Police i okolice > Sprawy bieżące

[Ogólne] Polski raport katastrofy w Smoleńsku

(1/4) > >>

DEtonator:
Właśnie oglądam relację z prezentacji raportu, z wielkim smutkiem stwierdzam, że jest dokładnie tak, jak podejrzewałem. Kolejny raz polska arogancja elit i "pewność siebie" przyniosły tragiczne skutki.

KrP:
No i Klich podał się do dymisji. W końcu, po ponad dwóch latach, dwóch katastrofach chlopaczek poczuł, że gdzieś tam w spodniach ma jakieś jąderka. Teraz czas najwyższy by portki przeszukali Grad, Grabarczyk i Rostowski.

DEtonator:

--- Cytat: "KrP" ---chlopaczek poczuł, że gdzieś tam w spodniach ma jakieś jąderka.
--- Koniec cytatu ---


To nie on poczuł, tylko rudy premier, a teraz na konferencji Donaldinio próbując kolejnych manipulacji bezczelnie kłamie w żywe oczy.

Kuba:

--- Cytat: "KrP" ---No i Klich podał się do dymisji. W końcu, po ponad dwóch latach, dwóch katastrofach chlopaczek poczuł, że gdzieś tam w spodniach ma jakieś jąderka. Teraz czas najwyższy by portki przeszukali Grad, Grabarczyk i Rostowski.
--- Koniec cytatu ---


Po trzech katastrofach: Casa, Bryza i Tupolew :P. A po dzisiejszym dniu nie posądzałbym go o fakt posiadania jaj - ot, zrobił to, co kazali mu zrobić piarowcy. Niemniej jednak ten pan już dawno powinien zostać pozbawiony funkcji.

jezat:

--- Cytat: "Kuba" ---

Po trzech katastrofach: Casa, Bryza i Tupolew :P. A po dzisiejszym dniu nie posądzałbym go o fakt posiadania jaj - ot, zrobił to, co kazali mu zrobić piarowcy. Niemniej jednak ten pan już dawno powinien zostać pozbawiony funkcji.
--- Koniec cytatu ---

A czy Kuba przypadkiem wie kto był szefem polskich sił powietrznych?Jak nie wie to podpowiadam -bezpośrednim nadzorcą,szefem czy odpowiedzialnym był trzezwy w czasie lotu do Smoleńska gen.Błasik.Dlaczego taki honorowy mundurowy nie znalazł w sobie dość odwagi żeby się podać do dymisji po katastrofie Casy czy Bryzy?Czy dlatego że był protegowanym Kaczyńskich i Szczygły?Czy może dlatego ,że był człowiekiem bez honoru?

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej