Wirtualne Police i okolice - forum dyskusyjne
Inne tematy => Moje hobby => Wątek zaczęty przez: Malami w Sierpnia 30, 2008, 00:43:34
-
Czy ktoś znalazł lub widział w tym roku jakiegoś podgrzybka w lesie? Mam ochotę jechać do lasu, ale nie wiem czy jest sens. W kurierze czytałam że coś się ruszyło tylko czy w tanowie lub dobieszczynie coś będzie? Jak tak piszcie gdzie najlepiej jechać. Pozdrawiam.
-
Wątpię, żeby ktoś zdradził swoje miejsca, gdzie zbiera grzyby hehe :D. Co do tego czy u nas się już zaczęły to też jestem tego ciekaw, bo nadchodzą już coraz częściej wieści z Polski, że już ludzie zbierają nawet rekordowe sztuki ;)
-
Fajne miejsca grzybiarskie są w kierunku na Myślibórz Wielki.
-
wczoraj widziałam w Tatyni jak gościu szedł z pełnym wiaderkiem i pełną reklamówka podgrzybków ok 11, czyli ma swoje miejsce zapewne.
-
Są już grzybki moja sąsiadka była, uzbierała całe wiadro za CPN w stronę Myśliborza Wielkiego.
-
Wczoraj widziałam grzybiarzy w Tanowie. Jeden niósł chyba dwa wiadra grzybów. Sama natomiast wieczorem pojechałam z mężem na spacer do lasu w stronę Dobieszczyna. Stanęliśmy przy grobie spory kawał przed Dobieszczynem. W ciągu pół godziny mąż znalazł 10 gąsek i podgrzybków. I to wcale nie gdzieś głęboko w lesie!
-
Grzyby są :) Dzisiaj byłam i w trzy osoby w 1,5 godzinki zebralismy tylko 1,5 wiaderka.Wkleilam bym zdjecie, ale niestety nie potrafie..piekne, zero robaków, pierwsze swierze podgrzybki :) W Dobieszczynie, ale gdzie dokladnie to juz tajemnica... :P
-
Super! Moja Ciocia dziś była, ale nie wiem gdzie mówiła mi że nie ma... Jutro jadę do Tanowa z pieskiem sama zobaczyć, także uwaga w Tanowie po lesie jutro biegać będzie niedźwiedź :lol2: wchodzicie na własne ryzyko, od Bartoszewa do Tanowa las zajęty. :rotfl: Jak coś znajdę to wkleje zdjęcia żeby ładnie temat wyglądał tak kolorowo :jupi:
-
byłem dzisiaj w rejonie Dobieszczyna i Myśliborza W. Powiem szczerze ze grzybów jest jeszcze bardzo mało ale te które znalazłem były bardzo ładne i zdrowe. Wielu rozczarowanych grzybiarzy wracało z prawie pustymi wiaderkami.
-
ja równiez dzisiaj byłam w okolicach dobieszczyna i powiem że niejest źle ale przydało bysie żeby troche popadało. znalazłam pare prawdziwków koźlaków, maślaków i podgrzybków ;D
-
Tak jak pisałam byłam w Tanowie zobaczyć czy są i nie znalazłam ani jednego. Jedynie zrobiłam super spacer z pieskiem! Poczekam aż będzie ich więcej, bo teraz to dopiero początek :rotfl: ! Pozdrawiam grzybiarzy!!!
-
Córa wyszła z psem na spacer do lasu i przniosła garść zajączków i jednego pogrzybka.
-
Właśnie wróciłem ze Schwarzwaldu na południu Niemiec. Jaka tam jest masa grzybów. Wychodząc z psem rano "na siku" wracałem z połową reklamówki grzybów. Polecam region dla grzybiarzy. Naprawdę dziki rejon Europy. Po kilku latach chodzenia na grzyby u nas i wracaniu z pustym wiaderkiem w końcu "odzyskałem wiarę" w grzyby.
-
Niemcy z tego co słyszałem prawie w ogóle nie zbierają grzybów. Tylko nie wiem, czy nie ma tam u nich takiego zwyczaju, czy też są jakieś konkretne uregulowania prawne...
-
Niemcy z tego co słyszałem prawie w ogóle nie zbierają grzybów. Tylko nie wiem, czy nie ma tam u nich takiego zwyczaju, czy też są jakieś konkretne uregulowania prawne...
Istnieją konkretne uregulowania prawne. Można zebrać nie więcej niż kilogram grzybów dziennie, w przeciwnym razie albo zabierają grzyby albo wlepiają mandat.
-
Może w jakimś konkretnym landzie lub kreisie, bo nie słyszałem o takim prawie federalnym, a ładnych parę lat tam mieszkałem. Z tego co wiem to z zasady można zbierać jak u nas, ale Niemcy się nie znają na grzybach. Nieraz zaczepiali nas jakie grzyby mamy itp.
No i znalazłem na niemieckich forach, że faktycznie w dużej części Niemiec można zbierać tylko 1kg/na osobę/na dzień, ale różne landy mogą sobie to regulować. Niemcy w przeciwieństwie do Polski są państwem federacyjnym, gdzie każdy land ustanawia swoje prawa (Polska jest państwem unitarnym) i prawa w poszczególnych landach się różnią. Rząd w Berlinie zarządza tylko skarbem państwa i wojkowością, tak więc wracając do spraw przyziemnych należy sprawdzić prawo konkretnego Bundeslandu, żeby wiedzieć ile można zebrać. Tak przy okazji: Tam gdzie wolno tylko kilogram, kara za każdy dodatkowy kilogram wynosi 100 euro.
-
Istnieją konkretne uregulowania prawne. Można zebrać nie więcej niż kilogram grzybów dziennie, w przeciwnym razie albo zabierają grzyby albo wlepiają mandat.
ja też słyszałam o tym prawie w Niemczech.. nie wiem ile tam dokładnie mogą zebrać grzybów.. ale jest taki przepis, że nie można "wynieś" z lasu konretną (liczbę?) wagę grzybów...
ogólnie też się zastanawiałam żeby pojechać na grzybki na nasza zachodnią granicę :jupi:
-
Trzebież-Znaleźli zaginionego grzybiarza
Wczoraj wieczorem straż graniczna w Lubieszynie została poinformowana o zaginięciu mężczyzny - mieszkańca Trzebieży, który nie powrócił do domu z grzybobrania. Zaniepokojona rodzina przekazała, że mężczyzna jest chory na serce i ma kłopoty z oddychaniem. Wybrał się na grzyby w rejon Myśliborza Wielkiego.
Do poszukiwań przystąpili funkcjonariusze straży granicznej w Lubieszynie z psem służbowym, wyposażeni w pojazd z kamerą termowizyjną, sprzęt noktowizyjny. Wsparcia w poszukiwaniach udzielili także policjanci z Polic, strażacy z Brzózek i Trzebieży i ludność miejscowa.
Po godzinie poszukiwań ok. 21.00 mężczyzna został odnaleziony w okolicy Myśliborza Wielkiego. Mężczyzna w zdrowiu powrócił do domu i rodziny.
Źródło:GŁOS SZCZECIŃSKI
-
Widzałam grzyby w okolicach Skwierzyny.
-
wysypu grzybów w tym roku raczej już nie bedzie, podobno już były pierwsze przymrozki w nocy :)
-
A opieńki, to co??? Nie grzyb? A zbiera się je po przymrozkach.
-
Grzybki są, wiem bo byłem.
-
ja tez bylam w ostatnie 2 niedziele i po 2 waderka przywiozlam ;D
-
A ja właśnie wróciłem z grzybobrania. Byłem w okolicy Trzebieży 1,5 godziny i uzbierałem jedno całe wiaderko. Ale nie powiem gdzie, bo za tydzień też tam jadę :devil:
-
Dzisiaj - okolice Brzózek - 1,5 wiadra, cały duży kosz + małe wiaderko. Czas grzybobrania: 3 godzinki z kawałkiem.
PS
Uwaga na szatany - jest ich sporo.
-
Ktoś wie czy może już coś się pojawiło? Kurki widziałem sprzedają przy drogach, dziś na WP też jest info, że już jakieś prawdziwki są, ale jak u nas?
Chętnie bym się wybrał. ;P
-
W poniedzialek bylem w Trzebiezy, i nic nie znalazlem.Podobno sa kozaki.
Uwaga na dziki ,widzialem dwa stada z mlodymi.
-
jakies tydzień temu znalazłam prawdziwka powiem tak powoli będą sie pojawiac ale to powoli a byłam w okolicach Jez Piaski.
-
http://wiadomosci.wp.pl/gid,11297137,title,Gigantyczne-grzybobranie---zdjecia-Internautow,galeria.html
Mnie to zachęciło. ;P
-
No niezłe sztukasy :D grzybki dobra sprawa :) szczegolnie do vodeczki mi jeszcze ze 2 sloiki tych ostatnich zostaly wiec powoli trzeba ekipe zebrac i jechac
-
Grzyby pewnie pojawią się na przełomie sierpnia - września obfite wyspy ale pewnie i teraz można znaleźć juz pojedyncze oznaki.
-
w okolicach polic sporadycznie ale grzyby juz sa. na wysyp jednak trzeba poczekac ;)
-
I jak z tymi grzybami wiadomo cos
-
I jak tam ktoś był? Trochę popadało, zamierzam jutro się wybrać obadać teren. ;]
Ktoś poleca jakieś miejsca? ;p
-
Witam.
Bardzo lubię chodzić na grzyby ,można powiedzieć że jestem zapłoną zbieraczką grzybów.
Myślę że grzyby już są ponieważ często przeglądam bloga jakiejś osoby z naszego województwa ( http://grzyby-lasy-zachodniopomorskie.bloog.pl )
Po obejrzeniu zdjęć można wnioskować że grzyby w lesie są...
Teraz tylko gdzie??
Wiadomo każdy ma swoje miejsca i raczej nikt tak dobry i miły nie będzie aby je zdradzić ale może chociaż coś podpowie..? , ja nie dawno się przeprowadziłam z Mazowsza właśnie w tutejszy region i nie znam zupełnie żadnych miejsc.
Może ktoś miły mógłby mi coś doradzić?
(Jak nie w temacie to może chociaż na priv..:)?)
Na tym blogu o którym pisałam powyżej niestety nie ma żadnych konkretnych informacji gdzie były zbierane tak piękne okazy.
Ja bardzo lubię borowiki szlachetne i tu moje zapytanie, ostatnio zwiedzając lasy za Stolcem aż na Dobieszczyn natknęłam się na lasy hmmm.. chyba dębowo-topolowe, może osiki? Nie znam się zbytnio ale to takie lasy mieszane na pewno bardzo mocno liściaste, osoby które znają te tereny pewnie wiedzą o które miejsca mi chodzi, a zapytać chciałam o to czy w tych lasach występują borowiki szlachetne?? i ew. jak licznie? Proszę w sumie tylko o potwierdzenie lub zaprzeczenie czy tam w ogóle rosną borowiki...
Ja na Mazowszu właśnie w takich lasach zbierałam borowiki stąd moje pytanie bo jak wiadomo nie w każdym lesie są grzyby,przynajmniej te jadalne.
Póki co, po krótkim rekonesansie w lasach Dobieszczyna na razie grzybów brak- niestety....
Z góry dziękuję za okazana pomoc.
Pozdrawiam
-
Póki co, grzybów specjalnie nie ma, byłam w lasach miedzy Trzebieżą a Mysliborzem Wielkim i tylko troche kurek znalazłam i pare kozaków.
Ale Jadziu, prawdziwki (gdy są), to są w owych lasach za tzw "CPN"...,
zbierałam rownież prawdziwki w lasach między Tanowem a Dobieszczynem, tak mniej więcej w połowie drogi.
Może ktos jeszcze podpowie , gdzie bywają prawdziwki...
pozdrawiam jasia
-
no właśnie ma cię juz jakieś okazy??? hm nie wiem jakie Ci miejsce polecić no właśnie rejony Dobieszczyna, droga tzw drewnianka w głąb lasu tzw potocznie " Góry" w stronę jeziora Piaski ale nie wiem czy bedziesz wiedzieć gdzie to ;] no właśnie popadało mam nadzieję, że znów zbiore kosz grzybeczków :P
-
hmmm okolice Dobieszczyna w strone jeziora Piaski, to wzdłuż drogi wybudowanej ze srodków unijnych, od strony parkingu jest tablica informacyjna.
Duuuży kosz grzybów zbierałam w tym roku w czerwcu...i mam nadzieje na jeszcze...
-
"CPN" hmmmmm.. kurcze no nie kojarzę ale to są właśnie takie specyficzne lasy liściaste??
Bo tam ogólnie w tych rejonach to jest bardzo dużo tych lasów liściastych...
Bo u mnie jak mieszkałam to borowiki właśnie w takich lasach rosły licznie głownie pod dębami nie raz nawet po kilka sztuk, tu ogólnie to są lasy te dębowe więc tak sobie pomyślałam ze i tu będzie można coś przy zbierać szlachciców:)
Bo tak to na mój pierwszy rzut oka to raczej tu dominuje bardzo znacząco podgrzybek brunatny, też bardzo lubię podgrzybki:)
No i tak to właśnie wygląda...
Yyyyy tą drogę (UE) to kojarzę, a ten parking to ten gdzie jest tak jakby taki domek drewniany i chyba bodajże stoliczek?
Cóż dzięki za odpowiedź i zapraszam inne osoby również do dyskusji.
Pozdrawiam
-
Ja byłam już nie raz na grzybkach i do tej pory nie udało mi się ich zbyt wiele zebrać :(
chociaż teraz są takie deszcze że kto wie, może coś będzie choć dziś widziałam 2 chłopaków z 2 pełnymi wiadrami. a jestem zawsze właśnie za CPN ...
-
Jadzia no cóż..CPN, to taka nazwa regionalna...ale od strony Trzebieży..tzn za trzebieżą w strone Brzózek jest zjazd w lewo na Myślibórz Wielki, po drodze mamy tory kolejowe, dalej po prawej stronie zakłady paliw syntetycznych ( ale ja doprawdy nie wiem co dzisiaj sie tam produkuje), tak więc za tymi zakładami 200 - 500 metrów idziemy w las na prawo....
jakies 2 lata temu...prawdziwek na prawdziwku...frajda jak cholera
-
Ok. Dziękuję Ci bardzo za wyjaśnienie.
-
Inna nazwa tego "CPN-u" to naftobaza ;)
-
o, dzieki Kuba, człowiek powtarza stare nazwy, nie zastanawiając sie nad sensem....
Ale do dzisiaj mówię "takpol" lub "oaza"...a przeciez wiem, że te nazy już sa nieaktualne...
-
(http://republika.pl/krupi3r/0098.jpg)
Cały dzisiejszy zbiór. ;P
+ jeden malutki zeżarty przez robale + kilka spleśniałych w glebie. Czyli grzybów jeszcze za dużo nie ma, ale powoli się zaczynają albo ja jestem ślepy. ;] Kilka samochodów już stało w laskach za Tanowem.
BTW czy ktoś mógłby jakoś na mapie narysować tę trasę za ten magiczny CPN? Bo nijak nie mogę sobie tego wyobrazić, a jeszcze jakaś nowa droga z UE to już w ogóle. :S
-
Nasza lasy są za brudne na prawdziwki. Ale za to mnóstwo innych grzybków jest sporo. Pewnie w ten weekend wielu entuzjastów grzybobrania ruszy w teren.
-
droga tzw Unijna idzie przez las no i całkiem trudno jest ją opisać. Nie jest to droga niestety dla prywatnych samochodów ;/ A Droga na CEP no to jak już Jasia napisała droga za Trzebieżą ale nie jak na Warpno tylko na rozwidleniu dróg na Myślibórz Wielki . Ewelina124 a może wspólne grzybobranie ?:)
-
(http://images42.fotosik.pl/105/9552d7593f27ad05.jpg)
:)
-
Thx man. ;]
-
Dzięki za zaznaczenie na mapce:)
Kiedyś może tam się udam zobaczyć.
Macie może jeszcze jakieś ciekawe miejsca na ciekawe grzybki opisane na mapkach którymi możecie się podzielić? :)
No a grzyby muszą gdzieś być w regionie bo przeglądając właśnie tego bloga z lasów tego regionu ( http://grzyby-lasy-zachodniopomorskie.bloog.pl/ )
są dzisiejsze fotki i to właśnie borowików ale jakie piękne...,kurcze też bym sobie chciała takie pozbierać...
Na Turzynie też już handlują trochę grzybami czyli gdzieś są na pewno, teraz tylko gdzie?
-
Jadąc rano 103 zobaczyłam Pana który z pełną reklamówką który wsiadał do autobusu w Tanowie. Gdy tylko wróciłam do domu wysłałam męża na zwiady ( ja się boję pająków) i po 3 godzinkach wrócił z prawie całym wiaderkiem grzybków. Sosik już się robi... Także grzybki już są. A był w okolicach Dobieszczyna
-
Jadąc rano 103 zobaczyłam Pana który z pełną reklamówką który wsiadał do autobusu w Tanowie. Gdy tylko wróciłam do domu wysłałam męża na zwiady ( ja się boję pająków) i po 3 godzinkach wrócił z prawie całym wiaderkiem grzybków. Sosik już się robi... Także grzybki już są. A był w okolicach Dobieszczyna
No to chyba ja jestem ślepy albo nie zapuściłem się za daleko. XD Też byłem za Tanowem parę kilometrów, zatrzymałem się po lewej w jakimś miejscu gdzie były dwa stoliki i jeden zadaszony.
Trzeba będzie jeszcze (nie) raz iść. :S
-
Może i ma swoje miejsce to dlatego miał pełny koszyk ja jestem codziennie na grzybach i za CPN i juz mam dość wracania z 2 albo 1 grzybem trzeba poczekać do połowy września
-
Witam. A ja byłam dzisiaj z mężusiem w lesie niedaleko Dobieszczyna i zebraliśmy całe wiadro grzybów przez jakieś półtora godzinki. Gdyby nie to, że trochę nam się spieszyło do domku to na pewno zebralibyśmy jeszcze trochę. Tak więc sezon na grzybki można uznac za otwarty :jupi:
-
Ja również sie dziś wybrałam w okolice właśnie za Cpnem no tak troszku nazbieraliśmy ;/ ale zawsze lepszy rydz niż nic ! Bedą grzybki jak będą ciepłe noce. P.S a co dziś ludzi było w lesie hehe
-
Nataleczka to najwidoczniej udało Ci się trafić na grzybki bo ja tam jeden codziennie i nic. To może razem się wybierzemy na te grzyby co Ty na to ?
-
jestem jak najbardziej za! w góry co??? ja wybieram się za tydzień. p.s tylko buty dobre trzeba wziąć :lol2:
-
Nataleczko buty?buty też ale ja jeszcze chyba wezmę lupę... :lol2: także byliśmy w okolicach Tanowa i do domu przywieźliśmy aż 3 sztuki,a nachodziliśmy się sporo ehh
-
Lupa się przydaje bo czasem kora z drzewa wygląda jak grzyb. Fakt nie ma ich jeszcze zbyd dużo ale bedą bedą miejmy nadzieje!
-
Nataleczko buty?buty też ale ja jeszcze chyba wezmę lupę... :lol2: także byliśmy w okolicach Tanowa i do domu przywieźliśmy aż 3 sztuki,a nachodziliśmy się sporo ehh
No to gratuluję 3 sztuk a nie były wyżarte przez ślimaki i inne paskudztwo ? Ja też robię kilometry a do domu aż wstyd wrócić z 2-3 grzybkami... wyżartymi pod kapeluszem
-
Grzybów jest sporo tylko trzeba wiedzieć gdzie je zbierać :)
-
Grzybów jest sporo tylko trzeba wiedzieć gdzie je zbierać :)
To podziel się tą wiedzą.
-
Grzybów jest sporo tylko trzeba wiedzieć gdzie je zbierać
zgadzam się z Tobą :faja: ja nawet popołudniu pójdę w "moje miejsce" i grzyby bedą :faja:
To podziel się tą wiedzą.
a no widzisz :ble: jak byśmy Ci powiedzieli to musielibyśmy szukać już innym miejsc :ble:
-
Szczerze? Bawią mnie ludzie, którzy mają niby "swoje" miejsca, z których robią wielką tajemnicę. Oh ah, uważajcie bo grzybów dla was nie wystarczy.
Funny.
-
Nie stresujcie się tak w tym roku grzybów wystarczy dla wszystkich. Powodzenia na łowach
-
Szczerze? Bawią mnie ludzie, którzy mają niby "swoje" miejsca, z których robią wielką tajemnicę. Oh ah, uważajcie bo grzybów dla was nie wystarczy.
Funny.
bo nie masz takiego miejsca dlatego Cię to śmieszy... trzeba znać lasy itp. Tobie pewnie tej umiejętności brakuje :faja:
ja z pewnością takie miejsce mam :jupi: Ty nie masz takiego miejsca to się trudno mówi ale nie pisz że inni ich nie maja!!
-
A czy ja mowie ze nie maja? Po prostu smieszy mnie robienie z tych miejsc wielkich tajemnic jakby nie wiadomo co to bylo.
-
A czy ja mowie ze nie maja? Po prostu smieszy mnie robienie z tych miejsc wielkich tajemnic jakby nie wiadomo co to bylo.
Ukrywanie swoich miejsc w tajemnicy ma znaczenie. Z mężem udajemy się co roku w to samo miejsce i zawsze wracamy z minimum jednym wiadrem grzybów. Gdybyśmy rozpowiedzieli wszem i wobec, że rosną tam grzybki to uzbieralibyśmy jedynie na sosik. A tak już teraz mamy kilka słoiczków grzybów i mamy zamiar jeszcze powiększyc swoje zapasy :rotfl: A Tobie KrP pozostaje szukac...
-
A Tobie KrP pozostaje szukac...
...jak dla mnie to w tym cała przyjemność. A nie - wejść w las, naczesać 4 wiadra w 20 minut i wyjść... Przechadzać się spacerkiem, tu grzybek, tam grzybek i na sosik jest - to moja idea grzybobrania.
-
a grzybki juz sa od dłuzszego czasu i z dnia na dzień jest coraz wiecej, niech tylko jeszcze troszke popada i bedzie naprawde co zbierac ;)
-
Grzybów jest już bardzo dużo.
Znajduje niemal każdy, kto wyjeżdża na grzyby skoro świt a nie ok. 10-11 ;)
Jeden wyjazd i dwa kosze grzybów są.
Najbardziej sprawdzone miejsce to okolice Myśliborza Wielkiego w stronę granicy niemieckiej.
-
Deszcz pada to i grzyby będą a ma być na dodatek ciepło to w połowie tygodnia wysyp .Ja to grzyby tylko gotuje i zamrażam w małe porcje i jak potrzebuje mam całą zimę świeże . :jupi:
-
Świerze to one nie specjalnie będą. Ja mroziłam w tamtym roku i po odmrożeniu i zrobieniu z nich sosu grzyby były przesiąknięte wodą. Radze gotować i wkładać w słoiki, wtedy ich smak bardziej będzie przypominał smak grzybów.
-
Radze gotować i wkładać w słoiki, wtedy ich smak bardziej będzie przypominał smak grzybów.
Takie to już konserwowe ja od lat zamrażam i są dobre ale od zagotowania 2 minuty gotuje i na sito jak wystygną mroże.Potem do smażenia lub farszu,sosu,Jest to metoda przemysłowa tak robią grzyby mnie smakują nie mają tych glutów co w słoiku.
-
Ja grzyby gotuję, schładzam, kroję i zamrażam w pojemnikach, są wspaniałe...
po odmrożeniu pachną, stosuję do wszystkiego.
-
Ja grzyby gotuję, schładzam, kroję i zamrażam w pojemnikach, są wspaniałe...
po odmrożeniu pachną, stosuję do wszystkiego.
Tak takie są najlepsze pachnie w całym mieszkaniu i chyba nie ma lepszej metody .
-
(http://img.odsiebie.com/thumb.php/125292781946.jpg) (http://odsiebie.com/pokaz/5505210---6b42.html)
Dzisiejszy zbiór. Skromnie, jeszcze wysypu nie ma, ale niezłe sztuki znaleźć można.
-
Te jaśniejsze grzybki bardziej szatany mnie przypominają niż kozaki :) Posmakuj ich dla pewności
-
Te jaśniejsze grzybki bardziej szatany mnie przypominają niż kozaki :) Posmakuj ich dla pewności
Żyję i mam się dobrze. Smaczne grzyby były. ;p
-
Witam, może zarzucicie kilka dobrych miejscówek na borowiki?
Chciałabym choć raz nazbierać takich grzybów jak na tej stronce o lasach naszego regionu ( http://grzyby-lasy-zachodniopomorskie.bloog.pl/ )...
Wie ktoś może gdzie te grzyby są zbierane? Są po prostu przepiękne. Ja byłam ostatnio na Dobieszczynie chodziłam po takich miejscach borowikowych i nic nie nazbierałam.
Aha i może ktoś wie czy w ogóle na Dobieszczynie (w sumie tam przed ) zaraz za Stolcem) w tych lasach dębowych można w sezonie znaleźć borowiki??
Bo mi taki grzybiarz na opowiadał rożnych rzeczy i chciałam zweryfikować to co mówił.
Pozdrawiam
-
No masz, za Diebszczynem w strone Mysliborza, dwa lata temu...masa ludzi w lesie..
a my z meżem przeszlismy sie wzdłuż trakcji elektrycznej i 30 prawdzików nazbieraliśmy.
Nie ma regół, raz są tu a raz tam....
Trzy lata temu nazbieraliśmy parawdziwków, za Trzebieżą...
Ale jak pojedziesz na Lipki Wielkie (oj daleko) , to nazbierasz na bank
-
Podobno od groma prawdziwków można znaleźć w lasach Tatyni. Ja byłam tam raz ale trochę przed sezonem i oprócz czterech kleszczy wbitych w nogę przyniosłam jedynie kilka zapleśniałych podgrzybków. No, ale podobnież w sezonie ludzie zbierają tam prawdziwki na wiadra :) Chyba wybiorę się tam w weekend
-
A gdzie waszym zdaniem jest zawsze najwiecej podgrzybkow na Dobieszczynie?
Aardziej przed od strony Stolca,przed od Szczecina, czy za na Mysliborz,?
Prawdziwkow ostatnio szukalam tam w Dobieszczynie w lesie debowym i nic nie bylo,ciekawie czx tam sa w ogole...
Ma ktos moze jakas mapke lasow Dobieszczyna aby byly opisane szczegolowo rodzaje drzew i modnikow?
-
Jak tam sytuacja? Ktoś chodził? Ja widziałem jak ludzie pełne kosze już noszą więc chyba coś się pojawiło. :S
-
ja byłam wczoraj nie znalazłam aż tak dużo ale czerwonego ślicznego kozaka i kilka pięknych PRAWDZIWKÓW a co lepsze ... wszystko to na drodze :)
-
A ja dzisiaj poszedłem w dwie osoby do lasu i w godzinkę dwa średnie wiaderka uzbieraliśmy ;). Same podgrzybki idealne do marynaty (małe), plus kilka kozaków białych.
-
;)
Ten uśmieszek sugeruje, że kłamiesz :P
-
To źle sugeruje - dodam tylko, że początek grzybobrania: 14:30, koniec: 15:40 :P
-
ja dzisiaj pojechałam na krótki spacer z psami i znalzałam 20 młodych i zdrowych prawdziwków :D
-
To coś ja dzisiaj szcześcia nie miałam. Byłam z rodzinką w dobieszczynie i wróciliśmy prawie z pustymi wiaderkami ;-( W lesie było bardzo sucho. Wiekszość których mijaliśmy również wracali z pustymi wiadrami.
-
Pełno grzybów w lasach koło Rurki trasa na Świnoujście nawet pełno sprzedających grzyby wiaderko 50zł.
-
Okolice Dobieszczyna oraz Trzebieży.
-
(http://img411.imageshack.us/img411/4648/zdjcie0118.jpg)
Grzyby są. ;]
I zagadka: co to za grzyb?
(http://img14.imageshack.us/img14/6054/p1080952k.th.jpg) (http://img14.imageshack.us/i/p1080952k.jpg/)
-
Podgrzybek.
-
Grzyby są. ;]
KrP, ja też znam Photoshopa ;)
Gratuluję zbioru :thumleft: Na sosik będzie...
-
KrP a tak panikowałeś ,:) a mam nadzieje , że zostawiliście mi jakiegoś grzyba jeszcze w lesi bo z czego bedę pierogi na wigilie ?? :<
-
Grzyby są. ;]
KrP, ja też znam Photoshopa ;)
Gratuluję zbioru :thumleft: Na sosik będzie...
Też znam, ale to nie fejk. ;P To zbiory trzech osób, nie to, żebym sam zebrał tyle. ;]
KrP a tak panikowałeś ,:) a mam nadzieje , że zostawiliście mi jakiegoś grzyba jeszcze w lesi bo z czego bedę pierogi na wigilie ?? :<
Wszystko wykoszone. XD
-
Gratuluje niezłe zbiory ;-))
-
Ja byłam z mężem w sobotę. Uzbieraliśmy w krótkim czasie spore wiadro. Zauważyłam, że grzybki lubią się chowac :lol2: Chodziliśmy nie po trawce a po zaroślach a tam grzyb przy grzybku rośnie. Piękne, zdrowe (najczęściej małe) grzybki, w sam raz do octu.
Wczoraj moja mama z bratem znaleźli pełno maślaków rdzawobrązowych w Policach i do tego na łące a nie w lesie - nic tylko grzybki zbierac :jupi:
-
Witam,
No to ja też się pochwale:
(http://images39.fotosik.pl/200/441f66b51aa2c26fmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Zbierałem sam przez dokładnie trzy godziny.
Pozdrawiam i życzę obfitych zbiorów!
-
Witam....
O nieeee.. po prostu oszalałam, weszłam na ten zachodniopomorski blog grzybowy ( http://grzyby-lasy-zachodniopomorskie.bloog.pl/ weszłam tu na forum, fotki z grzybobrań na blogu mnie powaliły a fotki tu na forum dobiły do ziemi....
Gdzie wy zbieracie tyle i takie grzyby???
O mój Boże...
Jeszcze ta fotka na blogu z dnia bodajże 24 września.... tyle grzybów to ja na oczy nie widziałam!!!
Jutro wybieram się na grzyby na Dobieszczyn, mam do Was kilka pytań... Czy na Dobieszczynie już są wszędzie podgrzybki czy trzeba znaleźć miejsce i czy w lasach dębowych są może już borowiki???
Może doradzicie mniej więcej gdzie teraz na Dobieszczynie lub gdzieś nie daleko jest jakiś wysyp grzybów, nie chcę po prostu wrócić z trzema grzybami...
Pozdrawiam i liczę że mi coś doradzicie...
Pozdrawiam gorąco!!!
-
Wczoraj znowu byłem na grzybach - początek grzybobrania - 17., koniec 18. z hakiem (za ciemno się już zrobiło :P). A zebraliśmy (tym razem we trzy osoby) jeden duży kosz i dwa średnie wiaderka :). Generalnie same małe podgrzybki, ale udało się nam znaleźć dwa prawdziwki (choć niestety trochę robaczywe) :P.
PS. powiem tylko, że były to okolice naftobazy ;)
-
Dzíeki za info, ja jutro sprobuje sczczescia na Dobieszczynie.
Ps; a nie bales sie dzikow,bo 18.00 to pozna godzina,wlasnie jak jest z dzikami w tych lasach na Dobieszczynie?
-
a nie bales sie dzikow,bo 18.00 to pozna godzina
Żadnego nie widziałem :P. Ale z nimi nie ma reguły w jakich godzinach można je spotkać. Jakieś dwa tygodnie temu przeszło mi przez drogę za Leśnem Górnym chyba z pięć warchlaków (a była godzina gdzieś mniej więcej 11-12. ;) )
Pozdrawiam
-
coś mi sie zdaje , że wykosiliście wszystkie grzyby! i pewnie o ile jutro się wybiorę nic nie znajdę i będę płakać :)
-
coś mi sie zdaje , że wykosiliście wszystkie grzyby! i pewnie o ile jutro się wybiorę nic nie znajdę i będę płakać :)
Więcej optymizmu :) Przed wyjściem z domu przygotuj słoiki i powiedz rodzinie, żeby szykowała się na zupę grzybową - będziesz miała motywację by wrócic z pełnym wiadrem .
Powodzenia Nataleczko
-
Zafrina tak panikowałam a nazbierałam tyle grzybów, że hej w życiu tyle nie miałam :):):) zdjęcie nie zrobiłam musicie mi na słowo uwierzyć a zbierałam malutkie do słoiczków :) jestem bardzo zadowolona , aż z lasu nic chciało się wychodzić.
-
Zafrina tak panikowałam a nazbierałam tyle grzybów, że hej w życiu tyle nie miałam :):):) zdjęcie nie zrobiłam musicie mi na słowo uwierzyć a zbierałam malutkie do słoiczków :) jestem bardzo zadowolona , aż z lasu nic chciało się wychodzić.
No ładnie na grzybach i to beze mnie oj nie ładnie tak. nie wiem czy ci wierzyć z tymi grzybkami no ale niech Ci będzie :P i te słoiczki haha :crazy: :crazy: :crazy:
-
Przepraszam Cię ale Ty byłaś na uczelni :] a jest tyle grzybów , że to sie w głowie nie mieści możemy jeszcze skoczyć :P na grzybobranie
-
Ja co roku wybieram się w okolice Brzózek, Myslibórz, Trzebież i zawsze cos znajde...W tym sezonie byłem pare razy i pomimo tzw. suszy grzybowej udało mi sie zebrac pare grzybów...
-
jak susza grzybowa ?? chyba susza leśna bo w lesie jest grzybów w bród :)
-
To zależy - bo po jednej stronie drogi (leśnej) może być zatrzęsienie grzybów, a po drugiej stronie może nie być żadnego... Wiem to z autopsji ;)
-
A ja zbieram grzybki po pół wiadra. Więcej nie mogę bo później dużo roboty z nimi. Ale powolutku powolutku co drugi dzień słoików i grzybków przybywa :)
No i niestety czasem przyjaciela ze sobą przyprowadzę (kleszcza) ich w tym roku też dużo jest.
-
Jak tam grzybki na Dobieszczynie i okolicach Stolca?
Są zimne noce i boje się że jeszcze trochę i nie będzie grzybów, możecie coś polecić gdzie obecnie jest najwięcej podgrzybków? -Od Dobieszczyna , Myśliborza czy może Stolca?
Ostatnio byłam to więcej ludzi niż grzybów, do tego wszyscy chodzą wściekli bo mało zbierają, dużo ludzi mówi ze w tamtym rok było dwa razy więcej grzybów, są tez tacy co starsza ze to już koniec pojawu grzybów, zimne noce i te sprawy.
W zagajnikach młodszych coś tam się zaczęło pokazywać ale jak tyle ludzi co przeszło w weekend to już nic nima a no mało też rośnie i jest nędza.
Ja byłam trochę , tak na grzybkach, przypadkowo w sumie bo wracałam z konferencji i bankietu wstąpiłam na godzinkę do lasu ale nie miałam dobrego obuwia aby chodzić więcej... Obcasy do lasu to niestety złe buty, nie dość że mało nazbierałam to mało co nóg nie połamałam nie mówiąc już o porwanym żakiecie który zahaczyłam o jakieś krzataraki, jarzyny. Ale mówię Wam , miny i obcinki ludzi były bezcenne, jeden Starszy Pan nawet mi zdjęcie zrobił z samochodu na parkingu :)
Ale numer będzie jak będzie moja fotka gdzieś w jakiejś gazecie w dziale humor... (odpukać)
Wracając do grzybów to już na takie poważne grzybobranie planuje wybrać się za kilka dni, mam nadzieje ze co nazbieram.
-
Bylem ekipa w piatek i powiem, ze grzybow bylo pelno, a ludzi jeszcze wiecej. Nazbieralismy troche mniej jak na poprzednim foto, ktore dalem.
W tygodniu moze jeszcze sie przejade obadac sytuacje.
-
Zgadzam się z przedmówcą że grzybów jest pełno. Ja juz mam tyle w domu że żona zakazała mi już jeździć do lasu i zbierać bo juz ma dosyć czyszczenia, krojenia, gotownia, suszenia itp. :lol2: Zapasy porobione.
-
No chyba żartujecie z tym że sa grzyby... Dzis bylam i ledwo co pól wiadra zebralam.,do tego same stare kapcie... W lesie tylko widzíalam jedna osobe ktora miala duzo grzybow ale widac ze gosc mial dobre miejsce bo same borowiki
A tak reszta prawie ze nic...
Beda jeszcze grzyby?
Aha i wie ktos moze czy sa juz na Dobieszczynie s są podgrzybki zlotawe??
Pozdrawiam
-
Przeniosłem ten topik do działu, który wg mnie lepiej odpowiada tematowi.
-
No chyba żartujecie z tym że sa grzyby... Dzis bylam i ledwo co pól wiadra zebralam.,do tego same stare kapcie... W lesie tylko widzíalam jedna osobe ktora miala duzo grzybow ale widac ze gosc mial dobre miejsce bo same borowiki
A tak reszta prawie ze nic...
Beda jeszcze grzyby?
Aha i wie ktos moze czy sa juz na Dobieszczynie s są podgrzybki zlotawe??
Pozdrawiam
Wczoraj wracałem z roboty to dwóch gości szło i każdy po wiaderku w ręce dzierżył. ;]
Może jutro się wybiorę jeszcze.
-
Hmmm...
No wiaderko to na te lasy raczej nie zbyt dobry wynik, a jakie dokladniej okokice i czy sa juz
Podgrzybki złotawe.?
-
Hmmm...
No wiaderko to na te lasy raczej nie zbyt dobry wynik, a jakie dokladniej okokice i czy sa juz
Podgrzybki złotawe.?
No wiesz, większość już na pewno wyzbierana, ja byłem 2x na większym grzybobraniu ze znajomymi i cały bagażnik grzybów zawsze był.
A jeżdżę tam gdzie 99% ludzi - za Tanowo/Dobieszczyn. ;]
-
No moze ale tez cholera wie jak wejsc,czy z arzegu bedzie wiecej czy bedzie trzeba leciec w głab lasu.
A wiecie czy juz jest ten zlotawy podgrzybek na Dobieszczynie? Bo poluje na niego ;-)
[ Dodano: 2009-10-22, 00:31 ]
Jak tam? Są jeszcze grzyby na Dobieszczynie?
-
Czy ktos jest zorientowany, czy jeszcze są grzyby?
Może na opieńki ktoś trafił ?
-
opieńki są i to całkiem sporo ;)
-
Opieńki ta ;] już w słoikach ;D Wczoraj Seniorka Rodu była na spacerze w okolicach Tanowa to jeszcze były;]
-
Ja również wczoraj widziałam kilka opieńków ale nie zbierałam bo nie byłam na grzybach tylko na bursztynach xd
-
taaa, w sobote byłam na grzybach, znalazlam parę podgrzybków . A opieńki sa już w sloikach :rotfl:
-
Jak tam wybieracie się na zimowe grzybobrania?
Ja nie znam miejsc... może coś polecicie..
-
Grzyby hehee chyba że te na ścianach :D
-
Poważnie mówię o grzybach leśnych, może nigdy nie słyszałeś ale w zimę też się chodzi na grzyby... i to te które są jadalne i bardzo smaczne...
-
No fakt pierwsze słyszę o grzybach zimą. Ale jak je znaleźć ? Pod śniegiem?
-
Nieeee, gdzie tam pod śniegiem ;)
To są grzyby nadrzewne, które rosną na drzewach, są to na przykład boczniaki, ucha bzowe i jeszcze kilka innych gatunków zimowych...
Jest to fajna odmiana zbierania grzybów zwyczajnie się patrzy na ziemie a tak się patrzy do góry...
Ja mieszkając kiedyś w innym regionie Polski w zimę zasuwałam z koszem, ludzie co tez nie wiedzieli ze są grzyby w zimie patrzeli jak na wariatkę, kiedyś nawet zadzwonili że jakaś osoba nienormalna uciekła z zakładu i chodzi po śniegu i szuka grzybów w lesie z koszem...
Jednak już do śmiechu nikomu nie było gdy miałam cały kosz grzybów...
To tak właśnie sie pytam, może tu ktoś zbiera grzybki zimowe i mógłby coś polecić nawet nie to że dokładnie miejscówkę ale czy w tych lasach w ogóle występują i ew. jakie gatunki można znaleźć...
-
No ja ci nie pomogę. Jak grzyby to tylko te na ziemi :) ale powodzenia może w Policach i okolicach są jacyś koneserzy zimowego grzybobrania. Powodzenia
-
Powiem szczerze nigdy nie słyszałem o zbieraniu grzybów zimą,ale jeśli tylko to możliwe,to życzę owocnych poszukiwań! ;D
-
Poczytałam trochę na temat zbierania grzybów zimą i doszłam do wniosku, że te grzyby rosną przede wszystkim na południu Polski, no i w okresie zimowym, ale z plusowymi temperaturami.
Nie wiem, czy u nas takie grzyby rosną...ale to by było dość ciekawe doświadczenie.
Z drugiej strony znalazłam opisy 4 gatunków grzybów jadalnych, ale jednak nie ryzykowałabym zbierania tych grzybków, bez osoby znajacej się na rzeczy.
-
w ciepłą zimę i podgrzybka znajdziesz...
-
Poczytałam trochę na temat zbierania grzybów zimą i doszłam do wniosku, że te grzyby rosną przede wszystkim na południu Polski, no i w okresie zimowym, ale z plusowymi temperaturami.
Nie wiem, czy u nas takie grzyby rosną...ale to by było dość ciekawe doświadczenie.
Z drugiej strony znalazłam opisy 4 gatunków grzybów jadalnych, ale jednak nie ryzykowałabym zbierania tych grzybków, bez osoby znajacej się na rzeczy.
No ciekawie, ciekawie było by się wybrać na zimowe grzybobranie, te niektóre grzyby zimowe są bardzo zdrowe, ba niektóre uważane za lecznicze...
w ciepłą zimę i podgrzybka znajdziesz...
No ta zima do najcieplejszych nie należy ;)
[ Dodano: 2010-01-09, 23:55 ]
A tak jeszcze Was zapytam może się orientujecie, jakoś przed świętami ok. 17 grudnia na Turzynie były sprzedawane młode świeże podgrzybki, aż nie chciało mi się wierzyć, zapytałam sprzedawczyni to powiedziała że nie są żadne mrożone tylko z lasu, no iw sumie wyglądały na świeże i było ich sporo...
Co o tym myślicie?
-
Jak tam wybieracie się na zimowe grzybobrania?
Ja nie znam miejsc... może coś polecicie..
Ja mam kilka miejsc, z boczniakami :)
W tamtym roku w połowie stycznia zbierałem, też śnieg był ;D
-
Ooo czyli tu w regionie też występują..,
A mógłbyś coś napisać w jakim lesie tu występują tak ogólnie no i na jakich drzewach? Domyślam się że na jakiś pniach po ściętych drzewach?
-
Na pniach, na drzewach, głównie na bukach :)
A jest to w okolicach kanionów, tzn. przy drodze lesnej prowadzącej do Siedlic
-
Aha, to trochę nie mój teren, ale może poszukam w innych lasach ale ciężko będzie znaleźć samemu miejsce no i też trafić żeby akurat rosły..
-
No fakt, trzeba trafić z miejscem ;)
Ale jak chcesz w naszych okolicach szukać, to najlepiej las bukowy :mrgreen:
-
Poważnie [...] nigdy nie słyszałeś ale w zimę też się chodzi na grzyby... i to te które są jadalne i bardzo smaczne...
Takie są u mnie w ogrodzie, tylko trzeba trochę ... odśnieżyć dojście. ;)
-
Ja mam kilka miejsc, z boczniakami
Moja córka bardzo lubi boczniaki ale nie jadła jeszcze tych z lasu,zawsze z warzywniaka,z hodowli!
Z drugiej strony znalazłam opisy 4 gatunków grzybów jadalnych, ale jednak nie ryzykowałabym zbierania tych grzybków, bez osoby znajacej się na rzeczy
No właśnie,ja tez nie! Podobno w Niekłończycy jest pan,który zajmuje się hodowlą boczniaków!
-
Witam.
Chyba już pora odświeżyc trochę temacik. Czy ktoś był już w tym roku na zwiadach w lesie? Czy był już pierwszy wysyp grzybków? W necie ludzie szemrają, że już co nieco można znaleźc,w końcu kilka deszczowych i ciepłych dni mamy już za sobą.
-
Właśnie mam zamiar wybrac się do Tanowa, tylko nie wiem, czy to nie strata czasu. No ale zawsze to przynajmniej spacerek będzie. Później zdam relację. Pozdrawiam
-
Witam Wszystkich.
Jest sporo grzybkow. Głownie zajace i prawdziwki.
Sporo grzybów? U nas w regionie??? Prawdziwki??? Hmmmm... Możesz przyjacielu napisać w jakich lasach pojawiły się te grzybki?
Byłem ostatnio w lasach na Myślibórz , Warpnie, Dobieszczynie i nie znalazłem dosłownie nic.
Na Turzynie w Szczecinie też jeszcze nie widziałem aby ktoś sprzedawał grzybki.
Ehh, jak coś to piszcie czy pojawiają się już grzybki, z chęcią bym nazbierał na zupkę albo sosik :)
Pozdrawiam
-
Jako, że ja rozróżniam tylko podgrzybki to czekam na wrzesień. ;P Mam nadzieję, że będzie równie obfity jak rok temu. :>
-
Krp, pamietaj, nie ma u nas grzybów trujacych z poduszka pod kapeluszem... co najwyzej jest niejadalny ...szatan, borowik szatański- ... natomiast grzyby z książką ...to juz wyższa szkoła jazdy....
Ale doceniam ostrozność.. jak znasz się dobrze tylko na jednym gatunku... to trzymaj sie tego... a bedziesz bezpieczny...
Sama szykuje sie na grzybki..., bo wszystkie zapasy wykończone...
-
Ja za kilka dni wybieram się,w okolice Słubic- Rzepina , i mam nadzieje, że prawdziwek dopisze. Na nasze lasy, w związku, że nie bardzo jeszcze wiem gdzie należy udać się po bardziej "egzotyczne" grzyby, poczekam do końca sierpnia i dla przyjemności młode podgrzybki do słoiczka spróbuje pozbierać :)
-
Witam ponownie
Zapomniałam, że obiecałam zdać relację. Wczoraj niestety nic, wielkie NIC, bo nawet na żadnego "trujaka" nie natrafiliśmy w Tanowie. No ale rodzinny spacerek był. Trochę nogi przemokły, bo nie posiadam jeszcze kaloszy, ale na wrzesień się zaopatrzę, bo uwielbiam zbierać grzyby. Już nie mogę się doczekać, kiedy będę napełniać wiadro :)
-
Krp, pamietaj, nie ma u nas grzybów trujacych z poduszka pod kapeluszem... co najwyzej jest niejadalny ...szatan, borowik szatański- ... natomiast grzyby z książką ...to juz wyższa szkoła jazdy....
