No tak każdy kto się z wami nie zgadza to fe i be. Dla mnie ani jeden, ani drugi nie są autorytetami, tylko że obecny bije wszystkich poprzedników na głowę, nawet Wałęsę. No tylko że zapomniałem że ten obecny, nawet jak się nie uczy, to się uczy, no i cały czas się uczy. To tak w temacie prezydenta. Co do podwyżek idąc tokiem jego wywodów, to gdzie jest sens podwyżek, no chyba tylko po to żeby pokazać jaki ten rząd jest super, a winni są inni bo też podnoszą ceny. I mamy następnych wrogów rządu.