Police i okolice > Sprawy bieżące

[Ogólne] Walki na Ukrainie

(1/4) > >>

rbk:
Cześć,
dużo o tym w tv, dużo o tym w radio, a tu nikt nie skomentuje tego co się dzieje na Ukrainie?

Znalazłem stronkę, na której dają przekaz na żywo : UKRAINA

Co Wy sądzicie o tej całej sprawie?

ps

peter:
Nie wtrącać się nie denerwować ruskich! I tak już mamy najdroższy gaz w europie!

dapol:

--- Cytat: "peter" ---Nie wtrącać się nie denerwować ruskich! I tak już mamy najdroższy gaz w europie!
--- Koniec cytatu ---

całe szczęście wazelina jeszcze tania. z takim podejściem proponuje koledze zakupić całe kilogramy. na pewno przyda się na przyszłość.

DEtonator:
Ukraina to jedno, bardzo przykra sprawa, mam nadzieję, że wyjdą na prostą i będą mogli cieszyć się kiedyś prawdziwą demokracją. Bardziej należy się martwić tym, co dzieje się teraz w Polsce, gdzie młodzi ludzie nie mają perspektyw na przyszłość i coraz bardziej śmielej myślą, by wyjść na ulice. Politycy są totalnie oderwani od rzeczywistości i jak tak dalej pójdzie to możemy mieć w Polsce drugi Majdan.

Kuba:
To, że Ukraina jest głęboko podzielona, widoczne było już od dawna, na czym oparłem parę lat temu jeden ze scenariuszy stworzonych na potrzeby egzaminu z prognozowania i symulacji międzynarodowych (tyle, że w moich przewidywaniach zalążkiem rozruchów była hipotetyczna nieprzypadkowa śmierć Tymoszenko).

Mam nadzieję, że w rzeczywistości wojska rosyjskie nie wejdą na Ukrainę z tzw. "misją stabilizacyjną" (a przecież nie tak dawno czas igrzysk olimpijskich zbiegł się z momentem rosyjskiej interwencji militarnej w Gruzji - czyżby czekało na deżawi?). Naprawdę nie chciałbym soldatów FR wzdłuż dzisiejszej (niekrótkiej zresztą) granicy polsko-ukraińskiej, co może dla całej UE okazać się w pewnym momencie obudzeniem się z ręką w nocniku. Niestety jest to skutek fiaska militarnej idei Unii Zachodnioeuropejskiej, przez co (po powrocie Obamy do swego rodzaju izolacjonizmu i wycofaniu się z rozdawania kart na Starym Kontynencie) Rosjanie nie mają odpowiedniej przeciwwagi może w Europie robić, co chce.

Co do samych wydarzeń na Majdanie to sytuacja tam jest jak zwykle bardzo złożona. Z tego co wiem od koleżanki z Ukrainy, która od kilku lat mieszka w Polsce, to jest tam cały przekrój społeczeństwa ukraińskiego - są więc tam niestety też nieprzychylne Polsce środowiska banderowców itp., które świetnie nauczyły się robić szum wokół siebie, jednak zdecydowanie uważam, że nie stanowią tam oni większości. Podejrzewam, że taka sytuacja miałaby miejsce niezależnie, gdzie na świecie by do tego doszło.

Co wg mnie powinna zrobić Polska? Otóż obecnie sytuacja może się rozwinąć na wiele naprawdę różnych od siebie sposobów. Jednym z nich jest państwowy podział Ukrainy na wschód i zachód. Zakładając taki scenariusz moglibyśmy teraz rozpocząć żmudny proces ocieplania wizerunku Polski wśród zachodnich Ukraińców, tak aby w przyszłości mogło to zaowocować jakąś ścisłą współpracą (np. w ramach jakichś przyszłych struktur środkowoeuropejskich - bo zapewne UE w dzisiejszej postaci wieczna nie będzie, o czym już teraz trzeba myśleć), czy też w dalszej perspektywie może nawet inkorporacją terenów zachodniej Ukrainy do Polski. Obecnie wszystko jest możliwe i to jak teraz Polska rozegra swoje działania może mieć bardzo poważne i długofalowe skutki.

No to się rozpisałem ;).

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej