Trans Net | kosze na plastiki | spółdzielnia m. Odra

[Szadrak]

Od momentu wprowadzenia nakazu segregacji w sp. m. Odra, istnieje pewien problem. Kosze na plastiki, które były przeznaczone wcześniej na butelki plastikowe są teraz także przeznaczone na całą resztę plastików. A nawet jest na nich informacja, że również metale. Zatem, od razu nasuwa się pytanie, jak wsadzić coś większego przez mały otwór na butelkę?? Ponieważ nie zmodernizowano tych pojemników pod tym kątem ludzie mają problem. Zastanawiam się czy jeśli teraz TRANSNET przyjeżdża po plastiki, czy mają oni obowiązek zostawić porządek w miejscu tych koszy? Czy mają obowiązek zebrania większych elementów, które leżą obok koszy? A jest ich sporo. Wygląda to ohydnie. Kupa śmieci pod blokiem (Wyszyńskiego 12-20). Zamieszę kilka zdjęć: (jedno z nich jest zaraz po zabraniu plastiku przez TRANSNET, pojemniki oczyszczone ale wokół syf)











Czy w innych miejscach jest tak samo? Dajcie znać jeśli tak jest.

[planeta]

Na zdjeciach widać ewidentnie lenistwo ludzi. W tych rozrzuconych worach są małe butelki i pudełka, które spokojnie przejdą przez otwór w koszu. Ale jeśli chodzi o wieksze rzeczy, to tak- gdzie indziej tez leżą obok. I nie tylko w sm Odra. Syf jest tez z makulatura- brak miejsca w koszu i ludzie zostawiają obok. A ceny za wywóz śmieci niemałe..

[mieszkaniec123]

Widać, że osoby które to wyrzuciły to zwykłe brudasy, nic więcej. Śmieci znajdujące się tam nie mają nic wspólnego z prawidłową segregacją. Szadrak zanim zaczniesz zrobić tak piękne zdjęcia zapytaj się sąsiadów, który z nich tak dba o miejsce gdzie mieszka. Taki bałagan robi nikt inny jak osoby tam mieszkające.

[Szadrak]

Zdjęcia zrobione były po zabraniu śmieci przez transnet, nie było wcześniej miejsca na te śmieci.. Gdyby było miejsce, na pewno zostałby wrzucone do środka.

[natka]

Mieszkam w innej części Polic, u mnie problem jest podobny. Plastikowe pojemniki na śmieci nie są dostosowane do potrzeb. Ilość worków (jeżeli już są dostarczane, jest niewystarczająca - interwencje w tej kwestii nie przyniosły oczekiwanych skutków). Efektem są "latające" śmieci pod blokiem. 

[koko]

Jak zauważyłam w wielu miejscach Polic, ludzie nie umieją lub raczej nie chcą prawidłowo segregować śmieci. Kto ma zająć się wielkim kartonem, który ktoś podrzuca obok śmietnika? Sprzątaczka? Nie, to jego właściciel powinien go rozerwać, aby był płaski. Wtedy można go wrzucić do pojemnika z makulaturą i nie zajmie on dużej przestrzeni. Inni mieszkańcy też będą mogli wyrzucić swoje śmieci. Jeśli ktoś wyrzuca opakowania po jajkach, to też powinien je zgnieść, aby zajmowały mniej miejsca. Duże plastiki należy zawieźć do punktu przy ulicy Tanowskiej, a nie zostawiać przy pojemniku, bo się nie mieści. . Butelki plastikowe powinniśmy zgniatać, żeby więcej ich weszło do pojemnika. A tak w ogóle to te kosze druciane nie zostały postawione tylko na plastikowe butelki, ale także na inne odpady plastikowe.
Widziałam również w aptece wyrzucanie przeterminowych leków. Zadowolona pani wrzucała blistry z tabletkami, ale zapakowane jeszcze w kartoniki. To nie tak. Blistry trzeba wyjąć z kartoników. Kartoniki i ulotki wrzucić do makulatury, a same blistry do pojemnika stojącego w aptece. Jeśli już chcemy segregować śmieci, to róbmy to z głową, nie dodajmy komuś roboty.

[Kvaser]

Sąsiedzi narobią syfu wokół śmietników i wszyscy zdziwieni że "Jaśnie Państwu" nie posprzątano na drugi dzień. Ogarnijcie się ludzie trochę za kilkanaście złotych miesięcznie niedługo będziecie chcieli żeby pustą puszkę po piwie z kanapy przed telewizorem Wam odbierali. Nie róbmy syfu wokół siebie i będzie cacy.