Ale doceniam ostrozność.. jak znasz się dobrze tylko na jednym gatunku... to trzymaj sie tego... a bedziesz bezpieczny...
Sama szykuje sie na grzybki..., bo wszystkie zapasy wykończone...
".szatan, borowik szatański-" To chyba to samo?
Trafienie Borowika Szatańskiego (Boletus satanas Lenz.) To jak trafienie w lotka...
Bardziej już można trafić nie jadalnego Goryczaka Żółciowego (Tylopilus felleus)
Nie znam tu za bardzo lasów, gdzie tu w regionie są jakieś lasy typowo borowikowe?
Puszcza Wkrzańska (Dobieszczyn, Myślibórz, Trzebież to bory sosnowe w których rosną głównie podgrzybki. Są tu gdzieś lasy do 50-70 km jakieś borowikowe, w których można przyzwoicie nazbierać borowika?
-
No dobra, złapałeś mnie, u nas rosną goryczaki zółciowe, ale i tak ( może niesłusznie) mowimy na nie szatany. ;D
W lasach za Trzebieżą i za Tanowem zbierałam borowiki... ale żeby tak "przyzwoicie nazbierać borowika"... to nie powiem.... trzeba tafić na odpowiedni wysyp.
-
No dobra, złapałeś mnie, u nas rosną goryczaki zółciowe, ale i tak ( może niesłusznie) mowimy na nie szatany. ;D
W lasach za Trzebieżą i za Tanowem zbierałam borowiki... ale żeby tak "przyzwoicie nazbierać borowika"... to nie powiem.... trzeba tafić na odpowiedni wysyp.
Wiem, wiem właśnie jakoś tak się przyjęło że na Goryczaki Żółciowe mówi się "Szatany"...
No właśnie i to najgorsze, że z zbiorem borowików nie ma łatwo.
Tak trochę zwiedzając tu i tam, to w ogóle jakoś tak ciężko znaleźć typowo borowikowy las, głównie właśnie przeważają bory sosnowe.
-
http://www.youtube.com/watch?v=Frd93oq-6GA&feature=related dobra miejscówa. ;]
-
Super :thumright:
Szkoda, że u nas w lasach nie ma takich miejscówek
-
KrP, jakoś dziwnie łatwo je przewraca... Może kolega z kamerą na bieżąco je dokłada? ;)
-
Czy dziwnie łatwo to nie wiem. Zdziwiło mnie raczej to, że je wyrywał z korzeniami a je raczej się zostawia.
No w każdym razie gdybym znalazła tyle grzybów ( chciałabym bardzo) pomyślałabym, że jestem w ukrytej kamerze.
[ Dodano: 2010-08-13, 13:57 ]
Nie wiem jak jest teraz bo od lat nie byłam na grzybach.
Kiedyś najczęściej robiłam to w Brzózkach, w okolicy Mszczuj, Myślibórz i parę razy okolica Tanowa i Dobieszczyna.
Ze 2 razy byłam gościnnie na zakładowym grzybobraniu w Lipkach Wielkich gdzieś koło Gorzowa.
Za pierwszym razem wysypu wcale tylko kupa zakładowych ochlapusów zerwanych z łańcucha (ale było śmiesznie).
Za drugim razem nawet nazbierałam wiaderko a to dotąd mi się nie zdarzyło (cienki ze mnie grzybiarz, którego odstraszają pająki) ale do domu wróciłam ok 24.00
Zaliczona była nawet stłuczka zakładowego "jelenia" z autem jakiegoś tubylca.
Nawalonych grzybiarzy wcale nie mniej i ubaw też niczego sobie.
:rotfl:
-
Zdziwiło mnie raczej to, że je wyrywał z korzeniami a je raczej się zostawia.
od kiedy korzenie się ucina? Grzyby powinno się wyrywać z korzeniami.
-
Zdziwiło mnie raczej to, że je wyrywał z korzeniami a je raczej się zostawia.
od kiedy korzenie się ucina? Grzyby powinno się wyrywać z korzeniami.
Mało kto tu wie jak zbierać grzyby,z tego co tu widać to każdy je od razu wyrywa przez co jest niszczona grzybnia..Ja jestem nauczony żeby grzybka przed wyciągnięciem z podłoża pierw wykręcić dzięki czemu zostają jego zarodniki dalej w podłożu i jest 100% nadzieja ze za jakiś czas grzybek w tym samym miejscu urośnie.Babcina nauka jest najcenniejsza :jupi:
-
Pieczka masz racje tak samo mnie uczyli starzy grzybiarze, i trafia mnie jak widzę korzeń (mówiąc korzeń mam na myśli ten trzon czy nóżkę, nie wiem jak to poprawnie się nazywa, ja pewnie i błędnie mówię na to korzeń :) ) ucięty i pozostawiony w grzybni.
-
Nie wiem, nie znam się ale całe życie odcinam grzyby i nikt nigdy nie zwrócił mi na to uwagi. Myślałam, że tak jest ok.
No cóż, poprawię się.
-
Był ktoś teraz na dniach na Dobieszczynie? Jak wygląda sytuacja z grzybami??
Może coś wiecie o wysypie w innych lasach?
Co do ścinania grzybów, to zdania są bardzo podzielone...
Ścinać nożykiem przy samej glebie czy wykręcać...
-
Dzisiaj z pustym wiadrem wrocilem z lasu w Trzebiezy.
Ostatnio bylo u nas duzo deszczy ,ale grzybow nie widac.
ALE UWAGA!!!
jest duzo dzikow, a wczoraj wieczorem dziki spacerowaly po deptaku na plazy.
-
Nie wiem, nie znam się ale całe życie odcinam grzyby i nikt nigdy nie zwrócił mi na to uwagi. Myślałam, że tak jest ok.
No cóż, poprawię się.
Bo jest ok. Są właśnie dwie szkoły zbierania - jedna uczy wykręcania, druga odcinania. Obie są poprawne. Pozwolę sobie wkleić cytat z grzyby.pl:
Banalna kwestia dotycząca sposobu zbierania grzybów. Spotyka się dwie teorie, zwłaszcza w starych atlasach i w potocznych opiniach. Jedna mówi, że należy grzyby wykręcać, a druga, że wycinać zostawiając kawałek trzonu w ziemi. Argument przeważnie za jedną i drugą jest taki, że ta przeciwna metoda szkodzi grzybni, bo się psuje lub wysycha. W nowych atlasach przeważa pogląd, że jest to bez znaczenia, a spór jest w rodzaju "od którego końca należy jeść jajko na miękko: od tępego czy ostrego".
Ważne jest natomiast, aby po zebraniu grzyba nie zostawiać "rozbabranej" ściółki, bo szpeci krajobraz; nie niszczyć grzybów bez potrzeby, oszczędzać niejadalne, zbierać tylko tyle, ile potrzeba. Nie należy też śmiecić (to prawdziwa plaga) - włożenie niepotrzebnej puszki czy papierka do torby i wyrzucenie śmieci po powrocie do domu nie jest przecież trudne. W przypadku zbierania grzybów blaszkowych, należy w trosce o własne bezpieczeństwo wyrwać grzyb (najłatwiej to zrobić przez lekkie okręcanie) wraz z podstawą trzonu, którego wygląd jest ważną cechą identyfikacyjną grzyba. Przez nieostrożność przy zbieraniu takich np. gąsek zielonek (Tricholoma equestre) można przecież narazić się na nierozpoznanie muchomora sromotnikowego (Amanita phalloides).
-
pierwsze słyszę. z tego co mnie uczono odcięta część pozostawiona w grzybni zaczyna gnić i w ten sposób niszczy grzybnie, ale mogę się mylić. pozdrawiam
-
Mogę potwierdzić że grzyby w lesie można już spotkać.Zdjęcie robione dziś.
Jednak nie podam swojego lasu bo z tego co widać będzie co zbierać.Jutro wyskoczę przed pracą na mała zbieraninkę.
(http://img408.imageshack.us/img408/2686/grzyb.jpg)
-
Mogę potwierdzić że grzyby w lesie można już spotkać.Zdjęcie robione dziś.
Jednak nie podam swojego lasu bo z tego co widać będzie co zbierać.Jutro wyskoczę przed pracą na mała zbieraninkę.
Obrazek (http://img408.imageshack.us/img408/2686/grzyb.jpg)
Jeśli dobrze widzę na zdjęciu jest maślaczek?
Podobno są grzyby na Dobieszczynie, czy może to ktoś potwierdzić?
Od trzech już osób słyszałem że nie którzy po wiaderku wynoszą, nie chce mi się w to zbytnio wierzyć ale....
Prosiłbym o jakieś informacje jeśli coś wiecie na ten temat.
Miałem sam dziś podjechać zobaczyć ale niestety nie wyszło ;-/
-
Ooo a jednak to prawda, dzięki za info, a co za grzybki są? Podgrzybki pewnie?
-
jechałem w sobotę 3-ką znad morza i widać, że przy szosie stoją z grzybkami, jakieś brązowe łebki wystają z koszy i pudełek, więc coś już się pojawiło, wydaje mi się, że są to tzw. prawdziwki
-
dzisiejsze pierwsze zbiory
(http://images41.fotosik.pl/322/6d15fcbffb6e7a50med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images45.fotosik.pl/327/0c5b5308999ca348med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images38.fotosik.pl/322/7fa6d327bb965ac5med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images49.fotosik.pl/327/67e300726e35bef3med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
MIŁEGO I OWOCNEGO ZBIERANIA!!
w sumie było tego prawie pół reklamówki...
-
Śliczności...
-
Zdradzisz miejscówkę? :P
-
Jak jest wysyp , to chyba wszędzie, myslę, że na Dobieszczynie i za Trzebieżą.... chyba jutro po pracy sie wybiorę... pierwsze grzybki... zupka i grzybki duszone... już czuje ten zapach
-
Zdradzisz miejscówkę?
Ależ oczywiście że nie... ;D
-
Razem z siostrą nazbierałyśmy w sobotę przez godzinę pełne wiaderko. Grzyby są i to chyba już od jakiegoś czasu, bo było widać dość sporo pogniłych. Trzeba trafić tylko w dobre miejsce, bo przez pierwszą godzinę nie znalazłyśmy nic, nawet ogonka. Zrezygnowane już chciałyśmy zacząć zbierać jagody, bo tych w lesie też jeszcze jest dość sporo. Jednak fart dopisał i pierwszy zbiór był całkiem udany :jupi:
-
Dziś byłem, zbiór średni - kilka kozaczków, dwa podgrzybki i jeden szatan. ;p
-
znajomy był koło ińska i dwa pełne kosze prawdziwków
-
Byłam dzisiaj od 16,oo, do 17,30 za Trzebieżą w stronę Mysliborza...
w wysokich lasach , zero grzybów. Ale w srednich.. nawet, nawet, w półtorej godziny pół wiadra, same podgrzybki, byłoby więcej ale dużo robaczywych i spleśniałych.
KrP, gdyby szatany były grzybami do jedzenia, to uzbierałabym ze trzy wiadra, a jakie pieknę.... :rotfl:
generalnie, to nie jest jeszcze główny wysyp, może za tydzień...
-
Czy ktoś może zdradzić ( może być na PW), dobre miejsce na kanie ?
-
Dostałem dziś trochę kurek i chciałbym je sobie przyrządzić z jajeczkiem, ale mam pytanko - gotować je wcześniej czy od razu rzucać na patelnię?
-
Hmmmm kurka to twardy grzyb.Lepiej pierw zagotowac ewentualnie sparzyc...
-
Kurek się nie gotuje przed smażeniem, a własciwie duszeniem, bo najpierw musisz je lekko poddusić.
Gotując musialbyć odcedzić wodę i wylać najlepszy smaczek tych grzybków.
-
Kurek się nie gotuje przed smażeniem, a własciwie duszeniem, bo najpierw musisz je lekko poddusić.
Gotując musialbyć odcedzić wodę i wylać najlepszy smaczek tych grzybków.
Dokładnie tak samo słyszałem i też nie ugotowałem (nawet nie dusiłem w sumie ;p). Wyszły znakomicie. :)
-
Kanie lubią symbiozę z brzozami,tak więc polecam zagajniki brzozowe i łąki.Ładne kanie można znaleźć za trzebieskim cmentarzem,a i swego czasu na samym cmentarzu wielgachne rosły,ale wiadomo,że tam się nie zbiera.A znacie dobre miejsca na opieńki?Kurcze pyszny grzybek w occie jest.KrP pewnie o goryczakach mówisz,one nie są trujące,ale jak chcesz je zjeść to musisz dłuuugo gotować,wtedy stracą gorycz.Starzy grzybiarze mówili,a i moja babcia też je zbierała,tak jak młode olszówki.Pozdrawiam
-
Na Dobieszczynie, więcej ludzi niż grzybów ;->
Najwięcej widziałem jak jedna Pani miała pół wiaderka, reszta ludzi po 2-10 grzybów...
-
Na Dobieszczynie, więcej ludzi niż grzybów ;->
Najwięcej widziałem jak jedna Pani miała pół wiaderka, reszta ludzi po 2-10 grzybów...
Hmm ja bylem wczoraj i... godzinka i pelne wiaderko :ble:
P.S trzeba rano wstawac ;)
pozdr
-
Hmm ja bylem wczoraj i... godzinka i pelne wiaderko :ble:
P.S trzeba rano wstawac ;)
pozdr
Rano wstawać powiadasz... A od której strony Dobieszczyna byłeś?
Od centrum Dobieszczyna, czy bliżej Myśliborza?
Ja byłem fakt dziś koło 10.00, drogą na Myślibórz i nawet ludzie co byli mieli bardzo mało grzybów, nie widziałem w lesie korzonków tylko same pokopane trujaki.
Ludzi po prostu było pełno, nie było nawet gdzie zaparkować.
Nikt nic prawie nie miał...
-
Witam,ja chodzę codziennie w Trzebieży do lasu i to popołudniem po pracy na 2-3 godzinki i wiaderko zawsze nazbieram :D i wcale daleko nie trzeba iść
-
2-3h na całe wiaderko to niewiele. Rok temu we wrześniu w takim czasie mieliśmy 2 wielkie kosze. ;p
Największy wysyp będzie we wrześniu pewnie.
-
(http://images38.fotosik.pl/324/85abfdbfe868a5c2med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
:P :P :P
-
Słodko. Podziel się mniej więcej lokalizacją. ;P
-
powiem tak... napewno nie dobieszczyn... heh.
-
Witam, ja byłem w środę za nową jasienicą, godzinka chodzenia pół wiaderka podgrzybków, ale nie ma co szukać w dużych lasach, tylko małe i średnie.
Pozdrawiam
-
a ja powiem tak... dzisiaj od 16 do 18 za Trzebieżą, za stacja paliw....34 prawdziwki.... ale jakie kolosy.... wstawiłabym zdjecie ale ciagle nie wiem jak...
sama jestem w szoku.... a ile robaczywych ??? , byłoby z 50 może więcej... a i tak jestem zadowolona, juz dawno tyle prawdziwych na raz nie znalazlam
-
A oto moje dzisiejsze zbiory :
http://img713.imageshack.us/img713/3567/dscn1753h.jpg
Ale uwaga, to nie wszystko:
http://img441.imageshack.us/img441/3389/dscn1754.jpg
Łącznie 41 prawdziwków oraz 7 kozaków. Powiem jeszcze że grzyby zbierane w okolicach Dobieszczyna, po stronie Polskiej.
Pozdrawiam.
-
(http://img821.imageshack.us/img821/3046/s10549651.th.jpg) (http://img821.imageshack.us/i/s10549651.jpg/)
A to są moje wczorajsze prawdziwki , dzieki robert
-
Pewnie,ze nie wiele ale bardziej chodzę dla relaksu,ale ciekawe co nam wrzesień przyniesie.pzd
-
jasia: zmień datę w telefonie. ;P A najlepiej w ogóle ją wyłącz, jak można robić zdjęcia z nadrukowaną datą? ;S
A tak poza tym to wkurzacie mnie tymi zdjęciami. ;P
-
To nie telefon a najpewniej kompakt Samsung s1050 ;) Ale mniejsza z tym. Grunt że grzyby pierwsza klasa. Już dawno nie spotkałem prawdziwka...
-
Kurde, myślałem o aparacie, ale napisałem telefon. XD
-
Wiesz, dopiero jak wspomiałes o dacie , to zauważyłam, że jest jakoś nie taka... a do tej pory miałam dobrą... hihihi... oczywiście data powinna być 21.08 2010, mysle, że to Picasa na moim kompie coś popieprzył.... wrzuciłam zdjecia do starego folderu... i pewnie picasa date zmienił.... ale obciach :rotfl:
-
To jest data nakładana przez aparat, Picasa nie ingeruje w zdjęcia bez Twojej wiedzy raczej. ;P
-
Masz rację, właśnie sprawdziłam i w aparacie mam złą datę....
-
Jasia, zachęciłaś skutecznie. Nasz dzisiejszy połów :)
(http://images45.fotosik.pl/330/fe5376987470c7damed.jpg)
-
Część tych grzybków na tzw" szatany" mi wygląda, przynajmniej z tego zdjęcia tak widać jak by rożowawą poduszkę
-
Część tych grzybków na tzw" szatany" mi wygląda
Jak się 10 razy przegotuje, to i "szatana" się zje. :wink: :razz:
-
też coś mi sie tak ostatnio obiło o uszy, ale nie znam nikogo kto by próbował :D
-
Zdaje się, że o różnych szatanach mówicie. A te na zdjęciu (kolorystycznie dosyć wierne jest, domyślam się, że o prawą komorę chodzi), to borowiki usiatkowane. W lesie z goryczakiem pomylić łatwo, na talerzu nie sposób.
-
mi o te goryczaki chodzi jezeli tak sie je zwie
-
Jasia, zachęciłaś skutecznie. Nasz dzisiejszy połów :)
Obrazek (http://images45.fotosik.pl/330/fe5376987470c7damed.jpg)
Chciałbym zobaczyć zdjęcie lepszej jakości lub większe przybliżenie na te grzyby po prawej.
Na tym zdjęciu wygląda mi to na Goryczaki Żółciowe, , no ale oczywiście mogę się mylić bo zdjęcie przedstawiające grzyby nie jest zbyt dobrej jakości, nie można wystarczająco powiększyć aby ocenić trzon i inne cechy charakterystyczne.
-
Na tym zdjęciu wygląda mi to na Goryczaki Żółciowe, , no ale oczywiście mogę się mylić bo zdjęcie przedstawiające grzyby nie jest zbyt dobrej jakości, nie można wystarczająco powiększyć aby ocenić trzon i inne cechy charakterystyczne.
Nie chce mi się kombinować, jak chcesz, to Ci wyślę tę fotkę na maila w pełnej rozdzielczości (2592x1944). Najbardziej charakterystyczną cechę goryczaków rozpoznaje się organoleptycznie. Miałem kiedyś nieprzyjemność trafić takiego grzybka w potrawie, wrażenie jest niezapomniane :D
Na tych grzybkach zrobiłem już zupę - była pyszna. Sos jest na patelni i też smakuje jak należy, reszta grzybów się suszy (dwie blachy).
-
(http://a.imageshack.us/img714/7533/zdjcie0071de.jpg)
Dzisiejszy wypad z ziomalem. ;]
-
Ładny zbiór, czy długo zbierałeś?
-
Wikidajło i Krp a w ile osób zbieraliście ? Jestem podłamana po obejrzeniu waszych zdjęć...Moje grzybki właśnie się gotują ale jest ich niestety mniej. A więc jutro w las! :(
-
Ładny zbiór, czy długo zbierałeś?
Ja zebrałem sam ten niebieski koszyk, na spokojnie spacerując. Kolega w tym samym czasie zebrał resztę. ;P Zajęło nam to jakoś ~4h.
W lesie było też trochę innych grzybiarzy, widziałem trzech panów, którzy odjechali z podobnymi lub nawet nieco większymi zbiorami.
Ogółem jest sporo grzybków jak się trafi, koleś znalazł takie miejsce, do którego można się z kosą udać. ;P
-
KrP a gdzie byliście?Za Naftobazami za Trzebieżą?
-
Mój dzisiejszy zbiór to kosz wiklinowy, wiadro 10 l i 2 reklamówki z Tesco=O), zbierał mój Mąż, Szwagierka i ja. Podgrzybki zebraliśmy w 2 h za Dobieszczynem. W domu pięknie pachnie grzybkami - tak trochę jesiennie, trochę pojedliśmy, ogólnie wypad udany. Zebralibyśmy 3 x tyle, gdyby pozbierać te wszystkie "szatany" które po drodze mijaliśmy, było tego zatrzęsienie.
Pozdrawiam i miłego grzybobrania=O)
-
Wikidajło i Krp a w ile osób zbieraliście ? Jestem podłamana po obejrzeniu waszych zdjęć...Moje grzybki właśnie się gotują ale jest ich niestety mniej. A więc jutro w las! :(
Ten zbiór ze zdjęcia to we czwórkę (z żoną, synem i psem). Wczoraj byłem sam, zebrałem dwa razy tyle: duże wiadro. Podgrzybki i kilka kurek.
Borowików-goryczaków nie brałem, bo zwątpiłem w swoje rozpoznanie. Część wygląda jak niektóre borowiki usiatkowane, część jak goryczaki właśnie - a gorzkie nie są. Wczoraj znalazłem jednego: gorzki. Obok cztery inne prawie identyczne, goryczy brak. Przecież nie będę każdego grzyba próbował na surowo...
Dziś zaraz jadę znowu. Podłamywać się nie ma czym. Grzyby wymagają cierpliwości. Wczoraj szedłem w las i znalazłem ze cztery sztuki (za to w czerwonych muchomorach mógłbym przebierać). Resztę, do pełnego wiadra, zebrałem wracając prawie tą samą drogą :)
[ Dodano: 2010-08-26, 12:56 ]
I dzisiejsze łupy. Sam, od 9 do 12. Wczorajszy zbiór podobny, tylko kurek było jeszcze mniej i podgrzybki chyba brzydsze (więcej rozlazłych).
(http://images41.fotosik.pl/326/e34c379e23b31a0am.jpg)
[ Dodano: 2010-08-26, 12:59 ]
Chyba coś z linkami pokręciłem...
(http://images41.fotosik.pl/326/e34c379e23b31a0amed.jpg)
-
Gdzieś Ty kurki u nas znalazł? :S
-
Marzy mi się wyprawa na grzybki... Tylko te pająki między drzewami he he...
-
te pająki to nic w porównaniu do pajęczaków, czyli kleszczy, ale po wczorajszej wyprawie, gdzie za Dobieszczynem nazbierałem wiaderko podgrzybków, żaden na szczęście się we mnie nie zakleszczył !
-
Gdzieś Ty kurki u nas znalazł? :S
Tam, gdzie Jasia prawdziwki :)
Ale mało ich :<
-
Witam wszystkich polickich grzybiarzy...Dzisiaj bylem z KrP na III wypadzie w tym roku na grzybkach...podgrzybkow z I wysypu juz bardzo malutko...a jak sa...to albo bardzo suche...albo kapcie mokre...nie warte zbierania...no chyba ze "maluszki" ladne z sosenek:) Tydzien temu szedlem na ilosc, gdzie zebralem ok. 15kg podgrzybkow i kilka kozaczko...to te same grzybki co wrzucil KrP kilka postow wyzej...tylko w innej perspektywie...w czasie zbierania...a krocej mowiac..."koszenia" grzybow...taka byla ich ilosc, ze spokojnie moznaby zebrac ok 30kg grzybow...tylko trzebaby pobawic sie z nimi jeszcze kilka godzin...ja nie mialem tyle czasu, bo KrP mnie gonil do auta, a ja chcialem dalej zbierac...hehe...a ja zobaczyl ile grzybow przynioslem to sie wku*** na mnie...w sumie dzisiaj bardziej, ale to pozniej:
foto z wypadu sprzed tygodnia:
(http://a.imageshack.us/img413/8360/dsc01761gr.jpg)
kozaczki:
(http://a.imageshack.us/img638/5637/dsc01765p.jpg)
Dzisiaj po "przejechaniu" kilku lasków i zebraniu kilku podgrzybkow wiedzialem, ze dzisiaj bedzie krucho z podgrzybkami...nie tracilem czasu...poszedlem w poszukiwaniu kozakow i prawdziwkow...oplacilo sie...chodz chodzenia jest wiecej niz za "łatwymi" podgrzybkami...tylko kozaki i prawdziwki nie byly robaczywe i nie byly skapciale jak to bylo czesto w wypadku podgrzybkow...oto maly zbiorek w ciagu nie calych 3 godzin...koncowka I wysypu grzybow...i tak jestem zadowolony...bo zapowiadalo sie marnie...szczegolnie ze ostatnie noce sa bardzo zimne...a grzybki tego bardzo nie lubia. Juz sie nie moge doczekac II wysypu...ale teraz chyba tylko za kozakami i prawdziwkami bede "biegal" chodz bardzo ciezko o miejscowki...poczekamy zobaczymy co bedzie za dwa tygodnia:
(http://a.imageshack.us/img683/4679/dsc01776b.jpg)
(http://a.imageshack.us/img291/6586/img5906f.jpg)
(http://a.imageshack.us/img228/2743/img5916p.jpg)
Mam nadzieję, że was nie zdenerwowałem;PXD
Pozdrawiam
-
Ja wczoraj popołudniem byłem dwie godzinki na grzybach - faktycznie podgrzybków prawie nie ma, ale w trzy osoby przynieśliśmy 20 dużych i zdrowych prawdziwków i kilka kozaków. Podgrzybków kilkanaście ;). Ale za to w jednym lesie był goryczak na goryczaku...
-
Wku***eś mnie chajzer. XD Dziś nie dałem rady, ale jutro uderzam z rana na prawdziwki. ;P
-
Super :)
Też byłem tydzień temu, też trochę nazbierałem podgrzybków.
Piszecie, że to już pierwszy wysyp podgrzybków na Dobieszczynie się skończył?
Chciałem jutro podjechać jeszcze na podgrzybki ale widzę, że nie ma chyba co??Ciekawie kiedy rozpocznie się drugi wysyp...
-
Rozpocznie się wraz z nadejściem cieplejszych dni...a szczególnie nocy...najważniejsze dla grzybów to ciepłe noce i deszcze ze słońcem po kilka dni na przemian...poczekamy zobaczymy:)
-
Marcin bardzo ładne zdjęcie :)
-
A gdzie dzisiaj mozna prawdziwki spotkać? Bo chyba nie tam , gdzie ja 2 tygodnie temu nazbierałam?
-
Uf, niedawno wróciłem z kolejnych zbiorów. Ruszyliśmy trochę późno bo po siódmej, ludzi już było sporo. Pierwsza godzinka - u mnie jeden grzyb, u znajomych kilka (w tym prawdziwki). Pochodziłem jeszcze trochę, znalazłem kolejne trzy, znajomi też kilka, ale tak ogółem to bida. Postanowiliśmy zmienić miejscówkę. Po dojechaniu do celu obszedłem pół lasu dookoła i znalazłem jednego grzyba, znajomi trochę więcej, ale też bez szału. Mieliśmy już zawijać, ale okazało się, że trafiliśmy dobrą miejscówkę.
Powiem tak - dużych grzybów było mało, małych było dużo. ;) Jeszcze mnie plecy bolą bo chodziłem jak Quasimodo żeby niektóre znaleźć. Ale plus był taki, że jak się jednego znalazło to w promieniu metra, dwóch zawsze były co najmniej trzy grzybki.
Grzyby były zdrowiutkie, eleganckie świeżyny. Natrzepałbym ich pewnie więcej, ale już zrypani byliśmy, a wałówka się skończyła. No nic, zbiory całkiem udane chociaż takimi małymi ciężko zapełnić koszyk. Ale do octu są idealne. Oto kilka fotek:
(http://a.imageshack.us/img529/8040/zdjcie0101u.jpg)
Ogólne zbiory
(http://a.imageshack.us/img547/4275/p1100038.jpg)
Moje zbiory
(http://a.imageshack.us/img713/561/p1100036.jpg)
Kilka dużych sztuk, które znalazłem
(http://a.imageshack.us/img251/9009/p1100032.jpg)
Rekordowa sztuka
(http://a.imageshack.us/img203/6789/p1100040.jpg)
Kapelusik
(http://a.imageshack.us/img541/3274/p1100033q.jpg)
Podgrzybek kutasiasty ;]
To tyle. ;]
-
Byłem dziś i ja, z tym samym wiaderkiem co w ubiegłym tygodniu. Ludzi dużo więcej (i nic dziwnego - sobota), grzybów... trudno powiedzieć. Tym razem nie zdołałem wiaderka wypełnić, zebrałem mniej więcej dwie trzecie. Ale po obraniu okazało się, że do suszenia znów są dwie blachy. Może dlatego, że miałem trzy sztuki naprawdę duże, a najwięcej dosyć małych, i się lepiej w wiaderku układały? Sztuk nie liczyłem. Aha - podgrzybki, różnych rodzajów.
-
KrP, pojechałeś późno do lasu ?
Jak dojechałam do lasu to była 11,20 , większość grzybiarzy już wracało do domu, plony niezbyt imponujące.
Ale jak to mówią stu ludzi przejdzie a ty grzyba też znajdziesz.
A efekt taki, że wraz z mężem nazbieraliśmy prawie całe wiaderko w tym 4 prawdziwki, 10 kozaków, 1 maślaka, garść kurek, 4 żółtaki, 2 zajaczki i reszta to podgrzybki.
Ciekawe, czy te młodziutkie podgrzybki, to już początek nowego wysypu....
-
a tak po za tematem to w jaki sposób suszycie grzybki? w piekarnikach, czy jakoś inaczej?
-
Kiedyś suszyłam grzybki na kaloryferze na ramkach siatkowych u mojego ojca, bo miał ogrzewanie etarzowe...
dzisiaj mam elektryczna suszarkę ,4 poziomową... elegancko suszy... 12 - 16 godzin - wiadro grzybów, na 2 poziomie 300 wat
-
a oto mój wczorajszy zbiór sama prawie malutkie w ocet hehe :)
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/fd0d7214ebc59e73.html
-
a oto mój wczorajszy zbiór sama prawie malutkie w ocet hehe :)
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/fd0d7214ebc59e73.html
Kurcze, ale fajny zbiór...Proszę o poradę gdzie pojechać na grzyby, w okolice Dobieszczyna czy za stację paliw (droga na Myślibórz)...?
-
Przychylam się do pytania bo jutro chcę uderzyć, a nie wiem w co celować. ;P
-
byłem dziś za Dobieszczynem, prawie przy granicy, jeśli chodzi o podgrzybki to sama drobnica, ale wiadro się zebrało, 90 procent zbioru do marynowania,
a propo granicy, czy ktoś wie czy można zbierać po niemieckiej stronie, czy wolno przez granicę przewozić grzyby? no i ciekawe czy tam są? niemieckie może lepsze... :) a co do suszenia to wieszam na nitkach nad kuchenką pod pochłaniaczem, a jak już lekko obeschną to dosuszam w piekarniku.
-
Napisze tak to był w głąb lasu jak idzie droga unijna nie opodal małych pisek jak ktoś kojarzy. W sumie już nie daleko był Dobieszczyn.
-
Dzisiaj bylem szczerze dawno mnie nie bylo na grzybach i malo co znalazlem :D kumple po pol wiadra i to nie byle jakich mi sie same drobne trafialy im duzo duzo wieksze :) w sobote jeszcze raz wypad ale tym razem inne miejsce :)
-
no i ciekawe czy tam są?
Myśle, że są. Niemcy nie chętnie ruszają zady do lasu... Wolą kupić .
-
Ja z bratem raz zapędziliśmy się troszkę za daleko i wylądowaliśmy po stronie Niemieckiej na grzybach. Nie pamiętam dokładnie jak to prawo wygląda, ale nie można sobie zbierać do woli. Druga rzecz byłem o krok od aresztowania, gdyż wytłumaczyć, że nie mam przy sobie dowodu a co za tym idzie Euro na mandat, bo pojechałem na grzyby nie do sklepu, było ciężko. Jak spytałem czy speak english? - jak żołnierz dumny odpowiedział, że tak. Jak powiedziałem że I Don`t have money - udawał głupiego i że nie rozumie :P. A co do samych grzybów, cóż bez rewelacji , dużo zajączków , podgrzybki i to wszystko było :)
-
a oto mój wczorajszy zbiór sama prawie malutkie w ocet hehe :)
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/fd0d7214ebc59e73.html
Napisze tak to był w głąb lasu jak idzie droga unijna nie opodal małych pisek jak ktoś kojarzy. W sumie już nie daleko był Dobieszczyn.
Wspaniały zbiór, gratuluję :)
A gdzie jest ta droga unijna?
To ta co idzie od Tanowa do Dobieszczyna? Czy która to?
Z chęcią bym zebrał wiaderko takich podgrzybków młodziutkich...
Co do zbioru w Niemczech to nie polecam, w każdym landzie są jakieś limity (bardzo małe limity) np. do 2 kg , przekroczenie limitu może skutkować bardzo wysokimi karami np. 100 euro za każdy 1kg ponad limit.
Swoją drogą ciekawie jakie są limity w tym landzie sąsiadującym z nami, może kto wie?
-
Ciekawe to jest po co im w ogóle te limity. :S
-
Ciekawe to jest po co im w ogóle te limity. :S
Bardziej limity wymierzone w grzybiarzy z sąsiednich krajów no i przede wszystkim mają takie limity dla osób zbierających na handel w Niemczech.
-
GRZYBKI SĄ MÓWIĘ WAM BYŁAM JUŻ KILKA RAZY I ZA KAŻDYM RAZEM DWA WIADERKA NAZBIERALIŚMY JE NA BAZACH TZW PISKIE TAM ICH JEST OD GROMA POLECAM I MIŁEGO ZBIERANIA :jupi:
-
Drugi wysyp zaliczony :jupi:
(http://images42.fotosik.pl/222/a3969e383363c93fmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
(http://img688.imageshack.us/img688/9201/zdjcie0102xh.jpg)
Dzisiejszy zbiór zebrany podczas rekreacyjnego spacerku z narzeczoną. :> Godzinka zbierania po 17:00, ludzie sporo przeoczają, uciętych nóżek dosyć sporo, a między nimi jeszcze więcej grzybów. ;P
-
No ciekawe jak mu jutro pojdzie :D jak dobrze to tez fote wstawie :D
[ Dodano: 2010-09-10, 22:35 ]
mi*
-
(http://img29.imageshack.us/img29/8122/11092010.th.jpg) (http://img29.imageshack.us/i/11092010.jpg/)
(http://img444.imageshack.us/img444/1161/11092010001.th.jpg) (http://img444.imageshack.us/i/11092010001.jpg/)
Dzisiejsze łowy. Grzybów naprawdę sporo. Jeszcze więcej grzybiarzy... ;)
-
Prezess nie wiem czy Tobie się to jeszcze przyda ale ta droga tak zwana "unijna " zaczyna się w Trzebieży potem na wysokości Karpina już się kończy a potem znów się zaczyna i leci na główną drogę Dobieszczyńską i Zalesie :)
-
No dzisiejszy wypad udany :D
zbiory ogólne 3 osob w tym mnie
(http://img337.imageshack.us/img337/8178/dsc02739s.th.jpg) (http://img337.imageshack.us/i/dsc02739s.jpg/)
a tu osobno :)
(http://img375.imageshack.us/img375/4734/dsc02738u.th.jpg) (http://img375.imageshack.us/i/dsc02738u.jpg/)
-
demoskinos
, Ale grzybów :king: Podgrzybki rosną w starym lesie czy młodszych zagajnikach?
Nataleczka Dziękuję za odpowiedź ale jeszcze nie do końca rozumiem, bo ok od Trzebieży do wysokości Karpina ok, rozumie ale jak dalej idzie do Dobieszczyna/Zalesia przecież to pod drugiej stronie lasu jest, czy mógłby ktoś być tak miły i zaznaczyć na mapce, bo po prostu już nie raz ktoś mi mówił o to tam gdzie ta unijna droga, a ja ciągle nie wiem gdzie ona jest.
Tutaj link do mapy, zaznacza się prosto, wystarczy po załadowaniu mapy kliknąć w lewym górnym rogu taką żółtą/pomarańczową linijkę i jak się kliknie to czerwonym krzyżykiem kliknąć w wybranym miejscu i później w kolejnych, dzięki temu utworzy się ciąg punktów, później po zaznaczeniu oczywiście skopiować link i wkleić na forum :)
http://wikimapia.org/#lat=53.6155246&lon=14.4106293&z=12&l=28&m=m
-
ja znalazlem w mlodszych :)
-
(http://img291.imageshack.us/img291/2815/zdjcie018x.jpg)
zbior w 3 godzinki ^^ 30km od polic
-
3 godzinki tez bylem i prawie taka sama ilosc wiec moze w tym samym miejscu bylismy :)
szkoda ze nie bylo juz do czego ladowac :D
-
demoskinos
, Ale grzybów :king: Podgrzybki rosną w starym lesie czy młodszych zagajnikach?
Nataleczka Dziękuję za odpowiedź ale jeszcze nie do końca rozumiem, bo ok od Trzebieży do wysokości Karpina ok, rozumie ale jak dalej idzie do Dobieszczyna/Zalesia przecież to pod drugiej stronie lasu jest, czy mógłby ktoś być tak miły i zaznaczyć na mapce, bo po prostu już nie raz ktoś mi mówił o to tam gdzie ta unijna droga, a ja ciągle nie wiem gdzie ona jest.
Tutaj link do mapy, zaznacza się prosto, wystarczy po załadowaniu mapy kliknąć w lewym górnym rogu taką żółtą/pomarańczową linijkę i jak się kliknie to czerwonym krzyżykiem kliknąć w wybranym miejscu i później w kolejnych, dzięki temu utworzy się ciąg punktów, później po zaznaczeniu oczywiście skopiować link i wkleić na forum :)
http://wikimapia.org/#lat=53.6155246&lon=14.4106293&z=12&l=28&m=m
prezess, ta droga unijna... i tak jest niedostępna dla ruchu... przed Dobieszczynem od strony Tanowa jest duży parking od niego w las droga asfaltowa oznaczona jako zbudowana ze środków Unijnych.. ta droga prowadzi do jeziora Karpino, ale jest zakaz wjazdu na tę droge.
-
Dokładnie Jasia ta droga nie jest dostępna dla ruchu tylko dla ludzi pracujących w Lasach Państwowych. Wiec uwaga może dostać drogi mandat .
-
wrócilem i znowu pelne wiadro :D
-
5;319888;98706;290863;139046;257763;181103;222623;223160;188498;250626;163031;285817;133995;314999;106996;347615;77448;377656;52483;435162;0;399971;31083
[ Dodano: 2010-09-12, 13:30 ]
Kurcze, chciałem poprawić link do mapy bo źle coś wstawiłem i mi ucięło całego posta, napisze jeszcze raz, a wcześniejszy proszę usunąć.
Dokładnie Jasia ta droga nie jest dostępna dla ruchu tylko dla ludzi pracujących w Lasach Państwowych. Wiec uwaga może dostać drogi mandat .
Co z tego, że są zakazy wjazdu do lasu, jak i tak nie raz wjeżdżają do lasu samochodami gdzie chcą. Choć tu w Puszczy Wkrzańskiej nie ma tragedii, większość kierowców-grzybiarzy dostosowuję się i parkuje swoje samochody na parkingach leśnych, to chyba dzięki temu, że dość blisko nadleśnictwo i są często patrole służby leśnej no i wiadomo mandaciki, nie małe bo do 500zł.
wrócilem i znowu pelne wiadro :D
prezess, ta droga unijna... i tak jest niedostępna dla ruchu... przed Dobieszczynem od strony Tanowa jest duży parking od niego w las droga asfaltowa oznaczona jako zbudowana ze środków Unijnych.. ta droga prowadzi do jeziora Karpino, ale jest zakaz wjazdu na tę droge.
Aaaaa, to chodzi o tą drogę asfaltową co idzie przez las..
Dobrze zaznaczyłem na mapie, ten kawałek od trzebieży i ten w lesie?
http://wikimapia.org/#lat=53.6183757&lon=14.431572&z=12&l=28&m=m&gz=0;143800735;535807354;1000786;729580;956154;733650;889206;719407;808526;699058;712395;682270;594807;669042;525284;662937;465203;649709;408555;633427;381089;624778;0;376912;26608;352983;63515;319888;98706;290863;139046;257763;181103;222623;223160;188498;250626;163031;285817;133995;314999;106996;347615;77448;377656;52483;435162;0;399971;31083
No to wygląda teraz na to, że drugi wysyp rozpoczął się na dobre i będzie już tylko przybywać grzybów, muszę się wybrać za kilka dni, fajne są takie młodziutkie podgrzybki.
BAZACH TZW PISKIE
opodal małych pisek jak ktoś kojarzy
A i właśnie, co to są te "Piskie" Nie jestem tu od urodzenia i nie znam tych wszystkich nazw :)
-
Czy wiecie że wczoraj i dzisiaj odbyły się Mistrzostwa Europy w zbieraniu grzybów- gdzieś na Śląsku? Muszę przyznać, że cały czas jesteście lepsi w zbieraniu grzybów niż ja i ubiegłoroczny zwycięzca Mistrzostw. Zebrał kilogram grzybów. Jaki w tym roku wynik jeszcze nie wiem. Ileś lat temu to kilkanaście kilogramów.
Ja intensywnie trenuję i co zbiór to więcej. No to "Dasz grzyb". :)
-
u mnie dziś tez udane zbiory. Kilkanaście kilo podgrzybka, oraz wiaderko prawdziwków z kozakami. Ale do obierania nie mam siły się zabrać.
PS. Znacie może dobrą miejscówkę na Kanie ??
-
Witam po dłuuugiej nieobecności,powiedzcie co tak właściwie z KOZAKÓW można zrobić? Bo głowimy się z teściową pozdrawiam
-
Hello Kuba,
Temat "Grzyby" nie miesci mi sie na monitorze i musze przesuwac, by przeczytac
tresc. Inne strony Wirtualnych Polic pracuja normalnie. To trwa juz dwa dni.
Co moze byc przyczyna ? Pozdrawiam - Bill
-
Kozaki nadają się duszenia, smażenia, marynowania, ale bez nóg, bo te sa twarde i łykowate.
Kozaki mozna też suszyć, chociaż przybieraja ciemną barwę i nieestetycznie wyglądają w późniejszej potrawie.
-
witam
byłam w wczoraj na grzybach na cepeenach i powiem że by lam bardzo zadowolona bylismy tylko 1,5 godz i trzy wiadra i reklamówka fakt fajnie się zbiera tylko potem przy robieniu juz problem heheh
-
Fajnie,dzięki za wieści o kozaczkach i gratulacje dla zdobywców pełnych wiaderek ;D
-
U mnie podgotowuje się i smaży kozaki nawet razem z nogami - jedynie tylko skrobiemy je z tej "białej kory". I jak na razie wszyscy żyją :P
-
Kuba, nie napisałam, że nogi kozaków są trujące.... :rotfl:
może tylko nie dodałam, że nogi od młodych egzemplarzy nie są tak bardzo twarde.
Jednak do octu, zdecydowanie nóg się nie daje.
-
Grzyby grzyby to jakaś paranoja na teren Z.CH. Police pracownicy przynoszą swoje nazbierane grzyby i suszą je w suszarkach na ubrania , smród bród a na dodatek nie ma gdzie wysuszyć ciuchów .
-
Smród od suszonych grzybów? Pierwsze słyszę. :S
Ogółem to nie bulwersuj się, idź na spacer or sth.
-
Ja wczoraj bylem przed Brzózkami i jestem zadowolony :D 2.5 godz. 3 pełne duże wiadra i reklamówka :D
A grzyby suszone nie śmierdzą tylko ładnie pachną :)
-
A grzyby suszone nie śmierdzą tylko ładnie pachną :)
to juz kwestia gustu...
-
Smród od suszonych grzybów? Pierwsze słyszę. :S
Ogółem to nie bulwersuj się, idź na spacer or sth.
Nie bądź taki cwaniak , owszem grzyby ładnie pachną ,ale czy wyobrażasz sobie zapach suszonych grzybków na wszystkich swoich ubraniach wyjściowych w których po pracy jedziesz do kina?? lub gdziekolwiek do ludzi ??
-
Akurat niedawno suszyłem w suszarce pełnej grzybów. Nic nie przeszło zapachem.
Poza tym kto o zdrowych zmysłach jeździ na Zakłady (na produkcję) w ciuchach wyjściowych? :S
-
też myślę, że ten zapach to kwestia gustu, mój nastoletni syn nie każe mi już zbierać grzybów, bo mówi, że go już mdli od tego zapachu w domu ;) albo też słyszałem, że suszone grzybki przypominają zapach nieświeżych skarpetek :lol2:
-
NIE NAPISAŁEM ŻE GRZYBY BYŁY SUSZONE NA PRODUKCJI TYLKO W SUSZARCE NA UBRANIA A TAKOWA ZNAJDUJE SIĘ NA SZATNI <GŁUPIO MĄDRY PAN >
-
Pochwalę się i ja. Sobota, 8-11, sam. Tym razem kawałek za Tanowem w kierunku Dobieszczyna.
(http://images45.fotosik.pl/342/550e09a0bad45e25med.jpg)
-
NIE NAPISAŁEM ŻE GRZYBY BYŁY SUSZONE NA PRODUKCJI TYLKO W SUSZARCE NA UBRANIA A TAKOWA ZNAJDUJE SIĘ NA SZATNI <GŁUPIO MĄDRY PAN >
O rly?
Dziś pojechałem w trasę, za Wałczem się zatrzymałem i z narzeczoną wyskoczyliśmy na chwilę w las. To co zobaczyliśmy to po prostu masakra, grzyb na grzybie (trujaków tyle, że aż oczy bolą). Oto zbiory zebrane w nie wiem, pół godzinki jakoś. Była godzina 17 gdzieś, a ludzie nadal przyjeżdżali zbierać. Nie wyobrażam sobie co tam musiało się dziać na początku wysypu. :S
(http://img835.imageshack.us/img835/3554/zdjcie0004q.jpg)
(http://img135.imageshack.us/img135/7438/zdjcie0112.jpg)
(http://img168.imageshack.us/img168/5245/zdjcie0115c.jpg)
(http://img215.imageshack.us/img215/4461/zdjcie0116g.jpg)
Tyle prawdziwków w jednym miejscu jeszcze nie widziałem. :S Jakbyśmy nie musieli jechać dalej to pewnie byłoby więcej, ale może w sobotę uderzymy znowu.
Dodam jeszcze, że spotkałem jakiegoś dziadka, który miał jakieś dziwne grzyby. Spytałem go co to to mówił, że to jakieś "niemki", bardzo dobre grzybki. Poguglałem trochę i okazało się, że to płachetki kołpakowate, których jak się później rozglądałem było naprawdę sporo. Ale nie miałem odwagi ich zbierać. ;p
-
Zamykam - wątek jest już za duży.
Kontynuacja: http://forum.police.info.pl/viewtopic.php?p=94468#94468