis-i-jego-cuda/ludy-albo-plemiona-krolestwa-sis/polak-kirgiz-dwa-bratanki/
-
Oki ale kto dla mnie ma być autorytetem ??
Osobiście bym tak pojęciem "autorytet" nie szafował; pokolenie JP2 kopuluje już od pierwszych klas gimnazjum ile wlezie i rzadko trzeźwieje w weekendy; wczoraj widziałem gdzieś wyniki ankiety z której wynika, że 98% zdeklarowanych katoliczek sięga po metody antykoncepcji niezaakceptowane przez kościół - widać więc wyraźnie, że autorytety swoje, a życie swoje...
Oczywiście jako wolny człowiek masz pełne prawo lubić czy popierać kogo chcesz, ale na litość boską - bierz pod uwagę całokształt działań tej osoby czy opcji, a nie tylko te cechy, które chcesz w nim zobaczyć! Wojowniczy patriota i stuprocentowy Polak z pochodzeniem udokumentowanym do kilkunastu pokoleń wstecz, wbrew pozorom wcale nie musi być chodzącym ideałem niestety...
Michnik żenada ... obcy...
Tusk ...żenada ..obcy
(...)
Nie ma już Polaków ...jest zlepek narodów
Wiesz, prawie osiemdziesiąt lat temu rządził tymi ziemiami pewien facet z rzucającym się w oko wąsikiem. Też był dla wielu autorytetem - do tego stopnia, że postawił na nogi świetnie zorganizowany system autorytarny...
On też miał wewnętrzną potrzebę klasyfikowania bliźnich na podstawie ich pochodzenia czy rasy. Ten naturalizowany Austriak uważał wielu ludzi urodzonych w swojej nowej ojczyźnie za "obcych" kierując się podobnymi do Twoich przesłankami; też ubolewał nad "zlepkiem narodów" - zerknij do działu historycznego, panowie próbują zlokalizować założony tu kiedyś obóz "für Sinti und Roma" - dla Cyganów i Romów. W innych obozach zamykał (a czasem i więcej...) tych niedobrych Żydów razem z tymi fantastycznymi Słowianami, nie widząc między w zasadzie większych różnic - Untermensch to Untermensch i tyle...
Widzisz paralele między jego działaniami a własnymi poglądami? Jeśli tak to wiedz, że to niestety nienajlepsze dziedzictwo...
Pozdrawiam!
-
On też miał wewnętrzną potrzebę klasyfikowania bliźnich na podstawie ich pochodzenia czy ras
I dlatego wymyślił wzór Niemca - inni byli prześladowani:
1. Blondyn jak Hitler
2. Wysoki jak Goebbels
3. Szczupły jak Goering
Tak właśnie wyglądają klasyfikacje.
-
W tu się spieracie ,a tu czarno na bialym widać że PIS z tragedii Smoleńskiej zrobił sobie maszynkę do walki politycznej.
-
Nikt mi nie wmówi że białe jet białe, a czarne jest czarne.
-
Ja z bezsilności przerysowałem rzeczywistość,
Piotr historię,
co z tego, że białe jest białe a czarne jest czarne,
i tak nikomu nie zależy aby wyjaśnić katastrofę
odbyła się jak odbyła i wszystkim "pasuje" a wszyscy uczą się na "błędach" i niech dalej się uczą :)
-
Tak wygląda propaganda:
Przypomina mi to Hitlera i Stalina.
A takie są fakty :
,,W szpitalu z powodu uszkodzenia kręgosłupa tudzież innych obrażeń znalazł się pobity przez warszawską straż miejską Michał Stróżyk, dziennikarz „Gazety Polskiej”.
Napadnięty został za to, że 11 kwietnia nie chciał opuścić Krakowskiego Przedmieścia przed Pałacem Prezydenckim. Bezpodstawne pobicie dziennikarza powinno wywołać oburzenie środowiska. Nie wywołało. Wyobraźmy sobie, że rządzą bracia Kaczyńscy, a przed pałacem, który zajmuje Lech, pobity zostaje dziennikarz „Gazety Wyborczej”.
Przez cztery lata media, tudzież wszelkie możliwe instancje śledcze, zajmowały się samobójstwem Barbary Blidy. Oskarżenia i pomówienia pod adresem ówczesnych władz okazały się funta kłaków warte. W efekcie uznano, że Blida padła ofiarą… atmosfery z czasów rządu PiS. Chór powtarzający, że politycy tej partii mają krew na rękach, nadal głosi swoje, a Blida funkcjonuje jako męczennica III (IV?) RP.
A pamiętają państwo nazwisko Marka Rosiaka, ofiary jedynego dotąd w historii III RP morderstwa politycznego? Zabity został za to, że był członkiem PiS, a jego ciężko poraniony partyjny kolega cudem uniknął śmierci. Sprawa sprzed pół roku. Czy media analizują kampanię, która poprzedziła zabójstwo? Zastanawiają się nad źródłem szaleństwa człowieka, który chciał zabić Kaczyńskiego i wszystkich członków jego partii? Rozważają „atmosferę”, która do tego doprowadziła? Analizują portret psychologiczny sprawcy, który był także członkiem PO? Czy w ogóle zajmują się sprawą?
A co by było, gdyby ofiarą padł aktywista PO, zabójca był kiedyś członkiem PiS i krzyczał, że należy zabić wszystkich członków PO? Wyobrazili sobie państwo?W dokumencie Ewy Stankiewicz „Krzyż” widzimy bojówki podpitych młodzieńców atakujących i obrażających modlących się obrońców krzyża. Dzieje się to przy bierności służb porządkowych, które, co najwyżej, podejmują działania przeciw ofiarom. Czy bierność służb porządkowych przeradza się dziś w agresję przeciw tym, którzy mają „niewłaściwe” poglądy, co pokazuje przykład Stróżyka, i czy ośrodki opiniotwórcze zaczną je za to chwalić?"
źródło : http://blog.rp.pl/wildstein/2011/04/18/kogo-wolno-bic/
-
Pamiętam też z historii jedną tragedię samolotową Sikorskiego nad Giblartarem.... została wyjaśniona ??? komu zależało na tym... polaczki byli wtedy zadrą w oku zachodu i wschodu i jak nas potraktowano mimo że, byliśmy 4 armią sojuszniczą w Europie ( licząc walczących na wschodzie i zachodzie ) i dalej nas tak traktują :(( a Lech chciał żeby nas traktowano na ile zasłużyliśmy czy dużo wymagał ???
-
Takie są fakty:
Przypomina mi to Hitlera i Stalina.
A tak wygląda propaganda:
W szpitalu z powodu uszkodzenia kręgosłupa tudzież innych obrażeń znalazł się pobity przez warszawską straż miejską Michał Stróżyk, dziennikarz „Gazety Polskiej”.
Napadnięty został za to, że 11 kwietnia nie chciał opuścić Krakowskiego Przedmieścia przed Pałacem Prezydenckim.[pominięta reszta wildsztajnowych wizji - W.]
-
polaczki byli wtedy zadrą w oku zachodu i wschodu
Przeceniasz znacznie pozycję Polski w 1943r. Po konferencjach w Teheranie i Jałcie ważne decyzje o ustroju czy granicach zapadły. I maksymalnie co Polska wtedy mogła uzyskac, to likwidację Prus Wschodnich i skrócenie granicy z Niemcami. I czy byłby Sikorski żywy, nie miało to najmniejszego znaczenia.
-
Piotr historię znam na pewno podstawy nie jestem historykiem ale z tego co słyszę w mediach nasi politycy nie znają często podstaw. Jak słucham Sikorskiego nie tego męża stanu z II wojny to zastanawiam się który kraj reprezentuje.
Zwróciłem tylko uwagę na temat katastrof na Giblartarze i w Smoleńsku są takie siły które nie pozwolą ich wyjaśnić. Historycznie zwróciłem uwagę na udział Polaków czy to ze wschodu
czy to z zachodu na wyzwolenie Europy w czasie II wojny. Kto docenił przelaną naszą krew przodków. Lech Kaczyński chciał żeby Europa pamiętała. POwiedz mi jaki udział był w wyzwoleniu Europy i czy mieli tego konsekwecję "udziału" takie kraje jak : Francja, Czechy, Słowacja, Węgry, Rumunia, Bułgaria, Włosi, Norwegia. Polska ma czego się wstydzić nie znam narodu który w tych warunkach okazał większe poświęcenie ...Szacun Lechowi tego chciał, a Donek na kolanach ??? a współczesny Sikorski pewno zakazał by mówić o Katyniu !!!
-
Lech Kaczyński chciał żeby Europa pamiętała. POwiedz mi jaki udział był w wyzwoleniu Europy i czy mieli tego konsekwecję "udziału" takie kraje jak : Francja, Czechy, Słowacja, Węgry, Rumunia, Bułgaria, Włosi, Norwegia.
Europę tak interesuje udział Polaków w II wojnie, jak Ciebie udział Francuzów, Czechów, Słowaków, Węgrów, Rumunów, Bułgarów, Włochów, Norwegów. Jak zresztą mówią ankiety, samych Polaków niewiele te sprawy interesują.
-
Kicha
-
A jak wam się podoba wywiad dziennikarza onetu z Tomaszem Kaczmarkiem? http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/agent-tomek-jak-polska-mogla-wykluczyc-hipoteze-za,1,4247692,wiadomosc.html
-
A co tu ma się podobać,to że 34 letni agent emeryt z emeryturą 4 tys.zł afiszuje się z politykami PIS, teraz gołym okiem widać że CBA za żądów PIS była używana do walki politycznej.A tak na marginesie co mają powiedzieć obecni i przyszli emerycii na wysokość emerytury zafundowanej przez PIS panu Tomkowi.Ciemny lud już PIS nie uwierzy.
-
Przyznaj szczerze, nie czytałeś? Bo inaczej odniósłbyś się do treści a nie do własnych, nie potwierdzonych przez nikogo teorii.
Ja osobiście byłem zdziwiony poziomem dziennikarza, który widać podszedł do wywiadu ze z góry ustalonym zadaniem: udowodnić, że Tomasz Kaczmarek to narzędzie w rękach PiSu. I co pytanie, to powtarzał tę sugestię. W głowie mu się nie mieściło, że ktoś może uczestniczyć w Marszach Pamięci z pobudek patriotycznych, a nie politycznych. Tak samo domaganie się prawdy o katastrofie smoleńskiej to dla niego przejaw bycia członkiem, lub co najmniej zwolennikiem PiSu.
Przykre, że tacy dziennikarze mają wpływ na kształtowanie opinii publicznej.
-
Załóżmy,że rzeczywiście poszedł tam z pobudek patriotycznych. Zapisuję sobie to w kalendarzu i powrócę do tematu gdy juz znane będa listy wyborcze i pewni będziemy obecności lub nieobecności na nich słynnego agenta Tomka.
-
A nawet jakby znalazł się na liście PiS, to co? Przecież powiedział, że chce pracować z ludźmi, którzy chcą walczyć z korupcja w naszym kraju. Facet mimo, że wykonywał swoją pracę, został totalnie zdołowany i zawodowo, i medialnie. I to dlaczego? Bo dotknął spraw, które dotyczą rządzącej ekipy PO. Dodatkowo ujawniono jego wizerunek, co jest już wyjątkową podłością. I jakoś nikt z tego faktu wielkiego halo nie robi. Przeciwnie, rozmawiający z nim dziennikarz onetu stroi sobie nawet z tego żarty. Dlatego uważam, że Tomasz Kaczmarek po tym wszystkim ma prawo wybrać dowolny sposób dalszego służenia Polsce.
-
Tę błazenadę PIS pod pałacem i głoszenie nienawiści w stosunku do legalnie wybranych władz Polski ,ty śmiesz nazywać patriotyzmem ,przestańcie ośmieszać Polskę i Polaków.Tomaszu potrawisz rozbawić zresztą jak cały PIS ,agent Tomek wydawł na prawo i lewo miliony złotych z podatków oddanych za czasów rządów PIS przez ciężko pracujących Polaków ,a wyniki jego pracy i prowokacji zerowe.
-
Tę błazenadę PIS pod pałacem i głoszenie nienawiści w stosunku do legalnie wybranych władz Polski ,ty śmiesz nazywać patriotyzmem ,przestańcie ośmieszać Polskę i Polaków.
Głoszenie nienawiści? Skąd te informacje? Zrozum wreszcie, że ludzie mają prawo do prawdy. Gdzie mają jej dochodzić? Pisząc pisma do premiera?
Tomaszu potrawisz rozbawić zresztą jak cały PIS
Cieszę się, że Cię rozbawiłem, chociaż sądząc po stopniu nerwów przebijających z Twojej wypowiedzi, nie zgadłbym, że jesteś rozbawiony.
agent Tomek wydawł na prawo i lewo miliony złotych z podatków oddanych za czasów rządów PIS przez ciężko pracujących Polaków ,a wyniki jego pracy i prowokacji zerowe
Fantazja Cię ponosi. Odsyłam do tekstu wywiadu.
-
wywiad dziennikarza onetu z Tomaszem Kaczmarkiem?
Złodziej w wieku 35 lat idzie na emeryturę, na którą nie odłożył ani grosza. Moja córka i mój zięć w tym samym wieku muszą jeszcze pracować - córka 25 lat zięć - 30 lat. I nie dostaną emerytury w wysokości 4500 miesięcznie. Jeśli będzie żył średnio polsko /73 lata/ to emerytury weźmie razem 4500 zł X 12 miesięcy X 38 lat = 2 052 000 zł. Ja po 42 latach pracy /1974-2016/ po studiach inżynierskich będę miał emerytury miesięcznie 2700. Czyli wezmę /przy życiu średnim do 73 lat/ 259 200. Dziesięć razy mniej. Facet jest ode mnie młodszy 25 lat, i już jest na emeryturze, a ja jeszcze mam 5 lat pracy. Osiągnięcia ma zerowe. I nie mam zamiaru odnosić się do jego wypierdzonych wypocin. To jest s......syństwo. Anglicy w Bletchley Park / http://pl.wikipedia.org/wiki/Bletchley_Park /którzy pracowali nad Enigma w czasie wojny przez 30 lat po wojnie nie puścili najmniejszej informacji. Pracowało ich tam w ostatnim okresie wojny ok. 10 tys. Jest różnica.
-
Złodziej w wieku 35 lat idzie na emeryturę, na którą nie odłożył ani grosza
Podziękować możesz SLD i PO za to, że służby i mundurówka dostają emerytury po 15 latach. Znajdziesz sobie sam wyniki głosowania w tej sprawie, czy mam po raz kolejny poszukać odpowiedniego linku ?
A niech tam..czytaj :
W lipcu 2003 r. rząd Leszka Millera opracował ustawę o wyłączeniu z powszechnego systemu emerytur mundurowych. Gdy startowała reforma emerytalna, mundurowi przyjęci po 1 stycznia 1999 r. byli w powszechnym systemie, na powszechnych zasadach. Płacili zwyczajnie składki do ZUS i OFE. Gdyby to utrzymać, mogliśmy mieć już dwanaście roczników mundurowych w nowym systemie emerytalnym! Posłowie zdecydowali jednak, że policjanci i żołnierze powinni mieć odrębny, uprzywilejowany system z prawem do emerytury po 15 latach pracy - o 25-30 lat krótszy niż reszta Polaków.
Za ustawą było całe SLD, a także PO (w tym Tusk , Komorowski i Schetyna ) i PSL. Posłowie PiS, w tym Jarosław Kaczyński, wstrzymali się od głosu. Tamta decyzja kosztuje nas co roku 8 mld zł.
źródło : http://wyborcza.biz/biznes/1,101562,9258706,Kto_zepsul_reforme_emerytalna__Wszyscy_maja__za_uszami_.html
Informacja z Gazety Szechtera, więc powinna być dla was wiarygodna w 100%
-
Posłowie PiS, w tym Jarosław Kaczyński, wstrzymali się od głosu
To o wstrzymanie to sprzeciw tak :crazy: ?Nie rożśmieszaj sekator. DLACZEGO nie mięli woli zniesienia tej chorej sytuacji mając stery władzy? Bo to bo śmo? Każde wytłumaczenie nieudolności jest dobre i zganianie na innych. Robimy ustawę i tyle!Ale od lat rządzą nami bezjajowcy, którzy nie mają odwagi ruszyć tego złodziejstwa! Od AWS po PiS i PO i nie zrzucaj tego TYLKO na dwie partie, bo śmieszne to jest.
-
W lipcu 2003 r. rząd Leszka Millera opracował ustawę o wyłączeniu z powszechnego systemu emerytur mundurowych
Trzebież czytaj ze zrozumieniem, wtedy będziesz wiedział kto gniota wysmażył, a nie skupiał się na tym kto go nie skonsumował. :rotfl:
Smacznego....
-
Czegoś nie rozumiem ... znowu jesteśmy na kolanach przed ruskimi prosząc po roku czasu od Tragedii o naszą własność... a Lech czuł wartość naszego narodu nie klękał ani przed niemcami ani przed ruskimi dlatego poczułem się za Jego prezydentury dowartościowany, bo już myślałem , że jestem z najgorszy jak GW pisała
-
znowu jesteśmy na kolanach przed ruskimi prosząc po roku czasu od Tragedii o naszą własność
Naszą własność /czyli ciało Leszka/ dostaliśmy. A ja jako człowiek prosty, że nie powiem prymitywny, chciałbym dowartościowywać się brakiem śmieci w naszych lasach a nie jakimiś pierdołami. Zobacz jak wygląda las niemiecki, a jak polski.
-
Piotr ale co ma piernik do wiatraka ... napisałem porostu że za Lecha poczułem się dumnie
mimo że szkalowały " mnie" media od 1989 roku. To On przypomniał że ofiary krwi Polskiej nie powinny pójść nadaremno. Chciał żeby Polska podniosła czoło a nie chodziła na kolanach. Czy mamy do tego prawo ???
-
napisałem porostu że za Lecha poczułem się dumnie
mimo że szkalowały " mnie" media od 1989 roku. To On przypomniał że ofiary krwi Polskiej nie powinny pójść nadaremno. Chciał żeby Polska podniosła czoło a nie chodziła na kolanach. Czy mamy do tego prawo ???
Z jakiego powodu poczułeś się dumny za Leszka? W jaki sposób szkalowały Ciebie media od 1989 roku? Żyj w realnym świecie, a nie w wydumanym i nakręcanym przez media. Co z tego że Leszek jedzie kilkanaście razy do Wilna, a w czasie ostatniej wizyty sejmas litewski uchwala ustawy antypolskie. Polska nie ma realnej siły aby wpływać na Gruzję. Poza tym Saakaszwili to taki gruziński Łukaszenka.
-
http://www.youtube.com/watch?v=WIPzOflwE3c&feature=player_embedded
-
Owszem. i jakie wyciągasz wnioski?
-
Żadnych. Regulamin nie wymaga, by treść posta powstała na skutek myślenia, a na YouTube'ie nie dali streszczenia...
Primo: temat dotyczący tego wypadku już jest, więc i ten post tam powinien wylądować.
Secundo: gdzie był Macierewicz jak tylko zaczęli stosować Konwencję? Żałosne. Skoro wiedzieli, że Rząd nie ma prawa stosować tej Konwencji dlaczego nie słyszałem tych argumentów wcześniej? Czyżby dopiero teraz doczytali trzeci artykuł?
-
Wniosek taki według mnie, że w naszym kraju zaczynają dziać się bardzo niedobrze.
-
Primo: temat dotyczący tego wypadku już jest, więc i ten post tam powinien wylądować.
Scalone.
-
http://orks.nowyekran.pl/post/26153,nadchodzi-czas-rozliczenia-zdrajcow
http://www.rp.pl/artykul/600796,714182-Skrzydlo-Tu-154M-nie-moglo-odpasc-po-zderzeniu-z-brzoza-.html
Trybunał Stanu dla kłamców i zdrajców coraz bliżej.
-
Trybunał Stanu dla kłamców i zdrajców coraz bliżej.
Dla potwierdzenia tych obliczeń należałoby jeszcze przeprowadzić crash test skrzydła w takich warunkach, jakie panowały wtedy w Smoleńsku. Aż się dziwię, że bez tak niezbędnego potwierdzenia, tylu specjalistów podpisało się pod tym dokumentem. No i jeszcze jedno, ciekawe skąd pan Macierewicz i spółka mieli pieniądze na takie badania/obliczenia? To nie są tanie rzeczy.
-
ciekawe skąd pan Macierewicz i spółka mieli pieniądze na takie badania/obliczenia? To nie są tanie rzeczy.
Eee, takie "badania"/"obliczenia" to wcale drogie nie są.
A na razie pisprawdomówni überpatrioci przegrali drugi proces i znów muszą swoje łgarstwa odszczekiwać...
-
Eee, takie "badania"/"obliczenia" to wcale drogie nie są.
No chyba, ze tak. Rozumiem, ze takze watpisz w ich wiarygodnosc. Znam ceny podobnych badan, jednak w przemysle samochodowym, i wierz mi, nie sa male.
-
Eee, takie "badania"/"obliczenia" to wcale drogie nie są.
No chyba, ze tak. Rozumiem, ze takze watpisz w ich wiarygodnosc.
Gorzej. W ogóle nie zgadzam się na nazywanie tego czegoś badaniami czy obliczeniami.
Znam ceny podobnych badan, jednak w przemysle samochodowym, i wierz mi, nie sa male.
W tej kwestii nie muszę się opierać na wierze :)
-
Gorzej. W ogóle nie zgadzam się na nazywanie tego czegoś badaniami czy obliczeniami.
Najzwyczajniej nie chcialem byc az tak brutalny, ale jak wiemy, kazdy ma prawo do wlasnego zdania.
-
W ogóle nie zgadzam się na nazywanie tego czegoś badaniami czy obli
No jak ty się nie zgadzasz, to temat upada automatycznie :rotfl:
-
W ogóle nie zgadzam się na nazywanie tego czegoś badaniami czy obli
No jak ty się nie zgadzasz, to temat upada automatycznie
Nie desperuj. Zawsze możesz sobie jakiś forumowy trybunał stanu zwołać.
-
Zawsze możesz sobie jakiś forumowy trybunał stanu zwołać
Spoko, w tym wypadku wystarczy packa na muchy.
-
Zawsze możesz sobie jakiś forumowy trybunał stanu zwołać
Spoko, w tym wypadku wystarczy packa na muchy.
Tylko uważaj na rodowe srebra.
-
Tylko uważaj na rodowe srebra
A ty na rodowe klejnoty :lol2:
-
Tylko uważaj na rodowe srebra
A ty na rodowe klejnoty
Zamierzasz w moich okolicach z tą packą biegać? Powiedz, kiedy - sfilmuję i wrzucę na jutuba.
-
hehehe, no proszę nie ma to jak tzw.... :lol2: osobiste wycieczki
-
http://wpolityce.pl/wydarzenia/14522-kazik-staszewski-czy-nam-sie-to-podoba-czy-nie-byl-najlepszym-prezydentem-polski-ostatniego-20-lecia-bo-kto-jesli-nie-on
Kazikowi zeszla zacma z oczu.
-
...na mózg.
-
Mam nadzieję, że Polacy nie nabiorą się na niusy tych przeterminowanych specjalistów.
http://fakty.interia.pl/raport/lech-kaczynski-nie-zyje/news/tupolew-w-smolensku-nie-zderzyl-sie-z-brzoza,1726737
-
,,Słowa, które Komisja Jerzego Millera i rosyjski Międzypaństwowy Komitet Lotniczy (MAK) Tatiany Anodiny przypisywały generałowi Andrzejowi Błasikowi, w rzeczywistości wypowiadał drugi pilot mjr Robert Grzywna - ustalili biegli z Instytutu Ekspertyz Sądowych im. prof. dr. Jana Sehna w Krakowie. "Rz" potwierdziła tę informację w dwóch niezależnych źródłach, które miały dostęp do ekspertyzy Instytutu Sehna. Ustalenia biegłych podważają jedną z najważniejszych tez raportów MAK i Komisji Millera - o tym, że obecność dowódcy Sił Powietrznych w kabinie pilotów pośrednio wywierała na nich presję."
Twierdzenia Komisji Millera oraz MAK były oparte na zeznaniach osób, które odsłuchiwały taśmy z rejestratorów lotu i przypisały głos majora Grzywny generałowi Błasikowi. Jednak wielomiesięczna analiza za pomocą specjalistycznego sprzętu, komputerowe porównywanie próbek głosów wykluczyły przypisanie jakichkolwiek słów wypowiadanych w kabinie podczas lądowania gen. Błasikowi.
Biegłym nie udało się przypisać wszystkich słów padających w kabinie do konkretnych osób. Jednak z ich ustaleń wynika, że dowódca Sił Powietrznych nie uczestniczył w wydawaniu komend podczas lądowania.
Ustalenia krakowskich biegłych podważają też tezę o słabym wyszkoleniu i zgraniu załogi. Już wcześniej zwracano uwagę, że słowa przypisywane poprzednio gen. Błasikowi to podawane prawidłowo odczyty wysokościomierza"
http://www.rp.pl/artykul/459542,790882-Generala-Blasika-nie-bylo-w-kokpicie-tupolewa.html
Oto najnowsze fakty. Teraz drodzy forumowicze możecie się cofnąć do pierwszej części dyskusji żeby zobaczyć kto miał rację i kto dał się zmanipulować Gazecie Wyborczej i MAKowi. Tylko czy choć jedną osobę z tych, które obrażały polskich pilotów i gen. Błasika będzie stać na to aby przyznać się do tego że się myliły ?
pozdrawiam sekator
-
Dla mnie kwintesencją wyjaśnienia "katastrofy" był filmik już nie pamiętam gdzie widziałem ale pewnie wszyscy to widzieli jak jakiś rusek wali łomem we wrak samolotu uśmiechając się przy tym jakby to mu sprawiało przyjemność, a Anglicy badając z pietyzmem każdy szczegół wraku samolotu nad Lockerbie doszli do wniosku, że to nie ptaki spowodowały katastrofę ich samolotu ale libijscy terroryści. Katastrofa nigdy nie będzie wyjaśniona a winę ponosi rząd Polski.
-
Poniżej jedna z wypowiedzi z pierwszej części dyskusji na temat raportu MAK, niejakiego mariusza88887 :
,,Co tu komentować koledzy?
Dowódca Sił Zbrojnych RP w newralgicznym momencie lotu prezydenckiego samolotu stoi pilotom za głowami ,nie zwracając uwagi na łamanie przez nich podstawowych procedur. Jak tu się dziwić ,że doszlo do katastrofy?"
Teraz dopiero widać jak, że dyskutowanie z niektórymi fachowcami z tego forum przypomina kucie betonu. Młody wychowanek jezata, godnie dorównuje swojemu ideologicznemu towarzyszowi.
Wypowiedź niejakiego biesa (też perełka intelektualna) :
sprawa jedna
jesli potwierdzi sie ze blasik mial w jakis sposob te 0,6 promila to nie pojmuje skad i o czym jest wrzask????
jesli wielki autorytet jaroslaw przemawia do tlumu i mowi ze 0,6 to na nasze przepisy i warunki niewielka ilosc alkoholu to ja sie zapytam czy on jest idiota czy ze spoleczenstwa stara sie idiotow zrobic ...uwazam ze krzyki w obronie godnosci oficera mozna sobie w wypadku potwierdzenia stanu nietrzezwosci a wiec powyzej 0,5 promila o kant du... roztluc
czy pan blasik byl na wczasach? czy w oficjalnej sluzbowej podrozy reprezentujac nasz kraj? czy moze jutro np wszyscy pracownicy wydzialu siarkowego zch police przyjda do pracy z 0,6 promila alkoholu uslyszymy z ust wielmoznych panow ze to wszak niewielka ilosc i zadnego problemu w tej sytuacji nie ma?
sprawa druga
jesli blasik byl jednak trzezwy i wlazl do kabiny pilotow i jak chca gleboko twierdzic niektorzy nie wywieral naciskow na ladowanie ... to czy wlasnie on jako zwierzchnik sil powietrznych nie powinien w zaistnialej 10 kwietnia sytuacji pogodowej i nie tylko
powiedziec do pilota CHLOPIE SPIERD.... Z TEGO MIEJSCA moze nie nakazac ale zdecydowanie "zasugerowac" ... jak slyszymy z dotychczasowych odczytow raczej nic takiego miejsca nie mialo ... a szkoda oj szkoda
I po raz kolejny jaroslawp :
,,sęk w tym, że pan Błasik był na wycieczce (ewentualnie służbowej podróży - zwał jak zwał) a nie w pracy więc i mógł sobie drinka wypić.
Niepotrzebnie tylko właził do kabiny pilotów. Może w końcu i u nas wstawią przepisy o sterylności kabiny, bo jak na razie to w wojsku chyba takich chwilowo nie ma. Albo jak widać nie były przestrzegane"
Tutaj wypowiedź billkronosa wszechwiedzącego rodaka zza oceanu:
,,Pamietaj, ze nasi dwaj ptrzedwojenni idole (Zwirko i Wigura), grzebneli sie w Cierlicku,
bedac "na gazie" (i nie mam na mysli paliwa lotniczego!).
To nie jest zadna analogia do gen.Blasika, a raczej do typowo polskiego kowboystwa"
Powtarzam jeszcze raz, czy któryś z Was drodzy dyskutanci przyzna się do tego, że się mylił ?
-
Powyżej masz rację sekatorku, zdrajców Polski zawsze było wielu i nie tylko Braniccy niestety. Nikt z Tusków już nie ruszy tego tematu...bo wstydzą się tego... ale i tak kasę garną z kolesiostwa :(
-
@ Sekator;
Nie wiem czemu wywolujesz mnie do tablicy ? Post, ktory cytujesz, zamiescilem dokladnie
przed rokiem - 18-go stycznia, a dodalem wyrazna chyba (?) uwage, ze nie nawiazuje do
sprawy gen.Blasika.
Pan Niesiolowski slusznie przewidzial, ze od poniedzialku rozpeta sie pieklo. Na razie to tylko
piekielko, bo zaden czart wyzszej rangi jeszcze sie nie wypowiedzial.
A moze tak sie za mna steskniles, ze wyraznie brakuje Ci na forum moich postow ?
Na razie zauwaze tylko, ze nigdy i nigdzie nie napisalem iz jestem "wszystkowiedzacy" ! O ile
doswiadczyles ze jest inaczej, musiales miec ku temu powody.
Oczywiscie pamietam, ze na wiele moich postow i pytan nie udzieliles odpowiedzi, ale zlozylem
to na nadmiar zajecia i brak przekonywujacych argumentow, po przegranych wyborach.
Jezeli chodzi o generala Blasika, to o ile sie okaze, iz alkoholu nie pil i w kokpicie Go nie bylo -
bede z tego bardzo zadowolony, gdyz bedzie to duza satysfakcja dla zony i rodziny, jak rowniez
kolegow z pulku.
Kiedy taki fakt, jako bezsporny, zostanie zamieszczony w protokole, obaj nie wiemy, wiec mysle,
ze warto poczekac na wynik.
Co do cytatu o Zwirce i Wigurze, to prosze bys w przyszlosci zechcial w podobnych przypadkach
dodawac date, z jakej cytat pochodzi.
Pozdrawiam - Bill
-
Na razie to tylko
piekielko, bo zaden czart wyzszej rangi jeszcze sie nie wypowiedzial.
Wypowiedzieli się. Naczelny Inkwizytor: "samolot spadł, bo się rozpadł, a nie - rozpadł się bo spadł"; Jego Wysokość Prezes: "tezy dotyczące wyszkolenia pilotów zostały podważone, trzeba śledztwo zacząć od początku".
Jezeli chodzi o generala Blasika, to o ile sie okaze, iz alkoholu nie pil i w kokpicie Go nie bylo -
bede z tego bardzo zadowolony, gdyz bedzie to duza satysfakcja dla zony i rodziny, jak rowniez
kolegow z pulku.
Kiedy taki fakt, jako bezsporny, zostanie zamieszczony w protokole, obaj nie wiemy,
Nie zostanie, chyba że masz na myśli protokół jakiejś ludowej speckomisji. W protokołach pisanych przez normalnych ludzi możesz się najwyżej spodziewać zapisu "brak dowodu, że generał był w kokpicie". O ile go rzeczywiście brak.
-
W protokołach pisanych przez normalnych ludzi możesz się najwyżej spodziewać zapisu "brak dowodu, że generał był w kokpicie". O ile go rzeczywiście brak.
Przecież uczeni radzieccy - przedstawiciele jedynie słusznej i najbardziej zaawansowanej nauki przy sporządzaniu raportu z MAKU nie mogli się "mylić."
Tylko czy choć jedną osobę z tych, które obrażały polskich pilotów i gen. Błasika będzie stać na to aby przyznać się do tego że się myliły ?
Żeby przyznać się do błędu trzeba mieć odwagę i honor, a tychże nie kupuje się za srebrniki.
-
uczeni Antka Maciory
strzelaninę i dobijanie "wysokich funkcjonariuszy" Kur - Du -Pla
wtedy panowały nad Smoleńskiem nie lądują nawet wariaci.
Wykidajło, billkronos i millena pomimo różnicy zdań wypowiedzieli się językiem umiarkowanym. Kuba, jak długo będziemy znosić te pełne nienawiści wypowiedzi jezata ? [ciach!] Ośmiesza to forum i sprowadza je do poziomu rynsztoka.
-
@Wykidajlo;
Masz racje, powinno byc: "..zaden z czartow wyzszej rangi dotad sie Z SENSEM nie wypowiedzial".
Bo ta wypowiedz ktora zacytowales jest zwyklym wyglupem. Jej autorowi wydawalo sie ze tworzy
zreczny kalambur. Takie wlasnie wypowiedzi prowokuja reakcje w stylu Jezata.
Nawiasem mowiac, Sekator slusznie sie oburza; taka forma wypowiedzi jest absolutnie nie do przyjecia.
@Millena;
Ja mysle, ze w obecnej dobie zbyt czesto spotykamy sie z zadaniem publicznych przeprosin, zeby one
mialy to znaczenie, jakiego nalezaloby oczekiwac. W kazdym razie, to nie ten kaliber, by zastosowanie
terminow "odwaga i honor" bylo adekwatne. A juz dodatek "srebrnikow" wydaje sie byc akcentem, ktory
wymaga wyjasnienia.
O generale wypowiadalo sie wiele osob, oficjalnie i prywatnie, po stronie polskiej i rosyjskiej, a termin
"srebrniki" jest jednoznaczny = zdrada ! Czy chcialabys trwac przy tej ocenie, bez mozliwosci poparcia
jej dowodami ?
Pozdrowienia - Bill
-
Na razie to tylko
piekielko, bo zaden czart wyzszej rangi jeszcze sie nie wypowiedzial.
Wypowiedzieli się. Naczelny Inkwizytor: "samolot spadł, bo się rozpadł, a nie - rozpadł się bo spadł"; Jego Wysokość Prezes: "tezy dotyczące wyszkolenia pilotów zostały podważone, trzeba śledztwo zacząć od początku".
Tak, i jeszcze próby udowadniania, że szkrzydło powinno wytrzymać zderzenie z brzozą, bo gdy kroi się chleb nożem, to chleb jest pocięty, a nie nóż.
Swoją drogą 22 listopada 2004 roku w Houston samolot Gulfstream III zachacza skrzydłem o... latarnie, co powoduje oderwanie się całego skrzydła i rozrzucenie sczątek na długości ponad 100 metrów. Oczywiście Gulfstream III jest o połowę mniejszy od Tupolewa, ale podąrzając takiem myślenia ludzi, który twierdzą, że skrzydło Tupolewa powinno wyrwać brzozę z korzeniami Gulfstream również nie powinien być tak zniszczony.
-
Witaj Denver,
A moze by tak na terenie Starej Fabryki zorganizowac wizje lokalna ? Jakies drzewo o 30 cm. srednicy chyba
udalo by sie znalezc ? Szybkosci ladowania samolotu niestety nie da sie nasladowac, ale gdyby na ciezarowce
zamontowac dokladna makiete skrzydla, to 100km/godz. powinno wystarczyc ?
Moze byc problem z kierowca, ale dla przeprowadzenia dowodu........ciekawe, kto z PiS-u by sie zgodzil ?
A zupelnie powaznie, to gdy bylem jeszcze w Polsce, lodzka "drogowka" zorganizowala fotowystawe wypadkow
drogowych, Jedno zdjecie z tej ekspozycji zostanie mi w pamieci na reszte zycia:
Samochod Warszawa, z powodu zbyt duzej szybkosci, wylecial z trasy i na wysokosci ok. 2 metrow nad ziemia,
uderzyl dachem w stojaca obok drogi sosne. Owinal sie naokolo pnia jak obwarzanek i tak juz na drzewie zostal.
Na zdjeciu widac bylo tylko wszystkie kola przyczepione do zmiazdzonej blachy.
A do budowy samolotow to nawet Rosjanie uzywaja juz aluminium.
A dla obliczenia efektu kolizji brzoza-skrzydlo, przy wiadomej szybkosci, wystarczy odpowiednia formula mate-matyczna.
Pozdrowienia - Bill
P.S. Nie widac bylo, aby sosna cokolwiek ucierpiala !
-
Powtarzam jeszcze raz, czy któryś z Was drodzy dyskutanci przyzna się do tego, że się mylił ?
Nie przyznaję się. W warunkach jakie były w Smoleńsku nie powinni tam lądować, czy nawet próbować zniżać się. Reszta szczegółów nie ma znaczenia. Ale znam osobę która twierdzi że Ruskie ściągnęli magnesem, więc proponuję chociaż to sprawdzić.
-
Ruskie ściągnęli magnesem,
Niezly ten magnes, jak aluminium przyciaga... :)
-
To budujące ( a jednocześnie jakże znamienne), że w temacie dotyczącym tragicznej śmierci 96 osób nie opuszcza Was wszystkich świetne poczucie humoru. Tym samym dajecie świadectwo swojej klasy, wychowania i człowieczeństwa. I to tyle w tym temacie.
sekator
-
Sekatorze, przestań w końcu wrzucać te swoje kretyńskie, zakrawające o hipokryzję uwagi. Ty za to pokazujesz cały czas "wychowanie i klasę" pisząc o swoich rodakach, jak o debilach. Sam się dziwię, że jeszcze masz czelność pisać do admina oficjalne zażalenia na jezata. Przestań w końcu z tymi swoimi manipulacjami. Nikt tutaj nie żartuje ze śmierci, a z bezsensownego tańca na trumnach, który bezcześci pamięć po tych, co zginęli. Następnym razem pisząc o wychowaniu popatrz na siebie, potem oceniaj innych.
-
Tym samym dajecie świadectwo swojej klasy, wychowania i człowieczeństwa. I to tyle w tym temacie.
przestań w końcu wrzucać te swoje kretyńskie, zakrawające o hipokryzję uwagi
...a także kultury i niezwykłej elokwencji.
-
...a także kultury i niezwykłej elokwencji.
Ło Boże... Widzisz i nie grzmisz...
-
http://www.youtube.com/watch?v=Kas9lMZA2m4
dla człowieczeństwa
-
,,W sektorze nr 1, w którym znaleziono zwłoki gen. Andrzeja Błasika, było jeszcze dwanaście ciał, w tym tylko jedno należące do członka załogi Tu-154 – oświadczyła prokuratura wojskowa. Ta informacja obala teorię Jerzego Millera i Edmunda Klicha, mówiących, że znalezienie ciała gen. Błasika w strefie nr 1 stanowi dowód na to, że był on w kokpicie tupolewa aż do chwili katastrofy.
"Ciało gen. Andrzeja Błasika zostało znalezione w sektorze pierwszym. W sektorze tym znaleziono także dwanaście ciał i fragmentów ciał innych ofiar katastrofy" - stwierdził rzecznik prokuratury wojskowej, płk Zbigniew Rzepa, odpowiadając na pytania "Wprost".
Co więcej, jak informuje "Rzeczpospolita", w sektorze nr 1 nie znaleziono zwłok... pilotów Arkadiusza Protasiuka i Roberta Grzywny oraz mechanika Andrzeja Michalaka. – Ciała pozostałych członków załogi znaleziono w sektorach 2 i 3 – informuje Rzepa.
http://niezalezna.pl/22070-kolejna-kompromitacja-klicha-i-millera
Ciąg dalszy dementowania kłamstw trio MAK-Klich-Miller, w które wierzyli jedynie naiwni. Okazuje się, że w myśl ustaleń radzieckich uczonych i ich polskich przyjaciół w kabinie przebywało 12 osób. Ścisk był tak wielki, że 3/4 załogi musiało wyjść z kabiny i pewnie dlatego ich ciała znaleziono w innych sektorach. :crazy:
-
Piloci, którzy w dniu katastrofy nie mieli uprawnień do latania tym samolotem (przypominam o fikcyjnych egzaminach kpt. Protasiuka w Brukseli z lądowania w trudnych warunkach), nie powinni w ogóle podchodzić do lądowania. Po uderzeniu w drzewo (słynna brzoza i "profesjonalne" symulacje z NASA) i utracie skrzydła nastąpił natychmiastowy obrót samolotu, gdzie klapy i lotki w drugim skrzydle ustawione były na pełne odejście, co spotęgowało skutki zniszczeń poprzez docisk odwróconego samolotu do ziemi (można to częściowo porównać z aerodynamiką w F1). Można dyskutować nad rozmieszczeniem ciał i obecności osób w kabinie pilotów. To niczego nie zmienia. Prawa fizyki są nieubłagane, a kto ich nie rozumie, najzwyczajniej powinien pójść do szkoły. Na koniec powiem, że powyższa analiza jest zdrowym wyciągnięciem wniosków po moich rozmowach z prawdziwymi ekspertami, którzy powiedzieli, że w tym wszystkim za dużo jest prymitywnej polityki.
-
Ciąg dalszy dementowania kłamstw trio MAK-Klich-Miller, w które wierzyli jedynie naiwni
Skoro już wszystko wiesz Sekatorku to zapewnie już bez trudu dasz mi odpowiedź na poniższe pytania:
1/ Wg oświadczenia prokuratury, na podstawie badań, które zostały przeprowadzone w Krakowie, a na których teraz triumfy ogłaszasz, stwierdzono, że zidentyfikowano głosy 17 osób. Wśród tych osób są czterej członkowie załogi samolotu TU-154M, dwie osoby spoza załogi wypowiadające się w kabinie bądź w jej pobliżu, trzech członków załogi samolotu JAK 40, trzech kontrolerów ruchu lotniczego w Mińsku, kontrolera z Moskwy i czterech kontrolerów ruchu ze Smoleńska
Ty już wiesz do kogo należały 2 głosy spoza załogi wypowiadające się w kabinie lub w jej pobliżu?
2/ Jesteś pewien, że gen Bialasika nie było w kolkpicie podczas samego zderzenia, bo jeego ciało znaleziono w strefie 1 wraz z 12 innymi ciałami? Wśród tych ciał nie było ciał załogi... napisz mi jedno-czy tego już jesteś pewien?
3/ Czy słyszałeś o komunikacji w tym samolocie za pomocą intefejsu połączonego bezpośrednio: kabina pilotów- salonik Prezydenta?
4/ A co myślisz o kamarze podłączonej pod pokładem z obrazem wizyjnym w saloniku Prezydenta?
5/ Mam rozumieć, że ostatnie ekspertyzy Instytutu są ostateczne, jedyne oraz niepodważalne?
6/ Czy w świetle nowych waszych faktów będzie dalsza potrzeba forsowania teorii Macierewicza o wybuchu, specjalnych magnesach przyciągających aluminium, systemach zakłuszających i brzozie której nie było?
7/ Czy nie wkurza Ciebie sytuacja, gdy pracujesz na komputerze a ktoś za pleców Ciebie obserwuje?
Tym razem odpowiedz mi na wszystkie te pytania wyczerpująco, proszę.
Pozdrawiam Ciebie serdecznie
A do pozostałych kolegów: tad'ów, millen itp: jestem za Tuskiem bardziej niż za Kaczyńskim-- zapraszam Was serdecznie na spotkanie byście mogli mi w twarz i prosto w oczy powiedzieć, że jestem zdrajcą, sprzedaczykiem, lemingiem, czy naiwnym idiotą. Miejsce i czas sami wybierzcie. Ja się do Was dostosuje.
Też was pozdrawiam
Mariusz
-
Witaj Mariuszu. Cieszę się, że nareszcie w dyskusji pojawiła się osoba o odmiennych poglądach, reprezentująca odpowiednią kulturę i wiedzę . Rozmowa z Tobą to prawdziwa przyjemność. Obiecuję, że jutro ustosunkuję się do Twojej wypowiedzi, ponieważ dzisiaj wracam do domu po 24.00, więc mogę być nieco ,,passe". :faja:
Pozdrawiam Cię serdecznie
sekator.
-
Witaj Mariusz jeżeli mnie wywołałeś do tablicy to nie jestem elokwentny jak Ty i inni dlatego przepraszam za " bałagan myślowy " ale zgadzam się z poglądami Mileny czy Sekatora. Co do naszego Tuska czy Bieleckiego myślę , że za komuny żyło im się dobrze w studenckich spółdzielniach jakiś bratniakach itp. poczuli zapach mamony to i w dzikim kapitaliźmie po 1989 r. czują się jak ryba w wodzie. Jedynie Płażyński z tego środowiska był wyobcowany bo nie przekładał mamony nad interes państwa. Według mnie Tusk źle pokierował polską racją stanu w katastrofie smoleńskiej.
-
Wokół tej tragedii i raportu sporo bzdurnych przeinaczeń, naginania faktów w nie zawsze czystych intencjach. Oby nie trzeba było czekać sto lat jak w przypadku odtajnienia materiałów przez brytyjczyków na temat śmierci w katastrofie lotniczej W. Sikorskiego. Kilkadziesiąt lat po i nie ustalono wszystkich okoliczności. Na temat Smoleńska społeczeństwo nigdy nie otrzyma wszystkich informacji. Dlaczego? Może racja stanu tego wymaga. Nie wiem.
Według mnie sytuacja nie jest albo - albo. Jeden winny? Męczące, jak dla mnie, jest również ciągłe nawoływanie do karania, wykluczania bez dalszego ciągu. W tak ważnej sprawie rząd i opozycja rozejm, rozmowy w ciszy i spokoju bez błysków fleszy. Tak ponad podziałami.
Nie jest tak, że jeden wie wszystko najlepiej. Chyba, że chodzi o zniechęcenie ogółu do myślenia zdroworozsądkowego...
-
Hej Mariusz. Na wstępie pozwolisz, że nie będę dyskutował w zaproponowanej przez Ciebie formule tzn. Ty zadajesz pytania (postawione w specyficznyy sposób) :
Czy w świetle nowych waszych faktów będzie dalsza potrzeba forsowania teorii Macierewicza o wybuchu, specjalnych magnesach przyciągających aluminium, systemach zakłuszających i brzozie której nie było?
a ja na nie odpowiadam. Nie wiem np. kogo masz na myśli pisząc ,,waszych"? A co do drugiej części pytania, chyba nie uważasz, że aby doprowadzić do katastrofy samolotu trzeba użyć magnesu, czy bomby?
Wystarczyło odpowiednio ,,naprawić" samolot w zakładach towarzysza Deripaski i uzgodnić współdziałania w polskimi śpiochami z WSI, aby przyrządy na pokładzie samolotu ,,żyły swoim własnym życiem".
To oczywiście tylko teoria (jedna z wielu) ale fakt nie przekazania stronie polskiej do dnia dzisiejszego wraku samolotu i czarnych skrzynek jednoznacznie wskazuje na chęć ukrycia istotnych faktów i przyczyn katastrofy przez Rosjan.
Dziwne wypadki i samobójstwa ludzi związanych z lotnictwem, rządem, prokuraturą i polityką jakie miały miejsce po 10.04.2010 także wskazują na to, że po stronie polskiej jest grupa ludzi, którzy nie chcę dopuścić do pełnego wyjaśnienia prawdziwych przyczyn katastrofy.
Kłamstwa jakie towarzyszyły tej katastrofie od początku, powielane przez GW i TVN w stylu - ,, Patrzcie jak lądują debeściaki", ,,Jak nie wyląduję, to mnie zabije" etc służyły brutalnej walce politycznej PO, aby wygrać wybory prezydenckie i parlamentarne.
Ostatnie kłamstwo, które zostało obnażone, a które podchwycił cały świat po raporcie MAKu, jakoby pijany polski generał zmusił niedouczonych pilotów do lądowania w ekstremalnych warunkach, zostało powielone w polskim raporcie.
Mam prawo, jako Polak domagać się od swojego rządu, aby choć raz stanął w obronie niesłusznie oskarżonych i wykpionych polskich żołnierzy, co niniejszym czynię. Zaskakiwała mnie łatwość, z jaką część dyskutantów na tym forum oskarżała i wyśmiewała gen. Błasika i pilotów ( Ty szczęśliwie do tej grupy nie należałeś)
Osobom tym dedykuję poniższy felieton Ziemkiewicza pod tytułem ,,Życie z dziurą w potylicy"
http://blog.rp.pl/ziemkiewicz/2012/01/07/zycie-z-dziura-w-potylicy/
Który doskonale oddaje świadomość dużej części polskiego społeczeństwa po katastrofie smoleńskiej. Kłania się mentalność postkolonialna o której rozmawialiśmy przy okazji innej dyskusji.
pozdrawiam i jeszcze raz przepraszam, że nie ustosunkowałem się szczegółowo do wszystkich Twoich pytań, ale mam nadzieję, że mi to wybaczysz
sekator
-
dz Daria ...reszta...paszol...won
-
Przepraszam Wszystkich za moje zachownie... za dużo %o, jeszcze raz sor
-
Przepraszam Wszystkich za moje zachownie... za dużo %o, jeszcze raz sor
Odreagować czasem każdy musi...Natomiast by przyznać się do błędu i przeprosić, trzeba posiadać klasę i odwagę, co w dzisiejszych czasach jest prawdziwą rzadkością.
pozdrawiam sekatorek
-
Anodina w życiu nie przyzna się ... jak ruskie o Katyniu
-
Przepraszam, że przez czas jakiś milczałem.
Sławku, tym razem ja czytając Twoją oodpowiedź muszę chwikę się zastanowić. Myślę, że podczas zbliżającego się łyk- endu ustosunkuję się do Twojej wypowiedzi.
Serdecznie pozdrawiam
Mariusz
-
Po ostatnich doniesieniach o Smoleńsku, nie będziemy musieli czekać tak długo jak na prawdę o Katyniu,polecam czytać GAZETĘ POLSKĄ CODZIENNIE,to jest GAZETA dla prawdziwych patriotów którzy kochają POLSKĘ.
-
polecam czytać GAZETĘ POLSKĄ CODZIENNIE,to jest GAZETA dla prawdziwych patriotów którzy kochają POLSKĘ.
A jeśli nie lubię czytać tej gazety, bo z treściami zawartymi w niej nie mogę się zgodzić, to znaczy, że nie jestem prawdziwym patriotą, który kocha Polskę?
-
Po ostatnich doniesieniach o Smoleńsku, nie będziemy musieli czekać tak długo jak na prawdę o Katyniu,polecam czytać GAZETĘ POLSKĄ CODZIENNIE,to jest GAZETA dla prawdziwych patriotów którzy kochają POLSKĘ.
No to pochwal się co twoja ulubiona prasa wie na temat odpowiedzialnych za katastrofę na klepisku w Smoleńsku,czy koszenie drzew w Mirosławcu?.Czy wiedzą kto był dowódcą sił lotniczych RP w latach 2006 - 10.04.2010?Jeśli nie to podpowiem - gen.Błasik.Czy prawdziwie patriotyczni redaktorzy prawdziwie patriotycznych gazet badali odpowiedzialność gen.Błasika za poziom dyscypliny i wyszkolenia pilotów?Jeśli nie to proponuję takim tematem się zająć.
-
to jest GAZETA dla prawdziwych patriotów którzy kochają POLSKĘ
oznacza to ,że większość osób mieszkających w Polsce to nie są ptarioci i nie są zakochani w tym pięknym kraju, bo tejże gazety przez duże G.... nie czytają :devil: , więc i ja ..... jak ja z tym brzemieniem będę mógł dalej żyć? Jak żyć...???
-
jak ja z tym brzemieniem będę mógł dalej żyć? Jak żyć...???
Spytaj Jacuś premiera, on Ci z pewnością odpowie....chyba, że będzie miał Twoje pytanie głęboko w D...olomitach wtedy możesz faktycznie sie pogubić :rotfl:
-
Przepraszam ale jeżeli już pan Rutkowski pokazuje mi słabość ( nicość ) organów państwa to jak ja mogę w tej sytuacji wierzyć polskim komisją Millera itp.( działających podobnie choć w całkiem innych wymiarach ) ja im po prostu nie wierzę. Pan Rutkowski pokazał mi na czym polega słabość organów państwowych. Jeden jest wspólny mianownik niby tych z pozoru nie przystających do siebie spraw obydwaj ( też pan Macierewicz ) chcą wykazać prawdę ale TVN i inne około rządowe media Ich atakują za wydarcie prawdy. Wstyd dla organów państwa ... ale chyba dla urzędników jak pluć w twarz to powiedzą , że deszcz pada.
-
Przepraszam ale jeżeli już pan Rutkowski pokazuje mi słabość ( nicość ) organów państwa to jak ja mogę w tej sytuacji wierzyć polskim komisją Millera itp.( działających podobnie choć w całkiem innych wymiarach ) ja im po prostu nie wierzę. Pan Rutkowski pokazał mi na czym polega słabość organów państwowych. Jeden jest wspólny mianownik niby tych z pozoru nie przystających do siebie spraw obydwaj ( też pan Macierewicz ) chcą wykazać prawdę ale TVN i inne około rządowe media Ich atakują za wydarcie prawdy. Wstyd dla organów państwa ... ale chyba dla urzędników jak pluć w twarz to powiedzą , że deszcz pada.
Dokładnie! Dla policji najważniejsze prawo tej mamuni, jej stan psychiczny :crazy: PROCEDURY! Dziecko niech sobie dalej leży wyrzucone jak... Wredny Rutkowski skomplikował nam wszystko, bo za rok napewno byśmy doszli do tego samego :crazy: Przepraszam, że nie na temat, ale nie trudno zgodzić się z Tadem, jak działają nasze służby.
-
Przepraszam ale jeżeli już pan Rutkowski pokazuje mi słabość ( nicość ) organów państwa to jak ja mogę w tej sytuacji wierzyć polskim komisją Millera itp.( działających podobnie choć w całkiem innych wymiarach ) ja im po prostu nie wierzę.
Możesz,tak jak krych uwierzyć GPC,która nie wie ,że PAN GENERAŁ BŁASIK był szefem polskich sił lotniczych w latach 2006 - 10.04.2010 i np.jako człowiek honoru po katastrofie w Mirosławcu nie podał się do dymisji.
-
co by się nie pisało to będzie kicha ale ostatnio amerykanie odkryli głos na Edisonie sprzed 120 lat ale nie słyszeli Błasika ale ruscy z 2010 tak ruscy są pewnie geniuszami jezat???
-
co by się nie pisało to będzie kicha ale ostatnio amerykanie odkryli głos na Edisonie sprzed 120 lat ale nie słyszeli Błasika ale ruscy z 2010 tak ruscy są pewnie geniuszami jezat???
Że gen A.Błasik był dowódcą sił powietrznych RP odpowiedzialnym za ich funkcjonowanie to wiemy,że ruscy są geniuszami to ty twierdzisz, choć dowodów na to nie ma.
-
odpowiedzialnym za ich funkcjonowanie [/quote
,,Ułamała skrzydło brzózka - ale to nie wina Tuska
Wygrał Kulczyk, przegrał Kluska − ale to nie wina Tuska!
Wciąż brakuje ważnych ustaw − ale to nie wina Tuska!
Janusz szczuje, Stefan bluzga − ale to nie wina Tuska!
Radek wyćwierkuje głupstwa − ale to nie wina Tuska!
Śmieje się Europa z Buzka − ale to nie wina Tuska!
W każdym biurze masz chytruska − ale to nie wina Tuska!
Rozbezczelnia się wierchuszka − ale to nie wina Tuska!
Tropią dorsza, miast oszusta − ale to nie wina Tuska!
Zdrożał kurczak, jabłko, gruszka − ale to nie wina Tuska!
Podrożała świńska tuszka − ale to nie wina Tuska!
Wiejskim dzieciom burczy w brzuszkach − ale to nie wina Tuska!
Nic z laptopów dla prymuska − ale to nie wina Tuska!
Ścisk w wagonach niczym w puszkach − ale to nie wina Tuska!
Czarek, kwiaty masz i luz, ka... − ale to nie wina Tuska!
W Świnoujściu rura pruska − ale to nie wina Tuska!
Przetrwa stocznia, lecz francuska − ale to nie wina Tuska!
W kasie państwa długi, pustka − ale to nie wina Tuska!
Nikt nie reformuje KRUS-ka − ale to nie wina Tuska!
Wał pęknięty, powódź chlusta − ale to nie wina Tuska!
Była spółka – jest wydmuszka − ale to nie wina Tuska!
ABW szyderców łuska − ale to nie wina Tuska!
Zimna toń szyfranta muska − ale to nie wina Tuska!
Znowu zwisa trup z powrózka − ale to nie wina Tuska!
Ułamała skrzydło brzózka − ale to nie wina Tuska!
Szydzi z nas komisja ruska − ale to nie wina Tuska!
Cenzurują media news-ka − ale to nie wina Tuska!
W telewizji bujda pluska − ale to nie wina Tuska!
Łapie się za głowę wróżka − ale to nie wina Tuska!
To nie państwo, lecz psychuszka − ale to nie wina Tuska!"
Chodząca niewinność...jezat a pamiętasz jak pisałeś Platfuuuooorma........A teraz widzę, że zostałeś jedynym obrońcą upadającego systemu....Ale jaki system, tacy obrońcy :rotfl:
-
,,Ułamała skrzydło brzózka - ale to nie wina Tuska
Wygrał Kulczyk, przegrał Kluska − ale to nie wina Tuska!
Wciąż brakuje ważnych ustaw − ale to nie wina Tuska!
Janusz szczuje, Stefan bluzga − ale to nie wina Tuska!
Radek wyćwierkuje głupstwa − ale to nie wina Tuska!
Śmieje się Europa z Buzka − ale to nie wina Tuska!
W każdym biurze masz chytruska − ale to nie wina Tuska!
Rozbezczelnia się wierchuszka − ale to nie wina Tuska!
Tropią dorsza, miast oszusta − ale to nie wina Tuska!
Zdrożał kurczak, jabłko, gruszka − ale to nie wina Tuska!
Podrożała świńska tuszka − ale to nie wina Tuska!
Wiejskim dzieciom burczy w brzuszkach − ale to nie wina Tuska!
Nic z laptopów dla prymuska − ale to nie wina Tuska!
Ścisk w wagonach niczym w puszkach − ale to nie wina Tuska!
Czarek, kwiaty masz i luz, ka... − ale to nie wina Tuska!
W Świnoujściu rura pruska − ale to nie wina Tuska!
Przetrwa stocznia, lecz francuska − ale to nie wina Tuska!
W kasie państwa długi, pustka − ale to nie wina Tuska!
Nikt nie reformuje KRUS-ka − ale to nie wina Tuska!
Wał pęknięty, powódź chlusta − ale to nie wina Tuska!
Była spółka – jest wydmuszka − ale to nie wina Tuska!
ABW szyderców łuska − ale to nie wina Tuska!
Zimna toń szyfranta muska − ale to nie wina Tuska!
Znowu zwisa trup z powrózka − ale to nie wina Tuska!
Ułamała skrzydło brzózka − ale to nie wina Tuska!
Szydzi z nas komisja ruska − ale to nie wina Tuska!
Cenzurują media news-ka − ale to nie wina Tuska!
W telewizji bujda pluska − ale to nie wina Tuska!
Łapie się za głowę wróżka − ale to nie wina Tuska!
To nie państwo, lecz psychuszka − ale to nie wina Tuska!"
Chodząca niewinność...jezat a pamiętasz jak pisałeś Platfuuuooorma........A teraz widzę, że zostałeś jedynym obrońcą upadającego systemu....Ale jaki system, tacy obrońcy :rotfl:
Ciekawe czy wykupiłeś licencję na powielanie własności intelektualnej,bo nie śmiem nawet podejrzewać,że w godzinach pracy masz czas na tworzenie poezji politycznej .Chociaż........na etatach samorządowych wszystko jest możliwe.Tyle tylko,że taka i każda inna poezja odpowiedzialności z gen.Błasika nie zdejmie.A przed premierem Tuskiem jeszcze prawie 4 lata rządzenia i nikt ci nie wmówi,że białe jest białe.
-
.., że but uwiera, daleko do fryzjera,
że zimą śnie pada, niemy nie gada,
ślepy nie widzi i et cetera, et cetera...wmawiać sobie i innym, jakby misja do spełnienia...
Parlamentarzyści to kilkaset osób. Czy to owsikowi młodzieńcy? Z łapanki? Jednemu, nie mogą czy nie chcą, dać rady?
-
,,Wdowa po Jerzym Szmajdzińskim, posłanka SLD Małgorzata Szmajdzińska uważa, że prokuratura powinna odnieść się do ustaleń zespołu parlamentarnego Antoniego Macierewicza
Szmajdzińska w Radiu Zet krytykowała rząd, premiera i komisję prowadzoną przez Jerzego Millera za działania w sprawie wyjaśniania katastrofy w Smoleńsku. - Były zbyt powolne i za słabe - oceniła.
Posłanka zarzuca premierowi, że po opublikowaniu raportu MAK nie bronił gen. Andrzeja Błasika. - Znam Ewę Błasik, wiem co ona czuje i jest mi z tego powodu bardzo przykro. Wtedy zareagowaliśmy nie tak jak należy, to wszystko było spóźnione i za słabe. W tej sprawie zawiodłam się na premierze, on i jego rząd powinni uderzyć się w pierś - stwierdziła.
Swej roli - jej zdaniem - nie spełniła też komisja Millera. - Byłam zniesmaczona sprawą ustalenia osoby odpowiedzialnej za uznanie, że gen. Błasik był w kokpicie do tego w stanie spożycia alkoholowego. Ta teza okazała się nie mieć autora, a jeden pan zrzuca odpowiedzialność na drugiego. To budzi niesmak"
http://www.rp.pl/artykul/10,826352-Malgorzata-Szmajdzinska-o-katastrofie-smolenskiej.html
Pani Małgosiu, lepiej później przejrzeć na oczy, niż być ślepym przez całe życie jak niektórzy. A może to nie o ślepotę tu chodzi, lecz o zwykłą podłość....W każdym razie duże brawa za odwagę.
-
,,Wdowa po Jerzym Szmajdzińskim, posłanka SLD Małgorzata Szmajdzińska uważa, że prokuratura powinna odnieść się do ustaleń zespołu parlamentarnego Antoniego Macierewicza
Szmajdzińska w Radiu Zet krytykowała rząd, premiera i komisję prowadzoną przez Jerzego Millera za działania w sprawie wyjaśniania katastrofy w Smoleńsku. - Były zbyt powolne i za słabe - oceniła.
Posłanka zarzuca premierowi, że po opublikowaniu raportu MAK nie bronił gen. Andrzeja Błasika. - Znam Ewę Błasik, wiem co ona czuje i jest mi z tego powodu bardzo przykro. Wtedy zareagowaliśmy nie tak jak należy, to wszystko było spóźnione i za słabe. W tej sprawie zawiodłam się na premierze, on i jego rząd powinni uderzyć się w pierś - stwierdziła.
Swej roli - jej zdaniem - nie spełniła też komisja Millera. - Byłam zniesmaczona sprawą ustalenia osoby odpowiedzialnej za uznanie, że gen. Błasik był w kokpicie do tego w stanie spożycia alkoholowego. Ta teza okazała się nie mieć autora, a jeden pan zrzuca odpowiedzialność na drugiego. To budzi niesmak"
http://www.rp.pl/artykul/10,826352-Malgorzata-Szmajdzinska-o-katastrofie-smolenskiej.html
Pani Małgosiu, lepiej później przejrzeć na oczy, niż być ślepym przez całe życie jak niektórzy. A może to nie o ślepotę tu chodzi, lecz o zwykłą podłość....W każdym razie duże brawa za odwagę.
Ślepota niektórych nie zwalnia gen.A.Błasika z odpowiedzialności za bałagan w Siłach Lotniczych RP kiedy był ich dowódcą.
-
Ślepota niektórych nie zwalnia gen.A.Błasika z odpowiedzialności za bałagan w Siłach Lotniczych RP kiedy był ich dowódcą
Chyba nawet ty nie jesteś tak głupi żeby sądzić, że za cały burdel w państwie PO odpowiada jeden generał.....Tchórze zawsze zrzucają winę na zmarłego, który już nie może się obronić...
-
Ślepota niektórych nie zwalnia gen.A.Błasika z odpowiedzialności za bałagan w Siłach Lotniczych RP kiedy był ich dowódcą
Chyba nawet ty nie jesteś tak głupi żeby sądzić, że za cały burdel w państwie PO odpowiada jeden generał.....Tchórze zawsze zrzucają winę na zmarłego, który już nie może się obronić...
Nic nie stoi na przeszkodzie żeby tego pana pośmiertnie zdegradować między innymi za katastrofę smoleńską, jako skutek jego braku nadzoru nad 36 Pułkiem a nie za nie odpowiadający ci porządek w Polsce.Jeśli chodzi o tchórzostwo to tu akurat masz rację.W tym dzikim,jak mawia Drzewiecki kraju,nikt nie odważy się na jego degradację.
-
Chyba nawet ty nie jesteś tak głupi żeby sądzić, że za cały burdel w państwie PO odpowiada jeden generał
Nic nie stoi na przeszkodzie żeby tego pana pośmiertnie zdegradować między innymi za katastrofę smoleńską
Płonne nadzieje.....A wracając do tematu, jeżeli już jesteś taki pierwszy do degradowania generałów, to proponuję zacząć od niejakiego Jaruzelskiego Wojciecha, który na mocy wyrok sądu stał na czele związku zbrojnego charakterze przestępczym (coś w rodaju państwowej mafii)i jest winny wymordowania wielu Polaków walczących o niepodległość.
Ty jako zasłużony ,,styropianowiec"( cokolwiek na tym styropianie i dla kogo robiłeś) powinieneś w pierwszej kolejności domagać się degradacji towarzysza generała, nieprawdaż ?
-
Pewnie to widzieliście: http://www.youtube.com/watch?v=ipDswShIq38
-
Pewnie to widzieliście: http://www.youtube.com/watch?v=ipDswShIq38
Nie zauważyłem żadnych faktów umożliwiających rehabilitację gen.A.Błasika za bajzel w Siłach Powietrznych w czasie jego szefowania.
-
Nie zauważyłem żadnych faktów umożliwiających rehabilitację gen.A.Błasika za bajzel w Siłach Powietrznych w czasie jego szefowania.
Jezacie, oczywiście, że nie, bo film dotyczy postaci Jaruzelskiego. Bajzel był, masz rację, jednak czy wywoływanie do tablicy martwych ludzi coś zmieni? Nie sądzę. Mam nadzieję, że temat katastrofy powoli zamilknie, a pamięć po wszystkich ofiarach doczeka się upragnionej powagi i spokoju.
-
Nie zauważyłem żadnych faktów umożliwiających rehabilitację gen.A.Błasika za bajzel w Siłach Powietrznych w czasie jego szefowania.
Jezacie, oczywiście, że nie, bo film dotyczy postaci Jaruzelskiego. Bajzel był, masz rację, jednak czy wywoływanie do tablicy martwych ludzi coś zmieni? Nie sądzę. Mam nadzieję, że temat katastrofy powoli zamilknie, a pamięć po wszystkich ofiarach doczeka się upragnionej powagi i spokoju.
Mylisz się.Temat smoleński będzie eksploatowany tak długo jak długo Kaczyński będzie szefował PiSowi.Prawdopodobnie dręczą go wyrzuty sumienia za słynną rozmowę z bratem który leciał do Katynia na sesję zdjęciową do kampani wyborczej.I po drugie,to nie ja bawię się trupami.To nie ja tworzę coraz bardziej fantastyczne teorie na temat przyczyn katastrofy.To nie ja domagam się kolejnych ekshumacji.Jak widzisz to nie ja naruszam powagę i spokój ofiar katastrofy.Robi to PiS i jego wyznawcy.
-
Ciekawy crash test: http://www.youtube.com/watch?v=QHZY0-XUmMA
Warto tutaj dodac, ze skrzydla w momencie uderzenia nie sa obciazone silami nosnymi.
-
Ciekawy crash test: http://www.youtube.com/watch?v=QHZY0-XUmMA
Warto tutaj dodac, ze skrzydla w momencie uderzenia nie sa obciazone silami nosnymi.
Niestety w Smoleńsku mieliśmy do czynienia z brzozami ,które w trakcie podchodzenia tutki do lądowania podskoczyły i urwały kawałek skrzydła,po czym spokojnie zdekompletowane wróciły na ziemię.A potem wybuchły dwie bomby,wniesione na pokład przez nieznanych terrorystów,chociaż prezes wie kto ale nie powie, i dokończyły dzieła zniszczenia.Dzięki temu na str 141/171 ekspertyzy instytutu Sehna wiemy,że jakiś X wydaje pilotom rozkazy;godz 8:37:51,6 - siadajcie
godz 8:37:52,6 - siadaj
godz 8:37:59,6 - spokojnie
-
Ciekawy wywiad: http://wiadomosci.wp.pl/title,Pawel-Deresz-delegacja-PiS-zatrzymuje-sie-tylko-przy-swoich-grobach,wid,14393731,wiadomosc.html Przy okazji ładnie opisuje zachowanie PiS.
-
[ciach!] od Palikota i tak nikt nie przebije:
,,Na Facebooku znalazł się bulwersujący wpis posła Armanda Ryfińskiego (Ruch Palikota). Poseł sugeruje w nim, że jeśli Jarosław Kaczyński zostanie prezydentem, to tragiczna katastrofa lotnicza może zdarzyć się ponownie.
W Internecie zawrzało. W piątek późnym wieczorem poseł Ryfiński - praktycznie nieznany z aktywności sejmowej - na swoim profilu na Facebooku zamieścił link do artykułu dotyczącego Jarosława Kaczyńskiego. Mowa w nim o tym, że prezes PiS zamierza startować w wyborach prezydenckich.
Poseł Rufiński nie zostawił sprawy bez komentarza. W komentarzu do zalinkowanego tekstu napisał "...ale by była jazda gdyby poszedł w ślady brata i znowu leciał na obchody do Smoleńska... (podobno historia lubi się powtarzać)"
http://www.rp.pl/artykul/10,856647-Posel-od-Palikota-o-Kaczynskim-i-Smolensku--Historia-lubi-sie-powtarzac.html
-
Bydlaka od Palikota i tak nikt nie przebije:
,,Na Facebooku znalazł się bulwersujący wpis posła Armanda Ryfińskiego (Ruch Palikota). Poseł sugeruje w nim, że jeśli Jarosław Kaczyński zostanie prezydentem, to tragiczna katastrofa lotnicza może zdarzyć się ponownie.
W Internecie zawrzało. W piątek późnym wieczorem poseł Ryfiński - praktycznie nieznany z aktywności sejmowej - na swoim profilu na Facebooku zamieścił link do artykułu dotyczącego Jarosława Kaczyńskiego. Mowa w nim o tym, że prezes PiS zamierza startować w wyborach prezydenckich.
Poseł Rufiński nie zostawił sprawy bez komentarza. W komentarzu do zalinkowanego tekstu napisał "...ale by była jazda gdyby poszedł w ślady brata i znowu leciał na obchody do Smoleńska... (podobno historia lubi się powtarzać)"
Jeśli forumowicz sekator posła nazywa bydlakiem i administrator Kuba to akceptuje to zastanawiam się jakie wartości moralne reprezentuje,nie sekator tylko admin?
-
Jeśli forumowicz sekator posła nazywa bydlakiem i administrator Kuba to akceptuje
Posłowie ugrupowania którego lider nazwał mojego prezydenta chamem, ministra sprawiedliwości (którego szanuję , mimo że jest z PO) ciotą i arcybiskupa chamem są dla mnie dokładnie tym, czym napisałem. Zrobili chlew z polskiej polityki, przy którym Samoobrona to byl Wersal. I zrobili to przy aprobacie takich przepełnionych jadem, nienawiścią i frustracją ludzi jak ty. Młodych rozumiem, mają prawo się frustrować w tym kraju. Ale ty jesteś żałosny.....i doprawdy żałuję że jesteś takim tchórzem bo chciałbym ci to powiedzieć prosto w twarz, ale do tego żeby wyjść ze swojej bezpiecznej nory, musiałbyś być choć trochę mężczyzną.
-
Jeśli forumowicz sekator posła nazywa bydlakiem i administrator Kuba to akceptuje
Posłowie ugrupowania którego lider nazwał mojego prezydenta chamem, ministra sprawiedliwości (którego szanuję , mimo że jest z PO) ciotą i arcybiskupa chamem są dla mnie dokładnie tym, czym napisałem. Zrobili chlew z polskiej polityki, przy którym Samoobrona to byl Wersal. I zrobili to przy aprobacie takich przepełnionych jadem, nienawiścią i frustracją ludzi jak ty. Młodych rozumiem, mają prawo się frustrować w tym kraju. Ale ty jesteś żałosny.....i doprawdy żałuję że jesteś takim tchórzem bo chciałbym ci to powiedzieć prosto w twarz, ale do tego żeby wyjść ze swojej bezpiecznej nory, musiałbyś być choć trochę mężczyzną.
Co można powiedzieć o"prawdziwym mężczyznie"który posiadając kilka fakultetów nie potrafi formułować własnych myśli tylko posługuje się nieustannie linkami albo myślami innych -patrz cytatologia uprawiana.Co można pomyśleć o "prawdziwych mężczyznach "z PiSu,którzy cynicznie
grają katastrofą smoleńską,wykorzystując niewiedzę swojego "ciemnego luda,który wg Kurskiego wszystko kupi.Co można pomyśleć o "prawdziwych mężczyznach"z PiSu,którzy każdego kto ma inne zdanie niż oni obarczają jadem nienawiści,frustracją itp.Można o nich pomyśleć,że do miana "prawdziwego mężczyzny "jeszcze nie dorośli nawet jak się szczycą kilkoma fakultetami.
-
jezat, większego ciemniaka od ciebie nie ma w całych Policach, więc odpuść sobie te teksty o ciemnym ludzie
-
Dobra, koniec osobistych wycieczek. Za każdy post nie na temat będzie ostrzeżenie.
-
http://www.rp.pl/artykul/10,858220-Druga-rocznica-katastrofy---sprzatanie-zniczy.html
Bójcie się, macie czego. Ale pamięci ludzkiej i tak nie zamordujecie. Takie działania wywołują dokładnie odwrotny skutek od zamierzonego. Tępe, urzędnicze działania ,,Bufetowej"tylko pokazują jak jesteście słabi.
http://fakty.interia.pl/raport/lech-kaczynski-nie-zyje/news/wyczyszczony-wrak-tupolewa-prawnicy-sa-zdumieni,1782955
,,Bufetowa" czyści Warszawę, a wspólnicy zza wschodniej granicy czyszczą wrak Tupolewa i zacierają kolejne ślady.
-
http://www.rp.pl/artykul/10,858220-Druga-rocznica-katastrofy---sprzatanie-zniczy.html
Bójcie się, macie czego. Ale pamięci ludzkiej i tak nie zamordujecie. Takie działania wywołują dokładnie odwrotny skutek od zamierzonego. Tępe, urzędnicze działania ,,Bufetowej"tylko pokazują jak jesteście słabi.
http://fakty.interia.pl/raport/lech-kaczynski-nie-zyje/news/wyczyszczony-wrak-tupolewa-prawnicy-sa-zdumieni,1782955
,,Bufetowa" czyści Warszawę, a wspólnicy zza wschodniej granicy czyszczą wrak Tupolewa i zacierają kolejne ślady.
Do wyjaśnienia pozostaje tylko odpowiedz na pytanie; KTO ROZKAZAŁ W SMOLEŃSKU LĄDOWAĆ
Kiedy na Krakowskim Przedmieściu zaczęliśmy śpiewać zdradzonym o świcie "sto lat" to łzy jeszcze do dzisiaj mi ciekną.
Ps.ludzie inteligentni znicze zapalają na grobach swoich bliskich a "bufetowa"powinna być obciążona za sprzątanie na koszt warszawiaków bałaganu po festynie wyborczym Jarosławapolskęzbaw
-
Kiedy na Krakowskim Przedmieściu zaczęliśmy śpiewać zdradzonym o świcie
Śpiewałeś. Super...nie znałem cię od tej strony. :lol2:
Co do Bufetowej, zgadzam się.Zapłaci i to niebawem. Ona i cała ekipa. Polacy wystawią im wszystkim rachunek finalny za pracę do śmierci, zadłużanie państwa, Smoleńsk, ,,tanie państwo", służbę zdrowia, drogie leki, ceny paliw etc.......
-
Póki co proponuję poszukać wydającego polecenie lądowania we mgle na klepisku w Smoleńsku.
Długo szukać nie trzeba. Tylko Prezes prezydentowi polecenia wydawał.
-
Póki co proponuję poszukać wydającego polecenie lądowania we mgle na klepisku w Smoleńsku.
Długo szukać nie trzeba. Tylko Prezes prezydentowi polecenia wydawał.
Niestety nowa jednostka chorobowa zwana zespołem Macierewicza nie zauważyła tego faktu.Ale zauważył Kubapolice,że kogoś obraziłem,bo nie należę do pisowskiego luda i zaserwował w ramach porządków na Krakowskim Przedmieściu kolejne ostrzeżenie.CIEKAWE KTO MA TAK DELIKATNĄ SKÓRĘ,bo informacje na ten temat są ścisle tajne,tak tajne,że aż widoczne na odległość.
-
Kiedy na Krakowskim Przedmieściu zaczęliśmy śpiewać zdradzonym o świcie sto lat
Śpiewałeś. Super...nie znałem cię od tej strony. :lol2:
Co do Bufetowej, zgadzam się.Zapłaci i to niebawem. Ona i cała ekipa. Polacy wystawią im wszystkim rachunek finalny za pracę do śmierci, zadłużanie państwa, Smoleńsk, ,,tanie państwo", służbę zdrowia, drogie leki, ceny paliw etc.......
Pytanie do usuwającego posty,ukrytego pod szyldem admin?
Co wnosi do tematu powyższy tekst sekatora i dlaczego nie został usunięty?
-
http://vod.gazetapolska.pl/1509-zdrajcy-przyjdziemy-po-was
Tak było we wtorek w Warszawie. Dlaczego media po raz kolejny nie pokazały prawdy ? Czego się boją ?
pozdrawiam i zachęcam do obejrzenia, sekator
-
http://vod.gazetapolska.pl/1509-zdrajcy-przyjdziemy-po-was
Tak było we wtorek w Warszawie. Dlaczego media po raz kolejny nie pokazały prawdy ? Czego się boją ?
pozdrawiam i zachęcam do obejrzenia, sekator
Dlaczego zamiast zapowiadanych 50 tysięcy wyznawców na Krakowskim Przedmieściu było tylko 9 tysięcy?
Dlaczego nie kupicie sobie czasu antenowego we "wrazych" mediach ,żeby saczyc swoja prawdę?
Dlaczego nie założycie sobie ogólnoświatowej telewizji,żeby nawet chińczycy mogli uwierzyć
we wstrząsy Macierewicza?
Zachęcam do działania,bo w zamach wierzy tylko 21 % Polaków.
-
Dlaczego zamiast zapowiadanych 50 tysięcy wyznawców na Krakowskim Przedmieściu było tylko 9 tysięcy?
http://vod.gazetapolska.pl/1517-slyszysz-co-sie-dzieje
Obejrzyj sobie i policz. To nie czasy komuny, że wciskaliście ludziom ciemnotę, bo nie było internetu. Teraz twoje kłamstwa mają krótkie nogi.
do działania,bo w zamach wierzy tylko 21 % Polaków.
Zapomniałeś dodać, że 55 % badanych jest przekonanych o ruskich matactwach. Jak na sondaż robiony na zlecenie TVN to rewelacja!!!
wrazych" mediach ,żeby saczyc swoja prawdę
co to znaczy ,,wrazych" i ,,saczyc"..Nowy etap słowotwórstwa ci się zaczął jak za czasów kiedy pisałeś Platfuuuooorma :lol2:
-
Dlaczego zamiast zapowiadanych 50 tysięcy wyznawców na Krakowskim Przedmieściu było tylko 9 tysięcy?
Obejrzyj sobie i policz. To nie czasy komuny, że wciskaliście ludziom ciemnotę, bo nie było internetu. Teraz twoje kłamstwa mają krótkie nogi.
Biorac pod uwagę,że nikt ci nie wmówi,że białe jest białe nalezy uznać,że wszystkie twoje informacje są manipulacją,chyba ,że sprzedawaliście bilety na smoleński festyn i publicznie to pokażecie,najlepiej w chwalonym przez ciebie TVN
do działania,bo w zamach wierzy tylko 21 % Polaków.
Zapomniałeś dodać, że 55 % badanych jest przekonanych o ruskich matactwach. Jak na sondaż robiony na zlecenie TVN to rewelacja!!!
Nie zapomniałem, zrobiłem to celowo abyś mógł pochwalić TVN.Masz u Moniki pewne miejsce przed mikrofonem.
-
wszystkie twoje informacje są manipulacją,
Jasne. Całą noc siedziałem i montowałem materiał. :rotfl:
Masz u Moniki pewne miejsce przed mikrofonem.
Nie wiedziałem, że jesteś z TW Stokrotka w takich bliskich relacjach. Jak widzę żyjecie wszyscy jak jedna rodzina. :rotfl:
-
Masz u Moniki pewne miejsce przed mikrofonem.
Nie wiedziałem, że jesteś z TW Stokrotka w takich bliskich relacjach. Jak widzę żyjecie wszyscy jak jedna rodzina. :rotfl:
To kiedy zaczynasz występy artystyczne w TVN?
-
To kiedy zaczynasz występy artystyczne w TVN?
Żeby załapać się na występy artystyczne w TVN trzeba było mieć w drugim, albo w trzecim pokoleniu kogoś w SB lub chociaż MO......Na to łapią się tylko takie tuzy postkomunistycznej bezpieki jak Olejnik, Sianecki czy Miecugow....
Towarzysz Walter wpuszcza do swojej TV tylko sprawdzonych towarzyszy.
-
Nic dodać nic ująć,
podkreślam grubą kreską dla nie wiedzących żeby nie szukać w internecie ta gruba kreska rozwaliła Polskę na to co teraz mamy... nie wiem czy z tego podźwigniemy się.
-
Możecie mi wytłumaczyć, dlaczego obciążacie dzieci winami(?) rodziców? Czy to wina dziecka, że jego rodzić współpracował? No i czy zawsze to, że ktoś współpracował (a przyczyny podjęcia współpracy i jej jakość były przecież różne) ma przekreślać cały dorobek tej osoby? :crazy: I sami dobrze wiecie, że część materiałów była sfałszowana; więc ktoś mógł nie współpracować a na listach był. Chociaż zdaje się, że SB fałszowała teczki tylko tych z PiS (albo ich popleczników), bo jak ktoś przeciw to teczka na 100% prawdziwa. Nawet jeśli sądy potem orzekają inaczej. No ale jak wiadomo sądy się nie znają i zawsze robią na złość prezesowi :rotfl:
-
Możecie mi wytłumaczyć, dlaczego obciążacie dzieci winami(?) rodziców? Czy to wina dziecka, że jego rodzić współpracował? No i czy zawsze to, że ktoś współpracował (a przyczyny podjęcia współpracy i jej jakość były przecież różne) ma przekreślać cały dorobek tej osoby? :crazy:
Twoja naiwność byłaby rozczulająca, ale u pięciolatka.
Dzieci nie mogą odpowiadać za czyny rodziców, pod warunkiem, że tym czynom nie dostarczają fałszywego alibi, tzn. nie wybielają i fałszują przeszłości i nie korzystają z niecnego dorobku życiowego rodziców, aby się łatwiej dorobić własnego i nie kontynuują "dzieła" rodziców.
Pewnie nie wiesz(?!), jak wielu dzisiejszych celebrytów i dziennikarzy rodem z PRL-u pozuje na tzw. „światowość” w celu uniknięcia wspomnień o przeszłości swoich ojców, dzięki których stanowisku i koneksjom zawsze mogli liczyć na elitarną szkołę, elitarną pracę w telewizji i inne dobra niedostępne zwykłemu śmiertelnikowi. I nie odbywało się to dlatego, że byli wybitnie zdolni czy niezwykli – po prostu mieli tatusia, często funkcjonariusza SB, stalinowskiego prokuratora lub tajnego agenta, czyli często po prostu przestępcę, bo o metodach pracy SB i PRLowskich sądach chyba co nieco słyszałeś? A podobno każdy czerpiący profity z przestępstwa nie tylko bezpośrednio, ale i pośrednio, podlega karze.
Tak wiec nie zależy na ujawnianiu przeszłości Olejnik, (tatuś - funkcjonariusz SB),Wojewódzkiemu (synkowi wysokiego funkcjonariusza SB i prokuratora PRL) , Miecugowowi (syn stalinowskiego dziennikarza i H. Lis (rodzice dziennikarze - tajni agneci SB.), Gessler (córce wieloletniego peerelowskiego dziennikarza PAP i agenta esbeckiego), o innych typu Danka Hubner, Michnik nie wspominając.
Jest to tylko fragment długiej listy, dowodzący na dziedziczność pewnych stanowisk, ale co gorsza te osoby pretendują do miana autorytetów , „upominają się o prawo do rządzenia, które ich rodzicom nadał przecież sam Józef Stalin czy KGB. Dlatego protestują, gdy wyborcy chcieliby poznać i zgłębić ich prawdziwe życiorysy”.
http://czerwonykiel.blogspot.com/search/label/CZERWONE%20DYNASTIE
-
Czyli dzieci mają się wyprzeć ukończonych szkół i iść kopać rowy? I która z osób które wymieniłaś kontynuuje dzieło rodziców? Wydawało mi się (ale ja zapewne żyje w świecie fikcji), że SB/UB już od jakiegoś czasu w kraju nie ma. I ludzie nie znikają z ulicy od tak nagle i nikt nad nimi potem nie "pracuje". No i tak właściwie na jakiej podstawie wiesz czyj rodzić współpracował a czyj nie? Bezpieka niejednokrotnie fałszowała przecież materiały. Do tego nadal stoję na stanowisku, że błędy przeszłości nie niweczą późniejszego dorobku. Sam znam osobę (którą lubię) która jak się niedawno okazało, współpracowała. I teraz co: nagle mówimy, że to czego dokonał w życiu odkąd go znam nie istnieje? Szczególnie, że do tej współpracy został niejako zmuszony i informacje które przekazywał były (moim zdaniem oczywiście) takiej jakości, że szkody nikt z tego nie miał. Teoretyzując: okazuje się, że Owsiak też był TW "Miska płatków". I co? Niszczymy wielką orkiestrę a sprzęt który kupili wywalamy ze szpitali bo Owsiak był TW? Bo idąc waszym tokiem rozumowania to jeszcze powinniśmy wsadzić do więzienia dyrektorów szpitali gdzie był ten sprzęt oraz dzieci które z niego korzystały. Świat nie jest tylko czarny i biały. Jeśli byłoby w kraju faktycznie tak policyjnie i agenturalnie jak tutaj próbujecie dowodzić to już dawno by nas wszystkich zamknęli. A mimo to mogę nadal pisać to co uważam, wy też. Wstając rano obchodzicie mieszkanie w poszukiwaniu podstępnie założonych podsłuchów? Idąc chodnikiem rozglądacie się czy ktoś was nie śledzi? :crazy:
-
,,Kłamstwo smoleńskie pęka. Na naszych oczach. Nie jest to żadne pobożne życzenie, ale konstatacja faktów: w samej Platformie nikt już nie wierzy w oficjalną wersję tragedii smoleńskiej, nieoficjalnie także tam narasta pewność, że to był zamach. Tusk widzi, że zza wygłaszanych hipnotyzującym głosem poseł Kidawy-Błońskiej formułek o zrobieniu w tej sprawie wszystkiego, narasta przekonanie jego ekipy o tym, że się skompromitowali. Okryli hańbą, która przywali ich wszystkich i na wieki zapisze w historii tak jak kolegów z Targowicy.Zawiedli na całej linii, nie zdali testu z minimalnej choćby odpowiedzialności.
Nie wierzycie? Posłuchajcie jak zwiewa z obozu obrońców wersji Millera i Anodiny dotychczasowy ich żelazny obrońca - Tomasz Lis. Zwiewa aż się kurzy. Nawet się chłopak nie obejrzy na swoje dawne teksty i szyderstwa.
Tusk to widzi. Nie mając odwagi zmierzyć się z tematem, uderza. Tak brutalnie jak tylko potrafi. Wręcz chamsko. Ale to histeryczny krzyk słabego, skompromitowanego w sprawie smoleńska człowieka, który nie ma już nic do stracenia, bo wszystko co mógł przegrał."
http://wpolityce.pl/dzienniki/jak-jest-naprawde/26570-slaby-tusk-w-histerii-wie-ze-takze-w-jego-ekipie-narasta-poczucie-ze-okryli-sie-hanba-i-skompromitowali-zawiedli
-
Wstając rano obchodzicie mieszkanie w poszukiwaniu podstępnie założonych podsłuchów? Idąc chodnikiem rozglądacie się czy ktoś was nie śledzi? :crazy:
Daj spokój. To są chorzy ludzie. Muszą kogoś nienawidzić, bo bez tego ich świat się rozpada.
-
Wykidajło, ale takie coś mnie po prostu dziwi. Tak samo jak dziwi mnie postępowanie wg zasady "im gorzej tym lepiej (dla nas)". Liczenie na to, że w kraju zdarzy się krach i dzięki temu dojdziemy do władzy jest delikatnie mówiąc niezbyt mądre. Może ciężko w to uwierzyć, ale jak PiS miał swoje 5 minut to ja im dobrze życzyłem. Może niekoniecznie ich metody mi odpowiadały niemniej jednak cel jakim był dobrobyt w kraju mi pasował. Obrzucanie błotem i odmawianie narodowości polskiej osobom które nie były z nimi już mniej.
-
Wracamy do tematu katastrofy pod Smoleńskiem.
-
Wracamy do tematu katastrofy pod Smoleńskiem.
Rozumiem, że nie mogę po raz kolejny odpowiedzieć na ataki personalne ze strony jezata. Sytuacja jest delikatnie mówiąc ,,mało komfortowa". Kiedy odpowiadam na jego ataki dostaję upomnienie. Kiedy chcę się z nim spotkać, aby porozmawiać - facet ucieka. Tak więc muszę znosić bezczynnie jego aroganckie wypowiedzi, ponieważ nie jesteście w stanie ukrucić jego kolejnych prowokacji wobec forumowiczów o prawicowych poglądach, za to za wszelkie próby obrony z naszej strony, obdarzacie nas upomnieniami.
Tak więc jezat, jest takim Palikotem polickiego forum, którego zadaniem jest obrażanie forumowiczów i dolewanie oliwy do ognia....Wam rośnie liczba wejśc na stronę i M.H. zarabia więcej pieniędzy na reklamach, a my musimy znosić obelgi.
OK, przynajmniej wiemy na czym stoimy.
-
sekator, bez przesady. Zobacz, że ja z wami gadam i nie mam upomnień :) Wy za dyskusję ze mną też nie.
-
Wykidajło, ale takie coś mnie po prostu dziwi. Tak samo jak dziwi mnie postępowanie wg zasady "im gorzej tym lepiej (dla nas)".
Mnie nie dziwi, chociaż jest mi obce. Czasów komuny pewnie nie pamiętasz, ale to po niej spuścizna. W kraju ślepców jednooki jest królem. Wtedy posiadacz syrenki to było panisko (bo sąsiedzi mieli najwyżej rowery), a marynarz dostający marne grosze, ale w baltonowskich bonach, mógł się czuć jak książę. Normalnie pracując nie dało się im dorównać, więc ludzie albo się uczyli cieszyć tym, co mają, albo modlili się, żeby innym było tak samo źle jak im. Ta druga grupa to dziś ci, którzy słyszeli dwa wybuchy.
Liczenie na to, że w kraju zdarzy się krach i dzięki temu dojdziemy do władzy jest delikatnie mówiąc niezbyt mądre.
Zależy, co rozumieć pod słowem "mądre" :)
Może ciężko w to uwierzyć, ale jak PiS miał swoje 5 minut to ja im dobrze życzyłem.
A ja nie, ale nie dlatego, że ich nie lubię. Nie mam powodu życzyć czegokolwiek jakiejkolwiek partii. Dobrze życzę sobie i rodakom. Gdyby PiS rządził tak, żeby nam było lepiej, to niechby sobie rządził nadal. Ale nie rządził.
Może niekoniecznie ich metody mi odpowiadały niemniej jednak cel jakim był dobrobyt w kraju mi pasował. Obrzucanie błotem i odmawianie narodowości polskiej osobom które nie były z nimi już mniej.
Mnie ich metody przestały odpowiadać, kiedy się okazało, że Sprawiedliwość znaczy "wyroki bez sądu" (sławne "ten pan już nikogo nie zabije"), Prawo znaczy "dajcie nam człowieka, a afera się znajdzie", a Patriotyzm znaczy "Polska to my, reszta won".
Dzisiejsze granie Smoleńskiem to ta sama technika. Nie mają nic do zaproponowania, więc dają wspólnego wroga. A Putin się cieszy, bo silna gospodarczo i politycznie Polska to dla niego największy problem. Więc używa Kaczyńskiego jak marionetki. Gdy tylko zaczyna się u nas uspokajać, to pociąga za sznurek i znów mamy wojnę polsko-polską. Uważasz, że ten umyty kawałek samolotu to oddolna inicjatywa jakiegoś durnego strażnika?
sekator, bez przesady. Zobacz, że ja z wami gadam i nie mam upomnień :) Wy za dyskusję ze mną też nie.
Ej, chwila. sekator, millena i inne afgany to przecież komuniści, tyle że katoliccy :D.
-
sekator, bez przesady. Zobacz, że ja z wami gadam i nie mam upomnień Wy za dyskusję ze mną też nie
Bo Ty mnie nie obrażasz tak jak jezat i nie unikasz za wszelką cenę konfrontacji ze mną, aby pogadać w realu. Zupełnie inna klasa dyskutanta, zapewniam.
-
Mnie nie dziwi, chociaż jest mi obce. Czasów komuny pewnie nie pamiętasz, ale to po niej spuścizna. W kraju ślepców jednooki jest królem. Wtedy posiadacz syrenki to było panisko (bo sąsiedzi mieli najwyżej rowery), a marynarz dostający marne grosze, ale w baltonowskich bonach, mógł się czuć jak książę. Normalnie pracując nie dało się im dorównać, więc ludzie albo się uczyli cieszyć tym, co mają, albo modlili się, żeby innym było tak samo źle jak im. Ta druga grupa to dziś ci, którzy słyszeli dwa wybuchy.
Mnie właśnie dziwi bo jest mi obce.
Liczenie na to, że w kraju zdarzy się krach i dzięki temu dojdziemy do władzy jest delikatnie mówiąc niezbyt mądre.
Zależy, co rozumieć pod słowem "mądre" :)
Dobrze wiesz w jakim znaczeniu tego użyłem :)A ja nie, ale nie dlatego, że ich nie lubię. Nie mam powodu życzyć czegokolwiek jakiejkolwiek partii. Dobrze życzę sobie i rodakom. Gdyby PiS rządził tak, żeby nam było lepiej, to niechby sobie rządził nadal. Ale nie rządził.
Inaczej to ubrałem w słowa po prostu. O to mi właśnie chodziło.
Mnie ich metody przestały odpowiadać, kiedy się okazało, że Sprawiedliwość znaczy "wyroki bez sądu" (sławne "ten pan już nikogo nie zabije"), Prawo znaczy "dajcie nam człowieka, a afera się znajdzie", a Patriotyzm znaczy "Polska to my, reszta won".
Dzisiejsze granie Smoleńskiem to ta sama technika. Nie mają nic do zaproponowania, więc dają wspólnego wroga. A Putin się cieszy, bo silna gospodarczo i politycznie Polska to dla niego największy problem. Więc używa Kaczyńskiego jak marionetki. Gdy tylko zaczyna się u nas uspokajać, to pociąga za sznurek i znów mamy wojnę polsko-polską. Uważasz, że ten umyty kawałek samolotu to oddolna inicjatywa jakiegoś durnego strażnika?
Starałem się delikatniej napisać o metodach :) Bo właśnie te elementy mi nie odpowiadały. A z racji tego, że jak mi coś się mocno nie podoba to długo pamiętam to też i nie przekonają mnie nagle do głosowania na siebie. Ale to podobno PO wprowadza nam tu państwo policyjne :) A mycie samolotu? Przed chwilą czytałem, że to mycie to tylko plotka i wrak leży jak leżał. Więc gdzie jest prawda? Ale komisja posła M. wie swoje :)
Ej, chwila. sekator, millena i inne afgany to przecież komuniści, tyle że katoliccy :D.
Ale twierdzą, że są prawicą :)
-
A mycie samolotu? Przed chwilą czytałem, że to mycie to tylko plotka i wrak leży jak leżał. Więc gdzie jest prawda? Ale komisja posła M. wie swoje
To jest właśnie wyraz pogardy wobec Polaków i ewidentny dowód na to, że Rosjanie mają rządzących Polską za kompletnych idiotów, bo cokolwiek nie powiedzą i tak zostanie to ,,kupione". Pozostaje pytanie dlaczego rząd Tuska się na to godzi: z bezradności, z lenistwa a może z lęku przed ujawnieniem niewygodnych dowodów......
-
sekator, zdaje się, że jeszcze niedawno twierdziłeś, że nie jestem partnerem do dyskusji :) Co nie zmienia faktu, że owszem: nie unikam spotkania. Ale już konkretne ustalenia to poczynimy na niwie PW.
EDIT:
To jest właśnie wyraz pogardy wobec Polaków i ewidentny dowód na to, że Rosjanie mają rządzących Polską za kompletnych idiotów, bo cokolwiek nie powiedza i tak zostanie to ,,kupione".
Ale to zdaje się "wasz" obóz zaczął rozpowszechniać informacje o umyciu wraku. Więc z mojej perspektywy najpierw rozpowszechniacie plotki o które potem robicie aferę a na końcu dementujecie. I oczywiście to wszystko to wina PO :)
-
Ale to zdaje się "wasz" obóz zaczął rozpowszechniać informacje o umyciu wraku
,,Umycie przez Rosjan wraku prezydenckiej maszyny, która jest dowodem w sprawie, bardzo zaskoczyło prokuratora generalnego. – Zaskoczył mnie wygląd wraku, bardzo odświeżonych fragmentów, które pokazano w telewizji – nie ukrywa swojego zdziwienia Andrzej Seremet. – Naczelna Prokuratura Wojskowa zwróci się do rosyjskiego Komitetu Śledczego o wyjaśnienie przyczyn tych zabiegów."
http://www.fakt.pl/sledczy-pytaja-Moskwe-Dlaczego-umyliscie-wrak-,artykuly,154180,1.html
Informację podały wszystkie polskie media ( chyba raczej nie są ,,nasze")....R. Kalisz, też chyba raczej nie z ,,naszych". :ble:
końcu dementujecie. I oczywiście to wszystko to wina PO
Dementują Rosjanie.....Nie PiS.
Proszę, abyś podawał sprawdzone informacje, inaczej stracimy masę czasu i energii na niepotrzebne ustalenia.
-
,,Umycie przez Rosjan wraku prezydenckiej maszyny, która jest dowodem w sprawie, bardzo zaskoczyło prokuratora generalnego. – Zaskoczył mnie wygląd wraku, bardzo odświeżonych fragmentów, które pokazano w telewizji – nie ukrywa swojego zdziwienia Andrzej Seremet. – Naczelna Prokuratura Wojskowa zwróci się do rosyjskiego Komitetu Śledczego o wyjaśnienie przyczyn tych zabiegów."
http://www.fakt.pl/sledczy-pytaja-Moskwe-Dlaczego-umyliscie-wrak-,artykuly,154180,1.html
Informację podały wszystkie polskie media ( chyba raczej nie są ,,nasze")....R. Kalisz, też chyba raczej nie z ,,naszych". :ble:
Rzeczywiście. Ja to po prostu zdaje się w "Gazecie Polskiej" (w internecie oczywiście) czytałem. Aż tak mocno się nie zagłębiałem bo mam ciekawsze rzeczy (jak chociażby praca). Ale rzeczywiście masz rację. No i Kalisz to wybitnie nie "wasz" :)
końcu dementujecie. I oczywiście to wszystko to wina PO
Dementują Rosjanie.....Nie PiS.
Proszę, abyś podawał sprawdzone informacje, inaczej stracimy masę czasu i energii na niepotrzebne ustalenia.
Ja tu się odnosiłem do ogółu informacji i plotek jakie są rozpowszechniane w tym temacie. Swoje zdanie na temat katastrofy mam i już go raczej nie zmienię. Więc kolejne "rewelacje" zespołu Macierewicza traktuje bardziej jako wizję szalonego artysty. Chociaż to co czasami GW wypisuje na temat katastrofy (i stoję na stanowisku, że to katastrofa a nie zamach) też jest dziwne.
-
Swoje zdanie na temat katastrofy mam i już go raczej nie zmienię
Trudno jest wypowiadać się na ten temat, nie przeczę. Główne dowody (wrak Tupolewa, czarne skrzynki) są poza Polską. Sekcje zwłok wykonano skandalicznie. Wrak był skutecznie niszczony ( między innymi przecinano przewody pneumatyczne i paliwowe). Rejestrator wizji z wieży kontroli się ,,zepsuł" etc. Myślę, że gdyby to była zwykła katastrofa - wypadek - bez jakiejkolwiek winy Rosjan (np niedbalstwo lub celowe, złośliwe działanie) - Rosjanie zrobiliby wszystko aby przekazać dowody Polakom i odsunać od siebie jakiekolwiek podejrzenia.
-
Nawet jeśli nie byłoby tam żadnej winy Rosjan (ich wina głównie leży w tym, że nie zabronili im lądować) to na rękę im jest przedłużanie tego. PiS zresztą też bo do czasu aż te rzeczy nie wrócą do kraju mogą wygłaszać dowolnie fantastyczne teorie na ten temat. A główni winni katastrofy zginęli w niej.
-
A główni winni katastrofy zginęli w niej
Nawet Rosjanie, komisja Millera i Tusk nie postawili takiego zarzutu. Umarłych łatwo się obraża i szkaluje, ale robią to zazwyczaj wyjątkowe szuje i mendy, do których mam nadzieję Ty się nie zaliczasz.
Daj spokój. To są chorzy ludzie
Jeżeli według ciebie Agnieszka Radwańska, która była ze swoją rodziną na uroczystościach pod Pałacem Prezydenckim jest chora, a ty jesteś symbolem zdrowia, to ja wybieram chorobę. :lol2:
-
Temat smoleński będzie eksploatowany tak długo jak długo Kaczyński będzie szefował PiSowi.
Zrobili chlew z polskiej polityki...
Mnie ich metody przestały odpowiadać, kiedy się okazało, że Sprawiedliwość znaczy "wyroki bez sądu" (sławne "ten pan już nikogo nie zabije"), Prawo znaczy "dajcie nam człowieka, a afera się znajdzie", a Patriotyzm znaczy "Polska to my, reszta won".
Dzisiejsze granie Smoleńskiem to ta sama technika. Nie mają nic do zaproponowania, więc dają wspólnego wroga.
Mam podobne zdanie. A tkwić w przekonaniu, że ten mózg zechce i zdoła się zająć tym co konieczne dla ogółu...Skoncentrowany na sobie, zajęty jedną sprawą, ignorujący rzeczywistość...Ten reżyserowany show w rocznicę katastrofy, skandowanie Antoni, Antoni, Jarosław, Jarosław, śpiewanie Sto lat... nie powinien mieć miejsca. I uczestnicy; posłuszni czy zaślepieni? Można zadać pytanie, komu tak naprawdę zależy na dobru kraju, na tym jaki będzie?
-
Można zadać pytanie, komu tak naprawdę zależy na dobru kraju, na tym jaki będzie?
Jak to komu ? Platformie Obywatelskiej. Jeszcze tego nie odczułaś ? Cała reszta (opozycja)działa na szkodę Polski. Przecież Oberdonald dzisiaj to pięknie w sejmie wyłożył.
-
Tu nie chodzi o obrażanie czy szkalowanie. Tak uważam i już. Cały ten wylot i potem próba lądowania to była pomyłka. A za stan wyszkolenia pilotów zdaje się, że odpowiadał generał Błasik. Bo przed Smoleńskiem było kilka katastrof lotnictwa wojskowego. Wiele czynników tam miało wpływ na ten wypadek. Ale kwestie personalne (ciśnienie na lądowanie "bo prezydent" (a wiadomo, że on bardzo nie lubi jak pilot odmawia lądowania), do tego wysoki rangą (i dużo mogący) wojskowy) odegrały (moim zdaniem oczywiście) główną rolę. Zdecydowanie natomiast odrzucam teorię o zamachu (a przynajmniej ze strony Rosjan) bądź celowych próbach rozbicia przez nich (Rosjan) samolotu przy lądowaniu. Zamach na przywódce obcego kraju na własnym terenie (szczególnie jeśli tenże przywódca jest tam oficjalnie a nie incognito) jest niezbyt mądrym rozwiązaniem. A o taką bezczelność (głupotę?) to nawet Rosjan nie podejrzewam.
-
Można zadać pytanie, komu tak naprawdę zależy na dobru kraju, na tym jaki będzie?
Jak to komu ? Platformie Obywatelskiej. Jeszcze tego nie odczułaś ? Cała reszta (opozycja)działa na szkodę Polski. Przecież Oberdonald dzisiaj to pięknie w sejmie wyłożył.
Nie wiem co i kto dzisiaj w sejmie. Nie kwestionuję konieczności istnienia opozycji. Nie podoba mi się tylko same gadanie i gra emocjami na siebie. No i bezproduktywne przejadanie , również moich, pieniędzy (miliony ). A szukanie na siłę wroga...Runął komunistyczny mur i co, nowy mur? Na samą myśl...Nie tędy droga...
Politycy, jak dla mnie, zło konieczne. Jeśli mogę wybierać to zwrócę się ku mniejszemu złu. Dbam o swoją egzystencję i jest nieźle.
-
Przecież Oberdonald dzisiaj to pięknie w sejmie wyłożył.
Ano wyłożył i według mnie w tym przypadku miał racje. Niestety.
http://www.fakt.pl/Oto-zdanie-ktore-mialo-zranic-Kaczynskiego-Najmocniejsze-od-lat-slowa-Tuska-wolalbym-sie-nie-urodzic,artykuly,154286,1.html
-
Wracamy do tematu katastrofy pod Smoleńskiem.
Rozumiem, że nie mogę po raz kolejny odpowiedzieć na ataki personalne ze strony jezata. Sytuacja jest delikatnie mówiąc ,,mało komfortowa". Kiedy odpowiadam na jego ataki dostaję upomnienie. Kiedy chcę się z nim spotkać, aby porozmawiać - facet ucieka. Tak więc muszę znosić bezczynnie jego aroganckie wypowiedzi, ponieważ nie jesteście w stanie ukrucić jego kolejnych prowokacji wobec forumowiczów o prawicowych poglądach, za to za wszelkie próby obrony z naszej strony, obdarzacie nas upomnieniami.
Tak więc jezat, jest takim Palikotem polickiego forum, którego zadaniem jest obrażanie forumowiczów i dolewanie oliwy do ognia....Wam rośnie liczba wejśc na stronę i M.H. zarabia więcej pieniędzy na reklamach, a my musimy znosić obelgi.
OK, przynajmniej wiemy na czym stoimy.
Właśnie sekator wrócił do tematu katastrofy smoleńskiej.Tekst wyżej.I co ty na to Kuba?
Ps.korzystajac z okazji ,że czuwasz mam pytanie.Czy wzorem sekatora,który posła Palikota nazywa bydlakiem, mogę tej pieszczotliwej nazwy uzywać w odniesieniu do np
posła Macierewicza?
-
Jest to tylko fragment długiej listy,...
Rajmund Kaczyński też ustawiał dzieci piastując funkcje w PZPR, wypadałoby zatem i ich ująć w tej wyliczance.
-
Ps.korzystajac z okazji ,że czuwasz mam pytanie.Czy wzorem sekatora,który posła Palikota nazywa bydlakiem, mogę tej pieszczotliwej nazwy uzywać w odniesieniu do np
posła Macierewicza?
Gdzie to było? (odp. na pw)
-
W dzisiejszym sejmowym wystapieniu Wielkiego Szu, brakowalo mi tylko na jego glowie helmu, po dziadku z werhmachtu.
-
To dziadek prezesa był w niemieckiej armii?
-
http://top1-1.com/tusk-falszywy-zyciorys/
Dziadek pokazuje małemu Donaldowi album z lat młodości.
- Popatrz, Doniu, tutaj byłem w wojsku.
Donald pyta - a kim jest ten pan z wąsami?
- To był bardzo, ale to bardzo zły człowiek, wnusiu.
- A dlaczego dziadziu trzymasz wyprostowaną prawą rękę w jego kierunku?
Na to dziadek - Krzyczę do niego: "Hejże hola! Zatrzymaj się bardzo zły człowieku!"
-
Świetne źródło informacji sobie znalazłeś, nie ma co :lol2:
-
W dzisiejszym sejmowym wystapieniu Wielkiego Szu, brakowalo mi tylko na jego glowie helmu, po dziadku z werhmachtu.
Widzisz jaki wielki jest SZU.Po raz kolejny wygrał wybory.A twój NIEWIELKI oSZUst ,żeby wygrać musi otumaniać i grać trumnami ofiar katastrofy smoleńskiej.Ma oSZUst wyrzuty sumienia,oj ma.
-
,,Do rządowych mediów wrócił już na dobre język i zachowania, które dla mojego pokolenia są obrzydliwie znajome. Język z czasów, gdy Urban, ostatnia komunistyczna kanalia, rzecznik władzy posługującej się policyjną przemocą i skrytobójczymi morderstwami, pisał o bł. księdzu Popiełuszce, że „wypuszcza spod ornatu demony politycznej wścieklizny”. A potem, kiedy Popiełuszkę w okrutny sposób zamordowali esbecy, od pierwszej chwili on sam i cały dyrygowany przez niego aparat propagandy podniósł krzyk, że opozycja „gra tą śmiercią” i „politycznie wykorzystuje tragedię”.
Usłużni wazeliniarze z TVN pośpieszyli z sondażem. Patrzcie, krzyczą, społeczeństwo uważa, że wokół tragedii toczy się polityczna grę! Skąd społeczeństwo to wie? Od nich, oczywiście, z ich telewizji, sączącej propagandę pomiędzy talk showem a tańcem, od rana do wieczora. Oni oczywiście nie zauważają tej „politycznej gry” po stronie władzy, każdym słowem i obrazkiem starają się zasugerować, że ta „gra” to słowa „żądamy prawdy”, to domaganie się zwrotu wraku. Ja pamiętam jeszcze, jak za moich młodych lat różne kanalie mówiły w ten sposób o każdej próbie przypomnienia o zesłańcach, o Żołnierzach Wyklętych, o ofiarach stalinowskich katowni i innych podłości komuny. Pamiętam, jak „Trybuna Ludu” pouczała mnie i moich rówieśników, że wywlekanie „tragedii sprzed czterdziestu lat” (jakiej, otwarcie nie pisano, bo przecież oficjalnie Katynia w ogóle nie było) to paskudne żerowanie na niej przez imperialistycznych agentów i polityczne rozgrywanie naszej niełatwej historii (…)"
http://blog.rp.pl/ziemkiewicz/2012/04/14/znam-za-bardzo-dobrze-znam/
Stare, sprawdzone SBeckie metody, w służbie PO.
-
Na życzenie Rosjan polska prokuratura wojskowa wystąpiła do Instytutu Pamięci Narodowej o sprawdzenie danych dwóch pilotów Tu-154, który rozbił się pod Smoleńskiem. Badano przeszłość trzech pokoleń rodzin majora Dariusza Protasiuka i ppłk. Roberta Grzywny – donosi "Rzeczpospolita".
Naczelna Prokuratura Wojskowa nie była w stanie powiedzieć, dlaczego w tych dwóch przypadkach zwróciła się dodatkowo do IPN.
- Wymaga to szczegółowego sprawdzenia w aktach śledztwa, co powoduje, że nie mogę udzielić odpowiedzi na to pytanie już dziś. Udzielę jej najszybciej, jak będzie to możliwe – powiedział rzecznik NPW płk Zbigniew Rzepa.
Instytut przekazał śledczym dokumenty.
- Prezes IPN Łukasz Kamiński wyraził zaniepokojenie taką prośbą i poinformował o niej prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta. Zgodnie jednak z prawem jesteśmy zobowiązani do przekazywania takich informacji prokuraturom – wyjaśnia rzecznik IPN Andrzej Arseniuk.
Jak stwierdza "Rzeczpospolita", zakres żądanych danych był zaskakująco szeroki - sprawdzono aż trzy pokolenia rodzin pilotów. Nie odkryto śladów współpracy z tajnymi służbami.
Wdowa po Arkadiuszu Protasiuku jest zaskoczona sprawą.
- Nie wiem, jak te informacje mogłyby pomóc śledztwu - mówi.
zrodlo info.niezalezna.pl
Teraz tylko czekac, jak trolle z ul.Czerskiej puszcza kolejne klamstwo i lemingi to lykna.
Szechter pusci kolejnego smierdzacego baka, ze kuzyn dziadka jednego z pilotow miał chorobe lokomocyjna i to moglo być jedna z przyczyn katastrofy.A ze zwierzchnicy rudego dbaja o swoje sledztwo i konserwacje glownych dowodow (KGB owcy czyscioszki )umyli wrak podobno w dobrej intencji
Jednak ze , zaszyli śmieci w ciałach zabitych,to takie drobne higieniczne zaniedbanie.
-
Teraz tylko czekac, jak trolle z ul.Czerskiej puszcza kolejne klamstwo i lemingi to lykna.
Prawdziwe lemingi łykają tanie, złośliwe zagrywki Rosjan, którym bardzo zależy na rozbiciu jedności Polaków. Jak do tej pory pięknie im się to udaje...
-
Rosjan, którym bardzo zależy na rozbiciu jedności Polaków
Rosjanie od tego mają Tuska, którego wspiera Palikot. To oni, przy wybitnym udziale TVN i Michnika skutecznie jątrzą i szczują na siebie Polaków. Bo dzięki temu ludzie nie zajmują się rosnącym długiem, zaniedbaniami w śledztwie smoleńskim, drogim paliwem i żywnością, ACTA, PKP i setkami nieudolnych działań najgorszego rządu po 1989 roku, tylko wrednymi kaczystami.
To nie Rosjanie wymyślili kaczkę po smoleńsku, krwawą Mery, ,,dożynanie watahy", sikanie do zniczy, znieważanie krzyża, bicie staruszków, ,,jaki prezydent, taki zamach", ,,wypatroszymy Kaczyńskiego" etc. To nie Rosjanin w imię miłości biegał z maczetą i pistoletam i mordował członków PiS w Łodzi.
pozdrawiam sekator
-
Rosjanie od tego mają Tuska, którego wspiera Palikot.
Raczej Kaczyńskiego i Macierewicza. Tylko Ci, którzy mają twarde dowody przemawiające na swoją korzyść, mogą pozwolić sobie na takie gierki, nieudolny rząd Tuska nie ma z tym nic wspólnego.
To oni, przy wybitnym udziale TVN i Michnika skutecznie jątrzą i szczują na siebie Polaków. Bo dzięki temu ludzie nie zajmują się rosnącym długiem, zaniedbaniami w śledztwie smoleńskim, drogim paliwem i żywnością, ACTA, PKP i setkami nieudolnych działań najgorszego rządu po 1989 roku, tylko wrednymi kaczystami.
Czy TVN i Michnik jątrzą i szczują? To należy oczywiście do indywidualnej oceny, osobiście nie odniosłem takiego wrażenia. Natomiast słuchając Prezesa, można dojść do wniosku, że wszystkie Jego działania mają jeden cel: pomścić śmierć brata i zniszczyć Tuska. Dobro Polski i Polaków nie mają tak naprawdę większego znaczenia. Co bardziej dzieli? Niech każdy odpowie sobie sam.
pozdrawiam sekator
Również pozdrawiam. :)
-
Raczej Kaczyńskiego i Macierewicza. Tylko Ci, którzy mają twarde dowody przemawiające na swoją korzyść, mogą pozwolić sobie na takie gierki, nieudolny rząd Tuska nie ma z tym nic wspólnego.
To nie Rosjanie wymyślili kaczkę po smoleńsku, krwawą Mery, ,,dożynanie watahy", sikanie do zniczy, znieważanie krzyża, bicie staruszków, ,,jaki prezydent, taki zamach", ,,wypatroszymy Kaczyńskiego" etc. To nie Rosjanin w imię miłości biegał z maczetą i pistoletam i mordował członków PiS w Łodzi.
Nie będę się powtarzał, bo to nudne. Ale polecam poniższy tekst:
,,[i]Popis chamstwa, łgarstwa i agresji, jakie dał Donald Tusk w piątek w Sejmie, można wyjaśnić tylko jednym – panicznym strachem przed Władimirem Putinem. Strachem, że nawet oczywista, jak się mogło wydawać, uchwała w sprawie zwrotu wraku tupolewa do Polski może wywołać gniew w Moskwie.
A przecież do gniewu cara nie można dopuścić. Tusk zabrał się do tego w swoim stylu. Od dwóch lat trwa w przyklęku przed Putinem i najwyraźniej uznał, że pozycja ta nie kompromituje. Że wystarczy wykonać parę butnych ruchów, by Polacy siedzieli cicho. Ale w histerycznym szale zapobiegania gniewowi Moskwy Tusk przekroczył granice. Kłamstwo smoleńskie usiłował przykryć brutalnym atakiem na walczące o prawdę o okolicznościach katastrofy rodziny ofiar. Wasalne gesty cynicznie nazywał budowaniem dobrych relacji z sąsiadem. Tych, którzy bronią podmiotowości Polski, wyzwał od targowiczan, a ponieważ to nie wystarczyło – oskarżył o próbę wywołania wojny polsko-rosyjskiej.
Sejmowe wystąpienie premiera to dowód jego słabości. Agresja nie zdołała przykryć hańby, którą okrył się rząd. I Tuskowi przyjdzie za to zapłacić."[/i]
http://niezalezna.pl/26807-ze-strachu-przed-putinem
-
Nie będę się powtarzał, bo to nudne.
Nudne, to nie jest, raczej żałosne, że wymienione teksty brane są jako wyznacznik w tak ważnej sprawie. Granie na emocjach jeszcze nikomu sukcesu nie przyniosło.
Sejmowe wystąpienie premiera to dowód jego słabości. Agresja nie zdołała przykryć hańby, którą okrył się rząd. I Tuskowi przyjdzie za to zapłacić.
Jako znawca psychologii doskonale wiesz, co powyższy tekst ma wywołać u czytającego. Nikogo nie bronię, jednak takie chwyty są dla mnie poniżej pasa. Prezentowaną polityką PiS Polaków do siebie nie przekona. Czas skończyć te podziały, bo to wszystko zaczyna iść w bardzo niebezpiecznym kierunku.
-
Kiedy obserwuję wydarzenia z ostatnich dni odkrywam na nowo sens powiedzenia: robić cyrk z pogrzebu. Brakuje tylko toastu za zdrowie nieboszczyków... i pełna "wieś śpiewa i tańczy".
Żebym nie został posądzony o ataki na którąkolwiek opcję, cała ta, pożal się boże, elita polityczna przypomina mi piaskownicę. Mam tylko jedno ale: dlaczego to ja muszę płacić za wiaderka i łopatki... i dlaczego kosztują niczym super sprzęt do przeniesienia Sahary na kamieniste plaże Grecji.
-
Czy TVN i Michnik jątrzą i szczują? To należy oczywiście do indywidualnej oceny, osobiście nie odniosłem takiego wrażenia. Natomiast słuchając Prezesa, można dojść do wniosku, że wszystkie Jego działania mają jeden cel: pomścić śmierć brata i zniszczyć Tuska. Dobro Polski i Polaków nie mają tak naprawdę większego znaczenia. Co bardziej dzieli? Niech każdy odpowie sobie sam.
Tak, jątrzą i szczują, przeczytaj niedawny artykuł Gazety Wyborczej o Titanicu
http://wyborcza.pl/1,95892,11533632,Kaczynski_o_Titanicu___cala_prawda_o_katastrofie__.html
-
,,Rosyjscy prokuratorzy, którzy jako pierwsi dokonali oględzin miejsca katastrofy, w oficjalnym protokole nawet nie wpisali, że brzoza mogła mieć jakikolwiek wpływ na katastrofę. O drzewie w rosyjskich aktach śledczych nie ma ani słowa! Dokumenty te, które niedawno trafiły do Polski, właśnie zostały przetłumaczone. To dlatego polska prokuratura, która wspiera się ustaleniami Moskwy, ogłosiła podczas konferencji prasowej: nie ma dowodu na to, że to brzoza urwała skrzydło tupolewa.
Prowadzący nasze śledztwo wojskowi prokuratorzy ze zdumieniem czytali protokoły oględzin miejsca katastrofy polskiego samolotu, które w końcu otrzymali od komitetu śledczego Federacji Rosyjskiej! Jak się okazało, w papierach z Moskwy w ogóle nie ma dokumentacji fotograficznej słynnej brzozy, która miała urwać skrzydło tupolewa i doprowadzić do rozbicia się maszyny.
Rosyjscy prokuratorzy w swoich protokołach w ogóle nie zajmują się tym drzewem – nie ma tam ani opisów brzozy, ani dokumentacji dotyczącej stopnia zniszczenia drzewa. "
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Nawet-Rosjanie-nie-wierza-juz-w-brzoze,wid,14397838,wiadomosc.html?ticaid=1e46c
Już nawet Rosjanie wycofali się z bajek o stalowej brzozie, żeby się nie kompromitować. Tak więc po raz kolejny okazuje się, że to Macierewicz i jego zespół miał rację, a nie prorządowe media i uczestnicy tego forum, którzy w pierwszej części wątku zabierali głos na ten temat.
Kolejna wtopa Panowie. Jak zwykle kłamstwo ma krótkie nogi.
Czyżby uczeni Antka Maciory stworzyli już dowody na;sztuczną mgłę,fruwający nad klepiskiem w Smoleńsku hel,obezwładnienie samolotu na wysokosci.......-tu wstawić dowolna cyfrę,strzelaninę i dobijanie "wysokich funkcjonariuszy" Kur - Du -Pla,wybuchy nieznanych materiałów pirotechnicznych,magnesy ściągajace samoloty czy teorię o braku wpływu, 30 cm srednicy brzozy, na skrzydło pasażerskiego samolotu .No to do dzieła TFUrcy tych rewelacji.Przy okazji nie zapomnijcie,że w takich warunkach jakie wtedy panowały nad Smoleńskiem nie lądują nawet wariaci.
Oto jedna z ,,racjonalnych"wcześniejszych wypowiedzi na którą pomimo zgłoszenia nie zareagowali administratorzy tego Forum. Tak się wyraża jeden z dyskutantów o poległych w Smoleńsku wysokich funkcjonariuszach państwowych i zmarłym prezydencie RP. Moim zdaniem ta wypowiedź kwalifikuje się do ścigania z urzędu przez prokuraturę i jeżeli administracja Forum nie zareaguje zgodnie z funkcjonującym w Polsce prawem, odpowie za niereagowanie na oficjalne zgłoszenie.
-
okazuje się, że to Macierewicz i jego zespół miał rację, a nie prorządowe oszołomy i ,,fachowcy" z tego forum, którzy w pierszwej części wątku wymądrzali się na ten temat
Dość tego kolego.
Czas zweryfikuje prawdę- przekonasz się.
Natomiast tą kłamliwą propagandę, a przede wszystkim za obrażanie innych- powinineś już zostać zbanowany o co poproszę administrację.
-
Czas zweryfikuje prawdę- przekonasz się
Zgadza się. Czas już weryfikuje kłamsta, które były powielane i rozpowrzechaniene w celu ukrycia prawdy.
Natomiast tą kłamliwą propagandę
Nie zapomnij zgłosić tej części swojej wypowiedzi, która zarzuca mi że kłamię. Teraz kiedy okazuje się, że nie mieliście racji we wcześniejszej dyskusji, jest to jedyna forma obrony jaką możecie przyjąć. To ja mogę prosić administrację o reakcje na Wasze wcześniejsze wypowiedzi szydzące z gen Błasika, pilotów czy Kaczyńskich. Jak w świetle ostatnich wydarzeń czują się Ci wszyscy którzy z taką pewnością siebie obrażali ofiary katastrofy ?
Jedną z takich wypowiedzi zacytowałem powyżej. Nikt na nią nie zareagował. Ty mnie straszysz regulaminem forum w temacie gdzie jest łamana Konstytucja RP i naruszane ustawy ? Słyszłeś kiedyś o hierarchiczności aktów prawnych ?
Ja potrafię przyznać się do błędu, poprawiałem swój post, ciekawe czy zmusisz do tego jezata ?
-
Nie zapomnij zgłosić tej części swojej wypowiedzi, która zarzuca mi że kłamię. Teraz kiedy okazuje się, że nie mieliście racji we wcześniejszej dyskusji, jest to jedyna forma obrony jaką możecie przyjąć.
Prawda jest taka, że lotu 10 kwietnia nie powinno być i nie powinno być lądowania w Smoleńsku.
I mądrzy ludzie o tym wiedzą. Natomiast tą prawdę próbujecie zasłonić równymi bajkami, które teraz próbujecie wmawiać.
Dlaczego jeszcze nie powołaliście odrębnej komisji ds nacisków w związku z lotem w Smoleńsku?
Niewygodny temat?
-
Prawda jest taka, że lotu 10 kwietnia nie powinno być i nie powinno być lądowania w Smoleńsku.
Zgadza się. Tylko ta sfera należy do rządu RP i to on był władny żeby do lotu nie dopuścić. A jeżeli dopuścił, bez odpowiedniego przygotowanie i zabezpieczenia to albo zlekceważył procedury, albo chciał aby samolot wystartował za wszelką cenę.
Dlaczego jeszcze nie powołaliście odrębnej komisji ds nacisków w związku z lotem w Smoleńsku?
Bo zgodnie z ustaleniami polskich śledczych i zapisami czarnych skrzynek żadnych nacisków nie było . Nie słyszałeś o tym , czy nadal tkwisz w ustaleniach towarzyszki Anodiny ?
''Szef sejmowej komisji sprawiedliwości Ryszard Kalisz (SLD) zapowiedział w niedzielę, że zwoła posiedzenie komisji poświęcone sprawie lustracji pilotów Tu-154M, którą - jak podała "Rzeczpospolita" - przeprowadzono na wniosek rosyjskich śledczych. Kalisz zaznaczył w TVN24, że jeśli doniesienie gazety są prawdą, to jest to "skandal".
http://wiadomosci.onet.pl/katastrofa-smolenska,5098964,temat.html
Zgodnie z życzeniem masz komisję. Zaznaczam, że Ryszard Kalisz nie jest posłem PiS.
Jak widać nie tylko Macierewicz jest oburzony skandalicznymi, serwilistycznymi i wiernopoddańczymi zachowaniami polskich władz w stosunku do Rosjan. Ale jak rozumiem Was koledzy to nie oburza, bo Wy wierzycie Rosjanom zawsze i wszędzie.
-
MrW napisał/a:
Dlaczego jeszcze nie powołaliście odrębnej komisji ds nacisków w związku z lotem w Smoleńsku?
Bo zgodnie z ustaleniami polskich śledczych i zapisami czarnych skrzynek żadnych nacisków nie było . Nie słyszałeś o tym , czy nadal tkwisz w ustaleniach towarzyszki Anodiny ?
Naciski były. I to zarówno w kabinie pilotów, jak i dużo wcześniej.
I to przedstawiciele Twojego zakłamanego ugrupowania są winni tej katastrofy.
-
Naciski były. I to zarówno w kabinie pilotów, jak i dużo wcześniej.
I to przedstawiciele Twojego zakłamanego ugrupowania są winni tej katastrofy.
Cała sytuacja zaczyna przypominać Radio Erewań.
Za sterami siedział pijany generał Błasik, który przekazywał rozkazy Kaczyńskiego, a samolot uderzył w brzozę i na skutek tego się rozpadł - to wersja Radia Erewań, teraz wersja skorygowana
Nie generał Błasik i nie pijany, nie było rozkazów Kaczyńskiego, ani żadnej brzozy, reszta się zgadza.
-
Naciski były. I to zarówno w kabinie pilotów, jak i dużo wcześniej.
I to przedstawiciele Twojego zakłamanego ugrupowania są winni tej katastrofy
Bardzo merytorycznie. Jak widzę zbliżasz się niebezpiecznie do poziomu jezata. Rozumiem. Kiedy brak argumentów pozostaje tupanie nóżkami, skarżenie i pokazywanie języka oraz zaprzeczanie oczywistym faktom, które obalają wcześniejsze twierdzenia. Wszystko, aby tylko nie przyznać się do tego, że się nie miało racji. Taki akt bezradności wobec prawdy. Współczuję i pozdrawiam życząc miłej niedzieli.
sekator
Cała sytuacja zaczyna przypominać Radio Erewań.
Za sterami siedział pijany generał Błasik, który przekazywał rozkazy Kaczyńskiego, a samolot uderzył w brzozę i na skutek tego się rozpadł - to wersja Radia Erewań, teraz wersja skorygowana
Nie generał Błasik i nie pijany, nie było rozkazów Kaczyńskiego, ani żadnej brzozy, reszta się zgadza.
Pięknie wyłożone :lol2: Gratuluję i pozdrawiam.
-
MrW napisał/a:
Naciski były. I to zarówno w kabinie pilotów, jak i dużo wcześniej.
I to przedstawiciele Twojego zakłamanego ugrupowania są winni tej katastrofy
Bardzo merytorycznie. Jak widzę zbliżasz się niebezpiecznie do poziomu jezata. Rozumiem. Kiedy brak argumentów pozostaje tupanie nóżkami, skarżenie i pokazywanie języka oraz zaprzeczanie oczywistym faktom, które obalają wcześniejsze twierdzenia. Wszystko, aby tylko nie przyznać się do tego, że się nie miało racji. Taki akt bezradności wobec prawdy. Współczuję i pozdrawiam życząc miłej niedzieli.
Najpierw przeprosisz mnie i innych, którzy mają inne zdanie ne ten temat.
Nie jestem oszołomem i nie pozwolę się obrażać.
Jeśli to zrobisz- wrócę do argumentów.
-
Prawda jest taka, że lotu 10 kwietnia nie powinno być i nie powinno być lądowania w Smoleńsku.
I mądrzy ludzie o tym wiedzą.
Próbować lądować w "kartoflisku" to tak jak skakać z trampoliny do pustego basenu. A po skoku...na siłę szukanie winnego, że nie uprzedził, że wody nie nalał...Ludzie o tym wiedzą,że powtórzę za Tobą MrW Bredzenie bez przerwy o tym samym to wg. mnie sposób na istnienie w przestrzeni publicznej. No bo gdzie są pomysły na rozwiązywanie problemów? Gdzie działania zgodne z zasadą solidaryzmu? Dlaczego Jar unika spotkań twarzą w twarz z Tuskiem? Dlaczego wokół Jara tak wiele złej karmy?
Do Sekatora też mam kilka pytań, które poniżej.
Powiedz, czy istnieje takie miejsce, gdzie rząd i Pis mogliby się spotkać bez gniewu? Czym owocuje nietolerancja i pogarda dla "obcych "? Gdzie jest wg. Ciebie miejsce dla myślących inaczej niż Ty? Wiesz? Wyszukujesz artykuły, które podsycają ogień a pomijasz milczeniem jednoznacznie brzmiące fakty bo są " nie po linii "(mało użyteczne)? Dlaczego, gdy Ty nie podzielasz czyiś poglądów to jest OK, ale na odwrót już nie działa?
Dodam, te same słowa, wyrazy są obraźliwe, kiedy indziej nie, a to w zależności od tego kto je pisze, wypowiada...
-
Próbować lądować w "kartoflisku" to tak jak skakać z trampoliny do pustego basenu.
Fakt, wypowiedź całkowicie neutralna...nikogo nie obrażająca. Gratuluję stylu wypowiedzi.
Bredzenie bez przerwy o tym samym
To także przejaw kultury wypowiedzi, po raz kolejny gratuluję.
Dlaczego Jar unika spotkań twarzą w twarz z Tuskiem
Zapytaj Jara, nie znam człowieka.
Powiedz, czy istnieje takie miejsce, gdzie rząd i Pis mogliby się spotkać bez gniewu?
Zapytaj Tuska i Kaczyńskiego....chyba trochę mnie przeceniasz, ale dziękuję za wiarę w moje nieograniczone możliwości mediacyjne. Jestem doprawdy zaszczycony.
Wiesz? Wyszukujesz artykuły, które podsycają ogień a pomijasz milczeniem jednoznacznie brzmiące fakty
Więc poszukaj tych ,,faktów", zacytuj je, podaj ich źródło a ja chętnie się do nich odniosę.
Dodam, te same słowa, wyrazy są obraźliwe, kiedy indziej nie, a to w zależności od tego kto je pisze, wypowiada...
Patrz: dwie pierwsze odpowiedzi.
Pozdrawiam sekator
-
Już nawet Rosjanie wycofali się z bajek o stalowej brzozie, żeby się nie kompromitować.
Wystarczy, że "ekspert" lotnictwa Macierewicz to zrobił pokazując misterną symulację "specjalistów" NASA rodem z komputera Commodore albo Atari. Oczywiście, że nikt nie będzie walczył o rację w kwestii brzozy, bo 100 procentowe potwierdzenie tej teorii jest w zasadzie niemożliwe. Brzoza, to tylko nieszczęśliwe następstwo tragicznych zdarzeń. Ta cała katastrofa to wynik wieloletniego burdelu w państwie, odpowiedzialność za to ponoszą wszyscy rządzący, bez wyjątku. Proponuje przejrzeć listę uchybień, jakość szkolenia pilotów i okresowe egzaminy zdawane "na sztukę" itp. Większość prawdziwych ekspertów (pilotów) już się wypowiedziała, i to właśnie ich zdanie uważam za najistotniejsze, na politycznych rzeczoznawców lotnictwa przymykam oko.
-
http://www.przeglad-tygodnik.pl/pl/artykul/wszystko-teraz-zwala-sie-na-pulk
Trudno znaleźć lepszego znawcę tematu. Aspekt brzozy,w kontekście powyższej wypowiedzi, wydaje mi się równie istotny jak podrapany lakier w samochodzie uderzającym w mur z prędkością 200km/h.
-
Oczywiście, że nikt nie będzie walczył o rację w kwestii brzozy, bo 100 procentowe potwierdzenie tej teorii jest w zasadzie niemożliwe. Brzoza, to tylko nieszczęśliwe następstwo tragicznych zdarzeń.
Nie ma żadnej teorii brzozy. Brzoza całkowicie zniknęła już z oficjalnych wersji, nie ma po niej śladu. Więcej, Rosjanie nigdy nie brali żadnej brzozy pod uwagę.
-
Więcej, Rosjanie nigdy nie brali żadnej brzozy pod uwagę.
Tłumaczenie raportu MAK, od strony 83: "W odległości 244m od punktu pierwszego zderzenia i bocznym odchyleniu o 61m w lewo
od osi podłuŜnej WPP, na wysokości około 5 metrów nastąpiło zderzenie samolotu z brzozą
o średnicy pnia 30-40cm (Rysunek 27 i Rysunek 35)."
Przestańcie ludziom mydlić oczy.
Link do dokumentów, raport MAK jest do pobrania jako druga pozycja w dokumentach śledztw rosyjskich: http://www.tvn24.pl/0,11152,0,1,raport.html
-
Przepraszam, ale pisałem "Rosjanie nigdy nie brali", czym jest MAK? Bo nie słyszałem jakoby MAK był jakimś organem ds. lotnictwa.
-
czym jest MAK? Bo nie słyszałem jakoby MAK był jakimś organem ds. lotnictwa.
O Boże...
-
O Boże...
Właśnie też tak bym pomyślał jeszcze jakiś zcas tematu, aż się dokształciłem, poczytałem i w sumie wychodzi na to, że MAK to prywatna firma...
-
sekator, podaj mi na priwa linka do tego postu, bo go znaleźć nie mogę.
Tak przy okazji uwaga do wszystkich - mam już tej polityki serdecznie dość - dlatego ostrzegam, że ostrzeżeń nie będę oszczędzał.
-
że MAK to prywatna firma...
No i co z tego? Wystarczy, że działali na zlecenie rosyjskiego rządu.
Tak przy okazji uwaga do wszystkich - mam już tej polityki serdecznie dość - dlatego ostrzegam, że ostrzeżeń nie będę oszczędzał.
Kuba, ja też, w tej kwestii, póki co, brakuje czysto technicznych dowodów, reszta to zwykła szulerka opiniami amatorów.
Trudno znaleźć lepszego znawcę tematu.
"- Gdyby schodził z prędkością 4 m na sekundę...
- ...to samolot nie miałby tej inercji. Podchodziłem raz do lądowania Tu-154 z prędkością większą niż 5 m na sekundę, podczas lotu szkoleniowego. Zasuwał do ziemi. Z trudem go wyprowadziłem. To jest przecież masa. Nie daj Bóg, gdyby sprawę katastrofy wzięła w swoje ręce jakaś komisja międzynarodowa, bo skompromitowałaby nas. Zapytaliby: co wyście zrobili? Kogo wysłaliście? I to jeszcze z dowódcą Sił Powietrznych! A co on zrobił, żeby to przerwać? Czy zatracił instynkt samozachowawczy? To nie do pomyślenia, żeby z prezydentem poleciała młoda załoga, i na takie "jaja" zezwolił dowódca Sił Powietrznych RP."
Q100sz, nic dodać, nic ująć.
-
http://www.przeglad-tygod...ala-sie-na-pulk
Trudno znaleźć lepszego znawcę tematu. Aspekt brzozy,w kontekście powyższej wypowiedzi, wydaje mi się równie istotny jak podrapany lakier w samochodzie uderzającym w mur z prędkością 200km/h.
Data przeprowadzonego wywiadu :27 stycznia 2011. Sorry przyjacielu, ale to tak jakbyś w sprawie mordu katyńskiego cytował ustalenie komisji Burdenki. Ostatnie półtora roku ,,trochę" zdewaluowały ,,rewelacje" Twojego eksperta.
-
No i co z tego? Wystarczy, że działali na zlecenie rosyjskiego rządu.
Nie działała na zlecenie rządu rosyjskiego, natomiast w oficjalnym raporcie MAK wśród przyczyn katastrofy napisano:
Według opinii ekspertów i psychologów lotniczych, obecność Dowódcy Sił Powietrznych
Polski w kabinie pilotów aŜ do zderzenia samolotu z ziemią wywarła nacisk psychiczny na
podjęcie decyzji przez dowódcę statku powietrznego o kontynuowaniu zniŜania w warunkach
nieuzasadnionego ryzyka z dominującym celem wykonania lądowania „za wszelką cenę”.
napisano tak nie badając nawet czy ów Dowódca Sił Powietrznych był w kabinie, czy jego ciało znajdowało się w kabinie w momencie zderzenia ani też nie sprawdzając czy jego głos 'odzywa się' w kabinie.
Czy tego typu ustalenia nie podważają wiarygodności całego raportu i nie skłaniają raczej do jego totalnej weryfikacji? Moim zdaniem fakty, które obecnie wypływają pokazuję jak bardzo błędne są raporty zarówno MAK jak i Komisji Milera, dlaczego więc strony rządowe trwają przy tych dwóch raportach, które już dawno poległy?
-
Czy tego typu ustalenia nie podważają wiarygodności całego raportu i nie skłaniają raczej do jego totalnej weryfikacji? Moim zdaniem fakty, które obecnie wypływają pokazuję jak bardzo błędne są raporty zarówno MAK jak i Komisji Milera, dlaczego więc strony rządowe trwają przy tych dwóch raportach, które już dawno poległy?
Interpretacja parametrow lotu z czarnych skrzynek moze byc tylko jedna, tutaj wiekszych roznic nie ma. To, kto byl w kabinie, nie ma w ujeciu technicznym zadnego znaczenia. Byc moze zlecenie badania katastrofy niezaleznej miedzynarodowej komisji byloby dobrym posunieciem, chociaz nie sadze, by zewnetrzni eksperci znalezli cos nowego.
-
Przestańcie ludziom mydlić oczy.
Nie przestaną. Nie przestaną, bo nie wszyscy winni katastrofy w Smoleńsku w niej zginęli. Żyje Jarosław Kaczyński, żyje Karol "Melex" Karski, żyje wielu innych, którzy odpowiadają za to, że 10 kwietnia 2010 r. Lech Kaczyński musiał lądować w Smoleńsku, a piloci nie byli w stanie podjąć decyzji takiej, jaką (na swoim poziomie odpowiedzialności) potrafi podjąć każdy rozsądny kierowca: "nie ma widoczności - nie biorę się do wyprzedzania".
Ci ludzie będą bez końca przerzucać swoją odpowiedzialność na innych, bo to jest też część murów Twierdzy PiS. Będą żądać Prawdy, która według nich jest tylko jedna: "to był zamach". A jedyne rzetelne śledztwo to takie, które da właśnie taki wynik. I to jest młynek, którym można kręcić wiecznie, ponieważ w grę wchodzi wiara, a tej rozumem nie pokonasz.
Nie wiem, czy Kaczyński rzeczywiście wierzy w to, co opowiada, czy chce się po grobach wdrapać do władzy. I szczerze mówiąc nic mnie to nie obchodzi. Jedno i drugie przekreśla go jako polityka, na którego mógłbym oddać głos. Dotyczy to również wszystkich jego zwolenników.
-
Warto zwrócić uwagę na dzisiejszy wywiad akredytowanego E. Klicha, w którym mówi: "miałem wrażenie, jeszcze w Smoleńsku po tym artykule w "Gazecie Wyborczej" chyba z 19 kwietnia i po tych telefonach od ministrów, żeby bardzo szybko dostać rozmowy w kabinie, że jest tendencja, żeby pokazać, że piloci zawinili, że piloci są głównymi odpowiedzialnymi. Zresztą to się wpisuje w te smsy, o których mówił pan generał Petelicki i innych, że jednak chyba taka koncepcja, że piloci i jakieś tam naciski, to będzie ta najlepsza koncepcja."
Dotychczas bagatelizowane słowa gen. Petelickiego o SMS z 10 kwietnia wysyłanym do polityków PO z "przekazem dnia" brzmiały:
Katastrofę spowodowali piloci, którzy zeszli we mgle poniżej 100 metrów. Do ustalenia pozostaje, kto ich do tego skłonił."
http://wpolityce.pl/artykuly/26721-marek-pyza-edmund-klich-sypie-rzad-jak-nikt-wczesniej-tego-wywiadu-nie-sposob-pominac-czy-zareaguje-prokuratura
-
http://www.przeglad-tygod...ala-sie-na-pulk
Trudno znaleźć lepszego znawcę tematu. Aspekt brzozy,w kontekście powyższej wypowiedzi, wydaje mi się równie istotny jak podrapany lakier w samochodzie uderzającym w mur z prędkością 200km/h.
Data przeprowadzonego wywiadu :27 stycznia 2011. Sorry przyjacielu, ale to tak jakbyś w sprawie mordu katyńskiego cytował ustalenie komisji Burdenki. Ostatnie półtora roku ,,trochę" zdewaluowały ,,rewelacje" Twojego eksperta.
Chcesz powiedzieć że zmieniły się parametry lotu i zarejestrowane reakcje załogi? Człowiek o takim doświadczeniu nie gada, co mu ślina na język przyniesie. Jeśli odważył się na publiczną ocenę pracy załogi, to miał ku temu podstawy.
- Czytał pan te stenogramy z czarnej skrzynki.
- Pan to czytał, ja leciałem. I jak doleciałem (doprowadziłem) do pewnego momentu, to wstawałem. Nie dałem rady, musiałem przerwać. Nerwowo nie wytrzymywałem. Pan rozumie, ja "siedziałem" w tej kabinie! Żaden pilot Tu-154 M nie mógł tego spokojnie czytać!
- Dlaczego?
- Żeby zebrać do jednego lotu tyle naruszeń, to się w głowie nie mieści.
... i pewnie nie ma już nic więcej do dodania.
Ps. Porównanie płk Latkowskiego do Burdenki to przegięcie, nawet jak na Ciebie.
-
i pewnie nie ma już nic więcej do dodania.
Oczywiście, że nie ma, ponieważ jego pseudorewelacje są w świetle ostatnich ustaleń niewiele warte. Facet zakończył latanie pod koniec lat dziewięćdziesiatych ubiegłego wieku, więc go wyciągnęli żeby trochę podrasował rządową wersję wydarzeń. Takich fachowców, którzy inkasują za wywiady sponsorowane mamy w Polsce bez liku.
Jakie teraz znaczenie ma wypowiedź przez Ciebie zacytowana, kiedy dzisiaj wypłynęły relacje rządowego guru od Smoleńska Klicha Edmunda:
,,Ja piszę o tym w książce właśnie, że miałem wrażenie, jeszcze w Smoleńsku po tym artykule w "Gazecie Wyborczej" chyba z 19 kwietnia i po tych telefonach od ministrów, żeby bardzo szybko dostać rozmowy w kabinie, że jest tendencja, żeby pokazać, że piloci zawinili, że piloci są głównymi odpowiedzialnymi. Zresztą to się wpisuje w te smsy, o których mówił pan generał Petelicki i innych, że jednak chyba taka koncepcja, że piloci i jakieś tam naciski, to będzie ta najlepsza koncepcja.
To nie mieści się w głowie! Dotychczas bagatelizowano słowa gen. Petelickiego o SMS z 10 kwietnia wysyłanym do polityków PO z "przekazem dnia" o treści:
Katastrofę spowodowali piloci, którzy zeszli we mgle poniżej 100 metrów. Do ustalenia pozostaje, kto ich do tego skłonił. "
,,Klich mówi jeszcze więcej. Jego zdaniem rząd kompletnie zaniedbał współpracę z nim:
Właściwie nie było żadnego wsparcia - ani prawniczego, ani innego. Kiedy przekazywaliśmy do kraju informacje, że nie otrzymujemy pewnych dokumentów, nie nagłaśniano problemu, że Rosjanie łamią ewidentnie załącznik 13, czyli porozumienie, które przyjęli, na które się zgodzili. To było ewidentne.
I przyznaje, że wersja zamachu nie była badana:
RMF: - A dzisiaj to, że nie sprawdzał pan, nie sprawdzała komisja tej wersji zamachowej - nie uważa pan, że to był błąd?
EK: - Patrząc, co w tej chwili się dzieje wokół tej katastrofy, uważam, że to powinno być sprawdzone."
http://wpolityce.pl/artykuly/26721-marek-pyza-edmund-klich-sypie-rzad-jak-nikt-wczesniej-tego-wywiadu-nie-sposob-pominac-czy-zareaguje-prokuratura
Trybunał Stanu dla Tuska, Kopacz i Sikorskiego coraz bliżej.
-
Sekator, dziękuję za odpowiedź i gratulacje. ;) Prawdopodobnie zrozumiałeś tyle ile trzeba. Pozostawmy otwartą kwestię, kto z nas dwojga jest bardziej kulturalny. Również pozdrawiam.
-
MrW napisał/a:
Natomiast tą kłamliwą propagandę
Nie zapomnij zgłosić tej części swojej wypowiedzi, która zarzuca mi że kłamię. Teraz kiedy okazuje się, że nie mieliście racji we wcześniejszej dyskusji, jest to jedyna forma obrony jaką możecie przyjąć. To ja mogę prosić administrację o reakcje na Wasze wcześniejsze wypowiedzi szydzące z gen Błasika, pilotów czy Kaczyńskich. Jak w świetle ostatnich wydarzeń czują się Ci wszyscy którzy z taką pewnością siebie obrażali ofiary katastrofy ?
1/
Teraz okazuje się, że jestem nie tylko oszołomem (na szczęście nie jedynym udzielającym się w tym temacie), ale do tego kłamcą? :'(
Czy mogę?
Dziękuję.
Zacznę od kwestii alkoholu w krwi Generała Błasika. Na początku uznawałem za bzdury teorie o innym pochodzeniu alkoholu w Generała. Lecz faktycznie alkohol endogenny powstaje u zmarłych, którzy zginęli w wyjątkowych okolicznościach, takich jak wysoka temperatura. Alkohol ten pojawiać się może już kilka godzin po zgonie. Panie Wojtku- prosze poszukać informacji nt ekspertyz dotyczących tego zagadnienia przy okazji badania ciał górników, którzy zginęli w katastrofie w kopalni. Oto przykładowe źródło: http://www.amsik.pl/archiwum/2_3_2008/2_08b.pdf
I co Pan na to?
Sekator- czy były naciski na pilotów?
Były.
1. Obecność Generała w kabinie pilotów.
2. Incydent Gruziński.
3. Kapitan Protasiuk był II pilotem podczas incydentu Gruzińskiego. Mając w perspektywie psioczenia zwierzchników, konsekwencje np. w odsunięciu od latania, czy wręcz proces sądowy (jak tego doświadczył kapitan lotu do Gruzji) wolał zamknąć oczy i wylądować.
4. W innym wątku przetoczone były doświadczenia osobiste pilotów, którzy latali w tym pułku- Ty poprosiłeś o nazwiska. A po otrzymaniu odpowiedzi stwierdziłeś, że to niewiarygodne źródło. Ja więc inne Ci podaje, mój kolega- Mariusz Sandach, z którym rozmowy prowadziłem jeszcze przed Smoleńskiem 2010 a po incydencie w Gruzji. Chcesz dokładniej znać opinię nt nacisków- prywatnie Ci to mogę opisać, a nawet podać namiar do mojego kolegi.
5. Udowodnienie psychologicznej presji jest trudne. Od razu krzyczysz o dowody. Poza powyższymi są i inne poszlaki. Przykładowo wypowiedź bliskiego współpracownika L. Kaczyńskiego nt alkoholu u Generała. Niestety nie pamietam nazwiska tego współpracownika i nie mogę zacytować teraz jego wypowiedzi dosłownie, ale brzmiało to tak: niemożliwym jest by Generał pił alkohol...albowiem wszyscy z otoczenia ŚP Prezydenta doskonale wiedzieli, iż Prezydent gdyby wyczuł alkohol u kogoś ze swojego otoczenia, to taka osoba doskonale wiedziała, iż żegna się z karierą...
Co Ty na to?
Pozdrawiam
Interesujące jest również to, że Rosjanie alkohol w ciele generała wykryli już następnego dnia po katastrofie, natomiast ciało zidentyfikowali dopiero po 12 dniach.
MrW napisał/a:
Oto przykładowe źródło: http://www.amsik.pl/archiwum/2_3_2008/2_08b.pdf
Dzięki Mariusz. Nareszcie jakiś głos w dyskusji poparty ciekawym linkiem, mogącym uczynić naszą dyskusję bardziej interesującą i merytoryczną.
To są moje pierwsze wypowiedzi (1 strona pierwszej części tego tematy). W którym momencie kłamię? Czy moje tezy zostały jednoznacznie i bezapelacyjnie podważone?
Wmawiając mi kłamstwo- chaba sam mijasz się z prawdą?
2/
W późniejszych moich postach cytowałem wypowiedzi pilotów (nie tylko Polskich) z jednego międzynarodowego forum. Nie ustosunkowałeś się wtenczas do tamtych opinii. Czy obecnie Twoja wiedza dotycząca lotnictwa jest na tyle ekspercka, że możesz podważyć opinie tamtych pilotów? Tutaj zapodany został wywiad, z jednym z najbardziej doświadczonych pilotów, a Ty skwitowałeś to, że jego opinia się zdewaluowała a sam pilot jest "fachowcem, który inkasuje za sponsorowane wywiady"?
Co to ma być?
Jeśli wszystko się zdewaluowała, to obecnie najnowsze ustalenia, że to był zamach? Zamach zorganizowany nie przez Ruskich, ale wg wczorajszej sugestii J. Kaczyńskiego źródło zamachu pochodzi z Polski?!
Mam rozumieć, iż z Polski wystrzelone zostały 2 rakiety- jedna nie trafiła w cel, bo przyłożyła w brzozę, ale druga już była celna?
Do tego guziczek z rakietami odpalili Tusk, Sikorski, Kopacz...
Jak to można nazwać?
"Styl paranoiczny nietrudno rozpoznać. Jego zwolennicy są przekonani o
istnieniu wielkiego perfidnego spisku, który ma zniszczyć ich styl
życia. W poglądach paranoika na historię godne odnotowania jest nie
to, że wierzy on w istnienie i znaczenie spisków - w końcu zdarzają
się i mogą mieć znaczenie - ale że uznaje spisek za siłę napędową
historii oraz podstawową
zasadę organizującą świat wszelkiej polityki." (s. 53)
"Jest rzeczą charakterystyczną,że spisek określa się jako potężny i
rosnący w siłę. Czasu pozostało niewiele. Bliskie jest absolutne,
nieodwracalne zwycięstwo spiskowców. Ci nieliczni, którzy dostrzegają
niebezpieczeństwo, muszą ich zdemaskować i zwalczać. Konfliktu nie da
się rozwiązać w drodze kompromisu ani przez mediację. To walka na
śmierć i życie. Spiskowcy reprezentują sobą zło absolutne, a skoro tak
się rzeczy mają, członkowie paranoicznej grupy, jako przeciwnicy tej
złowrogiej potęgi, uważają się za silę walczącą o dobro. We własnych
oczach istotnie stają się obrońcami wszystkiego co dobre. Walka jest
ujmowana w kategoriach manichejskich, toczy się między dobrem i
złem." (s. 53)
Cytat z ksiązki "Paranoja polityczna. Psychologia Nienawiści. Autorstwa:
Robert S. Robins, Profesor Nauk Politycznych, Tulane University oraz Jerrold M. Post,
Profesor psychiatrii, psychologii politycznej i Spraw Międzynarodowych, George Washington University
Może wątek paronoidalnych zachowań powinien również zostać tu rozpatrzony?
Skoro Sekator przepowiadasz TS dla Tuska i innych, ja zadają pytanie- co z Kaczyńskim?
NIe wierzą, że paranoja J. Kaczyńskiego jest objawem klinicznym. Jest to gra. Perfidna, gra w chocholi taniec nad trumnami. Przykład może czerpać - choćby z Richarda Nixona.
Poddaję pod rozwagę tą tezę. Oczywiście polecając ww cytowaną lekturę. ...cdn...
-
Wracając do tematu brzozy oraz licznych wypowiedzi forumowiczów uzasadniających jej zgubny wpływ na katastrofę TU 154 chciałem przypomnieć wypadek lotniczy, który wydarzył się w 1998 roku we włoskich Dolomitach. Tam samolot o dużo lżejszej konstrukcji przeciął linę stalową (!!!)kolejki górskiej i pilot nawet tego zdarzenia nie zauważył :
,,Przecięta lina
Jeszcze tragiczniejszy wypadek kolejki linowej miał miejsce na 3 lutego 1998 r. we włoskim ośrodku narciarskim Cavalese w Dolomitach. Tego dnia lecący bardzo nisko samolot EA-6B Prowler ze znajdującej się w pobliżu tego ośrodka bazy amerykańskich sił powietrznych przeciął linę nośną tamtejszej kolejki górskiej. Wagonik z 20 pasażerami runął na ziemię z wysokości 120 m. Żadna ze znajdujących się w nim osób nie miała szansy na przeżycie"
http://kalendarium.polska.pl/wydarzenia/article.htm?id=293323
Jeżeli nie brzoza, to co w takim razie spowodowało katastrofę samolotu ? Jerzy Miller zapytany ostatnio w wywiadzie, czy Polacy dokonali symulacji komputerowej zderzenia skrzydła samolotu TU 154 z feralną brzazą, odpowiedział, że nie było na to czasu, ani pieniędzy. Jaki więc można było sporządzić wiarygodny raport na podstawie tak żenujących i niepełnych badań ? Kto tutaj się ośmiesza, Macierewicz czy polski rząd ?
-
Wracając do tematu brzozy oraz licznych wypowiedzi forumowiczów uzasadniających jej zgubny wpływ na katastrofę TU 154 chciałem przypomnieć wypadek lotniczy, który wydarzył się w 1998 roku we włoskich Dolomitach. Tam samolot o dużo lżejszej konstrukcji przeciął linę stalową (!!!)kolejki górskiej i pilot nawet tego zdarzenia nie zauważył :
,,Przecięta lina
Nie przekonuje mnie to.
Dla przeciwagi podaję przykład katastrofy promu Columbia. Pamiętasz, co było przyczyną katastrofy? Kawałek styropianu o wielkości pustaka i wadze ok 1 kg, który zrobił dziurę w skrzydle tego promu.
NIe musze chyba wyjaśniać, iż konstrukcja promów kosmicznych musi być bardziej wytrzymała od samolotów...
...A to właśnie techniczne rozeznanie i znajomość praw fizyki nie pozwalała inżynierom spać spokojnie. Bo fizyka podpowiadała, że energia poruszającego się kawałka pianki równa jest połowie iloczynu masy odłamka i kwadratu prędkości, z jakim się poruszał. I o ile masa była niewielka, to niestety prędkość ogromna. Ponieważ kawałek pianki był dość duży (wielkości pustaka) i jednocześnie bardzo lekki – nie ważył więcej niż kilogram – po oderwaniu się od zbiornika paliwa natychmiast porwał go podmuch powietrza opływający poruszający się z prędkością 2,5 tys. kilometrów na godzinę prom kosmiczny. Zanim kawałek pianki doleciał do skrzydła nabrał prędkości względem Columbii rzędu 800 km/h. Ponieważ energia pianki była proporcjonalna do kwadratu tej ogromnej prędkości, siła z jaką odłamek uderzył w skrzydło, porównywalna była z walnięciem ogromnego, kilkunastokilogramowego młota. Osłona termiczna skrzydła mogła tego nie wytrzymać. I nie wytrzymała, jak dowiodły testy przeprowadzone przez komisję badającą przyczyny katastrofy. W centrum badawczym imienia Johna Glenna ustawiono makietę skrzydła promu obłożoną panelami ogniotrwałymi z promu Atlantis i strzelano do niej z piankowych naboi. Lekki pocisk wybił w panelu dziurę o średnicy przeszło pół metra. Stało się jasne, że podobna dziura musiała powstać w skrzydle Columbii. Przez nią powietrze rozgrzane tarciem promu w czasie wchodzenia w atmosferę dostało się do wnętrza konstrukcji i najzwyczajniej w świecie ją spaliło. Prom pozbawiony skrzydła nie miał najmniejszych szans. Rozpadł się na kawałki, które rozsypały się po Teksasie na przestrzeni 5 tys. kilometrów kwadratowych...
Źródło: http://www.kmksoftware.k1.pl/pliki/columbia.html
-
Ciekawy crash test: http://www.youtube.com/watch?v=QHZY0-XUmMA
Warto tutaj dodac, ze skrzydla w momencie uderzenia nie sa obciazone silami nosnymi.
Tam samolot o dużo lżejszej konstrukcji przeciął linę stalową (!!!)kolejki górskiej i pilot nawet tego zdarzenia nie zauważył
Tak dla przypomnienia, samolot znacznie większy i słup telegraficzny jest tylko drewniany.
-
Q100sz napisał/a:
i pewnie nie ma już nic więcej do dodania.
Oczywiście, że nie ma, ponieważ jego pseudorewelacje są w świetle ostatnich ustaleń niewiele warte. Facet zakończył latanie pod koniec lat dziewięćdziesiatych ubiegłego wieku, więc go wyciągnęli żeby trochę podrasował rządową wersję wydarzeń. Takich fachowców, którzy inkasują za wywiady sponsorowane mamy w Polsce bez liku.
Znasz termin "Polska szkoła latania"? Człowiek, o którym wyrażasz się z taką pogardą, jest jednym z profesorów tej szkoły. Zwróć uwagę, że w swoich wypowiedziach ogranicza się tylko do sfery technicznej, nie ma tam nawet cienia polityki. Kiedy on i jemu podobne tuzy awiacji wiedli prym w polskim lotnictwie polityka nie była w stanie przebrnąć biura przepustek. Politycy, posiadający instynkt samozachowawczy, szanowali tę zasadę.
Niestety, podczas jednego z lotów pasażer przypomniał sobie że jest zwierzchnikiem sił zbrojnych, zgadnij kto?, i próbował wymusić na dowódcy samolotu lądowanie w niebezpiecznych warunkach. To, co działo się później doprowadziło do exodusu doświadczonych pilotów. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Kadra profesorska Polskiej... zna swoją wartość i nie schodzi do poziomu polityków. Skoro, w ich ocenie, nie było możliwości zapewnić bezwzględnego bezpieczeństwa lotów decyzja mogła być tylko jedna.
Gdyby politycy nie wsadzili swoich trzech groszy tam gdzie nie trzeba, dwa lata temu robiłbyś rejtanowskie sceny pt. Wredny Tusk&c.o. nie pozwolili polskiej delegacji na udział w uroczystościach. Z tą tylko różnicą że chór byłby bogatszy o kilka głosów.
-
Gdyby politycy nie wsadzili swoich trzech groszy tam gdzie nie trzeba, dwa lata temu robiłbyś rejtanowskie sceny pt. Wredny Tusk&c.o. nie pozwolili polskiej delegacji na udział w uroczystościach. Z tą tylko różnicą że chór byłby bogatszy o kilka głosów.
Daj spokój, szkoda zdrowia. Liczą się tylko te fakty, które można tak przekształcić, aby podpierały teorię zamachu.
mniejszy samolot => samolot o lżejszej konstrukcji
cable was severed => przeciął linę
z uszkodzonym skrzydłem i statecznikiem zdołał wrócić do bazy => pilot nawet tego nie zauważył
Ot, drobiazgi. Na dodatek po polsku materiałów źródłowych praktycznie nie ma, a w anglojęzycznych też nie zajmują się szukaniem sabotażystów zrywających liny i zrzucających odpowiedzialność na niewinnych amerykańskich pilotów. Idealny dowód smoleński.
