To przecież proste. W niektórych pojazdach przecież pasażer otwiera przyciskiem drzwi, nawet na końcowym. Wiem, że są one w mniejszości, ale zamiast główkować, czy to może właśnie taki pojazd się trafił, czy nie, łatwiej po prostu wcisnąć wcześniej, a nie czekać czy kierowca otworzy, czy może jednak trzeba będzie wcisnąć samemu.