No i dzisiaj mieliśmy okazje wysłuchać Poloneza Kilara i IX Symfonię van Beethovena. Ogólnie wg mnie bardzo fajnie wyszło, aczkolwiek dwoje środkowych solistów było słabo słyszalnych (może zabrakło delikatnego nagłośnienia choćby za pomocą małych, przypiętych do strojów mikrofonów). Spore wrażenie zrobił na mnie moment, kiedy wszystkie chóry ustawiły się na stopniach ołtarza, wyglądało to naprawdę fajnie. Podsumowując - koncert jak najbardziej na plus. A jakie są Wasze opinie?