Notice: Undefined index: tapatalk_body_hook in /home/klient.dhosting.pl/wipmedia2/forum/Sources/Load.php(2501) : eval()'d code on line 199
  • Strona główna
  • Szukaj
    •  
  • Zaloguj się
    • Nazwa użytkownika: Hasło:
      Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Autor Wątek: Wasz sposób na jazdę o kropelce.  (Przeczytany 36783 razy)

Offline DEtonator

  • Stara Gwardia
  • **********
  • Wiadomości: 4658
  • Płeć: Mężczyzna
  • Senatorze, Stanisławie, Staszku...
    • Zobacz profil
Wasz sposób na jazdę o kropelce.
« Odpowiedź #15 dnia: Maja 04, 2011, 12:58:27 »
Cytat: "parian"
A czy to jest zdrowe dla silnika?


Dla benzyniaka nie bedzie problemu, ale dla diesla z katalizatorem utleniajacym i turbina z VTG, nie mowiac juz o DPF-ie, czy zaworze AGR, taka jazda nie jest wskazana. Chodzi mi o wyzsze temperatury, w ktorych elementy te podlegaja "samooczyszczaniu".

Offline parian

  • Weteran
  • *********
  • Wiadomości: 1558
    • Zobacz profil
    • http://www.malex.net.pl
Wasz sposób na jazdę o kropelce.
« Odpowiedź #16 dnia: Maja 04, 2011, 13:41:44 »
Kiedyś tłumaczono mi, że przyspieszając z za niskich obrotów narażam rozrząd i wał korbowy na szybsze zużycie, ale nie wiem ile w tym prawdy - nie jestem mechanikiem. Chociaż, logicznie myśląc...

Offline DEtonator

  • Stara Gwardia
  • **********
  • Wiadomości: 4658
  • Płeć: Mężczyzna
  • Senatorze, Stanisławie, Staszku...
    • Zobacz profil
Wasz sposób na jazdę o kropelce.
« Odpowiedź #17 dnia: Maja 04, 2011, 14:13:48 »
Cytat: "parian"
Kiedyś tłumaczono mi, że przyspieszając z za niskich obrotów narażam rozrząd i wał korbowy na szybsze zużycie,


Zgadza sie, tak bylo w starszych silnikach, gdzie panowaly troche inne, nizsze cisnienia oleju w ukladzie, dlatego jazda na nizszych obrotach przy wiekszym obciazeniu ukladu tlokowo-korbowego mogla spowodowac nawet przytarcie lozysk olejowych (panewek). W dzisiejszych silnikach wydajnosc pompy olejowej i sprawnosc ukladu smarowania jest wyzsza. Dzisiejsze pompy 75-85% wydajnosci osiagaja juz przy 1200-1500 obr/min, w tym wszystkim chodzi wlasnie o mozliwosc ekonomicznej jazdy, o ktorej mowa w temacie. Polecam np. przejechac sie bardzo spokojnie autem z grupy VW wyposazonego w skrzynie DSG, kolejne biegi podczas jazdy w trybie automatycznym po miescie wrzucane sa nawet przy 1300 obrotach. Tak nawiasem mowiac, "automaty" w innych markach, sterowanie maja dobrane w bardzo podobny sposob.

Offline piotr0822

  • Gaduła
  • ******
  • Wiadomości: 406
    • Zobacz profil
Wasz sposób na jazdę o kropelce.
« Odpowiedź #18 dnia: Maja 04, 2011, 15:51:13 »
Cytat: "parian"
Kiedyś tłumaczono mi, że przyspieszając z za niskich obrotów narażam rozrząd i wał korbowy na szybsze zużycie, ale nie wiem ile w tym prawdy - nie jestem mechanikiem. Chociaż, logicznie myśląc...


Wiadomo też ze jak masz niskie obroty to nie wciskasz gazu w dechę, by nie "męczyć silnika", tylko powoli i delikatnie wciskasz gaz. Słyszałem o tej metodzie w tvn turbo Kuba, Bielak ją polecał. Pozdrawiam

Offline Kuba

  • Administrator
  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 2248
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Wasz sposób na jazdę o kropelce.
« Odpowiedź #19 dnia: Maja 04, 2011, 16:11:49 »
Tak apropos oszczędnej jazdy - pozdrawiam kierowcę czerwonej Toyoty Yaris na poznańskich blachach, który hamował praktycznie na każdym zakręcie na trasie Pilchowo-Leśno-Police  :devil:. Jadąc za nim nie dało się zjeżdżać z góry bez gazu, bo za chwilę dawał po hamulcach i potem znowu przyspieszał ;]
Jeśli jesteś nowym użytkownikiem, zapoznaj się z REGULAMINEM FORUM.

Zachęcam do obserwowania mojego bloga -
Chmielnik Jakubowy

Offline sake

  • Bywalec
  • **
  • Wiadomości: 34
    • Zobacz profil
Wasz sposób na jazdę o kropelce.
« Odpowiedź #20 dnia: Maja 04, 2011, 16:55:14 »
Przyłączcie się do nowej AKCJI. "Paliwo droższe niż piwo, nie jedź. NAPIJ SIĘ":)
Widziałeś Boga? Nie? Widocznie jeździsz za wolno...

Offline parian

  • Weteran
  • *********
  • Wiadomości: 1558
    • Zobacz profil
    • http://www.malex.net.pl
Wasz sposób na jazdę o kropelce.
« Odpowiedź #21 dnia: Maja 04, 2011, 17:30:51 »
Cytat: "piotr0822"
Cytat: "parian"
Kiedyś tłumaczono mi, że przyspieszając z za niskich obrotów narażam rozrząd i wał korbowy na szybsze zużycie, ale nie wiem ile w tym prawdy - nie jestem mechanikiem. Chociaż, logicznie myśląc...


Wiadomo też ze jak masz niskie obroty to nie wciskasz gazu w dechę, by nie "męczyć silnika", tylko powoli i delikatnie wciskasz gaz.

Wiadomo, ale niskie obroty + delikatne muskanie gazu = zawalidroga (chyba, że masz jakieś V8). Speedbaxa pytałem, mając na myśli "normalne" ciśnięcie (czyli więcej niż 1/2 gazu w podłodze).

Offline KrP

  • Stara Gwardia
  • **********
  • Wiadomości: 3520
    • Zobacz profil
Wasz sposób na jazdę o kropelce.
« Odpowiedź #22 dnia: Maja 04, 2011, 18:28:25 »
Cytat: "parian"
Cytat: "piotr0822"
Cytat: "parian"
Kiedyś tłumaczono mi, że przyspieszając z za niskich obrotów narażam rozrząd i wał korbowy na szybsze zużycie, ale nie wiem ile w tym prawdy - nie jestem mechanikiem. Chociaż, logicznie myśląc...


Wiadomo też ze jak masz niskie obroty to nie wciskasz gazu w dechę, by nie "męczyć silnika", tylko powoli i delikatnie wciskasz gaz.

Wiadomo, ale niskie obroty + delikatne muskanie gazu = zawalidroga (chyba, że masz jakieś V8). Speedbaxa pytałem, mając na myśli "normalne" ciśnięcie (czyli więcej niż 1/2 gazu w podłodze).


Nie zawalidroga tylko przepisowo jeżdżacy. W mieście raczej nie ma sensu się rozpędzać.

Nic tak nie denerwuje jak kretyni, którzy od świateł do świateł piłują auto byle tylko szybko pod kolejne czerwone podjechać. Znajdzie się 20 takich i korek murowany. Bo po co zwolnić gdy z daleka widać czerwone, przecież to takie fajne wyprzedzić sobie kilka samochodzików i czekać kilka minut na światłach patrząc w lusterku jak one spokojnie do tych samych świateł się dotaczają w momencie gdy zapala się zielone. A ich mina mówi tylko:

"Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln

Offline DEtonator

  • Stara Gwardia
  • **********
  • Wiadomości: 4658
  • Płeć: Mężczyzna
  • Senatorze, Stanisławie, Staszku...
    • Zobacz profil
Wasz sposób na jazdę o kropelce.
« Odpowiedź #23 dnia: Maja 04, 2011, 19:26:27 »
Cytat: "parian"
Speedbaxa pytałem, mając na myśli "normalne" ciśnięcie (czyli więcej niż 1/2 gazu w podłodze).


Jakoś nie dojrzałem Twojego pytania, jak pewnie wiesz, w dzisiejszych autach nie ma linki, która łączy gaźnik/wtrysk, czy pompę wtryskową z pedałem gazu. Mamy zintegrowane potencjometry z symulatorami oporu, które z powodzeniem zastępują starsze rozwiązania. Uzyskanie dobrego wyniku w spalaniu niczym się dzisiaj nie różni od stylu jazdy kiedyś. Teraz masz wartość procentową, którą "widzi" sterownik i proporcjonalnie do tego steruje zapłonem i dawką paliwa. Jeżeli nie przesadzasz z deptaniem osiągniesz dobry wynik, jeżeli ciśniesz więcej, to dostrzeżesz "sprzężenie zwrotne" podczas wizyty na stacji. Dla bardziej wtajemniczonych, którzy znają charakterystykę swojego silnika, mogę podpowiedzieć, że podczas jazdy mogą spróbować utrzymywać zakres obrotowy na poszczególnych biegach w zakresie 50-80 % maksymalnego momentu, w silnikach diesla z turbiną sztuka ta jest dość prosta, gdyż jak wspomniałeś krzywa momentu jest płaska i maksimum szczytowej wartości zaczyna się stosunkowo wcześnie. Różnica obrotów podczas jednakowej prędkości między kolejnymi biegami zależna jest od dobranego zestopniowania przełożeń w skrzyni, dlatego każdy, komu zależy na niskim zużyciu musi sam "wyczuć" optymalne momenty zmiany przełożeń. Większość kierowców nie ma z tym raczej większego problemu, z uwagą jednak, że jednemu zajmuje to miesiąc, a innemu pół roku.

Offline parian

  • Weteran
  • *********
  • Wiadomości: 1558
    • Zobacz profil
    • http://www.malex.net.pl
Wasz sposób na jazdę o kropelce.
« Odpowiedź #24 dnia: Maja 04, 2011, 20:41:32 »
Cytat: "speedbax"

Jakoś nie dojrzałem Twojego pytania

Cytat: "parian"
Kiedyś tłumaczono mi, że przyspieszając z za niskich obrotów narażam rozrząd i wał korbowy na szybsze zużycie, ale nie wiem ile w tym prawdy - nie jestem mechanikiem.

To forma zapytania - chociaż bez ? na końcu. Zresztą odpowiedź dostałem.
Cytat: "KrP"

Nie zawalidroga tylko przepisowo jeżdżacy. W mieście raczej nie ma sensu się rozpędzać.

Nic tak nie denerwuje jak kretyni, którzy od świateł do świateł piłują auto byle tylko szybko pod kolejne czerwone podjechać. Znajdzie się 20 takich i korek murowany. Bo po co zwolnić gdy z daleka widać czerwone, przecież to takie fajne wyprzedzić sobie kilka samochodzików i czekać kilka minut na światłach patrząc w lusterku jak one spokojnie do tych samych świateł się dotaczają w momencie gdy zapala się zielone. A ich mina mówi tylko:[/url]

Jak ktoś rusza spod świateł wolno - jest zawalidrogą. Jak ktoś rozpędza się do przepisowych 50 przez 20 sekund - jest zawalidrogą. Jak ktoś rozpoczyna hamowanie silnikiem 200 m przed światłami, pełznąc na końcu i wymusza na innych taki styl jazdy - jest zawalidrogą. Jak ktoś jedzie obok innego auta na drugim pasie i go nie wyprzedza - również jest zawalidrogą - w dodatku burakiem.
Nie dziel kierowców na 2 kategorie (typu czarne-białe). Ja nie zapieprzam od świateł do świateł na pałę, ale staram się jeździć w miarę dynamicznie - wiem, że nikogo nie blokuję, poza tym taka jazda sprawia mi większą przyjemność.
A tak na marginesie to miłe, że ostatnio coraz więcej sygnalizatorów pokazuje czas do zielonego/czerwonego.

Offline robert1995

  • Wielka Gaduła
  • *******
  • Wiadomości: 967
    • Zobacz profil
Wasz sposób na jazdę o kropelce.
« Odpowiedź #25 dnia: Maja 04, 2011, 20:45:35 »
Moje spalanie przedstawia się tak:

...co jak na dwulitrowego diesla uważam, że jest OK, tym bardziej że nie uprawiam PSJ. W trasie komputer minimalnie wyświetlił 5.4l/100km.
Co do stylu jazdy: 1 bieg - do 10km/h, 2 bieg - do 20km/h itd. to z ciekawości spróbowałem (choć wiedziałem że będzie kiepsko). Wynik - po niecałej minucie wysiadłem z auta i je przeprosiłem...
Razem z żoną postanowiliśmy nie mieć dzieci. Dzieciom nie bardzo się to spodobało...

Offline DEtonator

  • Stara Gwardia
  • **********
  • Wiadomości: 4658
  • Płeć: Mężczyzna
  • Senatorze, Stanisławie, Staszku...
    • Zobacz profil
Wasz sposób na jazdę o kropelce.
« Odpowiedź #26 dnia: Maja 04, 2011, 20:47:08 »
Cytat: "parian"
To forma zapytania - chociaż bez ? na końcu.


Ok. Nie sqmałem. Mam trochę braków w polskim. :razz:

Cytat: "parian"
że ostatnio coraz więcej sygnalizatorów pokazuje czas do zielonego/czerwonego


Bardzo fajny pomysł, szkoda, że w "enerde" nie ma takich rozwiązań.

Offline parian

  • Weteran
  • *********
  • Wiadomości: 1558
    • Zobacz profil
    • http://www.malex.net.pl
Wasz sposób na jazdę o kropelce.
« Odpowiedź #27 dnia: Maja 04, 2011, 21:00:51 »
Cytat: "robert1995"

Co do stylu jazdy: 1 bieg - do 10km/h, 2 bieg - do 20km/h itd. to z ciekawości spróbowałem (choć wiedziałem że będzie kiepsko). Wynik - po niecałej minucie wysiadłem z auta i je przeprosiłem...

Dobrze, że skrzynie robią tylko do 6 biegów (manuale)  :rotfl:  
Taka jazda też nie dla mnie.

Offline KrP

  • Stara Gwardia
  • **********
  • Wiadomości: 3520
    • Zobacz profil
Wasz sposób na jazdę o kropelce.
« Odpowiedź #28 dnia: Maja 04, 2011, 21:23:57 »
Cytuj (zaznaczone)
Jak ktoś rusza spod świateł wolno - jest zawalidrogą.


Wolno to pojęcie względne.

Cytuj (zaznaczone)
Jak ktoś rozpędza się do przepisowych 50 przez 20 sekund - jest zawalidrogą.


Zależy jakie ma auto / jak obciążone.

Cytuj (zaznaczone)
ak ktoś rozpoczyna hamowanie silnikiem 200 m przed światłami, pełznąc na końcu i wymusza na innych taki styl jazdy - jest zawalidrogą.


Nie jest.

Cytuj (zaznaczone)
Jak ktoś jedzie obok innego auta na drugim pasie i go nie wyprzedza - również jest zawalidrogą - w dodatku burakiem.


Tutaj pełna zgoda.

Cytuj (zaznaczone)
Nie dziel kierowców na 2 kategorie (typu czarne-białe). Ja nie zapieprzam od świateł do świateł na pałę, ale staram się jeździć w miarę dynamicznie - wiem, że nikogo nie blokuję, poza tym taka jazda sprawia mi większą przyjemność.


Co nie zmienia faktu, że takie dojeżdżanie na szybkiego do świateł powoduje korki. Piękny tego efekt widać w Szczecinie na Wojska Polskiego. Swoją drogą nie wiem jaki jest problem w ustawieniu tam zielonej fali na światłach. Chociaż to by wymusiło na kierowcach przepisową jazdę, a to w naszym kraju ciężko.

Anyway:



Uploaded with ImageShack.us

:twisted:
"Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln

Offline parian

  • Weteran
  • *********
  • Wiadomości: 1558
    • Zobacz profil
    • http://www.malex.net.pl
Wasz sposób na jazdę o kropelce.
« Odpowiedź #29 dnia: Maja 04, 2011, 21:44:16 »
Cytat: "KrP"
Cytuj (zaznaczone)
Jak ktoś rusza spod świateł wolno - jest zawalidrogą.


Wolno to pojęcie względne.

W sensie "niezdecydowanie" - jakby się zastanawiał, czy nie zdąży jeszcze kawy wypić na czerwonym.

Cytat: "KrP"
Cytuj (zaznaczone)
Jak ktoś rozpędza się do przepisowych 50 przez 20 sekund - jest zawalidrogą.


Zależy jakie ma auto / jak obciążone.

Oj, epoka 126 p już się dawno skończyła.

Cytat: "KrP"
Cytuj (zaznaczone)
ak ktoś rozpoczyna hamowanie silnikiem 200 m przed światłami, pełznąc na końcu i wymusza na innych taki styl jazdy - jest zawalidrogą.


Nie jest.

Jak wymusza na innych - jest.

No i się chyba wyjaśniło - jeździsz Jazzem? Spalania zazdroszczę, z drugiej strony motor nie za duży.