Wirtualne Police i okolice - forum dyskusyjne
Inne tematy => Motoryzacja => Wątek zaczęty przez: rzetelny w Lutego 12, 2014, 10:23:11
-
Witam, chciałem to wstawić do łosi parkingowych, ale chyba to tam nie do końca pasuje - patrząc na skalę problemu. Choć ten może wydawać się niektórym śmieszny, to trwa już od kilku lat i lokatorom, do których należy teren nie jest do śmiechu.
Na ulicy rogowej stoi kilka bloków, między którymi są trawniki (wcześniej było tu dużo drzew, te wycięto). Jedna z lokatorek z bloku obok i jej goście parkują swoje samochody na drodze pożarowej (przeciwpożarowej? jak zwał tak zwał). By się tam dostać delikwenci rozjeżdżają trawnik. Oto efekt jednej z takich przejażdżek:
http://pl.tinypic.com/r/21crri8/8
http://pl.tinypic.com/r/1249gra/8
http://pl.tinypic.com/r/24x2d4z/8
http://pl.tinypic.com/r/2vdi81s/8
http://pl.tinypic.com/r/iy0c9x/8
http://pl.tinypic.com/r/126b6sk/8
http://pl.tinypic.com/r/se2bux/8
Upominanie właścicielki nic nie dały, ta zlewa na wszystko i w nosie ma fakt, że niszczy cudzą własność.
Temat zgłaszany był straży miejskiej wielokrotnie, sam zgłaszałem to w tamtym roku z 5 razy, jednak straż miejska poza ewentualnymi oględzinami stwierdza jedynie, że jest to trawnik, nikomu takie coś nie szkodzi i nie mają obowiązku nic z tym zrobić (jak chyba z wszystkim). Sprawa zgłoszona była na policję, ta jednak też nic nie wskórała. Zarządca terenu także nie zrobił nic. Bezprawie?
Może tutaj znajdzie się choć jedna mądra osoba, która poradzi co w takiej sytuacji zrobić? Oczywiście porady typu "ogrodzić" odpadają - zanim nasza wspólnota by to przegłosowała, wprowadziła wszystko w życie to zastałby nas kolejny lądolód.
-
To co ostatnio na czasie, jak się wstydu narobi organom prawa i spółdzielni, to może postawią/ogrodzą słupkami teren - napisz do telewizji, niech zrobią o tym krótki materiał ;)
p.s. chyba, że rozbijesz butelki (zrobisz bukiety) i powbijasz w trawnik, ale szkoda dzieci :P
-
Jeżeli robią to właściciele tych BMW to wszystko jasne - w głowie jest tylko sznurek , który przytrzymuje uszy na miejscu.. Jeżeli każdy tak parkuję to faktycznie spółdzielnia, wspólnota powinna sobie z tym poradzić.
-
To co ostatnio na czasie, jak się wstydu narobi organom prawa i spółdzielni, to może postawią/ogrodzą słupkami teren - napisz do telewizji, niech zrobią o tym krótki materiał ;)
p.s. chyba, że rozbijesz butelki (zrobisz bukiety) i powbijasz w trawnik, ale szkoda dzieci :P
Jeden z sąsiadów proponował takie rozwiązanie, ale ludzie mają dzieci, teren jest otwarty, więc i psy, koty tu biegają, szkoda by komuś stała się krzywda z powodu jednej kobiety, która nie potrafi uszanować otoczenia.
Pomysł z telewizją dobry, mam nadzieję, że pyknie, może najpierw policka?
-
Mam proste rozwiązanie , należy wzdłuż tego krawężnika przy którym parkują wykopać dołek na przyszłe krzewy róż ,szeroki na ok 30-40 cm głęboki na 15 albo więcej cm , róże kiedyś się posadzi :lol2: a dołek można już przygotować ,ciekawe czy przez niego przejadą bez zawiśnięcia na podwoziu ?
-
na prostaka proste rady. ona nie ma szacunku do cudzej własności (trawnik) to trzeba jej pokazać, że ten miecz tnie w obie strony - na początek proponuje urwać lusterka. i tak krok po kroczku buraczyna się nauczy. z doświadczenie wiem
że niestety inne metody zawodzą. ani prośby, ani groźby. po prostu wie że w świetle prawa jej nikt nic nie zrobi i ma sąsiadów w nosie. a utrzeć jej tego nochala
-
na prostaka proste rady. ona nie ma szacunku do cudzej własności (trawnik) to trzeba jej pokazać, że ten miecz tnie w obie strony - na początek proponuje urwać lusterka. i tak krok po kroczku buraczyna się nauczy. z doświadczenie wiem
że niestety inne metody zawodzą. ani prośby, ani groźby. po prostu wie że w świetle prawa jej nikt nic nie zrobi i ma sąsiadów w nosie. a utrzeć jej tego nochala
No niestety, jam człowiek pokojowy i wszelkie rozwiązania siłowe odpadają. Na początek napiszę do tv police :)
Oczywiście wszelkie mniej inwazyjne (niż urywanie lusterek :D) pomysły ciekawe. Kto wie, może na wiosnę zasadzimy rabatki przy granicy drogi pożarowej. A przynajmniej zaczniemy kopać na nie miejsce ;)
-
może to pomoże
http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=3894657579
-
Na innych osiedlach to samo.
-
na prostaka proste rady.na początek proponuje urwać lusterka. i tak krok po kroczku buraczyna się nauczy. z doświadczenie wiem
Prostak prostakowi rady daje .Jestes odwazny to idz i mu wyrwij skoro doswiadczenie Cie nauczylo.
-
U zarządcy terenu należałoby sprawdzić,czy wskazany teren jest częścią drogi pożarowej,czy jest poprawnie oznakowana.Nie będzie najmniejszego problemu by odpowiednie służby w stosunku do kierujących i łamiących przepisy ustawy o ochronie przeciwpożarowej (rozporządzenia ministra spraw wewnętrznych i administracji z 24 lipca 2009 r. ) podejmowały interwencje. Najlepszym jednak rozwiązaniem w tego typu przypadkach jest "utworzenie" strefy zamieszkania i oznaczenie jej znakiem D-40.W utworzonej strefie należy starannie wyznaczyć miejsca postoju i egzekwować przepis ustawy zabraniający postoju w innym miejscu niż wyznaczone w tym celu (art. 49 ust. 2 pkt 4). To tak pokrótce i na skróty do rozwiązania tego problemu.