-
Tak dla przypomnienia, samolot znacznie większy i słup telegraficzny jest tylko drewniany.
Czy brzoza nie jest aby drewniana?
-
Tak dla przypomnienia, samolot znacznie większy i słup telegraficzny jest tylko drewniany.
Czy brzoza nie jest aby drewniana?
Dopiero po ścięciu.
-
palindrom napisał/a:
speedbax napisał/a:
Tak dla przypomnienia, samolot znacznie większy i słup telegraficzny jest tylko drewniany.
Czy brzoza nie jest aby drewniana?
Dopiero po ścięciu.
Jasne. Przed ścięciem jest stalowa. Zwłaszcza odmiana brzozy smoleńskiej.
-
Przed ścięciem jest stalowa. Zwłaszcza odmiana brzozy smoleńskiej.
Popatrzcie, jak ta rosyjska biotechnologia poszla do przodu. ;) A wiec jednak to byl zamach...
-
Przed ścięciem jest stalowa. Zwłaszcza odmiana brzozy smoleńskiej.
Popatrzcie, jak ta rosyjska biotechnologia poszla do przodu. ;) A wiec jednak to byl zamach...
Nie tylko biotechnologia. Najnowsze osiągnięcia bioniki umożliwiły wyhodowanie brzóz teleskopowych, a dzięki prowadzonym od II wojny światowej badaniom w tajnym instytucie psychotroniki wyszkolono telehipnotyzerów, którzy dysponując zdjęciami załogi byli w stanie przejąć kontrolę nad umysłami pilotów i zmusić ich do wejścia w zasięg mechanicznej brzozy.
-
Gdyby politycy nie wsadzili swoich trzech groszy tam gdzie nie trzeba...
Nie tylko w tej sprawie pozują na wszystkowiedzących, co widać i słychać. Mnie zastanawia jedno, dlaczego jest tak małe parcie do polityki mądrych, wybitnych Polaków? Jest oczywiste, że takich mamy.
Liczą się tylko te fakty, które można tak przekształcić, aby podpierały teorię zamachu.
- Ile palców widzisz?
- Cztery.
- A jeśli Partia powie, że jest ich pięć, to ile będziesz widział wtedy?
- Pięć.
(O'Brien i Winston)
-"Jeśli jemu się wydaje, że się unosi, a mnie, że to widzę, wówczas tak jest w istocie"
-
Mnie zastanawia jedno, dlaczego jest tak małe parcie do polityki mądrych, wybitnych Polaków?
Daria, a mnie nic nie dziwi, wrecz takie osoby rozumiem, lepiej poswiecic sie zawodowej/naukowej karierze, niz babrac w tym calym szambie. Tak naprawde w niby wolnym kraju rzadza uklady partyjne, gdzie wiekszosc korzysta z koryta, a kiedy pojawia sie ktos nowy, zbyt madry, to postrzegany jest jako zagrozenie i najczesciej zostaje przekupywany, a gdy to nie poskutkuje, to potem zastraszany albo zaszczuty. Madrzy ludzie wiedza, ze polska demokracja to iscie cyrkowa blazenada.
-
Mnie zastanawia jedno, dlaczego jest tak małe parcie do polityki mądrych, wybitnych Polaków?
Bo tacy ludzie są:
a) za mądrzy na politykę i całe to bagno
b) nie dadzą się ogłupić partii.
-
Mnie zastanawia jedno, dlaczego jest tak małe parcie do polityki mądrych, wybitnych Polaków?
Bo tacy ludzie są:
a) za mądrzy na politykę i całe to bagno
b) nie dadzą się ogłupić partii.
E, tam...można być za mądrym ;)
-
Mnie zastanawia jedno, dlaczego jest tak małe parcie do polityki mądrych, wybitnych Polaków?
Bo musieliby się podlizywać tej niezbyt mądrej większości.
-
A wiec jednak to byl zamach...
Wszystko na to wskazuje. Teoria zamachu, obecnie jako jedyna, wyjaśnie wszystkie wydarzenia związane z katastrofą smoleńską. Wszystkie inne teorie (MAK, komisja Millera) są pełne luk, nieścisłości, przekłamań, braku zachowania logicznej ciągłości zdarzeń etc. Jedyną rzeczą która się nie powiodła była eliminacja obydwu Kaczyńskich, a nie tylko jednego. Pozostaje wierzyć, że kłamstwo smoleńskie zostanie zdemaskowane i udowodnione wcześniej niż kłamstwo katyńskie, które funkcjonowało ponad 50 lat dzięki radzieckim towarzyszom i ich usłużnym przyjaciołom z przywiślańskiego kraju.
Daria napisał/a:
Mnie zastanawia jedno, dlaczego jest tak małe parcie do polityki mądrych, wybitnych Polaków?
Bo tacy ludzie są:
a) za mądrzy na politykę i całe to bagno
b) nie dadzą się ogłupić partii.
Widocznie są do tego leniwi, egoistyczni, sfrustrowani, brak im konsekwencji, nie potrafią działać społecznie, budować relacji interpersonalnych, reprezentują osobowość zamkniętą, boją się wystąpień publicznych, wiedzą, że ich działanie jest skazane na klęskę, więc nie podejmują ryzyka, nie ufają innym ludziom, brak im podstawowej wiedzy, boją się konfrontacji rzeczywistości z wybujałym wyobrażeniem na swój temat. etc.
Odpowiedź do wyboru.
-
My chyba różne fakty znamy bo mi tam nic nie wygląda na zamach. Ba! Tok myślenia prowadzący do teorii o zamachu jest moim zdaniem "nieco" naciągany.
-
Polecam przewrotny artykuł o Lockerbie. Zacytuję jego ostatnią część, jak to amerykańskim oszołomom zachciało się za wszelką cenę udowodnić nierealną teorię zamachu:
Tymczasem amerykańscy oszołomi, durnie, debile, psychopaci, wyznawcy spiskowej teorii dziejów przyjechali do Lockerbie, a Brytyjczycy grzecznie im pomagali. I ci porąbani popaprańcy pozbierali wszystko, do ostatniego kawałka. Przekopali ziemię na półtora metra w głąb, wyciągnęli z wrzosowisk i bagien najmniejsze szczątki, do ostatniego płatka blachy, do ostatniej śrubki, do ostatniej nakrętki. Potem te szczątki z rumowiska poskładali w jedną całość, do złudzenia przypominającą samolot w stanie sprzed wypadku. Drobiazgowo wszystko obejrzeli, pod lupą, pod mikroskopem, a pracowały nad tym najtęższe umysły z NASA, koledzy profesora Biniendy i doktora Nowaczyka.
I doszli po śrubce do kłębka, że była bomba, ustalili, gdzie została podłożona, a niedługo potem doszli też, przez kogo. Okazało się, że chociaż w Londynie bomba wystartowała, to jednak nie Margaret Thatcher ją podłożyła, tylko nasłani przez Kadafiego terroryści Libijczycy. I nie odpuścili, póki nie dostali zamachowców i paru miliardów dolarów odszkodowania dla ofiar.
5. Rozbity nad Lockerbie samolot to nie był Air Force 1, z prezydentem USA na pokładzie. Ot, zwykli pasażerowie, lekarze, kucharze, studenci - a tym durniom z amerykańskich i z brytyjskich służb śledczych chciało się tak wszystko badać, do ostatniej śrubki.
Niepraktyczny naród, ci Amerykanie. Gdyby trzymali się wersji „błąd pilota” mogli sobie znakomicie uprościć sprawę. I Libii by się nie narazili, a to przecież duże państwo...
http://wpolityce.pl/artykuly/26780-zamach-w-lockerbie-to-jakas-paranoja-kto-podlozyl-bombe-krolowa-elzbieta-do-spolki-z-margaret-thatcher
-
... Tak naprawde w niby wolnym kraju rzadza uklady partyjne, gdzie wiekszosc korzysta z koryta, a kiedy pojawia sie ktos nowy, zbyt madry, to postrzegany jest jako zagrozenie i najczesciej zostaje przekupywany, a gdy to nie poskutkuje, to potem zastraszany albo zaszczuty.
Niestety, z powodu jak wyżej, przyszłość nieciekawa.
Teoria zamachu, obecnie jako jedyna, wyjaśnie wszystkie wydarzenia związane z katastrofą smoleńską.
Teoria, według Ciebie jedyna, raczej nie wyjaśnia wszystkiego. bo i po cóż byłoby potrzebne publiczne zapewnienie jednego z dwóch głosów prezesa, pana H., że PIs musi wygrać wybory, żeby wyjaśnić katastrofę smoleńską.
-
Ale zdaje się, że w tamtym zamachu samolot nie próbował lądować tylko się rozpadł na wysokości na której zdecydowanie nie ma już drzew. Więc to raczej z góry sugeruje zamach. A to jakby nieco zmienia postać rzeczy. Wam jest po prostu mocno potrzebne potwierdzenie zamachu. Bo przecież nie może być tak, że najlepszy prezydent III (IV?) RP zginął w prozaicznym wypadku samolotowym. To MUSI być zamach.
-
Więc to raczej z góry sugeruje zamach
Mylisz się. Przesłanki, że był to zamach, były dużo bardziej wątpliwe, aniżeli w przypadku Smoleńska.
Wam jest po prostu mocno potrzebne potwierdzenie zamachu
Mylisz się po raz wtóry. Ja chcę wykazania ponad wszelką wątpliwość, że to nie był zamach, a wszystkie wydarzenia i ustalenia które mają miejsce od dwóch lat przekonują mnie o tym, że nikt mi tego nie jest w stanie udowodnić. Rosjanom się nie dziwię, ale działania Polaków, którzy się na taki stan rzeczy godzą można delikatnie nazwać zdradą stanu.
najlepszy prezydent III (IV?)
Fakt, był najlepszy. Bronił polskiej racji stanu i jako jedyny nie był uwikłany w działania służb specjalnych wywodzacych się z PRL.
Poniżej garść faktów i zeznania naocznych świadków katastrofy. Niech niezależna komisja obali poniższe tezy,a uwierzę w wypadek lotniczy, a nie w teorię o zamachu.
http://niezalezna.pl/26832-mapa-katastrofy-tu-154
-
...dlaczego jest tak małe parcie do polityki mądrych, wybitnych Polaków? Jest oczywiste, że takich mamy.
To proste! Bo ci, co mogliby na nich postawić (czyli większość!) nie chodzą na wybory!
Bo musieliby się podlizywać tej niezbyt mądrej większości.
Wykidajło! Niesamowicie mnie zaskoczyłeś tą wypowiedzią. Rękoma, sercem i umysłem sie pod nią podpisuję. Szczerze!
-
Daria napisał/a:
...dlaczego jest tak małe parcie do polityki mądrych, wybitnych Polaków? Jest oczywiste, że takich mamy.
To proste! Bo ci, co mogliby na nich postawić (czyli większość!) nie chodzą na wybory!
Odpowiem Ci Wojtku przewrotnie. Jeżeli są takimi głupcami, że nie rozumieją prostego faktu, że tylko w taki sposób mogą mieć wpływ na kształt swojego państwa i życia, to może i lepiej że nie chodzą. Ich częste tłumaczenie, że zniechęcili się do polityki i polityków jest naiwne. Właśnie nie chodząc, pozwalają żeby ktoś za nich decydował, a później pozostają im narzekania i frustracje.
-
My chyba różne fakty znamy bo mi tam nic nie wygląda na zamach. Ba! Tok myślenia prowadzący do teorii o zamachu jest moim zdaniem "nieco" naciągany.
Teoria "zamachu"nie jest naciągana.To starannie zaplanowana gra na trumnach.Wystarczy popatrzeć komu przybywa zwolenników teorii zamachu.Jest tylko jeden problem.Mianowicie jeszcze nie ustalono sprawców zamachu w Polsce.Jarosławpolskęzbaw twierdzi ,że wie.Ja też mam głębokie przeczucie,że autorem zamachu jest Jarosławpolskęzbaw,bo tylko on odnosi polityczne korzyści z insynuacji,kłamstw i niedomówien w rodzaju "wiem ale powiem dopiero jak zostanę prezydentem,no,ewentualnie premierem".
-
speedbax napisał/a:
A wiec jednak to byl zamach...
Wszystko na to wskazuje. Teoria zamachu, obecnie jako jedyna, wyjaśnie wszystkie wydarzenia związane z katastrofą smoleńską.
Zamach w sensie wymach, serwis...
-
Według opinii ekspertów i psychologów lotniczych, obecność Dowódcy Sił Powietrznych
Polski w kabinie pilotów aŜ do zderzenia samolotu z ziemią wywarła nacisk psychiczny na
podjęcie decyzji przez dowódcę statku powietrznego o kontynuowaniu zniŜania w warunkach
nieuzasadnionego ryzyka z dominującym celem wykonania lądowania „za wszelką cenę”
napisano tak nie badając nawet czy ów Dowódca Sił Powietrznych był w kabinie, czy jego ciało znajdowało się w kabinie w momencie zderzenia ani też nie sprawdzając czy jego głos 'odzywa się' w kabinie.
Może Błasika w ogóle nie było na pokładzie tego samolotu?
W ekspertyzie fonograficznej z Krakowa na str 144/171 ktoś mówi
g.8:37:51,6 -siadajcie
g 8:37:52,6 - siadaj
g 8:37:59,6 spokojnie
Co na to Największy Specjalista Od Spraw Katastrof Lotniczych Układu Słonecznego niejaki Macierewicz?
Czy tego typu ustalenia nie podważają wiarygodności całego raportu i nie skłaniają raczej do jego totalnej weryfikacji? Moim zdaniem fakty, które obecnie wypływają pokazuję jak bardzo błędne są raporty zarówno MAK jak i Komisji Milera, dlaczego więc strony rządowe trwają przy tych dwóch raportach, które już dawno poległy?
A ja myślałem,że wg waszej wersji w Smoleńsku polegli najwybitniejsi a tu się dowiadujemy,że to raporty poległy.To nie raporty tylko sztuczna mgła,rozpylony hel,skacząca brzoza,bomba termobaryczna i jeszcze parę innych wynalazków Największego Specjalisty Od Spraw Katastrof Lotniczych Układu Słonecznego niejakiego Macierewicza szlag trafił.To samo będzie z insynuowanym zamachem,też go trafi jakaś
prokuratorska bomba.
-
Ja też mam głębokie przeczucie,że autorem zamachu jest Jarosławpolskęzbaw,bo tylko on odnosi polityczne korzyści z insynuacji,kłamstw i niedomówien w rodzaju "wiem ale powiem dopiero jak zostanę prezydentem,no,ewentualnie premierem".
No właśnie. Dopiero taka teoria zamachu wyjaśnie wszystkie wydarzenia związane z katastrofą smoleńską. Bez tego ma jeden, za to zasadniczy feler: brak motywu. A motyw mieli Jarosław Kaczyński i Antoni Macierewicz. Pierwszy miał nadzieję, że współczucie rodaków wywołane śmiercią Lecha Kaczyńskiego da mu fotel prezydencki (dopóki Lech żył, nawet start Jarosława był wykluczony), drugi - że w konsekwencji zostanie kolejnym Prezesem, następcą Jarosława, jako niezłomny w kłamstwie smoleńskim.
Inna sprawa, że mnie bardziej prawdopodobna wydaje się taka wersja: (Jarosław rozmawia przez telefon z Lechem) "Leszek, wiem, że jest mgła i z fotek na obchodach będą nici, bo lądować nie można, ale musicie udawać, że próbujecie, bardzo przekonująco udawać. Trzeba za wszelką cenę zmusić ruskich, żeby wam zabronili. Zrobimy z tego hita kampanii: Tusk tańczy tango z Putinem, w tle leci Budka Suflera, a na pierwszym planie napis: aby Prezydent Polski nie mógł oddać hołdu ofiarom Stalina." - tylko że wyszło za bardzo wiarygodnie.
A teraz niech mi ktoś udowodni, że te wersje są nieprawdziwe. Uprzedzam, nagranie rozmowy Jarosława z Lechem nie jest dowodem, bo na pewno zostało sfałszowane - chyba że potwierdza moje wymysły, wtedy jest prawdziwe.
-
,,Wykreowano krzywdzący wizerunek załogi, która nie potrafiła ze sobą współpracować, nie potrafiła prawidłowo wykonywać podstawowych czynności, z jednoczesną obecnością generała, który wywierał naciski. Było to bardzo wygodne, ponieważ raporty, mówiąc o obecności generała, mogły pominąć zasadnicze pytanie, dlaczego samolot opadał z dużą prędkością, pomimo że padły słowa: odchodzimy. Uważam, że winą za ten stan rzeczy należy obarczyć naszych przełożonych, którzy pozostawili pytania bez odpowiedzi, dając impuls do powstawania czasami dziwnych teorii, pozostawiając 36. SPLT, a tym samym jego żołnierzy, samym sobie, bez żadnego wsparcia, z jednoczesnym zakazem wypowiadania się w mediach, co wręcz podsycało nienawiść do nas wszystkich. Teraz kolejne mity kreowane przez poszczególne raporty padają, wyłania się nowy obraz załogi, która współpracowała ze sobą, a prawidłowe wysokości barometryczne były przez nią odczytywane. Jednocześnie mocno naciągana staje się teoria o obecności generała w kokpicie. Ale teraz co to za pociecha, gdy koledzy zostali odarci z czci i szacunku, ich dobre imię zostało zmieszane z błotem, a ich rodziny kolejny raz muszą przechodzić przez to wszystko."
http://wpolityce.pl/wydarzenia/26863-kolejne-mity-katastrofy-smolenskiej-padaja-ale-co-to-za-pociecha-gdy-koledzy-zostali-odarci-z-czci-i-szacunku-por-wosztyl-w-naszym-dzienniku
Panie poruczniku. Uczciwi Polacy pozwolą odzyskać dobre imię poległym pod Smoleńskiem Pańskim kolegom z pułku. A kłamcami i zdrajcami nie ma się co przejmować. Zawsze ich było w naszej historii bez liku.
-
Trochę prawdy o amerykańsko-polskim ekspercie od wytrzymałości brzóz, skrzydeł i teorii Macierewicza (http://studioopinii.pl/artykul/7894-krzysztof-lozinski-ekspert-od-bredni).
Uprzedzam, dosyć długie - ale warto przeczytać do końca. Ci, którzy słyszeli dwa wybuchy, mogą sobie darować, nic ciekawego dla siebie tam nie znajdą.
-
Cytat pochodzi z wypowiedzi prezentowanej przez Jezata...
"Zarzuca się jednostce niewłaściwe szkolenie, latanie na starych programach czy instrukcjach, ale nikt nie pomyślał o tym, że brak nowoczesnego sprzętu automatycznie odciął nas od nowoczesnego sposobu szkolenia, a zapatrzenie się kręgów odpowiedzialnych za ten stan rzeczy na Zachód dopełniło tego obrazu. "
... i potwierdza to, co od dłuższego czasu próbuję powiedzieć. Nie jest winą dowódcy feralnego lotu, że samolot się rozbił. Winę ponoszą politycy, wszyscy, bez wyjątków. On nie mógł tego zadania wykonać poprawnie bo nikt go tego nie nauczył! Lotnictwo tym się różni od polityki że błędy są nieodwracalne i spektakularne, i nie da się ich naprawić ani zakrzyczeć. Szukając pieniędzy na nieustające igrzyska włożyli łapy nie do tej kieszeni co trzeba i strzelili sobie w kolano.
-
Wykidajło, twój post z założenia jest błędny. Zamach był, a jeśli dowody temu przeczą to tym gorzej dla dowodów. I z racji tego, że jesteś zwolennikiem PO to szkalujesz tutaj szanowanego profesora na podstawie jakiegoś nic nieznaczącego artykułu wygrzebanego w internecie gdzie jak wiadomo każdy głupek może coś napisać :rotfl:
-
Nie jest winą dowódcy feralnego lotu, że samolot się rozbił.
No jak nie, jak tak. Nie jest jedynym winnym - ale to on decydował, gdzie samolot leci.
Wykidajło, twój post z założenia jest błędny. Zamach był, a jeśli dowody temu przeczą to tym gorzej dla dowodów. I z racji tego, że jesteś zwolennikiem PO
Jestem zwolennikiem JKM, tyle że realistą :P
-
Q100sz napisał/a:
Nie jest winą dowódcy feralnego lotu, że samolot się rozbił.
No jak nie, jak tak. Nie jest jedynym winnym - ale to on decydował, gdzie samolot leci.
Sęk w tym że do decyzji to on chyba był ostatni. Myślę że dobrze zrozumiałeś o o co mi chodziło, tylko ta przekorna natura...
Tekst o ekspercie wart przebrnięcia do końca. :thumright:
-
Co do teorii zamachu właściwie już nie ma większych wątpliwości, pozostaje jedynie przewidywać jak długo spacjalistom z dawnej KGB i ich śpiochom w RP będzie się udawało skutecznie okłamywać opinię publiczną. Myślę, że potrwa to co najmniej kilka lat. Wszystkie sowieckie kłamstwa i manipulacje prędzej, czy później ulegały zdemaskowaniu, więc w tym wypadku będzie podobnie, ale jeszcze przez długi czas będziemy świadkami nachalnego atakowania opozycji za jakiekolwiek próby wyjaśnienia tragedii smoleńskiej.
-
Cytat pochodzi z wypowiedzi prezentowanej przez Jezata...
"Zarzuca się jednostce niewłaściwe szkolenie, latanie na starych programach czy instrukcjach, ale nikt nie pomyślał o tym, że brak nowoczesnego sprzętu automatycznie odciął nas od nowoczesnego sposobu szkolenia, a zapatrzenie się kręgów odpowiedzialnych za ten stan rzeczy na Zachód dopełniło tego obrazu. "
Łżesz jak z nut.Autora cytatu chyba wyssałes z palca.Jeśli nie sprostujesz poproszę czujnego admina o reakcję.
... i potwierdza to, co od dłuższego czasu próbuję powiedzieć. Nie jest winą dowódcy feralnego lotu, że samolot się rozbił. Winę ponoszą politycy, wszyscy, bez wyjątków. On nie mógł tego zadania wykonać poprawnie bo nikt go tego nie nauczył! Lotnictwo tym się różni od polityki że błędy są nieodwracalne i spektakularne, i nie da się ich naprawić ani zakrzyczeć. Szukając pieniędzy na nieustające igrzyska włożyli łapy nie do tej kieszeni co trzeba i strzelili sobie w kolano.
Odpowiedzialnym za szkolenie pilotów w 36 Pułku był dowódca sił powietrznych gen Błasik.Masz rację,że "strzelił sobie w kolano"
-
Łżesz jak z nut.Autora cytatu chyba wyssałeś z mlekiem Macierewicza
A miało być kulturalnie i na poziomie. Adminie, gdzie jesteś?
-
Łżesz jak z nut.Autora cytatu chyba wyssałeś z mlekiem Macierewicza
A miało być kulturalnie i na poziomie. Adminie, gdzie jesteś?
Adminie gdzie jesteś? Wypowiedz nie na temat i jeszcze na dodatek nie dotycząca skarżyciela.
-
Adminie, gdzie jesteś?
Często mam wrażenie, że się za bardzo przemęczasz, daj sobie na luz. :rotfl:
-
Często mam wrażenie, że się za bardzo przemęczasz, daj sobie na luz.
:lol2: Swoje wrażenia zostaw dla siebie, mało mnie one interesują.
-
Q100sz napisał/a:
Cytat pochodzi z wypowiedzi prezentowanej przez Jezata...
"Zarzuca się jednostce niewłaściwe szkolenie, latanie na starych programach czy instrukcjach, ale nikt nie pomyślał o tym, że brak nowoczesnego sprzętu automatycznie odciął nas od nowoczesnego sposobu szkolenia, a zapatrzenie się kręgów odpowiedzialnych za ten stan rzeczy na Zachód dopełniło tego obrazu. "
Łżesz jak z nut.Autora cytatu chyba wyssałes z palca.Jeśli nie sprostujesz poproszę czujnego admina o reakcję.
Sorry! Myślałem o Sekatorze. Mój błąd.
cytat jest z tąd (http://wpolityce.pl/wydarzenia/26863-kolejne-mity-katastrofy-smolenskiej-padaja-ale-co-to-za-pociecha-gdy-koledzy-zostali-odarci-z-czci-i-szacunku-por-wosztyl-w-naszym-dzienniku)
-
Q100sz napisał/a:
Cytat pochodzi z wypowiedzi prezentowanej przez Jezata...
"Zarzuca się jednostce niewłaściwe szkolenie, latanie na starych programach czy instrukcjach, ale nikt nie pomyślał o tym, że brak nowoczesnego sprzętu automatycznie odciął nas od nowoczesnego sposobu szkolenia, a zapatrzenie się kręgów odpowiedzialnych za ten stan rzeczy na Zachód dopełniło tego obrazu. "
Łżesz jak z nut.Autora cytatu chyba wyssałes z palca.Jeśli nie sprostujesz poproszę czujnego admina o reakcję. [/quote]
Sorry! Myślałem o Sekatorze. Mój błąd.
O,key.Nie ma sprawy.
-
dlaczego samolot opadał z dużą prędkością, pomimo że padły słowa: odchodzimy. Uważam, że winą za ten stan rzeczy należy obarczyć naszych przełożonych, którzy pozostawili pytania bez odpowiedzi,
Oto odpowiedź:
- Gdyby schodził z prędkością 4 m na sekundę...
- ...to samolot nie miałby tej inercji. Podchodziłem raz do lądowania Tu-154 z prędkością większą niż 5 m na sekundę, podczas lotu szkoleniowego. Zasuwał do ziemi. Z trudem go wyprowadziłem. To jest przecież masa. Nie daj Bóg, gdyby sprawę katastrofy wzięła w swoje ręce jakaś komisja międzynarodowa, bo skompromitowałaby nas. Zapytaliby: co wyście zrobili? Kogo wysłaliście? I to jeszcze z dowódcą Sił Powietrznych! A co on zrobił, żeby to przerwać? Czy zatracił instynkt samozachowawczy? To nie do pomyślenia, żeby z prezydentem poleciała młoda załoga, i na takie "jaja" zezwolił dowódca Sił Powietrznych RP.
-
Wracając do tematu brzozy oraz licznych wypowiedzi forumowiczów uzasadniających jej zgubny wpływ na katastrofę TU 154 chciałem przypomnieć wypadek lotniczy, który wydarzył się w 1998 roku we włoskich Dolomitach. Tam samolot o dużo lżejszej konstrukcji przeciął linę stalową (!!!)kolejki górskiej i pilot nawet tego zdarzenia nie zauważył
At 3:26 the flight, code-named Easy 01, limped in leaking fuel and hydraulic fluid. The crew evacuated the plane so quickly that one crew member twisted an ankle leaping to the tarmac.
Aviation mechanics said the jet was seriously damaged in four places.
On the front edge of the right wing, which had evidently sliced through the cables, were two gashes several feet apart, each about six inches deep. Electronic equipment under the wing was sheared off. And serious damage was evident on the tail, caused, investigators believe, when the heavier of the two cables snapped across the tail like a whip.
(...)
''It was a miracle he didn't lose that right wing,'' said a military mechanic who saw the Prowler after it landed. ''It was a miracle he didn't get into a tailspin and crash.''
DEATH IN THE ALPS, The New York Times, 18-02-1998
Rzeczywiście nie zauważyli.
A ten samolocik (Northrop Grumman EA-6B Prowler) to czteroosobowa zaloga, 15,9 m rozpiętość skrzydeł, 15 ton na pusto, prędkość maksymalna powyżej 1000 km/h.
Ps. Tu-154M to 37,5 m rozpiętości skrzydeł, 55 ton na pusto.
-
A ten samolocik (Northrop Grumman EA-6B Prowler) to czteroosobowa zaloga, 15,9 m rozpiętość skrzydeł, 15 ton na pusto, prędkość maksymalna powyżej 1000 km/h.
Tu-154M to 37,5 m rozpiętości skrzydeł, 55 ton na pusto.
Długość skrzydeł jest zupełnie inna, co przy kontakcie z przeszkodą przy takich prędkościach jest szalenie ważne. No ale cóż, PiS ma pseudoprofesorów z NASA, co ze zdjęć rozpoznają przebieg całego zdarzenia i całą historię maszyny, zupełnie jak ci z Link 4. :rotfl:
-
"Jak dodał, ekspert komisji Macierewicza w swoich badaniach używa niewłaściwego parametru. - Do tego, czy drzewo się złamie czy nie przy takim uderzeniu to zależy od wytrzymałości na zginanie, od odległości od podpory i proporcją tej części, która jest od ziemi i tą, która jest wyżej. Od tego zależy, czy to drzewo się złamie. A nie od tego, czy jest miękkie czy twarde. Od tego też, ale w znikomym stopniu - przekonywał.
Pytany, czy w oparciu m.in. o zdjęcia satelitarne można stwierdzić, czy na pokładzie prezydenckiej maszyny doszło do eksplozji, Krzysztof Łoziński zaprzeczył. - To są wnioski oparte na niczym. Ci panowie nie mają dostępu do wraku, ani do śladów, ani do żadnej dokumentacji. Zaznaczył również, że prezentowanie przez komisję Millera symulacje to także za mało, by wyciągać jakiekolwiek naukowe wnioski.
- Tu są podstawowe, elementarne błędy w metodyce badań naukowych. Panowie najpierw zakładają tezę, a potem do tej tezy dopierają dowód. To jest odwrotna kolejność - dodał."
Na szczegolna uwage zasluguja dwa ostatnie zdania.
http://wiadomosci.onet.pl/katastrofa-smolenska,5109940,temat.html
-
Długość skrzydeł jest zupełnie inna, co przy kontakcie z przeszkodą przy takich prędkościach jest szalenie ważne.
Wszystko jest ważne - długość, grubość, kształt, konstrukcja, kąt uderzenia, materiał, prędkość... To dlatego PiS tak nie lubi wykształciuchów: bo oni nie spali na lekcjach i dzięki temu wiedzą, że porównywanie zachowania Prowlera zawadzającego o stalową linę i Tu-154 zawadzającego o brzozę ma tyle samo sensu, co porównywanie ferrari z kamazem.
-
Ciekawe kiedy prezes odda do sądu sprawę zamordowania Lecha Kaczyńskiego... Ma widać niezbite dowody, skoro już nawet na transparentach to widnieje... Konkrety i do sądu..
-
Wszystko jest ważne - długość, grubość, kształt, konstrukcja, kąt uderzenia, materiał, prędkość...
Że też Wam się chce jeszcze to ciągnąć... Mcierewicz oraz jego ekipa i tak wiedzą swoje. I nikt ani nic tego nie zmieni.
-
Wszystko jest ważne - długość, grubość, kształt, konstrukcja, kąt uderzenia, materiał, prędkość...
Że też Wam się chce jeszcze to ciągnąć...
Nie chce się. Ale liczba osób wierzących w kłamstwo smoleńskie wzrosła dwukrotnie. Może dzięki tym wpisom chociaż jedna osoba użyje własnego mózgu zamiast łykać objawienia Antoniego i Jarosława?
-
Nie chce się. Ale liczba osób wierzących w kłamstwo smoleńskie wzrosła dwukrotnie. Może dzięki tym wpisom chociaż jedna osoba użyje własnego mózgu zamiast łykać objawienia Antoniego i Jarosława?
Po raz pierwszy zgadzam się z Tobą w 100%. Szkoda tylko, że jest tak wiele bardzo wartościowych ludzi, którzy najzwyczajniej dali się podpuścić...
-
Nie chce się. Ale liczba osób wierzących w kłamstwo smoleńskie wzrosła dwukrotnie. Może dzięki tym wpisom chociaż jedna osoba użyje własnego mózgu zamiast łykać objawienia Antoniego i Jarosława?
Po raz pierwszy zgadzam się z Tobą w 100%. Szkoda tylko, że jest tak wiele bardzo wartościowych ludzi, którzy najzwyczajniej dali się podpuścić...
Nie bardzo rozumiem na czym ma polegac wartosciowość "ludzi,którzy najzwyczajniej dali się podpuścić..."Z logiką u mnie zawsze kiepsko, ale chyba w tym wypadku oznacza,że skoro dali się podpuścić to znaczy,że przestali być wartościowi.Snując dalej takie rozważania używając języka jarosławapolskęzbaw należy stwierdzić,że owi "wartościowi"
nigdy nimi nie byli.
-
Nie bardzo rozumiem na czym ma polegac wartosciowość "ludzi,którzy najzwyczajniej dali się podpuścić..."
Na tym polega szacunek osób, które mają inne zdanie niż my.
Z logiką u mnie zawsze kiepsko
\
Zauważyłem.
że skoro dali się podpuścić to znaczy,że przestali być wartościowi.
Właśnie, że nie! Tacy ludzie są najbardziej wartościowi. Przykre jest jednak to, że ich naturalna uległość pozwala na prawie bezgraniczne "dymanie".
Snując dalej takie rozważania używając języka jarosławapolskęzbaw należy stwierdzić,że owi "wartościowi"
nigdy nimi nie byli.
Jarosławpolskęzbaw jest piromanem, którego zacietrzewienie i nienawiść do konkurencji politycznej doprowadza do szału. Takich osób, jak on, nie należy traktować jako wodza polskiego Narodu.
Snując dalej takie rozważania używając języka jarosławapolskęzbaw należy stwierdzić,że owi "wartościowi"
nigdy nimi nie byli.
Każdy ma prawo się mylić. Nie masz prawa na to, by dyskwalifikować tych ludzi.
-
Nie bardzo rozumiem na czym ma polegac wartosciowość "ludzi,którzy najzwyczajniej dali się podpuścić..."
Na tym polega szacunek osób, które mają inne zdanie niż my.
Szacunek do osób,które nie używają szarych komórek?Szacunek do osób,które plują na państwo polskie?Szacunek do osób które lżą prezydenta,premiera i jego rząd lub to bezmyślnie akceptują?A jak zaczną rzucać butelkami z benzyną tez im bedzie się należał szacunek,bo dali sie podpuścić?
Snując dalej takie rozważania używając języka jarosławapolskęzbaw należy stwierdzić,że owi "wartościowi"
nigdy nimi nie byli.
Jarosławpolskęzbaw jest piromanem, którego zacietrzewienie i nienawiść do konkurencji politycznej doprowadza do szału. Takich osób, jak on, nie należy traktować jako wodza polskiego Narodu.
Dlaczego nie?Taki zdolny,że potrafi wartościowych ludzi podpuścić? Może Polskę razem z toruńskim biznesmenem zbawi np dzisiaj w Warszawie?
Snując dalej takie rozważania używając języka jarosławapolskęzbaw należy stwierdzić,że owi "wartościowi"
nigdy nimi nie byli.
Każdy ma prawo się mylić. Nie masz prawa na to, by dyskwalifikować tych ludzi.
Jasne,mam czekać aż założą brunatne koszule?
-
Szacunek do osób które lżą prezydenta,premiera i jego rząd lub to bezmyślnie akceptują?A jak zaczną rzucać butelkami z benzyną tez im bedzie się należał szacunek,bo dali sie podpuścić?
Każdemu należy się szacunek.
Jasne,mam czekać aż założą brunatne koszule?
Jak na razie to Ty się zachowujesz jak faszysta (podkreślam chodzi mi o zachowanie, a nie o poglądy), bo atakujesz wszystkich wokoło...
-
Kuba, z tym szacunkiem dla każdego to czasami nie jestem do końca przekonany.
-
Szacunek do osób które lżą prezydenta,premiera i jego rząd lub to bezmyślnie akceptują?A jak zaczną rzucać butelkami z benzyną tez im bedzie się należał szacunek,bo dali sie podpuścić?
Każdemu należy się szacunek.
Masz wyjątkowe poczucie moralności!
Jasne,mam czekać aż założą brunatne koszule?
Jak na razie to Ty się zachowujesz jak faszysta (podkreślam chodzi mi o zachowanie, a nie o poglądy), bo atakujesz wszystkich wokoło...
Rozumiem,poglądy mogę wyrażać tylko takie jakie ci odpowiadają,czyli zgodne z linią wytyczoną przez tego co lży prezydenta,premiera ministrów rządu i ośmiesza Polskę na arenie miedzynarodowej,tak?
Ps.co to znaczy zachowanie jak faszysta?Czy ty wogóle masz pojęcie jak się rodził faszyzm?A może nie słyszałeś o takim austriaku z wąsikiem,który chciał zbawić Niemcy i prawie mu się udało?I to w wyniku demokratycznych wyborów.Z dyskursu politycznego to nie ja chce wyeliminować konkurentów tylko sekator przy twoim udziale.A to oznacza,że jego argumenty są bardzo cienkie.To demagogia i populizm,który po zaakceptowaniu brunatnych koszul może się przerodzić w nieszczęście dla Polski.Może ci taki scenariusz odpowiada.Mi nie!
-
Kuba, z tym szacunkiem dla każdego to czasami nie jestem do końca przekonany.
No widzisz, ja szacunek mam do każdego człowieka - szacunek do osoby przecież nie wyklucza np. konstruktywnego potępiania jego czynów.
Masz wyjątkowe poczucie moralności!
?
Rozumiem,poglądy mogę wyrażać tylko takie jakie ci odpowiadają,czyli zgodne z linią wytyczoną przez tego co lży prezydenta,premiera ministrów rządu i ośmiesza Polskę na arenie miedzynarodowej,tak?
Takie wypowiedzi mi nie odpowiadają.
Czy ty wogóle masz pojęcie jak się rodził faszyzm?A może nie słyszałeś o takim austriaku z wąsikiem,który chciał zbawić Niemcy i prawie mu się udało?I to w wyniku demokratycznych wyborów.Z dyskursu politycznego to nie ja chce wyeliminować konkurentów tylko sekator przy twoim udziale.A to oznacza,że jego argumenty są bardzo cienkie.To demagogia i populizm,który po zaakceptowaniu brunatnych koszul może się przerodzić w nieszczęście dla Polski.Może ci taki scenariusz odpowiada.Mi nie!
A ja uważam, że nie można porównywać dzisiejszej Polski do sytuacji w Niemczech z lat 30. Abstrahując od tego, że mamy realia całkowicie inne (co bardzo utrudnia rzetelne porównanie), to naprawdę nie widzę żadnych podobieństw. Wracając do konfliktu politycznego, jaki mamy obecnie w Polsce, to, drogi jezacie, nie jest to jedynie robota Kaczyńskiego - winne tej sytuacji są obie strony w tym samym stopniu, bo obie nakręcają się nawzajem. Mam już dość tej wojny i chciałbym by choć tu na forum nie miała ona miejsca. Serio.
-
Rozumiem,poglądy mogę wyrażać tylko takie jakie ci odpowiadają,czyli zgodne z linią wytyczoną przez tego co lży prezydenta,premiera ministrów rządu i ośmiesza Polskę na arenie miedzynarodowej,tak?
Takie wypowiedzi mi nie odpowiadają.
Jak do tej pory nie zauważyłem twojej dezaprobaty dla takich wypowiedzi.Aprobujesz metody sekatora i to mi wystarczy do oceny.
Czy ty wogóle masz pojęcie jak się rodził faszyzm?A może nie słyszałeś o takim austriaku z wąsikiem,który chciał zbawić Niemcy i prawie mu się udało?I to w wyniku demokratycznych wyborów.Z dyskursu politycznego to nie ja chce wyeliminować konkurentów tylko sekator przy twoim udziale.A to oznacza,że jego argumenty są bardzo cienkie.To demagogia i populizm,który po zaakceptowaniu brunatnych koszul może się przerodzić w nieszczęście dla Polski.Może ci taki scenariusz odpowiada.Mi nie!
A ja uważam, że nie można porównywać dzisiejszej Polski do sytuacji w Niemczech z lat 30. Abstrahując od tego, że mamy realia całkowicie inne (co bardzo utrudnia rzetelne porównanie), to naprawdę nie widzę żadnych podobieństw. Wracając do konfliktu politycznego, jaki mamy obecnie w Polsce, to, drogi jezacie, nie jest to jedynie robota Kaczyńskiego - winne tej sytuacji są obie strony w tym samym stopniu, bo obie nakręcają się nawzajem.
Mylisz się.Tu nie ma żadnej symetrii.Obserwuję ten polityczny cyrk dosyć uważnie.Na jedna wypowiedz przedstawiciela PO natychmiast pojawiają się dziesiątki obelżywych komentarzy ze strony PiSu a zwłaszcza jego przybocznych typu Hofman,Brudziński,Girzyński czy ostatnio uaktywniona V kolumna JKM w PiSie Wipler albo Rychard Czarnecki z ugrupowania o marnej reputacji z którą Kaczyński nie widział koalicji.
Mam już dość tej wojny i chciałbym by choć tu na forum nie miała ona miejsca. Serio.
Nie widzę problemu.Masz władzę i możesz do czasu aż opadną emocje(w co wątpię,bo PiS
bez tej obrazliwej retoryki nie istnieje)zamknąć czasowo temat.
-
Dlaczego nie?Taki zdolny,że potrafi wartościowych ludzi podpuścić? Może Polskę razem z toruńskim biznesmenem zbawi np dzisiaj w Warszawie?
Do wodza narodu Jarosławowi jest jeszcze daleko, w porównaniu do całości polskiego społeczeństwa takie zbieraniny to pikuś. Faktem jest, że obaj mają w tym interes, jeden polityczny, a drugi biznesowy. Szkoda tylko, że ci naiwni ludzie się na te tanie chwyty łapią.
-
http://www.youtube.com/watch?v=m7FPs0PWQU4
,,Ukochana, biedna Polsko nasza
Obdzierana z Krzyża i Kościoła
Orzeł biały, a nie rząd Judasza
Tu lud całej Polski dzisiaj woła"
Nie oddamy wam Telewizji Trwam.... 120 tys. ludzi w Warszawie w obronie pluralizmu medialnego, wiary,demokracji i polskiego patriotyzmu.
-
w obronie pluralizmu medialnego, wiary,demokracji i polskiego patriotyzmu.
Polska jest wolnym krajem, PO wygrała w wolnych, demokratycznych wyborach... O jaką obronę tutaj chodzi???
-
Polska jest wolnym krajem, PO wygrała w wolnych, demokratycznych wyborach... O jaką obronę tutaj chodzi???
Demokracja w swoich korzeniach to nurt polityczny w którym rządzi większość przy szczególnym poszanowaniu 'przegranej' mniejszości. U nas demokracja to system w którym winner take's it all i nie musi oglądać się na nikogo. Widać różnicę? To, że PO wygrała w wolnych i demokratycznych wyborach nie daje jej mandatu do czynienia czegokolwiek ...
-
U nas demokracja to system w którym winner take's it all i nie musi oglądać się na nikogo. Widać różnicę? To, że PO wygrała w wolnych i demokratycznych wyborach nie daje jej mandatu do czynienia czegokolwiek ...
Ciekawe, czy PiS by się na innych oglądał po wygranych wyborach... Dopiero wtedy byłaby jatka. Przygarniał kocioł garnkowi.
-
Ciekawe, czy PiS by się na innych oglądał po wygranych wyborach... Dopiero wtedy byłaby jatka. Przygarniał kocioł garnkowi.
Ja nikomu nie przygarniam, nie głosowałem na PiS, ani też ich nie wspieram, nie wiem więc dlaczego z gruntu przypisujesz mi metkę ich zwolennika. Pokazuję jedynie błędy w Twoim rozumowaniu, które tak Cię odrzucają wśród zwolenników PiS.
-
,,Ukochana, biedna Polsko nasza
Obdzierana z Krzyża i Kościoła
Orzeł biały, a nie rząd Judasza
Tu lud całej Polski dzisiaj woła"
Dawno, dawno temu w XIV i XV wieku na obecnie polskich ziemiach gościnnie zamieszkał pewien zakon, który z przepychem otulał się (dosłownie!) w krzyże. Jednak nie powstrzymało to pewnego polskiego króla, od odarcia owych zakonników z tych krzyży.
Stawiam zatem pytanie: czy Władysław Jagiełło też zasługuje na miano polskiego judasza?
Dla mnie prawdziwa wiara nie krzyżami stoi, lecz uczynkami wierzących, które coraz częściej przybierają styl zapoczątkowany przez owy zakon, a kontynuowany także przez wojsko pewnego państwa - związanego z kościołem konkordatem - które na elemencie umundurowania eksponowało napis: „Gott mit uns”!
Dlatego ja wolę jednak by w przestrzeni publicznej dominował biały orzeł a nie złowieszczy przepych z krzyżami!
-
nie wiem więc dlaczego z gruntu przypisujesz mi metkę ich zwolennika. Pokazuję jedynie błędy w Twoim rozumowaniu, które tak Cię odrzucają wśród zwolenników PiS.
Wybacz, źle mnie zrozumiałeś. PiS jest drugą polityczna siłą w Polsce, to stąd mój przykład. Moje rozumowanie jest niezależne, pragnące dla Polski tego, co najlepsze. Czy błędne? Nie wydaje mi się.
-
http://www.youtube.com/watch?v=m7FPs0PWQU4
,,Ukochana, biedna Polsko nasza
Obdzierana z Krzyża i Kościoła
Orzeł biały, a nie rząd Judasza
Tu lud całej Polski dzisiaj woła"
Nie oddamy wam Telewizji Trwam.... 120 tys. ludzi w Warszawie w obronie pluralizmu medialnego, wiary,demokracji i polskiego patriotyzmu.
Nawet gdyby tę twoją 120 tysięczna fantazję uznać to i tak wyglądacie bardzo cieńko wobec "zebranych"ponad 2 mln podpisów.Gdzie się podziała ta wasza armia ?
-
Gdzie się podziała ta wasza armia
Partię twojego idola poparło kilka milionów Polaków.Ciekawe ilu z nich wyszłoby dzisiaj na ulicę żeby bronić prezentowanych przez niego ,,ideałów"? 1000 -10000 osób to max. (z tego większość przepłaconych. bo nikt przy zdrowych zmysłach nie przyznałby się publicznie do popierania rządu hańby narodowej). Ty sam boisz się wyściubić nosa poza internetowe forum.
Dzisiaj w Szczecinie na manifestacji w obronie życia było 15 tys katolików,a wy w Warszawie zebraliście 300 feministek wspartych przez tow. Blumsztajna :
http://www.wykop.pl/ramka/1072565/seweryn-blumsztajn-podczas-manify/
Cieńkoo :rotfl:
Swoją drogą po raz pierwszy Blumsztajnowi w jego pseudodziennikarskiej karierze udalo się powiedzieć prawdę.
-
sekator, może po prostu ci co popierają PO (bądź nie widzą w PiS zbawienia dla narodu) zajmują się pracą i polepszaniem swojego bytu zamiast protestów i oczekiwania na cud który nam zapewni Prezes? Ja mam jednak ciekawsze zajęcia niż bieganie po ulicy i wygłaszanie (wykrzyczenie?) swoich przekonań politycznych/religijnych/światopoglądowych. Pewnie jakbym siedział na zasiłku albo rencie/emeryturze to dla rozrywki bym się przeszedł. A o tym waszym marszu w obronie życia to nawet nie wiedziałem :lol2: Mam tylko nadzieję, że nie blokowaliście ruchu tym swoim "publicznym wygłaszaniem swojego zdania" :devil:
-
A o tym waszym marszu w obronie życia to nawet nie wiedziałem
To nie był marsz PiSu - był on zorganizowany przez całkowicie kogoś innego.
-
...był on zorganizowany przez całkowicie kogoś innego.
Czy ta wypowiedź oznacza Kubo, że wstydzisz się wyjawić kto był organizatorem? No to może ja przybliżę nieco, że organizatorem marszu były środowiska związane z Kościołem Katolickim - między innymi:
Katolickie Stowarzyszenie „CIVITAS CHRISTIANA” w Szczecinie
-
Kuba, nie zmienia to faktu, że nie wiedziałem nic o takim marszu.
-
Demokracja w swoich korzeniach to nurt polityczny w którym rządzi większość przy szczególnym poszanowaniu 'przegranej' mniejszości.
A bez przekłamywania się nie da? Ani "szczególnym", ani "przegranej". Poszanowanie ma być zupełnie zwyczajne i dotyczyć każdej mniejszości.
To, że PO wygrała w wolnych i demokratycznych wyborach nie daje jej mandatu do czynienia czegokolwiek ...
No tak, nawet rządzić nie ma prawa... Kolega czasem czyta produkowane przez siebie napisy?
-
Czy ta wypowiedź oznacza Kubo, że wstydzisz się wyjawić kto był organizatorem? No to może ja przybliżę nieco, że organizatorem marszu były środowiska związane z Kościołem Katolickim - między innymi:
Katolickie Stowarzyszenie „CIVITAS CHRISTIANA” w Szczecinie
Chodziło mi o to, że organizatorem nie był PiS i nie był to marsz polityczny (inna sprawa, że niektórzy chcieliby by ta manifestacja miała taki charakter...).
-
A o tym waszym marszu w obronie życia to nawet nie wiedziałem Mam tylko nadzieję, że nie blokowaliście ruchu tym swoim "publicznym wygłaszaniem swojego zdania"
Powyższe zdanie świadczy jednoznacznie, że nie masz pojęcia o zasadach demokracji i budowania społeczeństwa obywatelskiego. A wyśmiewaniem, stygmatyzowaniem i szyderstwem daleko nie zajedziecie. Czasami miło jest znaleźć się w gronie ludzi podobnie myślących, uśmiechniętych i radosnych którzy nie sprowadzają swojej egzystencji do podstawowych czynności życiowych lecz potrafią pokazać, że zależy na obronie pewnych uniwersalnych wartości. Wiem, że tego nie zrozumiesz, ale uwierz mi że kiedy żyjesz nie tylko dla siebie, ale też dla innych, stajesz się naprawdę szczęśliwym człowiekiem.
pozdrawiam sekator
-
...kiedy żyjesz nie tylko dla siebie, ale też dla innych, stajesz się naprawdę szczęśliwym człowiekiem.
Z tak myślącym człowiekiem mogę bez wahania iść na piwo i jeszcze postawić je! ;)
-
sekator, ja po prostu nie lubię manifestacji które powodują blokowanie połowy miasta. I tyle. Niezależnie od tego czego się ta demonstracja tyczy. Bo z mojej perspektywy wygląda to jak próba siłowego wyrażania (narzucania?) swoich poglądów reszcie ludzi. Uważasz, że życie powinno być chronione na 3 miesiące przed poczęciem? Spoko. Twoja sprawa. Uważasz, że homoseksualiści powinni mieć prawo adoptowania dzieci? Spoko. Twoja sprawa. Ale nie musisz w tym celu robić pochodu przez pół miasta. Wyobrażasz sobie, że nagle skrzykuję się z 50 znajomymi i robimy pochód przez centrum w godzinach szczytu w ramach obrony Latającego Potwora Spaghetti? A przecież w ramach demokracji i budowania społeczeństwa obywatelskiego mam prawo demonstrować dowolnie dziwne poglądy :rotfl: A co do życia nie tylko dla siebie: nie martw się o moje życie dla innych. Jestem wystarczająco szczęśliwy.
-
...kiedy żyjesz nie tylko dla siebie, ale też dla innych, stajesz się naprawdę szczęśliwym człowiekiem.
Z tak myślącym człowiekiem mogę bez wahania iść na piwo i jeszcze postawić je! ;)
A ja wolę takich, którzy są wystarczająco szczęśliwi, by pozwolić innym żyć samodzielnie.
-
A ja wolę takich, którzy są wystarczająco szczęśliwi, by pozwolić innym żyć samodzielnie.
No i o tym jest właśnie mowa. Fraza "Żyć dla innych" zawiera również i to przesłanie - pozwolić innym żyć samodzielnie, nie uszczęśliwiać nikogo na siłę. Przynajmniej ja tak to odczytuję. :)
-
A ja wolę takich, którzy są wystarczająco szczęśliwi, by pozwolić innym żyć samodzielnie.
No i o tym jest właśnie mowa. Fraza "Żyć dla innych" zawiera również i to przesłanie - pozwolić innym żyć samodzielnie, nie uszczęśliwiać nikogo na siłę. Przynajmniej ja tak to odczytuję. :)
Obawiam się w takim razie, że u organizatorów marszu nie znajdziesz zrozumienia. A już na pewno nie u różnych towarzyszy, którzy się do nich popodłączali.
-
kiedy żyjesz nie tylko dla siebie, ale też dla innych, stajesz się naprawdę szczęśliwym człowiekiem.
Esencja naszego życia i miło czytać takie słowa i mieć świadomość, że są ludzie, dla których nie jest ważny tylko czubek własnego nosa. Pozdrawiam Sławku
-
Gdzie się podziała ta wasza armia
Partię twojego idola poparło kilka milionów Polaków.Ciekawe ilu z nich wyszłoby dzisiaj na ulicę żeby bronić prezentowanych przez niego ,,ideałów"? 1000 -10000 osób to max. (z tego większość przepłaconych. bo nikt przy zdrowych zmysłach nie przyznałby się publicznie do popierania rządu hańby narodowej). Ty sam boisz się wyściubić nosa poza internetowe forum.
Po pierwsze Donald Tusk nie jest moim idolem.Jest premierem mojego kraju.Po drugie PO nie musi szukac poparcia na ulicy.Do tego wystarczą wybory,które odbędą się w 2015 roku.Po trzecie hańbą narodową jest uprawiana przez PiS demagogia którą przypisujecie innym nazywając to przemysłem pogardy.Ten przemysł pogardy wy już dawno zmonopolizowaliście.Po czwarte o wykorzystaniu mojego wolnego czasu będę decydował ja a nie jakiś pisowski hunwejbin(określenie zaakceptowane przez admina).
Dzisiaj w Szczecinie na manifestacji w obronie życia było 15 tys katolików
Strasznie cienko wyglądaliście na Jasnych Błoniach.Z rozpędu można było naliczyć kilkuset uczestników.Warunek;trzeba było zdjąc różowe okulary.
-
Obawiam się w takim razie, że u organizatorów marszu nie znajdziesz zrozumienia.
U organizatorów? - być może! Chociaż pewności nie mam. Natomiast u niektórych uczestników tego marszu jest to całkiem możliwe do osiągnięcia.
-
Obawiam się w takim razie, że u organizatorów marszu nie znajdziesz zrozumienia.
U organizatorów? - być może! Chociaż pewności nie mam. Natomiast u niektórych uczestników tego marszu jest to całkiem możliwe do osiągnięcia.
U niektórych z pewnością. Problem w tym, jak ich znaleźć - bo na pewno się swoim podejściem do życia nie chwalą.
-
Problem w tym, jak ich znaleźć - bo na pewno się swoim podejściem do życia nie chwalą.
Zgadzam się z tym, że takie zadanie do łatwych nie należy. Ale są ludzie, którzy lubią trudne wyzwania i to jest odpowiednie zajęcie dla nich.
-
,,Mija ćwierć wieku od katastrofy w Kabatach. 9 maja 1987 roku. Z płonącymi silnikami, z przepalonymi sterami nie udało się wylądować. W rozbitym Isamolocie IŁ-62 M "Kościuszko" zginęły 183 osoby. Czarna skrzynka zapisała tragiczne pożegnanie kapitana Pawlaczyka - Cześć, giniemy...
Samolot... wbijał się w las, ścinając drzewa jak wielka kosiarka – najpierw czubki, potem całe drzewa. Wykosił pas długości 370 metrów i szeroki na 50 metrów. W końcu uderzył o ziemię...
Tak napisała nie "Gazeta Polska" ani "Nasz Dziennik", lecz najnowsza "Polityka". Jak wielka kosiarka... najpierw czubki, potem całe drzewa... 370 metrów wzdłuż i 50 metrów wszerz - to są prawie dwa hektary lasu.
Zresztą jeszcze teraz, gdy samolot podchodzi do lądowania nad Kabatami, doskonale widać te przesiekę.
Drzewa trzaskały jak zapałki, żadne z nich nie urwało skrzydła ani ogona, dopiero w zderzeniu z ziemią samolot rozbił się na kawałki.
I co wy na to, wyznawcy religii pancernej brzozy? Naprawdę wierzycie w te raporty, że jedna brzoza urwała skrzydło tupolewa? Nic was nie zastanawiają te dwa hektary skoszonego lasu? Nic wam nie daje do myślenia ta "wielka kosiarka"? Skąd w was aż tyle wiary w pancerną moc tej smoleńskiej brzozy?"
http://salski.nowyekran.pl/post/61575,il-62m-zanim-rozbil-sie-w-kabatach-najpierw-skosil-skrzydlami-dwa-hektary-lasu
Polecam film na Youtube z miejsca tragedii w Kabatach, choć zdaję sobie sprawę, że wyznawców wersji Tatiany Anodiny nic nie jest w stanie przekonać.
pozdrawiam sekator
-
Ale to jednak różne konstrukcje są. A do tego Ił jest większy. No i zdaje się, ze tamten las był iglasty. Ale oczywiście możesz dorabiać fakty do teorii. Nikt ci nie broni :)
-
No tak, wszak drzewa iglaste są słabe jak zapałki, natomiast gigantyczna brzoza o średnicy 30 - 40 cm ma siłę młota i tnie jak stal damasceńska.
Poszukajcie obok swojego domu brzozy i zmierzcie jej średnicę, zobaczycie jak mało to 40 cm ...
-
I co wy na to, wyznawcy religii pancernej brzozy? Naprawdę wierzycie w te raporty, że jedna brzoza urwała skrzydło tupolewa?
Kiedy te niedouczone matoły zrozumieją, że brzoza była tylko skutkiem, nie przyczyną. Rejestratory lotu nie kłamią, no chyba, że Rosjanie wgrali na nie swoją wersję. Zamiast teoretyzować przeprowadźcie rzetelne badania, które udowodnią wasze teorie. Zamiast obrażać i podsycać wątpliwości weźcie się do roboty, ale nie za pomocą amatorów/teoretyków tylko wykwalifikowanych specjalistów.
-
Trzeba być zupełnym ignorantem albo ... politykiem żeby porównywać świadome lądowanie awaryjne z szaleńczą próbą wyrwania samolotu ze zbyt szybkiego schodzenia. Ale cóż, przedstawienie musi trwać. :thumbdown:
-
Kiedy te niedouczone matoły zrozumieją, że brzoza była tylko skutkiem,
A kiedy frustraci podobni do ciebie zrozumieją, że forum jest miejscem wymiany różnych myśli i poglądów, a nie polem bezpodstawnego obrażania ludzi,i to z pewnością bardziej wykształconych od ciebie? Może to ciasnota umysłowa i konieczność za wszelką cenę bycia poprawnym nie pozwala zaakceptować innych poglądów?
Czy pobyt w Niemczech, gdzie nie jesteś przecież u siebie, nauczyło cię nietolerancji, traktowania ludzi, a może tylko Polaków, w ten sposób, bo sam czujesz się niedowartościowany i niepewny?
-
Iglaste są słabsze od tej przykładowej brzozy. W przypadku taki uderzeń liczy się wiele czynników. Ale tylko "profesor" z NASA potrafi wyliczać skutki uderzenia bez poznania połowy danych :rotfl: Ale jak chcesz to możemy zrobić test. Już niech stracę; dam ci moje auto (Citroen Xantia) i dokupię Corsę A. Wsiądziesz do opla, rozpędzisz się i przywalisz w brzozę. Następnie citroenem przywalisz w świerk albo inną sosnę. Naocznie przekonasz się o miękkości brzózki :lol2:
-
Iglaste są słabsze od tej przykładowej brzozy. W przypadku taki uderzeń liczy się wiele czynników. Ale tylko "profesor" z NASA potrafi wyliczać skutki uderzenia bez poznania połowy danych :rotfl: Ale jak chcesz to możemy zrobić test. Już niech stracę; dam ci moje auto (Citroen Xantia) i dokupię Corsę A. Wsiądziesz do opla, rozpędzisz się i przywalisz w brzozę. Następnie citroenem przywalisz w świerk albo inną sosnę. Naocznie przekonasz się o miękkości brzózki :lol2:
Ależ myślę, że lepszym eksperymentem będzie przywalenie citroenem w las i rozjechanie 2 hektarów drzew poprzez czołowe zderzanie, a następnie uderzenie corsą w brzozę. Piszesz się na taki eksperyment?
-
A kiedy frustraci podobni do ciebie zrozumieją, że forum jest miejscem wymiany różnych myśli i poglądów, a nie polem bezpodstawnego obrażania ludzi,
I kto to mowi...
i to z pewnością bardziej wykształconych od ciebie?
Skad Ty mozesz wiedziec, jakie mam wyksztalcenie i czym sie zajmuje, zeby wyglaszac takie opinie?
Czy pobyt w Niemczech, gdzie nie jesteś przecież u siebie, nauczyło cię nietolerancji, traktowania ludzi, a może tylko Polaków,
I znowu tworzysz bezpodstawne teorie na moj temat, nie znasz mojej historii, wiec nie mow, czy jestem u siebie, czy nie. Jadowite doczepki odnoszace sie do mojego zycia w Niemczech zostaw dla siebie. Wsrod Polakow, tak jak wszedzie, sa wierzacy w "macierewiczowe bajki" i sa tacy, ktorzy maja swoje zdanie.
bo sam czujesz się niedowartościowany i niepewny?
Powtarzasz sie, te brednie czytam ktorys raz z kolei. Wymysl w koncu cos nowego.
-
Trzeba być zupełnym ignorantem albo ... politykiem żeby porównywać świadome lądowanie awaryjne z szaleńczą próbą wyrwania samolotu ze zbyt szybkiego schodzenia. Ale cóż, przedstawienie musi trwać. :thumbdown:
Trzeba być ignorantem albo politykiem, aby porównywać świadome lądowanie awaryjne ze świadomym lądowaniem awaryjnym. Nie ma dwóch identycznych katastrof. Nawet przeprowadzane w laboratoriach crash-testy nie dają pewności co do zachowania takiego samego pojazdu w takich samych warunkach, lecz określają tylko pewne prawdopodobieństwo.
A "porównanie", o którym piszesz, to już tylko w religii smoleńskiej ma pozory sensowności.
-
Samolot... wbijał się w las, ścinając drzewa jak wielka kosiarka – najpierw czubki, potem całe drzewa. Wykosił pas długości 370 metrów i szeroki na 50 metrów. W końcu uderzył o ziemię...
Tak napisała nie "Gazeta Polska" ani "Nasz Dziennik", lecz najnowsza "Polityka". Jak wielka kosiarka... najpierw czubki, potem całe drzewa... 370 metrów wzdłuż i 50 metrów wszerz - to są prawie dwa hektary lasu.
Zresztą jeszcze teraz, gdy samolot podchodzi do lądowania nad Kabatami, doskonale widać te przesiekę.
Drzewa trzaskały jak zapałki, żadne z nich nie urwało skrzydła ani ogona, dopiero w zderzeniu z ziemią samolot rozbił się na kawałki.
I co wy na to, wyznawcy religii pancernej brzozy?
Dopiero teraz zacząłeś analizować inne katastrofy lotnicze? :crazy:
Sławek- a co powiesz na ten przykład:
W 1986 roku z garnizonu w Jaworzu wystartował śmigłowiec MI-2. Ze wględu na zbyt dużą ilość pasażerów, śmigłowiec po 5 minutach lotu rozbił się w odległości ok 7 km od lotniska. W wyniku tej katastrofy doszczętnemu zniszczeniu uległo ok 2ha lasu. Do chwili obecnej w miejscu tej katastrofy przesieka wolna od drzew. Jak będziesz Sławek chciał to zawiozę Ciebie tam. Czyli faktycznie można skosić taką dużą ilośc drzew- i nie twierdzę, że wyłacznie iglastych.
6 lat później z tego samego lotniska trawiastego wystartował śmigłowiec Mi-8. W czasie lotu nad jeziorem Drawskim pilot wykonał zwrotu przy lini brzegowej, co spowodowało, iż łopata rotora poziomego zahaczył o końcówkę gałęzi drzewa o grubości nie większej niż 1-2 cm. W wyniku tego została złamana jedna łopata wirnika poziomego.
Niby nic specjalnego, albowiem nikomu nic się nie stało i śmiglowiec szczęsliwie doleciał do lotniska w Świdwinie. Jednak po paru dniach komisja ds spraw wypadków lotniczych przy DWLot (jeszcze wtedy w Poznaniu) zakwalifikowała to do wypadku lotniczego a pilota ukarała za brawurę odebraniem licencji pilota oraz usunięciem z wojska.
O takim czymś się nie dowiesz z gazet, czy z internetu, jadnak jak będziesz chciał podam Ci wiarygodne źródło.
Jadnak, jaka myśl mi jest tej historii najistotniejsza: starszy i dużo mniejszy smigłowiec Mi2- kasuje kilkaset drzew. A nawocześniejszemu, większemu oraz z pewnością bardziej masywnemu Mi8 przy zetknięciu z gałązką łamie się łopata wirnika głównego?
Potrafisz to wyjaśnić?
-
Nawet przeprowadzane w laboratoriach crash-testy nie dają pewności co do zachowania takiego samego pojazdu w takich samych warunkach,
Gdyby tak bylo, to wykonywanie crash-testow nie mialoby najmniejszego sensu, ale to temat na zupelnie inna dyskusje. :)
lecz określają tylko pewne prawdopodobieństwo.
Biorac pod uwage rzeczywisty, roznorodny przebieg wypadkow drogowych, mozna sie z tym zgodzic. Patrzac jednak na powtarzalnosc wynikow z poszczegolnych prob laboratoryjnych, to jest ona bardzo wysoka, inaczej wprowadzanie kolejnych innowacji nie przynosiloby porzadanych efektow.
-
Nawet przeprowadzane w laboratoriach crash-testy nie dają pewności co do zachowania takiego samego pojazdu w takich samych warunkach,
Gdyby tak bylo, to wykonywanie crash-testow nie mialoby najmniejszego sensu,
Eee, proszę bez takiej pseudologiki :)
Myślę, że masz wystarczającą wiedzę na to. aby się zgodzić ze stwierdzeniem, że nie istnieje coś takiego jak dokładny pomiar, można mówić najwyżej o pomiarze z określoną dokładnością. Ale to przecież nie oznacza, że mierzenie nie ma sensu.
lecz określają tylko pewne prawdopodobieństwo.
Biorac pod uwage rzeczywisty, roznorodny przebieg wypadkow drogowych, mozna sie z tym zgodzic. Patrzac jednak na powtarzalnosc wynikow z poszczegolnych prob laboratoryjnych, to jest ona bardzo wysoka, inaczej wprowadzanie kolejnych innowacji nie przynosiloby porzadanych efektow.
Ale to jest powtarzalność typu "przy mniej więcej czołowym w ścianę z prędkością około 50 km/h silnik wjechał/nie wjechał do kabiny", a nie typu "pokrywa komory silnika zgięła się w połowie pod kątem 47 stopni i w miejscu zagięcia pękła na długości 8 cm po lewej stronie".
Poza tym - jeżeli we wszystkich 100 przeprowadzonych testach ten silnik nie wjechał, to czy w 101 posadziłbyś swoje dziecko w miejscu, gdzie mógłby wjechać?
A tu mamy fałszerzy rzeczywistości z "dowodami" na poziomie "koło w tym samochodzie nie miało prawa się urwać w tej dziurze, bo pięć aut przez nią przejechało bez szwanku, a z komputerowej animacji wynika, że to dziura się powinna urwać, więc na pewno ktoś chciał zabić kierowcę". W to uwierzy tylko ten, kto chce w to uwierzyć. I żadnymi racjonalnymi argumentami go nie przekonasz. Dla niego brak dowodów na zamach też jest dowodem na zamach.
-
Eee, proszę bez takiej pseudologiki :)
To nie jest pseudologika, lecz interpretacja dokladnych wynikow, ktore mialem okazje analizowac.
Ale to jest powtarzalność typu "przy mniej więcej czołowym w ścianę z prędkością około 50 km/h silnik wjechał/nie wjechał do kabiny", a nie typu "pokrywa komory silnika zgięła się w połowie pod kątem 47 stopni i w miejscu zagięcia pękła na długości 8 cm po lewej stronie".
Widzieles kiedys crash-test? Wiesz jakie mamy standardy w przygotowaniach i wykonywaniu pomiarow? Wiesz z jaka dokladnoscia mierzone sa sily dzialajace na sciane kolizyjna i sam pojazd? Wiesz jak wyglada rozmieszczenie kamer i aparatury pomiarowej? Widziales protokoly i dokumentacje (rowniez 3D) z ogledzin po takich zderzeniach? Zapewniam Cie, ze tam na polskie "mniej wiecej" nie ma miejsca.
Poza tym - jeżeli we wszystkich 100 przeprowadzonych testach ten silnik nie wjechał, to czy w 101 posadziłbyś swoje dziecko w miejscu, gdzie mógłby wjechać?
Nie posadzilbym ze wzgledu na stres, ktory niestety jest nieunikniony, poza tym od tego sa bardzo dokladne manekiny. :) Dzisiejsi producenci sa zobligowani do wykonywania regularnych crash-testow seryjnie produkowanych modeli. Gdyby podczas chocby jednej proby cos poszloby nie tak, to konsekwencje bylyby bardzo powazne. Dzisiaj nikt nie moze sobie na to pozwolic.
A tu mamy fałszerzy rzeczywistości z "dowodami" na poziomie "koło w tym samochodzie nie miało prawa się urwać w tej dziurze, bo pięć aut przez nią przejechało bez szwanku, a z komputerowej animacji wynika, że to dziura się powinna urwać, więc na pewno ktoś chciał zabić kierowcę". W to uwierzy tylko ten, kto chce w to uwierzyć. I żadnymi racjonalnymi argumentami go nie przekonasz. Dla niego brak dowodów na zamach też jest dowodem na zamach.
Zgadza sie, jednak wypadkow samolotowych w zaden sposob nie mozna porownywac do samochodowych, mysle ze tam jest o wiele wiecej czynnikow zmiennych, poza tym inne predkosci, sily, przeciazenia...My dyskutujemy o crash-testach, ktore wykonuje sie przy predkosciach 30-80 km/h, gdzie momentalne maksymalne sily siegaja dziesiatek tysiecy ton(!), przy masie wlasnej pojazdow wynoszacej niespelna 2000kg, o powierzchni kolizyjnej i rozkladzie powierzchniowym sil juz nawet nie wspominam... Jak pomysle o tej "profesorskiej" symulacji zderzeniowej "NASA" (na ich miejscu wytoczylbym proces za naduzywanie i osmieszanie image'u) brzoza-aluminiowe skrzydlo, to najzwyczajniej chce mi sie smac. Najgorsze jest to, ze wielu ludzi przyjelo te "argumenty" jako pewnik w sprawie. Mysle, ze dalsze spieranie sie w tych kwestiach bedzie przyslowiowa "walka z wiatrakami". Apelowalbym jednak do zwolennikow teorii zamachu, by przedstawiali konkretne argumenty, a nie domysly wyssane z palca Prezesa i jego jedynego, nieomylnego, naczelnego podszczuwacza Antoniego M.
-
6 lat później z tego samego lotniska trawiastego wystartował śmigłowiec Mi-8. W czasie lotu nad jeziorem Drawskim pilot wykonał zwrotu przy lini brzegowej, co spowodowało, iż łopata rotora poziomego zahaczył o końcówkę gałęzi drzewa o grubości nie większej niż 1-2 cm. W wyniku tego została złamana jedna łopata wirnika poziomego.
Niby nic specjalnego, albowiem nikomu nic się nie stało i śmiglowiec szczęsliwie doleciał do lotniska w Świdwinie. Jednak po paru dniach komisja ds spraw wypadków lotniczych przy DWLot (jeszcze wtedy w Poznaniu) zakwalifikowała to do wypadku lotniczego a pilota ukarała za brawurę odebraniem licencji pilota oraz usunięciem z wojska.
A wiele lat pózniej doszło do katastrofy w Mirosławcu w czasie kiedy Dowódcą Sił Powietrznych odpowiedzialnych za bezpieczeństwo lotnictwa wojskowego był gen.Błasik.I co?Włos mu z głowy nie spadł,bo podobno był człowiekiem honoru.Tak był zajęty własnym honorem,że dopuścił do lotu z najwyższymi dowódcami WP i następnie do lądowania we mgle na klepisku w Smoleńsku.I co? ano nic! Dzisiaj "wyznawcy"jego "bohaterstwa"żądają
rehabilitacji jego honoru.
-
Eee, proszę bez takiej pseudologiki :)
To nie jest pseudologika, lecz interpretacja dokladnych wynikow, ktore mialem okazje analizowac.
Pseudologiką nazywam wnioskowanie "brak powtarzalności" -> "nie ma sensu badać". Zwłaszcza że - jak widać z dalszej dyskusji - o różnych powtarzalnościach mówimy. Tobie chodzi o wielkości fizyczne, mnie o skutki dla obiektu testu.
Widzieles kiedys crash-test? Wiesz jakie mamy standardy w przygotowaniach i wykonywaniu pomiarow? Wiesz z jaka dokladnoscia mierzone sa sily dzialajace na sciane kolizyjna i sam pojazd?
Z wystarczającą i możliwą do osiągnięcia przy sensownych kosztach. Albo lepszą. Ale co to ma do rzeczy?
Wiesz jak wyglada rozmieszczenie kamer i aparatury pomiarowej? Widziales protokoly i dokumentacje (rowniez 3D) z ogledzin po takich zderzeniach? Zapewniam Cie, ze tam na polskie "mniej wiecej" nie ma miejsca.
A ja zapewniam Cię, że polskie i niemieckie "mniej więcej" jest w tym przypadku takie samo. Wynika ze stosowanych przyrządów i metod pomiaru.
Poza tym - jeżeli we wszystkich 100 przeprowadzonych testach ten silnik nie wjechał, to czy w 101 posadziłbyś swoje dziecko w miejscu, gdzie mógłby wjechać?
Nie posadzilbym ze wzgledu na stres, ktory niestety jest nieunikniony, poza tym od tego sa bardzo dokladne manekiny. :) Dzisiejsi producenci sa zobligowani do wykonywania regularnych crash-testow seryjnie produkowanych modeli. Gdyby podczas chocby jednej proby cos poszloby nie tak, to konsekwencje bylyby bardzo powazne. Dzisiaj nikt nie moze sobie na to pozwolic.
Cóż, ja nie posadziłbym przede wszystkim dlatego, że 100 rozbitych egzemplarzy bez silnika w kabinie nie daje żadnej gwarancji, ze w 101 rozbitym też go w kabinie nie będzie.
wypadkow samolotowych w zaden sposob nie mozna porownywac do samochodowych, mysle ze tam jest o wiele wiecej czynnikow zmiennych, poza tym inne predkosci, sily, przeciazenia...
Zasadnicza różnica jest taka, że w wypadkach lotniczych typowa wartość to 100% zabitych i przy obecnym stanie techniki nie ma jak tego zmienić. Dlatego robienie samolotowych crash-testów nie ma sensu.
My dyskutujemy o crash-testach, ktore wykonuje sie przy predkosciach 30-80 km/h, gdzie momentalne maksymalne sily siegaja dziesiatek tysiecy ton(!),
Z pewnością miałeś na myśli setki tysięcy kiloniutonów :) (albo stare jedostki siły, oznaczane jako T)
Jak pomysle o tej "profesorskiej" symulacji zderzeniowej "NASA" (na ich miejscu wytoczylbym proces za naduzywanie i osmieszanie image'u) brzoza-aluminiowe skrzydlo, to najzwyczajniej chce mi sie smac.
Mnie też. Dwa takie same kawałki litego metalu poddawane takim samym testom zniszczeniowym pękają w różny sposób, a ten na podstawie szczątkowych danych robi symulację i orzeka o szczegółach przebiegu rzeczywistej katastrofy lotniczej. Lepszym narzędziem niż komputer byłaby tu szklana kula.
-
Pseudologiką nazywam wnioskowanie "brak powtarzalności" -> "nie ma sensu badać".
Ok. Rozumiem.
Z wystarczającą i możliwą do osiągnięcia przy sensownych kosztach. Albo lepszą. Ale co to ma do rzeczy?
W tego typu badaniach nie ma miejsca na termin "sensowne koszty", w sumie to i dobrze, ze szanujacy sie producenci na pierwszym miejscu stawiaja bezpieczenstwo.
A ja zapewniam Cię, że polskie i niemieckie "mniej więcej" jest w tym przypadku takie samo. Wynika ze stosowanych przyrządów i metod pomiaru.
Widzialem, gdzie w Polsce przeprowadza sie crash-testy, widzialem sprzet, reszte zostawie bez komentarza.
Cóż, ja nie posadziłbym przede wszystkim dlatego, że 100 rozbitych egzemplarzy bez silnika w kabinie nie daje żadnej gwarancji, ze w 101 rozbitym też go w kabinie nie będzie.
To uwazaj, gdy naciskasz pedal hamulca, za ktoryms razem moze nie zadzialac. ;)
Z pewnością miałeś na myśli setki tysięcy kiloniutonów :) (albo stare jedostki siły, oznaczane jako T)
Oczywiscie, swiadomie napisalem to bardziej obrazowym jezykiem. Co do wartosci, to jest tak, jak napisalem. Dokladnych danych podawac nie moge.
Lepszym narzędziem niż komputer byłaby tu szklana kula.
Albo wahadelko. :rotfl:
-
W tego typu badaniach nie ma miejsca na termin "sensowne koszty", w sumie to i dobrze, ze szanujacy sie producenci na pierwszym miejscu stawiaja bezpieczenstwo.
Jest miejsce, nie łudź się. Gdyby nie było, mierzyliby wszystko co się da (wliczając grubość tapicerki i jej nasycenie barwnikiem) z maksymalną możliwą dokładnością, każdą próbę powtarzali po 1000 razy (czyli po 1000 rozbitych aut), a samych rodzajów prób byłoby pewnie kilkaset (nie wiem, ile jest - obstawiam, że kilka, góra kilkanaście rodzajów), i to dla każdego wariantu każdego modelu.
A ja zapewniam Cię, że polskie i niemieckie "mniej więcej" jest w tym przypadku takie samo. Wynika ze stosowanych przyrządów i metod pomiaru.
Widzialem, gdzie w Polsce przeprowadza sie crash-testy, widzialem sprzet, reszte zostawie bez komentarza.
Ja nie porównuję polskich i niemieckich badań (nawiasem - sprzęt to nie wszystko, małpa z komputerem nie zrobi rachunków szybciej niż księgowy z liczydłem), tylko zwracam uwagę, że każdy sprzęt ma określoną tolerancję. I jak prędkościomierz mierzy z dokładnością 1 cm/h, to wskazanie 50 km/h oznacza coś pomiędzy 49,99999 a 50,00001 km/h - i w Niemczech, i w Polsce.
Cóż, ja nie posadziłbym przede wszystkim dlatego, że 100 rozbitych egzemplarzy bez silnika w kabinie nie daje żadnej gwarancji, ze w 101 rozbitym też go w kabinie nie będzie.
To uwazaj, gdy naciskasz pedal hamulca, za ktoryms razem moze nie zadzialac. ;)
Wiem, zdarzyło mi się. Na szczęście w sytuacji mało krytycznej, ale i tak uczucie nieciekawe.
Ale mowa o przypadku, w którym wiadomo, że będzie kraksa.
Dokladnych danych podawac nie moge.
I nie są potrzebne. Wystarczająco dokładne potrafi sobie wyliczyć średnio zdolny licealista. A wystarczająco obrazowa jest próba misia (http://www.radioszczecin.pl/index.php?idp=0&idx=26861&cat=0&res=&dtx=&szukaj=&t=1251205879&zrodlo=trl1&nx=20&akcja=szukaj&s=6) (nie mam czasu szukać przykładu z maskotką zamiast butelki z wodą :)).
-
Jest miejsce, nie łudź się.
Jak patrze na koszty, to smialo twierdze, ze sie nie oszczedza.
Gdyby nie było, mierzyliby wszystko co się da (wliczając grubość tapicerki i jej nasycenie barwnikiem) z maksymalną możliwą dokładnością, każdą próbę powtarzali po 1000 razy (czyli po 1000 rozbitych aut), a samych rodzajów prób byłoby pewnie kilkaset (nie wiem, ile jest - obstawiam, że kilka, góra kilkanaście rodzajów), i to dla każdego wariantu każdego modelu.
Ej, no tutaj juz mieszasz racjonalne planowanie z wyrzucaniem pieniedzy. Zdziwisz sie, ale ewentualne latajace elementy tapicerki i calego wyposazenia wnetrza sa uwzgledniane podczas badan, ich waga np. ma bardzo duze znaczenie. Prob przeprowadza sie sporo, ale i tutaj liczb podac nie moge.
I jak prędkościomierz mierzy z dokładnością 1 cm/h, to wskazanie 50 km/h oznacza coś pomiędzy 49,99999 a 50,00001 km/h - i w Niemczech, i w Polsce.
Jasne, zasady dla wszystkich sa identyczne, tyle, ze nie kazdy robi z tego uzytek.
I nie są potrzebne. Wystarczająco dokładne potrafi sobie wyliczyć średnio zdolny licealista.
Obawiam sie, ze nie dalby rady, ja w sumie tez nie, bez odpowiedniego sprzetu i oprogramowania. :razz:
A wystarczająco obrazowa jest próba misia
Dobry przyklad, tutaj mamy predkosc jedynie 15 km/h i mase kilkunastu kg, a gdzie to jeszcze do predkosci samolotowych...
-
Ej, no tutaj juz mieszasz racjonalne planowanie z wyrzucaniem pieniedzy.
Nie mieszam. Właśnie ten racjonalizm mam na myśli pisząc o sensownych kosztach. Nie ma sensu kupowanie laserowego dalmierza do zakładu krawieckiego, wystarczy centymetr za kilka złotych. Nie ma sensu wydawanie pieniędzy (liczby z palucha) na kamerę 1000 kl/s, skoro potrzeba 50 kl/s, a taka robiąca 100 kl/s jest pięć razy tańsza.
Zdziwisz sie, ale ewentualne latajace elementy tapicerki i calego wyposazenia wnetrza sa uwzgledniane podczas badan
Zdziwisz się, ale się nie zdziwię :P
Wystarczająco dokładne potrafi sobie wyliczyć średnio zdolny licealista.
Obawiam sie, ze nie dalby rady, ja w sumie tez nie, bez odpowiedniego sprzetu i oprogramowania. :razz:
Miałem na myśli dokładność wystarczającą na potrzeby internetowych dyskusji :)
-
Właśnie ten racjonalizm mam na myśli pisząc o sensownych kosztach. Nie ma sensu kupowanie laserowego dalmierza do zakładu krawieckiego, wystarczy centymetr za kilka złotych. Nie ma sensu wydawanie pieniędzy (liczby z palucha) na kamerę 1000 kl/s, skoro potrzeba 50 kl/s, a taka robiąca 100 kl/s jest pięć razy tańsza.
Wiec myslelismy o tym samym, jednak na rozne sposoby. Wlasciwy wybor sprzetu jest kluczowy, tutaj rezygnuje sie z polityki minimalizacji kosztow i wybiera sie sprzet najlepszy i najdokladniejszy, cena jest czynnikiem drugorzednym. O to mi chodzilo.
Miałem na myśli dokładność wystarczającą na potrzeby internetowych dyskusji :)
Ok, masz racje, tez nie lubie strzelac do muchy z armaty. :)
-
http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/605912,Bez-sledztwa-USA-i-NATO-ws-Smolenska-
ta wypowiedź trochę rozjaśni, niektórym w głowach ...
-
http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/605912,Bez-sledztwa-USA-i-NATO-ws-Smolenska-
ta wypowiedź trochę rozjaśni, niektórym w głowach ...
Jeśli amerykanie chcą pomóc w sprawie katastrofy smoleńskiej niech zaczną od przedstawienia nagranej przez swoje służby ostatniej rozmowy Kaczyńskich.Do tego nie jest potrzebna niczyja prośba ani zgoda.
-
jak mówi B. Rhodes trzeba ich tylko o to poprosić, więc dzwoń do Donalda i proś jego Tuskowość niech wyrwie tę kwestię od USA ...
-
jak mówi B. Rhodes trzeba ich tylko o to poprosić, więc dzwoń do Donalda i proś jego Tuskowość niech wyrwie tę kwestię od USA ...
Przeczytaj sobie bardzo wolno moje ostatnie zdanie.Może zrozumiesz.
-
nikt tak nie rozumie jak ty, jesteś niedościgniony :rotfl:
-
Ktoś w końcu raczył zwrócić Macierewiczowi uwagę na to, że wygaduje bzdury. Ale ten słuchacz pewnie był z PO :rotfl: http://wiadomosci.wp.pl/kat,1347,title,Zgrzyt-w-Radiu-Maryja-Byly-pilot-nikt-nie-wierzy-w-zamach,wid,14496388,wiadomosc.html
-
To pewnie też prowokacja platformersów (http://studioopinii.pl/artykul/8821-pawel-artymowicz-amerykanskie-echa-smolenskich-teorii-spiskowych#comment-8366).
-
To pewnie też prowokacja platformersów (http://studioopinii.pl/artykul/8821-pawel-artymowicz-amerykanskie-echa-smolenskich-teorii-spiskowych#comment-8366).
Ciekawa sprawa,że ci polonijni nałukofcy nie udostępniają danych wyjściowych użytych do symulacji komputerowych tylko gotowe wyniki.Trochę w sprawie katastrofy dziwi stanowisko Kleibera,ale pewnie mu chodzi o wydojenie publicznej kasy na jakieś dodatkowe badania.Tyko na czym one miałyby polegać nie wyjaśnił.
-
,,Falą oklasków przyjęło międzynarodowe grono naukowców wykład prof. Wiesława Biniendy z Uniwersytetu w Akron (USA) poświęconego przyczynom katastrofy polskiego samolotu TU-154M w Smoleńsku.
Wystąpienie było częścią francusko-polskiego seminarium mechaniki w Instytucie Podstaw Budowy Maszyn Politechniki Warszawskiej (PW).
Profesor Binienda absolwent PW wydziału Samochodów i Maszyn Roboczych należy obecnie do grona profesorów honorowych USA. Ten tytuł ma zaledwie 5 procent kadry profesorskiej pracującej w Stanach Zjednoczonych.
Profesor Binienda przedstawił efekt swoich badań przeprowadzonych w laboratoriach USA z użyciem najnowocześniejszego sprzętu. Za pomocą symulacji komputerowych weryfikował tezę zawartą w rosyjskim raporcie MAK, jakoby to uderzenie w brzozę i oderwanie w wyniku tego skrzydła było bezpośrednią przyczyną katastrofy. Badania jednoznacznie wykazały, iż brzoza nie mogła przeciąć skrzydła samolotu.
Prof. Binienda zaznaczył, iż symulację przeprowadzał w różnych warunkach, zmieniając parametry wytrzymałości drzewa i skrzydła samolotu. Za każdym razem efekt był ten sam.
Binienda wyraził zdziwienie, że jego badania poddawane są w Polsce krytyce w mediach, a środowisko naukowe do tej pory nie zmobilizowało się do przedstawienia właściwości drzew brzozy (charakterystycznej dla nich krzywej naprężeń względem odkształceń). Do badań naukowych nie udostępniono do tej pory szczegółowych danych z dokumentacji samolotu TU-154M."
http://niezalezna.pl/28406-prof-binienda-w-warszawie
-
Jak sam zacytowałeś: "Do badań naukowych nie udostępniono do tej pory szczegółowych danych z dokumentacji samolotu TU-154M." W związku z czym te jego wyliczenia to można sobie położyć na półce z innymi baśniami i legendami. I nadal przypominam, że z wykształcenia to on jest mgr (inż?). Ta jego profesura to od stanowiska a nie wykształcenia.
-
,,Falą oklasków przyjęło międzynarodowe grono naukowców wykład prof. Wiesława Biniendy z Uniwersytetu w Akron (USA) poświęconego przyczynom katastrofy polskiego samolotu TU-154M w Smoleńsku.
Wykidajło napisał/a:
To pewnie też prowokacja platformersów.
A może Sekator parę słów odniesienia i komentarza do tego co przedłożył nam Wykidajło?
-
A może Sekator parę słów odniesienia i komentarza do tego co przedłożył nam Wykidajło?
Sorry Mariusz, ale nie nabijam ,,wejść" lewackim portalom tworzonym przez sieroty po PRLu. :ble:
-
A może Sekator parę słów odniesienia i komentarza do tego co przedłożył nam Wykidajło?
Sorry Mariusz, ale nie nabijam ,,wejść" lewackim portalom tworzonym przez sieroty po PRLu. :ble:
I co Mariusz,masz jeszcze jakieś złudzenia,że warto z tym facetem wymieniać poglądy na cokolwiek?
-
,że warto z tym facetem wymieniać poglądy na cokolwiek?
Poglądy zawsze warto wymieniać, niekoniecznie na ,,cokolwiek". Nie odnoszę się do treści zawartych na tym portalu, ponieważ jest on tworzony przez ludzi, którzy wspierali swoją radosną twórczością system PRLowski, który został nam siłą narzucony przez obce mocarstwo (ZSRR). Podobny stosunek miałbym do twórczości dziennikarzy którzy pisywali dla ,,Nowego Kuriera Warszawskiego" wydawanego w GG podczas okupacji.
Wolno mi, wolno. Pewnie niedługo, bo w kraju gdzie poseł rządzącej partii bije dziennikarkę, a na bramę stoczni powraca Włodzimierz Lenin, twórca systemu totalitarnego, niczego nie można być pewnym.
-
,że warto z tym facetem wymieniać poglądy na cokolwiek?
Poglądy zawsze warto wymieniać, niekoniecznie na ,,cokolwiek". Nie odnoszę się do treści zawartych na tym portalu, ponieważ jest on tworzony przez ludzi, którzy wspierali swoją radosną twórczością system PRLowski, który został nam siłą narzucony przez obce mocarstwo (ZSRR).
Ciekawe co no to właściciel portalu,czy zgadza się z rewelacjami sekatora?
-
Sorry Mariusz, ale nie nabijam ,,wejść" lewackim portalom tworzonym przez sieroty po PRLu.
OK, dobra,ale ja moge poprosić Ciebie o ustosunkowanie się do następujących kwestii:
1/ Wg teorii popieranej przez Ciebie - samolot nie miał styczności z brzozą. Jednak mamy czarne skrzynki i informację o wskazaniach z różnych urządzeń. M. in urządzenie wskazującego wysokośc samolotu od powierzchni ziemi. Wg tych wskazań w punkcie, gdzie rośnie brzoza samolot był nad brzozą?
2/ Czy jeśli kadłub samolotu został zoczłonkowany w wyniku wybuchu, to czy torozczłonkowanie spowodowałoby również zerwanie róznego rodzaju instalacji? Czy rjednak eksplozja w powietrzy spowodowałaby rozczłonkowanie kadłuba, ale pozostawiłaby instalacje w stanie umożliwiającym ich działanie?
To tak na początek, rozwikłajmy te kwestie.
-
http://wpolityce.pl/wydarzenia/28971-prawda-o-tragedii-smolenskiej-wazne-spotkanie-z-prof-binienda-i-poslem-macierewiczem-relacja-na-zywo-minuta-po-minucie
Polecam dzisiejszą relację ze spotkania z prof. Biniendą.
-
Jak sam zacytowałeś: "Do badań naukowych nie udostępniono do tej pory szczegółowych danych z dokumentacji samolotu TU-154M." W związku z czym te jego wyliczenia to można sobie położyć na półce z innymi baśniami i legendami.
Miejsce wskazałeś odpowiednie, ale uzasadnienie powinno być inne. Ten pan nie chce podać danych wejściowych, które na wyjściu dały prezentowany wynik. Czyli albo są tak bzdurne, że nawet najgłupszy pisowiec ich nie kupi (typu "masa skrzydła wynosi 2 kg" albo "samolot wznosił się pionowo"), albo ich w ogóle nie ma.
I nadal przypominam, że z wykształcenia to on jest mgr (inż?). Ta jego profesura to od stanowiska a nie wykształcenia.
Ty nie rób z siebie sekatora. Podpis prawdziwego profesora pod tymi animacjami nie sprawi, że przestaną przeczyć podstawowym prawom fizyki.
Poza tym obrażasz inżynierów. Za moich czasów już w podstawówce uczyli, jak liczyć miejsce upadku przedmiotu rzuconego pod określonym kątem z określoną prędkością.
-
Za moich czasów już w podstawówce uczyli, jak liczyć miejsce upadku przedmiotu rzuconego pod określonym kątem z określoną prędkością.
Hehehe… już w średniowieczu tego uczyli, aby kulki armatnie mogły trafiać tam, gdzie trafić powinny! ;D
-
Eee, nie. Newton to już oświecenie :)
-
Polecam dzisiejszą relację ze spotkania z prof. Biniendą.
"- To skrzydło jest tak skonstruowane, że raczej wyrwie dziurę w betonie niż się urwie
- podkreśla profesor.
Faktycznie, "profesorska" argumentacja powala na kolana.
-
Polecam dzisiejszą relację ze spotkania z prof. Biniendą.
"- To skrzydło jest tak skonstruowane, że raczej wyrwie dziurę w betonie niż się urwie
- podkreśla profesor.
Faktycznie, "profesorska" argumentacja powala na kolana.
Dlaczego?Studiował chyba w PRLu,więc może trafiła mu się fucha przy budowie tego konkretnego skrzydła?
-
Studiował chyba w PRLu
Na to wyglada, egzaminy zdawalo sie wtedy w knajpach, przy wodce albo piwie.
-
egzaminy zdawalo sie wtedy w knajpach, przy wodce albo piwie.
speedbax, fachowiec nie musi w ten sposób leczyć kompleksów, nawet jeśli sam nie ma nawet matury.
-
fachowiec nie musi w ten sposób leczyć kompleksów, nawet jeśli sam nie ma nawet matury.
Tutaj nie chodzi o leczenie kompleksow, nie wszyscy w PRL-u uczciwie konczyli studia. Szczegolnie przyjaciele KC.
-
fachowiec nie musi w ten sposób leczyć kompleksów, nawet jeśli sam nie ma nawet matury.
Tutaj nie chodzi o leczenie kompleksow, nie wszyscy w PRL-u uczciwie konczyli studia. Szczegolnie przyjaciele KC.
I z pózniejszego PC również.
-
Witam,
Zapoznalem sie z trescia linku, podanego przez "sekatora". Chcac byc objektywnym, nalezy przyznac, ze
dorobek naukowy prof.Wieslawa Biniendy jest co najmniej nieprzecietny. Moze wiec nalezaloby sie odniesc
do Jego opinii nieco powazniej?
Okreslenie, ze "profesure zdobyl w knajpie, przy wodce" : jest dla prof. Biniendy zupelnie nieszkodliwe, ale
mowi cos nie cos o autorze.
Raczej warto wspomniec, iz inny profesor polskiego pochodzenia - Pawel Artymowicz, astrofizyk i fizyk
teoretyczny z uniwersytetu w Toronto - nazwal symulacje prof. Biniendy : "zla metologicznie i lamiaca zasady
dynamiki Newtona".
W kazdym razie warto przeczytac, co pisze na temat profesora Wikipedia. Ze swej strone moge zapewnic, ze
NASA, czy inne amerykanskie Instytuty, nie nagradzaja osiagniec naukowych, tak bez powodu.
To bynajmniej nie znaczy, ze opowiadam sie po stronie "sekatora", czy tez partii ktora On miluje.
Nadal uwazam, ze PiS jest gorszy od dzumy i tradu, razem wzietych, ale temat Smolenska zasluguje chyba,
na to, zeby prowadzic dyskusje bez gwalcenia etyki.
Jestem absolutnym ignorantem w zakresie nauk, jakie stosuja w tych badaniach specjalisci, ale wiem z praktyki,
ze np. w programowaniu maszyn sterowanych komputerowo (CNC), najmniejsza pomylka (kropka, przecinek,
znak - zamiast + , moze zmienic wynik o 180 stopni. A ze profesorowie sa tez ludzmi, wiec ......;
Z drugiej strony pamietam z dziecinstwa, jak rozne wyniki mozna bylo osiagnac, puszczajac na wodzie "kaczki",
przy uzyciu plaskiego kamienia. Smieszne, nieprawda ?
Ale z pewnoscia wielu forumowiczow pamieta akcje RAF-u przy bombardowaniu zapor wodnych w Zaglebiu
Rhury?
A prawie "cudowne" ocalenie stewardessy, ktora uratowala sie spadajac z wys.10.000 ? Nie pamietam, czy
to byly stopy, czy metry, ale wiem, ze powody ocalenia byly dwa: spadala, znajdujac sie w czesci tylnej
samolotu (ster kierunkowy i wysokosci), ktora tracila wysokosc ruchem spiralnym, lub jak mowia lotnicy -
"spadala lisciem", oraz fakt, ze ta czesc maszyny trafila w dosc znaczna zaspe sniegu. Nadal smieszne ?
Czy nie jest mozliwe, ze odciete przez brzoze skrzydlo uderzylo o ziemie, raz lub dwa, zanim znieruchomialo
ostatecznie te 111 metrow dalej ?
Jezeli takie "odbicie" bylo plaszczyzna skrzydla, to nie musialo nawet zostawic zbyt wyraznego sladu na
ziemi. A czytalem, ze podobno Rosjanie nie tylko wycieli wszelkie zarosla, ale nawet wypalili trawe na miejscu
katastrofy, wiec i tak "musztarda po obiedzie".
Na 22 pazdziernika 2012 r. w Instytucie Podstaw Informatyki PAN-u zaplanowano konferencje naukowa,
popswiecona wynikom prac badawczych nad katastrofa smolenska. Akces zglosilo 52 samodzielnych pracownikow naukowych i 24 osrodki.
Nie watpie, ze ktos z "czujnych" forumowiczow poda nam link do wynikow. A czy to bedzie "jezat" czy "sekator"?
Zobaczymy.
Pozdrawiam - Bill
-
Witam,
Zapoznalem sie z trescia linku, podanego przez "sekatora". Chcac byc objektywnym, nalezy przyznac, ze
dorobek naukowy prof.Wieslawa Biniendy jest co najmniej nieprzecietny. Moze wiec nalezaloby sie odniesc
do Jego opinii nieco powazniej?
Okreslenie, ze "profesure zdobyl w knajpie, przy wodce" : jest dla prof. Biniendy zupelnie nieszkodliwe, ale
mowi cos nie cos o autorze.
Raczej warto wspomniec, iz inny profesor polskiego pochodzenia - Pawel Artymowicz, astrofizyk i fizyk
teoretyczny z uniwersytetu w Toronto - nazwal symulacje prof. Biniendy : "zla metologicznie i lamiaca zasady
dynamiki Newtona".
W kazdym razie warto przeczytac, co pisze na temat profesora Wikipedia. Ze swej strone moge zapewnic, ze
NASA, czy inne amerykanskie Instytuty, nie nagradzaja osiagniec naukowych, tak bez powodu.
To bynajmniej nie znaczy, ze opowiadam sie po stronie "sekatora", czy tez partii ktora On miluje.
Nadal uwazam, ze PiS jest gorszy od dzumy i tradu, razem wzietych, ale temat Smolenska zasluguje chyba,
na to, zeby prowadzic dyskusje bez gwalcenia etyki.
Jestem absolutnym ignorantem w zakresie nauk, jakie stosuja w tych badaniach specjalisci, ale wiem z praktyki,
ze np. w programowaniu maszyn sterowanych komputerowo (CNC), najmniejsza pomylka (kropka, przecinek,
znak - zamiast + , moze zmienic wynik o 180 stopni. A ze profesorowie sa tez ludzmi, wiec ......;
Z drugiej strony pamietam z dziecinstwa, jak rozne wyniki mozna bylo osiagnac, puszczajac na wodzie "kaczki",
przy uzyciu plaskiego kamienia. Smieszne, nieprawda ?
Ale z pewnoscia wielu forumowiczow pamieta akcje RAF-u przy bombardowaniu zapor wodnych w Zaglebiu
Rhury?
A prawie "cudowne" ocalenie stewardessy, ktora uratowala sie spadajac z wys.10.000 ? Nie pamietam, czy
to byly stopy, czy metry, ale wiem, ze powody ocalenia byly dwa: spadala, znajdujac sie w czesci tylnej
samolotu (ster kierunkowy i wysokosci), ktora tracila wysokosc ruchem spiralnym, lub jak mowia lotnicy -
"spadala lisciem", oraz fakt, ze ta czesc maszyny trafila w dosc znaczna zaspe sniegu. Nadal smieszne ?
Czy nie jest mozliwe, ze odciete przez brzoze skrzydlo uderzylo o ziemie, raz lub dwa, zanim znieruchomialo
ostatecznie te 111 metrow dalej ?
Jezeli takie "odbicie" bylo plaszczyzna skrzydla, to nie musialo nawet zostawic zbyt wyraznego sladu na
ziemi. A czytalem, ze podobno Rosjanie nie tylko wycieli wszelkie zarosla, ale nawet wypalili trawe na miejscu
katastrofy, wiec i tak "musztarda po obiedzie".
Na 22 pazdziernika 2012 r. w Instytucie Podstaw Informatyki PAN-u zaplanowano konferencje naukowa,
popswiecona wynikom prac badawczych nad katastrofa smolenska. Akces zglosilo 52 samodzielnych pracownikow naukowych i 24 osrodki.
Nie watpie, ze ktos z "czujnych" forumowiczow poda nam link do wynikow. A czy to bedzie "jezat" czy "sekator"?
Zobaczymy.
Pozdrawiam - Bill
Odpowiem krótko.Nikt do tej pory nie zakwestionował raporu Milera i żaden "binienda"nie ujawnił do tej pory swoich danych wejściowych do symulacji komputerowej.Jedyne "prawdziwe"symulacje
Macierewicza usychają w obliczu argumentów.Ostatni z nich to dwa wybuchy.Jak myślisz ile czasu się utrzymają?A jeśli chodzi o konferencję naukową,no cóż pożyjemy zobaczymy.Jeśli to będzie tylko czcze gadanie o epokowym odkryciu Biniendy bez jego danych wejściowych to już dziś można powiedzieć,że Nobla nie będzie.
Pozdrawiam.
-
Chcac byc objektywnym, nalezy przyznac, ze
dorobek naukowy prof.Wieslawa Biniendy jest co najmniej nieprzecietny. Moze wiec nalezaloby sie odniesc
do Jego opinii nieco powazniej?
Może i dorobek naukowy "profesora" Biniendy jest nieprzeciętny, jednak głosząc teorie, że konstrukcja aluminiowa ma większą wytrzymałość od betonu, najzwyczajniej się kompromituje. No, chyba, że ma na myśli "chrzczony" beton.
-
Hello Bartku,
Ja bynajmniej nie neguje wynikow ekipy Millera, ani Twojej teorii konstrukcji aluminiowej contra beton, ale chcialem
zwrocic uwage na styl krytyki. Nawet w swojej replice "jezat" pisze nazwisko Millera (i Macxierowicza !) z duzej litery, natomiast profesora umieszcza w cudzyslowie i pisze nazwisko z malej litery!
Czy to ma zdeprecjonowac wartosc doswiadczen tego profesora ?
A co do betonu, to znajac metody niektorych medii, czy indywidualnych wypowiedzi, nie ryzykowal bym twierdzenia
ze symulacja profesora jest absurdalna - On tylko nie podal grubosci tej plyty betonowej !
A np. w calowej plycie betonu, to nawet "Maluchem" mozna dziure wybic !
Pozdrawiam - Bill
-
Czy to ma zdeprecjonowac wartosc doswiadczen tego profesora ?
A co do betonu, to znajac metody niektorych medii, czy indywidualnych wypowiedzi, nie ryzykowal bym twierdzenia
ze symulacja profesora jest absurdalna - On tylko nie podal grubosci tej plyty betonowej !
A np. w calowej plycie betonu, to nawet "Maluchem" mozna dziure wybic !
Witaj Billu.
Masz rację, beton może mieć grubość cala, jednak "profesor" miał na myśli chyba coś innego, nie wiem, budynek? Może płytę lotniska? Wiesz, jeżeli ktoś chce podważyć raport Millera, czy Rosjan, to niech zrobi to rzetelnie, biorąc pod uwagę wszystkie parametry i okoliczności, które przyczyniły się do tej katastrofy. Nie wierzę w żaden zamach, to co robią Rosjanie, to zwykła złośliwość, nie zdziwię się, jak wytną jeszcze parę numerów, by dalej pogłębiać polski podział. Jak do tej pory wspaniale im to wychodzi. Szkoda, że wiele osób oślepło i tego nie widzi, za to słuch mają niesamowity, bo po ponad dwóch latach nadal słyszą dwa wybuchy...
Pozdrawiam. Bartek.
-
http://niezalezna.pl/27527-cyngle-smolenskie-pierzchaja
O cynglach smoleńskich słów kilka...... :faja:
-
Witaj Billu.
Masz rację, beton może mieć grubość cala, jednak "profesor" miał na myśli chyba coś innego, nie wiem, budynek? Może płytę lotniska? Wiesz, jeżeli ktoś chce podważyć raport Millera, czy Rosjan, to niech zrobi to rzetelnie, biorąc pod uwagę wszystkie parametry i okoliczności, które przyczyniły się do tej katastrofy. Nie wierzę w żaden zamach, to co robią Rosjanie, to zwykła złośliwość, nie zdziwię się, jak wytną jeszcze parę numerów, by dalej pogłębiać polski podział. Jak do tej pory wspaniale im to wychodzi. Szkoda, że wiele osób oślepło i tego nie widzi, za to słuch mają niesamowity, bo po ponad dwóch latach nadal słyszą dwa wybuchy...
Wybuchy pojawiły się niedawno po tym jak upadły "teorie"o sztucznej mgle,obłokach helu,zestrzeleniu,podskakującej brzozie.Teraz tłucze się "teorię"biniendy,który jeszcze nie ujawnił swoich danych wejściowych i pewnie,żeby nie zostać ośmieszonym nigdy tego nie zrobi.
-
Teraz tłucze się "teorię"biniendy
,,Pisowska zaraza się rozszerza i z tego miejsca chciałbym zaapelować do pana premiera – biorąc przykład z pewnej blogerki – aby z tym zrobił porządek (mówiąc szczerze, liczę na to, że i mnie Donald Tusk zacytuje w czasie kolejnej Rady Krajowej).
Najpierw wypełzł z nory ten bezczelny amerykański nieuk, niejaki Binienda. Wziął bez zezwolenia dane z raportu komisji Millera, a nawet z raportu MAK (co na to rosyjscy towarzysze?), zrobił te swoje hocki-klocki, jakieś tam niby-wyliczenia czy inne animacje i mu wyszło, że tupolew powinien przeciąć brzozę swoim skrzydłem. A przecież nie na darmo dziennikarz Osiecki Jan osobiście brzozę mierzył wzdłuż i wszerz, nie na darmo ekspert Hypki Tomasz wszem wobec ogłaszał, że brzoza to cholernie twarde drzewo, co wie każdy, kto je rąbał. I jak ten Binienda śmie ogłaszać jakieś tam swoje prymitywne modele i obliczenia, skoro naprzeciw niego stają osobiście Osiecki z taśmą mierniczą i Hypki z siekierką?
Binienda podobno jest ekspertem NASA. No, faktycznie, w wyszukiwarce NASA wyskakuje sześć stron jego opracowań, ale to tylko znaczy, że pisowski spisek, mający za zadanie zepsucie relacji polsko-rosyjskich, sięgnął kierowniczych kręgów Narodowej Agencji Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej USA. Zresztą nic dziwnego, że im te promy ciągle spadają, jak mają takich ekspertów.
Ale jeden pisowski sługus Binienda nie wystarczył. Dołączyli do niego właśnie profesorowie doktorzy habilitowani z krakowskich uczelni: UJ, AGH, Politechniki Krakowskiej, publikując oświadczenie, że Binienda ma rację i brzoza nie mogła zmóc skrzydła. Myślę, że trzeba, panie premierze, sięgnąć po sprawdzone metody, które już raz zostały wprowadzone w życie, gdy na UJ pojawiła się skandaliczna, obrazoburcza praca magisterska niejakiego Zyzaka. Wówczas minister szkolnictwa zdecydowała o specjalnej kontroli, mającej zweryfikować system przyznawania stopni magisterskich na Wydziale Historii.
Pora zrobić to samo na odpowiednich wydziałach wymienionych uczelni, ale tym razem nie należy mieć obiekcji. Trzeba śmiało zweryfikować zasadność przyznania stopni naukowych powyżej magistra. Można zresztą spokojnie założyć, że mamy do czynienia z pisowskimi profesorami, którym nominacje wręczał Lech Kaczyński.
Bardzo proszę, aby ratował pan stabilność państwa i wielkie osiągnięcia w nawiązywaniu nowej jakości relacji z Moskwą. Nie możemy pozwolić, żeby ten niebagatelny dorobek padł ofiarą pisowskich mącicieli, którzy uparcie twierdzą, że dwa plus dwa równa się cztery."
http://blog.rp.pl/warzecha/2012/05/28/zrobic-porzadek-z-binienda/
jezat, walnij tylko swój podpis poniżej tekstu i sprawa załatwiona :safe:
-
http://blog.rp.pl/warzech...dek-z-binienda/
Kolejne podszczuwanie konfliktu. Poczytajcie komentarze, sa bardzo ciekawe, szczegolnie "kinkusa" z wczoraj:
Panie Lukaszu,
narobil pan tyle balaganu, krzyku, nobilitowal pan prof. Biniende niemal na nobliste a tymczasem cesarz jest bardziej nagi niz sie panu wydaje. Przede wszystkim „zlustrujmy” zyciorys profesora Wieslawa na stronie Uniwerku w Akron. Tu od razu musze dodac, ze University of Akron jest cienka stanowa szkola o wiele nizej rankowana niz n.p. University of Ohio. Srednia wjazdu tam to 1100 SAT czyli o 100-150 mniej niz niz sredni stanowy uniwerek w USA. Ale wracajac do zyciorysu profesora. Jest dostepny dla wszystkich
http://www.uakron.edu/engineering/CE/profile.dot?identity=1064521
Czego sie tam dowiemy? Ano duzo….Prof. Binienda nie skonczyl zadnego Caltech-u, MIT, Stanford, Virginia Tech. tylko cienki nie wiele lepszy od University of Akron, Drexel University w Filadelfi. Problem finansowy nie chodzi tu w rachube, bo gdyby skonczyl MS w Drexel z wyroznieniem dostalby wszedzie stypendium. Dalej mozna sie dowiedziec, ze profesor Wieslaw nigdy nie pracowal w przemysle (a szczegolnie w NASA). Nie byl tez konsultantem w zadnej prywatnej hi-tech firmie. Cala jego kariera jest tylko akademicka. Na pewno ma jakies zdolnosci organizacyjne bo zostal dziekanem. Kazdy kto studiowal w USA wie, ze wybitni naukowcy bronia sie przed tym tytulem bo trzeba poswiecac wiekszosc czasu organizacji wydzialu i rekrutacji a nie pracy naukowej. Dziekanem zostaje sie z reguly z powodow finansowych. Jesli chodzi o wspolprace z NASA to University of Akron podaje, ze w ostatnich latach profesor Wieslaw dostal 4.5 mln $ grantow ale nie kontraktow! Jest to duza roznica. Grant jest po prostu zapomoga dla uniwersytetu. Wielu profesorow dostaje granty nie widzac nawet firmy, ktora mu je daje. Granty rozdaja wszystkie wieksze firmy po to by uniwersytety mialy fundusze dla studentow. Moja firma tez od czasu do czasu rzuca ochlapy uniwersytetom bo wyglada to dobrze przy staraniu sie o panstwowe kontrakty. NASA jako instytucja panstwowa ustawowo musi przekazac czesc budzetu na granty i stypendia. Tu musze dodac, ze moja firma za grant dostaje raport, ktory nastepnie laduje w smietniku.
Panie Lukaszu pisze pan, ze:
Binienda podobno jest ekspertem NASA. No, faktycznie, w wyszukiwarce NASA wyskakuje sześć stron jego opracowań, ale to tylko znaczy, że pisowski spisek, mający za zadanie zepsucie relacji polsko-rosyjskich, sięgnął kierowniczych kręgów Narodowej Agencji Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej USA.
Sprawdzilem to co pan pisze. Te opracowania profesora to tzw. NASA TM czyli Technical Memorandum (raport techniczny). Przyklad ponizej….
http://ntrs.nasa.gov/archive/nasa/casi.ntrs.nasa.gov/19880003701_1988003701.pdf
Wartosc dla swiatowej nauki moze ocenic kazdy czytelnik. Zapewniam pana, ze wszystkie programy, opracowania NASA, co maja jakas wartosc sa dobrze strzezone…
Dorobek naukowy profesora jest dlugi, jego wartosc watpliwa. Gdyby byl cos warty to profesor pracowalby w I albo II ligowym uniwersytecie, mialby swoja katedre, bylby otoczony najbardziej zdolnymi asystentami i profesorami a nie chalturzyl w III ligowej instytucji.
Jesli chodzi o nagrody, to nagrody polonijne i universytetu za rocznice sa tyle warte co papier. Czemu je profesor wymienia ? Nie wiem…ASCE w ktorej sie udziela sie profesor to organizacja inzynierow (budowlanych) a nie naukowcow. Liczy 150 tys. czlonkow wiec czlonkowstwo nie jest zadnym wyroznieniem. Tytul Fellow to tylko dodatkowe oplaty…
Co ciekawe atak profesora nie jest atakiem na Rosje, tylko na Tuska (wybuch na pokladzie). Co nim kieruje? Nie wiem? Na pewno frustracja, ze nie zaliczyl MIT, Caltechu, Stanford UCLA czy Tulane ma cos z tym wspolnego…..
Jesli chodzi o sama „analize” profesora to jest to typowy przyklad „garbage in garbage out”. Skad profesor znal kat nachylenia brzozy, skad wiedzial gdzie skrzydlo uderzylo w drzewo (skrzydlo ma konstrukcje zebrowa), sa jego tajemnica….
-
polscy naukowcy, szczególnie związani z lotnictwem, nie chcą się bawić w polityczną hucpę wywołaną przez Antoniego Macierewicza. Nie ma wśród poważnych naukowców, związanych z lotnictwem, mechaniką lotniczą, teorią aerodynamiki i fizyką lotniczą, ani jednego, który by chciał wejść w kompromitujący spór z bzdurami reprezentowanymi przez Bieniendę i jego kolegów. Tym bardziej zadziwiająca jest oświadczenie zespołu Antoniego Macierewicza, z opinią pięciu polskich inżynierów z tytułami profesorskimi, którzy podpisali deklarację solidarności z Wiesławem Biniendą. Naukowcy, którzy podpisali się pod multimedialną prezentacją, której założeń i metodologii nie znają. Zaiste, tak to tylko w Polsce…
Nie jest jednak tak, że naukowcy i specjaliści nie interesują się tą sprawą. Jeżeli pojawi się inicjatywa naukowej konferencji poświęconej zagadnieniu wypadku smoleńskiego, na pewno polscy naukowcy wezmą w niej udział. Zorganizowanie takie konferencji, a nawet powołanie zespołu badawczego sugerował prezes Polskiej Akademii Nauk, profesor Michał Kleiber. Czy taka inicjatywa znajdzie uznanie? To zależy od wielu czynników, także od postawy rządu. Dziś polscy naukowcy, działający na uczelniach politechnicznych w Warszawie, Wrocławiu, Gdańsku, działają oddzielnie – ale ich opracowania i symulacje są dość jednoznaczne – samolot spadł w wyniku złamania płatu skrzydła o brzozę.
Warto jednak pamiętać to, co w politycznej hucpie Antoniego Macierewicza umyka. Zderzenie Tu154M z brzozą było efektem tego, co działo się wcześniej, co zostało zapisane precyzyjnie i jednoznacznie w raporcie komisji Millera. I to nie brzoza, ani tym bardziej wybuchy bomb na pokładzie były przyczyną tragedii 10 kwietnia 2010 roku.
reszta tu (http://www.azraelk.eu/2012/05/28/mesjasz-z-akron/).
-
Już wiemy, jak wyglądał prezydencki Tu-154M według Biniendy (http://www.300polityka.pl/300krotka/tak-wyglada-makieta-tu-154-w-sanktuarium-w-kalkowie).
-
Fajny dowcip, ciekawe czy będziesz taki dowcipny doktorku jak ciebie lub twojej rodziny dosięgnie jakaś tragedia ?
-
Ale to ty byś chciał żeby się taka szopka i polityczne przepychanki działy jeśli to tobie by ktoś w rodzinie umarł? Pomijam już wartość "artystyczną" niektórych pomników które z tej okazji powstają.
-
Fajny dowcip, ciekawe czy będziesz taki dowcipny doktorku jak ciebie lub twojej rodziny dosięgnie jakaś tragedia ?
Parę dosięgło - ot, ktoś zginął w wypadku, ktoś zmarł bardzo młodo... Z żadnej nie robiłem politycznej hucpy choćby zbliżonej do tej, którą z katastrofy smoleńskiej robisz ty wraz ze swoimi braćmi w rozumie.
-
oto jak Rosjanie wyjaśniają katastrofę "swojego" samolotu w Indonezji http://wpolityce.pl/wydarzenia/29463-rosja-wlasnie-pokazuje-jak-powinno-sie-badac-katastrofe-1004-do-indonezji-wysyla-ekspertow-i-mnostwo-sprzetu
-
A po co mieli to wszystko ciągnąć do Smoleńska skoro byli u siebie i zwłoki mogli spokojnie wieźć do kostnic i szpitali? :crazy: Tak samo jak i kawałki samolotu.
-
a to w Smoleńsku rozbił się rosyjski samolot??
-
Produkcji był po części rosyjskiej. I jeśli zapadła decyzja, że robimy śledztwo z Rosjanami to czemu nie mieliśmy korzystać z ich zaplecza?
-
Już wiemy, jak wyglądał prezydencki Tu-154M według Biniendy (http://www.300polityka.pl/300krotka/tak-wyglada-makieta-tu-154-w-sanktuarium-w-kalkowie).
Coś mi tu nie gra.Przecież w trakcie katastrofy najważniejsza para nie stała w drzwiach samolotu,chyba że robiący za prof.Binienda coś nowego odkrył,coś o czym zapomniał w swojej symulacji.Swoją drogą bardzo ciekawe były te wybuchy.Musiały być z tłumikiem i bezpłomieniowe,żeby paliwo lotnicze nie wybuchło.To ruscy maja jednak jakieś światowe nowości na sprzedaż.Ciekawe ile taka bomba z tłumikiem i bezpłomieniowa kosztuje?Czy
Antoni już wie?
-
oczywiście prawdę podała tylko Anodina :rotfl:
-
Coś mi tu nie gra
A co tobie może nie grać ? Włącz TVN, poczytaj GW i będzie ci wszystko grało. Nie staraj się niczego rozumieć samodzielnie, ponieważ możesz doznać szoku poznawczego, w wyniku którego twój zewnątrzsterowny mechanizm postrzegania rzeczywistości może ulec trwałej destrukcji i kto wtedy będzie bronił w Policach Tuska i gen. Anodiny ?
Pust wsiegda budiet sonce :crazy:
PS. Czy koło polickich, miłośników prawdy objawionej w/g KGB wybiera się do Warszawy 12.06. na rosyjską defiladę, w celu złożenia hołdu swoim idolom ? :lol2:
-
oczywiście prawdę podała tylko Anodina :rotfl:
Nareszcie zrozumiałeś!Tak trzymać!
-
prawda wg szechterówki: http://wpolityce.pl/artykuly/29709-co-racja-to-racja-jeszcze-ogniska-nie-pogasly-a-mysmy-wiedzieli-ze-piloci-cztery-razy-podchodzili-do-ladowania
-
prawda wg szechterówki: http://wpolityce.pl/artykuly/29709-co-racja-to-racja-jeszcze-ogniska-nie-pogasly-a-mysmy-wiedzieli-ze-piloci-cztery-razy-podchodzili-do-ladowania
A w sprawie katastrofy coś treściwego potrafisz napisać?Pozdrowienia od Anodiny!
-
rodzina śp. majora Protasiuka o prof. Biniedzie:
http://wpolityce.pl/wydarzenia/29711-wazny-gest-prof-biniendy-podczas-rozmowy-z-rodzina-sp-mjr-protasiuka-przedstawil-wyniki-swoich-analiz
-
rodzina śp. majora Protasiuka o prof. Biniedzie:
http://wpolityce.pl/wydarzenia/29711-wazny-gest-prof-biniendy-podczas-rozmowy-z-rodzina-sp-mjr-protasiuka-przedstawil-wyniki-swoich-analiz
Ja pytałem o coś treściwego a nie o fantazje biniendy tworzone na zamówienie Antka.
-
Ja pytałem o coś treściwego a nie o fantazje biniendy tworzone na zamówienie Antka.
Napisal gieroj z sekty "Pancerna brzoza"
-
Ja pytałem o coś treściwego a nie o fantazje biniendy tworzone na zamówienie Antka.
Napisal gieroj z sekty "Pancerna brzoza"
Pod "pancerną brzozą"postawiono jakiś"święty "kamień , składano wieńce i zapalano znicze.Widziałem tam nawet "dyplomatę "watykańskiego w służbowym mundurze.Pewnie wg biniendy i pisowskich hunwejbinów hołd pod "pancerną brzozą"składali agenci Rosji i uwielbianej przez traffica Anodiny, przebrani za rodziny ofiar katastrofy.I co ty na to wielbicielu rosyjskiej techniki lotniczej, budującej specjalnie dla biniendy pancerne skrzydła?
-
uwielbianej przez traffica Anodiny
Przecież to ty chłopie pierdzisz z panią generał w jedną trąbkę od początku tego wątku, więc nie rozumiem dlaczego się teraz od niej odżegnujesz. Wiem, że to obciach chodzić u ludzi z KGB na pasku, ale mogłeś się już przez tyle lat do tego przyzwyczaić.
-
uwielbianej przez traffica Anodiny
Przecież to ty chłopie pierdzisz z panią generał w jedną trąbkę od początku tego wątku, więc nie rozumiem dlaczego się teraz od niej odżegnujesz. Wiem, że to obciach chodzić u ludzi z KGB na pasku, ale mogłeś się już przez tyle lat do tego przyzwyczaić.
Co ty tak ciągle z tym KGB wyjeżdzasz?Ciekawe za co cię wyrzucili?Może składałeś wieńce i zapalałeś znicze pod "pancerną brzozą"?A tak wogóle jakie niedoszły zbawca Polski dał wytyczne na nadchodzący tydzień?Będzie miesiączka zwana nie wiadomo dlaczego miesięcznicą?
-
Co ty tak ciągle z tym KGB wyjeżdzasz
He, he widzę że komsomolska czujność nadal w tobie nie zamiera. Szkoda tylko, że nie pozwala ci wyjść z twojej nory, żeby się zdekonspirować. Nie dziwie się. Twoja anonimowość to twój jedyny atut. Gdybyś ją stracił, pozostałaby tylko wszechobecna pustka ideologiczna, intelektualna i zwykły wstyd.
Czuwaj druhu, czuwaj...pilnuj forum przed kaczystami :lol2:
-
Co ty tak ciągle z tym KGB wyjeżdzasz?Ciekawe za co cię zwyrzucili?
He, he widzę że komsomolska czujność nadal w tobie nie zamiera. Szkoda tylko, że nie pozwala ci wyjść z twojej nory, żeby się zdekonspirować. Nie dziwie się. Twoja anonimowość to twój jedyny atut. Gdybyś ją stracił, pozostałaby tylko wszechobecna pustka ideologiczna, intelektualna i zwykły wstyd.
Czuwaj druhu, czuwaj...pilnuj forum przed kaczystami :lol2:
A poza tym co jeszcze potrafisz wartościowego intelektualnie napisać?Tylko na takie teksty cię stać jak wyżej?.I to ma być w przysżłości najlepsza kadra PiSu?Z takimi tekstami?Z takim poziomem chcecie rządzić krajem?Żenada.Tylko nie powtarzaj o norze,bo robi się coraz śmieszniejszy kabaret i tego nawet sam binienda nie zmieni.Biedaczek ma problem bo nie może odnależć danych wejściowych .Nie wykluczam,że facet zaczął od końca,czyli ustawił symulację zgodnie z zamówieniem lotniczych speców od Antka i teraz kicha.Dlatego uciekał"przed spotkaniem z przedstawicielami prokuratury.Ale to jego żonie nie przeszkadza robić kasę na fantazjach męża.
-
Jak Wesoły Antek wytłumaczy nagłe "zniknięcie" współpracownika NASA? Bo zdaje się, że nie dotarł do prokuratury :rotfl:
-
jeżeli zniknął to zawiadom CBŚ :rotfl:
-
Skoro nie "zniknął" to czemu nie dotarł do prokuratury mimo, że wcześniej sam mówił o spotkaniu? Cóż to za ważne obowiązki mu przeszkodziły? :lol2:
-
To zagrywka taktyczna, mysle, ze niedlugo ujrzymy kolejne "asy" z rekawa. :)
-
Skoro nie "zniknął" to czemu nie dotarł do prokuratury mimo, że wcześniej sam mówił o spotkaniu? Cóż to za ważne obowiązki mu przeszkodziły? :lol2:
on to wie, Antek to wie a Ty się domyśl :rotfl:
-
Ja mam swoje zdanie na ten temat. Czekam na "waszą" "oficjalną" wykładnię :lol2: Grozili mu śmiercią? NASA pilnie go potrzebowała? Prokurator miał niepolskie nazwisko? Czy po prostu w końcu zrozumiał, że zbliża się moment w którym okaże się jak wielkie bzdury wygłaszał i nie chciał się już dalej kompromitować?
-
Oficjalna wykładnia wszystkiego w tym wątku. (http://solidarni2010.pl/n,3392,15,materialy-na-euro-2012-sciagnij-wydrukuj-rozdaj.html)
Uprzejmie proszę administrację o przedzielenie mi jeszcze co najmniej dwóch ostrzeżeń. Bo a nuż jednak skomentuję...
-
Wykidajło, niestety nie będzie gratisów, nie oszukuj ;)
-
Wykidajło, mamy w kraju wolność więc i takie dziwne rzeczy można sobie robić. Gwarantuje ci, że w ich własnym mniemaniu są Prawdziwymi Polakami. I robienie nam obciachu służy Wyższemu Celowi :rotfl: A ja albo ty jesteśmy zdrajcami/komunistami/UBekami/układowcami/ludźmi_bez_honoru/itp. :lol2:
-
Ja pozwolę sobie to skomentować.
A więc: Rozmiar: A5 (pół kartki A4) :rotfl:
Eksperci NASA: samolot upadający z 20 metrów nie mógł rozbić się na setki tysięcy kawałków to wbrew prawom fizyki.
Też tak myślę. Co innego jeśli taki samolot leci z prędkością dużą (nie wiem ile, ale na pewno powyżej 150km/h)
Polacy domagają się międzynarodowego śledztwa w sprawie przyczyn katastrofy smoleńskiej.
Tylko garstka.
Bez prawdy o Smoleńsku nie ma zabawy na Euro 2012
Więc Euro 2012 to stypa?
POLSKI PREZYDENT ZAMORDOWANY W ROSJI, 10IV2010
Tego skomentować się nie da.
Ulotka informacyjna na temat cenzury w Polsce, ograniczania wolności słowa i niedopuszczania na platformę cyfrową telewizji TRWAM
Z tego co kojarzę, TV Trwam czy też instytucja nią zarządzająca, stwierdziła, że nie stać ich na DVB-T. Cenzura? Tak. w TV Trwam zobaczysz tylko jedną opcję polityczną.
W ogóle tego typu "manifestacje" swoich racji są dla mnie idiotyczne. Co ma ją na celu? Ktoś myśli, że kibic, który przyjechał napić się piwa i pokrzyczeć na stadionie zainteresuje się katastrofą i gierkami politycznymi?
-
He, he widzę że komsomolska czujność nadal w tobie nie zamiera. Szkoda tylko, że nie pozwala ci wyjść z twojej nory, żeby się zdekonspirować. Nie dziwie się. Twoja anonimowość to twój jedyny atut...
Czuwaj druhu, czuwaj...pilnuj forum przed kaczystami :lol2:
Skupianie uwagi na jednym człowieku, trzymanie się go kurczowe, nie rozumiem powodu. A anonimowość jest również Twoim atutem. I jeszcze jedno, rozważanie wszystkiego (i przyczyn katastrofy smoleńskiej )w aspekcie przynależności do tej czy innej partii to wręcz prostackie.
-
a tymczasem wrak Tu-154 umył się sam...
"Rosyjska prokuratura do polskich śledczych: nie było "mycia wraku" Tu-154M
04.06. Warszawa (PAP) - Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej w piśmie przesłanym do szefa polskiej prokuratury wojskowej zaznaczył, że wrak Tu-154M nie był czyszczony; takie czynności nie są również planowane - poinformowała w poniedziałek PAP Naczelna Prokuratura Wojskowa.
Rzecznik prasowy NPW płk Zbigniew Rzepa przekazał, iż w piśmie wysłanym przez Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej do naczelnego prokuratora wojskowego płk. Jerzego Artymiaka napisano m.in., że "od momentu katastrofy, aż do chwili obecnej, nie były przeprowadzane i nie planuje się przeprowadzać jakichkolwiek prac związanych z myciem wraku samolotu lub z podobnymi czynnościami, z wyjątkiem działań wymagających oczyszczenia go ze śniegu".
"Jest to jak dotąd jedyne stanowisko, jakie w tym zakresie otrzymała prokuratura wojskowa" - dodał płk Rzepa. Rosyjskie pismo wysłano do Polski 10 maja.
Zapytanie dotyczące pojawiających się w mediach sygnałów na temat wyczyszczenia wraku tupolewa, który rozbił się pod Smoleńskiem, polska prokuratura wojskowa wysłała do rosyjskich śledczych w połowie kwietnia. Informacja o tym, że wrak mógł zostać umyty, pojawiła się tuż po drugiej rocznicy katastrofy smoleńskiej, gdy Rosjanie dopuścili dziennikarzy do zabezpieczonych fragmentów samolotu.
Jeszcze w kwietniu przedstawiciel Komitetu Śledczego Władimir Markin zapewniał dziennikarzy, że rosyjskie organy śledcze nie podejmowały i nie planują podejmować żadnych czynności w celu oczyszczenia fragmentów samolotu Tu-154M. "Poza tym fragmenty są przechowywane w zamkniętym hangarze na terenie chronionym, toteż żadne osoby postronne nie mają do nich dostępu i nie mogą nic z nimi zrobić" - mówił Markin.
NPW poinformowała jednocześnie, że Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie prowadząca śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej otrzymała uzupełniającą opinię biegłych z zakresu medycyny sądowej dotyczącą badań sekcyjnych ciała Zbigniewa Wassermanna.
"Z opinii wynika, że przeprowadzone badania pośmiertne nie wykazały zmian innych, niż opisane w opinii sądowo-lekarskiej z grudnia zeszłego roku, zwłaszcza takich, których mechanizm powstania mógł być inny, niż charakterystyczny dla przebiegu katastrofy komunikacyjnej. Biegli nie stwierdzili także obrażeń lub innych śladów wskazujących na przedśmiertne poddanie działaniu fali uderzeniowej lub oddziaływaniu termicznemu" - powiedział płk Rzepa. Dodał, że z tą opinią prokuratura zapoznała już przedstawiciela rodziny zmarłego.
Szczątki Wassermanna były badane w sierpniu zeszłego roku z powodu wątpliwości dotyczących stwierdzeń zawartych w otrzymanej z Rosji dokumentacji sądowo-lekarskiej. Jedna z konkluzji ekspertyzy dokonanej po ekshumacji przez polskich biegłych - którą ujawniła w grudniu prokuratura - wskazywała, że w rosyjskiej opinii z sekcji zwłok Wassermanna były błędy. Błędy te nie podają jednak w wątpliwość głównych wniosków rosyjskiej opinii - ocenili wtedy polscy specjaliści.
W drugiej połowie marca eksperci medycyny sądowej dokonali natomiast badań ciał Przemysława Gosiewskiego i Janusza Kurtyki. Powodem tych ekshumacji również były rozbieżności między dokumentacją otrzymaną z Rosji a innymi dowodami. Prokuratura czeka obecnie na opinie biegłych dotyczące tych badań; już wcześniej śledczy podkreślali jednak, że nie ma wątpliwości dotyczących tożsamości ciał ofiar katastrofy." (PAP)
-
aspekcie przynależności do tej czy innej partii to wręcz prostackie.
Aleś podsumowała swojego towarzysza jezata. Brawo dziewczyno za odwagę :jupi:
-
a tymczasem wrak Tu-154 umył się sam...
Fajnie!Skoro jest umyty jak twierdzisz, będzie łatwiej przerabiać go na polityczne relikwie.
Z setek tysięcy części po wybuchu dwóch bomb z tłumikiem :crazy: i zabezpieczeniem przeciwpłomieniowym nie da się pomnika zbudować.Ale można je ewentualnie rozsypać na Krakowskim Przedmieściu ku uciesze miesięczników(nie mylić z męczennikami).
-
Wykidajło, mamy w kraju wolność więc i takie dziwne rzeczy można sobie robić. Gwarantuje ci, że w ich własnym mniemaniu są Prawdziwymi Polakami. I robienie nam obciachu służy Wyższemu Celowi :rotfl: A ja albo ty jesteśmy zdrajcami/komunistami/UBekami/układowcami/ludźmi_bez_honoru/itp. :lol2:
Ja jestem jeszcze co najmniej Żydem i masonem, a obciach to oni robią najwyżej sobie. Ale nie o to chodzi. Mnie nie oburzają te ulotki - masz rację, mamy wolny kraj, niezależnie od tego, jakie zdanie obecnie ma na ten temat Prezes. Straszne jest to, że nie widać granicy tego zacietrzewienia.
-
czekistowska rzetelność...
"Od badania placu w Budapeszcie do zdjęć siedzących pasażerów odnalezionych po dwóch latach, tak mniej więcej wygląda droga prokuratury, która pozbawiona dostępu do profesjonalnego badania wraku stwarza wrażenie, że coś jest ustalone lub jest na drodze ustalania. Rosjanie do tej pory nie przekazali żadnych danych rzekomo przeprowadzonych przez nich ekspertyz balistycznych i pirotechnicznych.
Kamizelki kuloodporne i broń oficerów BOR-u wraz z wrakiem samolotu znajdują się wciąż bezprawnie w Rosji a prokuratura w tym czasie "bada"... plac w Budapeszcie za pomocą nieakredytowanego do badania materiałów wybuchowych Wojskowego Instytutu Chemii i Radiometrii. To nie powieść science fiction, ale rzeczywistość kraju w XXI wieku, który należy do NATO i UE. To te struktury międzynarodowe wciąż nie mogą się doczekać na przyjęcie przez rząd Donalda Tuska pomocy, która od samego początku dochodzenia w sprawie tragedii smoleńskiej była oferowana.
Choć komisja J. Millera „wykluczyła” wybuch a prokuratura wojskowa go nie znalazła, to duża część społeczeństwa nie wie, że na podstawie danych zawartych w załączniku numer 4 (załącznik 4.9.1 strony 294-308) do raportu J. Millera
http://mswia.datacenter-poland.pl/protokol/ZalacznikNr4-TechnikaLotniczaIJejEksploatacja.pdf
wynika, że prokuratura oparła się na badaniach zleconych w Wojskowym Instytucie Chemii i Radiometrii:
Z tego fragmentu wynika, że:
- badano tylko próbki ubrań, banknotów przesłane przez Rosjan do Mińska Mazowieckiego kilka tygodni po tragedii.
- nie badano części samolotu.
- próbki nie zawierają opisu z jakiej części samolotu zostały pobrane oraz czy zostały pobrane z bagażu podręcznego czy z głównego
- badania zostały przeprowadzone tylko na występowania niektórych substancji wchodzących w skład ładunków konwencjonalnych i śladów promieniotwórczych
- nie przeprowadzono pełnych badań na występowanie wszystkich ładunków niekonwencjonalnych i broni termo barycznej.
- wykryto obecność węglowodorów alifatycznych, naftenowych i aromatycznych zawierających w cząsteczce od 8 do 14 węgli.
Jednak bardzo istotne jest kolejne zdanie i jedno użyte słowo: „związki te są pozostałością paliwa lotniczego a ich obecność jest najprawdopodobniej następstwem wypadku lotniczego”
Słowo „najprawdopodobniej” zostało „najprawdopodobniej” użyte gdyż związki te są także składnikiem bomby paliwowo-powietrznej. Badania widocznie nie mogły stwierdzić jednoznacznie, jak „węglowodory” się na próbkach znalazły.
Słowo „najprawdopodobniej” zostało także „najprawdopodobniej” użyte, gdyż Prokuratura i komisja Millera zleciła badanie instytucji, która… nie ma akredytacji do badań na obecność materiałów wybuchowych oraz węglowodorów (składników paliwa lotniczego i broni termobarycznej oraz paliwowo-powietrznej).
Jak słusznie zauważył jeden z blogerów (e2rdo) w oryginalnym dokumencie z badania w
punkcie b) pojawia się nazwa: Oktogon gdzie Instytut stwierdza, że nie znaleziono tej
substancji.
Jednak jednym z materiałów wybuchowych, które należało zbadać był Oktogen z „e” a nie „o” jako jedna z ostatnich liter bo z dokumentu tego nieakredytowanego do badań Wojskowego Instytutu wynika, że badano... budowle w Budapeszcie lub figury geometryczne (za ulubionym źródłem informacji Bronisława Komorowskiego
(http://pl.wikipedia.org/wiki/Oktogon)
Oktogon – plac znajdujący się w Budapeszcie
Oktogon – stacja pierwszej linii metra w Budapeszcie
oktogon –cylindryczna budowla wzniesiona na planie koła w kształcie walca
To, że nie zbadano wszystkich możliwych materiałów wybuchowych oraz pomyłka w tych jednym z kilku, które rzekomo zbadano wymusza pytanie: Jak należy traktować oficjalny raport z badania skoro Wojskowy Instytut popełnia błąd w pisowni w tak ważnym aspekcie? Nie dziwi dlaczego nie mają akredytacji na badania materiałów wybuchowych.
Na sam koniec warto pamiętać, że te rzekome zdjęcia mające obalić teorię wybuchu stworzoną przez dr. Szuladzińskiego są w rękach prokuratury od ponad dwóch lat.
Według "najnowszych" informacji z Newsweeka jedna z fotografii przedstawia Lecha Kaczyńskiego
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,To-bedzie-przelom-ws-Smolenska-Znaleziono-zdjecia,wid,14542500,wiadomosc.html?ticaid=1e926&_ticrsn=3
To o tym zdjęciu informowała prasa już w listopadzie 2011 roku.
http://www.rmf24.pl/raport-lech-kaczynski-nie-zyje-2/fakty/news-prokuratura-ma-ostatnie-zdjecie-lecha-kaczynskiego,nId,386088
Czy najnowsze działania "Newsweeka" są kontrofensywą próbującą zneutralizować raport z maja 2012 roku dr. Szuladzińskiego wskazujący jednoznacznie na wybuch jako przyczynę śmierci załogi i pasażerów Tu-154m?
Raport Dr. Szuladzińskiego znajduje się pod poniższym linkiem"
http://212.7.212.21/2012/05/raport-szuladzinski.pdf
źródło: wpolityce.pl
-
czekistowska rzetelność...
[...]
Jak należy traktować oficjalny raport z badania skoro Wojskowy Instytut popełnia błąd w pisowni w tak ważnym aspekcie?
[...]
Czy najnowsze działania "Newsweeka" są kontrofensywą próbującą zneutralizować raport z maja 2012 roku dr. Szuladzińskiego wskazujący jednoznacznie na wybuch jako przyczynę śmierci załogi i pasażerów Tu-154m?
To w końcu jeden czy dwa wybuchy, towarzyszu komisarzu?
-
Czy najnowsze działania "Newsweeka" są kontrofensywą próbującą zneutralizować raport z maja 2012 roku dr. Szuladzińskiego wskazujący jednoznacznie na wybuch jako przyczynę śmierci załogi i pasażerów Tu-154m?
To w końcu jeden czy dwa wybuchy, towarzyszu komisarzu?
Ich czarne skrzynki wykazują jeszcze podniecenie z powodu braku helu,sztucznej mgły elektromagnesów i paru jeszcze innych wynalazków Antka.Badanie pisowskich czarnych skrzynek w dalszym ciagu trwa.A w międzyczasie, ponieważ binienda się zbłaznił to wyciąga się następnego królika z kapelusza, pod nazwą szuladziński.
-
Pytanie do ekspertów Antoniego M. (http://www.andrzejrysuje.pl/kolejna-katastrofa/)
-
a dlaczego nie do komisji Millera...
-
aspekcie przynależności do tej czy innej partii to wręcz prostackie.
Aleś podsumowała swojego towarzysza jezata. Brawo dziewczyno za odwagę :jupi:
Nie dość, że zmieniasz sens mojej wypowiedzi to jeszcze nazewnictwo z czasów minionych. Z tęsknoty? A drugie zdanie w twoim poście jak mam rozumieć?
Zdanie z mojego postu poniżej, weź głęboki oddech i przeczytaj raz jeszcze.
I jeszcze jedno, rozważanie wszystkiego (i przyczyn katastrofy smoleńskiej )w aspekcie przynależności do tej czy innej partii to wręcz prostackie.
-
traffic, bo to Antonii ma teorie na takie tematy. Potrafi udowodnić wszystko co tylko aktualnie jego mocodawcy potrzebują.
-
Potrafi udowodnić wszystko co tylko aktualnie jego mocodawcy potrzebują.
Na razie niczego nie udowodnił.
-
Wg jego wyznawców udowodnił już wszystko co było potrzeba. A ty się nie znasz i siejesz wrogą propagandę :lol2:
-
A ty się nie znasz i siejesz wrogą propagandę :lol2:
No tak... Zapomniałem. :razz:
-
Wg jego wyznawców udowodnił już wszystko co było potrzeba. A ty się nie znasz i siejesz wrogą propagandę :lol2:
coś tak jak Anodina + Miller :rotfl:
-
traffic, oczywiście. Wszak wy macie monopol na Prawdę. I kto nie z wami ten przeciw. Jakoś nie dopuszczacie myśli, że ktoś was może mieć po prostu w głębokim poważaniu.
-
Proste rachunki (http://ford.salon24.pl/423735,nie-daj-sie-robic-w-balona-ekspertom-zespolu) - dla tych, którzy wyżej cenią argumenty od prawd objawionych.
-
Proste rachunki
Dobre. :)
-
Ujął bym tak ... rachunki do zapłacenia
dziękuję traffic za post z 11:13 i nie zrażaj się tuskami im się też wydaje, że mają monopol na prawdę :*
-
...dziękuję traffic za post z 11:13 i nie zrażaj się tuskami im się też wydaje, że mają monopol na prawdę.
Masz rację, wszystkim się wydaje. ;)
-
Ot ciekawostka: http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114883,11876743,Ostatnie_zdjecie__skradzione_rodzinie____Nasz_Dziennik_.html Prawdziwi Polacy i Rodziny Smoleńskie zaczynają się już gryźć między sobą :lol2:
-
Ja pozwolę sobie to skomentować.
To poczytaj jeszcze wersje angielskie :D
-
Prawdziwi Polacy i Rodziny Smoleńskie zaczynają się już gryźć między sobą
,,OŚWIADCZENIE
Ja, Anna Wójtowicz (Seweryn), córka Wojciecha Seweryna, autora ostatniego zdjęcia śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, oświadczam, że nigdy nie oskarżyłam "Gazetę Polską" o kradzież tego zdjęcia.
Chicago, 6 czerwiec 2012 (podpis)"
http://niezalezna.pl/29543-oswiadczenie-anny-wojtowicz
I po raz kolejny prymitywna prowokacja GWna się nie powiodła. Próżna rodość w Lemingrodzie. :ass:
-
Ale ten artykuł: http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20120606&typ=po&id=po05.txt to też GW napisała? :lol2:
-
Nie, ale GWno zacytowane przez Ciebie podgrzało temat. A jak się okazuje nic się wielkiego nie stało. Michnik i jego prymitywni propagandyści obejdą się smakiem.
-
Czy ja wiem czy podgrzało? Raczej zwróciło uwagę, że w waszym środowisku też nie ma jednomyślności.
-
"Usuwano dane ze sprzętu ofiar katastrofy smoleńskiej?
Z ekspertyzy, którą polscy prokuratorzy wojskowi otrzymali od Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, wynika, że po katastrofie smoleńskiej Rosjanie ingerowali w zawartość elektronicznego sprzętu ofiar katastrofy. Jak czytamy w najnowszym "Fakcie", miało to się odbyć dwukrotnie.
Jak informuje tabloid, pierwszy raz miało się to odbyć 10 i 12 kwietnia. Wtedy to miało dojść do przeglądania zawartości wszystkich kart telefonów, dysków laptopów oraz pamięci aparatów fotograficznych i kamer, które mieli przy sobie członkowie prezydenckiej delegacji.
Drugi raz miało się to odbyć w tydzień po katastrofie smoleńskiej. Jak informuje "Fakt", zdaniem biegłych z Departamentu Bezpieczeństwa Telekomunikacyjnego ABW, ktoś usiłował wtedy zacierać ślady pierwszej ingerencji. Dodatkowo, z jednej z kart pamięci, skasowano zdjęcia wykonane w trakcie lotu.
Jak podkreśla tabloid, nadal trwa śledztwo, zarówno po stronie polskiej, jak i rosyjskiej, więc dane z kart pamięci traktowane są jako dowody."
onet.pl
-
"Usuwano dane ze sprzętu ofiar katastrofy smoleńskiej?
onet.pl
Ciekawe kto pierwszy opublikuje słynne na cały wszechświat nagranie rozmowy blizniaków,które było najważniejszą przyczyną katastrofy?
-
To wprawdzie nie jest to nagranie, ale życzę smacznego zwolennikom Macierewicza. (http://migal.salon24.pl/433982,kto-zdradza-l-kaczynskiego-o-swicie-przy-obiedzie-i-wieczorem)
-
Pucuj się Migalski pucuj. Bez diety europosła życie w Polsce jest nie do pozazdroszczenia. Jak będziesz dobrze pluł i szczekał na tych, którym zawdzięczasz karierę to może tak jak ,,Misiek" Kamiński i Kluzikowa zasłużysz na łaskę nowego pana z PO.
-
Prawda w oczy kole? ;D
-
Pucuj się Migalski pucuj. Bez diety europosła życie w Polsce jest nie do pozazdroszczenia. Jak będziesz dobrze pluł i szczekał na tych, którym zawdzięczasz karierę to może tak jak ,,Misiek" Kamiński i Kluzikowa zasłużysz na łaskę nowego pana z PO
A może jak Kazio Marcinkiewicz dostaniesz synekurę w którymś z europejskich banków i będziesz zapraszany do TVN jako ekspert, ale na to musisz jeszcze dorzucić coś extra, np. ,,że Kaczyński pożera dzieci", a ,,Macierewicz biega potajemnie do synagogi"...nieistotne, musi być mocne. Może być jakakolwiek bzdura, cyngle na usługach Rządu Ludowego ,,uwiarygodnią" każdą brednię :lol2:
-
Zgłodnieli, to poszli się posilić. Przecież to nic zdrożnego. (http://alexdisease.salon24.pl/434040,smolenski-obiadek)
-
Dlaczego mnie takie zachowanie w ogóle nie dziwi... Jednak myślę, że takich prawdziwków przy sejmowym korycie jest znacznie więcej, nie tylko w PiS-ie.
-
Mnie też nie dziwi. Ale te artykuły to przecież ściema i banialuki. Prawi i Sprawiedliwi na bank tak nie robili i próbuje się ich tutaj zdyskredytować. Są w to zaangażowane wiadome siły oraz my lemingi, ślepo wierzące w banialuki preparowane przez obóz władzy :lol2:
-
my lemingi, ślepo wierzące w banialuki preparowane przez obóz władzy
Z grzeczności nie zaprzeczę. Życzę miłego tygodnia, sekator.
-
Już wystarczająco mi poprawiłeś humor. Zdecydowanie będzie to miły tydzień :)
-
No to jeszcze coś o smoleńskim obiadku superpatriotów. (http://migal.salon24.pl/434218,czytanie-ze-zrozumieniem-czyli-co-autor-mial-na-mysli)
-
Podobno ma być promocja w biedronce:
http://www.fakt.pl/Macierewicz-sprzedaje-swoj-raport,artykuly,174992,1.html
-
Są w to zaangażowane wiadome siły
A jakie to są wiadome siły?
-
Podobno ma być promocja w biedronce:
http://www.fakt.pl/Macierewicz-sprzedaje-swoj-raport,artykuly,174992,1.html
Dobry koment :P
lektura obowiązkowa w szkołach
jak PIS wygra wreszcie wybory
-
No i [ciach] maja "swoja" afere :safe:
Następnym razem dodam ostrzeżenie.
Kubapolice
-
,,Grób Anny Walentynowicz, który nie jest jej grobem, to milczące, wymowne świadectwo całej nędzy, nikczemności, głupstwa wszystkich kłamstw i kalumnii, z jakimi od 10 kwietnia 2010 r. muszą się spotykać ludzie, którzy nie przyjęli za swoją polsko-rosyjskiej, oficjalnej wersji smoleńskich wydarzeń albo w nią głęboko zwątpili. Grób Anny Walentynowicz, który nie jest jej grobem, uderza w najbardziej ordynarne ze wszystkich tych kłamstw: „państwo zdało egzamin”. Nie, państwo polskie nie zdało egzaminu w tej sprawie i szczerze wątpię, czy go zda, dopóki rządzi Platforma Obywatelska"
http://niezalezna.pl/33230-pukanie-w%C2%A0dno-z%C2%A0otchlani
Dyskutantom spod znaku pancernej brzozy powyższe słowa dedykuję....
-
Dyskutantom spod znaku pancernej brzozy powyższe słowa dedykuję....
Za to dyskutanci spod znaku trzech wybuchów do dziś nie mogą udowodnić swoich sensacyjnych teorii. Najważniejsze, że obiad smakował...
-
Dyskutantom spod znaku pancernej brzozy powyższe słowa dedykuję....
Za to dyskutanci spod znaku trzech wybuchów do dziś nie mogą udowodnić swoich sensacyjnych teorii. Najważniejsze, że obiad smakował...
Obiad smakował i na dodatek zabrakło "patriotom"odwagi ,żeby wziąć udział w identyfikacji
zwłok w Rosji.Dzisiaj wylewaja krokodyle łzy nad rozlanym mlekiem.Ciekawe,że żaden z grona "prawdziwych patriotów"nie zażądał ponownej identyfikacji zwłok po ich przywiezieniu do Polski.Dlaczego?
-
Ciekawe,że żaden z grona "prawdziwych patriotów"nie zażądał ponownej identyfikacji zwłok po ich przywiezieniu do Polski.Dlaczego?
,,Dlaczego w kraju nie otwarto trumien? Wtedy błędów, przynajmniej niektórych, można było by uniknąć. Tak się nie stało. Prokuratura twierdzi, że nie wydawała zakazu. - Należy wyjaśnić, czy była sugestia strony rosyjskiej czy też kogoś ze strony polskiej i dlaczego w kraju nie sprawdzono trumien zwłaszcza w przypadkach, kiedy rodziny nie uczestniczyły w identyfikacji ciał - podkreśla prof. Genowefa Grabowska, ekspert prawa międzynarodowego. Przypomina, że rodziny nie żądały otwarcia trumien dlatego, że minister Kopacz zapewniała, z jaką dokładnością strona rosyjska podchodziła do identyfikacji ciał i poszukiwania szczątków. - To, że kopano ziemię, wiemy z opowiadań minister Kopacz - dodaje prof. Grabowska"
http://www.rp.pl/artykul/936624.html?print=tak&p=0
,,To urzędnicy Donalda Tuska przekazywali rodzinom ofiar katastrofy smoleńskiej informacje o rzekomym zakazie otwierania trumien z ciałami przywiezionymi z Rosji."
http://niezalezna.pl/33269-urzednicy-tuska-zabronili-otwierania-trumien
Obiad smakował i na dodatek zabrakło "patriotom"odwagi ,żeby wziąć udział w identyfikacji
A co mieli identyfikować 10 kwietnia w miejscu katastrofy ? Chyba nawet ty wiesz, że identyfikacji dokonuje się w prosektorium i rodzina Anny Walentynowicz takiej identyfikacji dokonała.
-
,,To urzędnicy Donalda Tuska przekazywali rodzinom ofiar katastrofy smoleńskiej informacje o rzekomym zakazie otwierania trumien z ciałami przywiezionymi z Rosji."
A gdzie byli w tym czasie wszystkowiedzący specjaliści praw wszelkich z PiSu?Pytania zadawane przez nich dzisiaj są zwyczajną musztardą po obiedzie,czyli jak to mawiają specjaliści od PR polityczną hucpą
Obiad smakował i na dodatek zabrakło "patriotom"odwagi ,żeby wziąć udział w identyfikacji
A co mieli identyfikować 10 kwietnia w miejscu katastrofy ? Chyba nawet ty wiesz, że identyfikacji dokonuje się w prosektorium i rodzina Anny Walentynowicz takiej identyfikacji dokonała.
Moje pytanie nic nie wspomina o identyfikacji na miejscu katastrofy.Ale skoro jak twierdzisz rodzina A.Walentynowicz dokonała identyfikacji na miejscu w Rosji to dlaczego nie sprawdziła zwłok po ich przywiezieniu do Polski?Przecież tacy specjaliści od spraw cmentarnych jak A.Maciarewicz i A.Fotyga mogli to "wymusić" nawet wtedy kiedy jak twierdzisz, zabroniono otwierania trumien w Polsce.
-
,,Dlaczego w kraju nie otwarto trumien?..."
Bo nie było takich żądań. Kto chciał, ten zajrzał. Przykładem pan Kaczyński. To wiem z ogólnie dostępnych mediów.
Co do pomyłki o której tak głośno, to nie mam wątpliwości, że z przyczyn od pani Kopacz niezależnych się zdarzyła. W tamtych okolicznościach mogła się zdarzyć i ... niestety się stało. :<
-
W tamtych okolicznościach mogła się zdarzyć i ... niestety się stało. :<
Jednak wciskala ludzim kity mowiac o przekopywaniu ziemi w miejscu tragedii na metr w dol. Jak porownuje jej klika wypowiedzi z tamtego okresu, do tych z wczoraj, to dochodze do wniosku, ze wtedy zrobila sobie z tragedii zwykle partyjne, promocyjne szol. Klamala jak najeta, a dzis bezczelnie twierdzi, ze nie ma sobie nic do zarzucenia, dawno nie widzialem takiego zepsucia i arogancji. Te peowskie obiboki chyba naprawde uwierzyly w to, ze nikt i nic nie jest wstanie odsunac ich od koryta.
-
Jak porownuje jej klika wypowiedzi z tamtego okresu, do tych z wczoraj, to dochodze do wniosku, ze wtedy zrobila sobie z tragedii zwykle partyjne, promocyjne szol.
Dokładnie. Jako zagorzała i wierna do bólu partyjniaczka i przyjaciółka Tuska obroniła możnaby powiedzieć "własną piersią" ukochanego premierka i przykryła swoją gorliwą postawą w mediach jego nieudolności jako przywódcy państwa w czasie po katastrofie. Za co została nagrodzona stanowiskiem marszałka.
-
W tamtych okolicznościach mogła się zdarzyć i ... niestety się stało. :<
Jednak wciskala ludzim kity mowiac o przekopywaniu ziemi w miejscu tragedii na metr w dol.
A zamiana tabliczek na trumnach (do której zresztą mogło dojść w różnych okolicznościach) dowodzi, że nie przekopywano?
Nie twierdzę, że pani Kopacz jest wzorcem prawdomówności - apeluję tylko o posługiwanie się elementarną logiką.
-
W tamtych okolicznościach mogła się zdarzyć i ... niestety się stało. :<
Jednak wciskala ludzim kity mowiac o przekopywaniu ziemi w miejscu tragedii na metr w dol.
Pisząc to co w moim poście z dzisiaj 12:58, powtórzę, nie uważam, że jest winna w tej sprawie. Usprawiedliwianie polityka ze wszystkiego to nie w moim stylu. Najbliżsi zmarłych mieli prawo być zagubieni w tamtej sytuacji. I dlaczego, tak zawsze czujni eksperci od wszystkiego, nie pomogli im? Dlaczego tylko politycznie? Nie można, choć czasem, zwyczajnie, po ludzku?
-
Nie twierdzę, że pani Kopacz jest wzorcem prawdomówności - apeluję tylko o posługiwanie się elementarną logiką.
Wlasnie o to mi chodzilo, ze klamie, dla mnie jest to totalna kompromitacja polityka. Jestes dobry w liczeniu wiec doskonale wiesz ile m³ ziemi trzeba by bylo przekopac, by to co mowila pani Kopacz bylo prawda.
nie uważam, że jest winna w tej sprawie.
Moze nie zawinila osobiscie, po co jednak wciskala ciemnote, ze wszystko bylo przeprowadzyne tak profesjonalnie i perfekcyjnie?
Najbliżsi zmarłych mieli prawo być zagubieni w tamtej sytuacji. I dlaczego, tak zawsze czujni eksperci od wszystkiego, nie pomogli im? Dlaczego tylko politycznie? Nie można, choć czasem, zwyczajnie, po ludzku?
Tutaj w pelni sie zgadzam.
-
Moze nie zawinila osobiscie, po co jednak wciskala ciemnote, ze wszystko bylo przeprowadzyne tak profesjonalnie i perfekcyjnie?
MBtech, uwierzyłeś? Ja nie.
-
MBtech, uwierzyłeś? Ja nie.
Tutaj nie chodzi o to, czy uwierzyłem, czy nie. Faktem jest to, że kłamała, najgorsze, że w obliczu tak wielkiej narodowej tragedii. Coraz bardziej jestem przekonany, że świat polityki w "wolnej" Polsce staje się coraz większą zarazą dla Ojczyzny. Mam nadzieję, że Polska kiedyś się z tego wyleczy.
-
Co do pomyłki o której tak głośno, to nie mam wątpliwości, że z przyczyn od pani Kopacz niezależnych się zdarzyła. W tamtych okolicznościach mogła się zdarzyć i ... niestety się stało.
Jesteś bardzo wyrozumiała dla pani minister, której głównym zadaniem było dopilnowanie należytego przeprowadzenia sekcji zwłok ofiar katastrofy i sprowadzenia ich ciał do kraju. Dzisiaj już wiadomo, że w sposób kompromitujący "wypełniała" te swoje obowiązki, a Ty "nie masz wątpliwości, że to z przyczyn od niej niezależnych"?
Feerię kłamstw o przekopywaniu ziemi, badaniu najmniejszych szczątków genetycznie i udziale polskich patomorfologów pozostawiam bez komentarza. Awans pani Kopacz, który po tych kłamstwach nastąpił niech mówi sam za siebie.
P.S. Polecam wystąpienie sejmowe Andrzeja Dudy:
http://wpolityce.pl/wydarzenia/37193-wystapienie-andrzeja-dudy-w-imieniu-pis-nie-uszanowano-zwlok-naszych-przyjaciol-patriotow-polskich-obywateli
-
TomaszTokarczyk, dlaczego z góry stwierdzacie, że ci którzy tam zginęli to byli patrioci? Część z nich mogła przecież korzystać z okazji do darmowej wycieczki.
-
TomaszTokarczyk, dlaczego z góry stwierdzacie
Tomek nie jest ,,towarzyszem" więc zmień tą idiotyczną formułę zwracania się do jednaj osoby per ,,wy".....
-
sekator, dobrze wiesz (albo przynajmniej powinieneś) mówiąc per wy mam na myśli zwolenników danej opcji (w zależności czego się tyczy rozmowa). Więc jak najbardziej będę się do was zwracał per wy.
-
A zamiana tabliczek na trumnach (do której zresztą mogło dojść w różnych okolicznościach) dowodzi, że nie przekopywano?
Nie twierdzę, że pani Kopacz jest wzorcem prawdomówności - apeluję tylko o posługiwanie się elementarną logiką.
Powoływać się na logikę, a samemu z niej nie korzystać... Ludzie podając przykłady, wykazują, że marszalica jest zwykłą kłamczuchą, a pan Wykidajło upraszcza samemu z niej nie korzystając. Mnie logika podpowiada, że jeśli kłamczucha oszukała twierdząc, że wszystko zostało z największą starannością przeprowadzone, łącznie z identyfikacją ciał przy obecności polskich patomorfologów, a dziś okazuje się, że jednak nie, to mam powody wątpić, że NIE PRZEKOPANO.
A zamiana tabliczek na trumnach (do której zresztą mogło dojść w różnych okolicznościach)
No tak! Bo co? Pomymylić sie nie można? A kto wie, może i panu - tak po prostu - zamieniono tabliczki po porodzie na sali noworodków? No przecież to tylko mogła być pomyłeczka. Sory za takie porównanie, ale nie mogłem sie powstrzymać. Może dzięki takiemu porównaniu, logiczne stanie się to, że do takich pomyłek przedstawiciele polskiego rządu nie mieli prawa dopuścić!
Ponadto. Po ostatnich szokujących odkryciach zamiany ciał ofiar, ruszyła propaganda przeciw zwolennikom wykonywania ekshumacji. Fakt jest taki, że "my" od początku opowiadaliśmy się za ekshumacjami. Kto to są "my"? "My" to zwolennicy spiskowych teorii wg Waszej opinii. A tymczasem się okazuje, że jest coś na rzeczy i gdyby nie fakt nacisków na ekshumacje, rodzina śp. Pani Walentynowicz nadal by się modliła przy szczątkach innej osoby. Ale co tam... pomylić się nie można?
-
sekator, dobrze wiesz (albo przynajmniej powinieneś) mówiąc per wy mam na myśli zwolenników danej opcji (w zależności czego się tyczy rozmowa). Więc jak najbardziej będę się do was zwracał per wy.
Super podejście: na wstępie zaszufladkowujesz rozmówcę do jakiejś, bliżej nieokreślonej "opcji" i uznajesz go za jej rzecznika. Powodzenia, ale mało ma to wspólnego z szacunkiem do rozmówcy.
P.S. Wracając do Twojego pytania, nie wierzę, że z całego wystąpienia, za najważniejsze uznałeś rozważanie sensu odniesienia słowa "patriota" do ofiar katastrofy smoleńskiej. Tam naprawdę są ważniejsze wątki.