[Police] ZCH Police

[FasolaJas]

A kiedy zostaną wprowadzone mechanizmy o których było w jakimś piśmie prezesa chyba już z przed 15 miesięcy jakoś, było pismo w którym było napisane że pracują nad docenieniem finansowym pracowników którzy posiadają już spory staż w firmie. Trochę długo nad tym pracują bo nie zauważyłem aby coś się zmieniło. Czy te pisma są w ogóle jakoś wiążące czy to takie lanie wody ?

[Mlodyapatatowy]

Jakby miało jakieś znaczenie, że powyżej 10 lat
Ty nie zdążyłeś zauważyć, że im dłużej tu pracujesz tym bardziej nikt tego nie docenia?

Ma takie znaczenie , że zmienili w kadrach podejście to takich osób..nie puszczają tak od "ręki".
Z innych informacji to "Pan Dyrektor" zasobów ludzkich sprawdza MBO na wydziałach .. razem z Panią IW.

[Rasowy_Aparatowy]

Jakby miało jakieś znaczenie, że powyżej 10 lat
Ty nie zdążyłeś zauważyć, że im dłużej tu pracujesz tym bardziej nikt tego nie docenia?

Ma takie znaczenie , że zmienili w kadrach podejście to takich osób..nie puszczają tak od "ręki".
Z innych informacji to "Pan Dyrektor" zasobów ludzkich sprawdza MBO na wydziałach .. razem z Panią IW.

Oj pani IW będzie was teraz dojeżdżać za to, że jej nie wybraliście

[Arkona]

Jakby miało jakieś znaczenie, że powyżej 10 lat
Ty nie zdążyłeś zauważyć, że im dłużej tu pracujesz tym bardziej nikt tego nie docenia?

Ma takie znaczenie , że zmienili w kadrach podejście to takich osób..nie puszczają tak od "ręki".
Z innych informacji to "Pan Dyrektor" zasobów ludzkich sprawdza MBO na wydziałach .. razem z Panią IW.

W zakładach coraz częściej kiedy robią ludziom pod górkę i proponują okres wypowiedzenia 3 miesiące ludzie ppo prostu porzucają pracę. Ktoś kto sobie znalazł lepszą pracę nie będzie czekał. Czy ma to jakiś wpływ na cokolwiek później? Trudno mi powiedzieć, ale z tego co słyszałem to nikt na to już dziś nie patrzy.

[Rasowy_Aparatowy]

Jakby miało jakieś znaczenie, że powyżej 10 lat
Ty nie zdążyłeś zauważyć, że im dłużej tu pracujesz tym bardziej nikt tego nie docenia?

Ma takie znaczenie , że zmienili w kadrach podejście to takich osób..nie puszczają tak od "ręki".
Z innych informacji to "Pan Dyrektor" zasobów ludzkich sprawdza MBO na wydziałach .. razem z Panią IW.

W zakładach coraz częściej kiedy robią ludziom pod górkę i proponują okres wypowiedzenia 3 miesiące ludzie ppo prostu porzucają pracę. Ktoś kto sobie znalazł lepszą pracę nie będzie czekał. Czy ma to jakiś wpływ na cokolwiek później? Trudno mi powiedzieć, ale z tego co słyszałem to nikt na to już dziś nie patrzy.

Nikt na to nie patrzy. Wręcz często jak się dogadasz z nowym pracodawcą już to pytają czy dotychczasowy pracodawca skróci okres wypowiedzenia, a po odpowiedzi "nie wydaje mi się" jest dosyć jasna sugestia, żeby porzucić pracę 😆 nie te czasy, mało kto na stanowiskach niskiego i średniego szczebla w ogóle czyta świadectwo pracy od poprzedniego pracodawcy. aby nie mieć w papierach kradzieży w miejscu pracy i alkoholu/narkotykow
Post Merge: Marca 16, 2025, 12:10:16 A trzymać na siłę 3 miesiące to sobie mogą. To sytuacja mocno stresowa dla pracownika, a jak wiadomo stres jest źródłem wielu chorób xD

[Mlodyapatatowy]

Jakby miało jakieś znaczenie, że powyżej 10 lat
Ty nie zdążyłeś zauważyć, że im dłużej tu pracujesz tym bardziej nikt tego nie docenia?

Ma takie znaczenie , że zmienili w kadrach podejście to takich osób..nie puszczają tak od "ręki".
Z innych informacji to "Pan Dyrektor" zasobów ludzkich sprawdza MBO na wydziałach .. razem z Panią IW.

Oj pani IW będzie was teraz dojeżdżać za to, że jej nie wybraliście

Może do RN da radę wygrać , ale polecam zamiast ołówków dać długopisy
Polecam dla tego nowego zespołu co sprawdza MBO wprowadzić PDO i problem sam się rozwiąże

[Beny2002]

Pracowałem tu prawie 12 lat, robiłem wszystkie uprawnienia jakie są możliwe. Z perspektywy czasu, patrzę, że im więcej człowiek dawał od siebie tym bardziej miał przesrane bo wszędzie go wrzucali gdzie coś się sypało aby ugasic tzw "pożar". W zamian za zaangażowanie dostawał coraz więcej obowiązków bez jakiej kolwiek motywacji pieniężnej. Zrozumienie tego burdlu za długo u mnie trwało, ale przejrzałem na oczy i zmieniłem zakład pracy co wyszło mi na lepsze. Po 9 miesiącach zarabiam więcej niż na zakładach po 12 latach. Pracuje od 7-15, żadne zmiany. Święta nie święta w domu. Ludzie nie bójcie się podejmować decyzji, które mogą zmienic Wasze życie tylko i wyłącznie na lepsze.

[SexyAparatowy]

Ja również jestem na wyczerpaniu jeżeli chodzi o tą pracę. Czare goryczy przelewają te zarobki, totalny bajzel na dzień dobry oferuje sie wiecej niz po kilku latach pracy. Niby są jakieś cichce podwyżki indywidualne, ale to rownież nie działa i nigdy nie działało, bo wiadomo kto je dostaje.
Idzie wiosna, razem z nia nowa energia, a w kwietniu targi pracy. Mam wielką nadzieje, ze uda sie zebrac siły i zostawić ten epizod za sobą po 11 latach.

[Wodnik Szuwarek]

https://strefabiznesu.pl/orlen-zawarl-umowe-z-grupa-azoty-w-gre-wchodzi-ogromna-suma/ar/c3p2-27376099
"Grupa Azoty Polyolefins oraz Orlen zawarły umowę dotyczącą finansowania obrotowego, której wartość nie przekracza 28 mln dolarów. Środki te mają zostać przeznaczone na zakup propanu przez Grupę Azoty Polyolefins, niezbędnego do produkcji propylenu w Polimerach Police."

[Arkona]

I co to zmienia jeśli chodzi o nas, że Orlen im pożyczy kasę?

[duch]

Dlaczego pytam, dlatego, że naturalnym jest, że "prezes" powinien zarabiać więcej niż dyrektor, dyrektor więcej niż jego kierownicy, a kierownicy więcej niż specjaliści itd. Inaczej słowo awans nie miałoby zastosowania. W spółce takiej jak nasza wynagrodzenia zarządu oparte są o przepisy między innymi ustawy o zarządzaniu majątkiem państwowym. Zakres widełek jest od mnożnika 7 do 15 razy kwota bazowa (ustalana ustawą).  Gdy ja byłam w zarządzie kwota bazowa była zamrożona na bodajże 2016 roku czyli 4500. Tak plus minus. Jako członek zarządu miałam mnożnik najniższy czyli 7 razy baza co dawało ok 31 tys brutto. Minus podatek 32 procent i składniki zus itd. Ok 19-20 tys miesięcznie.   Wynagrodzenie członków zarządu składa się z dwóch części stałej o której napisałam wyżej i zmiennej. Obie części są równe. Z tym, że ta druga uzależniona jest od stopnia realizacji celów nałożonych przez radę nadzorczą, która przypomnę pełni funkcje nadzorcze a  nowelizacja ustawy KSH dała radzie jeszcze mocniejsze role. Więcej możecie porozmawiać z "naszymi" reprezentantami w Radzie. Nie brałam udziału w tych dyskusjach. Ktoś tutaj przywołał 2022 rok.. a ja przypomnę, że pod koniec roku z uwagi na dobry rok została na święta wypłacona nagroda chyba ok 5 tys zł, przypomnę też o wprowadzeniu ceł, które w nas "walnęły" jak obuchem. Patrzcie szerzej i z perspektywy.
Politykę kształtowania wynagrodzeń zarządu i rady nadzorczej określa walne zgromadzenie. I szczerze: nie chciałabym mieć w zakładach prezesa, który zgodziłby się prezesować za 10 tys zł/mc.

Uważam, że prezes takiej firmy jak nasza powinien zarabiać 20-25 tys netto maksymalnie. A zarobki ksztaltowane od najnizszego wynagrodzenia w firmie. Najnizsze wynagrodzenie w firmie to X. Brygadzista dostaje wyjsciowo 1,5 razy X, mistrz 1,8 razy X itd, a prezes np 4 czy 5 razy X. Wszystkie wynagrodzenia powinny być zależne.


Czy taki prezes za 10 tys jest gorszy 2 razy od prezesa za 20? Czy taki za 70 tys bedzie 7 razy lepiej zarzadzal firma od takiego za 10? A jak bedzie prezes za milion miesiecznie to w firmie beda złote klamki?


Wynika, że prezes to musi zarabiać odpowiednio no przecież nie wypada żeby w tak preznej firmie zarabiał mniej, ale jak pracownik z 10-15 letnim stażem ociera sie o 4 tys netto no niestety nie da rady nic zrobić tak musi być, bo firma w kryzysie.


Pani Anno z całym szacunkiem, ale mam nie odparte wrażenie, że po czasie wśród wron zaczela Pani mówić tak jak „one” nie tak jak „my” - naszym głosem. I to mi sie wydaje jedna z przyczyn dlaczego pracownicy nie wybrali Pani na swojego reprezentanta.
 
 Wtrącę się do tego tematu. Ja miałem w 2022 roku 35 lat stażu w Zakładach Police i jako brygadzista nigdy nie byłem doceniany przez przełożonych finansowo, czyli jakimiś indywidualnymi podwyżkami, bo nie miałem tzw”pleców”. Moje zarobki łącznie z dodatkami wynosiły nieco ponad 5 tysięcy złotych, a tu czytam, że ze stażem 15 mają cztery, więc to chyba nie mało

[Rasowy_Aparatowy]

Dlaczego pytam, dlatego, że naturalnym jest, że "prezes" powinien zarabiać więcej niż dyrektor, dyrektor więcej niż jego kierownicy, a kierownicy więcej niż specjaliści itd. Inaczej słowo awans nie miałoby zastosowania. W spółce takiej jak nasza wynagrodzenia zarządu oparte są o przepisy między innymi ustawy o zarządzaniu majątkiem państwowym. Zakres widełek jest od mnożnika 7 do 15 razy kwota bazowa (ustalana ustawą).  Gdy ja byłam w zarządzie kwota bazowa była zamrożona na bodajże 2016 roku czyli 4500. Tak plus minus. Jako członek zarządu miałam mnożnik najniższy czyli 7 razy baza co dawało ok 31 tys brutto. Minus podatek 32 procent i składniki zus itd. Ok 19-20 tys miesięcznie.   Wynagrodzenie członków zarządu składa się z dwóch części stałej o której napisałam wyżej i zmiennej. Obie części są równe. Z tym, że ta druga uzależniona jest od stopnia realizacji celów nałożonych przez radę nadzorczą, która przypomnę pełni funkcje nadzorcze a  nowelizacja ustawy KSH dała radzie jeszcze mocniejsze role. Więcej możecie porozmawiać z "naszymi" reprezentantami w Radzie. Nie brałam udziału w tych dyskusjach. Ktoś tutaj przywołał 2022 rok.. a ja przypomnę, że pod koniec roku z uwagi na dobry rok została na święta wypłacona nagroda chyba ok 5 tys zł, przypomnę też o wprowadzeniu ceł, które w nas "walnęły" jak obuchem. Patrzcie szerzej i z perspektywy.
Politykę kształtowania wynagrodzeń zarządu i rady nadzorczej określa walne zgromadzenie. I szczerze: nie chciałabym mieć w zakładach prezesa, który zgodziłby się prezesować za 10 tys zł/mc.

Uważam, że prezes takiej firmy jak nasza powinien zarabiać 20-25 tys netto maksymalnie. A zarobki ksztaltowane od najnizszego wynagrodzenia w firmie. Najnizsze wynagrodzenie w firmie to X. Brygadzista dostaje wyjsciowo 1,5 razy X, mistrz 1,8 razy X itd, a prezes np 4 czy 5 razy X. Wszystkie wynagrodzenia powinny być zależne.


Czy taki prezes za 10 tys jest gorszy 2 razy od prezesa za 20? Czy taki za 70 tys bedzie 7 razy lepiej zarzadzal firma od takiego za 10? A jak bedzie prezes za milion miesiecznie to w firmie beda złote klamki?


Wynika, że prezes to musi zarabiać odpowiednio no przecież nie wypada żeby w tak preznej firmie zarabiał mniej, ale jak pracownik z 10-15 letnim stażem ociera sie o 4 tys netto no niestety nie da rady nic zrobić tak musi być, bo firma w kryzysie.


Pani Anno z całym szacunkiem, ale mam nie odparte wrażenie, że po czasie wśród wron zaczela Pani mówić tak jak „one” nie tak jak „my” - naszym głosem. I to mi sie wydaje jedna z przyczyn dlaczego pracownicy nie wybrali Pani na swojego reprezentanta.
 
 Wtrącę się do tego tematu. Ja miałem w 2022 roku 35 lat stażu w Zakładach Police i jako brygadzista nigdy nie byłem doceniany przez przełożonych finansowo, czyli jakimiś indywidualnymi podwyżkami, bo nie miałem tzw”pleców”. Moje zarobki łącznie z dodatkami wynosiły nieco ponad 5 tysięcy złotych, a tu czytam, że ze stażem 15 mają cztery, więc to chyba nie mało

Nie porównywalbym 5000 z 2022 roku do 4 w 2025.
Post Merge: Marca 20, 2025, 14:54:09 Jak ty miałeś 5000 to ja miałem 3,5 jako zastępca brygadzisty xD

[polo]

Dlaczego pytam, dlatego, że naturalnym jest, że "prezes" powinien zarabiać więcej niż dyrektor, dyrektor więcej niż jego kierownicy, a kierownicy więcej niż specjaliści itd. Inaczej słowo awans nie miałoby zastosowania. W spółce takiej jak nasza wynagrodzenia zarządu oparte są o przepisy między innymi ustawy o zarządzaniu majątkiem państwowym. Zakres widełek jest od mnożnika 7 do 15 razy kwota bazowa (ustalana ustawą).  Gdy ja byłam w zarządzie kwota bazowa była zamrożona na bodajże 2016 roku czyli 4500. Tak plus minus. Jako członek zarządu miałam mnożnik najniższy czyli 7 razy baza co dawało ok 31 tys brutto. Minus podatek 32 procent i składniki zus itd. Ok 19-20 tys miesięcznie.   Wynagrodzenie członków zarządu składa się z dwóch części stałej o której napisałam wyżej i zmiennej. Obie części są równe. Z tym, że ta druga uzależniona jest od stopnia realizacji celów nałożonych przez radę nadzorczą, która przypomnę pełni funkcje nadzorcze a  nowelizacja ustawy KSH dała radzie jeszcze mocniejsze role. Więcej możecie porozmawiać z "naszymi" reprezentantami w Radzie. Nie brałam udziału w tych dyskusjach. Ktoś tutaj przywołał 2022 rok.. a ja przypomnę, że pod koniec roku z uwagi na dobry rok została na święta wypłacona nagroda chyba ok 5 tys zł, przypomnę też o wprowadzeniu ceł, które w nas "walnęły" jak obuchem. Patrzcie szerzej i z perspektywy.
Politykę kształtowania wynagrodzeń zarządu i rady nadzorczej określa walne zgromadzenie. I szczerze: nie chciałabym mieć w zakładach prezesa, który zgodziłby się prezesować za 10 tys zł/mc.

Uważam, że prezes takiej firmy jak nasza powinien zarabiać 20-25 tys netto maksymalnie. A zarobki ksztaltowane od najnizszego wynagrodzenia w firmie. Najnizsze wynagrodzenie w firmie to X. Brygadzista dostaje wyjsciowo 1,5 razy X, mistrz 1,8 razy X itd, a prezes np 4 czy 5 razy X. Wszystkie wynagrodzenia powinny być zależne.


Czy taki prezes za 10 tys jest gorszy 2 razy od prezesa za 20? Czy taki za 70 tys bedzie 7 razy lepiej zarzadzal firma od takiego za 10? A jak bedzie prezes za milion miesiecznie to w firmie beda złote klamki?


Wynika, że prezes to musi zarabiać odpowiednio no przecież nie wypada żeby w tak preznej firmie zarabiał mniej, ale jak pracownik z 10-15 letnim stażem ociera sie o 4 tys netto no niestety nie da rady nic zrobić tak musi być, bo firma w kryzysie.


Pani Anno z całym szacunkiem, ale mam nie odparte wrażenie, że po czasie wśród wron zaczela Pani mówić tak jak „one” nie tak jak „my” - naszym głosem. I to mi sie wydaje jedna z przyczyn dlaczego pracownicy nie wybrali Pani na swojego reprezentanta.
 
 Wtrącę się do tego tematu. Ja miałem w 2022 roku 35 lat stażu w Zakładach Police i jako brygadzista nigdy nie byłem doceniany przez przełożonych finansowo, czyli jakimiś indywidualnymi podwyżkami, bo nie miałem tzw”pleców”. Moje zarobki łącznie z dodatkami wynosiły nieco ponad 5 tysięcy złotych, a tu czytam, że ze stażem 15 mają cztery, więc to chyba nie mało

Nie porównywalbym 5000 z 2022 roku do 4 w 2025.
Post Merge: [time]Marca 20, 2025, 14:54:09 [/time]Jak ty miałeś 5000 to ja miałem 3,5 jako zastępca brygadzisty xD

To byłeś cienkim zastępcą jak miałe tylko 3.5 tys  XD XD XD

[Rasowy_Aparatowy]

Dlaczego pytam, dlatego, że naturalnym jest, że "prezes" powinien zarabiać więcej niż dyrektor, dyrektor więcej niż jego kierownicy, a kierownicy więcej niż specjaliści itd. Inaczej słowo awans nie miałoby zastosowania. W spółce takiej jak nasza wynagrodzenia zarządu oparte są o przepisy między innymi ustawy o zarządzaniu majątkiem państwowym. Zakres widełek jest od mnożnika 7 do 15 razy kwota bazowa (ustalana ustawą).  Gdy ja byłam w zarządzie kwota bazowa była zamrożona na bodajże 2016 roku czyli 4500. Tak plus minus. Jako członek zarządu miałam mnożnik najniższy czyli 7 razy baza co dawało ok 31 tys brutto. Minus podatek 32 procent i składniki zus itd. Ok 19-20 tys miesięcznie.   Wynagrodzenie członków zarządu składa się z dwóch części stałej o której napisałam wyżej i zmiennej. Obie części są równe. Z tym, że ta druga uzależniona jest od stopnia realizacji celów nałożonych przez radę nadzorczą, która przypomnę pełni funkcje nadzorcze a  nowelizacja ustawy KSH dała radzie jeszcze mocniejsze role. Więcej możecie porozmawiać z "naszymi" reprezentantami w Radzie. Nie brałam udziału w tych dyskusjach. Ktoś tutaj przywołał 2022 rok.. a ja przypomnę, że pod koniec roku z uwagi na dobry rok została na święta wypłacona nagroda chyba ok 5 tys zł, przypomnę też o wprowadzeniu ceł, które w nas "walnęły" jak obuchem. Patrzcie szerzej i z perspektywy.
Politykę kształtowania wynagrodzeń zarządu i rady nadzorczej określa walne zgromadzenie. I szczerze: nie chciałabym mieć w zakładach prezesa, który zgodziłby się prezesować za 10 tys zł/mc.

Uważam, że prezes takiej firmy jak nasza powinien zarabiać 20-25 tys netto maksymalnie. A zarobki ksztaltowane od najnizszego wynagrodzenia w firmie. Najnizsze wynagrodzenie w firmie to X. Brygadzista dostaje wyjsciowo 1,5 razy X, mistrz 1,8 razy X itd, a prezes np 4 czy 5 razy X. Wszystkie wynagrodzenia powinny być zależne.


Czy taki prezes za 10 tys jest gorszy 2 razy od prezesa za 20? Czy taki za 70 tys bedzie 7 razy lepiej zarzadzal firma od takiego za 10? A jak bedzie prezes za milion miesiecznie to w firmie beda złote klamki?


Wynika, że prezes to musi zarabiać odpowiednio no przecież nie wypada żeby w tak preznej firmie zarabiał mniej, ale jak pracownik z 10-15 letnim stażem ociera sie o 4 tys netto no niestety nie da rady nic zrobić tak musi być, bo firma w kryzysie.


Pani Anno z całym szacunkiem, ale mam nie odparte wrażenie, że po czasie wśród wron zaczela Pani mówić tak jak „one” nie tak jak „my” - naszym głosem. I to mi sie wydaje jedna z przyczyn dlaczego pracownicy nie wybrali Pani na swojego reprezentanta.
 
 Wtrącę się do tego tematu. Ja miałem w 2022 roku 35 lat stażu w Zakładach Police i jako brygadzista nigdy nie byłem doceniany przez przełożonych finansowo, czyli jakimiś indywidualnymi podwyżkami, bo nie miałem tzw”pleców”. Moje zarobki łącznie z dodatkami wynosiły nieco ponad 5 tysięcy złotych, a tu czytam, że ze stażem 15 mają cztery, więc to chyba nie mało

Nie porównywalbym 5000 z 2022 roku do 4 w 2025.
Post Merge: [time]Marca 20, 2025, 14:54:09 [/time]Jak ty miałeś 5000 to ja miałem 3,5 jako zastępca brygadzisty xD

To byłeś cienkim zastępcą jak miałe tylko 3.5 tys  XD XD XD

Może z 3700, nie pamiętam, a nie chce mi się kwitow szukać.

Możliwe, że byłem cienki, na szczęście teraz jestem cienki gdzie indziej za "trochę" lepsza kasę

[Arkona]

I nastała cisza jeśli chodzi o informację. Związki nic nie dodają, Anna wyłączyła czat. I zostaliśmy w czarnej dupie z informacjami.
Strona solidarność police to już chyba została wyłączona na amen... Zostało nam tylko to miejsce, w którym większość ludzi piszących, nie pracuje w GAP xd.