Police i okolice > Trudne tematy

Ynteligent zakłócający ciszę nocną

(1/7) > >>

dragon422:
Ktoś coś wie na temat idioty, który jeździ autem przez Trzebież (podejrzewam z Brzózek) i nawala basem o 5:30 z rana? Wracając oczywiście też "wioska tańczy, wioska śpiewa". Ale jeżeli chce się tym obudzić z rana to niech sobie walnie 3 kawy a nie zakłóca ciszę nocną.

KrP:
W polskim prawie nie ma czegoś takiego jak "cisza nocna". Może sobie słuchać głośno muzyki jeżdżąc przez miasta.

SiBo:
O ewentualnych konsekwencjach naruszania ciszy nocnej jak i spokoju publicznego mówi [/size]kodeks wykroczeń[/color][/size] w art. 51. Stanowi on że: kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega [/color][/size]karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.[/color]

KrP:
Nom, i gdzie tam masz cokolwiek o "ciszy nocnej"? W jakich godzinach ona rzekomo obowiązuje?

dragon422:
Jesteś spełniony, że złapałeś za słówko? To, że napisałem o ciszy nocnej to nie znaczy, że trzeba tego wyrażenia szukać w kodeksach. A takie pierdolety piszesz, że może sobie muzyki słuchać kiedy chce i nie ma godzin ustalonych to aż się czytać nie chce. Przyjęte jest, że godziny spoczynku to 22-6. A jednak jeżdżenie przed 6 to naruszanie spoczynku więc nie wiem o co Ci chodzi. Poza tym po co mi z polskim prawem wyskakujesz? Nie przypominam sobie, że pytałem się o podstawę prawną. Jakbym chciał pociągać do odpowiedzialności lub wprowadzić to na drogę prawną to nie pytał bym się tutaj tylko na forum prawnym i/lub dzwonił na SM lub policję.
Poza tym to nie jest głośne słuchanie muzyki tylko nap...lanie basem byle wszyscy słyszeli dookoła. BTW. jak głośno można słuchać muzyki skoro w domu oddalonym 30m od drogi słychać jak nadjeżdża (nie przejeżdża, przynajmniej  odległości kilkuset metrów) i wybudza ze snu.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej