Police i okolice > Sprawy bieżące

Rodzinne wypady na zakupy do Lidla i Biedronki

(1/1)

Kamilla:
Niektórzy ludzie nie mają za grosz szacunku dla innych. W tak trudnym czasie, kiedy do sklepu wchodzi się pojedynczo a na zewnątrz czeka bardzo długa kolejka - niektórym ludziom zachciewa się zakupów rodzinnych z dziećmi. Owszem, wchodzą pojedynczo. Za to w sklepie całe rodzinne grupki tracą dużo czasu biegając za dziećmi i spełniając ich zachcianki. Można zrozumieć matkę samotną, która nie ma możliwości zapewnienia dzieciom opieki na czas zakupów. Ale jeśli do sklepu wybiera się matka, ojciec oraz dzieci to już gruba przesada. Wystarczyłoby zrobić listę zakupów i jeden z rodziców wszedłby do sklepu po wszystko.

Topolol:
Powiem tak odnośnie zakupów. Owszem zabierać dzieci i pół rodziny to przesada, ale robiąc zakupy w parze (mąż z zona, chłopak z dziewczyną itp) szybciej zrobią zakupy niż jedną osoba z wielką lista zakupów w pojedynkę. Sam się tak wybrałem jednego razu w pojedynkę i spędziłem w głupiej biedronce prawie godzinę, żeby wszystko z listy zabrać. Następnego razu pojechałem z dziewczyną, mieliśmy nawet większą listę zakupów, ale we dwójkę koszyk zapełniliśmy w 25 minut, więc jeśli jest możliwość wolę jechać z nią i w sklepie spędzić 20 minut, niż sam z listą zakupów będąc w sklepie koło godziny...

oli:
dlaczego w głupiej biedronce robisz zakupy masz wybór

Studarc:
Atakujesz człowieka, który ma rację?
W pełni popieram autora tematu. To nie czas na rodzinny shopping. Szczerze mówiąc- dzieci do 15rż w tym okresie nie powinny mieć wstępu do sklepu spożywczego, bo jakkolwiek zabrzmi to ograniczająca - zabierają miejsce, w które mógłby wejść do sklepu ktoś kto potrzebuje zrobić zakupy naprawdę.

Beny2002:
Z tymi „dziećmi do 15 roku życia” to Cie poniosło dlaczego nie do 17?

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

Idź do wersji pełnej