Notice: Undefined index: tapatalk_body_hook in /home/klient.dhosting.pl/wipmedia2/forum/Sources/Load.php(2501) : eval()'d code on line 199
  • Strona główna
  • Szukaj
    •  
  • Zaloguj się
    • Nazwa użytkownika: Hasło:
      Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Autor Wątek: Dowcipy  (Przeczytany 179496 razy)

Offline mirkuls

  • Gaduła
  • ******
  • Wiadomości: 293
    • Zobacz profil
Dowcipy
« Odpowiedź #180 dnia: Stycznia 31, 2012, 15:03:17 »
Ojciec z Jasiem w sklepie. Jaś zobaczył kondomy i pyta się co to jest.
- To są kondomy i używa się ich dla ochrony podczas seksu.
Jaś podnosi jedno opakowanie i pyta:
- Czemu w środku są trzy?
- To dla chłopców z liceum. Jeden na piątek, jeden na sobotę,jeden na niedzielę.
Jaś podnosi paczkę z 6 kondomami i pyta:
- Dlaczego tu jest sześć?
- To jest dla studentów - dwa na piątek, dwa na sobotę i dwa na niedzielę.
Jaś spostrzega paczkę z 12 kondomami i zadaje to samo pytanie.
Ojciec na to:
- Synu, te są dla żonatych. Jeden na styczeń, drugi na luty, trzeci na marzec...




Mąż z żoną leżą wieczorem w łóżku. Mężowi zachciało się pić, a że leżał do ściany zaczyna powoli przechodzić przez żonę. Ta sądząc, że mąż ma ochotę pobaraszkować mówi:
- Zaczekaj synek jeszcze nie śpi...
Po pewnej chwili mąż ponownie próbuje przejść and żoną, bo dalej męczy go pragnienie.
- Mówiłam ci zaczekaj, bo mały jeszcze nie śpi.
Mąż wytrzymuje jeszcze chwilę, a potem wstaje delikatnie, żeby nie przeszkadzać żonie i nie budzić dziecka.
Idzie do kuchni, odkręca kran I nic - nie ma wody. Sprawdza w czajniku, też nie ma! Pić mu się chce okropnie, wyciąga więc z lodówki szampana...
Żona słysząc huk otwieranego szampana pyta:
- Co ty tam robisz?
Na to dziecko, które jeszcze nie spało:
- Nie chciałaś mu dać, to się zastrzelił!

Offline kanioma

  • Gaduła
  • ******
  • Wiadomości: 482
  • Płeć: Kobieta
    • Zobacz profil
Dowcipy
« Odpowiedź #181 dnia: Lutego 02, 2012, 19:20:46 »
Długie ale warto :)

Autentyczne rozmowy pilotów:

Wieża: Żeby uniknąć hałasu, odchylcie kurs o 45 stopni w prawo.
Pilot: Jaki hałas możemy zrobić na wys. 35000 stop?
Wieża: Taki kiedy wasz 707 uderzy w tego 727, którego macie przed sobą...
***
Wieża: Jesteście Airbus 320 czy 340?
Pilot: Oczywiście, ze Airbus 340.
Wieża: W takim razie niech pan będzie łaskaw włączyć przed startem pozostałe
dwa silniki.
***
Pilot: Dzień dobry Bratysławo.
Wieża: Dzień dobry. Dla informacji - mówi Wiedeń.
Pilot: Wiedeń?
Wieża: Tak.
Pilot: Ale dlaczego, my chcieliśmy do Bratysławy.
Wieża: OK w takim razie przerwijcie lądowanie i skręćcie w lewo...
***
Pilot Alitalia, któremu piorun wyłączył pół kokpitu:
"Skoro wszystko wysiadło, nic już nie działa, wysokościomierz nic nie
pokazuje...."
Po pięciu minutach nadawania odzywa się pilot innego samolotu:
"Zamknij się, umieraj jak mężczyzna"
***
Pilot: Mamy mało paliwa. Pilnie prosimy o instrukcje...
Wieża: Jaka jest wasza pozycja? Nie ma was na radarze.
Pilot: Stoimy na pasie nr 2 i już całą wieczność czekamy na cysternę.
***
Pilot: Prosimy o pozwolenie na start.
Wieża: Sorry, ale nie mamy waszego planu lotu, dokąd lecicie?
Pilot: Do Salzburga, jak w każdy poniedziałek...
Wieża: DZISIAJ JEST WTOREK
Pilot: No to super, czyli mamy wolne...
***
Wieża: Podajcie oczekiwany czas przylotu.
Pilot: Wtorek by pasował...
***
Wieża: Macie dość paliwa czy nie?
Pilot: Tak.
Wieża: Tak, co?
Pilot: Tak, proszę pana.
***
DC-1 miał bardzo daleką drogę hamowania po wylądowaniu z powodu nieco
za dużej prędkości przy podejściu. Wieża San Jose: "American
751 skręć w prawo na końcu pasa, jeśli się uda. Jeśli nie, znajdź
wyjazd "Guadeloupe" na autostradę nr 101 i skręć na światłach w prawo,
żeby zawrócić na lotnisko.
***
Po każdym locie, piloci linii lotniczych są zobowiązani do wypełnienia
kwestionariusza na temat problemów technicznych, napotkanych podczas
lotu. Formularz jest następnie przekazywany mechanikom w celu
dokonania odpowiednich korekt. Odpowiedzi mechaników są wpisywane w
dolnej części kwestionariusza, by umożliwić pilotom zapoznanie się z
nimi przed następnym lotem. Nikt nigdy nie twierdził, że załogi naziemne i
mechanicy są pozbawieni poczucia humoru. Poniżej zamieszczono kilka
autentycznych przykładów podanych przez pilotów linii QUANTAS oraz
odpowiedzi udzielone warto zauważyć, że QUANTAS jest jedyną z wielkich
linii lotniczych, która nigdy nie miała poważnego wypadku...
P = problem zgłoszony przez pilota
O = Odpowiedź mechaników

P: Lewa wewnętrzna opona podwozia głównego niemal wymaga wymiany.
O: Niemal wymieniono lewą wewnętrzną oponę podwozia głównego.

P: Przebieg lotu próbnego OK. Jedynie układ automatycznego lądowania
przyziemia bardzo twardo.
O: W tej maszynie nie zainstalowano układu automatycznego lądowania.

P: Coś się obluzowało w kokpicie.
O: Coś umocowano w kokpicie.

P: Martwe owady na wiatrochronie.
O: Zamówiono żywe.

P: Autopilot w trybie \\\'\\\'utrzymaj wysokość\\\'\\\' obniża lot 200
stóp/minutę.
O: Problem nie do odtworzenia na ziemi.

P: Ślady przecieków na prawym podwoziu głównym.
O: Ślady zatarto

P: Poziom DME niewiarygodnie wysoki.
O: Obniżono poziom DME do bardziej wiarygodnego poziomu

P: Zaciski blokujące powodują unieruchomienie dźwigni przepustnic.
O: Właśnie po to są.

P: Układ IFF nie działa.
O: Układ IFF zawsze nie działa, kiedy jest wyłączony.

P: Przypuszczalnie szyba wiatrochronu jest pęknięta.
O: Przypuszczalnie jest to prawda.

P: Brak silnika nr 3.
O: Silnik znaleziono na prawym skrzydle po krótkich poszukiwaniach.

P: Samolot śmiesznie reaguje na stery.
O: Samolot upomniano by przestał, latał prosto i zachowywał się poważnie.
***
Niemieccy kontrolerzy lotu na lotnisku we Frankfurcie należą do
niecierpliwych. Nie tylko oczekują, że będziesz wiedział, gdzie jest
twoja bramka, ale również, jak tam dojechać, bez żadnej pomocy z ich
strony. Tak więc z pewnym rozbawieniem słuchaliśmy (my w PanAm 747)
poniższej wymiany zdań miedzy kontrolą naziemną lotniska frankfurckiego
a samolotem British Airways 747 Speedbird 206.
Speedbird 206: "Dzień dobry, Frankfurt, Speedbird 206 wyjechał z pasa
lądowania."
Wieża: "Guten Morgen. Podjedź do swojej bramki."
Wielki British Airways 747 wjechał na główny podjazd i zatrzymał się.
Wieża: "Speedbird, wiesz gdzie masz jechać?"
Speedbird 206: "Chwilę, Kontrola, szukam mojej bramki."
Wieża (z arogancka niecierpliwością): "Speedbird 206, co, nigdy nie
byłeś we Frankfurcie!?"
Speedbird 206 (z zimnym spokojem): A tak, byłem, w 1944. W innym
Boeingu, ale tylko żeby coś zrzucić. Nie zatrzymywałem sie tutaj"
***
Pilot helikoptera do kontroli podejścia: "Tak, jestem 3000 stóp nad
Charlie."
Drugi głos na tej samej częstotliwości: "NIE! Nie możesz! Ja też jestem
na tej samej wysokości nad tym samym namiarem!"
Krótka przerwa, po czym odzywa się głos pierwszego pilota (bardzo głośno):
"Ty idioto! Ty jesteś moim drugim pilotem!"
***
Samolot linii SABENA zatrzymuje się za samolotem KLM-u na zatłoczonej  drodze podjazdowej, w oczekiwaniu na start. SABENA do KLM na częstotliwości kontroli: "KLM, czwarty w kolejce na
start, zgłoś się na 3030". Po paru minutach SABENA woła znowu:  "KLM, trzeci w kolejce na start, zgłoś się na 3030" Znów brak odpowiedzi, więc SABENA woła kontrolę: "Wieża, powiedzcie maszynie KLM przed SABENA 123, żeby się do nas zgłosili na 3030" I wtedy włącza się załoga KLM-u: "Wieża, powiedz SABEN-ie, że profesjonaliści z KLM Holenderskie Linie Lotnicze nie wchodzą na prywatne kanały, podczas gdy powinni być na nasłuchu wieży." SABENA odpowiada na to: "Dobra wieża, nie ma sprawy, tylko powiedz tym profesjonalistom z KLM-u, że nie zdjęli szpilek blokujących podwozie." (chwila ciszy) KLM: "Wieża, KLM prosi o pozwolenie na powrót do bramki."
***
Pilot-uczeń: "Zgubiłem się; jestem nad jakimś jeziorem i lecę na wschód"
Kontroler: "Zrób wielokrotnie skręt o 90 stopni, to będę mógł cię
znaleźć na radarze"
(krótka przerwa...)
Kontroler: "No dobra. To jezioro to Ocean Atlantycki. Proponuje
natychmiast skręcić na zachód..."
***

Offline _garde_

  • Gaduła
  • ******
  • Wiadomości: 249
    • Zobacz profil
Dowcipy
« Odpowiedź #182 dnia: Lutego 02, 2012, 21:47:47 »
aaaaacha cha cha ......... :rotfl: uśmialiśmy się z całą rodzinką - dzięki kanioma :lol2:
garde

Offline Angelika

  • Rozpisuje się
  • *****
  • Wiadomości: 180
    • Zobacz profil
Dowcipy
« Odpowiedź #183 dnia: Lutego 02, 2012, 21:56:48 »
Pociąg wypadł z toru, a lokomotywa ciągnąc wagony wjechała w pole.
Ludzie pospadali z foteli, straszny rumor.
Z pewnego wagonu do maszynisty biegnie gość, dobiega do lokomotywy wchodzi do niej i woła:
- co się stało?!
Maszynista:
- Rusek mi stał na torach...
- jaki Rusek?
- no normalny Rusek stał na środku torów...
- kurde, to trzeba było go przejechać!
Maszynista:
- no chciałem, ale uciekł w pole.

Offline kanioma

  • Gaduła
  • ******
  • Wiadomości: 482
  • Płeć: Kobieta
    • Zobacz profil
Dowcipy
« Odpowiedź #184 dnia: Lutego 02, 2012, 22:31:50 »
_garde_,  my z siostrą też tak miałyśmy :D

Offline DEtonator

  • Stara Gwardia
  • **********
  • Wiadomości: 4672
  • Płeć: Mężczyzna
  • Senatorze, Stanisławie, Staszku...
    • Zobacz profil
Dowcipy
« Odpowiedź #185 dnia: Lutego 20, 2012, 21:34:49 »
Mąż wchodzi na wagę łazienkową i z całej siły wciąga brzuch. Żona patrzy na to z politowaniem i pyta :  
- Myślisz jełopie, że ci to pomoże?  
- Oczywiście, że pomoże. Tylko w ten sposób mogę zobaczyć ile ważę.  

Przychodzi gość do pani doktor i mówi:  
- Mogłaby pani mi coś dać bo mam erekcje 24 godziny na dobę.  
- Mogę panu dać spanie, jedzenie i tysiąc złotych miesięcznie.  

Uliczna ankieta wśród pań szuka odpowiedzi na pytanie "Co należy nosić aby partner uznał Cię za atrakcyjną?"  

Odpowiada 20-latka:- Bikini  

30-latka: - Miniówę...  

40-latka: - Versace...  

50-latka:- Skrzynkę piwa...

Offline Angelika

  • Rozpisuje się
  • *****
  • Wiadomości: 180
    • Zobacz profil
Dowcipy
« Odpowiedź #186 dnia: Lutego 20, 2012, 23:46:52 »
Do kochanki przyszedł Szybki Lopez, lecz ona przestraszona mówi:
- mój mąż może wpaść, raczej dzisiaj nie będziemy ryzykowali...
Na to Szybki Lopez:
- no wiesz co?
- przecież ja jestem Szybki Lopez wystarczy, że ktoś zapuka do drzwi, to ja ziuu przez okno zanim on wejdzie.
Para wylądowała w łóżku, lecz nagle ktoś puka do drzwi.
Szybki Lopez tak jak obiecał ziuu przez okno..
Ona otwiera drzwi:
- to ja Szybki Lopez, zapomniałem spodni...

Offline _garde_

  • Gaduła
  • ******
  • Wiadomości: 249
    • Zobacz profil
Dowcipy
« Odpowiedź #187 dnia: Lutego 21, 2012, 21:43:02 »
Z moich ulubionych bajek ;D

Kochający tatuś Ludwiczka do Ludwiczka:
Zapałki???
Zapalniczka???

Ja, to w czasie wojny  rozpalałem ognisko dwoma kostkami lodu, synu...
garde

MłodyS53

  • Gość
Dowcipy
« Odpowiedź #188 dnia: Lutego 22, 2012, 09:51:06 »
Leci samolot. Nagle jakaś awaria, kupa dymu, ogień, ludzie panikują. Jeden z pasażerów podbiega do kapitana i pyta:
- Co z kobietami?
- Pie**olić kobiety!!!
- A zdążymy?

Offline grubcia1982

  • Gaduła
  • ******
  • Wiadomości: 339
    • Zobacz profil
Dowcipy
« Odpowiedź #189 dnia: Lutego 22, 2012, 10:01:03 »
Młody!!! Hehehe! Rozwaliłeś mnie tym dowcipem :lol2:
"Gafę popełnić jest wybaczalnym nietaktem. Ignorancja, to gafa nabyta i pielęgnowana"

Offline HelloKity

  • Bywalec
  • **
  • Wiadomości: 32
    • Zobacz profil
Dowcipy
« Odpowiedź #190 dnia: Lutego 22, 2012, 12:13:54 »
Idzie zakonnica przez park i nagle złapało ją pięciu zbójów i ją zbiorowo zgwałcili. Po wszystkim zakonnica otrzepuje się wychodzi z krzaków i mówi:
- No... Chociaż raz porządnie, do syta i bez grzechu.

MłodyS53

  • Gość
Dowcipy
« Odpowiedź #191 dnia: Lutego 27, 2012, 20:49:42 »
Fachowcy z Ukrainy przyjechali na gospodarstwo do Irlandii wymalować
facetowi dom.
Jako że byli z Ukrainy mieli w zwyczaju przed robotą chlapnąć ze dwie
sety, ale niestety nie mieli za co.
Sprzedali więc farbę, kupili flaszkę, drugą, trzecią. i w końcu przepili
wszystko.
Po jakimś czasie fachowcy widząc że zbliża się właściciel domu,
szybko resztką farby wysmarowali koniowi mordę.
Właściciel się pyta:- dlaczego nic nie jest pomalowane
- Bo koń wypił całą farbę!
Właściciel bez zastanowienia wyciąga strzelbę i strzela koniowi w łeb
- Dlaczego od razu tak brutalnie? - pytają fachowcy ze zdumieniem-
- A po co mi taki koń. Ostatnio jak byli tu murarze z Polski to 10
worków cementu zeżarł.

Offline mirkuls

  • Gaduła
  • ******
  • Wiadomości: 293
    • Zobacz profil
Dowcipy
« Odpowiedź #192 dnia: Marca 23, 2012, 16:51:16 »
Niedziela. Czas wypłaty kieszonkowego. Ojciec wyciaga portfel i mowi do syna:
- Mozesz jak zwykle dostać stówkę albo tym razem 1000 zł ode mnie i lanie od matki, jeśli jej powiesz, że te czarne figi, ktore znalazla w naszym samochodzie, należą do twojej dziewczyny.


Mąż uszczypnął żonę w pośladek i zażartował:
- Gdybyś to trochę ujędrniła, moglibyśmy się pozbyć twoich wyszczuplających majtek.
Potem uszczypnął ją w piersi i powiedział:
- A gdybyś to ujędrniła, moglibyśmy się pozbyć wszystkich twoich stanikow.
Oburzona kobieta łapie męża za penisa i krzyczy:
- A gdybyś to ujędrnił, to moglibyśmy się pozbyć ogrodnika, listonosza, hydraulika i mleczarza!

Offline adam_77

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 5
    • Zobacz profil
Dowcipy
« Odpowiedź #193 dnia: Marca 30, 2012, 10:34:45 »
Siedzi meżczyzna na kibelku i stęka. Stęka coraz głośniej, nagle żona przez przypadek gasi światło, a facet:
- O jejku, o kurka, aaaaa kwa mać - żona zapala światło, wchodzi do łazienki i się pyta:
- Co się stało!? Co się stało?
Mąż na to wystraszony z ulgą: - O rany , o kurcze! Myślałem, że mi oczy pękły.

Offline parian

  • Weteran
  • *********
  • Wiadomości: 1558
    • Zobacz profil
    • http://www.malex.net.pl
Dowcipy
« Odpowiedź #194 dnia: Marca 30, 2012, 13:27:08 »
Cytat: "adam_77"
Siedzi meżczyzna na kibelku i stęka. Stęka coraz głośniej, nagle żona przez przypadek gasi światło, a facet:
- O jejku, o kurka, aaaaa kwa mać - żona zapala światło, wchodzi do łazienki i się pyta:
- Co się stało!? Co się stało?
Mąż na to wystraszony z ulgą: - O rany , o kurcze! Myślałem, że mi oczy pękły.

 :rotfl: